20 kilo mniej w pół roku start 1.12.09

[antunka]

Nom faktycznie zaszalałaś z ćwiczeniami. Też kiedyś skakałam na skakance i bez specjalnej diety duuużo schułam. Teraz mam zamiar do niej wrócić, ale jak już pisalam tylko w domu.

Właśnie wcinam owsiankę i lecę na to nieszczęsne koło. Całe szczęście, że jest rano to szybko będę miała to z glowy
Powodzenia wszystkim na kołach i kwadratach

[nomenklaturabinominalna]

Hehe dzięki za wsparcie No tak jak pisałam, muszę ćwiczyć, bo do diety nie mam silnej woli (właśnie piekę dla chłopaka pierniczki i pewnie też ich trochę podjem-->tak dla spróbowania, hehe) Powodzenia na kołach!! Ja już mam swoje za sobą i na szczęście odwołali mi dziś ostatnie zajęcia

Trzymajcie się dziewczynki

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Aha i uważałam, że ta moja skakanka to taka głupota, a skoro piszecie, że to tak fajnie działa, to w nią uwierzę i będę chętniej skakać :P

[antunka]

Działa działa, już od nie jednej osoby słyszałam, że skakanka wyszczupla. Wbrew pozorom sporo mięśny pracuje bo łydki, uda, pośladki, brzuch i ręcę. Ja się niedługo z nią przeproszę i będę wylewać siódme poty bo łatwo nie jest.
Dzisiaj wszamałam:
- owsiankę
- jajecznicę z 2 jaj z papryką i chudą kiełbasą (w zasadzie to był kabanos)
- dorsz z kapustą kiszoną
- 4 klementynki
- i może jeszcze zjem serek wiejski z pomidorem albo pójdę spać w ramach kolacji. Padnięta jestem po dzisiejszym dniu a jutro czeka mnie wczesna pobudka.

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Działa działa, już od nie jednej osoby słyszałam, że skakanka wyszczupla. Wbrew pozorom sporo mięśny pracuje bo łydki, uda, pośladki, brzuch i ręcę. Ja się niedługo z nią przeproszę i będę wylewać siódme poty bo łatwo nie jest.
Dzisiaj wszamałam:
- owsiankę
- jajecznicę z 2 jaj z papryką i chudą kiełbasą (w zasadzie to był kabanos)
- dorsz z kapustą kiszoną
- 4 klementynki
- i może jeszcze zjem serek wiejski z pomidorem albo pójdę spać w ramach kolacji. Padnięta jestem po dzisiejszym dniu a jutro czeka mnie wczesna pobudka.

Ja dzisiaj miałam pobudke po 5... Normalnie padam na ryjek,ale jeszcze musze iść poćwiczyć. W ogóle ćwiczenia stały się dla mnie takim hmmm rytuałem..

A dzisiaj zjadłam (1 grzech był) :
1.Grahamka z serem
2.Pierniczek , byłam jeszcze na uczelni częstowana sernikiem , ale grzecznie odmówiłam
3.Jogurt
4.Jogurt z muesli
5.Warzywa na patelnie
6.Razowa bułka z twarogiem ( ok. 16) niestety był to mój w sumie ostatni posiłek, bo musiałam gnać na uczelnie....na której siedziałam do 20... :| ale za to dzisiaj ostatni dzień na uczelni

I teraz przyjechałam to szklaneczke mleczka 0,5 % wypiłam

A u pozostałych dziołszek co słychać?

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Ja dzisiaj miałam pobudke po 5... Normalnie padam na ryjek,ale jeszcze musze iść poćwiczyć. W ogóle ćwiczenia stały się dla mnie takim hmmm rytuałem..

Ja o 5 A poszłam spać po północy, później pół dnia na uczelni a jak wróciłam to powera dostałam i wysprzątałam całą chatę. Teraz za to ledwo na oczy patrzę ale nie mogę zasnąć...

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Ja o 5 A poszłam spać po północy, później pół dnia na uczelni a jak wróciłam to powera dostałam i wysprzątałam całą chatę. Teraz za to ledwo na oczy patrzę ale nie mogę zasnąć...

No ja poszłam spać koło 2... teoretycznie się uczyłam hehe na uczelni byłam od 8 do 10 ... wrocilam do domu do 16 znow zakuwałam.... od 18:30 do 20 na uczelni... teraz poćwiczyłam 30 minut i już padam a mój mózg z wyczerpania padł o 14.. Nie wiem co będzie jak sesja przyjdzie ... Ide spać zaraz.
Dobranoc i miłego jutra !

[Luxi]

Kobietki szalejecie z tym wstawaniem o tak wczesnych porach!Podziwiam!
Dla mnie jak jest przed 6 to psychicznie się źle czuje!
wróciłam do domu 20 min temu i padam ze zmęczenia, zatem z ćwiczeń dzisiaj nici.

Waga dziś to 73

Jedzonko:

I S: szklanka maślanki słodkiej+pół brzoskwinki, kromka razowca z serkiem twarożkowym +ogórek, herbatka z miodem
kawka z mlekiem
II S: bułeczka razowa z szynką i masłem (kupowana w pracy...)+ poł sałatki z serem feta

III S: reszta sałatki+1/3 grześka+kawka z mlekiem

O: barsz z uszkamito już ostatnie!

K:łosoś duszony+ziemniaczki z jogurtem mniam

II K: pół bułki razowej z szynką

Co do skakanki super mi co prawda bardzo sie łydki wyrobiły.
Ale aby temu zapobiec, trzeba się dużo rozciągać po, czego ja nie wiedziałam....
teraz staram się troszkę nadrobić!

Oki trzymajcie się Kobietki!!!

[antunka]

Dzieńdoberek
Dzisiaj znów za wcześnie wstałam i ziewam od rana. Ale za to kupiłam sobie w Lidlu lokówkę Długo się czaiłam na taki prezent i jak zobaczyłam, że będą to nie mogłam odpuścić. Oczywiście od razu włosy nakręciłam
Aaa i waga trochę spadła. Ale pochwalę się dopiero w poniedziałek jak wygląda mój bilans

Miłego dnia

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Dzieńdoberek
Dzisiaj znów za wcześnie wstałam i ziewam od rana. Ale za to kupiłam sobie w Lidlu lokówkę Długo się czaiłam na taki prezent i jak zobaczyłam, że będą to nie mogłam odpuścić. Oczywiście od razu włosy nakręciłam
Aaa i waga trochę spadła. Ale pochwalę się dopiero w poniedziałek jak wygląda mój bilans

Miłego dnia

Ja wstałam o 11 i spałabym dłużej gdyby nie tata który zapomniał do pracy czegoś wziąć i mnie obudził bo o kluczach do domu też nie pomyślał I jestem taka przymulona,że szok....o czym świadczy nawet fakt,że w Twojej wypowiedzi zamiast lokówkę przeczytałam lodówkę...
Ja się nie ważyłam ostatnio bo okres miał mi przyjść a nie przychodzi i nie wiem czemu
Miłego dnia

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Ja wstałam o 11 i spałabym dłużej gdyby nie tata który zapomniał do pracy czegoś wziąć i mnie obudził bo o kluczach do domu też nie pomyślał I jestem taka przymulona,że szok....o czym świadczy nawet fakt,że w Twojej wypowiedzi zamiast lokówkę przeczytałam lodówkę...
Ja się nie ważyłam ostatnio bo okres miał mi przyjść a nie przychodzi i nie wiem czemu
Miłego dnia

Hehehe nie jesteś sama. Koleżanka z którą rozmawiałam na gg też tak przeczytała i wielce zdziwiona po co mi lodówka i jak ja ją przytachałam sama z lidla

Ja po drugiej niewyspanej nocy jestem padnięta i nawet kawą się nie wspomogłam. Także dzisiaj olewam wszystko i idę wcześniej spać

[Luxi]

Kobietki!

Dobre było z tą lodówką... przyznam, że gdyby nie późniejszy opis, to tak na początku się czyta!

Ok ja lecę na Wigilię w pracy.....zatem dietka pójdzie w niepamięć na dziś...
Zobaczymy jak mi się odbije jutro!

Trudno!

Trzymajcie się kobietki!!!!!!

[nomenklaturabinominalna]

Dzień dobry kobitki

Hehe chyba tylko ja przeczytałam poprawnie lokówkę, aczkolwiek to pewnie dlatego, ze się wyspałam;p odwołąno mi rano zajęcia i jadę dopiero na 14:30
No ja wczoraj miałam luz z ćwiczeniami, sprzątałam w domu, piekłam ciastka dla koleżanki na swięta( na szczęście nie podjadałam, bo były z marcepanem, a ja nie przepadam za nim:P), ale dziś już to nadrobię wszamałam na śniadanko grahamkę z pomidorem i uciekam zaraz do ćwiczeń
Trzymajta się!

[antunka]

Hej hej,
dzisiaj byłam tak zabiegana, że nawet nie miałam czasu zjeść. Mało i byle jak ale raczej dietetycznie. Grzeszków brak, ćwiczeń też. Jutro zacznę się katować w mojej "siłowni" i posiłki na pewno będą bardziej regularne bo już w domku jestem

[madzik2405]

Hallo Kobietki

Co u Was??Jak Wam zmagania z Wagą idą??Dawno nic nie pisałam,bo nie ma się czym chwalic(Nie to żebym się poddała,bo dietka jest no i 18 dzien bez słodyczy..ale rezultatów brak!!załamuje mnie to...ciągle się zastanawiam co robie nie tak
Gratuluje wam osięgniętych sukcesówpozdrawiam serdecznie, trzymajcie się ciepło w te mrozne wieczory.

[adziorek1990]

Witam. U mnie też jak na razie rezultatów brak.... :| Ale nie możemy się załamywać!! Wczoraj niestety też nie ćwiczyłam...nie miałam czasu...od dzisiaj znów biorę się za siebie!!

Pozdrawiam;*

[Luxi]

Kobietki,

Tak jak wam pisałam...wigilia w pracy i do tego jeszcze wczorajszy dzionek...średni bardzo.
Okresu jeszcze nie dostałam....czuje się średnio...czekolady mi się chce...

Waga dziś: 73,9
Ale nie poddajemy się Kochane! Ja wiem, że jak wytrzymam w tej diecie, to będą rezultaty, ale muszę nie przestawać!
To był mój najczęstszy błąd!

No Kobietki trzymajmy się dzielnie!

[adziorek1990]

Napisane przez Luxi

Kobietki,

Tak jak wam pisałam...wigilia w pracy i do tego jeszcze wczorajszy dzionek...średni bardzo.
Okresu jeszcze nie dostałam....czuje się średnio...czekolady mi się chce...

Waga dziś: 73,9
Ale nie poddajemy się Kochane! Ja wiem, że jak wytrzymam w tej diecie, to będą rezultaty, ale muszę nie przestawać!
To był mój najczęstszy błąd!

No Kobietki trzymajmy się dzielnie!

No ja się nie poddam.Powiedziałam sobie ,że muszę po prostu muszę schudnąć bo mam dość siebie - pulpeta. W końcu chce wyjść w lato na plażę i nie wstydzić się swojego ciała!!
Dzisiaj też miałam ochotę na czekoladę...ale zamiast tego zjadłam pomarańcza który był lepszy od czekolady
A @ przyszedł do mnie w czwartek z czego się cieszę...
Jedyny problem to taki,że chyba nie będę mogła ćwiczyć przez kilka dni bo mam problem ze ścięgnem Achillesa już 2 raz w tym roku Idzie się załamać...a ból jest taki,że szok..

3majcie się Kochane

[antunka]

Adziorek biedactwo Oby nóżka szybko się zagoiła

Ja też się nie mam zamiaru poddać. Święta będą ciężkie i czas przed i po świętach. Już mam katorgę w domu bo cały dzień patrzą się na mnie tony słodyczy i przemawiają do mnie. Póki co jestem dzielna i się im nie daję. Zobaczymy jak długo

Jutro mam ważenie i mierzenie więc dzisiejszy dzień musi być idealny i taki będzie

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Adziorek biedactwo Oby nóżka szybko się zagoiła

Ja też się nie mam zamiaru poddać. Święta będą ciężkie i czas przed i po świętach. Już mam katorgę w domu bo cały dzień patrzą się na mnie tony słodyczy i przemawiają do mnie. Póki co jestem dzielna i się im nie daję. Zobaczymy jak długo

Jutro mam ważenie i mierzenie więc dzisiejszy dzień musi być idealny i taki będzie

Na mnie również patrzą tony słodyczy,ale się im nie daje..przechodze obok nich tak jakby w ogóle ich nie było Jestem jak na razie dzielna
Wczoraj przyjechała do mnie ciocia z wujkiem..I jakoś tak zaczął sie temat o odchudzaniu..I jak wujo powiedział,że on waży 75 kg (ma ok.42 lat) i musi się odchudzać to ja się załamałam... On chłop po 40 waży 75kg ja kobieta lat niespełne 20 waże 73 kg... :| masakra
I powiem Wam,że ta jego wypowiedź jeszcze bardziej mnie zdopingowała do chudnięcia! Muszę dać radę schudnąć i wiem ,że z Wami mi się to uda

[nomenklaturabinominalna]

Hello kobitki

No ja dziś nie ćwiczyłam, nie miałam czasu, idę teraz pod prysznic i spać:P Jutro to nadrobię;p aaa ja się będę ważyć we wtorek- wtedy mija tydzień

Ok uciekam do łazienki i nie dajcie się skusić podstępnym słodyczom!!!!

[Luxi]

Kobietki,

za 3 dni święta!W domku u rodziców będę miała rowerek!Zamierzam zatem ćwiczyć na nim

Trzymajcie się dalej założeń a na pewno nam się powiedzie!
Ja weekend raczej skreślam....
niestety w weekendy nie mogę utrzymać rytmu jedzenia o stałych porach.....jem więcej i rzadziej eh!

[adziorek1990]

Napisane przez Luxi

Kobietki,

za 3 dni święta!W domku u rodziców będę miała rowerek!Zamierzam zatem ćwiczyć na nim

Trzymajcie się dalej założeń a na pewno nam się powiedzie!
Ja weekend raczej skreślam....
niestety w weekendy nie mogę utrzymać rytmu jedzenia o stałych porach.....jem więcej i rzadziej eh!

Oj skąd ja to znam,że w weekendy trudno jest utrzymać rytm jedzenia Ja wczoraj byłam u babci....dała mi batona czekoladowego z orzechami Ale nie zjadłam.. ładnie podziękowałam i odłożyłam na bok.. A wieczorekiem 50 minut poćwiczyłam na orbitreku Dzisiaj rano się zważyłam było 72,9 kg czyli mniej niż ostatnio o 1,1kg! Wiem,że to mało, ale zawsze to coś..

Pozdrawiam

[martusiax3]

Dziewczyny.!
chętnie dołącze się do waszego odchudzania.!
waże aż 74 kg przy wzroście 168
mój cel to 55 kg.
razem raźniej )

[adziorek1990]

Napisane przez martusiax3

Dziewczyny.!
chętnie dołącze się do waszego odchudzania.!
waże aż 74 kg przy wzroście 168
mój cel to 55 kg.
razem raźniej )

Witamy! Witamy!
W kupie zawsze raźniej Z tego co widze,to dużo nas dziewczyn zaczyna od wagi 74 kg i chce osiągnąć wagę w granicach 55-58kg

[antunka]

Napisane przez martusiax3

Dziewczyny.!
chętnie dołącze się do waszego odchudzania.!
waże aż 74 kg przy wzroście 168
mój cel to 55 kg.
razem raźniej )

Witaj
Ja tez mam 168 cm i zaczynałam od 73
Dzisiaj waga pokazała 70,5. Spadło 0,5 kg od ostatniego ważenia. Spodziewałam się wiekszego spadku ale nie narzekam, ważne że idzie w dół a nie w górę Za to centymetr był bardziej przychylny i w brzuchu straciłam 3 cm Reszta obwodów mniejsza średnio o 1cm.

Dzisiaj w ramach ćwiczeń (oprócz skakanki) czeka mnie odkurzanie, mycie i pastowanie podłóg. A że powierzchnie domu mam dużą to z 2 godziny machania jak nic zejdzie a przy okazji kalorii sie pozbędę

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Witaj
Ja tez mam 168 cm i zaczynałam od 73
Dzisiaj waga pokazała 70,5. Spadło 0,5 kg od ostatniego ważenia. Spodziewałam się wiekszego spadku ale nie narzekam, ważne że idzie w dół a nie w górę Za to centymetr był bardziej przychylny i w brzuchu straciłam 3 cm Reszta obwodów mniejsza średnio o 1cm.

Dzisiaj w ramach ćwiczeń (oprócz skakanki) czeka mnie odkurzanie, mycie i pastowanie podłóg. A że powierzchnie domu mam dużą to z 2 godziny machania jak nic zejdzie a przy okazji kalorii sie pozbędę

Oj chciałabym na wadze zobaczyć 70,5 kg... Ale wierze i wiem,że niedługo właśnie taką liczbe zobacza a potem mniejsze i mniejsze..aż dojdzie do +/- 58 kg Ja odkurzałam myłam podłogę itp. w sobote.. Ale jeszcze jutro bede musiała raz umyć i wypastować takżę też spalę sporo kalorii
A pozostałym Kobietką jak tam idzie?
Pozdrawiam

[martusiax3]

W kupie raźniej ) .
no taka waga w granicach 55-58 by była zadowalająca)

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez antunka

Witaj
Ja tez mam 168 cm i zaczynałam od 73
Dzisiaj waga pokazała 70,5. Spadło 0,5 kg od ostatniego ważenia. Spodziewałam się wiekszego spadku ale nie narzekam, ważne że idzie w dół a nie w górę Za to centymetr był bardziej przychylny i w brzuchu straciłam 3 cm Reszta obwodów mniejsza średnio o 1cm.

Dzisiaj w ramach ćwiczeń (oprócz skakanki) czeka mnie odkurzanie, mycie i pastowanie podłóg. A że powierzchnie domu mam dużą to z 2 godziny machania jak nic zejdzie a przy okazji kalorii sie pozbędę

to gratulacje. obwód 3 cm w brzuchu to dużo.!!
a od ilu miesięcy się odchudzasz?

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez adziorek1990

Witamy! Witamy!
W kupie zawsze raźniej Z tego co widze,to dużo nas dziewczyn zaczyna od wagi 74 kg i chce osiągnąć wagę w granicach 55-58kg

no i pewnie osiągnie

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Oj chciałabym na wadze zobaczyć 70,5 kg... Ale wierze i wiem,że niedługo właśnie taką liczbe zobacza a potem mniejsze i mniejsze...

Zobaczysz już niedługo. Cierpliwości i wytrwałości

Napisane przez martusiax3

to gratulacje. obwód 3 cm w brzuchu to dużo.!!
a od ilu miesięcy się odchudzasz?

Od 3 tygodni I od 22 dni nie jem słodyczy i dlatego ten brzuch tak spadł. Wcześniej był wiecznie wzdęty a teraz z dnia na dzień robi sie coraz bardziej płaski. Im dłużej sie odchudzam tym więcej ruchy włączam do życia. Niestety są to jeszcze małe dawki ale z czasem dojdę do większych Dzisiaj było np 15 min skakanki.
A mama dzisiaj kupiła książkę "Dieta rozdzielna" Poczytam sobie na dobranoc i wam opowiem co w niej jest ciekawego.

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

Zobaczysz już niedługo. Cierpliwości i wytrwałości



Od 3 tygodni I od 22 dni nie jem słodyczy i dlatego ten brzuch tak spadł. Wcześniej był wiecznie wzdęty a teraz z dnia na dzień robi sie coraz bardziej płaski. Im dłużej sie odchudzam tym więcej ruchy włączam do życia. Niestety są to jeszcze małe dawki ale z czasem dojdę do większych Dzisiaj było np 15 min skakanki.
A mama dzisiaj kupiła książkę "Dieta rozdzielna" Poczytam sobie na dobranoc i wam opowiem co w niej jest ciekawego.

Ja po 15 minutach skakanki pewnie padałbym na ryjek Ach więc czekamy na relacje z książki..i cenne wsazówki

[martusiax3]

Napisane przez antunka

Zobaczysz już niedługo. Cierpliwości i wytrwałości



Od 3 tygodni I od 22 dni nie jem słodyczy i dlatego ten brzuch tak spadł. Wcześniej był wiecznie wzdęty a teraz z dnia na dzień robi sie coraz bardziej płaski. Im dłużej sie odchudzam tym więcej ruchy włączam do życia. Niestety są to jeszcze małe dawki ale z czasem dojdę do większych Dzisiaj było np 15 min skakanki.
A mama dzisiaj kupiła książkę "Dieta rozdzielna" Poczytam sobie na dobranoc i wam opowiem co w niej jest ciekawego.

ja też nie jej słodyczy ale dopiero od wczoraj . musze zainwestowacw skakanke