Polecamy:

mahhdalena · 2013-10-31, 10:30

pluszowa misiu no z tż-em się powaliło...Poza tym masakra w pracy,dieta w czarnej doopie i tak mi jakoś leci....A za babinkę dziękuję...z wnusi akurat zadowolona jestem

pluszowa misia · 2013-10-31, 10:35

heheh przeceiz wiesz ze zaruje kurde to znaczy co slubu nie bedzie?co do diety wiesz zawsze mozesz wracac wiem ze to nie pioerwszy raz ale co tam wazne ze wykazujesz checi

Asienko dziekuje ci badzo nie mam zamiaru sie poddawac tylko dlatego ze ktos mi dokucza mam to w nosie maz powiedzial to samo i powiedzial ze on we mnie wierzy i widzi codziennie jak duzo daje z siebie i to jest najwazniejsze

asia_73 · 2013-10-31, 11:23

Misiu...tak trzymac

Mahhdalena. ..no nareszcie. Co z tym chłopem? Koniec? Czy jak?....współczuć?
A waga.....a co tam zawsze możesz zacząć od nowa

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

anaka82 · 2013-10-31, 13:02

Hej, hej melduje się i ja

Misiu nie martw się docinkami mamy tylko rob swoje, a za jakiś czas zobaczysz jak jej szczęka opadnie.......

,a co do tego ze rodzina tylko zauważa to, ze przytyjesz a nie jaka chudniesz to podobno jest tak, ze jak ktoś komuś czegoś zazdrości to zwykle nic nie mówi.....wiec pewnie byli zazdrośni, ze coraz lepiej wyglądasz i dlatego nie komentowali

Misiu zobacz co znalazłam BOKWA Fitness....nieźle się trzeba napocić, http://www.youtube.com/watch?v=wRdhQV_cnAI
po kilku miesiącach takiego treningu i podobnych jakie tam sa to ma się sylwetke osa

Dudi Ty nie przesadzaj z tym odchudzaniem, bo Nam w końcu znikniesz

mahhdalena nie martw się. a co do odchudzania to każdy czas jest dobry żeby zacząć walczyć, chyba kazda z nas miała swoje wzloty i upadki, ale nie trzeba się poddawac

pluszowa misia · 2013-10-31, 13:19

Anaka jak ja bym zaczela tak skakac jak oni to wygaldala bym jak odbijajaca sie pilka a juz nie wspomne o tym ze my mamy mieszlkanie na 2 srychach zrobione i moglabym w tym ferworze wspac do mojej babci na dol

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

http://www.youtube.com/user/BeFit?feature=watch
tu sa jeszcze fajne filmiki

**grubella** · 2013-10-31, 21:54

Cytat:

Napisane przez mahhdalena

Hej,czy mnie ktoś jeszcze pamięta???Nie odzywałam się długaśno,bo po pierwsze w życiu mi się po......o,znacy powaliło,po drugie w pracy zapier....dziel,po trzecie,powracam do wagi sprzed roku,więc nie ma się czym chwalić...A gdzie reszta,że tak powiem starszej bandy??
Acc,zapomniałabym...Miło Was wszystkich czytać

Witaj córko marnotrawna!

Tak myślałam, że jeszcze za nami zatęsknisz i wrócisz na wątek.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Dudi jak Ci się mieszka na nowym miejscu?
A teść gdzie mieszka?

jolanteczka123 · 2013-11-01, 23:01

Cztery dni wyrwane z życiorysu. Walczę z bólem. Dzisiaj byłam w pogotowiu stomatologicznym. Stwierdzono suchy zębodół. Napieprza mnie pół lewej strony głowy plus szyja. Opuchnięta jestem jak diabli. Przepisano mi dzisiaj antybiotyk i ketonal forte. Pomaga na kilka godzin, a potem znowu niesamowity ból, że po ścianach można chodzić. A można wziąć tylko 2 tabletki ketonalu. Fajnie jest. Nawet na cmentarzu dzisiaj nie byłam, bo oprócz bólu z zimna mnie trzęsie. Pewnie mam temp. podwyższoną. Termometr mi się zbuntował więc nawet nie wiem co i jak.
Przez te kilka dni z jedzeniem mam problem. Mam szczękościsk. Gębusia otwiera się na ok. 1,5 cm. Trudno cokolwiek przełknąć, bo gardło boli przy przełykaniu. Na co te głupie ósemki rosną?

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Czas na antybiotyk. Przez 2 dni mam brać co 6 godz., potem co 8.
Co u Was kochani?
Dobranoc.

ogolnie · 2013-11-02, 07:15

Jolanteczka ojej biedactwo

Jakoś musisz ten czas przetrwać. Ja też miałam straszne przeboje z zębami na początku roku. Nikomu nie życzę takich przejść i bólu. Trzymaj się.

Ja się nie odzywam chwilowo bo nie mam kiedy. Same problemy ostatnio i jakoś pisać i wchodzić na net też nie ma ochoty.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

asia_73 · 2013-11-02, 09:08

Jolanteczko...jejku ale mi Cię szkoda. Bardzo współczuję. A co do ketonalu to ja bym wzięła więcej. Wydaje mi się że można więcej.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

jolanteczka123 · 2013-11-02, 09:44

Cześć Kochani.
Z tym zębem to mam za swoje. Mogłam wcześniej coś z nim zrobić. Trudno, stało się. Teraz trochę lepiej się czuję po Ketonalu. Dobrze mi uśmierza ból. Asiu nie będę patrzyła na ulotkę i dawkowanie zwiększę. 3 razy będę go sobie aplikowała. To mnie na nogi postawi.
Jako, że teraz nie jest tak źle, to rzuciłam się w gary. Zajęłam się wreszcie tym pasztetem z soi, która stała ugotowana od kilku dni. Nie byłam wcześniej w stanie tym się zająć. No i konserwę w słoikach dzisiaj zrobię, bo mięso jest już akurat. Wyjęłam też zakwas z lodówki i dokarmiłam go, to może jeszcze chleb dzisiaj upiekę i może mi wyjdzie dobry. Mam znowu kolejne przepisy i waham się który z nich wybrać. Mam czas na decyzję do późnego popołudnia.

A poza tym to na wadze poleciałam przez ten ból, że aż strach. Aż się zaniepokoiłam. Dzisiaj rano 92 kg. Jak dla mnie niedobrze, bo boję się, że się może odwodniłam. Starałam się pić co najmniej 1,5 l różnych płynów (woda, herbata, sok pom., sok z marchwi), ale to i tak zbyt mało było przy tak ograniczonym jedzeniu. Dzisiaj wpasuję się z posiłkami jak mnie mniej będzie bolało. Na razie jakoś zjadłam śniadanie.
Szklanka soku marchwiowego, ugotowane na wodzie płatki owsiane. Do tego banan, miód i mały jogurt naturalny. 3 podejścia do śniadania robiłam. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.

Asiu te moje zębowe sprawy to nic w porównaniu z tym co Ty przeszłaś. Mam nadzieję, że u Ciebie o niebo lepiej.

ogolnie jak będziesz miała czas i przede wszystkim ochotę, to daj cynk co się stało.

Wracam do garów.

pluszowa misia · 2013-11-02, 09:50

u mnie nastroje podle w pacy meza szanowna pani ksiegowa wplacila kase w czawrtek za poznno i pieniadze dopiero beda w poniedzialek cale szczescie ze nie musielismy wyjedzac nigdzie na swieto i ze jakies zaskorniaki w odmu bo w lodowce bylo by ciemno wiecie co straszna kuwica mnie bierze na taka szanowna pania ktora zawala terminy bo cos tam a kogho to obchodzi wyplata ma byc w tym i w tym dniu i jeszcze zostawic ludzi bez kasy na caly dlugi wekeend ehhh

pluszowa misia · 2013-11-04, 12:26

oho widze ze watek upada niestety a szkoda wielka

( gdzie wy wszyscy jestescie ??chcialam sie pochwalis troche dzisiaj poniedzialek to i sie zmierzylam a wiec od poczatku cwiczen zgubilam
biodra-3cm
pas-5cm
udo-tylko 1 cm
biceps-3cm
klatka-5cm
pod biustem -6cm
talia-5cm

**grubella** · 2013-11-04, 15:28

Cytat:

Napisane przez pluszowa misia

oho widze ze watek upada niestety a szkoda wielka

( gdzie wy wszyscy jestescie ??chcialam sie pochwalis troche dzisiaj poniedzialek to i sie zmierzylam a wiec od poczatku cwiczen zgubilam
biodra-3cm
pas-5cm
udo-tylko 1 cm
biceps-3cm
klatka-5cm
pod biustem -6cm
talia-5cm

Brawo Misiu

tak trzymaj, ćwicz solidnie a dalsze efekty będą.

jolanteczka123 · 2013-11-04, 16:03

Ja żyję.

I jakby co to nie zamierzam Was Kochani na razie opuszczać. Co ja bym bez Was nieszczęsna zrobiła? Jest mi tu dobrze. A jak będę miała ochotę na chwilkę zamilknąć, to zamilknę, a potem wrócę.
Pluszaczku wielkie, wielkie brawa. Tak trzymaj. Jestem pod wrażeniem.

A rodzinką się nie przejmuj. Rób swoje. Tego Ci życzę.

Moja dzisiejsza waga rano to 92,2 kg. Ostatnie dwa dni bez przerwy się nawadniałam. Lecę na antybiotyku plus Ketonal. Dzisiaj wzięłam tylko jedną tabletkę tego ostatniego. Może się uda już dzisiaj nie brać. Jest lepiej. W czwartek mam wizytę u dentysty, to zobaczy pani stomatolog co z tym moim suchym zębodołem. Nadal jestem opuchnięta, ale już o wiele mniej. Tylko ten pioruński szczękościsk...Trudno przez to badziewie jeść. Ale jakoś jem.

Pasztet z soi wreszcie przedwczoraj zrobiłam. No nie jest to mięso, ale nie jest zły. Teściowa i koleżanki pochwaliły. Konserwa w słoiku też bardzo dobra choć następnym razem ją udoskonalę. I będzie super. Warto czasem się troszkę pogrzebać. No ale chleb REWELACJA!
Zrobiłam na zakwasie żytnim pszenny razowy na miodzie. Byłam w szoku jak pięknie wyrósł i jak szybko i jaki doskonały w smaku. Naczytałam się od diabła różnych przepisów. Tu podejrzałam, tam podejrzałam o różnych kruczkach przy wypieku i wyszedł. Wzięłam przepis z blogu Lawendowy Dom. Widziałam jak pięknie rósł i jak pięknie się piekł, bo oprócz dużej keksówki włożyłam część ciasta do naczynia żaroodpornego i nie wykładałam go papierem tylko natłuściłam olejem i posypałam otrębami. Ciągle gapiłam się w piekarnik. No i zrobiłam chleb z podwójnej porcji, bo nie byłoby czym obdzielić. Mój mąż żarł ciepły, chrupiący. Ja jak lekko przestygł.
Jestem taka zadowolona. W czwartek lub piątek znów piekę, bo jestem na ten chleb bardzo napalona. No i koleżanki proszą o jeszcze. I jak im odmówić?
Nadejdzie czas, że zrobię żytni razowy, który jest wciąż w mojej głowie, ale to wtedy gdy zakwas będzie trochę starszy. No i tyle o chlebie.

A poza tym wczoraj się odchamiałam. Byłam na Chórze Aleksandrowa. Co za uczta dla uszu i oczu (ów?). Chór, soliści, balet, orkiestra. Ja, która lubię inną muzykę i inne utwory siedziałam jak zahipnotyzowana.Uwielbiam te przejścia z cichej muzyki i śpiewu w mocne akordy i mocny śpiew. Zawsze chciałam ten chór zobaczyć i doprowadziłam w pracy do tego by dofinansowano bilety z funduszu socjalnego. Troszkę szarpaniny z tym było, ale warto było. Muzyka, zwłaszcza na żywo, mnie wzrusza. Czy to w kościele (oj ale dawno nie byłam

) organy zagrają i chór zaśpiewa, czy na jakimś koncercie zespołów, które lubię przy pierwszych akordach często łezki mimowolnie lecą. Samo się tak dzieje. Jak samo się grzmi i samo się błyska...
A teraz proza. Obiad muszę zjeść. Ale żeby nie było, że wątek umiera, to później tu zajrzę i mam nadzieję pogadać o tym i o owym. I to niekoniecznie o diecie.

wisieenka · 2013-11-04, 19:23

pluszowa BRAWO !!!!! pięknie lecą te Twoje cm

jolenteczka nacierpiałaś się przez tego zęba

ale najgorsze za Tobą skoro schodzisz z ketanolu...

ja jestem po całym tygodniu z mężem i dlatego mnie nie było..bardzo lubię ten nasz czas jak jest w domu i po prostu szkoda mi tego szasu na siedzenie w necie. a teraz od 4 dni czekam na upiorny okres... i źle się czuje... napompowana jak balon,nawet nie wchodze ne wage co by się nie demotywować

jolanteczka123 · 2013-11-04, 19:46

wisieenka czy ja dobrze widzę w Twoim podpisie? Ta ostatnia Twoja waga to na teraz? Jeśli tak, to jesteś WIELKA. Od lipca tyle zleciało? A jeśli to co na początku, to i tak pięknie. Jak dietka i ćwiczenia? Ja niestety jeszcze nie idę ćwiczyć, bo jestem na tym antybiotyku. Aż się tego po sobie nie spodziewałam, ale bardzo żałuję. Miałam jutro po raz pierwszy w życiu iść na siłownię z koleżanką. Muszę z tym zaczekać do końca tygodnia, bo przez te klocki z zębem jestem trochę wycieńczona i mogłabym paść. A tak padnę dopiero w sobotę, albo na początku przyszłego tygodnia.

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

No Grubellko wreszcie Cię mam.

Co u Ciebie? Dietujesz, ćwiczysz ? Jak czytasz wiele osób na poważnie bierze się w karby, że o Pluszaczku nie wspomnę...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

No i mi zniknęłaś...Niedobra...

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Tak miało być. Niedobra...

wisieenka · 2013-11-04, 19:52

jolanteczka ano na teraz a raczej z zeszłego tygodnia zanim spuchłam przed okresem bo teraz pewnie z2-3 na plusie
nie no wczesniej nie cwiczyłam teraz niedawno cos tam sie ruszam

ale mąż ostatnio powiedział " ooo kochanie schudłaś " mam nadzieje ze nie kłamał

jolanteczka123 · 2013-11-04, 19:57

Dudi może mógłbyś się wreszcie odezwać i powiedzieć, że w żołądku Cię już nie uciska. Nie wiem czy wiesz, ale parę osób myśli o Tobie. Szybko pisz co i jak, bo bata wezmę!

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

wisieenka jestem pewna, że nie kłamał. I słowa jego powinny być dla Ciebie motywacją. Chyba nie chcesz być już gruba?

Ja jestem taka zadowolona z tych paru zrzuconych kg. Jest mi tak cudownie lżej. Coraz więcej osób mi mówi, że fajnie wyglądam. To takie miłe i tak pięknie łechce moją próżność choć gwiazdą nie znoszę być.

wisieenka · 2013-11-04, 21:21

wiesz jolanteczka no pewnie że nie chce być gruba,nadal jestem nie oszukujmy się ale w czasie mojego 32 letniego zycia tylko raz byłam szczupła jak przed ciążą schudłam ponad 35kg a potem ciaża i poleciało ,ale właśnie dzięki temu mam córkę

jolanteczka123 · 2013-11-04, 21:43

Jesteś młoda i dasz radę. Tylko musisz w to uwierzyć. Jesteś na bardzo dobrej drodze. A na koniec roku chcę widzieć Kochana 9 z przodu, a nie 10. A najlepiej żeby było w granicach 97 lub 98. Co Ty na to? Da się zrobić?

pysiamn · 2013-11-04, 21:44

Hey

Nie wyrzuciliście mnie jeszcze???

Przepraszam że Was ostatnio bardzo zaniedbałam

...ale byłam na kursie chyba Wam pisałam ...potem egzamin zawodowy itp...do tego zakupy obiadki 2ka dzieciaczków i wieczorami padałam na nosek ...

Wracam do żywych i do odchudzania ...bo na wadze ciągle constans

jolanteczka123 · 2013-11-04, 21:54

Wielkie nieba! Pysiamn! Widzę Cię. Gadaj!

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Pysiaczku, które to podejście? Milion pierwsze? Od kiedy startujesz na poważnie? Oj pasa trzeba na gołą pupę! Oj bić będziemy.
Tylko się nie obrażaj broń Boże Kochana.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

No i późno się zrobiło. Spać trza, odpoczywać. A jutro rękawy zakasać i do pracy. Jak dobrze, że ją mam.
Dobranoc. Spaaaaaać.

pysiamn · 2013-11-04, 21:58

Cytat:

Napisane przez jolanteczka123

Wielkie nieba! Pysiamn! Widzę Cię. Gadaj!

Cytat:

Pysiaczku, które to podejście? Milion pierwsze? Od kiedy startujesz na poważnie? Oj pasa trzeba na gołą pupę! Oj bić będziemy.
Tylko się nie obrażaj broń Boże Kochana.

Pasy się przydadzą

Ja nie z tych obrazalskich więc spokojnie moze ktoś mnie w końcu po raz milion pierwszy doprowadzi do pionu czas najwyższy

Cytat:

No i późno się zrobiło. Spać trza, odpoczywać. A jutro rękawy zakasać i do pracy. Jak dobrze, że ją mam.
Dobranoc. Spaaaaaać.

Dobrej nocki do jutra

wisieenka · 2013-11-04, 22:09

Cytat:

Napisane przez jolanteczka123

Jesteś młoda i dasz radę. Tylko musisz w to uwierzyć. Jesteś na bardzo dobrej drodze. A na koniec roku chcę widzieć Kochana 9 z przodu, a nie 10. A najlepiej żeby było w granicach 97 lub 98. Co Ty na to? Da się zrobić?

jolanteczka to zabrzmiało jak wyzwanie

wchodze w to i oświadczam że na koniec roku bedzie 9 z przodu kochana nawet nie wiesz jak mnie zmotywowałas

pysiamn · 2013-11-04, 22:12

Wisienko wierzę że Ci się uda ...wszystko się da jak się czegoś bardzo PRAGNIE trzymam kcikaski

Pendulka · 2013-11-04, 22:31

Cześć dziewczyny.
Mogłabym do Was dołączyć?

pysiamn · 2013-11-04, 22:40

Ja z tych co wraca tu jak bumerang. ..

Ale witamy i zapraszamy
Napisz coś nam o sobie...

Pendulka · 2013-11-04, 22:44

Cytat:

Napisane przez pysiamn

Ja z tych co wraca tu jak bumerang. ..

Ale witamy i zapraszamy
Napisz coś nam o sobie...

Dzięki

Wiem coś o tym, też powróciłam do odchudzania. Miałam jakieś dwa lata przerwy (tego co się działo w trakcie lepiej nie wspominać). Waga wskazała ponad 100 kg i ręce mi opadły. Wzięłam się za siebie jakiś tydzień temu - dieta i ćwiczenia. Mam nadzieję, że energii wystarczy mi na dłużej.
Mam 177 cm wzrostu, zaczęłam z wagą 103,9, obecnie wskazuje 99,5.

Cel 65-70kg.

ogolnie · 2013-11-05, 06:51

Dzień dobry. Zajrzę poczytać jak będę miała przerwę, bo pracy mam co niemiara, a terminy gonią, niestety.

Potrzebuję wolnego, bo mam fiksacje

pysiamn · 2013-11-05, 06:56

Cytat:

Napisane przez Pendulka

Dzięki

Wiem coś o tym, też powróciłam do odchudzania. Miałam jakieś dwa lata przerwy (tego co się działo w trakcie lepiej nie wspominać). Waga wskazała ponad 100 kg i ręce mi opadły. Wzięłam się za siebie jakiś tydzień temu - dieta i ćwiczenia. Mam nadzieję, że energii wystarczy mi na dłużej.
Mam 177 cm wzrostu, zaczęłam z wagą 103,9, obecnie wskazuje 99,5.

Cel 65-70kg.

za pierwsze sukcesy

Trzeba cieszyć się z kazdego kg mniej

Cytat:

Napisane przez ogolnie

Dzień dobry. Zajrzę poczytać jak będę miała przerwę, bo pracy mam co niemiara, a terminy gonią, niestety.

Potrzebuję wolnego, bo mam fiksacje

ogolnie trzymaj się kochana

Ja dziś wielki START ...

Zaczynam od płatków owsianych na śniadanie z suszonymi śliwkami

Będę raportować...jak i co

2013-10-31, 10:30	#1861
mahhdalena Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: Blaustein Wiadomości: 455	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II pluszowa misiu no z tż-em się powaliło...Poza tym masakra w pracy,dieta w czarnej doopie i tak mi jakoś leci....A za babinkę dziękuję...z wnusi akurat zadowolona jestem __________________ Będę gazelką Edytowane przez mahhdalena Czas edycji: 2013-10-31 o 10:31

2013-10-31, 10:35	#1862
pluszowa misia Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 605	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II heheh przeceiz wiesz ze zaruje kurde to znaczy co slubu nie bedzie?co do diety wiesz zawsze mozesz wracac wiem ze to nie pioerwszy raz ale co tam wazne ze wykazujesz checi Asienko dziekuje ci badzo nie mam zamiaru sie poddawac tylko dlatego ze ktos mi dokucza mam to w nosie maz powiedzial to samo i powiedzial ze on we mnie wierzy i widzi codziennie jak duzo daje z siebie i to jest najwazniejsze __________________ Największą Mocą Jest Wiara W Samego Siebie

2013-10-31, 11:23	#1863
asia_73 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 1 390	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Misiu...tak trzymac Mahhdalena. ..no nareszcie. Co z tym chłopem? Koniec? Czy jak?....współczuć? A waga.....a co tam zawsze możesz zacząć od nowa Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

2013-10-31, 13:02	#1864
anaka82 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Miedzy Łodzią a Wawą :) Wiadomości: 218	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Hej, hej melduje się i ja Misiu nie martw się docinkami mamy tylko rob swoje, a za jakiś czas zobaczysz jak jej szczęka opadnie.......,a co do tego ze rodzina tylko zauważa to, ze przytyjesz a nie jaka chudniesz to podobno jest tak, ze jak ktoś komuś czegoś zazdrości to zwykle nic nie mówi.....wiec pewnie byli zazdrośni, ze coraz lepiej wyglądasz i dlatego nie komentowali Misiu zobacz co znalazłam BOKWA Fitness....nieźle się trzeba napocić, http://www.youtube.com/watch?v=wRdhQV_cnAI po kilku miesiącach takiego treningu i podobnych jakie tam sa to ma się sylwetke osa Dudi Ty nie przesadzaj z tym odchudzaniem, bo Nam w końcu znikniesz mahhdalena nie martw się. a co do odchudzania to każdy czas jest dobry żeby zacząć walczyć, chyba kazda z nas miała swoje wzloty i upadki, ale nie trzeba się poddawac Edytowane przez anaka82 Czas edycji: 2013-10-31 o 13:04

2013-10-31, 13:19	#1865
pluszowa misia Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 605	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Anaka jak ja bym zaczela tak skakac jak oni to wygaldala bym jak odbijajaca sie pilka a juz nie wspomne o tym ze my mamy mieszlkanie na 2 srychach zrobione i moglabym w tym ferworze wspac do mojej babci na dol ---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- http://www.youtube.com/user/BeFit?feature=watch tu sa jeszcze fajne filmiki __________________ Największą Mocą Jest Wiara W Samego Siebie

2013-11-01, 23:01	#1867
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Cztery dni wyrwane z życiorysu. Walczę z bólem. Dzisiaj byłam w pogotowiu stomatologicznym. Stwierdzono suchy zębodół. Napieprza mnie pół lewej strony głowy plus szyja. Opuchnięta jestem jak diabli. Przepisano mi dzisiaj antybiotyk i ketonal forte. Pomaga na kilka godzin, a potem znowu niesamowity ból, że po ścianach można chodzić. A można wziąć tylko 2 tabletki ketonalu. Fajnie jest. Nawet na cmentarzu dzisiaj nie byłam, bo oprócz bólu z zimna mnie trzęsie. Pewnie mam temp. podwyższoną. Termometr mi się zbuntował więc nawet nie wiem co i jak. Przez te kilka dni z jedzeniem mam problem. Mam szczękościsk. Gębusia otwiera się na ok. 1,5 cm. Trudno cokolwiek przełknąć, bo gardło boli przy przełykaniu. Na co te głupie ósemki rosną? Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Czas na antybiotyk. Przez 2 dni mam brać co 6 godz., potem co 8. Co u Was kochani? Dobranoc. __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-02, 07:15	#1868
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Jolanteczka ojej biedactwo Jakoś musisz ten czas przetrwać. Ja też miałam straszne przeboje z zębami na początku roku. Nikomu nie życzę takich przejść i bólu. Trzymaj się. Ja się nie odzywam chwilowo bo nie mam kiedy. Same problemy ostatnio i jakoś pisać i wchodzić na net też nie ma ochoty. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-11-02, 09:08	#1869
asia_73 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 1 390	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Jolanteczko...jejku ale mi Cię szkoda. Bardzo współczuję. A co do ketonalu to ja bym wzięła więcej. Wydaje mi się że można więcej. Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

2013-11-02, 09:44	#1870
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Cześć Kochani. Z tym zębem to mam za swoje. Mogłam wcześniej coś z nim zrobić. Trudno, stało się. Teraz trochę lepiej się czuję po Ketonalu. Dobrze mi uśmierza ból. Asiu nie będę patrzyła na ulotkę i dawkowanie zwiększę. 3 razy będę go sobie aplikowała. To mnie na nogi postawi. Jako, że teraz nie jest tak źle, to rzuciłam się w gary. Zajęłam się wreszcie tym pasztetem z soi, która stała ugotowana od kilku dni. Nie byłam wcześniej w stanie tym się zająć. No i konserwę w słoikach dzisiaj zrobię, bo mięso jest już akurat. Wyjęłam też zakwas z lodówki i dokarmiłam go, to może jeszcze chleb dzisiaj upiekę i może mi wyjdzie dobry. Mam znowu kolejne przepisy i waham się który z nich wybrać. Mam czas na decyzję do późnego popołudnia. A poza tym to na wadze poleciałam przez ten ból, że aż strach. Aż się zaniepokoiłam. Dzisiaj rano 92 kg. Jak dla mnie niedobrze, bo boję się, że się może odwodniłam. Starałam się pić co najmniej 1,5 l różnych płynów (woda, herbata, sok pom., sok z marchwi), ale to i tak zbyt mało było przy tak ograniczonym jedzeniu. Dzisiaj wpasuję się z posiłkami jak mnie mniej będzie bolało. Na razie jakoś zjadłam śniadanie. Szklanka soku marchwiowego, ugotowane na wodzie płatki owsiane. Do tego banan, miód i mały jogurt naturalny. 3 podejścia do śniadania robiłam. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Asiu te moje zębowe sprawy to nic w porównaniu z tym co Ty przeszłaś. Mam nadzieję, że u Ciebie o niebo lepiej. ogolnie jak będziesz miała czas i przede wszystkim ochotę, to daj cynk co się stało. Wracam do garów. __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-02, 09:50	#1871
pluszowa misia Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 605	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II u mnie nastroje podle w pacy meza szanowna pani ksiegowa wplacila kase w czawrtek za poznno i pieniadze dopiero beda w poniedzialek cale szczescie ze nie musielismy wyjedzac nigdzie na swieto i ze jakies zaskorniaki w odmu bo w lodowce bylo by ciemno wiecie co straszna kuwica mnie bierze na taka szanowna pania ktora zawala terminy bo cos tam a kogho to obchodzi wyplata ma byc w tym i w tym dniu i jeszcze zostawic ludzi bez kasy na caly dlugi wekeend ehhh __________________ Największą Mocą Jest Wiara W Samego Siebie

2013-11-04, 12:26	#1872
pluszowa misia Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 605	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II oho widze ze watek upada niestety a szkoda wielka ( gdzie wy wszyscy jestescie ??chcialam sie pochwalis troche dzisiaj poniedzialek to i sie zmierzylam a wiec od poczatku cwiczen zgubilam biodra-3cm pas-5cm udo-tylko 1 cm biceps-3cm klatka-5cm pod biustem -6cm talia-5cm __________________ Największą Mocą Jest Wiara W Samego Siebie

2013-11-04, 16:03	#1874
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Ja żyję. I jakby co to nie zamierzam Was Kochani na razie opuszczać. Co ja bym bez Was nieszczęsna zrobiła? Jest mi tu dobrze. A jak będę miała ochotę na chwilkę zamilknąć, to zamilknę, a potem wrócę. Pluszaczku wielkie, wielkie brawa. Tak trzymaj. Jestem pod wrażeniem.A rodzinką się nie przejmuj. Rób swoje. Tego Ci życzę. Moja dzisiejsza waga rano to 92,2 kg. Ostatnie dwa dni bez przerwy się nawadniałam. Lecę na antybiotyku plus Ketonal. Dzisiaj wzięłam tylko jedną tabletkę tego ostatniego. Może się uda już dzisiaj nie brać. Jest lepiej. W czwartek mam wizytę u dentysty, to zobaczy pani stomatolog co z tym moim suchym zębodołem. Nadal jestem opuchnięta, ale już o wiele mniej. Tylko ten pioruński szczękościsk...Trudno przez to badziewie jeść. Ale jakoś jem. Pasztet z soi wreszcie przedwczoraj zrobiłam. No nie jest to mięso, ale nie jest zły. Teściowa i koleżanki pochwaliły. Konserwa w słoiku też bardzo dobra choć następnym razem ją udoskonalę. I będzie super. Warto czasem się troszkę pogrzebać. No ale chleb REWELACJA! Zrobiłam na zakwasie żytnim pszenny razowy na miodzie. Byłam w szoku jak pięknie wyrósł i jak szybko i jaki doskonały w smaku. Naczytałam się od diabła różnych przepisów. Tu podejrzałam, tam podejrzałam o różnych kruczkach przy wypieku i wyszedł. Wzięłam przepis z blogu Lawendowy Dom. Widziałam jak pięknie rósł i jak pięknie się piekł, bo oprócz dużej keksówki włożyłam część ciasta do naczynia żaroodpornego i nie wykładałam go papierem tylko natłuściłam olejem i posypałam otrębami. Ciągle gapiłam się w piekarnik. No i zrobiłam chleb z podwójnej porcji, bo nie byłoby czym obdzielić. Mój mąż żarł ciepły, chrupiący. Ja jak lekko przestygł. Jestem taka zadowolona. W czwartek lub piątek znów piekę, bo jestem na ten chleb bardzo napalona. No i koleżanki proszą o jeszcze. I jak im odmówić? Nadejdzie czas, że zrobię żytni razowy, który jest wciąż w mojej głowie, ale to wtedy gdy zakwas będzie trochę starszy. No i tyle o chlebie. A poza tym wczoraj się odchamiałam. Byłam na Chórze Aleksandrowa. Co za uczta dla uszu i oczu (ów?). Chór, soliści, balet, orkiestra. Ja, która lubię inną muzykę i inne utwory siedziałam jak zahipnotyzowana.Uwielbiam te przejścia z cichej muzyki i śpiewu w mocne akordy i mocny śpiew. Zawsze chciałam ten chór zobaczyć i doprowadziłam w pracy do tego by dofinansowano bilety z funduszu socjalnego. Troszkę szarpaniny z tym było, ale warto było. Muzyka, zwłaszcza na żywo, mnie wzrusza. Czy to w kościele (oj ale dawno nie byłam) organy zagrają i chór zaśpiewa, czy na jakimś koncercie zespołów, które lubię przy pierwszych akordach często łezki mimowolnie lecą. Samo się tak dzieje. Jak samo się grzmi i samo się błyska... A teraz proza. Obiad muszę zjeść. Ale żeby nie było, że wątek umiera, to później tu zajrzę i mam nadzieję pogadać o tym i o owym. I to niekoniecznie o diecie. __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-04, 19:23	#1875
wisieenka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: lubelskie Wiadomości: 361	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II pluszowa BRAWO !!!!! pięknie lecą te Twoje cm jolenteczka nacierpiałaś się przez tego zęba ale najgorsze za Tobą skoro schodzisz z ketanolu... ja jestem po całym tygodniu z mężem i dlatego mnie nie było..bardzo lubię ten nasz czas jak jest w domu i po prostu szkoda mi tego szasu na siedzenie w necie. a teraz od 4 dni czekam na upiorny okres... i źle się czuje... napompowana jak balon,nawet nie wchodze ne wage co by się nie demotywować __________________ start: lipiec -114kg jest -107,8 - 106,4-104,3 -103,7

2013-11-04, 19:46	#1876
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II wisieenka czy ja dobrze widzę w Twoim podpisie? Ta ostatnia Twoja waga to na teraz? Jeśli tak, to jesteś WIELKA. Od lipca tyle zleciało? A jeśli to co na początku, to i tak pięknie. Jak dietka i ćwiczenia? Ja niestety jeszcze nie idę ćwiczyć, bo jestem na tym antybiotyku. Aż się tego po sobie nie spodziewałam, ale bardzo żałuję. Miałam jutro po raz pierwszy w życiu iść na siłownię z koleżanką. Muszę z tym zaczekać do końca tygodnia, bo przez te klocki z zębem jestem trochę wycieńczona i mogłabym paść. A tak padnę dopiero w sobotę, albo na początku przyszłego tygodnia. ---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- No Grubellko wreszcie Cię mam. Co u Ciebie? Dietujesz, ćwiczysz ? Jak czytasz wiele osób na poważnie bierze się w karby, że o Pluszaczku nie wspomnę... ---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ---------- No i mi zniknęłaś...Niedobra... ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ---------- Tak miało być. Niedobra... __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-04, 19:52	#1877
wisieenka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: lubelskie Wiadomości: 361	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II jolanteczka ano na teraz a raczej z zeszłego tygodnia zanim spuchłam przed okresem bo teraz pewnie z2-3 na plusie nie no wczesniej nie cwiczyłam teraz niedawno cos tam sie ruszam ale mąż ostatnio powiedział " ooo kochanie schudłaś " mam nadzieje ze nie kłamał __________________ start: lipiec -114kg jest -107,8 - 106,4-104,3 -103,7

2013-11-04, 19:57	#1878
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Dudi może mógłbyś się wreszcie odezwać i powiedzieć, że w żołądku Cię już nie uciska. Nie wiem czy wiesz, ale parę osób myśli o Tobie. Szybko pisz co i jak, bo bata wezmę! ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- wisieenka jestem pewna, że nie kłamał. I słowa jego powinny być dla Ciebie motywacją. Chyba nie chcesz być już gruba? Ja jestem taka zadowolona z tych paru zrzuconych kg. Jest mi tak cudownie lżej. Coraz więcej osób mi mówi, że fajnie wyglądam. To takie miłe i tak pięknie łechce moją próżność choć gwiazdą nie znoszę być. __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-04, 21:21	#1879
wisieenka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: lubelskie Wiadomości: 361	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II wiesz jolanteczka no pewnie że nie chce być gruba,nadal jestem nie oszukujmy się ale w czasie mojego 32 letniego zycia tylko raz byłam szczupła jak przed ciążą schudłam ponad 35kg a potem ciaża i poleciało ,ale właśnie dzięki temu mam córkę __________________ start: lipiec -114kg jest -107,8 - 106,4-104,3 -103,7

2013-11-04, 21:43	#1880
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Jesteś młoda i dasz radę. Tylko musisz w to uwierzyć. Jesteś na bardzo dobrej drodze. A na koniec roku chcę widzieć Kochana 9 z przodu, a nie 10. A najlepiej żeby było w granicach 97 lub 98. Co Ty na to? Da się zrobić? __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-04, 21:44	#1881
pysiamn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 10 932	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Hey Nie wyrzuciliście mnie jeszcze??? Przepraszam że Was ostatnio bardzo zaniedbałam ...ale byłam na kursie chyba Wam pisałam ...potem egzamin zawodowy itp...do tego zakupy obiadki 2ka dzieciaczków i wieczorami padałam na nosek ... Wracam do żywych i do odchudzania ...bo na wadze ciągle constans __________________ * -12,5kg*

2013-11-04, 21:54	#1882
jolanteczka123 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Warmia Wiadomości: 737	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Wielkie nieba! Pysiamn! Widzę Cię. Gadaj! ---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ---------- Pysiaczku, które to podejście? Milion pierwsze? Od kiedy startujesz na poważnie? Oj pasa trzeba na gołą pupę! Oj bić będziemy. Tylko się nie obrażaj broń Boże Kochana. ---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ---------- No i późno się zrobiło. Spać trza, odpoczywać. A jutro rękawy zakasać i do pracy. Jak dobrze, że ją mam. Dobranoc. Spaaaaaać. __________________ 178cm START po raz drugi 10.01.2015 99,5 - szok !!! .."dwie dusze mam, w rozprzęgu wiecznym i zamęcie, jedna się pazurami w ziemię prze zacięcie, druga z oparów ziemskich unosi się w niebo, stęskniona zaświatów odwieczną potrzebą"...

2013-11-04, 22:12	#1885
pysiamn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 10 932	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Wisienko wierzę że Ci się uda ...wszystko się da jak się czegoś bardzo PRAGNIE trzymam kcikaski __________________ * -12,5kg*

2013-11-04, 22:31	#1886
Pendulka Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 803	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Cześć dziewczyny. Mogłabym do Was dołączyć?

2013-11-04, 22:40	#1887
pysiamn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 10 932	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Ja z tych co wraca tu jak bumerang. .. Ale witamy i zapraszamy Napisz coś nam o sobie... __________________ * -12,5kg*

2013-11-05, 06:51	#1889
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ II Dzień dobry. Zajrzę poczytać jak będę miała przerwę, bo pracy mam co niemiara, a terminy gonią, niestety. Potrzebuję wolnego, bo mam fiksacje

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)