Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[meliandra]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89487142]Dokładnie. Rozumałabym, gdyby to była super hiper herbata ze Sri Lanki, ale też aż taką herbaciarą nie jestem. A to zazwyczaj jakiś dilmah z tymi dodatkami, co wymieniłaś. Jakby to było tańsze to bym chodziła chętnie i częściej, a tak to ani razu nie pójdę, bo się tylko wkurzę.[/QUOTE]


Dokładnie. Ja wiem, że im koszty mega wzrosły, ale nie wiem czy polityka wywalania cen w kosmos jest dobra. Jakby ta herbata była w normalnej cenie, to bym poszła i wypiła dwie, tak nie idę wcale. Ogólnie ja lubię chodzić po knajpach i do nie dawna dość często chodziłam, ale teraz odpuszczam. Znajomi tak samo. Jeszcze zima też mniej sprzyja wyjściom niż ciepłe miesiące. No ale głównie chodzi o ceny. Jakby było trochę taniej to bym chodziła częściej, a tak sporadycznie.

Napisane przez rejczeI

Czasem właśnie mają ok 60. Taki myk.

No, ale 60, to nie jest masło i ie powinno być tak nazywane, to jest jakiś mix albo coś takiego.

Napisane przez lulka19

Jesteśmy w domu wielkimi fanami skyrów. Przez rok, czy dwa zdrożały o niemal 100%. Kupuję je już tylko w promocji, i o dziwo tych promocji robią ostatnio sporo. Jest to coś z czego można zrezygnować, więc tak zrobiłam, i pewnie wielu ludzi też, może stąd te promki. Nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ceny skyrów, to jest jakaś masakra. W Lidlu i w Biedrze są drogie, a w innych sklepach jeszcze droższe, widziałam już po 4 zł

[żurawinka]

Dla mnie masło zawsze miało 82 %
Te 60% zwane śmietankowym czym jest te 40%? Miksem tłuszczowym, utwardzonym olejem jak w margarynie?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[jaksy]

Napisane przez żurawinka

Dla mnie masło zawsze miało 82 %
Te 60% zwane śmietankowym czym jest te 40%? Miksem tłuszczowym, utwardzonym olejem jak w margarynie?

Nie, chodzi o masła tzw śmietankowe czy light, nie mixy. Skład to tłuszcz mleczny z 60% zawartością tłuszczu https://czytamyetykiety.pl/produkt-s...tych-tluszczu/
https://www.spozywczetechnologie.pl/...ch-wlasciwosci

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[bleuclair]

W Kuchennych Rewolucjach Gessler często uczy prowadzących knajpy, że najwięcej trzeba zarabiać na napojach, więc dobrze robią

[Trzepotka]

Treść usunięta

[żurawinka]

Szukałam ostatnio lokalu na imprezę i za samo otwarcie ichniego soczku krzyczą 9 zł, przez co przestało mi się to zupelnie opłacać

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Spoko, ale właśnie - byłoby taniej to bym przychodziła częściej, zachodziła gdzieś spontanicznie, a tak to strach wejść do kawiarni, bo za samą herbatę zapłacę 24 zł, a jeszcze w 2021 mogłam mieć za to herbatę i ciastko. Wiem, że wszystko idzie do góry, ale moja pensja zdecydowanie rośnie wolniej.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[effcia82]

Ostatnio widziałam podróbkę śmietany, z maślanki i oleju palmowego (dalej nie czytałam składu). Jakoś dziwnie nazywał się ten wytwór.

[missVivi]

W sumie śmieszne, że teraz 0,5 l woda w restauracji kosztuje tyle samo co na lotnisku, bo było kiedyś jakimś absurdem. Teraz staje się codziennością.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89488257]Spoko, ale właśnie - byłoby taniej to bym przychodziła częściej, zachodziła gdzieś spontanicznie, a tak to strach wejść do kawiarni, bo za samą herbatę zapłacę 24 zł, a jeszcze w 2021 mogłam mieć za to herbatę i ciastko. Wiem, że wszystko idzie do góry, ale moja pensja zdecydowanie rośnie wolniej.[/QUOTE]

Potem płacz, bo klientów mało.

Jak lubiłam wychodzić "na miasto" to teraz siedzę w domu, bo tylko się denerwuje. Mam zapłacić dużo, a dostaje mało i w smaku maksymalnie średnim. No ale się powtarzam, bo już na to tu marudziłam.

Koleżanka robi wesele i naprawdę cieszę się, że "mam to już za sobą". Ceny są straszne.

Jej znajoma poleciła jej usługodawcę x. Ona go miała, zapłaciła jakąś tam kwotę. Koleżanka dzwoni, usłyszała cenę praktycznie dwa razy większą, podziękowała. Z ciekawości ja napisałam - już stawka mniejsza Janusze biznesu.

[marza_mr]

Napisane przez stotek

Plus makaron spaghetti Lubelli ma teraz wagę 400 g, a nie 500 g nie wiem, jak inne kształty.

Kupowałam dziś świderki z lubelli i też niestety mają tylko 400g.

Napisane przez żurawinka

Szukałam ostatnio lokalu na imprezę i za samo otwarcie ichniego soczku krzyczą 9 zł, przez co przestało mi się to zupelnie opłacać

Koleżanka ostatnio szukała lokalu na urodziny i za skromny obiad plus zimną płytę, bez napojów i ciast zaproponowano jej cenę 200 zł od osoby.

[stotek]

Napisane przez marza_mr

Kupowałam dziś świderki z lubelli i też niestety mają tylko 400g.

Czyli to stąd ta mała różnica cenowa pomiędzy "firmowa" Lubella, a marką własną marketów/dyskontów - bo te drugie nadal mają 500 g (a przynajmniej taki kupuje w Aldi). Ehhh

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

No skyrom i produktom mlecznym sie bardzo oberwalo. Najtanszy skyr (500 gr) u mnie 1.50.
Chudy twarog 500 gram kosztowal 0.39 € a teraz 1.50.

Ale 24 zl za herbate to naprawde przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

moje trzy przyjaciolki wesela w tym roku. nie zazdroszcze
chociaz ja wlasnie puscilam przelew za mieszkanie i nawet nie chce myslec ile bym za to mogła kupić i gdzie pojechac te dwa lata temu

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Tak, nabiał też do góry, ale cóż - i tak musze ograniczyć, teraz będzie mi łatwiej

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89488437]Potem płacz, bo klientów mało.

Jak lubiłam wychodzić "na miasto" to teraz siedzę w domu, bo tylko się denerwuje. Mam zapłacić dużo, a dostaje mało i w smaku maksymalnie średnim. No ale się powtarzam, bo już na to tu marudziłam.

Koleżanka robi wesele i naprawdę cieszę się, że "mam to już za sobą". Ceny są straszne.

Jej znajoma poleciła jej usługodawcę x. Ona go miała, zapłaciła jakąś tam kwotę. Koleżanka dzwoni, usłyszała cenę praktycznie dwa razy większą, podziękowała. Z ciekawości ja napisałam - już stawka mniejsza Janusze biznesu.[/QUOTE]

To samo. Tez lubiłam. Może nie codziennie, ale raz w tygodniu to była norma. Przy okazji jakiś koncert, wystawa, kino. Teraz takie wyjście to trzeba w exelu obliczać

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Wspomniałam o tym na innym wątku, to w odpowiedzi dostałam, że bym chciała, żeby ludzie za darmo robili.

Ja też już każde jedzenie na mieście kalkuluję. Wcześniej chodziłam spontanicznie. Przeprosiłam się też z robieniem pierogów. Czasochłonne ale jak mam dać 23 zł za 9 pierogów w moim ulubionym cateringu to mi się odechciewa zamawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89488257]Spoko, ale właśnie - byłoby taniej to bym przychodziła częściej, zachodziła gdzieś spontanicznie, a tak to strach wejść do kawiarni, bo za samą herbatę zapłacę 24 zł, a jeszcze w 2021 mogłam mieć za to herbatę i ciastko. Wiem, że wszystko idzie do góry, ale moja pensja zdecydowanie rośnie wolniej.[/QUOTE]

Jeśli chodzi o branże gastro to raczej bym nie mówiła że oni windują ceny "bo mogą" tylko dlatego że walczą o przetrwanie. Gastro zużywa ogromne ilosci pradu i gazu. Twoja pensja rośnie wolniej, ale rachunki zdecydowanie szybciej. A z punktu widzenia przedsiębiorcy lepiej mieć dwóch klientów za 24 zł niż 3 po 16. Myślę że jak ktoś chce napic się fajnej herbaty w fajnym miejscu to te 8zl nie zrobi różnicy, a jak drogo to i za 16 będzie drogo.
Jak ludzie zaczynają oszczędzac to przeważnie właśnie zaczynają od jedzenia na mieście.
Gastro jest w ogromnym kryzysie i tak naprawdę wiele firm chce się teraz po prostu utrzymać, a nie dorobić

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Nie wiedziałam, że kiedykolwiek do tego dojdzie, ale zaczęłam sama robić obiady do pracy, bo te od pana kanapki zrobiły się za drogie. Przed pandemią kupowałam za 6 zł zupę, za 8 zł były naleśniki, leniwe, za 10-11 zł makarony, placki, risotto itd. Obecnie jest to 10 zł za zupę i 17-18 zł za całą resztę. Doskonale rozumiem, z czego się biorą te podwyżki, ale no obiad do pracy od pana kanapki za 18 zł nie wchodzi dla mnie w grę, bo to jakby nie było tylko mała porcja makaronu czy naleśniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez rejczeI

Czasem właśnie mają ok 60. Taki myk.

Czyli nie masło. Ta promocja jest już dłuższy czas.
W ogóle często jest teraz gdzieś promocja na masło, nie kupuje po normalnej cenie, szukam promocji i kupuje na zapas.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[effcia82]

U mnie to jest opisane jako masło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Misia452

Czyli nie masło. Ta promocja jest już dłuższy czas.
W ogóle często jest teraz gdzieś promocja na masło, nie kupuje po normalnej cenie, szukam promocji i kupuje na zapas.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Masło. Jest robione tak samo ze smietanki jak 83 procent

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

I ja je kupuje, w smaku smakuje normalnie a jest ciut tańsze.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez invisible_01

Nie wiedziałam, że kiedykolwiek do tego dojdzie, ale zaczęłam sama robić obiady do pracy, bo te od pana kanapki zrobiły się za drogie. Przed pandemią kupowałam za 6 zł zupę, za 8 zł były naleśniki, leniwe, za 10-11 zł makarony, placki, risotto itd. Obecnie jest to 10 zł za zupę i 17-18 zł za całą resztę. Doskonale rozumiem, z czego się biorą te podwyżki, ale no obiad do pracy od pana kanapki za 18 zł nie wchodzi dla mnie w grę, bo to jakby nie było tylko mała porcja makaronu czy naleśniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w pracy zupa+drugie to 18 zł (część dofinansowuje pracodawca).Porcje ogromne. No i można brac na wynos do domu. Niektórzy biorą po 4 zestawy.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[tinkerver2]

U mnie w pracy dzieci mają katering. Porcja 18 zł ale żebym się tym najadła, to nie. Poza tym dania często są niezbyt smaczne, ja jem tylko w piątki, bo albo jest ryba (smaczna) albo coś słodkiego typu naleśniki, makaron z serem.
Najgorzej, że nie ma zadn go odgórnego jadłospisu, żebym mogła wybrać czy chce jeść danego dnia, tylko "danie dnia". I jak jadłam od poniedziałku do piątku to często albo mi nie smakowało i komuś oddawałam, albo było coś, czego nie znoszę, np. Barszcz czerwony. Więc wolę jednak kupić sobie bułki w Lidlu i jakąś paste/serek.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Co do miksow to one mi srednio smakuja (mieszanka masla i oleju, zajezdza po prostu margaryna), ale maslo smietankowe w pergaminowych opakowaniach zawsze lubilam, jest takie delikatne, wlasnie ''smietankowe''.

Margaryna jest moim zdaniem ohydna i dziwie sie ze ludzie z wlasnej woli smaruja sobie tym pieczywo. W Niemczech to dosyc popularne, oczywiscie wielu ludzi je maslo, ale czesc ludzi uwaza, ze maslo im w ogole nie smakuje i wola przepyszna margaryne. Niektorzy nawet wola kupic ''markowa'' margaryne, ktora kosztuje praktycznie tyle co maslo.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

W moim rodzinnym miescie zestawy obiadowe to plus minus 25 zlotych i sa bardzo smaczne. Cena mysle ok, ale konkurencja duza (prawie kazda pizzeria i restauracja ''dorabia'' sobie daniami dnia).
Ale jeszcze rok temu takie zestawy dnia byly za 15-17 zl, a 4 lata temu nawet za 10 zl bywaly.

[invisible_01]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

U mnie w pracy zupa+drugie to 18 zł (część dofinansowuje pracodawca).Porcje ogromne. No i można brac na wynos do domu. Niektórzy biorą po 4 zestawy.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Zazdroszczę. Znalazłam w necie zdjęcie obiadu, u mnie przed pandemią właśnie też on kosztował 10 zł, a teraz 18 zł, masakra. Można się tym najeść jako taki lekki posiłek, ale nie wystarcza mi to jako pełnowartościowy obiad i o ile za 10 zł to było dla mnie ok, o tyle za dwa razy tyle absolutnie nie. Screenshot_20230204-113501482~2.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez invisible_01

Zazdroszczę. Znalazłam w necie zdjęcie obiadu, u mnie przed pandemią właśnie też on kosztował 10 zł, a teraz 18 zł, masakra. Można się tym najeść jako taki lekki posiłek, ale nie wystarcza mi to jako pełnowartościowy obiad i o ile za 10 zł to było dla mnie ok, o tyle za dwa razy tyle absolutnie nie. Załącznik 7785734

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam u siebie ślimaka. Naprawdę takie tanie to było? ;0 szok.
Chociaż mi ta porcja w zupełności wystarcza na obiad, tak jak i jedna kanapka od nich na śniadanie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Kiedyś w czasach studenckich jak zaczynałam pracować chodziłam na obiady do takiej właśnie pizzeri. 10 zł drugie danie. Zupa 3-4 zł. Co prawda porcje były małe, ale było dobre. Teraz cena prawie 2 razy tyle. No wiadomo.
Za to w pracy zaobserwowałam zmianę trendu. Wcześniej zamawiali obiady, albo chodzili obok, albo zamawiali jakiś fastfood. A teraz ci co chodzą do biura idą do biedronki i kupują jakieś kabanosy, serek, pierogi itp.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk