Zagroda babuszki cz.4

[cicha722]

U mnie też ciepło bardzo. Kosilam trawę w cieniu. Dziś chcemy coś wreszcie uwedzic. I może kiełbaski z ogniska zrobić. Lenifo współczuję Ci. Szybkiego powrotu do zdrowia

[Emmi123]

Udało się zrealizować jeden z oczekujących projektów Pojemnik z deszczówką na wybiegu kaczym. Zakupiliśmy potrzebne rzeczy, MM od razu zbił pod mocowanie rynny, zamontowaliśmy i jest
Jak ja lubię, jak od razu się to robi, a nie czeka na nie wiadomo na co . A konstrukcja szopy kaczej była od razu budowana tak aby móc pozyskiwać deszczówkę. Aby nie nosić tej wody, a kaczki są mega pijusami. A to rozchlapują ją, no jak kaczki. Na przeniesienie ich nad stawik, to na razie nie ma szans. Mamy pojemnik na 440 l. Może z czasem stanie większy.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Cicha Jak się czuje twój tata? Dawno o nim nie wspominałaś.

Lenifa

[Lanolinkaaa]

Kosiarka kupiona, pierwsze koszenie i wygląda, że ok. Ciągnie, zbiera, nie zapycha

Chyba u wszystkich był dziś ładny dzień

Może cały maj będzie taki. Glicynia ciągle kwitnie i pachnie.

[Lanolinkaaa]

Ależ odjazdowe buty 😃

[cicha722]

Emmi tata w miarę dobrze. Ciągle zmieniam opatrunki ale ma siłę i coś zrobi koło domu. Drewno naniósł na ciepłą wodę do pieca. Zrobiliśmy sobie ognisko. Zjedliśmy kiełbaski ale fajnie tak posiedzieć

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Lanolinko a jaka cena odjazdowa

[annorl1]

O boże! Lanolinko, już nie wspomnę o cenie tych butów, ale wygląd to mają mocno niefajny 😁

Za to widoczki gór przepiękne ❤❤

A ja dzisiaj nie zrobiłam nic. Nie miałam sił po wczorajszym sadzeniu ziemniaków. No i jeszcze terapia. W domu byłam z dziećmi po 14. Dzieci dzisiaj chciały zupe. Wczoraj zrobiłam rosół, więc dzisiaj były do wyboru. No kazdy chciał co innego 🤣 pomidorowa, krupnik, jarzynowa, rosół. Zupy jeszcze na jutro zostały. A na kolacje królik z rosolu ale na polu pod smażony, tosty z patelni, paróweczki z patelni. Wszystko to na polu robione, więc dziexi za jadały z wielkim smakiem.

Herbatko, współczuję Ci tej komunikacji autobusem. Ja w następnym tygodniu muszę się wybrać do większego miasta autobusem. Strasznie mi się nie chce, ale muszę załatwić jedną pilną sprawę.

Cicha, my też lubimy na polu jeść przy ognisku 😁

Lenifa, a jak mama? Bo chyba juz w Krakowie jesteś?

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Lanolinko, ni chuja Wam kosiarką dobrze i długo służy ❤

Emmi, kaczki na pewno będą zadowolone 😁

[Emmi123]

Cześć
Annorl Oplułam monitor ze śmiechu widząc jak przerobił słowa telefon na temat kosiarki . Mam nadzieję, że uda Wam się zareklamować sadzaka. I życzę Tobie również dużo zdrowia Jak się czuje twój mąż?

Cicha Dobrze, że lepiej, ale kurcze strasznie długo to się goi. Kiedy jedzie do szpitala co pisałaś?

Lanolinka Skąd taka cena? Z powodu sławnego producenta? On jest chyba jakiś kolekcjonerski? Z programów o bogatych, jak mnie najdzie na oglądanie Ich świata, to tak jak kolekcjonują samochody, których wartość z czasem rośnie to tak samo jest z odzieżą. Do nich należą pewnych firm: buty, torebki czy niektóre kreacje.

Siadłam, bo czekałam na czajnik. Dzień zaczynam od herbaty, to moje pierwsze śniadanie.

Teraz zmykam rozsadzać pomidory.

[cicha722]

Dzień dobry tata idzie do szpitala 14 maja na dermatologię. To się nie goi od grudnia. Też idę zjeść śniadanie i wypić kawę miłej niedzieli dla Was

---------- Dopisano o 05:51 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Jutro podjadę kupić sadzonki pomidorów.

[annorl1]

O boże! Emmi, sama oplułam telefon jak to przeczytałam 🤣 później wejdę na laptop to edytuje 😉 z telefonu nie umiem.

Moje pierwsze śniadanie to szklanka wody. I nastawiłam już na owsiankę. Dzisiaj niedziela więc tradycyjnie u nas owsianeczka na śniadanie.

Spać nie mogłam. Od północy tak mnie katar męczył. Do 4 nad ranem wstawałam co i raz. W końcu wpadłam na pomysł aby wypić theraflu zatoki i po tym zasnęłam. Męża puszcza grypa, za mnie katar mocno zaczyna męczyć. Ech.... Jak nie jedno to drugie 🤔

Cicha, czyli niedługo tata dostanie porządną opiekę w końcu na tą nogę. Oby tam w końcu mu pomogli.

Emmie, sadzisz już do tunelu pomidory? W ziemię? Ja chyba się jeszcze kilka dni wstrzymam. Ale nie wiem. Zobaczę. Ten tydzień mam mocno napięty grafik. Tak naprawdę wolną bez wyjazdów mam tylko środę. I to środę przeznaczę na wyjazd do większego miasta autobusem na załatwienie ważnej sprawy.

[cicha722]

Aniu życzę Ci dużo zdrowia

[Emmi123]

Cicha To już niedługo. Super

Pomidory mam wysadzone tylko w tunelu inne rozsadzam do pojedynczych doniczek, większych -mniejszych. Rosną dalej w foliaku w donicach albo na parapetach.

[Lanolinkaaa]

Wczesnie wstajecie jak na niedzielę.

Ann nie poprawiaj, jest zabawnie 🙂



Nie wiem skąd taka cena butów, tylko oglądam, nie kupuję. Fajnie popatrzeć ma takie cudaki.

Smarowalam.nogi samoopalaczem. No i wyszło na to, że jedna bardziej a drugą mniej 😁 zatem dziś chodze w spodniach

Emmi, dzięki za informację o suszkach.



Pogoda ładna ale podobno ma się zmienić

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Emmi, są takie buty, które kupuję się by zarobić. Wychodzą jakieś krótkie serie znanych marek, kupuję się je i odsprzedaje dużo drożej. Żeby kupić trzeba mieć sporo szczęścia. Cóż, z modą jak wiadomo nie wygrasz 🙂

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Czy któraś z Was ma frezje? Trudno je uprawiać?

[lenifa]

Lanolinko tez kocham frezje i uwielbiam ich zapach, zwłaszcza tych żołtych. Potrafie kupic sobie w kwiaciarni 1 sztuke dla zapachu. Idę i wącham. Noż narkomanka haha. Wydaje mi się, że to szklarniowy kwiateczek, ale nie wiem. Też się chętnie dowiem.

An - Tak. 5 dzien Kraków.

Siedzę teraz w kuchni, tak, że potem może uda mi sięcoś więcej napisać

[cicha722]

Nie mam frezji. Burza u mnie była i ochłodziło się. Robiłam trochę rzeczy do projektu. Dobranoc

[lenifa]

Dziś miły dzień w ogródku o poranku. Rozkwitły dwie róże i otworzyły sie pierwsze 3 kwiaty na clematisie. I byłoby cudownie ale wkurzyły mnie slimaki. Po deszczowej nocy całe ich tabuny wylazły, więc walczyłam z nimi, zgieta w pół (Tu mi się zawsze przypomina stara piosenka z ITR - Nie znała ja szto ja taka zasobnaja, ozdobną twarz i inne rzeczy mam - oraz - pod katem prostym czekała ciebie ja) bo dalej zwinne ruszanie się sprawia mi problem.

[herbatka99]

Moja sukienka. Zastanawiam się jeszcze nad długością. Manekin nie ma bioder, ha ha.

Ja mam trochę nadmiarowe.

Ale zimno dzisiaj, wczoraj wybrałam się na pchli targ, ale przyszła jedna wielka chmura i ulewa. Ja zdążyłam się schować, ale targ już się popsuł, bo nie było pogody, wszystko zmokło.

[Lanolinkaaa]

Herbatko, ładnie wyszła sukienka. Byłaś już w niej gdzieś?

Lenifo, frezje pięknie pachną. Doczytałam żeby je sadzic jesienią zatem na razie nie kupuję. I że nie takie proste to ich kwitnięcie.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Clematis juz kwitnie u Ciebie Lenifko? Moj jeszcze nie, chyba mam jakąś późniejsza odmianę.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Pogoda piękna, ciepło, słońce, w nocy polało.

[lenifa]

Herbatko manekinowi udzieliła się moda modelcza haha. Fajna kiecka Jestem pełna podziwu dla twojej dokładności wykonania.

Lanolinko ja to chyba mam odmianę Jan Paweł II. On sie tu troche męczy, bo pnie się tylko po balustradce balkonu. W tamtym roku jak tylko ślimaki wyczaiły że kwitnie zeżarły kwiaty. Trochę go przesadziłam o pół metra i podziekował . W tym roku dużo więcej pąków

[Emmi123]

Cześć
Lenifa Jak ktoś pije fusiastą kawę to obsypuj nią dookoła rośliny, tylko przed, tak aby te fusy stanowiły zaporę dla ślimaków nagich.

Herbatko Bardzo mi się podoba fason tej sukienki. Zastanawiasz się nad długością? A jaką lubisz?

Cicha
Lanolinka

[cicha722]

Witajcie po pracy byłam po sadzonki ogórków i pomidorków potem na mszy za mame koleżanki z pracy. Niedawno skończyłam sadzić sadzonki w tunelu i wszystko podlewalam. Przydał by się mocniejszy deszcz. Choć na dworze bym nie podlewała. Herbatko ładna sukienka Emmi a jak Tobie minął dzień? Robiłaś coś w ogródku?

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Plewilam i złapałam niechcący ropuchę. Dobrze że pracuje w rękawiczkach, ale i tak się wystraszylam ale chyba ropucha bardziej mojego krzyku coś mi powywracalo cebulę na grządkach.. to co zostało podlewam dalej. A tamte poupychalam od nowa.

[lenifa]

Emmi, robiłam już prawie wszystkie sposoby, z wyjątkiem piwa. Bo nie pije onego to nie mam. Ale w desperacji może kupie slimakom. Znów jest po deszczu i znów ogródek pełen ślimaków. Jeden nawet siedzi w kwicie rododendrona. Ja sobie mogę z nimi walczyć ale obok jest więcej ogródków, więc one przywędrują.
Miałam przed chwilą śliczniastego gościa w ogródeczku. Ruda piekna wiewiórka. A że obserwowałam ją za szyby tak, że czuła się swobodnie to i się wyjaśnilo dlaczego jedna moja drobna krzaczasta róża się męczy. Ona ma tam coś zakopane pod nią i ostro wykopuje. Więc wygląda na to, że to wiewióreczka a nie inne zwierzątko jest w akcji.

Herbatko szkoda, że jestes tak daleko, bo bym cię namawiała abyś uszyla moją sukienke studniówkową. Uszyłybyśmy sobie dwie takie i zadałybyśmy szyku A może wykreowały jakąś modę A tak to temat sukienki w zawieszeniu, bo cóż mozna zrobić w tej sytuacji co mam. Wszystkie moje osobiste plany poszły w kąt. Przywiozłam sobie 3 zeszyty do nauki i od tygodnia nie udalo mi się nic robić.

[annorl1]

Dzień dobry ❤

Wczoraj czasu brakło żeby zajrzeć. Dzisiaj jestem tak zmęczona. A cały dzień na wyjazdach.

W nocy pokropilo, od razu ogrom ślimaków wyszedł.

Herbatki, śliczna ta sukienka. Masz naprawdę prawdziwy talent.

Lenifa, kup najtańsze piwo w biedronce. Ślimaków nie trzeba lepszego 🤣

U mnie piwo się nie sprawdziło. Bo naokoło moich grządki łąki na siano. Więc koszone będą dopiero za jakiś czas. Tam to mają raj prawdziwy żeby siedzieć.

Cicha, ile płaciłaś za sadzonki?

[Lanolinkaaa]

Myślę, że te ekologiczne sposoby ma ślimaki sprawdzają się tam gdzie to jeszcze nie inwazja. U nas na południu jest tego tak dużo, że zostaje tylko trucie. Na mojej skrzyni długiej ma 8 m szer na 80 cm mam rozlozone na 6 spodeczkach granulki i po takiej mokrej nocy wokół każdego spodeczka jest po 30 ślimaków zdechnietych. One wszystkie wyszły z ziemi, potem dojdą jeszcze te, które beda wychodziły do góry po skrzyniach. Idą po ostrych kamieniach, tylko trochę dłużej. Przejdą miedź, skorupki, piasek. Zatem po latach sadzenia warzyw dla ślimaków i testowaniu ekologii od zeszłego roku stosuje tylko niebieskie granulki



Cicha, brr..okropne to z żabą.

[lenifa]

Nie mam w pobliżu Bierdonki, zdana jestem na Lewiatana. Jedyny sklep w zasięgu ręki. Ale nie ma co narzekac bo mogłoby byc dalej, a jest pod blokiem. To wyskakuje na chwilę na zakupy. Piwo siakieś tam jest to jak mnie nie opanuje skleroza to kupię. No i proszę... Kraków haha. Śródmieście Ale to tak normalnie raczej. Większośc supermarketów grupuje sie w 1 wiekszym miejscu. W Niemcach tak samo jest. Jakby ci się chciało wody napić to leć przez cale miasteczko na jego drugi koniec i będziesz miec wodę jaką chcesz. Człeka już nic nie dziwi. Pamiętam czasy, że nic nie było, a jeszcze trochę późniejsze jak budowali moje osiedle, że podjezdżał samochód sklepBo nic w pobliżu nie było. Gorzej, że teraz wszystko drogo. A jak drogo - to tak jakby nic nie bylo. W sumie można by to jakoś porównac do czasów stanu wojennego. I tam nie zjadłeś i teraz nie zjesz Ja wiem, że nie wszyscy mają takie ograniczenia, bo są ludzie co to dla nich nie problem. W czasie stanu wojennego tez tak było. Byli ludzie co mieli dostęp do wszystkiego a reszta nie Zreszta co ja się na tym znam. Tyle co kura na pieprzu. Ot po prostu pamiętam lepsze czasy to mi sie lapce jak starej babce.

[Emmi123]

Lenifa Zapomnij o metodzie z piwem, zaraz ściągniesz wszystkie z okolicy. To nie jest dobra metoda. Fusy z kawy są dobre aby chronić rośliny, tylko trzeba ją lać przed rośliną, jako zaporę a nie pod. Jeśli są ślimaki wokoło to zostają tylko niebieskie granulki przy siatce ogródka.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Cicha reaguję na te szkarady podobnie. Wtedy pawi wrzask może się schować przy mojej intonacji. U mnie dni mijają pomiędzy jedną wizytą lekarską a drugą i coś tam dłubaniem w ogródku.
Dziś zabrałam się za sprzątanie kuchni, jeszcze mi zostało.

Od dwóch dni, pod wieczór coś pada, ale raczej sprawia wrażenie mokrej mgiełki.

Syn ogarnął kacznik. Mamy kolejny materiał gnoju. Ale to takie bardziej błoto z ziemią. Muszę tam wyrównać i siana rzucić.

Czekam z kurnikiem, bo tam kura siedzi, nie chcę jej zestresować. Zawsze można zacząć sprzątać u kóz . U nas tego zawsze dużo.

MM przygotowuje teren pod pomidory. Posadził cukiniowe w donicach na tarasie. Siedzą już rozsady sałaty. Coś rzodkiewka słabo rośnie.

Otworzyliśmy kolejny słoik z ogórkami kiszonymi. Niby dobre ale miękkawe. Pójdą na ogórkową a resztę zetrę i zamrożę na kolejne.

I tak ciągle coś...

[Lanolinkaaa]

Emmi, jesteś chora?



Sluchałam wywiadu z Bartoszem Rutkowskim z funkcji,, Orla straż". Pomagają na Bliskim wschodzie ludziom, którym zniszczono życie. Wykupują porwane dziewczyny. Straszny ten świat.

[Emmi123]

I zapadła ciemność...

Lanolinka Latanie po lekarzach ,,stosownie do wieku". I przez covid. Od paru lat zaczął się ten maraton, ale skoro jedna wizyta średnio przypada na pół roku, to się schodzi Akurat w tym tygodniu a nawet miesiącu ciut mi się skumulowały.

[annorl1]

Lanolinko, ja też od zeszłego roku niebieskie granulki tylko uznaje na ślimaki. Nic innego na większy obszar nie działa. Dzisiaj rano wyszłam przed dom, a tam po tym lekkim deszczyk u zatrzęsienie ślimaków. Byłam w ogródku. Ale ze zmęczenia zapomniałam sypnąć granulki. Mam nadzieję że do jutra wszystko będzie na miejscu. Wyszedł groszek, buraczki wychodzą, a może to buraki pastewne? Nie wiem. Bo miałam pamiętam gdzie co posadziłam 🤣 rzodkiewka wychodzi mi w polu, fasolka szparagowa. W zeszłym roku kilka kilo granulek mi poszło. A i tak nie wszystko uchroniłam. W tym roku już kupiłam 3 kilo i połowy już nie ma. A jeszcze nie sypalam po grządkach jako tako, tylko na razie w tunelu i w koło młodego kiwi i młodej winorośli.

[herbatka99]

Obejrzałam Eurowizję, przykre że nasza reprezentantka nie weszła do finału.Ale podobno słaba była. My tam zawsze na końcu nawet jak wyślemy dobrego wykonawcę.

Po co się tam pchać gdzie nas nie chcą? Ale rozumiem że dla młodych wokalistów to wielka przygoda.

Ale zawsze to nie jest miłe jak słabe miejsce.

No co tam, jak będzie finał nie będę musiała oglądać.

Dziékuję że chwalicie moją sukienkę. To taka zwykła kiecka dla starszej kobiety. Czasem potrzebna na wyjście.

Bardzo dużo musiałam poprawiać. Bo nie wychodziło coś. I chciałam wypróbować taki bardziej dopasowany fason. Wygląda na mnie dość możliwie, na tyle że uszyję następne ,bo mam z czego. Dotychczas nosiłam spodnie i bluzki

Ale sukienka to zawsze bardziej wyjściowo.

Jutro jadę do gastrologa.zajmie mi to cały dzień.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Nie wiem czy wsadzać pomidory do foliaka, czy będą zimni ogrodnicy. Zaczynają się wyciągać, a dopiero ósmy maj. Do ogrodników cały tydzień. Jak u was z pomidorami?

[Emmi123]

Herbatko U mnie ,,Ogrodnicy" w miarę ciepli. Jeśli nic się nie zmieni, to raczej byli w kwietniu, ale na razie czekam. Co do eliminacji i samej Eurowizji, to najczęściej plasujemy się gdzieś w środku, ale byliśmy na drugim miejscu czy w pierwszej piątce kilka razy. Moim zdaniem i tutaj odgrywa dużą rolę polityka. Mięliśmy świetnego kandydata i co z tego, jak sama wiedziałam, że skoro Ukraina została napadnięta to ona bez względu co zaśpiewa to wygra. Co z resztą się stało. Zaprzyjaźnione państwa oddają głos na siebie, co swego czasu zdemaskował któryś tam prowadzący, idealnie zgadując kto komu da najwięcej głosów. Jedynie co to przykre jest to, że Polaków jest bardzo dużo w obcych krajach i gdyby zagłosowali na polską piosenkę to bardzo często byśmy wygrywali. Ale nie jesteśmy zgranym narodem. Z drugiej strony, patrząc na tegoroczną, naszą propozycję to może wokalnie, ale ja nie mam słuchu muzycznego, poza tym to piosenka przeciętna, jak wiele innych. Niczym się nie wyróżniała.