Wytrwałe staraczki- czekasz ne II kreski, dopiero zaczynasz starania cz.II

[Lenoo]

Napisane przez Yo-asia

Jasnota biała, roślinka. W zielarskim dostępne ususzone kwiaty jej

👍 Polecam!!

[ana909]

Asia ja aż tak nie rozpaczalam, bo już wiem od jakiegoś czasu ze sezon 12 jest ostatni więc w końcu coś się musiało stać. I tak po śmierci Lexie i Marka było mi źle...

[Yo-asia]

Sezon 12 ostatni?? Przecież 13. Jeszcze w tym miesiącu
Ja umierałam razem z sercowym pacjentem Izzie a sposób w jaki George umarł to w ogóle zwalił mnie z nog.

Wracając do głównego wątku. Mało mi dzis jajo lewe nie wyskoczyło z bólu, a teraz jakies plamienia. Owu za kilka dni, test owu negatywny. Nie lubię jak nie wiem co sie dzieje :/

[ana909]

Napisane przez Yo-asia

Sezon 12 ostatni?? Przecież 13. Jeszcze w tym miesiącu
Ja umierałam razem z sercowym pacjentem Izzie a sposób w jaki George umarł to w ogóle zwalił mnie z nog.

Wracając do głównego wątku. Mało mi dzis jajo lewe nie wyskoczyło z bólu, a teraz jakies plamienia. Owu za kilka dni, test owu negatywny. Nie lubię jak nie wiem co sie dzieje :/

Aha no to dobrze wiedzieć! Mówili że ostatni, może chodziło ze ostatni przed wakacjami, nie wiem?

[drocia]

Nadrabiając ostatnie zaległości, coś o mnie:
generalnie chyba jeszcze nie mam tak, żebym musiała zajmować się czymś innym żeby nie myśleć w kółko o moich problemach. Tak na codzień mam do czynienia z IT, po godzinach... właśnie zdałam sobie sprawę, że chyba nie mam żadnej konkretnej pasji a mimo to ciągle coś robię Zazwyczaj są to rzeczy w stylu "w tych sklepach to nic nie ma" i w ten oto sposób stałam się właścicielką m.in. najfajniejszej wkładki do szuflady, na sztućce, najfajniejszej torebki plażowej, itp Teraz na tapecie mam firanki do pokoju - ciekawe, kiedy skończę, bo torebka zajeła mi prawie rok Pozatym lubie dobre seriale, ostatnio wciągnęło mnie Blacklist

A co do tego chyba... wczoraj wraz z okresem złapałam takiego mega doła, że znowu, no poprostu masakra... a jeszcze w sklepie w kolejce przede mną stała parka z takim dzieciakiem góra 2 mc, że normalnie aż się poryczałam jak wyszłam... nigdy wcześniej tak nie miałam...
W ogóle wychodzi na to, że mój cykl jest dla mnie zagadką, nigdy wcześniej nie miałam tak, żeby brzuch, jak na @ bolał mnie już na 2 tyg wcześniej... aż zaczęłam się zastanawiać, czy @ jest możliwa w ciąży... no wiem, że to nierealne, ale może... ehh... chyba już nie jest ze mną za dobrze

PS: a żeby nie być gołosłowną, wklejam fotki mojego dzieła prawda, że ładne? bo poza jednorazowym przerobieniem dżinsów na szorty, i to bez podwijania obciętych nogawek, a z wykończeniem w frędzelki, to nigdy nic wcześniej nie szyłam no dobra, nie licząc tego co zpt w podstawówce, ale to dawno i nieprawda

[Yo-asia]

Drocia, mnie w poprzednim cyklu bolał tak brzuch 2tyg przed @ jak nigdy. Tez miałam rebusa :/

Dzis znow umieram od jajnika. Strasznie kłuje.

[sugarfreeee]

Napisane przez Yo-asia

Extra te psy i foty
Ja bardziej kocia
No ja w sumie nie musze jeszcze odrywać mysli od trudnosci z płodnością.
Nie wiele mi tez trzeba by poprawić humor. Wciągam seriale nosem, bardzo łatwo wciąga mnie świat książkowy. Generalnie moje hobby to marnowanie czasu jara mnie.. Haft krzyżykowy
Ale tez przezucanie żelastwa na siłowni
Gdybym była bogata to bym ciagle podróżowała, bo uwielbiam ten cały proces planowania.
Aaaa no i lubię alkohol

Dziękuję <3 łooo podnosisz ciężary? Wow

Napisane przez Lenoo

Czesc dziewczyny.

Ja choruje niestety Także mierzenie temp. Poszło się....... !!!!
Teraz to nie ma sensu bo mam gorączkę i ogolnie bardzo zle sie czuję, wszystko Mnoe boli!!

Co do hobby to konie, jazda konna ❤

Ja kiedyś próbowałam jazdy konnej, ale jestem za miętka pipka i za bardzo się bałam jak raz spadłam i skręciłam kostkę

Napisane przez ana909

Moje hobby to czytanie książek, ale dziwnym trafem w ciąży przestałam. Za to pochłonęłam już 11 sezonów "Grey's anatomy"

Ja GA oglądałam do 4 sezonu chyba, potem już nie mogłam znieść Meredith

Napisane przez Yo-asia

To byśmy sie dogadały
Z greysami jestem na bieżąco od kilku lat, nie ma odcinka be uronionej łzy. Choc ja nawet na reklamach szlocham za to moja sis ma serce z kamienia, NIC jej nie rusza. NIC!!!!

Kiedy poznałam Tż pracował w stadninie, nie wiem czemu, ale jedyne co tam robiłam to podtuczanie źrebaczków choc czyszczenie koni na dwie ręce uważam za mega odprężające!!

Źrebaki są prześmieszne Ja konie jednak podziwiam z daleka, talentu nie posiadałam

Napisane przez drocia

Nadrabiając ostatnie zaległości, coś o mnie:
generalnie chyba jeszcze nie mam tak, żebym musiała zajmować się czymś innym żeby nie myśleć w kółko o moich problemach. Tak na codzień mam do czynienia z IT, po godzinach... właśnie zdałam sobie sprawę, że chyba nie mam żadnej konkretnej pasji a mimo to ciągle coś robię Zazwyczaj są to rzeczy w stylu "w tych sklepach to nic nie ma" i w ten oto sposób stałam się właścicielką m.in. najfajniejszej wkładki do szuflady, na sztućce, najfajniejszej torebki plażowej, itp Teraz na tapecie mam firanki do pokoju - ciekawe, kiedy skończę, bo torebka zajeła mi prawie rok Pozatym lubie dobre seriale, ostatnio wciągnęło mnie Blacklist

A co do tego chyba... wczoraj wraz z okresem złapałam takiego mega doła, że znowu, no poprostu masakra... a jeszcze w sklepie w kolejce przede mną stała parka z takim dzieciakiem góra 2 mc, że normalnie aż się poryczałam jak wyszłam... nigdy wcześniej tak nie miałam...
W ogóle wychodzi na to, że mój cykl jest dla mnie zagadką, nigdy wcześniej nie miałam tak, żeby brzuch, jak na @ bolał mnie już na 2 tyg wcześniej... aż zaczęłam się zastanawiać, czy @ jest możliwa w ciąży... no wiem, że to nierealne, ale może... ehh... chyba już nie jest ze mną za dobrze

PS: a żeby nie być gołosłowną, wklejam fotki mojego dzieła prawda, że ładne? bo poza jednorazowym przerobieniem dżinsów na szorty, i to bez podwijania obciętych nogawek, a z wykończeniem w frędzelki, to nigdy nic wcześniej nie szyłam no dobra, nie licząc tego co zpt w podstawówce, ale to dawno i nieprawda

Ja uważam, że hobby jest bardzo potrzebne! Cały weekend byłam na zawodach i czułam się najszczęśliwsza na świecie To jest prawdziwy sens życia <3


Kochane proszę o trzymanie za mnie kciuków. Po dzisiejszym badaniu HSG okazało się, że mam prawy jajowód niedrożny, lewy drożny. Owulacja jest akurat na lewym jajniku, dziś robię zastrzyk z Pregnylu i jutro o 14 mamy ustaloną inseminację.

[ana909]

Sugar trzymam w takim razie!
Będą Ci udrazniac drugi jajowod?

[drocia]

Napisane przez sugarfreeee

Ja uważam, że hobby jest bardzo potrzebne! Cały weekend byłam na zawodach i czułam się najszczęśliwsza na świecie To jest prawdziwy sens życia <3

Ehe... a to ja tak próbowałam... no ale u mnie to nie wykonalne, za bardzo niestała jestem ciągle coś zaczynam, a rzadko kiedy uda mi się skończyć bo nie wychodzi, bo zmienia sie konc epcja, bo coś tam, bo coś i tak w kółko Np wczoraj cały dzień grzebałam w ogrodzie, sadziłam wrzosy, itp... no, ale i do tego też czasami brakuje cierpliwości, bo nie cierpię pielić

Napisane przez sugarfreeee

Kochane proszę o trzymanie za mnie kciuków. Po dzisiejszym badaniu HSG okazało się, że mam prawy jajowód niedrożny, lewy drożny. Owulacja jest akurat na lewym jajniku, dziś robię zastrzyk z Pregnylu i jutro o 14 mamy ustaloną inseminację.

Trzymam, trzymam i nie puszczam

[sugarfreeee]

Napisane przez ana909

Sugar trzymam w takim razie!
Będą Ci udrazniac drugi jajowod?

Nie pytałam, myślę, że o tym będziemy myśleć po IUI

Napisane przez drocia

Ehe... a to ja tak próbowałam... no ale u mnie to nie wykonalne, za bardzo niestała jestem ciągle coś zaczynam, a rzadko kiedy uda mi się skończyć bo nie wychodzi, bo zmienia sie konc epcja, bo coś tam, bo coś i tak w kółko Np wczoraj cały dzień grzebałam w ogrodzie, sadziłam wrzosy, itp... no, ale i do tego też czasami brakuje cierpliwości, bo nie cierpię pielić
Trzymam, trzymam i nie puszczam

Myślę, że może po prostu to nie jest to. Jak znajdziesz, to pewnie od razu poczujesz

Dziękuję <3

[drocia]

No jest jedna rzecz, która by mnie wciągneła.... latanie ale licencja + inne koszty
Więc jedyne co mi zostaje, to tylko to: https://www.youtube.com/watch?v=41EuLuHECHM

[Yo-asia]

Dobra, pierwsza wizyta u faceta ginekologa całkiem w początku!!

Czeka mnie wziernikowanie macicy za miesiąc :/ bo znalazł jakas zmianę. Podejrzewa polip, ale zmiana niejednoznaczna stad ten zabieg. Za jednym zamachem sprawdzi drożność.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Sugar!! Trzymam kciuki mocno az do połamania

[ana909]

Napisane przez drocia

No jest jedna rzecz, która by mnie wciągneła.... latanie ale licencja + inne koszty
Więc jedyne co mi zostaje, to tylko to: https://www.youtube.com/watch?v=41EuLuHECHM

Ja tylko raz leciałam małym samolotem, fajnie było ale bardzo dawno i mało pamiętam

Napisane przez Yo-asia

Dobra, pierwsza wizyta u faceta ginekologa całkiem w początku!!

Czeka mnie wziernikowanie macicy za miesiąc :/ bo znalazł jakas zmianę. Podejrzewa polip, ale zmiana niejednoznaczna stad ten zabieg. Za jednym zamachem sprawdzi drożność.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Sugar!! Trzymam kciuki mocno az do połamania

Mnie ostatnio na ip badała kobieta, wolę na 100% facetów, są delikatniejsi.
Dobrze że będziesz miała dwie rzeczy za jednym razem, mniej czasu do stracenia i mniej chodzenia

[sugarfreeee]

Napisane przez drocia

Trzymam, trzymam i nie puszczam

Dzięuję <3

Napisane przez Yo-asia

Dobra, pierwsza wizyta u faceta ginekologa całkiem w początku!!

Czeka mnie wziernikowanie macicy za miesiąc :/ bo znalazł jakas zmianę. Podejrzewa polip, ale zmiana niejednoznaczna stad ten zabieg. Za jednym zamachem sprawdzi drożność.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Sugar!! Trzymam kciuki mocno az do połamania

To trzymam kciuki za wziernikowanie!

Ja już po - straciłam cały dzień. Ze względu na MAR test męża musieli je jakoś specjalnie przygotowywać, więc czekaliśmy tam 3 godziny. Sam zabieg bardzo szybki, potem czekanie. We czwartek kontrola czy mi pękł pęcherzyk (oby tak było!). Czuję, że to nie to. Zobaczymy.

[Yo-asia]

Jak to czujesz ze to nie to??

[sunstorm86]

Sugar zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Wszystko ładnie szybko poszło. Teraz tylko czekać i trzymać kciuki.

[drocia]

Odebrałam wczoraj testy owulacyyjne no i nie byłabym sobą, gdybym od razu nie spróbowała jak to działa No więc zrobiłam i hmm.... czy to normalne, że ta druga kreska jest cieniem cienia i że jest taka bardzo bardzo słabo widoczna, ale jednak bardziej niż miejsce na tą drugą na negatywnych ciążowych? Tym bardziej, że wczoraj był dopiero 4(5?) dc... i biorę clo.

Właśnie, podobno nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi - jeżeli okres zaczyna się w nocy, to który dzień liczycie jako pierwszy dzień cyklu?

[Yo-asia]

Taka kreska prawidłowo powinna byc liczona jako wynik negatywny. Ale taka kreska często w moim przypadku to jedyne co sie pojawia i pojawia sie tylko w czasie owu. W reszte dni nie widze nawet tego.
Poczekaj do owu i będziesz miała porównanie.

Ja liczyłabym od poranka czyli dzien PO nocy z @

[sugarfreeee]

Napisane przez Yo-asia

Jak to czujesz ze to nie to??

No, że nie pykło tym razem :P Na razie jutro wizyta czy pęcherzyk pękł - proszę trzymać kciuki, żeby pękł

Napisane przez sunstorm86

Sugar zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Wszystko ładnie szybko poszło. Teraz tylko czekać i trzymać kciuki.

Bardzo proszę o trzymanie kciuków. Oby pęcherzyk był jutro pęknięty

Całą noc i rano naparzał mnie lewy, owulacyjny jajnik - mam nadzieję, że to dobrze

Ale jest plus całego ambarasu - dziś byłam na powtórce hormonów tarczycy po miesiącu kuracji Euthyroxem i mamy progres!
TSH spadło z 3.28 na 1.46!

[Yo-asia]

Wszytsko idzie w dobrym kierunku!! Trzymać bede jak szalona, najszalońsza

[Lenoo]

Napisane przez sugarfreeee

No, że nie pykło tym razem :P Na razie jutro wizyta czy pęcherzyk pękł - proszę trzymać kciuki, żeby pękł




Bardzo proszę o trzymanie kciuków. Oby pęcherzyk był jutro pęknięty

Całą noc i rano naparzał mnie lewy, owulacyjny jajnik - mam nadzieję, że to dobrze

Ale jest plus całego ambarasu - dziś byłam na powtórce hormonów tarczycy po miesiącu kuracji Euthyroxem i mamy progres!
TSH spadło z 3.28 na 1.46!

Super! Trzymam kciuki 😘

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Ja od wczoraj załamana jestem!!!

Pamiętacie moją koleżankę co sie 11 lat starali o dziecko?!
Musiala urodzic w 21 tc... niestety dziecko ;( Smutno mi!! Dlaczego to wszystko takie jest niesprawiedliwe....

Pojechalismy na interwencje do dziewczyny która podobno jest pod wpływem alkoholu i opiekuje sie dziecmi... wyobrażacie sobie ze głupia cipa miala 2.5 promila, dwójka dzieci 2 lata i 4 lata... Najlepsze jeszcze ze byla godzina 14:00
Taka patola to ma dzieci bez problemu ..... Nie chce mi sie nawet już o tym wszystkim myśleć!!!!

Cykl mój powoli leci.... Jestem dobrej myśli że w końcu się uda..... 💙💜

Ide się kąpać i lulu!
Buziaki dziewczyny!!! 😘😘😘

[Yo-asia]

Nawet sobie nie wyobrażam co muszą czuć ;(

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Przeczytałam wlasnie maila od lekarza z opisem zabiegu. To nie bedzie tylko wziernikowanie, ale cała laparoskopia. Nie wiem czemu zrozumiałam inaczej :/ nawet mi przeciez obrysował tą laparoskopię. Czyli jesli jest cos ze mną nie tak, podczas zabiegu sie wyjaśni!! No i znieczulenie ogólne :/

[sunstorm86]

Asia ale patrz na to z tej strony ze bedzie wszystko dokladnie wiadomo i bedzie mozna dalej ukladać jakiś plan. Najgorsze jest jak nie wiadomo co jest nie tak, bo wyniki i badania w normie jak u mnie...

[Yo-asia]

Ale ja wcale sie nie martwię ani smuce Ja z tych którzy jak dostają mandat to go płacà i zapominają a nie rozpamiętują i lamentują zadaniowa jestem.
Cieszę sie ze nie biegam od lekarza do lekarza i nikt nie wiem o co cho. Ale skoro juz bede uśpiona to mogliby mi za jednym zamachem cycki też zrobic )))))

[sunstorm86]

strasznie podoba mi sie twoje podejscie. Tez bym tak chciala, ale cos srednio mi wychodzi.

[sugarfreeee]

Gwiazdy moje! Dobrze trzymalyscie kciuki, doszło do owulacji nasienie męża trochę gorsze niż ostatnio, ale trzymajcie kciuki, 20.09 betę mam robić

[Yo-asia]

Ja trzymałam!! Najbardziej o 8:40!! Ha!! Teraz bede to robic każdego dnia az do 20-tego.

Sun, nie ma czego zazdrościć tylko podchodzić do problemów logicznie. Jak da sie je rozwiązać, to rozwiązujemy i nie ma powodu do zmartwień. Ja sie nie da to tym bardziej nie ma sensu sie martwić mam to po tacie bo mama panikara. Nie mowie jej o zabiegu bo schudnie 20kg ze stresu przez ten miesiąc

[sunstorm86]

trzymamy caly czas zobaczysz uda się i bedzie ladna beta i ladne dwie kreski

[Yo-asia]

Ale motam, jednak nie bedzie znieczulenie ogólne tylko "głupi Jaś"!! Toooo tym bardziej git

[drocia]

Byłam dzisiaj u mojego gina na kontroli po tamtej infekcji i wyszło, że wszystko jest ok, zalecił stosowanie probiotyku i co... od słowa do słowa pyta, czy stosuję antykoncepcję... Zdębiałam, bo przecież chyba w karcie powinien mieć, że staramy się o ciążę i mówię, że nie, że właśnie teraz zaczynam ten drugi cykl z clo... To piszemy receptę? No zdębiałam drugi raz... Trudno, pytam się jeszcze o badanie nasienia, bo w sumie do tej pory (bo to u mnie ciągle coś wyskakuje w wynikami nie halo) nikt nigdy nie wspominał, nie sugerował (no skąd ja mam wiedzieć co kiedy jest wskazane)... No to zdziwiony, że nie robiliśmy i czy długo się staramy... Nosz kurde... wyszłam z tego gabinetu i chyba nie wiem... zaczekam go końca cyklu i chyba trzeba będzie poszukać innego lekarza... No bo dosłownie wszystko mi opadło po takich tekstach