opryszczka w ciazy

[Korah]

Napisane przez jussik6654

ja też właśnie prawdopodobnie poroniłam przez opryszczkę na ustach.w 6tyg ciąży wyniki krwi pokazują infekcje

Przykro mi. To bardzo prawdopodobne, jeżeli mialaś opryszczkę pierwszy raz. Bądź jednak dobrej myśli, Twój organizm wytworzyl przeciwciala podczas zakażenia, które przekażesz w kolejnej ciaży plodowi.

[zwierzat]

Witam dziewczyny, cieszę się, że znalazłam ten wątek. Ja jestem w bardzo wczesnej ciąży - test dopiero pokazał 2 kreseczki, ale jestem pełna obaw. Tudzień temu dopadło mnie paskudne przeziebienie, po tygodniowym leczeniu bioparoxem musiałam dostac augmentin, temperatura raz skoczyła mi do 38,7 zbiłam ją paracetamolem. Łykam jeszcze deflegmin na odksztuszanie. No a wczoraj do tego wyskoczyła mi oprycha. To nie jest pierwszy raz, ciągle mi wyskakuje. Już jej nawet nie smaruję niczym poza pastą do zębów (żeby wyschła), bo przecież jestem tak nafaszerowana lekami, że po nocach nie śpię ze strachu. Zwłaszcza że parę lat temu poroniłam ciążę. Wtedy też byłam przeziębiona zaraz na początku (zapalenie pęcherza). Lekarz mnie uspokaja, ja uważam, żeby nie przenieść, ale można zwariować...

[Karinio]

A ja jestem w 10 tygodniu ciąży i wyskoczyła mi opryszczka,noi czytając asze posty się zmartwiłam :/ Mam maść hascovir i teraz niewiem czy moge ją używać, ale chyba tak.

[nubra6]

witajcie, niestety moje drogie opryszczka jest to paskudztwo jakich mało, ale naprawdę tylko bardzo dobry lekarz Wam to powie. Nieważne, czy zaraziłyście sie tym dawno, dawno temu czy dopiero jak zaszłyście w ciażę, nieważne, że urodziłyście zdrowe pierwsze dziecko pomimo, że miałyście już opryszczkę, niebezpieczeństwo czyha i nawet sobie nie zdajecie z tego sprawy. Zanim pomyślicie o ciąży macie WYLECZYĆ OPRYSZCZKĘ i zrobić wymaz z pochwy ( nie mylić z cytologią) powtarzam WYMAZ Z POCHWY

[Korah]

Dziewczyny, najważniejsza jest higiena, dbanie o to aby nie roznosić wirusa doslownie gdziekolwiek. Jeżeli macie opryszczkę wargową, to raczej nie jest to powód do dramatyzowania, tym bardziej jeśli jest nawrót choroby, którą przeszlyście jeszcze przed ciążą. Jeśli w ciaży opryszczka pojawila się po raz pierwszy, to powinnyście przejśc jakąs terapię acyclovirem w tabletkach lub dożylnie. Polecam zglosić się do naprawde dobrego lekarza, który wie, czym to grozi, bo niestety, nie kazdy to wie.

[sunny38]

jest bardzo prawdopodobne, że jestem w ciąży (mam wizytę u gina w przyszłym tygodniu) a przewlekle leczę się na opryszczkę narządów płciowych, co się wyleczę to ona wraca. Czy to możliwe, że partner zakaża mnie na nowo? Czytałam, tutaj:
http://kobietapisze.pl/intymne-infek...we/2012/07/11/
że opryszcza w ciąży jest bardzo niebezpieczna, że powoduje problemy ze zdrowiem dziecka. Proszę o porady dziewczyn, które miały podobny problem. Co mogę zrobić? Ewentualnie na co zwrócić uwagę gina?

[Korah]

Napisane przez sunny38

jest bardzo prawdopodobne, że jestem w ciąży (mam wizytę u gina w przyszłym tygodniu) a przewlekle leczę się na opryszczkę narządów płciowych, co się wyleczę to ona wraca. Czy to możliwe, że partner zakaża mnie na nowo? Czytałam, tutaj:
http://kobietapisze.pl/intymne-infek...we/2012/07/11/
że opryszcza w ciąży jest bardzo niebezpieczna, że powoduje problemy ze zdrowiem dziecka. Proszę o porady dziewczyn, które miały podobny problem. Co mogę zrobić? Ewentualnie na co zwrócić uwagę gina?

Nie, to nie możliwe, że partner zakaża Cię na nowo. Osoba raz zakażona opryszczką jest nosicielką wirusa HSV typu drugiego do końca życia, podobnie jak opryszczki wargowej, czyli typu pierwszego. Nie martw się na zapas, ale koniecznie musisz skonsultować to z lekarzem. W Twoim przypadku, to, że byłaś nosicielką przed zajściem w ciążę sprawia, że dzidziuś jest o wiele mniej narażony na powikłania po zakażeniu, ponieważ odziedziczy po Tobie przeciwciała tej choroby, mimo wszystko lekarz musi prowadzić ciążę uwzględniając możliwość zagrożenia płodu.
To, że masz częste nawroty świadczy o kilku kwestiach, po pierwsze o słabej odporności, często z niedoborów różnych, być może złym odżywianiu, przegrzewaniu lub zbytniemu wychładzaniu organizmu, zmęczeniu. Niektórzy mawiają, że to po prostu zależy od natury i nic z tym nie można zrobić, jednym pomagają leki, innym zmiana stylu życia, żywienia, a jeszcze innym nie pomaga nic. Życzę wszystkiego dobrego i głowa do góry