Farby FRYZJERSKIE w domu, czyli w poszukiwaniu wymarzonego koloru :)

[Izane]

Jakby Któraś była ciekawa doświadczeń z farbą Racioppi, to na sprany już kolor 6.3 (innej firmy) nałożyłam kolor 8.003, połączony w proporcji 1:1,5 z oxy 6% - efekt: odrosty żółte, siwych nie chwyciło, po całości włosy rozjaśnione o dwa tony. Nie jestem zadowolona z efektu, ale na plus fakt, że farba nie niszczy włosów i nie spowodowała ich wypadania.

Przy tej okazji mam do Was pytanie: jak uzyskać kolor z załączonych fotek? Chodzi mi o ciepły beżowy blond, ale nie iskrzący się jak choinkowe włosy anielskie. Pani w hurtowni poleciła mi 8.003 jako właśnie taki naturalny jasny blond z ciepłym refleksem (złoto) aż na trzecim miejscu, więc nie powinien był dać właśnie takie efektu iskrzącego się. W efekcie okazało się, że włosy świecą się bardziej niż po 6.3. I nie chodzi mi tu o blask zdrowych, pięknie zafarbowanych włosów. Wiem, że na zdjęciach kolor włosów jest wielotonowy/cieniowany, ale część zarówno ciemniejsza, jak i jaśniejsza, nie wyglądają jak włosie z choinki.

[julianna-p]

izane nie dodasz zdjec to tylko sie wrozy , ale ( pomimo, ze nie znam farby ) to przy siwych odrostach w wiekszosci farbe musisz mieszac z kolorem z zerem po kropce. to po pierwsze. nie napisalas tez jaki masz poziom z natury, czy jest cieply czy zimny bo bywaja kolory wlosow ( ja np. mam taki), ze uzyskanie jasnego i ladnego koloru jest bardzo trudne i wyjatkowo niszczy wlosy. moim zdaniem nie uzyskasz od razu efektu ze zdjec zwlaszcza przy tej ilosci odcieni. ja wyrownalabym poziomem 7, zregerowala i za min. dwa tygodie wstawila fotki co masz na glowie. jesli jestes naturalna szatynka , a tak wnisokuje po opisie mozesz miec siwizne trudna do ukrycia i wtedy poszukalabym farby stricte dla wlosow siwych.

[Izane]

Napisane przez julianna-p

izane nie dodasz zdjec to tylko sie wrozy , ale ( pomimo, ze nie znam farby ) to przy siwych odrostach w wiekszosci farbe musisz mieszac z kolorem z zerem po kropce. to po pierwsze. nie napisalas tez jaki masz poziom z natury, czy jest cieply czy zimny bo bywaja kolory wlosow ( ja np. mam taki), ze uzyskanie jasnego i ladnego koloru jest bardzo trudne i wyjatkowo niszczy wlosy. moim zdaniem nie uzyskasz od razu efektu ze zdjec zwlaszcza przy tej ilosci odcieni. ja wyrownalabym poziomem 7, zregerowala i za min. dwa tygodie wstawila fotki co masz na glowie. jesli jestes naturalna szatynka , a tak wnisokuje po opisie mozesz miec siwizne trudna do ukrycia i wtedy poszukalabym farby stricte dla wlosow siwych.

Hej, naturalnie jestem szatynką (tak mi się wydaje, bo chyba już zapomniałam ) odrosty mają moim zdaniem tonację chłodną, ale nie jest mi dobrze w chłodnych odcieniach (próbowałam i bardzo mnie to postarza). Siwe włosy, odkąd się pojawiły, faktycznie trudno mi pokryć. W przypadku drogeryjnych farb wiem, że są takie typowe do uporczywych siwych włosów, ale wśród profesjonalnych takowych nie spotkałam, a co pytam w hurtowniach to panie twierdzą, że każda jest super do siwych i kryje w 100%. Nie za bardzo rozumiem Twoją radę: "przy siwych odrostach w wiekszosci farbe musisz mieszac z kolorem z zerem po kropce" - teraz właśnie kupiła farbę z zerem po kropce 8.003, bo ponoć natury lepiej chwytają siwe, tyle tylko, że farbując się czystymi naturami (np. 7.0 / 8.0) otrzymuję ziemisto-zieloną poświatę.
Wiem, że nie uzyskam od razu efektu z załączonych zdjęć. Bardziej chodzi mi o nakierowanie na kolor - dla mnie to beż, ale w większości firm beżowe odcienie bazują na refleksie złotym (np. 7.32), a u mnie złoto zawsze daje efekt anielskiego włosia choinkowego.
Postaram się dołaczyć zdjęcia swoich włosów jeszcze dziś.

[julianna-p]

a jaka jest ogolna kondycja Twoich wlosow? bo wiem, ze czasem natury wybijaja w taki sposob jesli wlos jest oslabiony np.w pierwszym poscie chodzilo mi o to, ze zeby pokryc siwe wlosy co jest mozliwe farbami pro, ktore nie sa kierowane do siwych wlosow stricte, musisz wymieszac np. 8.0 + 8.023 w proporcji 50/50. ta zasada najczesciej obowiazuje.
moim zdaniem interesuje Cie w gruncie rzeczy efekt flombayage. trudno go samej uzyskac nie wiedzac co i jak. na pewno musisz wyrownac odrosty i zlikwidowac dziwne odcienie, nadal postawilabym na nr 7 od gory, niech juz bedzie refleks, ktory uznajesz za najlepszy.
kolejna sprawa jesli jestes szatynka zwyczajnie woda 6% jest za slaba na uzyskanie blondu i gwarantuje kurczaka. kolory, ktore Cie interesuja ja bym umiejscowila w palecie matrixa chyba z tych dostepnych. poogladaj i powiedz, ktore Twoim zdaniem odzwierciedlaja wybrany efekt.
i ostatnia sprawa - sa wlosy, ktore wlasnie jak gdyby "skrza sie" pod swiatlo po farbowaniu i to najczesiej wlosy naturalnych szatynek - nie wyeliminujesz tego, za to mozesz uzynic przyjacielem jesli docelowy efekt umiescisz np. w odcieniach mokki, mlecznej czekolady itp. to tyle co w ogole moge powiedziec bez zdjecia

[Izane]

Napisane przez julianna-p

a jaka jest ogolna kondycja Twoich wlosow?...

Wiesz co, 3 lata temu miałam robioną dekoloryzację u fryzjera. Farbowanie przez lata drogeryjnymi farbami dało efekt niemal czarnych włosów, i pewnego dnia stwierdziłam, że są dużo za ciemne. Zeszłam chyba sporo, bo z poziomu 3-4 na 7-8. Po drodze robiłam też sama dekoloryzację w domu preparatem Elgon. Choć od tamtego czasu ścinałam włosy kilka razy na całkiem krótko, to stan moich włosów już nigdy nie był i nie jest taki jak przed dekoloryzacją. Staram się kupować dobre składowo kosmetyki, maski, odżywki, robię maski domowej roboty, ale nic nie pomaga. Włosy myję codziennie i codziennie też suszę suszarką, to pewnie też ma wpływ. Prostownicy nie używam. Dodam, że włosy mam dość liche, cienkie i delikatne.
Tego efektu flombayage absolutnie nie mam zamiaru próbować uzyskać w domu, wiem, że tu potrzebny jest fachowiec. I chyba postawię na flombayage w brązach a nie w blondach, bo dwa razy farbowałam się z oxy 9% i moje włosy zniosły to bardzo źle, były popalone i musiałam je ściąć, choć chciałam zapuszczać.
W załączeniu moje zdjęcia z lampą i bez.

[julianna-p]

Napisane przez Izane

Wiesz co, 3 lata temu miałam robioną dekoloryzację u fryzjera. Farbowanie przez lata drogeryjnymi farbami dało efekt niemal czarnych włosów, i pewnego dnia stwierdziłam, że są dużo za ciemne. Zeszłam chyba sporo, bo z poziomu 3-4 na 7-8. Po drodze robiłam też sama dekoloryzację w domu preparatem Elgon. Choć od tamtego czasu ścinałam włosy kilka razy na całkiem krótko, to stan moich włosów już nigdy nie był i nie jest taki jak przed dekoloryzacją. Staram się kupować dobre składowo kosmetyki, maski, odżywki, robię maski domowej roboty, ale nic nie pomaga. Włosy myję codziennie i codziennie też suszę suszarką, to pewnie też ma wpływ. Prostownicy nie używam. Dodam, że włosy mam dość liche, cienkie i delikatne.
Tego efektu flombayage absolutnie nie mam zamiaru próbować uzyskać w domu, wiem, że tu potrzebny jest fachowiec. I chyba postawię na flombayage w brązach a nie w blondach, bo dwa razy farbowałam się z oxy 9% i moje włosy zniosły to bardzo źle, były popalone i musiałam je ściąć, choć chciałam zapuszczać.
W załączeniu moje zdjęcia z lampą i bez.

faktycznie widac, ze wlosy musialy nieco ucierpiec. moim zdaniem decyzja o palecie jasnych brazow jest bardzo trafiona. umiejetnie wymieszane kolory beda wyglada naturalnie, podkresla oczy i skore i nie bedzie tez koniecznosci usuwania zolci itp. w mojej opinii najladniejsze brazy sa w palecie matrixa, pozniej kolestona ( kolestonem krylam siwe wlosy mojej mamy). jesli dbasz o kondycje wlosow z zewnatrz to proponuje wybrac suplement (wiem, ze w pl sa one tepione bo mamy jesc witaminy naturalne, co swoja droga jest niezwykle proste w dzisiejszych realiach pracy i "zdrowia" naszych pokarmow;ale widze roznice po wlosach, ktore farbuje , ja preferuje vitapil, ktory mi pomogl po przesadzeniu z rozjasnianiem, deko, farbami itp. , spotkalam tez wiele zadowolonych osob z CP czy merz special. pamietajmy, ze wlosy, skora i paznokcie nie maja prawie szans na naturalne wit. bo sa "ostatnie w kolejce" ). jesli wlosy sa bardzo oslabione moze sprobuj przez jakis czas koloryzaji tonerami? swietne tonery ma wella np.( odpowiednik odcieni kolestona) spokojnie uzyskasz dzieki nim piekne kolory, ktore z czasem prawie przestana sie zmywac. pamietaj tylko by uzywac oryginalnego oxy bo to wazne przy bezamoniakowych!

[Izane]

Napisane przez julianna-p

faktycznie widac, ze wlosy musialy nieco ucierpiec. moim zdaniem decyzja o palecie jasnych brazow jest bardzo trafiona. umiejetnie wymieszane kolory beda wyglada naturalnie, podkresla oczy i skore i nie bedzie tez koniecznosci usuwania zolci itp. w mojej opinii najladniejsze brazy sa w palecie matrixa, pozniej kolestona ( kolestonem krylam siwe wlosy mojej mamy). jesli dbasz o kondycje wlosow z zewnatrz to proponuje wybrac suplement (wiem, ze w pl sa one tepione bo mamy jesc witaminy naturalne, co swoja droga jest niezwykle proste w dzisiejszych realiach pracy i "zdrowia" naszych pokarmow;ale widze roznice po wlosach, ktore farbuje , ja preferuje vitapil, ktory mi pomogl po przesadzeniu z rozjasnianiem, deko, farbami itp. , spotkalam tez wiele zadowolonych osob z CP czy merz special. pamietajmy, ze wlosy, skora i paznokcie nie maja prawie szans na naturalne wit. bo sa "ostatnie w kolejce" ). jesli wlosy sa bardzo oslabione moze sprobuj przez jakis czas koloryzaji tonerami? swietne tonery ma wella np.( odpowiednik odcieni kolestona) spokojnie uzyskasz dzieki nim piekne kolory, ktore z czasem prawie przestana sie zmywac. pamietaj tylko by uzywac oryginalnego oxy bo to wazne przy bezamoniakowych!

Dziękuję Ci za opinię i rady Wiem ile złego mówi się i pisze o drogeryjnych farbach, ale kiedy zaczynałam swoją przygodę z farbowaniem włosów nie miałam pojęcia o farbach profesjonalnych i możliwości kupienia nich ot tak jako "kupujący detaliczny". Niemniej przez lata traktowania swoich włosów farbami drogeryjnymi nigdy nie miałam ich w tak kiepskim stanie jak teraz. Koszmar zaczął się po dekoloryzacji, bo choć przeprowadzona w renomowanym salonie, zniszczyła mi włosy bardzo mocno. Dlatego też postanowiłam zastąpić farby drogeryjne profesjonalnymi, ale jak mam być szczera to nie zauważam, by efekty farbowania czy stan włosów były dużo lepsze po farbach "pro" - kolor nigdy nie jest jednolity, włosy są mniej lub bardziej suche, porowate.
Jeśli chodzi o Koleston, to raz użyłam koloru 7.7 z oxy 6% i wyszedł koszmarnie, bodajże na wątku o dekoloryzacji zamieszczałam zdjęcia po tym farbowaniu. Włosy były popalone, efekt farbowania w paski jaśniejsze i ciemniejsze. Tragedia.
Ale może tonery to faktycznie dobry plan, pytanie tylko czy one kryją siwe włosy?
No i kwestia suplementów...też jestem zdania, że naturalnie nie zapewnię organizmowi tylu witamin, makro i mikroelementów ile faktycznie potrzebuje. Przez jakiś czas brałam Belissę i nawet nie wiem dlaczego przestałam, bo faktycznie włosy były w lepszym stanie. Trzeba będzie wrócić do tej procedury

[julianna-p]

prosze bardzo , teraz juz wiem skad kojarzyłam Twoj nick , pamietam ten okropny efekt po kolestonie . naprawde powiem Ci, ze juz mega odratowalas wlosy . co do tego, ze nie widzisz efektu to jest moim zdaniem spowodowane tym, ze nadal nieumiejtnie je stosujesz i przez to efekt nie powala. jak wybierzesz kolor napisz, dobierzemy oksy ( tu tkwi mozliwosc ingerencji dajacej inny efekt m.in.) . druga sprawa deko bylo zle zrobione co widac po skutkach, ale suplementy potrafia dzialac male cuda mimo iz w pl sa uwazane za zlo, zatem jesli odczuwalas roznice warto. kolejna sprawa- jesli jestes alergikiem, masz azs to tez wplywa na wlosy, ktore sa suche czesto i tez warto o to zabrac. np. olej lniany jest cudowny dla wlosow i calego organizmu .
farby bezamoniakowe moga kryc siwe do ilus % na glowie, ale zawsze najlepiej kryja natury. unikaj wlasnie 7 bo te chociaz piekne bywaja baardzo zdradliwe. sama uzywam koloru 77 po kropce, ale nie mam siwych wlosow

[Izane]

Fryzjerka, która pracowała przez lata na Kolestonie ostrzegała mnie, że w przypadku Wella "7" po przecinku wbrew nazwie koloru farby nie jest refleksem brązowym, ale właśnie zielonym. Mój błąd, że jej nie posłuchałam. I nie do końca udało mi się odratować włosy, po miesiącach zmagań nie mogłam już na nie patrzeć i poszłam ściąć je na krótko. Ale nie żałowałam, bo każdy chwalił.
Farby profesjonalne zawsze staram się używać tak jak zalecają fora, panie w hurtowni czy ulotki/instrukcje. Wodę 6% stosuję z uwagi na fakt, że ponoć jako jedyna kryje siwe włosy. Tak jak pisałam użycie wody 9% okazało się dla moich włosów dramatyczne, więc o 12% nawet nie myślę.
Z azs pożegnałam się już dawno, ale przyznaję, że często borykam się z suchą/odwodnioną skórą.
Przeczytałam wątek dot. Tonera Matrix i każda wizażanka pisze, że nie radzą one sobie ani z odrostami ani z siwymi włosami...na to one stosują odrębne trwałe farby.
Na razie muszę odczekać, bo dopiero co farbowałam się. A potem pomyślę i dam znać co wymyśliłam.

W głowie rodzi mi się jeszcze jedno pytanie, a mianowicie które farby są dziś profesjonalne naprawdę, bo w hurtowni, w której się zaopatruję wybór już jest taki, że głowa boli. Nazwy producentów zupełnie nieznane, trudno czasem nawet znaleźć je w internecie. A jak zwraca się uwagę np. na Subrinę, Joannę, CeCe to słyszę: "Wie Pani, w sumie to nie są profesjonalne farby." No to jakie, i po co figurują właśnie jako takie?

[nhung]

Hej.
Mam naturalnie czarne włosy (nie ciemno brązowe, tylko czarne-czarne ). Chcę je przefarbować na średni chłodny brąz farbą Goldwell TopChic poziom 7 lub 8 + oksydant 9%. Blond popielaty, aby nie wyszły mi jakieś czerwone tony :/
Mam teraz 2 pytania:
1. Co zrobić jeśli mimo popielatej farby, wyjdzie mi zbyt czerwonawy odcień? Wszędzie jest napisane tylko o pomarańczowych lub żółtych odcieniach... A widziałam na wielu przykładach, że czarne włosy po rozjaśnieniu mają czerwone refleksy :/
2. Jeśli zamarzy mi się później jeszcze jaśniejszy brąz, to czy mogę powtórzyć farbowanie, ale jaśniejszym blondem? Np. z poziomu 9-11? Czy to coś da? Czy farba farby już nie chwyci?

[julianna-p]

Napisane przez nhung

Hej.
Mam naturalnie czarne włosy (nie ciemno brązowe, tylko czarne-czarne ). Chcę je przefarbować na średni chłodny brąz farbą Goldwell TopChic poziom 7 lub 8 + oksydant 9%. Blond popielaty, aby nie wyszły mi jakieś czerwone tony :/
Mam teraz 2 pytania:
1. Co zrobić jeśli mimo popielatej farby, wyjdzie mi zbyt czerwonawy odcień? Wszędzie jest napisane tylko o pomarańczowych lub żółtych odcieniach... A widziałam na wielu przykładach, że czarne włosy po rozjaśnieniu mają czerwone refleksy :/
2. Jeśli zamarzy mi się później jeszcze jaśniejszy brąz, to czy mogę powtórzyć farbowanie, ale jaśniejszym blondem? Np. z poziomu 9-11? Czy to coś da? Czy farba farby już nie chwyci?

1- nie wiem jakiego efektu oczekujesz bo raz piszesz braz raz blond
2- naturalnie czarnych wlosow nie rozjasnisz farba na poziom 7 czy 8, skad taki pomysl w ogole? jesli masz naprawde czarne wlosy potrzebujesz conajmniej kapieli a i to watpie by dalo rade
3- naturalnie czarne wlosy zawieraja b. duzo czerwonego pigmentu stad efekty o ktorych piszesz. nie zliwkidujesz takiej mozliwosci dlatego wazne by proces podzielic na etap rozjasnienia i koloryzacji
4- goldwell topchic nic nie rozjasnia czarnych wlosow, taki numer moze przeszdlby z vitalitys, ale nie z tymi.
5- farba farby nie chwyci, a jednak czasem cos daje sie wykombinowac problem z kombinowaniem jest taki, ze malo kto umie. o wiele lepiej jesli wie sie tyle ile widac z Twojej wypowiedzi byloby pomyslec albo nad kapiela ( nastaw sie na dwie minimum) albo rozjasnieniem tradycyjnym i farba docelowa. ewentualnie po jakims czasie kolejna kapiel. czarne wlosy z natury sa b. mocne, ale kiepsko znosza rozjanianie wiec przemysl sprawe. poziom 7 czy 8 nawet uzyskany jakims cudem przy tej wiedzy da odrosty po tygodniu

[nhung]

Napisane przez julianna-p

1- nie wiem jakiego efektu oczekujesz bo raz piszesz braz raz blond
2- naturalnie czarnych wlosow nie rozjasnisz farba na poziom 7 czy 8, skad taki pomysl w ogole? jesli masz naprawde czarne wlosy potrzebujesz conajmniej kapieli a i to watpie by dalo rade

Chcę uzyskać średni chłodny brąz przy pomocy farby na poziomie 7 (blond, odcień popielaty)
A skąd taki pomysł? M.in. z tych filmików: klik i klik
Dziewczyny farbują włosy zawsze bez wcześniejszego rozjaśniania właściwego. W pierwszu filmiku dziewczyna używa Goldwell Topchic 9A, w innych np. L'Oreal Excellence 8.1 i zawsze jej wychodzi.
Widziałam jak inne dziewczyny z czarnymi włosami farbują Goldwellem oraz drogeryjnymi farbami, i oczywiście Goldwell daje pewniejszy efekt.

[Sonnys]

Heyy
Chciałabym mieć sombre takie jak w załączonym zdjęciu nr.3 o odcieniach ze zdj.4 W jaki sposób i jaką farbą mogę uzyskać taki fajny karmelowy kolor na końcówkach i brązowy na górze?
Mam włosy cienkie, delikatne i ostatni raz farbowałam je niecały rok temu. (sayosem mix czekolady i ciemnego brązu) ale kolor dawno się wypłukał i obecny kolor moich włosów przedstawia zdj nr.1 i 2
Proszę pomóżcie zaniedługo idę na wesele i chciałabym fajnie wyglądać ;P

[mart_tus]

Cześć, bardzo proszę o pomoc, kogoś kto zna się na farbach profesjonalnych !!!!

Mianowicie, wymarzyły mi się różowe końcówki. Próbowałam już wielu sposobów: farb z drogerii, tonerów, ale wszystko to dawało efekt bardzo krótkotrwały, do pierwszego mycia. Postanowiłam więc spróbować farby profesjonalnej, czytałam różne opinie przeglądałam różne palety kolorów z różnych firm i koniec koców zdecydowałam się na farbę
WELLA KOLESTON PERFECT SPECIAL MIX 0/65.

Problem w tym, że nie wiem jak się za to farbowanie zabrać... Farbę z tubki mam wymieszać z jakimś rozjaśniaczem tak? Na ulotce pisze o różnych stężeniach, który wybrać? Moje włosy są jasno brązowe z rozjaśnianymi końcówkami blond (takie lekkie ombre ), a chciałabym uzyskać kolor intensywnie różowy Jak mam "przeprowadzić proces farbowania"? I jakich produktów potem użyć jakiegoś konkretnego szamponu, odżywki?

Z góry bardzo dziękuje za pomoc

[SceneQueene]

nie z rozjaśniaczem a z utleniaczem. poza tym to jest mix, musiałabyś go dodać do innej farby, żeby uzyskać efekt. w tym przypadku najlepiej do blondu. równie dobrze mogłabyś wziąc czerwień i blond poziom 8 czy 9 i zmieszać w proporcjach 1czerwień:2blond. oxydant, jakiego używałabym w tym przypadku to 6 lub 9.

[mart_tus]

Czyli musiałabym dokupić drugą taką farbę tej samej firmy tylko w odcieniu blondu i je zmieszać razem z utleniaczem? W jakich proporcjach? I jaki ten blond miałby być jasny, czy ciemniejszy? Bo bez tej drugiej farby nie da rady?

[SceneQueene]

poziom 8, jeśli Ci odpowiada, wydaje się być słuszny. skoro upierasz się na mixton: http://kokardka-mysi.blogspot.com/20...sowanie-i.html przeczytaj równie dobrze możesz pomieszać zwykły blond z jasną czerwienią.

[mart_tus]

Ooo dzięki za linka, już się biorę za czytanie i oczywiście dziękuje za pomoc !!

[SceneQueene]

nie ma sprawy

[asiaTM]

witam
ok chyba znalazłam odpowiedni wątek

mam pytanie, oczywiście

od 3 lat farbuję na blond, poziom 8 szampański blond, niestety moje włosy są już zmęczone i zniszczone, chciałam zaprzestać i wrócić do brązu i takie pytanie, jaki kolor położyć żeby złapał?

ostatnio kładłam ciemniejszą 2 tony, bez amoniaku, nowy loreal i spłynął... a boję się w sumie iść w bardzo ciemne brązy, bo nie chcę czarnych myślałam o Loreal preference 5.0?

brąz jak w załączniku bym chciała, moze nawet z ton jaśniejszy a drugie zdj to mój blond, w sumie długo do niego sama dochodziłam, ale teraz się to odbija na kondycji włosa...i sama już nie wiem

byłabym wdzięczna za odpowiedz

[Koralyn]

Dziewczyny! Czy ktoś wie, jak uzyskać taki kolor na blondzie słonecznym z poziomu 10? Z pierwszego lub 2 zdjęcia?:love :

[asiaTM]

Napisane przez Koralyn

Dziewczyny! Czy ktoś wie, jak uzyskać taki kolor na blondzie słonecznym z poziomu 10? Z pierwszego lub 2 zdjęcia?:love :

ja bym spróbowała położyć jakiś beżowy blond np. loreal excellence 7.1

nie wiem czy mogę tu wkleić link do bloga, bo jedna dziewczyna farbowała na "swój" jasny blond kolorem właśnie 7.1 i wyszło jej coś podobnego, wyślę link na pw

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Sonnys

Heyy
Chciałabym mieć sombre takie jak w załączonym zdjęciu nr.3 o odcieniach ze zdj.4 W jaki sposób i jaką farbą mogę uzyskać taki fajny karmelowy kolor na końcówkach i brązowy na górze?
Mam włosy cienkie, delikatne i ostatni raz farbowałam je niecały rok temu. (sayosem mix czekolady i ciemnego brązu) ale kolor dawno się wypłukał i obecny kolor moich włosów przedstawia zdj nr.1 i 2
Proszę pomóżcie zaniedługo idę na wesele i chciałabym fajnie wyglądać ;P

myślę, że Loreal Ombre No. 1 da Ci efekt jaki chcesz w zestawie jest wygodna szczoteczka, dzięki czemu sama bez problemu powinnaś sobie poradzić, mi wyszło równo, więc mogę polecić.

zastanów się tylko czy nie szkoda Ci włosów, wg mnie masz bardzo ładny kolor, ombre na pewno zniszczy Ci trochę włosy, ja robiłam najjaśniejszą opcją, do tego suszarka/prostownica i po jakimś czasie musiałam ściąć 5 cm

[Aniaf87]

Cześć,
mam problem z siwkami, farby szybko się spłukują nie mogę ich dobrze pokryć

farbuję włosy już od dłuższego czasu , przetestowałam całą masę farb i albo nie kryją , albo mnie uczulają (dostaje łupieżu lub wypadają mi kłaki) albo nie mają ładnego koloru.

Szukam czegoś w kolorze ciemny blond max na poziomie 7.
ciemniejsze lepiej kryją, ale ja wyglądam hmmm "nie zdrowo" a wręcz trupio.

Ostatnio na tapecie miałam (chyba dobrze napiszę nazwę) Marijel 7/1 i 7, kolor spoko (mieszanka na siwe jak zaleca producent) ale też niestety nie kryje siwków.

Może macie jakieś rady ? jestem już załamana a pora pofarbować odrost ....

[SceneQueene]

a na jakim oxydancie kładziesz? siwki tylko na 3%

[julianna-p]

Napisane przez SceneQueene

a na jakim oxydancie kładziesz? siwki tylko na 3%

absolutnie nie, to mit taki sam jak to, ze siwe mozna tylko na 6%. mozesz uzyc nawet 9% przy jasnych kolorach. wszystko zalezy od wlosow+ koloru. odcien, ktory interesuje dziewczyne powyzej jest ciezki do uzyskania i utrzymania. biorac pod uwage siwe zostaja tylko serie dedykowane siwym, ewentualnie paleta kolestona moze da rade. aniaf87 sprobuj farbowac samymi naturami przy tak opornych wlosach i jesli chcsz chlodne refleksy ochladzaj wlosy szamponami do blondu. dla ukrycia siwych mozesz postawic na delikatne refleksy sprawdz tez porowatosc wlosow, moze trudnosci w koloryzacji sa efektem zniszczen np.

[SceneQueene]

generalnie siwki zawsze kładę na 3%, ale może zależy to od włosów. w przeciwnym razie, szczególnie blondy nie chwytają.

[Aniaf87]

dziękuję bardzo za rady.

Generalnie moje włosy "nie siwe" chwytają farbę ładnie.
(Są przesuszone- zasługa szamponu , którego się już pozbyłam, ale zawsze ładnie przyjmowały kolor)

Siwków mam niestety ok 30-40 % najwięcej w okolic uszu/ skroni, choć w sumie to są już wszędzie.
Kiedy było ich mniej nie było to tak zauważalne , teraz farba zostaje na zwykłych włosach, a siwe na początku są jak refleksy następnie szybko ją spłukują i wyłażą na wierzch.
Efektem tego jest kolor + siwe nitki jakby nie były farbowane ;/

Stosowałam oxy 6% tak jak zaleca producent. Nie chcę zniszczyć włosów nie siwych, ale te dziady pokryć


Dążę do koloru ciemny- mysi - blond taki zwykły - jak mój naturalny.


jeśli chodzi o siwe to raczej zniszczone nie są ponieważ największy problem stwarzają "młode" nie chcą się farbować są sztywne i sterczą mi na głowie :P

[SceneQueene]

ja bym jednak spróbowała 3%. może w tym tkwi szkopuł

[julianna-p]

hmm, a oczyszczasz wlosy przed farbowaniem, zakwaszasz po? jesli to robisz proponuje faktycznie sprobowac z nizszym oksy plus kupowac kolory z palety naturalnej. nie wiem skad u Polek ta mania popieli , sprobuj tez odswiezac kolor miedzy farbowaniami, czesto to jedyna opcja by kolor byl dobry.
imho ja kupilabym farbe z kolestona z palety naturalnej, poziom 7, moze 6. by pozbyc sie siwych dodalabym tez na jakis czas przynajmniej wersje bez amoniaku i odswiezalabym kolor co 2 tygodnie poczatkowo. powinno pomoc .

[yolca]

Napisane przez Aniaf87

dziękuję bardzo za rady.

Generalnie moje włosy "nie siwe" chwytają farbę ładnie.
(Są przesuszone- zasługa szamponu , którego się już pozbyłam, ale zawsze ładnie przyjmowały kolor)

Siwków mam niestety ok 30-40 % najwięcej w okolic uszu/ skroni, choć w sumie to są już wszędzie.
Kiedy było ich mniej nie było to tak zauważalne , teraz farba zostaje na zwykłych włosach, a siwe na początku są jak refleksy następnie szybko ją spłukują i wyłażą na wierzch.
Efektem tego jest kolor + siwe nitki jakby nie były farbowane ;/

Stosowałam oxy 6% tak jak zaleca producent. Nie chcę zniszczyć włosów nie siwych, ale te dziady pokryć


Dążę do koloru ciemny- mysi - blond taki zwykły - jak mój naturalny.


jeśli chodzi o siwe to raczej zniszczone nie są ponieważ największy problem stwarzają "młode" nie chcą się farbować są sztywne i sterczą mi na głowie :P

A może chodzi o to, że w większości farb, do farbowania siwych włosów używa się proporcji 1:1, chyba że są to farby dedykowane siwym włosom.

Jaką farbę używasz ????