Rozstanie z facetem XXXVII

[Esia_90]

Patata15- Sorry, że to powiem ale Panu to terapia potrzebna a nie związek. To nie było normalne zachowanie. Jesteś młoda. Poradzisz sobie. Skasuj jego numer i zapomnij. Nie odpisuj, nie odbieraj itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mayla]

Esia, do kogo wiadomosc?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Esia_90]

Juz poprawilam. Nie zacytowało się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mayla]

Lipna: dzieki kurcze, to rozkojarzenie to normalne! Najwazniejsze, ze nie rozpaczasz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[michalova]

2,5 miesiąca to jeszcze nic.
U mnie ok.

[lipnylogin]

Mayla, moje złamane serce też ma koło 2 miesięcy. Jesteś troszkę starsza a mam wrażenie jakby nasze wspólne życie to było odległa przeszłość :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[qayqa]

Hej dziewczyny ja sie dzis postarzalam ale tak payrzac wstecz to i chyba solidnie zmadrzalam zycze Wam udanego weekendu i duzo usmiechu!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zalamana121]

Qayqa wszystkiego najlepszego duzo takiej samej sily i milosci jak tam Grey?

[magda2291]

qayqa wszystkiego naaaj

Dziewczyny dzisiaj znowu przylazł do mnie do biura, zadaje jakieś idiotyczne pytania służbowe, mam wrażenie, że szuka tylko pretekstu żeby przyjść wybadać sytuację. Dostałam takich nerwów jak zobaczyłam, że przyszedł, że odpowiedziałam tylko coś na odczepnego i nawet na niego nie spojrzałam. Potem stał pod ścianą i nie wiem na co czekał? Że zacznę z nim rozmawiać, może zapytam czy dobrze się bawił? Było milczenie, zaczęłam z nerwów ustawiać krzesła przy biurkach, bo nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. A on tylko powiedział z uśmiechem do koleżanki obok: "oho cicho, bo Magda rzuca krzesłami". Koleżanka odpowiedziała mu: "dla mnie jest miła". Nastała chwila milczenia i wyszedł. Więcej nie przyszedł już.

[patisia123]

Napisane przez magda2291

qayqa wszystkiego naaaj

Dziewczyny dzisiaj znowu przylazł do mnie do biura, zadaje jakieś idiotyczne pytania służbowe, mam wrażenie, że szuka tylko pretekstu żeby przyjść wybadać sytuację. Dostałam takich nerwów jak zobaczyłam, że przyszedł, że odpowiedziałam tylko coś na odczepnego i nawet na niego nie spojrzałam. Potem stał pod ścianą i nie wiem na co czekał? Że zacznę z nim rozmawiać, może zapytam czy dobrze się bawił? Było milczenie, zaczęłam z nerwów ustawiać krzesła przy biurkach, bo nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. A on tylko powiedział z uśmiechem do koleżanki obok: "oho cicho, bo Magda rzuca krzesłami". Koleżanka odpowiedziała mu: "dla mnie jest miła". Nastała chwila milczenia i wyszedł. Więcej nie przyszedł już.

dupek

[mayla]

Michalova: w sumie racja..

Lipna: a ile masz Lat? Ja 23!

Qayqa: to Jeszcze tutaj zyczenia, STO LAT kochana


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipnylogin]

Napisane przez mayla

Michalova: w sumie racja..

Lipna: a ile masz Lat? Ja 23!

Qayqa: to Jeszcze tutaj zyczenia, STO LAT kochana


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

24

Qayqa, wszystkiego najlepszego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda2291]

Napisane przez patisia123

dupek

Ale co on ma na celu przez takie zachowanie?

[mayla]

Lipna, to prawie to samo


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Esia_90]

Napisane przez magda2291

qayqa wszystkiego naaaj

Dziewczyny dzisiaj znowu przylazł do mnie do biura, zadaje jakieś idiotyczne pytania służbowe, mam wrażenie, że szuka tylko pretekstu żeby przyjść wybadać sytuację. Dostałam takich nerwów jak zobaczyłam, że przyszedł, że odpowiedziałam tylko coś na odczepnego i nawet na niego nie spojrzałam. Potem stał pod ścianą i nie wiem na co czekał? Że zacznę z nim rozmawiać, może zapytam czy dobrze się bawił? Było milczenie, zaczęłam z nerwów ustawiać krzesła przy biurkach, bo nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. A on tylko powiedział z uśmiechem do koleżanki obok: "oho cicho, bo Magda rzuca krzesłami". Koleżanka odpowiedziała mu: "dla mnie jest miła". Nastała chwila milczenia i wyszedł. Więcej nie przyszedł już.

Olewaj go. Pare razy i da sobie spokój.



Odemnie też sto lat !!!!!
Ja w tym roku 27 dziewczynki starość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malla]

Napisane przez nwostop

Kilka dni temu wróciła z tygodniowej wycieczki z nart i poznała tam faceta z czystą kartą i chce go poznać bliżej. A ja chcę zerwać kontakt, ale nie na zasadzie gilotyny…waham się czy zostawiać jakąś furtkę np. na kawę ale bez robienia nadziei. Chcę by była szczęśliwa i by ideały w które wierzy stały się faktem. Wczoraj powiedziała mi że chce spróbować normalnego związku więc chciałbym teraz rozstać się tak, by jak najmniej cierpiała. I doskonale wiem co czuje do mnie i że będzie mnie miała z tyłu głowy. Jak wg was idealnie postąpić? Dziękuje

Wszystko brzmi fajnie prócz słowa "furtka". Chcesz się z nią przyjaźnić czy chcesz w przypadku, gdy jej nie wyjdzie, być z nią w relacji fck friend? Z tym mi się kojarzy "furtka" w relacji damsko-męskiej.

Nie wątpię, że będzie miała do Ciebie sentyment przez długi czas, skoro było jej z Tobą dobrze. Widocznie Tobie nie było dobrze, skoro sformalizowanie związku było dla Ciebie problemem przekreślającym całą znajomość. Ślub kościelny można spróbować unieważnić, a ślub cywilny może odbyć się w białej sukni i pięknym miejscu poza USC.

Czemu nie powiedziałeś jej wcześniej, że nie chcesz się angażować w trwały związek?

Napisane przez patata15

Nie rozumiem jak można mówić że się kocha planować różne rzeczy mówić że jestem najlepsza kobieta jaka miał do tej pory ze nie dorastały mi do pięt, robić dobre rzeczy pomagać interesować się mną, okazywac czule gesty, kwiaty walentynki spotaniały publicznie okazywac uczucia poświęcać się tak bardzo dawac swój wolny czas zapraszać na obiad planować obdarzac taka czułością i pokazywać serce a z drugiej strony zadawać ciosy dolowac a wiedział bo wielokrotnie mu tłumaczylam ze tymi oskarżeniami o zdradę sugerowaniu ze kłamie wmawia mi nieuczciwosci robi. Mi przykrość krzywdzi.

Poczytaj o toksycznych związkach. To książkowy przykład. Zorganizuj dla koleżanek imprezę z okazji usunięcia tego bubka z Twojego życia!

Napisane przez qayqa

Hej dziewczyny ja sie dzis postarzalam ale tak payrzac wstecz to i chyba solidnie zmadrzalam zycze Wam udanego weekendu i duzo usmiechu!

Wszystkiego najcudowniejszego, bo bardzo na to zasługujesz, Kochana

[qayqa]

Pieknie wszystkim dziekuje za zyczenia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Barbarella05]

Dołaczam się do życzeń

[patisia123]

Qayqa, samych dobrych ludzi w Twoim życiu i ogromu szczęścia

[beznamietna]

Kobietki, ponad miesiąc się nie odzywałam... Jednakże bardzo tęsknie i mam cholerną ochotę się odezwać... (

[mayla]

Beznamietna, Jak chcesz to pisz. Zrobilabym to gdybym wiedziala, ze da to jakas szanse. Aczkolwiek ostrzegam, ze poczujesz sie milion razy gorzej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beznamietna]

Napisane przez mayla

Beznamietna, Jak chcesz to pisz. Zrobilabym to gdybym wiedziala, ze da to jakas szanse. Aczkolwiek ostrzegam, ze poczujesz sie milion razy gorzej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam chęć się odezwać, ale prawdopodobnie to wszystko skończy się źle dla mnie.. Zresztą ja odeszłam przez jego zachowanie, więc on chyba powinien zabiegać o kontakt... Powiedział, że się nie zmieni, więc chyba nie ma sensu odnawiać kontaktu.. Dziewczyny, mam taki mętlik w głowie, że hej... ;(

[cziki]

Qayqa spełnienia marzeń i kolejnych 27 lat tłustych - w sensie na bogato, w szczęściu,miłości, spełnieniu, spokoju i zdrowiu <tort><wino>

Beznamietna czemu miałabyś się gorzej poczuć? Jak wiesz, że ci to zaszkodzi to tego nie rób, jeśli masz potrzebę wiedzieć co u niego to się odezwij, to chyba nic złego

Zerknijcie sobie na ten artykuł - że samej też da się życ
http://www.styl.pl/magazyn/news-dzie...ry,nId,2370105

[beznamietna]

Napisane przez cziki

Qayqa spełnienia marzeń i kolejnych 27 lat tłustych - w sensie na bogato, w szczęściu,miłości, spełnieniu, spokoju i zdrowiu <tort><wino>

Beznamietna czemu miałabyś się gorzej poczuć? Jak wiesz, że ci to zaszkodzi to tego nie rób, jeśli masz potrzebę wiedzieć co u niego to się odezwij, to chyba nic złego

Zerknijcie sobie na ten artykuł - że samej też da się życ
http://www.styl.pl/magazyn/news-dzie...ry,nId,2370105

Boje się, że wszystko mi wróci od nowa i że znowu będzie mega bolało.. ;( My za dużo się kłóciliśmy, nie udałoby się nam i nie uda.. Nie wiem sama kobiety... Myślę, że skoro wiedział, że źle zrobił i co zrobił to by inaczej się zachowywał a ja jak go zostawiałam to powiedział tylko "Rozumiem"... Smutno mi dziś...ech

[Agaciok xD]

Napisane przez beznamietna

Mam chęć się odezwać, ale prawdopodobnie to wszystko skończy się źle dla mnie.. Zresztą ja odeszłam przez jego zachowanie, więc on chyba powinien zabiegać o kontakt... Powiedział, że się nie zmieni, więc chyba nie ma sensu odnawiać kontaktu.. Dziewczyny, mam taki mętlik w głowie, że hej... ;(

I tu masz rację. Nie odzywaj sie do niego. Pisanie powoduje powrot zludnej nadzieji, to czekanie czy odpisze i czy w ogole... A jesli nie odpisze to na serio poczujesz sie jeszcze gorzej.


qayqa ja tez dolaczam sie do zyczen!


U mnie ciagle hustawka nastrojow. Raz tragedia, placz i ogromna tesknota za eksem, potem nienawisc do niego i do siebie.. A na koncu dobry nastroj. I tak w kolko.
Zaczelam sie troche z kims spotykac... Jemu chyba zalezy, a ja czuje jakas taka pustke, nie potrafie nic "wiecej" poczuc. Z drugiej strony jak sie nie odzywa lub nie ma go przy mnie to jakos mi tak dziwnie, brakuje mi go

[beznamietna]

Napisane przez Agaciok xD

I tu masz rację. Nie odzywaj sie do niego. Pisanie powoduje powrot zludnej nadzieji, to czekanie czy odpisze i czy w ogole... A jesli nie odpisze to na serio poczujesz sie jeszcze gorzej.


qayqa ja tez dolaczam sie do zyczen!


U mnie ciagle hustawka nastrojow. Raz tragedia, placz i ogromna tesknota za eksem, potem nienawisc do niego i do siebie.. A na koncu dobry nastroj. I tak w kolko.
Zaczelam sie troche z kims spotykac... Jemu chyba zalezy, a ja czuje jakas taka pustke, nie potrafie nic "wiecej" poczuc. Z drugiej strony jak sie nie odzywa lub nie ma go przy mnie to jakos mi tak dziwnie, brakuje mi go

Ja też przeżywam obecnie taką samą gamę uczuć co Ty .. Wracałam z pracy nienawidzę, w domu już tęsknie.. To okropne..
Ile czasu minęło od rozstania, że z kimś się spotykasz?

[mayla]

Te zmiany emocji SA normalne. Ja miesiac temu czulam sie swietnie dzisiaj rano fatalnie. Teraz srednio. Normalka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beznamietna]

Napisane przez mayla

Te zmiany emocji SA normalne. Ja miesiac temu czulam sie swietnie dzisiaj rano fatalnie. Teraz srednio. Normalka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem zadowolona, że panuje mimo wszystko nad tymi emocjami w miejscach publicznych. Już nie mówię o tym cały czas - jedyny plus. Najgorzej jak wracam do domu.. odczuwam wtedy to dotkliwiej, myślę intensywniej..
Najgorsze jest to, że ja ZUPEŁNIE straciłam zainteresowanie facetami.. Nie mam nawet ochoty z nimi gadać, a o umawianiu się nie ma nawet mowy..
Dziś jestem rozbita..


Już było dobrze a dziś jak mnie nie złapało to wszystko od nowa..

[mayla]

Mi sie totalnie zaden ale to zaden nie podoba, wiec mamy troche podobnie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beznamietna]

Głupia jestem, że w ogóle zastanawiam się nad napisaniem do niego, kiedy On mnie źle traktował, olewał... Było mi źle, dzień w dzień płakałam przez to, że jest źle a teraz jeszcze tęsknie i zastanawiam się czy nie napisać skoro on mnie wyraźnie olał...
Myślę też czy nie jest tak, że on się nie odzywa, bo powiedziałam,że nie chce więcej kontaktu, żeby się już do mnie nie odzywał, ani żadnych życzeń, nic.. Nie wiem sama co o tym myśleć. W nerwach też kiedyś tak powiedziałam, ale potem jakoś się odzywał a tym razem cisza mimo, że to On zawinił.. To wszystko nie jest chyba dziś na moją głowę...