Nasze blogi kosmetyczne - cz. XX

[JossStone]

[QUOTE=Maliniarka;44692017]jak brat miał 2 lata to dopiero się urodziłam, a jak miał rok, nie było mnie na świecie
wiek minusowy nie istnieje, tak jak wzrost minusowy, waga minusowa itp.

co do Twojej matematyczki, to jestem skłonna w to uwierzyć w angielskim też czasem zadania nie są logiczne niestety (can you see the banana on the table? colour the banana blue)

no wiele osób ma z tym problem, ja tutaj nie piłam do Ciebie tylko ogólnie do kwestii interpretacji (tez nie uważam, żeby osoba, która źle to policzyła była idiotą, każdy może się zagapić )

wybacz, ale nigdzie Cię nie obraziłam, więc nie wkładaj mi "w usta" czegoś, czego nie powiedziałam i nie życzę sobie, żeby ktoś z góry zakładał co uważam, a czego nie uważam...[/QUOTE]
Przepraszam, nie chciałam cię urazić

Napisane przez Maliniarka

ktoś napisał dobrze, że jeśli liczymy (niepoprawnie, ale załóżmy, że by tak mogło być zgodnie z podaną przez Joss interpretacją),
że 2 razy młodsza to:
4x2=8 (o tyle lat młodsza)
4-8=-4 (wiek siostry, kiedy brat ma 4 lata)

to podstawiając ten sam wzór:
jakby Jan miał na koncie -400zł, a Adam 2 razy mniej, to by było -400x2=-800 (o tyle mniej)
-400-(-800)
-400+800=400 (tyle by miał na koncie Adam)

czyli osoba, która ma dwa razy mniej ma w istocie więcej co jest zupełnie nielogiczne

I to jest argument, który mnie całkowicie przekonał


No co wy "Lalki" nie lubicie? To jedna z lepszych książek, biedny Stasiu Wokulski, jak ja dobrze go rozumiałam, chyba jako jedyna w klasie

[zoila]

Napisane przez gagateczkaaa

Tez pisalam maturę 5 lat temu i naprawde aż tak zmieniły się arkusze?
U mnie na polskim pamiętam, że był Pan Tadeusz WOS uwielbiałam, uwielbiałam pisac te prace, wybralam nawet rozszerzenie hehe Ahhh, wróciłabym do tych czasów

Ja się do WOSu specjalnie nie przykładałam, bo dla mnie to był przedmiot o niczym . Ryłam historię, a do WOSu podeszłam na luzie, na zasadzie "uda się to fajnie, nie - trudno".
Bolał mnie za to ten polski długo, bo przez niego zabrakło mi punktów do dostania się na stosunki międzynarodowe. Gdybym jednak złożyła dokumenty, to by mnie przyjęli, bo dla sporej części stosunki były kierunkiem awaryjnym i masa ludzi z niego zrezygnowała .

[201704240919]

Napisane przez gagateczkaaa

Tez pisalam maturę 5 lat temu i naprawde aż tak zmieniły się arkusze?
U mnie na polskim pamiętam, że był Pan Tadeusz WOS uwielbiałam, uwielbiałam pisac te prace, wybralam nawet rozszerzenie hehe Ahhh, wróciłabym do tych czasów

Matematyka i polski są o wiele łatwiejsze. Historia też jest łatwiejsza (zapewne z tego względu, że nie zdaje jej prawie nikt), WOS to prawie sama konstytucja, czemu się nie dziwię przy takiej ilości zdających

[zoila]

Napisane przez JossStone

No co wy "Lalki" nie lubicie? To jedna z lepszych książek, biedny Stasiu Wokulski, jak ja dobrze go rozumiałam, chyba jako jedyna w klasie

Lalkę bardzo lubię, ale ten sen Izabeli Łęckiej mnie rozłożył .

[201704240919]

Napisane przez zoila

Ja się do WOSu specjalnie nie przykładałam, bo dla mnie to był przedmiot o niczym . Ryłam historię, a do WOSu podeszłam na luzie, na zasadzie "uda się to fajnie, nie - trudno".
Bolał mnie za to ten polski długo, bo przez niego zabrakło mi punktów do dostania się na stosunki międzynarodowe. Gdybym jednak złożyła dokumenty, to by mnie przyjęli, bo dla sporej części stosunki były kierunkiem awaryjnym i masa ludzi z niego zrezygnowała .

Na próbnej w moim roczniku zrobili z Izabeli ulicznicę
U mnie było Przedwiośnie, śniło mi się tydzień przed maturą. Nie powiem, wyszłam zadowolona

[dimiti]

Napisane przez JossStone

No co wy "Lalki" nie lubicie? To jedna z lepszych książek, biedny Stasiu Wokulski, jak ja dobrze go rozumiałam, chyba jako jedyna w klasie

najlepszy jest Pan Tadzik! i Telimena jakoś mi się z ciotką zawsze kojarzyła

[Maliniarka]

Napisane przez JossStone

Przepraszam, nie chciałam cię urazić

I to jest argument, który mnie całkowicie przekonał

nie ma problemu
chętnie podyskutuję, ale staram się zachować kulturę wypowiedzi

z polskiego zawsze czytałam lektury, jedyną której nie przeczytałam byli "Krzyżacy"
ale i tak po x latach (matura 2006) niczego już nie pamiętam aż wstyd

[dimiti]

Wzięłam alby we wtorek powinny być więc się wtedy okaże czy mi odpowiadają

[zoila]

Napisane przez Maliniarka

nie ma problemu
chętnie podyskutuję, ale staram się zachować kulturę wypowiedzi

z polskiego zawsze czytałam lektury, jedyną której nie przeczytałam byli "Krzyżacy"
ale i tak po x latach (matura 2006) niczego już nie pamiętam aż wstyd

Też czytałam te wszystkie "dzieła". Tylko umknęłam przed "Syzyfowymi pracami", bo byłam w Chorwacji .

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Ewuniaa16

Na próbnej w moim roczniku zrobili z Izabeli ulicznicę
U mnie było Przedwiośnie, śniło mi się tydzień przed maturą. Nie powiem, wyszłam zadowolona

Nienawidzę Żeromskiego, brrr.

[Maliniarka]

kupiłam wczoraj podkład Lirene Glam&Mat najjaśniejszy (01 jasny) i jest ciutkę za ciemny
już mam tyle za ciemnych podkładów, wszystko ostatnio mieszam
3 dychy w plecy

foch

widziałyście nowe piaski (czerwony i niebieski) z lovely? i Miss Sporty Oh My Gem (chciałabym zielony i co? nie ma w Polsce)

wzięłam niebieski lovely, czerwony był taki zwyczajny
no i niebieski i fioletowy MS

[201704240919]

Napisane przez Maliniarka

nie ma problemu
chętnie podyskutuję, ale staram się zachować kulturę wypowiedzi

z polskiego zawsze czytałam lektury, jedyną której nie przeczytałam byli "Krzyżacy"
ale i tak po x latach (matura 2006) niczego już nie pamiętam aż wstyd

Ja nie wytrzymałam przy 'Ferdydurke' Gombrowicza, odłożyłam, bo stwierdziłam, że nie dla mnie taka abstrakcja

[Maliniarka]

Napisane przez zoila

Też czytałam te wszystkie "dzieła". Tylko umknęłam przed "Syzyfowymi pracami", bo byłam w Chorwacji .

Nienawidzę Żeromskiego, brrr.

o, a ja lubiłam

za to nie mogłam przebrnąć przez opisy Nad Niemnem

w sumie polski lubiłam, ale miałam tępą nauczycielkę
("Romeo i Julia jest przykładem ludzi, którym nie udało się szczęście" )

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Ewuniaa16

Ja nie wytrzymałam przy 'Ferdydurke' Gombrowicza, odłożyłam, bo stwierdziłam, że nie dla mnie taka abstrakcja

dla mnie było fajne, ale nie pamiętam wielu treści z książek, zostaje tylko takie wrażenie, czy się podobało, czy nie

[zoila]

Napisane przez Maliniarka

o, a ja lubiłam

za to nie mogłam przebrnąć przez opisy Nad Niemnem

w sumie polski lubiłam, ale miałam tępą nauczycielkę
("Romeo i Julia jest przykładem ludzi, którym nie udało się szczęście" )

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



dla mnie było fajne, ale nie pamiętam wielu treści z książek, zostaje tylko takie wrażenie, czy się podobało, czy nie

Mało komu się podobały. Mnie nie przeszkadzały . Za to to wieczne cierpienie u Żeromskiego dobijało.

[panna mrau]

Napisane przez zoila

Ja na polskim popłynęłam. Izabeli Łęckiej nienawidzę do tej pory .

Co do WOSu i historii to się zgodzę, można było się ślizgać. Może pisałyśmy maturę w tym samym roku ?

no ja 2009 ja już nawet nie pamiętam co tam na tych maturach było, o czym pisałam - jakoś wyparłam to doświadczenie z pamięci. Jedyne co pamiętam to że nie było tak źle jak się spodziewałam, że będzie

[zoila]

Napisane przez panna mrau

no ja 2009 ja już nawet nie pamiętam co tam na tych maturach było, o czym pisałam - jakoś wyparłam to doświadczenie z pamięci. Jedyne co pamiętam to że nie było tak źle jak się spodziewałam, że będzie

To ja chwilkę wcześniej .

[gagateczkaaa]

A ja lubie Lalke i w tym roku mamy w planach przeczytac jeszcze raz, bo on tez lubi

[Selfish Girl]

a ja witam w nowej częsci

[JossStone]

Napisane przez Ewuniaa16

Na próbnej w moim roczniku zrobili z Izabeli ulicznicę
U mnie było Przedwiośnie, śniło mi się tydzień przed maturą. Nie powiem, wyszłam zadowolona

U mnie na rozsz. były Dziady nie lubię, ale bardzo dobrze zdałam... a na podstawie... nie pamiętam ok sprawdziałam, Granica była

Napisane przez Maliniarka

nie ma problemu
chętnie podyskutuję, ale staram się zachować kulturę wypowiedzi

z polskiego zawsze czytałam lektury, jedyną której nie przeczytałam byli "Krzyżacy"
ale i tak po x latach (matura 2006) niczego już nie pamiętam aż wstyd

Ja krzyżaków nie przeczytałam do końca, a i tak do dzisiaj pamiętam, że jako jedyna dostałam 6 z sprawdzianu z treści wymyślałam po prostu

[201704240919]

Napisane przez gagateczkaaa

A ja lubie Lalke i w tym roku mamy w planach przeczytac jeszcze raz, bo on tez lubi

Ja też polubiłam Lalkę. Ale i tak najlepszą książką w liceum jest Mistrz i Małgorzata, na rozszerzeniu, ale co tam

[Patrycja Pieguska]

Napisane przez Selfish Girl

a ja witam w nowej częsci

witaj

historii też nie lubiłam, no ale nasz nauczyciel miał ksywkę "Majonez" - to chyba wszystko o nim mówi

a z geografii miałam maturę... tak się cholernie stresowałam, że powiedziałam, że w zatoce meksykańskiej żyją łosie
zamiast łososie

[zoila]

Napisane przez Patrycja Pieguska

witaj

historii też nie lubiłam, no ale nasz nauczyciel miał ksywkę "Majonez" - to chyba wszystko o nim mówi

a z geografii miałam maturę... tak się cholernie stresowałam, że powiedziałam, że w zatoce meksykańskiej żyją łosie
zamiast łososie

Dlaczego Majonez?
Śmiesznie z tymi łosiami, ale to przecież było przejęzyczenie tylko .

[Maliniarka]

Napisane przez JossStone

Ja krzyżaków nie przeczytałam do końca, a i tak do dzisiaj pamiętam, że jako jedyna dostałam 6 z sprawdzianu z treści wymyślałam po prostu

zawsze jak myślę o lekcji polskiego, to przypomina mi się taki staaaaary skecz Piaseckiego:

[JossStone]

Napisane przez Ewuniaa16

Ja nie wytrzymałam przy 'Ferdydurke' Gombrowicza, odłożyłam, bo stwierdziłam, że nie dla mnie taka abstrakcja

A ja uwielbiam takie książki

[Maliniarka]

Napisane przez Ewuniaa16

Ja też polubiłam Lalkę. Ale i tak najlepszą książką w liceum jest Mistrz i Małgorzata, na rozszerzeniu, ale co tam

z rosyjskich, to mnie chyba najbardziej ruszyła "Zbrodnia i Kara", w dwa dni przeczytałam jak się przykleiłam

[Patrycja Pieguska]

Napisane przez zoila

Dlaczego Majonez?
Śmiesznie z tymi łosiami, ale to przecież było przejęzyczenie tylko .

majonez, to głównie olej, czyli nudny jak flaki w oleju, majonez...
Zawsze na początku lekcji mówił:

"Punkty do planu według tematów podrozdziałów"

tak przejęzyczenie, 3 razy mnie pytali co pływa - dziwne miny mieli? A ja 3 razy odpowiedziałam łosie
Dopiero jak spojrzałam na notatki się zreflektowałam...

[Maliniarka]

Napisane przez Patrycja Pieguska

historii też nie lubiłam, no ale nasz nauczyciel miał ksywkę "Majonez" - to chyba wszystko o nim mówi

a z geografii miałam maturę... tak się cholernie stresowałam, że powiedziałam, że w zatoce meksykańskiej żyją łosie
zamiast łososie

mój geograf był starym zboczeńcem, a ja nie chodziłam w miniówkach

pamiętam na geografii w podstawówce babka prosi, żeby wymienić góry w Polsce:
no i dziewczyna się zacięła, a z tyłu ktoś podpowiada: Motorowe, Motorowe!
a ona: Motorowe

[zoila]

Napisane przez Patrycja Pieguska

majonez, to głównie olej, czyli nudny jak flaki w oleju, majonez...
Zawsze na początku lekcji mówił:

"Punkty do planu według tematów podrozdziałów"

tak przejęzyczenie, 3 razy mnie pytali co pływa - dziwne miny mieli? A ja 3 razy odpowiedziałam łosie
Dopiero jak spojrzałam na notatki się zreflektowałam...

Nie wpadłam na to .
Pływający łoś to by było coś . Mojej koleżance przy jakiejś okazji pomyliła się Austria z Australią .

[panna mrau]

Napisane przez Maliniarka

zawsze jak myślę o lekcji polskiego, to przypomina mi się takli staaaaary skecz Piaseckiego:

'aaa, Boryyyynaaa!' to jest tekst mojego dzieciństwa zawsze u mnie w domu jak ktoś nie załapał o co chodzi i dopiero po chwili się ogarnął to wtedy rodzinka chórkiem odpowiadała 'aaa, Boryyynaaa!' aż mnie wzięło na wspominki przez Ciebie

[zoila]

Napisane przez Maliniarka

mój geograf był starym zboczeńcem, a ja nie chodziłam w miniówkach

pamiętam na geografii w podstawówce babka prosi, żeby wymienić góry w Polsce:
no i dziewczyna się zacięła, a z tyłu ktoś podpowiada: Motorowe, Motorowe!
a ona: Motorowe

Betonowe koło ratunkowe

[Maliniarka]

Napisane przez panna mrau

'aaa, Boryyyynaaa!' to jest tekst mojego dzieciństwa zawsze u mnie w domu jak ktoś nie załapał o co chodzi i dopiero po chwili się ogarnął to wtedy rodzinka chórkiem odpowiadała 'aaa, Boryyynaaa!' aż mnie wzięło na wspominki przez Ciebie

u nas jest tak samo

Napisane przez zoila

Betonowe koło ratunkowe