|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2010-10-02, 19:33 | #1801 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Ostatni tydzień jem normalnie w pełni tego słowa znaczeniu. Bez głodówki i bez obżarstwa. Zabawne jest to,że gdy podchodzę na większym luzie do tematu jedzeniowego wybieram jedzonko zdrowsze niż zazwyczaj. Tak po prostu sama z siebie... Dziękuję za otuchę
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
|
2010-10-03, 11:29 | #1802 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Przetrwałam tydzień bez napadów Bywało ciężko, ale nie dałam się. Trochę się boję tego, co będzie dalej, bo koleżanka mówiła mi, że im dłużej się z tym walczy, tym trudniej się powstrzymać, ale na dzień dzisiejszy cieszę się tym małym zwycięstwem nad sobą.
Zazdroszczę. Pewnie miałabym tak samo, ale nie mogę przestać myśleć o tym, co mogę zjeść, czego nie mogę. Takie ciągłe napięcie jest męczące :/
__________________
Onomatopeiczne Paranormalne Paranoje We dwoje |
2010-10-03, 15:09 | #1803 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: ptb
Wiadomości: 154
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Jeżeli przez cały dzień jesteś na nogach i nie masz czasu zjeść normalnego posiłku to normalne, że jak wracasz do domu załącza Ci się tzw. "Pack Man"
hehe Jest na to jedna rada: Bierz ze sobą jedzenie na wychodne : jakieś kanapki, owoce czy warzywa. Musisz dostarczać organizmowi REGULARNIE kalorii bo jeżeli nie to takie napady wilczego głodu będą nie do powstrzymania:P Będziesz wracać i jeść jeść jeść :P Innej recepty nie widzę
__________________
`Upadasz? A ja rosnę w siłę.! Bo dodałeś mi sił , czym mnie nie zabiłeś` 52 kg- 53kg -53,5kg- 54kg-54,5 kg-55 kg- 56 kg- 57 kg- 58 kg |
2010-10-04, 17:47 | #1804 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Myślałam, że kolejny post jaki tu napiszę będzie dowodem na to że może się udać, niestety nie tym razem...
Próbuje sobie to przetłumaczyć na zdrowy rozum, znam konsekwencje, a mimo to jakaś siła pcha mnie w złym kierunku.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
2010-10-05, 08:47 | #1805 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 95
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
hej dziewczyny,
poczytałam trochę Wasze posty i mam podobny problem. odreagowuję stres, smutek i inne emocje kompulsywnym jedzeniem. nagradzam się za ciężki dzień/tydzień kompulsywnym jedzeniem. albo po prostu zabijam nim nudę. potem oczywiście czuję się okropnie, dlatego że chcę schudnąć, oraz dlatego, że widzę jaskrawo, jakie mam problemy z głową. postanowiłam to jednak zmienić. od jakiegoś czasu staram się zdrowiej podchodzić do jedzenia jako do czegoś dobrego dla mnie, czegoś co mnie odzywia, a nie potencjalnego wroga z którym muszę walczyć i przegrać. ostatnie kilka dni nie były dobre, ale mam nadzieję powoli, powoli dojść do zdrowia- po przecież, jak pisała orzeszek01 chodzi o to, żeby wyzdrowieć a nie mieć dzień zapełniony tak, że nie da się 'upchnąć' kompulsa (bo on zawsze da rade się zmieścić, a poza tym- chcę wyzdrowieć na całę życie, i wreszcie sie polubić). mam nadzieję że możemy się tu wzajemnie wspierać, i że już przed końcem tego roku będziemy mogły sobie powiedzieć, że jesteśmy zdrowe... |
2010-10-05, 12:31 | #1806 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
hej! poszłam dzisiaj oddać krew i miałam wątpliwości czy mi sie uda bo sądziłam ze bede miec złe wyniki. Jak sie okazało ze wszystko jest ok to byłam naprawde zdziwiona Niesamowicie cieszy mnie ten fakt.Teraz mam wolne i dostałam duzo czekolad hmm rodzina skorzystała, porozdawałam kazdemu po tabliczce a ja sie jakoś trzymam, ostatnio "uciekłam" w ostatniej chwili przed kompulsem, chyba wyrabaim sobie silną wolę ogólnie jest lepiej
jeszcze zrobie badanie cukru i wtedy sie okaże jak to jest z tym moim łażeniem po nocach Rozmawiam z przyjaciółką o moich problemach minimalnie swobodniej ale czuje sie lepiej Choć czasami bywa ciężko to Każdy nowy dzień daje mi siłę...
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
|
2010-10-06, 12:38 | #1807 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 226
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
U mnie gorsze dni. Początek października, więc jest mały stresik, poza tym miałam dzisiaj kilka niemiłych sytuacji. Tak czy inaczej trzymam się dobrze. Współlokatorka przywiozła mi trochę domowego ciasta (uwielbiam), które udało mi się bez większego problemu zjeść w ciągu trzech dni, a nie na jeden raz, co się już zdarzalo.. Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się
__________________
chętnie przygarnę: amor amor elixir passion organza indecence |
|
2010-10-06, 13:15 | #1808 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
im bardziej walczę z kompulsami tym częściej one są nie mam już siły
__________________
„Jeśli się nie obudzisz, nigdy nie będziesz wiedzieć, o czym śniłeś.” (Yogananda) |
2010-10-08, 08:33 | #1809 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Jeżeli chcesz ustalić przyczyny własnego zachowania, najpierw przestań się tak zachowywać. Zobaczysz, co z tego wyniknie kompulsy są Ci do czegoś potrzebne, znikną dopierwo w tedy gdy będziesz zdrowa. Na samym końcu tego trudnego procesu. Zacznij je bagatelizować, coś na zasadzie : idę na imprezę, na spotkanie, tu i tu gdzie sobie zaplanowałam przed kompulsem, mimo iż się obżarłam, mam brzuch jak balon i ledwo się ruszam. Kiedy nauczysz się inaczej reagować na emocje które są Ci dostarczane kompulsy przestaną Ci być potrzebne.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj Edytowane przez nicka01 Czas edycji: 2010-10-08 o 08:35 |
|
2010-10-08, 08:57 | #1810 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
wiem, co spowodowało u mnie początki kompulsów, a potem już poleciało... jestem zła - jem, jest mi smutno - jem, czuję zmęczenie - jem, nawet jak byłam mega szczęśliwa i podekscytowałam to 'zajadłam' to.
po to własnie załozyłam dziennik, żeby zobaczyć jakie emocje i mysli mi towarzyszą. najtrudniejsze jest w tym wszystkim to, że jestem bardzo świadoma, dlaczego mam kompuls ;/ tylko nie zawsze umiem się 'rozładować' w inny sposób... tak, ten tekst jest bardzo prawdziwy. na razie przestałam się tak zachowywać i przelewa się przeze mnie tysiąc emocji i myśli, ale nie jem. w nocy za to śni mi się, że się objadam i czuję się wtedy strasznie.
__________________
„Jeśli się nie obudzisz, nigdy nie będziesz wiedzieć, o czym śniłeś.” (Yogananda) |
2010-10-08, 10:19 | #1811 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
masz delirium, stąd te sny!
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
2010-10-08, 10:45 | #1812 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
to fakt, czuję się jak na 'głodzie', dzisiaj cały dzien wolny i wymyslam, czym tu się zająć
__________________
„Jeśli się nie obudzisz, nigdy nie będziesz wiedzieć, o czym śniłeś.” (Yogananda) |
2010-10-08, 10:53 | #1813 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Wyjdź z domu.
Po prostu
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-10-08, 16:17 | #1814 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 95
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
nicka01- święte słowa.
ja zastanawiam się, czy nie pogadać z rodzicami i przyjaciółką i przyznać się do problemu. może kiedy oni mnie zaakceptują taką, jaka jestem naprawdę- z tymi kompulsami, fobiami, ja też siebie zaakceptuję i 'znormalnieję'. |
2010-10-08, 16:33 | #1815 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Nicka01, wyszłam sobie na działkę. Dobrze mi to zrobiło, ale rodzina i tak mnie skutecznie 'zgasiła'.
jeżeli myślisz, że Ci to pomoże to czemu nie? u mnie rodzina by powiedziała, że wymyślam dla nich lepsze jest 'tłumaczenie', że po prostu mam duuży apetyt. ich sprawa. przyjaciołka wie i daje mi to naprawdę duży komfort psychiczny.
__________________
„Jeśli się nie obudzisz, nigdy nie będziesz wiedzieć, o czym śniłeś.” (Yogananda) |
2010-10-09, 20:13 | #1816 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 226
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
nie wiem dlaczego, ale dużo osób ma zwyczaj pobłażania lub lekceważenia tego typu problemów czy też wkładania ich do worka z napisem "bzdury i wymysły"
__________________
chętnie przygarnę: amor amor elixir passion organza indecence |
|
2010-10-09, 21:52 | #1817 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
nieźle mu też dałam w kość, bo zamiast okazać jakąś wdzięczność to wiecznie miałam pretensje, że się wymądrza i wtrąca... ale cóż, głupia byłam w każdym razie uważam, że można mówić komuś albo i nie - grunt to wygrać z samym sobą, bo tylko same sobie możemy pomóc i zrozumieć, że robimy źle. nikt inny tego za nas nie zrobi. na dzień dzisiejszy ja vs. kompulsy = moje wielkie zwycięstwo. i tego samego wam życzę |
|
2010-10-10, 16:03 | #1818 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
ale są też osoby które naprawdę starają sie pomóc- ja taką w końcu znalazłam, a raczej zaufałam komuś i wiem że zawsze moge liczyć na nią. Gdy czuje sie okropnie a nie moge prozmawiać z przyjaciółką ( nie mieszkamy w jednej miejscowosci) to potrafie napisac bardzo wylewnego smsa,a ona tak mi doda otuchy lub po prostu zrozumie co jest nie tak ze od razu mi lepiej. Nigdy nie sądziłam ze to własnie ta osoba bedzie dla mnie takim wsparciem. Niewyobrazalnie długo sie czaiłam zeby komus zwierzyc sie z tego wszystkiego i żałuje ze byłam taka zamknieta w sobie, chociaz i tak nadal nie jest super. Na pewno jest jakaś osoba w twoim otoczeniu która z chęcia cie wysłucha i bedzie Ci pomagać, tylko trzeba sie bardziej otworzyć, zaufać komuś ,chociaz spróbować. Mi samej było niesamowice ciężko wydusic z siebie słowo, niepotrzebnie drżałam na samą myśl ze ktos dowie sie o mnie "takich rzeczy" . Teraz wiem ze mam na kogo liczyc. Przyznam sie ze juz kilka osób stwierdziło ze jestem bardzo nieufna, praktycznie nic o sobie mówie, ciezko cokolwiek ze mnie wyciągnąć, stawiam wokól siebie mur, którego nie da sie przekroczyc. Ale chce sie zmienić, choć odrobine... Niby rodzina powinna wspierać ale moja to ma ładne zdjęcia . . .eh. Czasami ktos obcy okazuje sie najlepszym słuchaczem . . .
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
Edytowane przez poldek 86 Czas edycji: 2010-10-10 o 16:06 |
|
2010-10-10, 16:29 | #1819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 328
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
miałam napad, który (o zgrozo!) chciałam zwymiotować
cały czas szukam sposobu walki i walę jak ten gif głową w mur
__________________
„Jeśli się nie obudzisz, nigdy nie będziesz wiedzieć, o czym śniłeś.” (Yogananda) |
2010-10-11, 08:29 | #1820 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Też przechodzę kryzys. jem rzygam śpię
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
2010-10-13, 17:47 | #1821 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Byłam dziś u psychiatry i dostałam nowe leki : Wellbutrin, ktoś zna, jakieś opinie?
W sumie to nie wiem czego się spodziewałam, proste - same leki można o d.. rozbić skoro psychika kuleje, zachęcał mnie żebym wznowiła psychoterapię, a najlepiej połączyła z terapią grupową,kurde ale czy się przełamię i pójdę z podkulonym ogonem do mojej byłej psycholog i co jej powiem, tak miała pani rację nie potrafię normalnie funkcjonować... eh
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
2010-10-13, 20:15 | #1822 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Od dwóch miesięcy łykam coaxil (najniższa dawka- 1 tabletka przed snem). Miał mi pomóc na nerwicę a pomógł dodatkowo na kompulsy...A może pomógł po prostu na nerwicę a kompulsy były jej skutkiem? I to ona była przyczyną? Nie miałam ataku od miesiąca...a jedzenie traktuję w 100% normalnie. Jestem nadal w ciężkim szoku,że tak jest.W każdym razie boję się zapeszyć ale ogólnie jest zdecydowanie dużo lepiej. Mam nadzieję ,że tak będzie dalej.
Ślę wsparcie dla Was kochane ...mam nadzieję,że dołek minie. ---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ---------- Hmmm z powyższym nie do końca się zgodzę (mój przykład). Nie neguję psychoterapii . Leki to dobre rozwiązanie ze względu na ich działanie. Leki naprawiają to co się "popsuło". Ot czysta chemia
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
2010-10-13, 21:18 | #1823 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: tę cza cza cza!
Wiadomości: 238
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
kilka dni kompulsów (rano - małe śniadanie, w południe - lekka przekąska, po południu - wracam do domu i jem wszystko w ogromnych ilościach!) a później 2 dni praktycznie głodzenia się, a później znowu kompulsy i tak w kółko. od jutra planuję troche pogłodować (dobrze mi zrobi po ostatnich 3 dniach popołudniowych kompulsów), a później zdrowo, bezkompulsowo się odżywiać. i pomyśleć, że jeszcze miesiąc temu miałam problem ze zjedzeniem czegokolwiek, a teraz cały czas myślenie: to ostatni dzień, nie będziesz już jadła np. białego pieczywa, to ostatni raz, pozwól sobie i tak jest kurcze codziennie. KONIEC Z TYM RAZ NA ZAWSZE! trzymajcie kciuki!
__________________
może dotąd zaniedbywałam modlitwę, ale teraz, jeśli tam jesteś, proszę, uratuj mnie SUPERMANIE! } "ciało pielęgnuje, bo jest domem duszy i gdy mi jest dobrze - moja dusza mruczy." |
|
2010-10-14, 09:40 | #1824 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
A co do psychoterapii to chyba się zdecydowałam, podzwonię na dniach i poszukam. Cytat:
Cytat:
Zacznij od dziś, od teraz odżywiać się zdrowo i bezkompulsowo. Zjedz duże zdrowe śniadanie i nie ograniczaj się do minimum w ciągu dnia, organizm upomni się o swoje jeśli będziesz mu ciągle odbierać to co się należy.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
|||
2010-10-14, 09:49 | #1825 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Funky trzymam za Ciebie kciuki!!!!! idź Słonko na terapię! jeszcze będzie dobrze
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia Edytowane przez Asilos Magdalena Czas edycji: 2010-10-14 o 20:00 |
2010-10-14, 14:43 | #1826 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Zdarzyło mi się pracować na psychiatrii i tak jak przed tym doświadczeniem uważałam ,że tylko psychoterapia plus leki (albo sama psychoterapia ),tak teraz myślę,że chyba jednak najpierw leki . Oczywiście odpowiednio dobrane a nie wydawane po 10 min. rozmowy. Nie zawsze farmakologia jest konieczna-to fakt ale ja uważam ,że jest bardziej skuteczna niż psychoterapia (w przypadkach gdy musi być zastosowana). Na zakończenie dodam ,iż powyższe to moja opinia -ani lepsza ani gorsza od Twojej ;-)
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
|
2010-10-14, 19:03 | #1827 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: tę cza cza cza!
Wiadomości: 238
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
dzisiaj obyło się bez kompulsów i jednym słowem się udało! nie martwię się, że dzisiaj będzie napad, bo nigdy ich wieczorem nie miewam na szczęście!
__________________
może dotąd zaniedbywałam modlitwę, ale teraz, jeśli tam jesteś, proszę, uratuj mnie SUPERMANIE! } "ciało pielęgnuje, bo jest domem duszy i gdy mi jest dobrze - moja dusza mruczy." |
2010-10-14, 19:59 | #1828 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
odniosłam dziś mega sukces!! wszystkie słodycze nagromadzone po ostatnich kompulsach oddałam mamie. czułam, że dziś będę miała napad, miałam mnóstwo jedzenia w szafce i moja głowa krzyczała żebym to zjadła. zaczęłam łykać ciastka i cudem się opamiętałam zaniosłam wszystko mamie, powiedziałam co i jak i czuję się wolna i lekka.
zostaję na wsi u rodziców na 2 tygodnie (urlop chorobowy), a potem ośrodek, terapia, mnóstwo pracy nad sobą i będzie już tylko lepiej
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
2010-10-14, 20:44 | #1829 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Cieszę się Twoim sukcesem!!!!
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
|
2010-10-14, 20:49 | #1830 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 588
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
dziękuję wstyd się przyznać, ale jestem z siebie cholernie dumna wiem, że to psychiki nie zmieni, ale takie zwalczenie chorobliwej pokusy dodaje skrzydeł
__________________
Rozmawiając ze mną wcale nie musisz być świrem... Ale miałbyś dużo łatwiej! K.V. odzyskuję serce do życia |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:32.