Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.

[Lumimi]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

6 latka raczej nie ma piersi zeby jakos specjalnie zwracala uwage jak dorosla kobieta. Jej klatka piersiowa jest taka sama jak u chlopcow w jej wieku.


Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez przesady. Różnie dobrze ktos może się patrzec na małych chłopców. No i co zrobisz? Dzieci trzeba pilnować i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ee, troche wyolbrzymianie , klatka piersiowa 6latki niezbyt rozni sie od klatki 6latka, a jakos gdyby to był chłopiec to pewnie zdziwienia by nie było.

[lightangel]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zawsze patrzę na takie sytuacje właśnie przez pryzmat bezpieczeństwa dziecka. Jeśli bawiła się pod opieką rodziców to raczej nic jej nie groziło, więc nie robiłabym z tego wielkiego halo.
Za to na pewno nigdy nie wrzuciłabym zdjęcia takiej dziewczynki do internetu, tu bym się obawiała że ktoś mógłby to zdjęcie wykorzystać w obrzydliwy sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez lightangel

Ja zawsze patrzę na takie sytuacje właśnie przez pryzmat bezpieczeństwa dziecka. Jeśli bawiła się pod opieką rodziców to raczej nic jej nie groziło, więc nie robiłabym z tego wielkiego halo.
Za to na pewno nigdy nie wrzuciłabym zdjęcia takiej dziewczynki do internetu, tu bym się obawiała że ktoś mógłby to zdjęcie wykorzystać w obrzydliwy sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeciez jakbyby ta dziewczynka byla cala ubrana ale bez odpowiedniej opieki. Tyle ze mialaby pecha i trafila na pedofila ktory by chcial ja wykorzystac to raczej bez znaczenia byloby czy ma gore ciala zakryta czy nie. Po prostu mial okolicznosci to wykorzystal.

To ze ktos bedzie "odpowiednio ubrany" Nie znaczy ze nie padnie ofiarom przemocy seksulanej. Raczej powinno sie skupic na tym zeby uswiadamiac co jest zle, jak reagowac a nie na tym w co jest sie ubranym

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Napisane przez Lumimi

Przeciez jakbyby ta dziewczynka byla cala ubrana ale bez odpowiedniej opieki. Tyle ze mialaby pecha i trafila na pedofila ktory by chcial ja wykorzystac to raczej bez znaczenia byloby czy ma gore ciala zakryta czy nie. Po prostu mial okolicznosci to wykorzystal.

To ze ktos bedzie "odpowiednio ubrany" Nie znaczy ze nie padnie ofiarom przemocy seksulanej. Raczej powinno sie skupic na tym zeby uswiadamiac co jest zle, jak reagowac a nie na tym w co jest sie ubranym

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie miałam na myśli kwestii napaści seksualnej, szczerze mówiąc nawet o niej nie pomyślałam, ale oczywiście masz całkowitą rację. Bardziej chodziło mi o to że jak dziecko jest pod opieką to w razie czego ktoś zauważy że jakiś zwyrodnialec się gapi czy próbuje robić zdjęcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Marigold19

Ja z kolei mam coś, co nazywam pracą w tle Czasem zostawiam coś na następny dzień, bo coś przemyślę przez noc i chcę zrobić inaczej albo poprawić. Im więcej człowiek się angażuje w pracę tym więcej o niej myśli, mnie się praca czasem nawet śni.

Często robię to samo- zostawiam na następny tydzień na kwarantannę
Zawsze coś się znajdzie, co trzeba poprawić- to pozytyw, bo zatwierdzam projekty, które ida bezpośrednio na produkcję. Jeśli coś przeoczę, zapomnę to wylazi później
Niestety projekty na kwarantannie czesto śnia mi się nocami, szlag by to trafił. Człowiek nie może po prostu wyłączyć myślenia o czymś i mieć spokój.



Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Pani_Mada]

Napisane przez Marigold19

Ja z kolei mam coś, co nazywam pracą w tle Czasem zostawiam coś na następny dzień, bo coś przemyślę przez noc i chcę zrobić inaczej albo poprawić. Im więcej człowiek się angażuje w pracę tym więcej o niej myśli, mnie się praca czasem nawet śni.

podoba mi się to określenie - kradnę
bo w sumie też pasuje.
kilka dni temu byłam ze znajomymi w górach. oni wszyscy cieszyli się, że tak wypoczęli (psychicznie), tak zresetowali umysły. ja całą drogę analizowałam krok po kroku metodykę obecnych badań, bo wyniki nam wychodzą dziwne i trzeba znaleźć źródło błędu. i nie żebym chciała o tym myśleć - po prostu wszystkie myśli i tak uparcie wracają do tego.
tak że no... taki wypoczynek

[kaledonia]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że rodzice nie myślą i zdrowiu dziecka.
Zarówno chłopca, jak i dziewczynkę należy na plaży chronić przed słońcem zapewniając odpowiednie ubrania z filtrem uv, samo smarowanie kremem to za mało. Do tego oczywiście też jakiś parawanik lub namiot z filtrem.

[Marigold19]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88865891]Często robię to samo- zostawiam na następny tydzień na kwarantannę
Zawsze coś się znajdzie, co trzeba poprawić- to pozytyw, bo zatwierdzam projekty, które ida bezpośrednio na produkcję. Jeśli coś przeoczę, zapomnę to wylazi później
Niestety projekty na kwarantannie czesto śnia mi się nocami, szlag by to trafił. Człowiek nie może po prostu wyłączyć myślenia o czymś i mieć spokój.



Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Napisane przez Pani_Mada

podoba mi się to określenie - kradnę
bo w sumie też pasuje.
kilka dni temu byłam ze znajomymi w górach. oni wszyscy cieszyli się, że tak wypoczęli (psychicznie), tak zresetowali umysły. ja całą drogę analizowałam krok po kroku metodykę obecnych badań, bo wyniki nam wychodzą dziwne i trzeba znaleźć źródło błędu. i nie żebym chciała o tym myśleć - po prostu wszystkie myśli i tak uparcie wracają do tego.
tak że no... taki wypoczynek

Mi się z kolei "kwarantanna" też bardzo podoba W każdym razie Newton ponoć też wpadł na teorię grawitacji nie przy biurku, ale podczas siedzenia pod drzewem (teoretycznie: podczas relaksu). Ile to ja razy wieczorem pomyślałam sobie "nie, tego nie można tak zrobić..."

W sumie robię tak samo... Nie jestem pracoholikiem, ale po prostu tak mam- angażuję się w każdą wykonywaną czynność czy pracę. Nie umiałabym się ot tak wyłączyć, nie jestem pralką...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Zależy czy miała zapewnioną ochronę przed UV czy nie. Wszystkie inne aspekty to wyszukiwanie problemu tam, gdzie go nie ma. Generalnie jak jesteś w miejscu publicznym, to nie wiadomo kto patrzy. Tylko co z tego?

[Finlora]

Dziwi mnie babka, którą właśnie minęłam na spacerze. Wyszła z psem, którego ma na smyczy, a sama jest na rolkach, na których ledwo się porusza. Pies nie może nawet swobodnie chodzić, bo ona ledwo idzie na tych rolkach i cały czas się zatrzymuje (psa też).

[_medianoche]

Może się dopiero uczy jeździć.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez ceccylia_paladin

Dziwi mnie że prawie 6 letnia córka znajomych nad jeziorem bawiła się bez koszulki. Mój znajomy nie widział problemy, ja uważam że to już duże dziecko i nie wiadomo kto na nią patrzy. Jak myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja niedawno widziałam nagą około 6-7latke nad górskim potokiem. Z tym ze mało tam było ludzi, kilku przechodzących bo to na granicy polsko-czeskiej. Zdziwił o mnie to trochę

[Finlora]

Napisane przez _medianoche

Może się dopiero uczy jeździć.

To rozumiem, tylko nie widzę sensu zabierania psa na taki "spacer". Zwłaszcza jeśli nie ma zamiaru puścić go luzem.

[Pani_Mada]

Napisane przez _medianoche

Może się dopiero uczy jeździć.

to lepiej chyba byłoby się uczyć bez psa na smyczy
bo to nawet tak w zasadzie niebezpieczne. jak laska ledwo chodzi na rolkach, to jak ma zareagować jak pies jej się np wyrwie i rzuci do innego psa, dziecka czy zwyczajnie ucieknie? albo jak inny pies rzuci się na jej psa? albo jak ją pies pociągnie, a ona zaryje twarzą w ziemię, bo się na rolkach nie utrzyma?

[_medianoche]

Napisane przez Pani_Mada

to lepiej chyba byłoby się uczyć bez psa na smyczy
bo to nawet tak w zasadzie niebezpieczne. jak laska ledwo chodzi na rolkach, to jak ma zareagować jak pies jej się np wyrwie i rzuci do innego psa, dziecka czy zwyczajnie ucieknie? albo jak inny pies rzuci się na jej psa? albo jak ją pies pociągnie, a ona zaryje twarzą w ziemię, bo się na rolkach nie utrzyma?

A to akurat chciałabym zobaczyć

[Pani_Mada]

Napisane przez _medianoche

A to akurat chciałabym zobaczyć

no ja nie ukrywam, że też

[Finlora]

Napisane przez _medianoche

A to akurat chciałabym zobaczyć

Napisane przez Pani_Mada

no ja nie ukrywam, że też

Ja też

[_medianoche]

Tu wersja z upadkiem na tyłek https://youtu.be/Fs27rYvSKcI?t=44

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

bardzo dobrze jeżdżę na rolkach ale nigdy nie wzięłabym ze sobą psa no nie. psa zawsze biorę gdy idę biegać po górkach, przypinam ją wtedy do pasa i jazda ale na rolkach to sobie nie wyobrażam.

[Pani_Mada]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88866645]bardzo dobrze jeżdżę na rolkach ale nigdy nie wzięłabym ze sobą psa no nie. psa zawsze biorę gdy idę biegać po górkach, przypinam ją wtedy do pasa i jazda ale na rolkach to sobie nie wyobrażam.[/QUOTE]

dzisiaj widziałam w parku gościa na deskorolce. z psem oczywiście. facet sobie zaprzęg zrobił i pies go ciągnął pies był wielkości małego cielaka, więc raczej się szczególnie nie przemęczał

[_medianoche]

Aż mi się przypomniało, jak się robiło kulig. Kilka sanek przypiętych do samochodu. Bezpieczne to nie było, ale najlepsza frajda zimowa.

[ateris]

Napisane przez kaledonia

Myślę, że rodzice nie myślą i zdrowiu dziecka.
Zarówno chłopca, jak i dziewczynkę należy na plaży chronić przed słońcem zapewniając odpowiednie ubrania z filtrem uv, samo smarowanie kremem to za mało. Do tego oczywiście też jakiś parawanik lub namiot z filtrem.

Uparowalabym się na plaży w takim stroju jak ten biedny maluch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marcin89]

Dziwi mnie brak samoświadomości w kwestii odżywiania. Trzy przyklady z kilkugodzinnego spaceru po wielkim mieście.

1. Źródełko przy kościele z tabliczką "woda zdatna do picia". Obok jakieś jeziorko z samym szlamem. Turyści nalewają sobie wody, która gołym okiem jest brudna, piją i po chwili komentują: "oj jakaś brudna ta woda, lepiej wylać". Chyba bajorko obok i cuchnący wygląd tej wody to wystarczające informacje by jej nie próbować.

2. Sklepik. Wchodzi pani z trójką dzieci. Wszyscy z bardzo dużą nadwagą. W koszyku same rzeczy w stylu coca cola, żelki, jakieś jogurty pitne gdzie w 100 g zawartości jest 15 g cukru. Matka zagaduje do ekspedientki "Oj wie Pani, taka jestem dzisiaj słaba, tak się słabo czuję". I ja się jej nie dziwię.

3. Ogródek orientalnej restauracji. Pani komentuje, że ostatnio jak była w jakiejśtam wietnamskiej restauracji to dwa dni miała problemy pokarmowe. Po chwili kelner przynosi jej jakieś równie nieznane i egzotyczne potrawy. Ciekawe ile tym razem będzie chorowała...

[natalia_t]

Napisane przez kaledonia

Myślę, że rodzice nie myślą i zdrowiu dziecka.
Zarówno chłopca, jak i dziewczynkę należy na plaży chronić przed słońcem zapewniając odpowiednie ubrania z filtrem uv, samo smarowanie kremem to za mało. Do tego oczywiście też jakiś parawanik lub namiot z filtrem.

Najlepszą ochroną przed słońcem jest niewychodzenie z domu.
Promieniowanie UV jest szkodliwe, to fakt, ale nie jest natychmiastowo zabójcze. Nie przesadzajmy w drugą stronę.

Napisane przez ateris

Uparowalabym się na plaży w takim stroju jak ten biedny maluch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taki strój jest dobry, jeśli ktoś spędza na plaży pół życia, ale jeśli ktoś jedzie nad morze raz w roku na tydzień, to słońce nie zabije go od razu, a takie coś to tylko kilka u nogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez natalia_t

Najlepszą ochroną przed słońcem jest niewychodzenie z domu.
Promieniowanie UV jest szkodliwe, to fakt, ale nie jest natychmiastowo zabójcze. Nie przesadzajmy w drugą stronę.
Taki strój jest dobry, jeśli ktoś spędza na plaży pół życia, ale jeśli ktoś jedzie nad morze raz w roku na tydzień, to słońce nie zabije go od razu, a takie coś to tylko kilka u nogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tym bardziej powinien nosić taki stroj nad morzem, woda odbija promienie słoneczne, to tak jakby świeciły 2 słońca.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[tinkerver2]

Dziś naszło mnie na zastanawianie się. Czemu kobiety w ciąży pozują do zdjęć trzymając się od dołu za brzuch, jakby miały zaraz ten brzuch upuścić? W sensie żeby pokazać, że ten brzuch jest, czy po prostu im ciężko i takie podtrzymanie go daje ulgę? Screenshot_20210822-211302.jpg

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88866877]Tym bardziej powinien nosić taki stroj nad morzem, woda odbija promienie słoneczne, to tak jakby świeciły 2 słońca.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Też tak myślę.
Dziecko w rodzinie nosi tego typu strój na plaży i nie narzeka, a jest raczej zimnolubne.
Ja też nie lubię się odsłaniać przy ostrym słońcu, ono wtedy praży prosto w skórę.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez tinkerver2

Dziś naszło mnie na zastanawianie się. Czemu kobiety w ciąży pozują do zdjęć trzymając się od dołu za brzuch, jakby miały zaraz ten brzuch upuścić? W sensie żeby pokazać, że ten brzuch jest, czy po prostu im ciężko i takie podtrzymanie go daje ulgę? Załącznik 7756703

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Ja nie jestem w ciąży ani nie byłam, ale na zdjęciu nigdy nie wiem, co mam zrobić z rękami i zazwyczaj je splatam z przodu (w sensie jedną ręką się trzymam za łokieć czy jakoś tak), więc pozując w ciąży złapanie się za brzuch jest jakimś chyba sposobem na zrobienie czegoś z rękami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz