Od marca zaczynamy- z piękną figurą lato powitamy!

[Buffalo]

Jeeju, jeden dzień mnie nie było, bo nie mogłam się zalogować i totalnie wszystkiego nie ogarniam

Napisane przez letina

Buffalo mnie też nic nie spadło jeszcze Ale to przez lenistwo i obżarstwo. Bierzesz się razem ze mną w garść? Przecież musimy w końcu coś schudnąć!

Biorę! Ale mała demotywacja jest, nie jadłam słodyczy, zaczęłam regularni ćwiczyć i co.... lipa jak 150 :/
Postanowiłam sobie, że będę sobie pozwalać na jakieś smakołyki. Ograniczam się tylko do pory dnia, żeby w nocy nie wcinać samych tortów i batoników. Już nie wiem jak to inaczej podejść żeby były efekty

Robiłam wczoraj na kolację te placuszki serowe. Pyyyyyycha Tylko nie wiem czemu, robione a'la yennefer's mum trochę mi się rozpadały i właśnie takie cieniutkie wyszły. Posmarowałam sobie dżemem i jak wszyscy przedtem patrzyli na mnie w domu dość dziwnie, co ja to tworzę, to potem znikały prosto z patelni
Macie jeszcze jakieś sprawdzone przepisy??

Gratuluję wszystkim małych i większych sukcesów
A reszta, ze mną na czele bierzemy tyłki w garść

[yennefer88]

a ja dziś kupiłam miętową sukienkę w orsayu , ale pobłądziłam i kupiłam też płatki z biedronki nowe takiue kwiatki skusiły mnie zjadłam juz z 30g a teraz patrze ile one węgli mają jestem idiotką do tego zaś mi się woda zbiera i powoli mnie to wszystko zaczyna wkurzać

Moi mają na obiad bigos z ziemniaczkami, a ja sobie robię dorsza i warzywa na patelnię gotowane z przyprawami. Myślicie, że można zjeść budyń? bo mama robi malinowy i powiedziała, że da minimalnie tylko cukru, bo to taki bezcukrowy ... ja powoli też już się wkurzam na tą dietę, bo te płatki są przepyszne ... a jak ziobaczyłam tabelke na nich to już wiem że sa zakazane


Jadłospis na dziś:

I : 5 placków z białego sera z konfiturą z czarnej porzeczki słodzoną fruktozą
II: płatki z Biedronki :sciana: i 2 małe kromki żytniego chleba z serkiem grani (coś jak wiejski)
III: dorsz i warzywa na patelnię po włosku
IV : budyń malinowy
V: kanapki z serkiem grani, bo nie mogę dziennie jeść placków ;P

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Buffalo

Jeeju, jeden dzień mnie nie było, bo nie mogłam się zalogować i totalnie wszystkiego nie ogarniam



Biorę! Ale mała demotywacja jest, nie jadłam słodyczy, zaczęłam regularni ćwiczyć i co.... lipa jak 150 :/
Postanowiłam sobie, że będę sobie pozwalać na jakieś smakołyki. Ograniczam się tylko do pory dnia, żeby w nocy nie wcinać samych tortów i batoników. Już nie wiem jak to inaczej podejść żeby były efekty

Robiłam wczoraj na kolację te placuszki serowe. Pyyyyyycha Tylko nie wiem czemu, robione a'la yennefer's mum trochę mi się rozpadały i właśnie takie cieniutkie wyszły. Posmarowałam sobie dżemem i jak wszyscy przedtem patrzyli na mnie w domu dość dziwnie, co ja to tworzę, to potem znikały prosto z patelni
Macie jeszcze jakieś sprawdzone przepisy??

Gratuluję wszystkim małych i większych sukcesów
A reszta, ze mną na czele bierzemy tyłki w garść

Bo ten przepis modyfikowałam wiele razy - musisz dodać więcej mąki i szczypte proszku do pieczenia a i odstawić po wymieszaniu blenderem na jakieś 30 minutek, to ciasto tak fajnie przejdzie

[Butterfly_27]

Napisane przez Pani_Budowlaniec

Kochana jesteś

Melduję, że zaliczyłam dzisiaj 60km na rowerku przejechane w 2h i 20min
a do tego:
50 brzuszków
55 przysiadów

Od jutra wracam do Jillian, przez Święta zrobiłam z nią sobie przerwę, ale od jutra znów zaczynam i ustawię sobie tak ćwiczenia, żeby niedziele mieć wolne.

No nieźle szalejesz i tyle ćwiczyć po świętach i w trakcie.
Ale mi za wami wszystkimi tęskno było, dzisiaj spędziłam ponad godzine na samym czytaniu was. Nie miałam dostępu do komputera żadnego. Brakuje mi cwiczeń, ale podziwiam was że tak się dobrze trzymacie. Ja niestety będę dopiero dostępna od poniedziałku, a wczoraj trochę pobalowałam, wypiłam jedno piwo z sokiem, a dzisiaj lody (dużą porcję) ale to w ramach moich urodzinek. Już nie mogę się doczekać poniedziałku, kiedy znowu zacznę z wami ćwiczyć. Na wagę lepiej nie wchodzę, bo napewno troszkę się przybrało po świętach, ale szybko się to straci A jak zajechalam do PL to każdy mi mowił że schudłam, że się laska ze mnie robi Teraz muszę uciekać, synka uspać, bo jest okropnie zmierzły, zajrze jeszcze do was wieczorkiem. Buziaki

[Pani_Budowlaniec]

Napisane przez Butterfly_27

No nieźle szalejesz i tyle ćwiczyć po świętach i w trakcie.
Ale mi za wami wszystkimi tęskno było, dzisiaj spędziłam ponad godzine na samym czytaniu was. Nie miałam dostępu do komputera żadnego. Brakuje mi cwiczeń, ale podziwiam was że tak się dobrze trzymacie. Ja niestety będę dopiero dostępna od poniedziałku, a wczoraj trochę pobalowałam, wypiłam jedno piwo z sokiem, a dzisiaj lody (dużą porcję) ale to w ramach moich urodzinek. Już nie mogę się doczekać poniedziałku, kiedy znowu zacznę z wami ćwiczyć. Na wagę lepiej nie wchodzę, bo napewno troszkę się przybrało po świętach, ale szybko się to straci A jak zajechalam do PL to każdy mi mowił że schudłam, że się laska ze mnie robi Teraz muszę uciekać, synka uspać, bo jest okropnie zmierzły, zajrze jeszcze do was wieczorkiem. Buziaki

Hej, mi już też Ciebie brakuje! To skoro w pl zauważyli to musi być już z Ciebie niezła eczka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Butterfly_27]

Ale żeby się tak za bardzo nie cieszyć, to wczoraj od swojej mamy usłyszałam, jak kupowałam rajstopy, babka znajoma ze sklepu pytała się jaki chcę rozmiar, to ja jej mówię, a moja mama, że ażtaka szczupła to ja nie jestem i napewno potrzebuję większy, ale wzięłam mniejsze i są dobre Mówi do mnie że schudłam, ale i tak jestem grubsza od niej i więcej ważę, no nieźle własna matka Nie dałam jej się, bo okazało się, że ważę 2kg mniej od niej hehe, tylko że ja jestem niska a ona kilka cm ode mnie wyższa. Denerwują mnie takie docinki, ze strony własnej matki.

[Pani_Budowlaniec]

Napisane przez Butterfly_27

Ale żeby się tak za bardzo nie cieszyć, to wczoraj od swojej mamy usłyszałam, jak kupowałam rajstopy, babka znajoma ze sklepu pytała się jaki chcę rozmiar, to ja jej mówię, a moja mama, że ażtaka szczupła to ja nie jestem i napewno potrzebuję większy, ale wzięłam mniejsze i są dobre Mówi do mnie że schudłam, ale i tak jestem grubsza od niej i więcej ważę, no nieźle własna matka Nie dałam jej się, bo okazało się, że ważę 2kg mniej od niej hehe, tylko że ja jestem niska a ona kilka cm ode mnie wyższa. Denerwują mnie takie docinki, ze strony własnej matki.

podejdź do tego tak, że jesteś już taka zgrabna, że nawet własna mama Ci zazdrości

[Butterfly_27]

Wiecie co ostatnio tyle pisałyście o tym miętowym kolorze, że się chyba od was zaraziłam. Wczoraj kupiłam sobie 2 pary spodni, jedne właśnie w kolorze miętowym, coś jakby jeans, ale takie fajne w dotyku, a drugie łososiowe (ten kolor też uwielbiam) i muszę wam przyznać że czuję się w nich ładniejsza, młodsza, szczuplejsza Jaką miałam radochę jak kupiłam spodnie, a się okazało, że potrzebuję rozmiar 38, już nie 40
Mój TŻ został z dziećmi u swoich rodziców, a ja zostałam u swoich, bo miałam dzisiaj umówioną wizytę z tym zębem u dentysty. Na szczęście ząbek mi moja dentystka odratowała, więc mam bardzo dobry humorek, mogłabym góry przenosić i dzisiaj dużo ćwiczyć, ale tutaj nie mam warunków, a butów do biegania też nie mam, zresztą muszę narazie się moimi dzieciaczkami zajmować.
Zawsze chodziłam w spodniach normalnych jeansowych niebieskich, ostatnio szarych i czarnych, nie byłam przekonana do tej mody kolorowych spodni, ale jak założyłam na siebie i przyjechałam tutaj do mojego TŻta to mu aż oczy wyszły, nowa bluzeczka, nowe spodnie, inaczej uczesana, jeszcze by mi TŻ

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Pani_Budowlaniec

podejdź do tego tak, że jesteś już taka zgrabna, że nawet własna mama Ci zazdrości

Niestety moja mama zawsze była zgrabna, a właściwie to miała zgrabne tylko nogi i to tyle A zazdrosna to nie raz była, ale to jet głupota o własną córkę?? Kiedyś byłam szczupła, zgrabna, chciałabym znowu taka być, a nawet lepiej wyglądać, wcześniej byłam szczupła, miałam dość fajną figurę, ale to ciało i tak nie było takie ładnie wymodelowane, niewyćwiczone, a teraz chcę być wyćwiczona, nie ma bata, wszystkie będziemy szczupłe i piękne, razem damy radę

[NickBack]

Napisane przez Butterfly_27

Ale żeby się tak za bardzo nie cieszyć, to wczoraj od swojej mamy usłyszałam, jak kupowałam rajstopy, babka znajoma ze sklepu pytała się jaki chcę rozmiar, to ja jej mówię, a moja mama, że ażtaka szczupła to ja nie jestem i napewno potrzebuję większy, ale wzięłam mniejsze i są dobre Mówi do mnie że schudłam, ale i tak jestem grubsza od niej i więcej ważę, no nieźle własna matka Nie dałam jej się, bo okazało się, że ważę 2kg mniej od niej hehe, tylko że ja jestem niska a ona kilka cm ode mnie wyższa. Denerwują mnie takie docinki, ze strony własnej matki.

U mnie jest podobnie, z tym mankamentem, że ja jestem grubsza i nie zawsze jest wesoło. Ale pocieszam się, że tylko kilka miesięcy i lecę stąd

Ja się pytam, co to jest za pogoda?!

[Buffalo]

Napisane przez yennefer88

a ja dziś kupiłam miętową sukienkę w orsayu , ale pobłądziłam i kupiłam też płatki z biedronki nowe takiue kwiatki skusiły mnie zjadłam juz z 30g a teraz patrze ile one węgli mają jestem idiotką do tego zaś mi się woda zbiera i powoli mnie to wszystko zaczyna wkurzać


Bo ten przepis modyfikowałam wiele razy - musisz dodać więcej mąki i szczypte proszku do pieczenia a i odstawić po wymieszaniu blenderem na jakieś 30 minutek, to ciasto tak fajnie przejdzie

O, super, dziękuję Rzeczywiście od razu robiłam, nie czekałam
A płatkami się nie przejmuj, potraktuj to jako małą nagrodę dla siebie i tyle Zjadłaś bardzo mało, więc nic nie powinny zaszkodzić


A ja się załamałam na amen. Podkusiło mnie, wlazłam na wagę i co? 56... znowu do góry. Chyba się zastrzelę

[yennefer88]

Hej! Ja właśnie poćwiczona ... melduję wykonanie 60 minut rowerka dziś słabiej o 1 km . A za pokutę za płatki zadałam sobie 10 minut na boczki z Tiffany Rothe żeby mi nie poszły w boczki hehe . Ja w porównaniu z wczoraj też mam 0,5 kg na plusie nie wiedzieć skąd łudzę się, że to woda albo coś

[ojjejj]

Napisane przez Buffalo

O, super, dziękuję Rzeczywiście od razu robiłam, nie czekałam
A płatkami się nie przejmuj, potraktuj to jako małą nagrodę dla siebie i tyle Zjadłaś bardzo mało, więc nic nie powinny zaszkodzić


A ja się załamałam na amen. Podkusiło mnie, wlazłam na wagę i co? 56... znowu do góry. Chyba się zastrzelę

jeszcze nie mialam okazji zrobic ale przez was mam ogromna ochote tez sie boje wejsc na wage bo sie zalamie a ostatnio mnie chyba oszukala
yennefer88 jadlam te platki, bardzo dobre i sama zjadlam cale w kilka dni Butterfly_27 witaj

[jasmin133]

dziewczyny przecież nie można się ważyć codziennie!! to jest samobójstwo, ja ważę się raz w tygodniu i to rano przed śniadaniem i zawsze jest mniej. wiadomo, że jak zważysz się po obiedzie, czy jak wypijesz lit wody będzie więcej..

[yennefer88]

Ale ja się ważę dziennie rano, o tej samej porze zanim cokolwiek zjem/wypiję. Teraz wypiłam z tej złości 2 szklanki wody naraz . Nic mnie nie wkurza jak waga . A co do tej miętowej sukienki to miałam dziś szczęście hehe, bo najpierw mierzyłam M, ale z ciekawości namierzyłam też S i parę innych też miętowych rzeczy, tak, że zeszło sporo mi i podchodzę do kasy z tą sukienką - była przeceniona z 109,95 zł na 40 zł a babka mi mówi - Oooo, ale ma Pani szczęście właśnie się zmieniła w systemie cena tej sukienki na 20 zł, a niecałą godzinę temu sprzedałyśmy jedną jeszcze za 40 zł aż sobie dobrałam do tego sweterek taki lejący troszkę w złotobeżowym kolorze . Dziś robiłam 1szy raz tą Tiffany na boczki i jak wczoraj oglądałam wieczorem co to jest to stwierdziłam " Aaa proste takie machanie bioderkami luz " a teraz bolą mnie wszystkie mięśnie brzucha dosłownie wszystkie

[plusia6]

mam załamanie nerwowe dawno tu mnie nie było, ale codziennie, niczym narkotyk Was czytam dietę trzymałam, na siłownię chodziłam dopóki nie wróciłam domu ale w niedzielę już wracam normalnie do mieszkania i się wezmę za siebie... a w tym tygodniu czas na zakupy...
kupiłam sobie wagę (była promocja w rossmanie) która podaje zawartość tk. tłuszczowej, wody, mięsni i kości no i wagę ciała, więc będę mogła sprawdzać jak działa moja ieta i ćwiczenia dzisiaj zamawiam rowerek stacjonarny i.... mój TŻ znalazł coś takiego http://www.groupon.pl/oferty/cala-po..._0_0_92&a=1661
co o tym sądzicie??

[Buffalo]

A ja się nie ważę codziennie i dalej lipa :/

No nie żartuj, za 20zł?? Ale miałaś szczęście, farciara

plusia ja zwolenniczką takich wynalazków nie jestem. Średnio wierzę w takie cuda

[yennefer88]

Napisane przez Buffalo

A ja się nie ważę codziennie i dalej lipa :/

No nie żartuj, za 20zł?? Ale miałaś szczęście, farciara

plusia ja zwolenniczką takich wynalazków nie jestem. Średnio wierzę w takie cuda

Ja się ważę dziennie i źle robię, bo jak zobaczyłam te 0,5 kg więcej to mi sie odechciało :/ przed @ nie jestem, więc nie wiem co zaś jest grane . No fart fart . Ja podobnie jak Ty nie wierzę w takie wynalazki zbytnio.

[jasmin133]

no to pięknie chciałam sobie robić Tiffany na boczki a tu niespodzianka ograniczenia co do wieku ;/ grrrrr

[plusia6]

Napisane przez yennefer88

Ja się ważę dziennie i źle robię, bo jak zobaczyłam te 0,5 kg więcej to mi sie odechciało :/ przed @ nie jestem, więc nie wiem co zaś jest grane . No fart fart . Ja podobnie jak Ty nie wierzę w takie wynalazki zbytnio.

no dobra, chyba mi się zaczyna w głowie przestawiać, skoro zaczynam patrzeć na takie CUD rzeczy

[yennefer88]

Jakie ograniczenia wieku?????

[jasmin133]

no kazali się zalogować :O chyba, że złe wybrałam : http://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ

[yennefer88]

http://www.youtube.com/watch?v=ywDqgMZS7Mg

A spróbuj ten link

[jasmin133]

ooo super, działa wielkie dzięki !

[yennefer88]

Nie ma za co

[ojjejj]

Napisane przez jasmin133

no to pięknie chciałam sobie robić Tiffany na boczki a tu niespodzianka ograniczenia co do wieku ;/ grrrrr

a ja myslalam ze ograniczenia wieku dla ćwiczących i sie zastanawiam to ile masz lat ze to juz nie dla ciebie

[yennefer88]

haha ja to samo pomyślałam, że powiedzemy mozna to robić do 25 roku życia i że już tez odpadam

[ojjejj]

podsylajcie wiecej takich cwiczen
to dzis zrobilam:
1)skalpel
2)cwiczenia na boczki od yenn -zawsze mnie zmotywujesz do pocwiczenia nowych rzeczy!
3) 80 przysiadów
4)bikini abs

wiec w miare dobrze po przerwie.

[yennefer88]

SUPERRRR !!!!! Widzisz Kochana nie ma za co mogę motywować ciągle, bo Wy mi własnie też dajecie mega powera do robienia czegoś. Dziś znów chciałam po 5-6 minucie rowerka skończyć, a po 15 minucie nawet zeszłam na parę sekund z niego, ale sobie powiedziałam i co ja Wam powiem? że nie dałam rady ? i znów pojechałam

[jasmin133]

właściwie to nie wiem o co chodziło w tamtym filmiku ale super trening ten z Tiffany ! oby więcej takich

Gratuluję ćwiczenia !!

[201604200942]

Dziewczyny nie ma sensu ważyć się codziennie
Ja staram się robić to raz na tydzień/dwa tygodnie

[Pani_Budowlaniec]

Ja już mam na dzisiaj dosyć spędziłam 14 godzin przed komputerem, znam już wszystkie dostępne pojemności łyżek do koparek i wydajności pomp do betonu... Przez tego inżyniera dzisiaj trochę zawalilam z jedzeniem bo nie mialam nawet czasu odejść od komputera wiec najpierw koleżanka zrobiła mi "dietetyczne" racuchy, które na brak miodu nie mogły narzekać a wieczorem zamiast białkowej kolacji dostałam... 2 tosty z mozzarella, szynka...i ketchupem:banghead: do tego podjadłam duzo orzechów... Wiec dzisiaj to ja proszę o rozgrzeszenie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.