Listopadówki 2017 cz. 4 - prawie porodówka! <3

[eemmaa]

Napisane przez nadzieja2017

Hej Dochodzę powoli do siebie i dopiero teraz pisze. Wczoraj urodziłam Synka przez CC waga 2800 53cm. Miał po paru godzinach problem z oddychaniem ale już jest oki. Ale go obserwują także nie mam go przy sobie. Raz mu już pokarm ściągalam. Dziś rano mnie pionizowali. Boli rana ale do przeżycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje mam nadzieję że synek szybko będzie przy Tobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

Dobry;* co tu taka cisza....?rodzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Hej

Wczoraj wieczorem sie z mezem troche poklocilismy ale wiadomo... najmadrzejszy jest i najlepiej sie dzieci wychowuje jak sie je widzi kilka godzin dziennie a nie siedzi sie z nimi caly dzien... on sie mądrzy aby, myśli, ze tak prosto z dwulatkiem ktory dodatkowo ma chyba taki okres buntu ze nic mu nie pasuje. Szkoda slow. Ale ja mu jeszcze pokaze. Pokaze, ze jego metody krzyku klapsa i "do kąta" sa okropne. Ja tego nie uznaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skarbeeeek]

Witam sie w 38 tygodniu ciazy...do 16 mam czas zeby urodzic to mój tp z om

[whenee]

Nadzieja szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego tulenia maluszka

Just kciuki za dziś! Obyś szybko Gabi tuliła

Helgi pamiętam jak w kolejce w przychodni brzuchatki w końcówce ciąży narzekały strasznie na ból przy badaniu na fotelu chyba taka nasza uroda przed porodem, wszystko mega ukrwione, delikatne... A tu weź jeszcze miej ochotę na przytulanki

A ja złapałam jakiegoś doła, Hanka jakaś mało ruchliwa, niby w pon na usg było ok, dzisiaj idę do swojego lekarza na planową wizytę, ale czuję się niezaopiekowana pod koniec ciąży. Kurcze już 38t5d a ja ani jednego ktg.

Chyba zaczyna mi się włączać jakaś panika czy sobie poradzę, tż jakiś taki mało wspierający, nic nie jest przygotowane. Łóżeczko stoi na środku pokoju, nie wiem gdzie go ustawić. Aaaa jeszcze dobija mnie fakt że będziemy u męża w domu.... Siedzę i ryczę, pierwszy raz z jakiejś takiej niemocy, w ogóle pierwszy raz w tej ciąży.

[sugar cube]

Czekamy na dzieciaczki. <3

A my chyba wieczorem do domku. trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Dzień dobry dziewczyny☕️. Jak się spało? Jakieś ciekawe sny któraś dziś?

Stypi_89 gratulacje ciocia !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

Napisane przez whenee

Nadzieja szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego tulenia maluszka

Just kciuki za dziś! Obyś szybko Gabi tuliła

Helgi pamiętam jak w kolejce w przychodni brzuchatki w końcówce ciąży narzekały strasznie na ból przy badaniu na fotelu chyba taka nasza uroda przed porodem, wszystko mega ukrwione, delikatne... A tu weź jeszcze miej ochotę na przytulanki

A ja złapałam jakiegoś doła, Hanka jakaś mało ruchliwa, niby w pon na usg było ok, dzisiaj idę do swojego lekarza na planową wizytę, ale czuję się niezaopiekowana pod koniec ciąży. Kurcze już 38t5d a ja ani jednego ktg.

Chyba zaczyna mi się włączać jakaś panika czy sobie poradzę, tż jakiś taki mało wspierający, nic nie jest przygotowane. Łóżeczko stoi na środku pokoju, nie wiem gdzie go ustawić. Aaaa jeszcze dobija mnie fakt że będziemy u męża w domu.... Siedzę i ryczę, pierwszy raz z jakiejś takiej niemocy, w ogóle pierwszy raz w tej ciąży.

Myśle że takie obawy są normalne na końcu ciąży kochana to weź męża w obroty i zróbcie kącik dla waszego Maluszka; ***A dlaczego cie ten fakt dobija ze mieszkacie z teściowa?

Napisane przez catiedove

Dzień dobry dziewczyny☕. Jak się spało? Jakieś ciekawe sny któraś dziś?

Stypi_89 gratulacje ciocia !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie super wczorja się wymeczylam i spałam od 24 do 7,40

Dziś tylko 5 dni do terminu w sobotę wizyta jutro rano jadę na badania

[eemmaa]

Napisane przez Wanilka5

Dobry;* co tu taka cisza....?rodzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chciałabym, a tu ni widu ni słychu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ultraradiola]

A ja melduje sie z ip. Ludzi masakra. Stresik jest i od rana to nic tyllko plakac sie chce, to chyba juz emocje. Jeszcze synus tak sie zegnal ze mna i pocieszal ze calkiem sie rozkleilam. Jutro ma byc cc zobaczymy. Eh

A jak tam reszta dziewczyn ktore mialy sie dzisiaj wstawic w szpitalu ? Jak samopoczucie ?

[ila1000]

Napisane przez catiedove

Dzień dobry dziewczyny☕️. Jak się spało? Jakieś ciekawe sny któraś dziś?

Stypi_89 gratulacje ciocia !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Snów to nie miałam... .ale mam marzenie, żeby ten katar mi odpuścił... nie wyobrażam sobie rodzić chora i kichać nad noworodkiem podczas pierwszych chwil

A jak tak dalej pojdzie to wykicham tego malucha.

Kciuki mamuśki za ten miesiąc, na który tak czekałyśmy.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez ultraradiola

A ja melduje sie z ip. Ludzi masakra. Stresik jest i od rana to nic tyllko plakac sie chce, to chyba juz emocje. Jeszcze synus tak sie zegnal ze mna i pocieszal ze calkiem sie rozkleilam. Jutro ma byc cc zobaczymy. Eh

A jak tam reszta dziewczyn ktore mialy sie dzisiaj wstawic w szpitalu ? Jak samopoczucie ?

Powodzenia! Kochany synuś <3
A u Ciebie z jakiego powodu CC? Przypomnisz?

[Wanilka5]

Napisane przez ultraradiola

A ja melduje sie z ip. Ludzi masakra. Stresik jest i od rana to nic tyllko plakac sie chce, to chyba juz emocje. Jeszcze synus tak sie zegnal ze mna i pocieszal ze calkiem sie rozkleilam. Jutro ma byc cc zobaczymy. Eh

A jak tam reszta dziewczyn ktore mialy sie dzisiaj wstawic w szpitalu ? Jak samopoczucie ?

Trzymam kciuki za jutro; )

[eemmaa]

Napisane przez whenee

Nadzieja szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego tulenia maluszka

Just kciuki za dziś! Obyś szybko Gabi tuliła

Helgi pamiętam jak w kolejce w przychodni brzuchatki w końcówce ciąży narzekały strasznie na ból przy badaniu na fotelu chyba taka nasza uroda przed porodem, wszystko mega ukrwione, delikatne... A tu weź jeszcze miej ochotę na przytulanki

A ja złapałam jakiegoś doła, Hanka jakaś mało ruchliwa, niby w pon na usg było ok, dzisiaj idę do swojego lekarza na planową wizytę, ale czuję się niezaopiekowana pod koniec ciąży. Kurcze już 38t5d a ja ani jednego ktg.

Chyba zaczyna mi się włączać jakaś panika czy sobie poradzę, tż jakiś taki mało wspierający, nic nie jest przygotowane. Łóżeczko stoi na środku pokoju, nie wiem gdzie go ustawić. Aaaa jeszcze dobija mnie fakt że będziemy u męża w domu.... Siedzę i ryczę, pierwszy raz z jakiejś takiej niemocy, w ogóle pierwszy raz w tej ciąży.

Przytulam mocno ja miesiąc po porodzie byłam z córką w domu rodziców męża i źle to wspominam. Tu połog, opornie idące kp i tesciowa wpadająca co chwilę bo "ona nie może słuchać jak wnuczka płacze". Mam nadzieję że u Ciebie będzie to wyglądać lepiej. Ja dopiero u nas odżyłam. A co do męża to mój teraz też wszystko odkłada. To chyba naturalny odruch, strach przed zmianami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez ultraradiola

A ja melduje sie z ip. Ludzi masakra. Stresik jest i od rana to nic tyllko plakac sie chce, to chyba juz emocje. Jeszcze synus tak sie zegnal ze mna i pocieszal ze calkiem sie rozkleilam. Jutro ma byc cc zobaczymy. Eh

A jak tam reszta dziewczyn ktore mialy sie dzisiaj wstawic w szpitalu ? Jak samopoczucie ?

Będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwius]

Napisane przez Helgi607

za jutro!
I dziwnie to zabrzmi ale miło słyszeć że w innych dużych miastach też odsylaja ż powodu braku miejsc,bo chwilami miałam wrażenie że u nas tylko takie akcje

Ja ostatnio ż każda wizyta u gin mam wrażenie że badanie coraz bardziej boli...nie wiem od czego to zależne
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Poznaniu też odsyłają rodzące od szpitala do szpitala.

Napisane przez ultraradiola

A ja melduje sie z ip. Ludzi masakra. Stresik jest i od rana to nic tyllko plakac sie chce, to chyba juz emocje. Jeszcze synus tak sie zegnal ze mna i pocieszal ze calkiem sie rozkleilam. Jutro ma byc cc zobaczymy. Eh

A jak tam reszta dziewczyn ktore mialy sie dzisiaj wstawic w szpitalu ? Jak samopoczucie ?

Kciuki!

Just Tobie też życzę powodzenia

Nadzieja- gratulacje!

Catie taki baby blues jest normalny po porodzie. A co dopiero jak Ty masz dwójkę... Trzymaj się

U nas dzisiaj od rana leje, a muszę jechać na pobranie gbsa:/

[whenee]

Napisane przez Wanilka5

Myśle że takie obawy są normalne na końcu ciąży kochana to weź męża w obroty i zróbcie kącik dla waszego Maluszka; ***A dlaczego cie ten fakt dobija ze mieszkacie z teściowa?

Aa od początku nastawialiśmy się że będziemy mieszkać u siebie, ale ten plan się z tygodnia na tydzień coraz bardziej odwlekał, z czego zdawałam sobie sprawę że się nie wyrobimy ze wszystkim i czasowo i kasowo.

A tu po prostu nie czuję się jak u siebie, nie mam takiego komfortu że mogę sobie zejść do kuchni po 23 bo jestem głodna czy zrobić sobie coś do picia, wiedząc ze ktoś już śpi. Pierwsze tygodnie z noworodkiem to nie sielanka, nie wiem jak to będzie, czy ja się będę dobrze czuła, czy mąż ogarnie temat, moje humory i złości. Nie chce po prostu sprawiać komuś kłopot, sobą, dzieckiem. Ni e wiem czy będę chciała żeby mnie ktoś odwiedzał z rodziny męża, czy w ogóle będę gotowa na odwiedziny. A wiem że ode mnie nikt nie przyjedzie, bo też nie będą się pachac komuś do domu.. tym bardziej jak sie nie znaja.

Jeszcze dobija mnie pitolenie siostry męża, dodam że ma 35 lat, a pitoli a zobaczę Hanie, a dasz zmienić pieluchę choć raz, Mamo a ty będziesz zmieniać pieluchy? a co ja będzie brzydka? mówię że oddam ale no drażni mnie strasznie....

[Helgi607]

Napisane przez whenee

Nadzieja szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego tulenia maluszka

Just kciuki za dziś! Obyś szybko Gabi tuliła

Helgi pamiętam jak w kolejce w przychodni brzuchatki w końcówce ciąży narzekały strasznie na ból przy badaniu na fotelu chyba taka nasza uroda przed porodem, wszystko mega ukrwione, delikatne... A tu weź jeszcze miej ochotę na przytulanki

A ja złapałam jakiegoś doła, Hanka jakaś mało ruchliwa, niby w pon na usg było ok, dzisiaj idę do swojego lekarza na planową wizytę, ale czuję się niezaopiekowana pod koniec ciąży. Kurcze już 38t5d a ja ani jednego ktg.

Chyba zaczyna mi się włączać jakaś panika czy sobie poradzę, tż jakiś taki mało wspierający, nic nie jest przygotowane. Łóżeczko stoi na środku pokoju, nie wiem gdzie go ustawić. Aaaa jeszcze dobija mnie fakt że będziemy u męża w domu.... Siedzę i ryczę, pierwszy raz z jakiejś takiej niemocy, w ogóle pierwszy raz w tej ciąży.

porozmawiaj z mężem niech się ogarnie i razem zróbcie kącik dla Małej mój też był odporny,ale w końcu mu powiedziałam że jak tak dalej pójdzie to będzie musiał wszystko robić sam jak ja będę w szpitalu i podzialalo

Porozmawiajvie też o tym mieszkaniu- może da się to jakoś zorganizować żebyście byli u siebie ?a jeśli nie to że mąż ogarnął swoją rodzinkę znając Twoje obawy. To ma być piękny czas dla Ciebie pierwsze chwilę ż maluszkiem a nie uzeranie się z rodzinka

Napisane przez sugar cube

Czekamy na dzieciaczki. <3

A my chyba wieczorem do domku. trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez ultraradiola

A ja melduje sie z ip. Ludzi masakra. Stresik jest i od rana to nic tyllko plakac sie chce, to chyba juz emocje. Jeszcze synus tak sie zegnal ze mna i pocieszal ze calkiem sie rozkleilam. Jutro ma byc cc zobaczymy. Eh

A jak tam reszta dziewczyn ktore mialy sie dzisiaj wstawic w szpitalu ? Jak samopoczucie ?

wszystko musi być dobrze !

Napisane przez sylwius

W Poznaniu też odsyłają rodzące od szpitala do szpitala.



Kciuki!

Just Tobie też życzę powodzenia

Nadzieja- gratulacje!

Catie taki baby blues jest normalny po porodzie. A co dopiero jak Ty masz dwójkę... Trzymaj się

U nas dzisiaj od rana leje, a muszę jechać na pobranie gbsa:/

Podnosi na duchu fakt,że to nie tylko u nas

U mnie też leje a też muszę na gbsa jechać...:/

nadzieja, just

I melduję że dzis zaczynamy 37tydz



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

A u mnie ostatnio kryzys. Od kilku dni strasznie mi dłonie i stopy puchną 😞 dłoni nie mogę zginąć, bo boli, stopy nie mieszczą się w żadne buty, a uwierzcie mam w czym wybierać 😛 spać ciężko, chodzić jeszcze ciężej, bo biodro nie daje o sobie zapomnieć. Aj im bliżej końca, tym bardziej mi się dłuży i chciałabym już być po porodzie 😞

Pogoda też nie rozpieszcza. Pada i jest tak ciemno, że aż się nic nie chce... poprawić miała mi humor wizyta u fryzjera. Przyjeżdżam i się okazuje, że jednak dzisiaj nieczynne, a byłam umówiona na godzinę. No i jak tu sobie poprawić samopoczucie, jak od rana nic nie wychodzi? 🤔

Jeszcze jak sobie pomyślę, że jutro rano muszę wcześniej wstać, bo trzeba iść na krew to już całkiem mnie siły i chęci opuszczają, a to dopiero 10 😱

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Napisane przez whenee

Nadzieja szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego tulenia maluszka

Just kciuki za dziś! Obyś szybko Gabi tuliła

Helgi pamiętam jak w kolejce w przychodni brzuchatki w końcówce ciąży narzekały strasznie na ból przy badaniu na fotelu chyba taka nasza uroda przed porodem, wszystko mega ukrwione, delikatne... A tu weź jeszcze miej ochotę na przytulanki

A ja złapałam jakiegoś doła, Hanka jakaś mało ruchliwa, niby w pon na usg było ok, dzisiaj idę do swojego lekarza na planową wizytę, ale czuję się niezaopiekowana pod koniec ciąży. Kurcze już 38t5d a ja ani jednego ktg.

Chyba zaczyna mi się włączać jakaś panika czy sobie poradzę, tż jakiś taki mało wspierający, nic nie jest przygotowane. Łóżeczko stoi na środku pokoju, nie wiem gdzie go ustawić. Aaaa jeszcze dobija mnie fakt że będziemy u męża w domu.... Siedzę i ryczę, pierwszy raz z jakiejś takiej niemocy, w ogóle pierwszy raz w tej ciąży.

A ktg nie jest dopiero wtedy robione jak cos sie dzieje lub po terminie?

[madera123]

Dziewczyny ratujcie juz tydzień jestem w szpitalu a tu dziś Karolinka może być wypisana a ja jeszcze 2-3dni od rana płaczę nie mogę się uspokoić to mnie przerasta chce do domu do synka.:-(

[sugar cube]

Napisane przez migotka1010

A ktg nie jest dopiero wtedy robione jak cos sie dzieje lub po terminie?

Tez mi tak mowiono. Mialam pierwsze zrobic dzien przed terminem porodu.

Po poludniu wychodzimy do domu. zmartwili mnie tylko wynikami usg glowki - wyszly jakies torbiele i bedziemy miec skierowanie na kontrole. Kazali sie nie martwic, bo to zazwyczaj nic nie znaczy i zanika. Ale wiadomo, ze sie nie da.
Mlody sie dzis przyssal w koncu porzadnie. Ciagle chce cycka. Mam nadzieje, ze ruszy ta laktacja bez problemu. Na razie tylko siare mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rododendron91]

Napisane przez stypi_89

A u mnie ostatnio kryzys. Od kilku dni strasznie mi dłonie i stopy puchną dłoni nie mogę zginąć, bo boli, stopy nie mieszczą się w żadne buty, a uwierzcie mam w czym wybierać spać ciężko, chodzić jeszcze ciężej, bo biodro nie daje o sobie zapomnieć. Aj im bliżej końca, tym bardziej mi się dłuży i chciałabym już być po porodzie

Pogoda też nie rozpieszcza. Pada i jest tak ciemno, że aż się nic nie chce... poprawić miała mi humor wizyta u fryzjera. Przyjeżdżam i się okazuje, że jednak dzisiaj nieczynne, a byłam umówiona na godzinę. No i jak tu sobie poprawić samopoczucie, jak od rana nic nie wychodzi?

Jeszcze jak sobie pomyślę, że jutro rano muszę wcześniej wstać, bo trzeba iść na krew to już całkiem mnie siły i chęci opuszczają, a to dopiero 10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też ostatnio dokucza opuchlizna. Spać nie mogę w nocy, bolą biodra i ramiona, cały czas się wierce i przekręcam. Już mnie denerwuje to wszystko, wiem że nie mam co narzekać bo tak to ciąża bez problemów ale mam powoli dość. Odliczam dni do terminu porodu ale czas się wlecze strasznie. Wiem co czujesz.

Napisane przez migotka1010

A ktg nie jest dopiero wtedy robione jak cos sie dzieje lub po terminie?

Chyba co lekarz to mówi swoje. Znajoma chodzi od 35 tygodnia co tydzień, a ja pytałam ostatnio czy mam robić ktg bo kolejna wizyta dopiero w 39 tyg to mi mój gin powiedział że mogę ale nie musze jeśli nic mnie nie martwi, czuję ruchy itd. W pierwszej ciąży miałam jedno ktg jakieś 3 dni przed tp

Napisane przez madera123

Dziewczyny ratujcie juz tydzień jestem w szpitalu a tu dziś Karolinka może być wypisana a ja jeszcze 2-3dni od rana płaczę nie mogę się uspokoić to mnie przerasta chce do domu do synka.:-(

Wypuszcza Karolinke bez Ciebie? Nie wierzę że puszcza dziecko bez Ciebie do domu. Nie martw się, przytulam, niech ten czas szybciej mija.

Napisane przez sugar cube

Tez mi tak mowiono. Mialam pierwsze zrobic dzien przed terminem porodu.

Po poludniu wychodzimy do domu. zmartwili mnie tylko wynikami usg glowki - wyszly jakies torbiele i bedziemy miec skierowanie na kontrole. Kazali sie nie martwic, bo to zazwyczaj nic nie znaczy i zanika. Ale wiadomo, ze sie nie da.
Mlody sie dzis przyssal w koncu porzadnie. Ciagle chce cycka. Mam nadzieje, ze ruszy ta laktacja bez problemu. Na razie tylko siare mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja córcia też miała po porodzie torbiel w główce, kontrolowaliśmy to i rzeczywiście po jakimś czasie nie było po tym ani śladu. Więc tak jak mowia nie ma się co martwić. Super że karmienie piersią tak ładnie idzie, skoro mały chce ssać piers to będzie dobrze - zazdroszczę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez stypi_89

A u mnie ostatnio kryzys. Od kilku dni strasznie mi dłonie i stopy puchną dłoni nie mogę zginąć, bo boli, stopy nie mieszczą się w żadne buty, a uwierzcie mam w czym wybierać spać ciężko, chodzić jeszcze ciężej, bo biodro nie daje o sobie zapomnieć. Aj im bliżej końca, tym bardziej mi się dłuży i chciałabym już być po porodzie

Pogoda też nie rozpieszcza. Pada i jest tak ciemno, że aż się nic nie chce... poprawić miała mi humor wizyta u fryzjera. Przyjeżdżam i się okazuje, że jednak dzisiaj nieczynne, a byłam umówiona na godzinę. No i jak tu sobie poprawić samopoczucie, jak od rana nic nie wychodzi?

Jeszcze jak sobie pomyślę, że jutro rano muszę wcześniej wstać, bo trzeba iść na krew to już całkiem mnie siły i chęci opuszczają, a to dopiero 10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To puchniecie jest bardzo dokuczliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez madera123

Dziewczyny ratujcie juz tydzień jestem w szpitalu a tu dziś Karolinka może być wypisana a ja jeszcze 2-3dni od rana płaczę nie mogę się uspokoić to mnie przerasta chce do domu do synka.:-(

Przytulam mocno!!! To ciężki czas, hormony szaleją, tęsknota też robi swoje. Spróbuj nastawic się zadaniowo, potraktować ten czas jako chwilę tylko dla Ciebie i Karolinki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez stypi_89

A u mnie ostatnio kryzys. Od kilku dni strasznie mi dłonie i stopy puchną dłoni nie mogę zginąć, bo boli, stopy nie mieszczą się w żadne buty, a uwierzcie mam w czym wybierać spać ciężko, chodzić jeszcze ciężej, bo biodro nie daje o sobie zapomnieć. Aj im bliżej końca, tym bardziej mi się dłuży i chciałabym już być po porodzie

Pogoda też nie rozpieszcza. Pada i jest tak ciemno, że aż się nic nie chce... poprawić miała mi humor wizyta u fryzjera. Przyjeżdżam i się okazuje, że jednak dzisiaj nieczynne, a byłam umówiona na godzinę. No i jak tu sobie poprawić samopoczucie, jak od rana nic nie wychodzi?

Jeszcze jak sobie pomyślę, że jutro rano muszę wcześniej wstać, bo trzeba iść na krew to już całkiem mnie siły i chęci opuszczają, a to dopiero 10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam dość juz tej opuchlizny... dokladnie tak samo jak Ty sie czuje. Ale juz niedługo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PPPatinka]

Napisane przez Wanilka5

Dobry;* co tu taka cisza....?rodzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro 8:10 cesarka prosimy o kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez invi_08

Hej

Wczoraj wieczorem sie z mezem troche poklocilismy ale wiadomo... najmadrzejszy jest i najlepiej sie dzieci wychowuje jak sie je widzi kilka godzin dziennie a nie siedzi sie z nimi caly dzien... on sie mądrzy aby, myśli, ze tak prosto z dwulatkiem ktory dodatkowo ma chyba taki okres buntu ze nic mu nie pasuje. Szkoda slow. Ale ja mu jeszcze pokaze. Pokaze, ze jego metody krzyku klapsa i "do kąta" sa okropne. Ja tego nie uznaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bedzie mial okazje sie wykazac jak pohdzuesz rodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez skarbeeeek

Witam sie w 38 tygodniu ciazy...do 16 mam czas zeby urodzic to mój tp z om

Gratuluję juz nie dlugo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Molise]

Napisane przez catiedove

Dzień dobry dziewczyny☕️. Jak się spało? Jakieś ciekawe sny któraś dziś?

Stypi_89 gratulacje ciocia !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie standardowe sny - mąż mnie zdradzał. Zarówno w pierwszej jak i tej ciąży bardzo często mam takie sny, prawie codziennie :/

Witam się w 40 tygodniu. Połowa łazienki gotowa, koło soboty-niedzieli mogę zacząć rodzić


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Mozemy odliczac. 30 dni do terminu. No jestem w szoku. Teraz to juz naprawde na bombie jesteśmy. zleciala ta ciaza mega szybko. Pamiętam jak dzis jak test robiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madera123]

Napisane przez Rododendron91

Mi też ostatnio dokucza opuchlizna. Spać nie mogę w nocy, bolą biodra i ramiona, cały czas się wierce i przekręcam. Już mnie denerwuje to wszystko, wiem że nie mam co narzekać bo tak to ciąża bez problemów ale mam powoli dość. Odliczam dni do terminu porodu ale czas się wlecze strasznie. Wiem co czujesz. Chyba co lekarz to mówi swoje. Znajoma chodzi od 35 tygodnia co tydzień, a ja pytałam ostatnio czy mam robić ktg bo kolejna wizyta dopiero w 39 tyg to mi mój gin powiedział że mogę ale nie musze jeśli nic mnie nie martwi, czuję ruchy itd. W pierwszej ciąży miałam jedno ktg jakieś 3 dni przed tpWypuszcza Karolinke bez Ciebie? Nie wierzę że puszcza dziecko bez Ciebie do domu. Nie martw się, przytulam, niech ten czas szybciej mija.Moja córcia też miała po porodzie torbiel w główce, kontrolowaliśmy to i rzeczywiście po jakimś czasie nie było po tym ani śladu. Więc tak jak mowia nie ma się co martwić. Super że karmienie piersią tak ładnie idzie, skoro mały chce ssać piers to będzie dobrze - zazdroszczę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dziecka nie wypuszcza tylko ona już moze wyjsc a ja nie i po prostu mam taki kryzys że nie daje juz rady.

[PPPatinka]

Napisane przez whenee

Nadzieja szybkiego powrotu do zdrowia i jeszcze szybszego tulenia maluszka

Just kciuki za dziś! Obyś szybko Gabi tuliła

Helgi pamiętam jak w kolejce w przychodni brzuchatki w końcówce ciąży narzekały strasznie na ból przy badaniu na fotelu chyba taka nasza uroda przed porodem, wszystko mega ukrwione, delikatne... A tu weź jeszcze miej ochotę na przytulanki

A ja złapałam jakiegoś doła, Hanka jakaś mało ruchliwa, niby w pon na usg było ok, dzisiaj idę do swojego lekarza na planową wizytę, ale czuję się niezaopiekowana pod koniec ciąży. Kurcze już 38t5d a ja ani jednego ktg.

Chyba zaczyna mi się włączać jakaś panika czy sobie poradzę, tż jakiś taki mało wspierający, nic nie jest przygotowane. Łóżeczko stoi na środku pokoju, nie wiem gdzie go ustawić. Aaaa jeszcze dobija mnie fakt że będziemy u męża w domu.... Siedzę i ryczę, pierwszy raz z jakiejś takiej niemocy, w ogóle pierwszy raz w tej ciąży.

Spokojnie chyba kazda z nas ma obawy a co do badan faktycznie dzis bolesne w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madera123]

Napisane przez eemmaa

To puchniecie jest bardzo dokuczliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Przytulam mocno!!! To ciężki czas, hormony szaleją, tęsknota też robi swoje. Spróbuj nastawic się zadaniowo, potraktować ten czas jako chwilę tylko dla Ciebie i Karolinki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki ale bardzo bardzo tęsknię za moim 3 latkiem.

[PPPatinka]

Napisane przez sugar cube

Czekamy na dzieciaczki. <3

A my chyba wieczorem do domku. trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz