Mamy czerwcowe 2023

[Lawenda06]

Napisane przez lavendova28

Dopiero w drugiej połowie stycznia

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ale teraz święta, sylwester, szybko zleci

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

A wy kiedy macie teraz wizyty?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez lavendova28

A wy kiedy macie teraz wizyty?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ja miałam być po 3-4 tygodniach, więc chciałam 04.01, ale był jakiś problem z tym terminem więc poprosiłam tydzień wcześniej, tj 3 tygodnie - 28.12

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

Napisane przez lavendova28

A wy kiedy macie teraz wizyty?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ja mam pojutrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lawenda06]

Napisane przez Anuszka9

Ja mam pojutrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ooo to już zaraz

A który to już tydzień? Wiadomo kto siedzi w brzuszku? A może jakieś przeczucia?

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

Napisane przez Lawenda06

Ooo to już zaraz

A który to już tydzień? Wiadomo kto siedzi w brzuszku? A może jakieś przeczucia?

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

Aktualnie 12+5 , lekarz ostatnio tak luźno stwierdził, że coś sterczy między nogami ale na tym etapie u dziewczynek może być podobnie więc jeszcze się nie wypowie.
W domu mam parkę ale córka jakoś łatwiejsza w obsłudze była od małego więc sugerując się tym wolałabym drugą córkę ale wiadomo, że dziecko dziecku nie równe więc różnie może być i jakoś w głowie mam myśl, że będzie drugi syn.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Shiz]

U mnie 11+6. Prenatalne mam dopiero za tydzień... a wizytę u gina za 2 tyg.
Wogóle to poszłam się normalnie prywatnie zapisać do nowej przychodni, a pani mi zaproponowała wizyty na NFZ. Fajnie! Usg w gabinecie, lekarz bez zastrzeżeń, więc przyoszczędzę sporo.
Drobna jelitówka mi się przypałętała od dziecka, więc chciałabym ta wizytę szyyybciej, żeby sprawdzić czy wszystko ok...

Wysłane z mojego SM-F721B przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez Anuszka9

Aktualnie 12+5 , lekarz ostatnio tak luźno stwierdził, że coś sterczy między nogami ale na tym etapie u dziewczynek może być podobnie więc jeszcze się nie wypowie.
W domu mam parkę ale córka jakoś łatwiejsza w obsłudze była od małego więc sugerując się tym wolałabym drugą córkę ale wiadomo, że dziecko dziecku nie równe więc różnie może być i jakoś w głowie mam myśl, że będzie drugi syn.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie z tym między nogami na tym etapie, to też trochę wróżenie z fusów i w sumie i dziewczynka fajnie i chłopak też będziecie zadowoleni, to tylko się cieszyć



Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Shiz

U mnie 11+6. Prenatalne mam dopiero za tydzień... a wizytę u gina za 2 tyg.
Wogóle to poszłam się normalnie prywatnie zapisać do nowej przychodni, a pani mi zaproponowała wizyty na NFZ. Fajnie! Usg w gabinecie, lekarz bez zastrzeżeń, więc przyoszczędzę sporo.
Drobna jelitówka mi się przypałętała od dziecka, więc chciałabym ta wizytę szyyybciej, żeby sprawdzić czy wszystko ok...

Wysłane z mojego SM-F721B przy użyciu Tapatalka

Ojjj to dużo zdrówka
Super wyszło z tym lekarzem

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Ja wizytę mam początkiem stycznie ale od prenatalnych czas leci mi jakoś dużo szybciej, pewnie dlatego że mocno mnie te badania uspokoiły. W połowie stycznia mam też połówkowe , poza tym umówiłam się do stomatologa i fizjo uroginekologicznego. Zaczęłam podliczać ile te wszystkie prywatne wizyty i badania kosztują i to jest kosmos, ja praktycznie nie chodzaca do lekarzy jestem mocno zdziwiona no ale dla własnego komfortu odżałuję te pieniądze. W sumie to nieraz się na imprezy tyle wydawało w klubach/knajpach a teraz grzecznie w domku

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Napisane przez Frenchien

Ja wizytę mam początkiem stycznie ale od prenatalnych czas leci mi jakoś dużo szybciej, pewnie dlatego że mocno mnie te badania uspokoiły. W połowie stycznia mam też połówkowe , poza tym umówiłam się do stomatologa i fizjo uroginekologicznego. Zaczęłam podliczać ile te wszystkie prywatne wizyty i badania kosztują i to jest kosmos, ja praktycznie nie chodzaca do lekarzy jestem mocno zdziwiona no ale dla własnego komfortu odżałuję te pieniądze. W sumie to nieraz się na imprezy tyle wydawało w klubach/knajpach a teraz grzecznie w domku

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Ja już też jedną wizytę u uro-fizjo miałam, w piątek druga. Do stomatologa zbieram się zadzwonić i umówić i się zebrać nie mogę 🫣
Przeczytałam połówkowe i tak sobie myślę, chyba nie ten wątek, to jeszcze nie teraz 🫣 ale podliczyłam i jeżu to już 🫣

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Ja też właśnie w szoku jestem że to już gorzej, że powoli zaczynam myśleć o porodzie a to mnie przeraża. Miałam nawet momenty że nie chciałam zdecydować się na ciążę właśnie ze względu na poród.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[MalaLina]

Ejjj coś mi się zacięło i nie widziałam waszych postów :/ ejjj dziewczyny, faktycznie zaraz połówkowe, jeny muszę się zapisać, żeby złapać odpowiedni termin. Ja mam wizytę dopiero na początku stycznia, chciałabym zobaczyć szybciej dziecko tak dla świetego spokoju tez powoli mysle o porodzie i strasznie się boje, pierwszy poród trudny z komplikacjami, z których na szczęście wyszliśmy, ale stres i ogólnie trudny początek to coś czego nigdy nie zapomnę.

[Shiz]

Jezu, dziewczyny, niech was fizjo nauczą rozluźniać mięśnie dna miednicy i oddychać dolnożebrowo. To był game changer przy moim drugim porodzie!
Niby drugi łatwiejszy, ale rodziłam wcześniaka, to chyba byłam bardziej zestresowana, a mimo wszystko poszło szybko, gładko, z drobniutkim pęknięciem, położna mnie chwaliła

Wysłane z mojego SM-F721B przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

Napisane przez Frenchien

Ja też właśnie w szoku jestem że to już gorzej, że powoli zaczynam myśleć o porodzie a to mnie przeraża. Miałam nawet momenty że nie chciałam zdecydować się na ciążę właśnie ze względu na poród.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Pamiętam jak w pierwszej ciąży wybiła godzina zero i jechaliśmy z mężem do szpitala to myślałam sobie, że przecież nie jest najgorzej i w szpitalu też długo miałam dobry humor no ale jak się rozkręciło to.. po wszystkim powiedziałam mężowi, że więcej dzieci nie będzie.
W drugiej ciąży szybko wróciły wspomnienia z porodówki i płakałam wieczorami, że ja nie chce już tego przechodzić. A to były jeszcze czasy pandemii, mąż musiał zostawić mnie z torbą przed szpitalem, pozbierać się nie mogłam, że jestem sama .
A teraz jeszcze się nie nakręcam ale pewnie z czasem zacznę panikować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lavendova28]

Ja liczę na to że poród tutaj będę lepiej wspominać niż w Polsce miałam też sporo komplikacji poporodowych m.in endometrioze w bliźnie,guza w bliźnie,zakażenie odchodów poporodowych i inne cuda wianki. Liczę na to że taki scenariusz się nie powtórzy. Wolę co miesiąc rodzic niż mieć CC, raz miałam operację na jajniku przez powłoki brzuszne i to był chyba najgorszy ból jaki przeżyłam nie mogłam chodzić,myć się,wyprostować się,a gdzie tu dwójką dzieci się zajmować

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Frenchien]

Ja właśnie rozważam CC ale obawiam się gojenia rany, miałam w życiu jedna maleńka operacje innej części ciała i po niej dosłownie 3 szwy a ból był duży gdzie myślałam że mam wysoki próg bólu.
W porodzie SN oczywiście prócz komplikacji najbardziej boje się nacięcia bądź pęknięcia jakoś mam wizję że to strasznie boli a potem ciężko się goi no i jest się 'uszkodzonym' w takim miejscu.

Ciekawa jestem jak wyglądają porody w innych krajach tzn. innych wysoko rozwiniętych

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

Z tego co tu koleżanki mi mówią to wszystkie są zadowolone. Bardzo chciałabym rodzić w wannie i wiem,że w szpitalu w którym będę rodzic są dwie sale z wanną więc może się uda

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[d63b8a062af6359c617c11f5dff2214bf44d9449_65540a02934eb]

kto już był/zamierza chodzić do uro fizjo, co tam robi się na wizytach? ile tych wizyt jest potrzebne od jakiego tc lepiej zacząć?

[lavendova28]

Ja chodziłam po poprzednim porodzie raz w tygodniu chyba przez 2 msc. Teraz w ciąży nie zamierzam, tylko po. Nawet się nie orientowałam czy w moim mieście gdzieś tu jest

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[MalaLina]

Właśnie mam nadzieje, ze w czerwcu jeszcze poluzują te ograniczenia po pandemii, które swoją drogą nie wiem czemu jeszcze funkcjonują :/ u mnie nadal mąż może wejść dopiero od rozwarcia 5 cm i zostać max 2h po porodzie, jak rodziłam syna to tez tak było, ale ok, jeszcze była pandemia, a teraz już jej oficjalnie nie ma. Myślałam tez żeby wynająć prywatna doule, ale może być tylko 1 osoba towarzysząca, wiec wiadomo, ze w takim wypadku chce miec męża obok siebie, ale strasznie mnie to wkurza, ze nie mogę rodzic tak jak bym tego chciała.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Co do nacinania krocza to w moim przypadku nie bolało. Musiałam być lekko nacięta, bo syn rodził się z ręką przy głowie i nie mógł się zmieścić. Samo nacięcie nic nie bolało, szycie również. Podmywałam sie tantum rosa i wszystko sie ładnie zagoiło. Teraz tez nie sprawia mi to żadnych problemów i w niczym nie przeszkadza. Jednak muszę przyznać, ze lekarz długo i starannie mnie zszywał, a to ma ogromne znaczenie.

[Frenchien]

Napisane przez MalaLina

Właśnie mam nadzieje, ze w czerwcu jeszcze poluzują te ograniczenia po pandemii, które swoją drogą nie wiem czemu jeszcze funkcjonują :/ u mnie nadal mąż może wejść dopiero od rozwarcia 5 cm i zostać max 2h po porodzie, jak rodziłam syna to tez tak było, ale ok, jeszcze była pandemia, a teraz już jej oficjalnie nie ma. Myślałam tez żeby wynająć prywatna doule, ale może być tylko 1 osoba towarzysząca, wiec wiadomo, ze w takim wypadku chce miec męża obok siebie, ale strasznie mnie to wkurza, ze nie mogę rodzic tak jak bym tego chciała.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Co do nacinania krocza to w moim przypadku nie bolało. Musiałam być lekko nacięta, bo syn rodził się z ręką przy głowie i nie mógł się zmieścić. Samo nacięcie nic nie bolało, szycie również. Podmywałam sie tantum rosa i wszystko sie ładnie zagoiło. Teraz tez nie sprawia mi to żadnych problemów i w niczym nie przeszkadza. Jednak muszę przyznać, ze lekarz długo i starannie mnie zszywał, a to ma ogromne znaczenie.

U mnie też nadal funkcjonują te ograniczenia tzn nie wiem jak w szpitalach ale w gabinetach u dwóch różnych ginekologów nie można przychodzić z partnerami co jest przykre.

Z tym nacinaniem trochę mnie pocieszylas
Mam nadzieję że szkoła rodzenia też mnie dużo nauczy i uspokoi.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Ja w pierwszej ciąży nie chodziłam do uro-fizjo, byłam raz po porodzie, by skontrolować bliznę. W tej ciąży planuję chodzić, byłam raz, jutro idę drugi raz. Dodatkowo wyszło, że mimo że blizna po nacięciu minnie dokucza, to jednak mocno wpłynęła na moje ciało i jedna strona jest osłabiona, czego ja na co dzień w ogóle nie zauważyłam 🫣 także mimo wszystko każdemu polecam!

Co do nacięcia, ja jestem bardzo na nie, specjalnie wybrałam taki szpital, gdzie nie nacinają, ale niestety był spadek tętna, więc już musieli
Teraz będę robić wszystko by udało się bez samo nacięcie - nie pamiętam bólu, szycie w znieczuleniu więc też nie, ale potem, gojenie, siadanie, to jakaś masakra...

U nas chyba też póki co os tow może wejść na salę dopiero jak jest zaawansowany poród, zostaje do 2h po porodzie i tyle. Jak rodziłam nie było odwiedzin, a leżałam z synem tydzień w szpitalu, to było straszne, tym bardziej jak mono uderzył baby blues
Tym razem sama nie wiem co robić....bo chciałabym rodzić z mężem, ale nie wiem co wtedy z synem my tu nikogo nie mamy, więc nawet nie mam go z kim zostawić a też nie chciałabym, żeby w czasie gdy zacznie się poród ktoś był w domu,. chcę mieć święty spokój... więc sobie wykluczam jakąś pomoc, by ktoś przyjechał muszę to jeszcze mocno przemyśleć

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[Shiz]

[1=d63b8a062af6359c617c11f 5dff2214bf44d9449_65540a0 2934eb;89439884]kto już był/zamierza chodzić do uro fizjo, co tam robi się na wizytach? ile tych wizyt jest potrzebne od jakiego tc lepiej zacząć?[/QUOTE]

Sprawdzają stan mięśni dna miednicy (m.in
wkładają palca do pochwy i każą napinać i rozluźniać mięśnie)- czasem trzeba je wzmocnić, a czasem rozluźnić, zalecają ćwiczenia i zapraszają na kontrolę za 3-5 tygodni w zależności od potrzeby. Pomagają we wszelakich bólach ciała, bardzo mi pomogły przy lekkim rozejściu spojenia łonowego.
Korygują postawę, uczą oddechu dolnożebrowego.

Napisane przez MalaLina

Właśnie mam nadzieje, ze w czerwcu jeszcze poluzują te ograniczenia po pandemii, które swoją drogą nie wiem czemu jeszcze funkcjonują :/ u mnie nadal mąż może wejść dopiero od rozwarcia 5 cm i zostać max 2h po porodzie, jak rodziłam syna to tez tak było, ale ok, jeszcze była pandemia, a teraz już jej oficjalnie nie ma. Myślałam tez żeby wynająć prywatna doule, ale może być tylko 1 osoba towarzysząca, wiec wiadomo, ze w takim wypadku chce miec męża obok siebie, ale strasznie mnie to wkurza, ze nie mogę rodzic tak jak bym tego chciała.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Co do nacinania krocza to w moim przypadku nie bolało. Musiałam być lekko nacięta, bo syn rodził się z ręką przy głowie i nie mógł się zmieścić. Samo nacięcie nic nie bolało, szycie również. Podmywałam sie tantum rosa i wszystko sie ładnie zagoiło. Teraz tez nie sprawia mi to żadnych problemów i w niczym nie przeszkadza. Jednak muszę przyznać, ze lekarz długo i starannie mnie zszywał, a to ma ogromne znaczenie.

A u mnie był dramat z nacięciem. Było podobnież głębokie. Bolało cholernie, ponad 4 tygodnie. Tydzień po porodzie jechałam na izbę, żeby zobaczyli nacięcie, czy wszystko z nim wporządku. No i było ok, mówili że bardzo ładnie zszyte. Teraz blizna nie sprawia żadnych problemów, wogóle to niewiele ją widać.

Wysłane z mojego SM-F721B przy użyciu Tapatalka

[MalaLina]

Ooo to widzę, ze różnie z tym nacięciem bywa, myślałam, ze to zazwyczaj jest bezproblemowe. Wiadomo najlepiej żeby nie nacinali i raczej już większość szpitali idzie w tym kierunku, ale nie zawsze to się jak widac udaje.

[Anuszka9]

Hej, u mnie po wizycie ok. Prenatalne w normie no i lekarz nadal bardziej w stronę chłopca ale mówił, że na kolejnej wizycie potwierdzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lavendova28]

Napisane przez Anuszka9

Hej, u mnie po wizycie ok. Prenatalne w normie no i lekarz nadal bardziej w stronę chłopca ale mówił, że na kolejnej wizycie potwierdzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super że wszystko ok a następna kiedy?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Anuszka9]

Napisane przez lavendova28

Super że wszystko ok a następna kiedy?

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Dopiero za 4 tygodnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lavendova28]

Strasznie mi się dłużą te tygodnie między wizytami

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Lawenda06]

Ja wczoraj miałam wizytę u uro-fizjo posłuchałyśmy tętna i było słychać kopniaki a potem jak masowała mi brzuch, to mówiła, że czuła ruchy, i się dziwiła, że ja nie więc w nocy jak sobie leżałam, to skupiłam się na brzuchu, czy będzie coś czuć i faktycznie parę razy było czuć więc pewnie niedługo się rozkręci
Mówi się, że w drugiej ciąży szybciej się czuje ruchy, ja w pierwszej czułam ok 17tc, teraz mam 15tc, więc może coś w tym jest

Wysłane z mojego CPH2251 przy użyciu Tapatalka

[lavendova28]

Chyba coś w tym jest ja też czuję jak się dobrze uloze z synem bardzo późno czułam bo miałam łożysko na przedniej ścianie i to tłumiło ruchy. A teraz będę mogła się tym pocieszyć

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka