2009-01-10, 14:58 | #151 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 1 439
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Troszkę daleko niestety, ale komunikacje mam dobrą Póki co niestety jestem tu sama, TŻ ma do mnie dołączyć, ale dopiero w marcu, a może i później
__________________
|
2009-01-10, 15:04 | #152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
ojej wspolczuje...a znajomi? masz tu kogos?
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 17:56 | #153 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gorące klimaty
Wiadomości: 66
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
cześć dziewczyny.. ze znajomymi mam podobnie jak wy.. jak pierwsza sie nie odezwę to mogę pomarzyć o konwersacji.. a jak już zaczniemy gadać to z wielkimi pretensjami albo nutkę zazdrości.. no cóż.. każdy jest kowalem swojego losu i sam dąży do swojego szczęścia. Ale prawdziwi przyjaciele zostają.. ja np mam jedną przyjaciółkę jeszcze z podstawówki.. mieszka w Polsce, wyszła zamąż, ma dzieciaki i wogóle... często utrzymujemy kontakt... i możemy gadać bez końca...
kochane Londynki .. chyba od lutego będziemy sąsiadkami.. teżet zaczyna poważnie mysleć nad zmianą klimatu i padło na Londyn. A że jest miejsce to sie chyba zdecydujemy. Więc ja myslę że kiedyś współna kawka nam wypali... |
2009-01-10, 17:58 | #154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
ojjj liwi! hihi
no pewnie ze bedzie mozna wybrac sie na kawke a powiedz mi jak sie czujesz? jak fasolka?
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 18:01 | #155 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gorące klimaty
Wiadomości: 66
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Cytat:
na rzie dobrze.. przez ostatnie dni chorowałam trochę.. ale przeszło... teżet sie bawił w karnawale a ja marzłam i wygrzewałam chorobę... ale postanowiłam sie tym nie przejmować.. jak on będzie w pracy ja czmychnę na imprezę! taka będzie jego kara... |
|
2009-01-10, 18:19 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
tylko nie pij! hehe
a kiedy masz pierwzze usg
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 18:25 | #157 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gorące klimaty
Wiadomości: 66
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
|
2009-01-10, 19:25 | #158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
nie boj sie nie ma czego panikowac
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 20:13 | #159 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Bede Wam zazdrościc , bo bedziecie sie mogly spotkac we 3 ,a ja co ??
liwii - to nie dobry ten Twoj TZ - tak zostawiac Ciebie i się bawic.Pewnie zrob mu na zlosc i tez gdzies idz, niech wie, ze nie bedziesz siedziala tylko w domu i czekala na niego.Pewnie mysli ze jak Ty w ciąży to nigdzie nie bedziesz chodzila.. |
2009-01-10, 20:16 | #160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
moj tz tez dzis na piwku.. a jak a ja siedze..
a najgorsze jest to ze czekalam na niego szybko na biegu prysznic. prostowanie wlosow nawet sie ladnie umalowalam.. i mialam zrobic kolacje..a tu telefon ze idzie na piwko na jakas godzine.. no ale jeszcze znaim dojedzie.. wqrzylam sie i zjadlam sama..:P nie powiem mu ze szykowalam niespodzianke niech spada.. (sorka ze sie tak bulwersuje ale hurmony na mnie tez wplywaja a ja jestem strasznie nerwowa) kate porwiemy cie ze soba!! HEHE
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 20:26 | #161 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 1 439
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Mam tu w sumie dwie koleżanki, ale one mają bardziej swoje życie Gratuluje wam dziewczyny dzieciaczków i będę trzymać kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Kawka w waszym stanie to raczej odpada, ale dobry soczek owocowy jak najbardziej...
__________________
|
2009-01-10, 20:29 | #162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
jest naszczescie kawka bezkofeinowa..
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 20:33 | #163 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 1 439
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Katie a Ty gdzie mieszkasz, że nie możesz z nami na tą kawkę bezkofeinową (choć nadal jestem za soczkiem) się wybrać?
__________________
|
2009-01-10, 20:37 | #164 |
Zadomowienie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
jestem w Anglii juz ponad pol roku gdyby nie moj TZ pewnie ucieklabym z tad po miesiacu. Jest mi ciezko bo nie przywyklam do samotnych wieczorow do tej monotonii. W Polsce mam przyjaciol znajomych czesto wychodzilismy rozmawialismy a tutaj po prostu nie mam z kim.
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... |
2009-01-10, 20:40 | #165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
judysia.. hehe
niech ci bedzie mtlk a z jakiego miasta jestes?
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 20:43 | #166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
zabierzcie mnie tez... moze byc nawet soczek
__________________
|
2009-01-10, 20:44 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
hihihi
fajnie bybylo gdybyscmy wszystkie zamieszkiwaly to samo miejsce.. kurde
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 20:52 | #168 |
Zadomowienie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
ojj daleko od londynu.. jestem z wakefield (w west yorkshire)
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... |
2009-01-10, 20:54 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
nic fajnego w tym londynie.. ja z checia przenioslabym sie gdzies za lodnyn do jakiegos mniejszegomisteczka
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 20:59 | #170 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Cytat:
Ale obawiam sie, że bym sie tam zgubiła po wyjsciu z pociagu, i na srodku dworca rozpłakała. |
|
2009-01-10, 21:00 | #171 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
|
2009-01-10, 21:01 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
hehehe
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 21:05 | #173 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Cytat:
No to zawsze jest godzinka - też to czasami słysze.Nagle ta godzinka się wydłuza do dwóch.Złoszcze sie czasami ale też staram sie zrozumiec, że moj Pan M potrzebuje rowniez meskiego towarzystwa i wypadu z kumplami. |
|
2009-01-10, 21:06 | #174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
nie wiem czy napisac sms.. czy nie
naprawde zaczynam sie wqrzac..
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 21:12 | #175 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
|
2009-01-10, 21:14 | #176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
domyslam sie ze tam nie ma tylko qmpla ale i kolezaneczki z pracy bo jesli to wyjscie po pracy to i one pewnie sa ale mam to gdzies
nie mam z czego napisac sms.. nie wiem jak to kurde ze nie mam nic na koncie
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 21:28 | #177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
W ramach dbania o zdrowy zwiazek odradzam pisac smsow z wyrzutami w stylu, ze polazl na piwo a tu niespodzianka czekala. No przeciez nie wiedzial ... a facet takiego smsa zupelnie inaczej odbieze i wiecej to zaszkodzi jak pomoze.
Nie ma sensu nic robic w zlosci. Po co marnowac sily i sie negatywnie ladowac z powodu rzeczy, ktorej nie da sie zmienic. Naprawde nie warto
__________________
|
2009-01-10, 21:32 | #178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
i tak nie zmienia to faktu ze sie dzis poklocimy
Ja chce spedzac czas ze swoim facetem.. jutro ma dzien wolny wiec pewnie mysli ze '' o wyjde se i posiedze jutro caly dzienz Nia spedze'' tylko ze ja mam w tylku ten jeden dzien.. on non stop pracuje.. moze by ze mna gdzies wyszedl do baru.. on moze pic piwko ja sok.. he? nie wiem mam juz rozszarpane nerwy
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
2009-01-10, 21:35 | #179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
To swoje nerwy oszczedzaj... jego tez... po co klotnia. Nie da sie inaczej powidziec co Ci przeszkadza. Pomysl jakbys w kolko pracowala... nie chcialabys na chwile sie wyrwac na piwo. Faceci sa prosci w obsludze ale funkcjonuja na zupelnie innych zasadach.
__________________
|
2009-01-10, 21:38 | #180 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotnosc ciagla monotnia emigrantek
Cytat:
Nie denerwuj się , może jak z nim pogadasz jakos tak normalnie bez wyrzutów to coś sie zmieni. |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:03.