Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-08-05, 14:58   #1891
cesarskie cięcie
Rozeznanie
 
Avatar cesarskie cięcie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez ZieloonaTruskawka Pokaż wiadomość

A my jutro wracamy do domku! Załącznik 7180771

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
Super!!! Kamilka jakie ma duże usteczka

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Dobry! Więc witam się i melduję. Jutro między 9 a 12 Maksymilian zawita wśród nas chcieli najpierw próbować wywołać poród sn, ale ordynator stwierdził, że: ciśnienie,cukier i tarczyca to mieszanka zbyt wybuchowa. Tak więc zostałam postawiona przed faktem, ze to jutro a dzis leżę sobie i odpoczywam przed jutrem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Fajnie, że wiesz już, co i jak Będziemy wszystkie trzymać kciuki!

Mnie już powoli, powolutku przestaje bolec brzuch. Leżę na zmianę na tarasie i na łóżku przy wiatraku Spojenie mi trochę odpuściło, więc może przejdę się nawet później na króciutki testowy spacer.
cesarskie cięcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 15:14   #1892
magia_to_ja
Madi
 
Avatar magia_to_ja
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 526
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

O Jezusie! Śniło mi się, że urodziłam trojaczki, trzech synków i tak się martwiłam, że jak ja ich wykarmie, przecież dwa cyce mam
Nie róbcie drzemek po podwójnej porcji pierogasów
__________________

magia_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 15:24   #1893
cesarskie cięcie
Rozeznanie
 
Avatar cesarskie cięcie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez magia_to_ja Pokaż wiadomość
O Jezusie! Śniło mi się, że urodziłam trojaczki, trzech synków i tak się martwiłam, że jak ja ich wykarmie, przecież dwa cyce mam
Nie róbcie drzemek po podwójnej porcji pierogasów


Skoro pierogi zjedzone, to rozumiem, że możesz już rodzić?
cesarskie cięcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 15:45   #1894
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

U nas były seksy i od 12 mam bóle, takie skurczowe, ale nie wiem jak to nawet liczyć, naprawdę. :-/ Cały czas są podobnej intensywności, nie słabną. Będzie zaraz piąta godzina. Mieliśmy jechać do znajomych za dwie godziny, teraz się zastanawiam czy jest sens żebym się tam pakowała, bo szkoda 50 kilosów benzyny, jeśli mamy zaraz wracać. Zresztą ja się nie czuję skora do siedzenia w ludziach przy takich bólach. :-/ Nie wiem teraz czy brać tabletkę i to wyciszać czy się męczyć i czekać na rozwój akcji. Równie dobrze może nic się nie wydarzyć przecież, a to są moje pierwsze poważne podkur.wiacze i tyle w temacie.
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 16:14   #1895
magia_to_ja
Madi
 
Avatar magia_to_ja
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 526
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
U nas były seksy i od 12 mam bóle, takie skurczowe, ale nie wiem jak to nawet liczyć, naprawdę. :-/ Cały czas są podobnej intensywności, nie słabną. Będzie zaraz piąta godzina. Mieliśmy jechać do znajomych za dwie godziny, teraz się zastanawiam czy jest sens żebym się tam pakowała, bo szkoda 50 kilosów benzyny, jeśli mamy zaraz wracać. Zresztą ja się nie czuję skora do siedzenia w ludziach przy takich bólach. :-/ Nie wiem teraz czy brać tabletkę i to wyciszać czy się męczyć i czekać na rozwój akcji. Równie dobrze może nic się nie wydarzyć przecież, a to są moje pierwsze poważne podkur.wiacze i tyle w temacie.
Dajesz mi nadzieję, że może u mnie też coś ruszy, tylko muszę się do roboty wziąć, bo w te tropiki to trochę ciężko zabrać się do dzieła
A tak serio jak skurcze nie przechodzą to pewnie to już to, pamiętaj, że jakby co to nospa nie zatrzyma porodu, jak leżysz to pochodź, zmień pozycję, jak nie będą ustępowały skurcze, to ja bym jechała do szpitala niech Ada pokazuje się światu
__________________

magia_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 16:17   #1896
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Powodzenia jutro i czekamy na Maksymiliana. 👍😁
A dzisiejszy dzień wykorzystaj na wypoczynek i spokój. O ile to możliwe w szpitalnych warunkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Odkąd sie dowiedziałam to leżę, śpię i jeszcze raz śpię czekam jeszcze bo teściowka ugotowala mi pomidorowa bo nie mogę nic innego zjeść jak sie najem pomidorowej to mogą mnie ciąć, robić co chcą
Cytat:
Napisane przez ZieloonaTruskawka Pokaż wiadomość
To bedziemy czekac na dobre wiesci i oczywiscie trzymac kciuki! ✊✊✊

A my jutro wracamy do domku! Załącznik 7180771

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

Jaka piękna! Widzicie, że Kamilka sie uśmiecha???

Cytat:
Napisane przez magia_to_ja Pokaż wiadomość
O Jezusie! Śniło mi się, że urodziłam trojaczki, trzech synków i tak się martwiłam, że jak ja ich wykarmie, przecież dwa cyce mam
Nie róbcie drzemek po podwójnej porcji pierogasów
Hahahahahahahha to co by Ci się śniło jakbyś więcej tych pierogów zjadla?

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
U nas były seksy i od 12 mam bóle, takie skurczowe, ale nie wiem jak to nawet liczyć, naprawdę. :-/ Cały czas są podobnej intensywności, nie słabną. Będzie zaraz piąta godzina. Mieliśmy jechać do znajomych za dwie godziny, teraz się zastanawiam czy jest sens żebym się tam pakowała, bo szkoda 50 kilosów benzyny, jeśli mamy zaraz wracać. Zresztą ja się nie czuję skora do siedzenia w ludziach przy takich bólach. :-/ Nie wiem teraz czy brać tabletkę i to wyciszać czy się męczyć i czekać na rozwój akcji. Równie dobrze może nic się nie wydarzyć przecież, a to są moje pierwsze poważne podkur.wiacze i tyle w temacie.
Ja bym chyba została w domu. 50km to kawałek, jakby cos sie zaczęło dziać to jednak i trasa i czas. No i skoro źle sie czujesz to jest sens jechac, skoro przyjemność zasłoni bol i niewygoda?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 16:37   #1897
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Zobaczymy czy ta no-spa max coś da, łyknęłam punkt 17. Jak siedzę to jest trochę lepiej, ale wskakują mi te bóle regularnie co 6-7 minut. Jak się ruszam to jest masakra. Niech to się kurna albo wycisza albo rozwija, bo mnie już zaczyna denerwować to czekanie na niewiadomo co, tylko się człowiek męczy. :-/

Dobra, jedziemy w pi.zdo bo takie czekanie na zbawienie to o kant tyłka. Coś się ma rozkręcić, to się rozkręci. Na razie po tej no-spie jest tak, że sobie siedzę i powoli się wycisza ta regularność, a jak tylko podniosę dupkę do łazienki to od nowa cała masakra się nakręca. >.> Łyknę jeszcze jedną no-spę koło 21, zobaczymy co z tego będzie. Noc jest długa. W ogóle mam bekę, bo jutro znowu ma ta zaprzyjaźniona położna dyżur w szpitalu, a potem tydzień wolnego.

Edytowane przez Serenely
Czas edycji: 2017-08-05 o 17:57
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-08-05, 18:20   #1898
magia_to_ja
Madi
 
Avatar magia_to_ja
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 526
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
Zobaczymy czy ta no-spa max coś da, łyknęłam punkt 17. Jak siedzę to jest trochę lepiej, ale wskakują mi te bóle regularnie co 6-7 minut. Jak się ruszam to jest masakra. Niech to się kurna albo wycisza albo rozwija, bo mnie już zaczyna denerwować to czekanie na niewiadomo co, tylko się człowiek męczy. :-/

Dobra, jedziemy w pi.zdo bo takie czekanie na zbawienie to o kant tyłka. Coś się ma rozkręcić, to się rozkręci. Na razie po tej no-spie jest tak, że sobie siedzę i powoli się wycisza ta regularność, a jak tylko podniosę dupkę do łazienki to od nowa cała masakra się nakręca. >.> Łyknę jeszcze jedną no-spę koło 21, zobaczymy co z tego będzie. Noc jest długa. W ogóle mam bekę, bo jutro znowu ma ta zaprzyjaźniona położna dyżur w szpitalu, a potem tydzień wolnego.
Ta położna to znak zobaczysz urodzisz na jej dyżurze

A tak serio to podziwiam za odwagę, ja bym się bała jechać do znajomych z takimi skurczami, nawet na lody mnie tż nie wyciągnął a chciał jechać przedtem ale ja ledwo nogami łażę taka słaba jestem, mam nadzieję, że jakby co to podczas porodu dostanę zastrzyk energii...

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Cytat:
Napisane przez cesarskie cięcie Pokaż wiadomość


Skoro pierogi zjedzone, to rozumiem, że możesz już rodzić?
Tak
__________________

magia_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 18:46   #1899
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Czego tu się bać, jakbyśmy na wiosce żyli to bym pewnie była posrana hehe. na razie interpretuje te bóle w skali, że damy radę spokojnie dojechać. Torby w aucie, to jeden stres mniej. czekamy. Mąż już sam ma podkur.wiacza bo mówi ile to może mi siedzieć w brzuchu hahaha - na wyjściu mu powiedziałam, że chyba musi jeszcze raz pogadać ze swoją córką w nocy xD

Mobilny przekaz myśli ;-)
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 19:25   #1900
mawik0
Raczkowanie
 
Avatar mawik0
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 186
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez cesarskie cięcie Pokaż wiadomość

A daj spokój - nawet mi się nie chce myśleć o tych wszystkich "odwiedzinach". Naprawdę, mam wrażenie, że ludziom brakuje empatii i wyobraźni. Ostatnią rzeczą, o której myśli się w połogu jest podejmowanie coraz to nowych gości - nie musiałam zachodzić w ciążę, żeby o tym wiedzieć i nikomu się nie napraszać... Nie wiem, dlaczego wszystkim tak zależy, żeby zobaczyć dziecko osobiście - zwłaszcza, że tłumy obcych ludzi mogą się źle skończyć, jeśli noworodek ma słabszą odporność. Na szczęście pępkowego u nas na horyzoncie na razie nie ma Przynajmniej tyle.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Tak swoją drogą, zauważyłam, że przez całą ciążę byłam bardzo spokojna, zrównoważona emocjonalnie, zadowolona, nawet pomimo różnych dolegliwości, a od kilku dni chodzę non stop wkurzona i wystarczy byle co, żeby mnie wyprowadzić z równowagi. Chyba poród się zbliża i mi serwuje podwyższony poziom kortyzolu albo coś w tym klimacie

Ja mam dokładnie takie same przemyślenia odnośnie odwiedzin. Poprzednim razem uprzedziłam wszystkich, że się nie zgadzam na odwiedziny w szpitalu i potem usłyszałam od osoby zupełnie postronnej, że "ty to jakaś nienormalna jesteś i przesadzasz". Na szczęście rodzina i znajomi uszanowali prośbę i przyszli dopiero jak ich zaprosiliśmy i też nie wszyscy na raz.

Teraz zrobimy tak samo. Będziemy zapraszać stopniowo dopiero wtedy jak będę gotowa. Mam świadomość, że babcie się ze mną nie zgadzają i chciałyby jak najszybciej przyjść. Najlepiej już następnego dnia po porodzie - "bo one tylko na chwilkę, tylko bobaska zobaczyć, ty nic nie musisz robić". Ale trudno, ja się nie zgadzam.

Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Mój niby na tyg nie piję bo jeździ. Ale idzie teraz na urlop i już się boję hehe. Już mam dosyć kolegów dopytujacych o pępkowe jakby im się należało i mieli w tym współudział. 🙄😏 Co za głupia jakaś tradycja czy co. Narodzenie dziecka świętować nachlaniem się? Zamiast być do dyspozycji partnerki i noworodka? Dlaczego my tak nie możemy? :Co jest:
Do tego zaczynają się rodzinne zjazdy wakacyjne i pewnie każdy będzie chciał opić moja ciążę i ewentualne narodziny. Aż mi się nie chce myślęc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie też denerwuje pępkowe. Też uważam, że to głupia tradycja. Muszę tu zdecydowanie pochwalić mojego męża, bo był do mojej dyspozycji jak złapałam doła po porodzie, że nic nie potrafię i nie nadaję się na matkę. I pępkowego w końcu nie miał. Teraz też mówi, że nie musi mieć. Mówi, że jeśli będę się czuła dobrze, to pójdzie na piwko z kumplami. W przeciwnym razie zostanie w domu. Naprawdę jestem zadowolona z jego postawy.
mawik0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 20:11   #1901
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
Czego tu się bać, jakbyśmy na wiosce żyli to bym pewnie była posrana hehe. na razie interpretuje te bóle w skali, że damy radę spokojnie dojechać. Torby w aucie, to jeden stres mniej. czekamy. Mąż już sam ma podkur.wiacza bo mówi ile to może mi siedzieć w brzuchu hahaha - na wyjściu mu powiedziałam, że chyba musi jeszcze raz pogadać ze swoją córką w nocy xD

Mobilny przekaz myśli ;-)
Owocnych rozmów nocą


Ja o 18 zjadłam zupę pomidorową. Do polnocy mogę pić wodę a potem już nic. Dziewczyny po cc, powiedzcie mnie ze że to nie takie straszne, że przeżyje, że potem będę funkcjonować i w ogóle. Nie musicie mówić o brokacie, tęczy i jednorozcach Ale jestem coraz bardziej zeschizowana...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-05, 20:29   #1902
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Martoolka87 Pokaż wiadomość

Co za durny kolega Wcale się nie dziwię, że się wkurzyłaś. Ja to bardziej bezpośrednia jestem, pewnie bym typka pogoniła
Kolega jest starym kawalerem, więc ten tego. Myśli, że jak on może to wszyscy chcą i mogą. Ogólnie lubię go, jest pomocny, można z nim pogadać, pośmiać się, jedynie czego w nim nie lubię, to alkoholizowanie się (moim zdaniem nadmierne).
Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Dobry! Więc witam się i melduję. Jutro między 9 a 12 Maksymilian zawita wśród nas chcieli najpierw próbować wywołać poród sn, ale ordynator stwierdził, że: ciśnienie,cukier i tarczyca to mieszanka zbyt wybuchowa. Tak więc zostałam postawiona przed faktem, ze to jutro a dzis leżę sobie i odpoczywam przed jutrem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Uuuuu, fajnie. Powodzenia!
Cytat:
Napisane przez ZieloonaTruskawka Pokaż wiadomość
To bedziemy czekac na dobre wiesci i oczywiscie trzymac kciuki! ✊✊✊

A my jutro wracamy do domku! Załącznik 7180771

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
I już będziecie w domku super
Cytat:
Napisane przez magia_to_ja Pokaż wiadomość
O Jezusie! Śniło mi się, że urodziłam trojaczki, trzech synków i tak się martwiłam, że jak ja ich wykarmie, przecież dwa cyce mam
Nie róbcie drzemek po podwójnej porcji pierogasów
Hahahh,a z czym były pierogi? Może z jakimiś grzybkami?
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 20:52   #1903
diablica80
Zakorzenienie
 
Avatar diablica80
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 4 664
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Owocnych rozmów nocą


Ja o 18 zjadłam zupę pomidorową. Do polnocy mogę pić wodę a potem już nic. Dziewczyny po cc, powiedzcie mnie ze że to nie takie straszne, że przeżyje, że potem będę funkcjonować i w ogóle. Nie musicie mówić o brokacie, tęczy i jednorozcach Ale jestem coraz bardziej zeschizowana...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Będzie dobrze. Sama cesarka to nie masaż w spa ale moment kiedy usłyszysz dzidziola Ci to wynagrodzi.
Bólu nie będziesz czuła. Tylko takie szarpanie - ale zupełnie bezbolesne.

Gorzej przy pionizacji - pierwszym wstawaniu. Ale z tym też jest sprawa bardzo indywidualna - pierwszy raz mnie bardzo bolało. Tym razem w miarę ok.

Generalnie będzie dobrze - nastaw się pozytywnie. Jutro najcudowniejszy dzień w Twoim życiu

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
Grześ 5.10.2015
Igor 31.07.2017
Maja [*] 18tc 10.02.2014
diablica80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 21:25   #1904
SportMama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 343
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Dasz radę .Ja po pierwszym chodziłam bez problemu,jedyne co to pionizacja była ciut nieprzyjemna. Nawet gości przyjmowałam,a nie można było w sali tylko w takim specjalnym pomieszczeniu,to wskoczyłam na parapet,żeby tam usiąść,bo krzeseł zabrakło. Liczę,że teraz podobnie zniosę.... Tylko nie podnoś głowy za wcześnie,bo później będzie bolała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SportMama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 21:26   #1905
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Diablica, mega dziękuję za Twojego posta. Jakoś mnie tak natchnal odwaga co do jutra. Miałam właśnie konsultacje anestezjologiczna, lekarz stwierdził, ze mam przed cc nie "najadac się ze strachu na zapas"

Buena, moje poprzednie małżeństwo właśnie skończyło sie z tego powodu. Tylko że wasz kolega jest kawalerem, a moj tz był po ślubie a mial identyczne zagrywki. Niby żonaty a zagrania godne kawalera nawet uwagi zonatych-dzieciatych kolegów żeby przystopowal bo ma już swój dom, żonę, rodzinę nie dawały rezultatu. Zawsze znalazł sie jakiś kolegabkawaler albo tak samo kochany małżonek do towarzystwa przy piciu całe szczęście, że inna sie z nim męczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-05, 22:59   #1906
cesarskie cięcie
Rozeznanie
 
Avatar cesarskie cięcie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Diablica, mega dziękuję za Twojego posta. Jakoś mnie tak natchnal odwaga co do jutra. Miałam właśnie konsultacje anestezjologiczna, lekarz stwierdził, ze mam przed cc nie "najadac się ze strachu na zapas"

Buena, moje poprzednie małżeństwo właśnie skończyło sie z tego powodu. Tylko że wasz kolega jest kawalerem, a moj tz był po ślubie a mial identyczne zagrywki. Niby żonaty a zagrania godne kawalera nawet uwagi zonatych-dzieciatych kolegów żeby przystopowal bo ma już swój dom, żonę, rodzinę nie dawały rezultatu. Zawsze znalazł sie jakiś kolegabkawaler albo tak samo kochany małżonek do towarzystwa przy piciu całe szczęście, że inna sie z nim męczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Uff, dobrze, że ucięłaś to na czas Znam parę osób, które zdecydowanie zbyt długo żyły w toksycznych i wnoszących do ich życia głównie nieprzyjemności związkach.
cesarskie cięcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 05:19   #1907
bianca30
Raczkowanie
 
Avatar bianca30
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Dobry. 🤗
Znowu nie mogę spać. Jak się przykryje to mi gorąco, jak odkryje to zimno. Dusi mnie ciężko mi oddychać. Nie wiem czy łącznie spałam ze 2 godz. Do tego wstawanie na siku. I jak ktoś pieprzy żeby wyspać się na zapas to chyba nie przeżył końcówki ciąży, naprawde!

Serenely, śniło mi się, że napisałaś iż tej minionej nocy urodziłaś. Szybko i sprawnie poszło. I miałaś więcej opisać jak odpoczniesz. A jak w rzeczywistości?

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app
bianca30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 09:05   #1908
SportMama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 343
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Jaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Cytat:
Napisane przez SportMama Pokaż wiadomość
Jaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jaka tu cisza dziś? Czyżby wszystkie rodziły? Ja leżę jeszcze w łóżku. Takie drzemki dają mi więcej niż sen w nocy....to ostatnia niedziela w dwupaku. W środę Antek będzie już z nami...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SportMama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 09:36   #1909
Lalalandia
Rozeznanie
 
Avatar Lalalandia
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 626
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez ZieloonaTruskawka Pokaż wiadomość
To bedziemy czekac na dobre wiesci i oczywiscie trzymac kciuki! ✊✊✊

A my jutro wracamy do domku! Załącznik 7180771

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
Slicznaklas ki: super ze do domku wracacie

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Owocnych rozmów nocą


Ja o 18 zjadłam zupę pomidorową. Do polnocy mogę pić wodę a potem już nic. Dziewczyny po cc, powiedzcie mnie ze że to nie takie straszne, że przeżyje, że potem będę funkcjonować i w ogóle. Nie musicie mówić o brokacie, tęczy i jednorozcach Ale jestem coraz bardziej zeschizowana...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Trzymam kciuki kochana

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Dobry. 🤗
Znowu nie mogę spać. Jak się przykryje to mi gorąco, jak odkryje to zimno. Dusi mnie ciężko mi oddychać. Nie wiem czy łącznie spałam ze 2 godz. Do tego wstawanie na siku. I jak ktoś pieprzy żeby wyspać się na zapas to chyba nie przeżył końcówki ciąży, naprawde!

Serenely, śniło mi się, że napisałaś iż tej minionej nocy urodziłaś. Szybko i sprawnie poszło. I miałaś więcej opisać jak odpoczniesz. A jak w rzeczywistości?

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app
Haha może rzeczywiście Twój sen się sprawdził bo Serenely się nie odzywa

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez SportMama Pokaż wiadomość
Jaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------


Jaka tu cisza dziś? Czyżby wszystkie rodziły? Ja leżę jeszcze w łóżku. Takie drzemki dają mi więcej niż sen w nocy....to ostatnia niedziela w dwupaku. W środę Antek będzie już z nami...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super jeszcze tylko 3 dni

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Cytat:
Napisane przez mawik0 Pokaż wiadomość
Ja mam dokładnie takie same przemyślenia odnośnie odwiedzin. Poprzednim razem uprzedziłam wszystkich, że się nie zgadzam na odwiedziny w szpitalu i potem usłyszałam od osoby zupełnie postronnej, że "ty to jakaś nienormalna jesteś i przesadzasz". Na szczęście rodzina i znajomi uszanowali prośbę i przyszli dopiero jak ich zaprosiliśmy i też nie wszyscy na raz.

Teraz zrobimy tak samo. Będziemy zapraszać stopniowo dopiero wtedy jak będę gotowa. Mam świadomość, że babcie się ze mną nie zgadzają i chciałyby jak najszybciej przyjść. Najlepiej już następnego dnia po porodzie - "bo one tylko na chwilkę, tylko bobaska zobaczyć, ty nic nie musisz robić". Ale trudno, ja się nie zgadzam.



Mnie też denerwuje pępkowe. Też uważam, że to głupia tradycja. Muszę tu zdecydowanie pochwalić mojego męża, bo był do mojej dyspozycji jak złapałam doła po porodzie, że nic nie potrafię i nie nadaję się na matkę. I pępkowego w końcu nie miał. Teraz też mówi, że nie musi mieć. Mówi, że jeśli będę się czuła dobrze, to pójdzie na piwko z kumplami. W przeciwnym razie zostanie w domu. Naprawdę jestem zadowolona z jego postawy.
Witam nowa mamusie ale mąż kochany
Mój napewno nie odpuści już wszyscy koledzy tylko czekają i codziennie się pytają ile jeszcze będę męczyć tego mojego męża bo nie może się napić z nimi
Lalalandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-08-06, 09:47   #1910
SportMama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 343
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Mój mąż trochę inaczej rozwiązał sprawę pępkowego. Stwierdził,że jak syn się urodzi,to kolegom kupi z tej okazji po butelce. Fakt,że on rzadko pije i na ogół tylko piwo,ale stwierdził że nie ma zamiaru być chory jak ja w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SportMama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 09:48   #1911
a_nn_a_
Zadomowienie
 
Avatar a_nn_a_
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 172
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Owocnych rozmów nocą


Ja o 18 zjadłam zupę pomidorową. Do polnocy mogę pić wodę a potem już nic. Dziewczyny po cc, powiedzcie mnie ze że to nie takie straszne, że przeżyje, że potem będę funkcjonować i w ogóle. Nie musicie mówić o brokacie, tęczy i jednorozcach Ale jestem coraz bardziej zeschizowana...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie jest źle przy i po cc😊 ja nastawialam się, że będzie gorzej. Wiadomo, że to poważna operacja i raczej nie rozpatruje tego w kategorii przyjemności, ale na stole jesteś do godziny i całkiem szybko to mija. Później dostajesz leki przeciwbólowe i przetrwasz. Pionizacja do przeżycia, najważniejsze się nie garbic tylko wyprostowac śmiało przy uruchomieniu. Będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a_nn_a_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 11:46   #1912
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Dobry. 🤗
Znowu nie mogę spać. Jak się przykryje to mi gorąco, jak odkryje to zimno. Dusi mnie ciężko mi oddychać. Nie wiem czy łącznie spałam ze 2 godz. Do tego wstawanie na siku. I jak ktoś pieprzy żeby wyspać się na zapas to chyba nie przeżył końcówki ciąży, naprawde!

Serenely, śniło mi się, że napisałaś iż tej minionej nocy urodziłaś. Szybko i sprawnie poszło. I miałaś więcej opisać jak odpoczniesz. A jak w rzeczywistości?

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app
Sorry, muszę Cię zawieść W nocy spać nie mogłam, łyknęłam drugą no-spę, bo ból był okropny. Zasnęłam z wycieńczenia koło 3:30-4. Rano koło 7 wróciły podkur.wiacze, poprzewalałam się w łóżku i o 9 poszłam wziąć prysznic, po którym zrobiło mi się lepiej. Poszłam spać dalej. Po godzinie się obudziłam i znowu coś mnie w brzuchu boli - zrobiłam dwójeczkę i mega ulga. Śpię dalej. Obudziłam się i bóle są, ale już słabe. Moje dziecko się rozmyśliło.
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 12:54   #1913
bianca30
Raczkowanie
 
Avatar bianca30
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
Sorry, muszę Cię zawieść W nocy spać nie mogłam, łyknęłam drugą no-spę, bo ból był okropny. Zasnęłam z wycieńczenia koło 3:30-4. Rano koło 7 wróciły podkur.wiacze, poprzewalałam się w łóżku i o 9 poszłam wziąć prysznic, po którym zrobiło mi się lepiej. Poszłam spać dalej. Po godzinie się obudziłam i znowu coś mnie w brzuchu boli - zrobiłam dwójeczkę i mega ulga. Śpię dalej. Obudziłam się i bóle są, ale już słabe. Moje dziecko się rozmyśliło.
No trudno. 😉 Ale przykre, że się męczysz tyle a tu ani widu ani słychu.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app
bianca30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 13:00   #1914
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

No myślałam, że się rozkręci, a tu doopa. Cała doba praktycznie z życia wyjęta. Teraz mi jest w sumie tylko niedobrze. :-/ Nie mam apetytu w ogóle.
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 13:20   #1915
sharlotka87
Rozeznanie
 
Avatar sharlotka87
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cześć
Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
W nocy spać nie mogłam, łyknęłam drugą no-spę, bo ból był okropny. Zasnęłam z wycieńczenia koło 3:30-4. Rano koło 7 wróciły podkur.wiacze, poprzewalałam się w łóżku i o 9 poszłam wziąć prysznic, po którym zrobiło mi się lepiej. Poszłam spać dalej. Po godzinie się obudziłam i znowu coś mnie w brzuchu boli - zrobiłam dwójeczkę i mega ulga. Śpię dalej. Obudziłam się i bóle są, ale już słabe. Moje dziecko się rozmyśliło.
Ja bym pojechała do szpitala na KTG.
Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Diablica, mega dziękuję za Twojego posta. Jakoś mnie tak natchnal odwaga co do jutra. Miałam właśnie konsultacje anestezjologiczna, lekarz stwierdził, ze mam przed cc nie "najadac się ze strachu na zapas" :brzydal
I jak tam?
Cytat:
Napisane przez SportMama Pokaż wiadomość
Jaka tu cisza dziś? Czyżby wszystkie rodziły? Ja leżę jeszcze w łóżku. Takie drzemki dają mi więcej niż sen w nocy....to ostatnia niedziela w dwupaku. W środę Antek będzie już z nami...
Coraz bliżej poród...

Oj, ja też się wczoraj miałam od rana taki ból brzucha,że nie wiedziałam w co mam wpaść czy w gów*o czy w maść. Wzięłam ciepłą kąpiel i przeszło, później znów wróciło. Trzy razy byłam na dwójce jak mówi Serenely w końcu o 22:00 zebraliśmy się do szpitala na KTG, pomyślałam,że i tak po terminie mi przysługuje to skorzystam. Oczywiście KTG wzorowe, skurcze małe są, ale to jeszcze nie to. Ginekolog mnie zbadała i mówi, że szyjka twarda i zamknięta, a więc nie prędko urodzę
sharlotka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 13:38   #1916
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Jutro do gina idę, więc mi zrobią ktg. Na razie bóle przeszły, więc nie jadę nigdzie. Może Ada czeka na pełnię, jutro fajna data. Boję się tylko, że jak mnie znowu doktorek zobaczy, to już go porządny wku.rw weźmie i sam wywoła akcję na samolocie.

Edytowane przez Serenely
Czas edycji: 2017-08-06 o 13:40
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 15:07   #1917
mawik0
Raczkowanie
 
Avatar mawik0
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 186
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez a_nn_a_ Pokaż wiadomość
Nie jest źle przy i po cc😊 ja nastawialam się, że będzie gorzej. Wiadomo, że to poważna operacja i raczej nie rozpatruje tego w kategorii przyjemności, ale na stole jesteś do godziny i całkiem szybko to mija. Później dostajesz leki przeciwbólowe i przetrwasz. Pionizacja do przeżycia, najważniejsze się nie garbic tylko wyprostowac śmiało przy uruchomieniu. Będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja się właśnie bardzo boję cc. Słyszałam same okropne opowieści o tym jak to brzuch ciągnie, jak wstać nie można, jak się ma co najmniej tydzień wyjęty z życia, jak nie ma mleka i w ogóle źle. Więc to, co czytam tutaj trochę mnie pociesza.
Swoją drogą gdybym się sugerowała opisami sn też bym się pewnie mocno bała, bo większość to jak opowieści z horrorów, a mój poród był całkiem spoko i chciałabym, żeby drugi tak wyglądał.


Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Dobry. 🤗
Znowu nie mogę spać. Jak się przykryje to mi gorąco, jak odkryje to zimno. Dusi mnie ciężko mi oddychać. Nie wiem czy łącznie spałam ze 2 godz. Do tego wstawanie na siku. I jak ktoś pieprzy żeby wyspać się na zapas to chyba nie przeżył końcówki ciąży, naprawde!

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app
O to to to! I tak spać już w nocy dobrze nie mogę, więc mogłabym już mieć bobaska. Zazdroszczę mamusiom, które się już rozpakowały.

A dziś pomimo pogody czuje się tak sobie. Nigdzie mi się ruszyć nie chce. Najlepiej to słodycze bym podjadała
mawik0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 16:00   #1918
sharlotka87
Rozeznanie
 
Avatar sharlotka87
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 714
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
Jutro do gina idę, więc mi zrobią ktg. Na razie bóle przeszły, więc nie jadę nigdzie. Może Ada czeka na pełnię, jutro fajna data. Boję się tylko, że jak mnie znowu doktorek zobaczy, to już go porządny wku.rw weźmie i sam wywoła akcję na samolocie.
Ja jutro też mam KTG

Już zaczynam się stresować, jutro na wizycie dostanę skierowanie na cc. To chyba z nerwów ten brzuch mnie tak boli.

mawik0 bo to jest tak, że ile kobiet tyle opinii Niektóre kobiety decydują się na cc bo myślą, że mniej boli. No cóż.. ja pierwszą cesarkę wspominam bardzo dobrze i pokarm też miałam z tym, że pojechałam już z lejącymi się wodami, więc akcja była rozpoczęta, może temu szybciutko doszłam do siebie teraz chcą mnie ciąć na zimno i bardzo się boję

A gdzie Cres zniknęła ?
sharlotka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 16:24   #1919
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Hejo, melduję że od godziny 10.10 Maksymilian zasila szeregi sierpniowych dzidzioli
No to tyle z przyjemnych rzeczy.

Przed 6 obudziła mnie pielęgniarka, z zaproszeniem na lewatywe. Poszłam, wlazla prawie całą litrowa butla, prawie bo musiałam biegiem lecieć do ki belka. No i wtedy sie zaczęło: woda z tyłka to najprzyjemniejsza rzecz, do tego zawroty głowy, mdłości, było mi słabo, mega niedobrze, bolał mnie ale tak pierunsko żołądek. Dobrze, że tz poszedł mnie asekurowac przy prysznicu bo zemdlalabym. Potem zabrali mnie na blok, dostałam zastrzyk do kręgosłupa, i się zaczęło... sama cesarka nie była najgorsza bo nie czułam bólu, ale ok 14 jak znieczulenie zeszło to myślałam że umieram. Położna kazała ok 16 zacząć się kulac na boki-Nie daje rady za bardzo boli, a wieczorem chcą mnie stawiać Na nogi

Najlepsze, że ciśnienie.mam mierzone co 15min i wróciło moje sprzed porodu, czyli 120/65, 110/58

Podsumowując: przytulenie malego rekompensuje wszystko, ale ja majac świadomość porodu przez cc, nigdy bym się nie podjęła. Tak więc zazdroszczę dziewczynom które cesarki łatwo przeszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-08-06, 16:26   #1920
gunis
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 501
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez yabadabadooo Pokaż wiadomość
Hejo, melduję że od godziny 10.10 Maksymilian zasila szeregi sierpniowych dzidzioli
No to tyle z przyjemnych rzeczy.

Przed 6 obudziła mnie pielęgniarka, z zaproszeniem na lewatywe. Poszłam, wlazla prawie całą litrowa butla, prawie bo musiałam biegiem lecieć do ki belka. No i wtedy sie zaczęło: woda z tyłka to najprzyjemniejsza rzecz, do tego zawroty głowy, mdłości, było mi słabo, mega niedobrze, bolał mnie ale tak pierunsko żołądek. Dobrze, że tz poszedł mnie asekurowac przy prysznicu bo zemdlalabym. Potem zabrali mnie na blok, dostałam zastrzyk do kręgosłupa, i się zaczęło... sama cesarka nie była najgorsza bo nie czułam bólu, ale ok 14 jak znieczulenie zeszło to myślałam że umieram. Położna kazała ok 16 zacząć się kulac na boki-Nie daje rady za bardzo boli, a wieczorem chcą mnie stawiać Na nogi

Najlepsze, że ciśnienie.mam mierzone co 15min i wróciło moje sprzed porodu, czyli 120/65, 110/58

Podsumowując: przytulenie malego rekompensuje wszystko, ale ja majac świadomość porodu przez cc, nigdy bym się nie podjęła. Tak więc zazdroszczę dziewczynom które cesarki łatwo przeszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
gunis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-10-16 22:18:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:01.