My się nigdy nie poddamy kolejny wątek już zakładamy ! Cz. 26

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez majka5908

Dzien dobry

Magda
za konkurs
za wage
My tez chcemy zdjecia


Alice
za posty


Dzonka
beda



Mam podly humor Tak bywa jesli czlowiek ledwo wstanie i slyszy, ze jest gruby albo cos ma grube

kto takie bzdury wygaduje ? komu

[kisiej25]

Napisane przez majka5908

Mam podly humor Tak bywa jesli czlowiek ledwo wstanie i slyszy, ze jest gruby albo cos ma grube

Nie wiem kto takimi klamstwami ma czelnosc rzucac chamstwo. Majus widzialam Twoje zdjecia i takie slowa mijaja sie z prawda i raczej sie z nia nigdy nie spotkaja
Ale wiem, jak to jest. Sama to slysze czesto

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez majka5908

Mam podly humor Tak bywa jesli czlowiek ledwo wstanie i slyszy, ze jest gruby albo cos ma grube

Nie łam się Nikt nie powinien drugiej osobie wypominać wyglądu To nasza sprawa i my z tym żyjemy, a przecież nie zmienimy tego z dnia na dzień.

Sama czasem myślę jakby to było gdybym wyglądała inaczej niż wyglądam, ale niestety tylko ciężka praca mnie do tego przybliży.

[Kaveri]

Majka, nie przejmuj się, ja całe życie wysłuchuję takich uwag od własnej matki i jakoś z tym żyję. Potrafiła mnie nawet w sklepie ośmieszać uwagami: "Ten rozmiar bierzesz? Żartujesz? Przecież Ty się do tego nie zmieścisz, weź jeszcze jeden większe, bo na pewno przytyjesz!". Wytłumacz sobie to tak z żartem, że Twoja jest duża, bo wszystko masz w niej gdzieś!

Ja też mam kiepski humor, byłam w Rossmannie i wydałam ponad 60 zł. Teraz klepnę arkusz z angielskiego i będę Was podczytywać

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja się zabieram za sprzątanie

[anulciak85]

Hej wracam z niemieckiego. Rano waga 97.8 więc spadek znowu. Na 15 idę na silke

[agulaaaa]

melduję noszenie, rzucanie, układanie drewna

[majka5908]

Napisane przez anulciak85

Hej wracam z niemieckiego. Rano waga 97.8 więc spadek znowu. Na 15 idę na silke

Bedzie 95 kg do konca marca



Agus



No wlasnie najblizsza rodzina potrafi tak dowalic, ze czlowiekowi sie odechciewa a obcy ludzie to jednak potrafia zauwazyc w Tobie cos innego niz niedoskonalosci tylko Gdyby moja mama i siostra jeszcze jakos same wygladaly i dbaly o siebie to moze bym az tak nie wziela do siebie, ale one same moja nadwage a do mnie startuja z tekstami, ze w tym wygladam tak a w tym jeszcze gorzej. Ja im na to, ze nie komentuje tego jak wygladaja, ze im sie brzuch wylewa, ze sukienka wszystko opina i uwydatnia A moja siora mi na to: ja jestem gruba i moge grubo wygladac a Ty sie niby odchudzasz i popatrz sama na siebie

[anulciak85]

Majka chcialabyn

[kaarooo]

Dzień dobry

Napisane przez Sikorka0204

Stoję przed szafą - strasznie mi się ciuchy skurczyły przez tą zimę

Skąd ja to znam

Napisane przez dzovana

heeeej
i ja się melduję w nowej części!
jestem w trakcie nadrabiania starego wątku jeszcze na kacu jeszcze jest to bardziej cięzkie na szczęście już się coraz lepiej czuję

Mnie dzisiaj też trzyma kac

Napisane przez StupidAlice

Melduje 10 km bieg

W tym roku przebiegłam już 500 km

Gratuluję

Napisane przez tulipan1994

Kupiłam sobie dzisiaj Shape i jest dodana płyta z ćwiczeniami, może ją później wypróbuję Najpierw poczytam bo się najadłam grzybowej na obiad

oooo, dobrze wiedzieć.

Śniadanie + kawa.
Powinnam posprzątać. Cokolwiek zrobić.
Ale... powiedziałam sobie że do końca lutego mam mieć 90kg i dzisiaj na wadzę widzę 90,5 Czyli ładnie kończę luty

[StupidAlice]

Napisane przez majka5908

No wlasnie najblizsza rodzina potrafi tak dowalic, ze czlowiekowi sie odechciewa a obcy ludzie to jednak potrafia zauwazyc w Tobie cos innego niz niedoskonalosci tylko Gdyby moja mama i siostra jeszcze jakos same wygladaly i dbaly o siebie to moze bym az tak nie wziela do siebie, ale one same moja nadwage a do mnie startuja z tekstami, ze w tym wygladam tak a w tym jeszcze gorzej. Ja im na to, ze nie komentuje tego jak wygladaja, ze im sie brzuch wylewa, ze sukienka wszystko opina i uwydatnia A moja siora mi na to: ja jestem gruba i moge grubo wygladac a Ty sie niby odchudzasz i popatrz sama na siebie

Majuś a może pora się odgryźć? Potrafisz a w domu mam wrażenie jesteś szarą, potulną myszką

Napisane przez agulaaaa

melduję noszenie, rzucanie, układanie drewna

Napisane przez Kaveri

Majka, nie przejmuj się, ja całe życie wysłuchuję takich uwag od własnej matki i jakoś z tym żyję. Potrafiła mnie nawet w sklepie ośmieszać uwagami: "Ten rozmiar bierzesz? Żartujesz? Przecież Ty się do tego nie zmieścisz, weź jeszcze jeden większe, bo na pewno przytyjesz!". Wytłumacz sobie to tak z żartem, że Twoja jest duża, bo wszystko masz w niej gdzieś!

Ja też mam kiepski humor, byłam w Rossmannie i wydałam ponad 60 zł. Teraz klepnę arkusz z angielskiego i będę Was podczytywać

Kochana rodzinka

Zakupy podobn humor poprawiają

Chodze dziś i na wszystkich, i wszystko warcze

[majka5908]

Kaarooo


Alice co pilas wczoraj i ile?
Ja potrafie sie odgryz i powiedziec swoje, ale nie chce. To nie to, ze gram w domu szara myszke tylko nie chce prowokowac dodatkowych klotni Dosyc wrzaskow i wyzwisk jest w domu przez tate to po co ja mam dac sie prowokowac a potem klocic? W domu jest tez dziecko i oni nie zwracaja uwagi, ze Maly wszystko widzi, slyszy a potem sie dziwia skad u niego taka zlosc i arogancja wzgledem dorosych czy dziadka, do ktorego nie ma wogole szacunku juz, bo wie, ze dziadek nic mu nie jest w stanie zrobic a rodzice nie zareaguja. Jesli ja mu zwracam uwage to tylko slysze cos w stylu, ze jak bede miala swoje to bede mogla wychowywac

[StupidAlice]

Napisane przez majka5908

Kaarooo


Alice co pilas wczoraj i ile?
Ja potrafie sie odgryz i powiedziec swoje, ale nie chce. To nie to, ze gram w domu szara myszke tylko nie chce prowokowac dodatkowych klotni Dosyc wrzaskow i wyzwisk jest w domu przez tate to po co ja mam dac sie prowokowac a potem klocic? W domu jest tez dziecko i oni nie zwracaja uwagi, ze Maly wszystko widzi, slyszy a potem sie dziwia skad u niego taka zlosc i arogancja wzgledem dorosych czy dziadka, do ktorego nie ma wogole szacunku juz, bo wie, ze dziadek nic mu nie jest w stanie zrobic a rodzice nie zareaguja. Jesli ja mu zwracam uwage to tylko slysze cos w stylu, ze jak bede miala swoje to bede mogla wychowywac

Maja nie chodzi o prowokowanie kłótni. One traktuja Cię jak worek treningowy, nie pozwalaj na to. I tak jesteś traktowana jak lokator bo to ich dom, ty masz tylko pracować, robić zakupy i zajmować się tatą.

Nie rozumiem pytania odnośnie picia? Siedziałam o suchym pyszczku

[anulciak85]

Policzyłam czas treningow wyszło całkiem ok

[majka5908]

Napisane przez StupidAlice

Maja nie chodzi o prowokowanie kłótni. One traktuja Cię jak worek treningowy, nie pozwalaj na to. I tak jesteś traktowana jak lokator bo to ich dom, ty masz tylko pracować, robić zakupy i zajmować się tatą.

Nie rozumiem pytania odnośnie picia? Siedziałam o suchym pyszczku

Ja wiem, ze ona na mnie sie wyzywa za wszystko co ja w zyciu spotyka i za swojego meza tez Tylko ja naprawde nie chce pogarszac sytuacji swoimi racjami, ktore odbija sie jak o sciane


Pomylilam Twoj post z postem Karo Pseplasiam
To inne pytanie Dlaczego warczysz?

[StupidAlice]

Napisane przez majka5908

Ja wiem, ze ona na mnie sie wyzywa za wszystko co ja w zyciu spotyka i za swojego meza tez Tylko ja naprawde nie chce pogarszac sytuacji swoimi racjami, ktore odbija sie jak o sciane


Pomylilam Twoj post z postem Karo Pseplasiam
To inne pytanie Dlaczego warczysz?

I one wiedzą, że nie zareagujesz na to więc sobie pozwalają

PMS

[majka5908]

Napisane przez StupidAlice

I one wiedzą, że nie zareagujesz na to więc sobie pozwalają

PMS

Wiem przez to tylko czasami pozwalam sobie na taki humor jak dzis a zazwyczaj jednym uchem wpuszcze a drugim wypuszcze

Zjedz czekolade a Ci sie mordka zaklei i przestaniesz warczec
Jak psina?

[StupidAlice]

Napisane przez majka5908

Wiem przez to tylko czasami pozwalam sobie na taki humor jak dzis a zazwyczaj jednym uchem wpuszcze a drugim wypuszcze

Zjedz czekolade a Ci sie mordka zaklei i przestaniesz warczec
Jak psina?

Jak się wyprowadzisz to Cię docenią

Dziękuję że pytasz ten drugi antybiotyk mu pomaga dziś nawet zjadł i już się tak nie dusi

[kaarooo]

Maja, znaczy że co? Mnie pytasz co piłam, czy pytania nie było?

[majka5908]

Napisane przez StupidAlice

Jak się wyprowadzisz to Cię docenią

Dziękuję że pytasz ten drugi antybiotyk mu pomaga dziś nawet zjadł i już się tak nie dusi

No to super Teraz juz bedzie coraz lepiej, wzmocni sie i znowu bedzie buty pogryzal

Zignorowalas moja rade o czekoladzie <foszek>

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez kaarooo

Maja, znaczy że co? Mnie pytasz co piłam, czy pytania nie było?

A pytam
Co pilas i w jakich ilosciach?


Ja chyba sobie dzis tez zaprocentuje z Tz Jutro mam wolne to moge Chyba ze predzej zasne co jest mozliwe

[StupidAlice]

Napisane przez majka5908

No to super Teraz juz bedzie coraz lepiej, wzmocni sie i znowu bedzie buty pogryzal

Zignorowalas moja rade o czekoladzie <foszek>

Udaje, że jej nie widze bo jeszcze się posłucham i źle się to skończy

[majka5908]

Napisane przez StupidAlice

Udaje, że jej nie widze bo jeszcze się posłucham i źle się to skończy

No nie przesadzaj. Salaty sie boisz?

Co na obiad? Bede wbijac jakby co

[anulciak85]

Mielone i sałatka z ogórków, kapusty i papryki ze słoika sałatka domowej roboty oczywiscie

[kaarooo]

Napisane przez majka5908

A pytam
Co pilas i w jakich ilosciach?

Piwo. W ilościach powyżej 5 sztuk. Huczne pożegnanie koleżanki z pracy Czuję się umarnięta. Ani kawa ani prysznic, ani nawet witaminki mnie nie podniosły.

[majka5908]

Napisane przez anulciak85

Mielone i sałatka z ogórków, kapusty i papryki ze słoika sałatka domowej roboty oczywiscie

Milone zjadlabym dzisiaj Salatke tez


U mnie kasza z chinskim fixem + warzywka Biednie dzisiaj

[tulipan1994]

Napisane przez StupidAlice

Dziś pół roku U i waga 56,7 kg ale zwale troche winę na zblizający się @

Zważ się po @
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;50458007]Dzień dobry

Myślałam, że nie wyrobię z czytaniem jak wejdę na wizaż, a tu tylko jedna strona Jak nie my
Ja wczoraj świętowałam urodziny Tż-a i 3 drinki wpadły, a tak ogólnie to się trzymam i widzę różnicę w lustrze (wreszcie!)
Jestem już po śniadaniu, właśnie kawkę piję [/QUOTE]
No i super bo wyglądasz świetnie

Napisane przez magda_lena40

Dzień dobry

66,6

Chudzielcu
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;50458255]
Powiedziałam sobie, że będę obojętna wobec słodyczy i jak nie kupię to nie będę jeść i co? Dostałam wczoraj czekoladki (szkoda, że Tż nie zabrał dobie do pracy bo leżą tak przede mną)
[/QUOTE]
Uwielbiam je

Napisane przez anulciak85

Hej wracam z niemieckiego. Rano waga 97.8 więc spadek znowu. Na 15 idę na silke

Napisane przez agulaaaa

melduję noszenie, rzucanie, układanie drewna

Napisane przez majka5908

No wlasnie najblizsza rodzina potrafi tak dowalic, ze czlowiekowi sie odechciewa a obcy ludzie to jednak potrafia zauwazyc w Tobie cos innego niz niedoskonalosci tylko Gdyby moja mama i siostra jeszcze jakos same wygladaly i dbaly o siebie to moze bym az tak nie wziela do siebie, ale one same moja nadwage a do mnie startuja z tekstami, ze w tym wygladam tak a w tym jeszcze gorzej. Ja im na to, ze nie komentuje tego jak wygladaja, ze im sie brzuch wylewa, ze sukienka wszystko opina i uwydatnia A moja siora mi na to: ja jestem gruba i moge grubo wygladac a Ty sie niby odchudzasz i popatrz sama na siebie

Matko jak dla mnie tekst z du.py

Napisane przez kaarooo

Powinnam posprzątać. Cokolwiek zrobić.
Ale... powiedziałam sobie że do końca lutego mam mieć 90kg i dzisiaj na wadzę widzę 90,5 Czyli ładnie kończę luty

Napisane przez StupidAlice

Dziękuję że pytasz ten drugi antybiotyk mu pomaga dziś nawet zjadł i już się tak nie dusi

Dobrze, że lepiej Za to moje obie teraz chore

Napisane przez majka5908

Co na obiad? Bede wbijac jakby co

Schab w kolorowym pieprzu
Dzień dobry Intensywna sobota u mnie, byłam na zakupach, u fryzjera, u weterynarza a teraz siadłam na tyłku i zjadłam dopiero drugie śniadanie

[aguniaaaaa041986]

Juz wrocilam do domku zadowolona jestem
chyba spać zaraz pójdę bo jakąś zamulona się czuje i humor mi coś się psuje

[Kaveri]

Napisane przez StupidAlice

Kochana rodzinka

Zakupy podobn humor poprawiają

Wiesz co, można się przyzwyczaić.

Nie do końca

Napisane przez majka5908

Ja chyba sobie dzis tez zaprocentuje z Tz Jutro mam wolne to moge Chyba ze predzej zasne co jest mozliwe

Nie mówi mi nic o spaniu, nie mogę się wyspać od paru tygodni

Napisane przez anulciak85

Mielone i sałatka z ogórków, kapusty i papryki ze słoika sałatka domowej roboty oczywiscie

Znów te mielone

Napisane przez kaarooo

Piwo. W ilościach powyżej 5 sztuk. Huczne pożegnanie koleżanki z pracy Czuję się umarnięta. Ani kawa ani prysznic, ani nawet witaminki mnie nie podniosły.

Nie rozumiem ludzi, którzy potrafią wypić takie ilości piwa. Ja po połowie butelki mam dosyć - muli mnie, mam zgagę, bolą mnie zęby, a brzuch wygląda jak koło ratunkowe.

Pisałam Wam niedawno, że waga mi leci w dół, jak szalona. Dziś się ważyłam u dziadka i 63 kg, WTF. Nic mi nie wychodzi, jeszcze się dobiłam, a teoretycznie waga to teraz mój najmniejszy problem

[dzovana]

Jestem już
krótka relacja z dzisiejszego biegu, musze się podzielić, bo jeszcze adrenalina siedzi we mnie i euforia. A więc okazało się, że razem ze mną biegnie moja kumpela i kolega. Postanowiliśmy bieg rekreacyjnie razem we trójkę. Solidaryzując się ze sobą Ja miałam kontrolowac czas, aby nie przesadzić z tempem Tak wiec zaczeliśmy, przez jakieś 300 m pierwsze śmialiśmy się, mój kumpel jest rozbrajający i nie mogłam go słuchać, bo aż mnie przytykało i dużo energii na poczatku straciliśmy. Nieważne, że wszyscy wyruszyli daleko do przodu, a za nami były 2 osoby potem oddech wyrównałam już i lepiej sie biegło. Moja kumpela nigdy jeszcze 6 nawet nie biegała. Kolega nas motywował, ale cały czas wesoło było na trasie. Kumpela chwilę szła i w ogóle przeklinała, a my śmialiśmy mega No i w trakcie on ją wziął na barana i biegli tak razem, ja przed nimi, ostatecznie dobieglismy wszyscy razem we trójkę, Finish było gdzieś końcowy odcinek ze 100 m. Wyprzedzał nas jeden gośc, ale złapalismy się za ręce i nie daliśmy się mu z uśmiechem na twarzy przybiegliśmy. W ogóle po 0.5 km się zorientowałam, że stoper mi się nie właczył, bo zepsuty przycisk i pytają się mnie kumple jaki czas, a ja próbowałam sie opanować, bo bym wybuchła śmiechem przeciez, gdybym powiedziała, że zepsuł mi się
Wyniki będą dopiero i wtedy czas zobaczę Z obliczeń mniej więcej 30 min także super czas jak na mnie
Ogólnie jestem mega szczęśliwa, że udało mi się przebiec trasę dziękuję za kciuki
zaraz będe nadrabiać, tylko najpierw kąpiel

[majka5908]

Dzonka


Dziewczyny i jak po wizycie u fryzjera? Zadowolone? Zdjecia beda? Ja ide w koncu w srode na podciecie, farbe i brwi