W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-06-13, 11:34   #1891
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Zapakowałam 4 worki ciuchów do puszczenia dalej. Serio, po skończeniu tego byłam tak zmęczona, że nawet mi się nie chce tego wystawiać na Vinted. Jeżeli już to zaniosę to do komisu, bo jest tam parę rzeczy z metkami albo porządne, markowe, modne.

Na Vinted to chyba tylko nie szkoda mi czasu na buty czy torebki. Mam fajną klasyczną torebkę Michaela Korsa, chyba wystawię za 100 zł, u mnie już swoje wysłużyła, mimo że stan całkiem niezły.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89603933]Mam dwa 5 litrowe garnki i obu używam. Gotuje rosoły, zupy, dania jednogarnkowe, bigosy, robie soki i zaprawy .... mieszkamy we dwoje.[/QUOTE]

Jeżeli używasz to jak najbardziej ok, ja nie gotuję albo rzadko, dużo też odwala ☠☠☠☠☠☠☠☠☠. Ważne żeby dostosować do swoich potrzeb.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-13, 12:57   #1892
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Nawet czasem ten 7l idzie na rosół, w sumie bardziej bulion. Sam bulion mrożę , a warzywa i mięso idą na pieczeń.
Małe jednak częściej są używane, wiadomo makaron, ryż itp. nie potrzebuje dużego garnka.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-13, 16:04   #1893
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89603916]Jakiś jeden większy dobrze mieć. Teraz mam rondel 1,5 l i 3l garnek. Czasem chcę ugotować ciecierzycę i zamrozić to muszę pilnować żeby z garnka nie uciekła. Ale nie jest to na tyle kłopotliwe żeby kupić większy. Tak samo jakiś większy rosół to nie wejdzie. Tylko nie gotuję rosołów. Ale czasem ktoś może robić meal prep i mrozić. Albo dla większej ilości gości.

Już powoli zastanawiam czego się pozbyć przy przeprowadzce. Co ciekawe nie przychodzi mi na myśl dużo rzeczy. A nawet zabraknie mi rzeczy Bo np większe niż standardowo talerze są poobijane w zmywarce, bo zajmowały za dużo miejsca i ich nie chcę.
A ile rzeczy pewnie znajdę. Jakieś ubrania poupychane z tyłu [/QUOTE]

Tez się ostatnio trochę zdziwiłam

Ale ogólnie trzymam fason, bardzo się ogarnęłam z kosmetykami i nie kupuje już kompulsywnie. Domawiam to co potrzebne kiedy zbliżam się do denka. Dosłownie pare rzeczy kupiłam nowych (paletkę cieni z Catrice np.), ale widzę wyraźny spadek w wydatkach.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-13, 17:21   #1894
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Wyniosłam rzeczy do podzielni, nie wiedziałam że tak ludzie talerze chwytają chętnie. Wynoszenie uzależnia prawie tak jak kupowanie nowych rzeczy Niestety na sprzedawanie jestem za leniwa
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-13, 17:58   #1895
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

U mnie tej wiosny pojawiły się letnie spodnie, szorty, marynarka, spódnica maxi, dwa topy, dwa topy po domu, nowe majtki, dwie mini sukienki bez pleców na upały. Rozglądam się za powycinaną maxi sukienką w greckim stylu i sandałami, ale teraz nie mam nawet kiedy szukać. I tak kupowałam ubrania, które będą proste do zwężenia za trochę.

Od ubiegłej wiosny straciłam 7kg, mało co na mnie pasuje. Pojedyncze topy z ubiegłego roku, bluzy, swetry, stare jeansy sprzed kilku lat. Chcę zrzucić jeszcze 5kg.


Niby wydałam już 90% tego, co stało i czekało na wylot, jednak nadal mam wrażenie, że jest zbyt wiele Całe dwa graty sprzedałam, ale jeden to spora latarenka, która mi się walała z kąta w kąt. Może latem powystawiam większe rzeczy. TŻ zajrzał do garderoby i stwierdził, że w niej "ogarnęłam", więc coś widać. Jest dojście do regału i jedna pusta szuflada.


EDIT:

Za jakiś mniej więcej rok będę się przeprowadzała (gdzie, jeszcze nie wiem), a być może czeka mnie zamieszkanie z chłopakiem, jeśli on zdecyduje się na zmianę pracy, a za tym miasta.





Odkąd utonęłam w książkach i domowych randkach, w ogóle nie interesuję się zakupami Chyba, że atakuję po dostaniu przelewu Empik, bo mają jakąś promocję, albo OLX wrzuca przesyłki za 1zł... W tym roku chyba nie kupiłam nic do domu poza kilkoma rzeczami użytkowymi jak żarówka, szczotka etc. Z biżuterii może 2-3 sztuki na wyprzedaży, ale to się wyciera i nie służy długo. Kosmetyki tylko z listy. Cały czas kupuję to, co przewidziała dla mnie kosmetolog. Włosing zajmuje półkę w łazience, bo to jednak parę różnych produktów. Samych odżywek i masek jest w sumie pięć różnych.

W tym mcu dokupiłam tylko szampon, krem z retinalem na noc i olejek pod prysznic. Wszystko uprzednio zdenkowane. Myślę jeszcze o dokupieniu SPF Nivea, bo mam tylko jeden, pewnie powoli denkowany.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2023-06-14 o 03:21
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-17, 06:39   #1896
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Też nie wiem co zrobić z ciuchami które są za duże ( schudłam ale ze stresu, chę wrócić do dawnej wagi), gdyby wyjechały spodnie garderoba zyskałaby na tym, teraz są wyprzedaże więc i tak musiałam kupić coś żeby móc w czymś wyjść do ludzi Po za tym gust przez ten rok też mi się zmienił.


Co robicie z rzeczami w które się nie mieścicie/są za duże? Tak bez żalu pozbywacie się?
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-17, 07:41   #1897
wasylisa123
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 533
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez żurawinka Pokaż wiadomość

Co robicie z rzeczami w które się nie mieścicie/są za duże? Tak bez żalu pozbywacie się?
Tak, bez żalu. Wrzucam do skrzynki w butiku cyrkularnym.
wasylisa123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-06-17, 08:32   #1898
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Ja po kilku próbach odchudzania wywalam. Na to musi być dzień. Ostatnio zapakowałam 4 worki, ale przy 5 już przestałam być decyzyjna, zaraz zaczęłabym przeglądać te 4 i coś zostawiać... Szybko pojechały do potrzebującej dziewczyny i tyle. To były ładne rzeczy, idealne dla młodej osoby, a ja liczę na dobrą karmę

A jak schudnę to kupię sobie coś nowego, najmodniejszego z modnych
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-17, 10:13   #1899
lunabeetz
Raczkowanie
 
Avatar lunabeetz
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 52
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez Marigold19 Pokaż wiadomość
To były ładne rzeczy, idealne dla młodej osoby, a ja liczę na dobrą karmę
Kurczę, ja kiedyś wystawiłam na OLX ogłoszenie, że mam do oddania 2 worki ubrań za darmo dla potrzebującej osoby, to zgłosiła się do mnie jakaś dziewczyna i w drzwiach, jak już wychodziła, powiedziała mi, że super, że znalazła to ogłoszenie, bo hobbistycznie uczy się szyć i będzie się uczyć na tych moich ciuchach.

A w środku były naprawdę ładne, porządne ubrania, koszule Levisa, sukienki Elementy. Niektóre wrzuciłam do worka po prostu na zasadzie "a niech ktoś ma ładny prezent", bo i tak w tym nie chodziłam - trochę zrobiło mi się smutno, bo mogły trafić do bardziej potrzebującej osoby...

Super, że u Ciebie trafiły w takie ręce
lunabeetz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-17, 12:55   #1900
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez lunabeetz Pokaż wiadomość
Kurczę, ja kiedyś wystawiłam na OLX ogłoszenie, że mam do oddania 2 worki ubrań za darmo dla potrzebującej osoby, to zgłosiła się do mnie jakaś dziewczyna i w drzwiach, jak już wychodziła, powiedziała mi, że super, że znalazła to ogłoszenie, bo hobbistycznie uczy się szyć i będzie się uczyć na tych moich ciuchach.

A w środku były naprawdę ładne, porządne ubrania, koszule Levisa, sukienki Elementy. Niektóre wrzuciłam do worka po prostu na zasadzie "a niech ktoś ma ładny prezent", bo i tak w tym nie chodziłam - trochę zrobiło mi się smutno, bo mogły trafić do bardziej potrzebującej osoby...

Super, że u Ciebie trafiły w takie ręce
Na przyszłość to zawsze możesz zawiesc do jakiegoś domu samotnej matki. Ja tak zrobilam z porzadna puchową kurtka. I naprawdę dobrze się z tym czulam.

Tutaj dalam po prostu osobie, o której wiem, że ma trudna sytuację i na pewno się ucieszy i sama by sobie takich rzeczy nie kupila.

Cos można sprzedać, ale to ewentualnie jak się ma kilka porządnych rzeczy, a nie 5 worów. Przynajmniej mi się nie chciało bawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-18, 03:04   #1901
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Ja już przebieram nóżkami na wakacje. Dziś, tzn jak wstanę ostatnie egzaminy i kończę rok akademicki. To bardzo dojrzałe z mojej strony, że siedzę o 4 rano zamiast spać w tej sytuacji, ale stres i zmęczenie mnie położyły po południu na bite 5 godzin.

Przede mną 3,5 mca wolnego. Będę na pewno nadrabiała kwestie zdrowotne, których jest sporo. Guz przysadki, diagnostyka endometriozy i torbiel w nadgarstku. Na cito do operacji tylko ręka. Reszta - to się okaże. Do tego poszerzanie zgryzu, specjalny aparat na zęby i latem powoli protetyka, żeby zgryz się z powrotem nie zwarł.

Czekam na sukienkę maxi w greckim stylu. Widzę zmianę podejścia do zakupów w tym roku. Sukienka w koszyku już miesiąc albo i dwa. W końcu facet mi ją zamówił. Jak rozwalą mi się klapki, bo pieska jeździ mi wozkiem po stopach na spacerach, to zostanę z obuwiem sportowym do eterycznych sukienek. Ale nie znalazłam nic stacjonarnie, będę musiała zamówić z Zalando albo Clarksa. Musza być bardzo wygodne i nie wyglądać jak chodaki do sanatorium. Chodzę z płóciennym shopperem odkąd jest ciepło, bo to jedyna torebka pasująca do spódnic maxi. Takim wiecie, na książki i warzywa Nie przeszkadza mi to, upatrzylam torebkę w Pull i czekam na %%%.

Zamierzam zrobić solidne odgracanie i w końcu powystawiali droższe rzeczy na Vinted. Muszę zrobić miejsce dla chłopaka w domu, bo spędza u mnie połowę tygodnia i za szafę używa fotela, bo w garderobie jest tor przeszkód…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-06-19, 08:59   #1902
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Odgracanie w parze to już wyższy level, bo każdy ma swój pogląd na to co warto zostawić, a co nie.
Trochę przykisiłam po szafkach słoiki, a bo to na rosołek do przelania do lodówki się przyda ( nie kupuję żadnych dzbanuszków ), a to może bym zawekowała to i tamto...a mąż by tam te garnki poupychał.

W garderobie stały mam jeszcze buty zimowe na wierzchu... wiadomo moje. Redukcja idzie powoli.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-19, 09:12   #1903
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

U mnie w tym tygodniu trochę bez dzieci, bo mam drugie zmiany i widzimy się tylko rano, ale też roboty jest. Zakończenie przedszkola u starszego, mam też badania zrobić na cukier. W pracy mogą się trafić nadgodziny, bo urlopy się zaczęły.



Wróciłam trochę do uczenia się francuskiego. W sumie po nic mi to nie potrzebne jest teraz, ale jakoś lubię ten język i sprawiało mi przyjemność uczenie się. Rzuciłam to parę lat temu i schowałam książki, bo były inne sprawy i inne zainteresowania, ale czasami czytałam książeczki dla dzieci albo oglądałam filmy z lektorami francuskimi. Teraz jest więcej możliwości niż 20 lat temu jak się zaczynałam uczyć tego języka.



Nazbierałam trochę rzeczy do szycia i muszę się tym zająć. W pracy podarłam ulubioną bluzkę. Dzieciaki też robią dziury.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Odgracanie w parze to już wyższy level, bo każdy ma swój pogląd na to co warto zostawić, a co nie.
Trochę przykisiłam po szafkach słoiki, a bo to na rosołek do przelania do lodówki się przyda ( nie kupuję żadnych dzbanuszków ), a to może bym zawekowała to i tamto...a mąż by tam te garnki poupychał.

W garderobie stały mam jeszcze buty zimowe na wierzchu... wiadomo moje. Redukcja idzie powoli.

Ja moich zimowych też nie schowałam. Przydały się w zeszłym tygodniu jak przemoczyłam w tym deszczu 3 pary butów .
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-19, 21:01   #1904
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
U mnie w tym tygodniu trochę bez dzieci, bo mam drugie zmiany i widzimy się tylko rano, ale też roboty jest. Zakończenie przedszkola u starszego, mam też badania zrobić na cukier. W pracy mogą się trafić nadgodziny, bo urlopy się zaczęły.



Wróciłam trochę do uczenia się francuskiego. W sumie po nic mi to nie potrzebne jest teraz, ale jakoś lubię ten język i sprawiało mi przyjemność uczenie się. Rzuciłam to parę lat temu i schowałam książki, bo były inne sprawy i inne zainteresowania, ale czasami czytałam książeczki dla dzieci albo oglądałam filmy z lektorami francuskimi. Teraz jest więcej możliwości niż 20 lat temu jak się zaczynałam uczyć tego języka.



Nazbierałam trochę rzeczy do szycia i muszę się tym zająć. W pracy podarłam ulubioną bluzkę. Dzieciaki też robią dziury.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------




Ja moich zimowych też nie schowałam. Przydały się w zeszłym tygodniu jak przemoczyłam w tym deszczu 3 pary butów .
Zazdroszczę Ci tej umiejętności szycia, za skrócenie 2 par spodni zaplacilam 56 złotych, za zwężenie bluzki 30 zł, za zwężenie spódnicy 30 zł .....
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-20, 10:51   #1905
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89609023]Zazdroszczę Ci tej umiejętności szycia, za skrócenie 2 par spodni zaplacilam 56 złotych, za zwężenie bluzki 30 zł, za zwężenie spódnicy 30 zł .....[/QUOTE]

Wystarczy taka mała maszyna i tutorial na yt
https://www.ceneo.pl/125407126
Ja mam dokładnie tą podlinkowaną, ale zaznaczam jeansu nie pociągnie
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-20, 22:31   #1906
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89609023]Zazdroszczę Ci tej umiejętności szycia, za skrócenie 2 par spodni zaplacilam 56 złotych, za zwężenie bluzki 30 zł, za zwężenie spódnicy 30 zł .....[/QUOTE]


Chodziło mi o zwykłe cerowanie, bo tych dziur się nazbierało. Ale jakby się uprzeć to wyżej wymienione rzeczy też bym zrobiła. Czasami zwężałam spodenki dla dzieci i szyłam maseczki w pandemii jak nie było gdzie kupić. Na studiach miałam takie skórzane buty które były bardzo trwałe, ale po latach szwy puszczały i tez je szyłam mocnymi nićmi.

Mam tą maszynkę z linka, bo mi ojciec kiedyś dał, ale nigdy jej nie użyłam. Takie drobne rzeczy to wole szyć rekami.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-21, 08:34   #1907
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Mam podejrzenie hiperglikemii reaktywnej. Wczoraj miałam krzywą cukrową i mnie porządnie telepnęło po tym badaniu (na szczęście w domu) a potem przed pracą jeszcze poszłam spać. Dzisiaj odebrałam wyniki i się okazało, że po badaniu mi cukier po 2 godzinach spadł do stanu pierwotnego czyli 82, jak już byłam w domu to pewnie jeszcze niżej było. No nic. Trzeba będzie bardziej kontrolować dietę. Nie konsultowałam jeszcze z lekarzem wyników, ale już wstępnie mi powiedział, że tego się nie leczy tylko reguluje dietą. Dieta jest w zasadzie bliska tej co ją stosowałam od 2,5 roku więc nie będzie problemów. Wychodzi na to, że przez to, że przeszłam na taką dietę i schudłam to ta hiperglikemia nie uaktywniała się za często.

Musze dzisiaj ogarnąć trochę bieżących rzeczy w domu. Prania z 3 dni mi się zebrały do składania i naczynia do umycia co do zmywarki nie wkładam.

Ostatnio u nas w sklepie już chyba 3 raz kupuję mleko z lodówki, które jest skisłe. W sumie mi nie przeszkadza, bo racuchy można zrobić ale parę razy wlałam sobie przypadkiem do kawy i już było ble. Wczoraj też nie spróbowałam najpierw i zrobiłam koktajl dla dzieci. Powiedziałam mężowi żeby im nie dawał. Nie wiem czy im w sklepie lodówki nawalają czy się z wykładaniem towaru nie wyrabiają. Niedawno panie ze stokrotki narzekały, że co ktoś przyjdzie do pracy to go przenoszą więc mogą nie wyrabiać. Ciesze się, że nie zostałam tam w pracy.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-21, 11:46   #1908
szmyglo
Zakorzenienie
 
Avatar szmyglo
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Hej, mogę dołączyć? Podoba mi się idea „rozsądnego minimalizmu” czyli ani mniej ani więcej niż jest potrzebne danej osobie/rodzinie. Osoby żyjące z jedną walizką lub produkujące tylko słoiczek śmieci przez cały rok podziwiam, ale nie umiałabym tak. Za to bardzo mnie męczy i przytłacza nadmiar przedmiotów. Ostatnio u mnie temat na topie, bo w planach mam przeprowadzkę i marzy mi się, żeby nie przewozić zbędnych gratów. Także niebawem decluttering na grubo wjeżdża 👌 W poniedziałek pozbyłam się sporej ilości przeterminowanych leków i kosmetyków. Takie w terminie ale nie pasujące oddałam na lokalnej grupie śmieciarkowej. A koleżance z pracy słoiki, które składowałam nie wiadomo po co 😉
szmyglo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-21, 12:08   #1909
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez szmyglo Pokaż wiadomość
Hej, mogę dołączyć? Podoba mi się idea „rozsądnego minimalizmu” czyli ani mniej ani więcej niż jest potrzebne danej osobie/rodzinie. Osoby żyjące z jedną walizką lub produkujące tylko słoiczek śmieci przez cały rok podziwiam, ale nie umiałabym tak. Za to bardzo mnie męczy i przytłacza nadmiar przedmiotów. Ostatnio u mnie temat na topie, bo w planach mam przeprowadzkę i marzy mi się, żeby nie przewozić zbędnych gratów. Także niebawem decluttering na grubo wjeżdża 👌 W poniedziałek pozbyłam się sporej ilości przeterminowanych leków i kosmetyków. Takie w terminie ale nie pasujące oddałam na lokalnej grupie śmieciarkowej. A koleżance z pracy słoiki, które składowałam nie wiadomo po co 😉
Tak to chyba niewiele osób umie

Ja mam zasadę co do kosmetyków, że nie kupuję dopóki mi się coś nie skończy. In i out. Coś za coś.
Tak, dotyczy to też kolorówki, choć za wyjątkiem tuszu do rzęs, który częściej się zmienia, więc mam w zapasie zawsze jeden czy dwa, bo po prostu kupuję w promocyjnej cenie.
Listy zakupowe to nie jest głupia sprawa, nie tylko jedzeniowe.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-06-21, 13:18   #1910
urovico
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 2
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Ja osobiście rzeczy, które są już na mnie za duże wystawiam na Vinted za przysłowiową złotówkę czyli koszt wysyłki tak na prawdę.
urovico jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-21, 16:51   #1911
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Michalina, a nie hipoglikemia jak Ci spada? Chyba, że nie zrozumiałam. Widzę, że gonisz mnie na książkowym. Wczoraj stuknęły mi 74 pozycje. Teraz męczę noblistę z ekonomii i drugiego z neurobiologii

Nie wiem jakie ja mam wartości na glukometrze, ale zawsze na końcu umiem wymamrotać "cukier" zanim rypnę na ziemię i trzeba mi wtedy podać ciepłą wodę z 2 łyżkami cukru. Ale wczesniej "cos sie zle czuje" i dopoki nie trace przytomności, to nie wpadnę, że to cukier.

Może dziś zajrzę do Narnii. Na 18 mam do kliknięcia dwie bluzki na %%% do przymiarki na jesień/wiosnę, a na 19 paznokcie i od 21 hulaj dusza. Nocne sprzątanie to jest to, choć "baba z dołu" może być innego zdania jak mi coś upadnie. Niech ma za terroryzowanie mnie jak się tu przeprowadziłam te kilka lat temu...

TZ naciska na załatwienie pierwszej operacji jak już mam wakacje Jest najłatwiejsza, w miejscowym znieczuleniu, ALE misie nie widzi, żeby mi ktoś nadgarstku dłubał... I tak się nawalę uspokajaczami, bo bym zeszła w zabiegowym.

Czekam na długą suknię letnią z wycięciami i jutro przyjdzie rdzawy top oraz spódnica maxi w cygańskim stylu. Kupiłam na nową wagę białą maxi i białe długie kuloty, w których chodzę od miesiąca. Potrzebuję też czegoś, co nie brudzi się od patrzenia i wytrzyma chociaż dwa wyjścia. Opcjonalnie dokupię sukienkę maxi rdzawą albo oliwkową. Nie chcę i nie potrzebuję więcej ubrań na lato. Widzę, że im mniej mam, tym lepiej pamiętam co z czym i nie wychodzę w odsłonie klauna.

Tak po prawdzie to mam dwa zestawy kombinowane o inny top lub marynarkę i dwie sukienki. Trochę mało biorąc pod uwagę, że większość biała, albo ecru. Z nowymi rzeczami byłoby 7 zestawów (dołów) i to już jest, wydaje mi się, do przechodzenia na całe lato. Topy mam teraz dosłownie 4 takie na upały.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-22, 08:54   #1912
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Michalina, a nie hipoglikemia jak Ci spada? Chyba, że nie zrozumiałam. Widzę, że gonisz mnie na książkowym. Wczoraj stuknęły mi 74 pozycje. Teraz męczę noblistę z ekonomii i drugiego z neurobiologii

Nie wiem jakie ja mam wartości na glukometrze, ale zawsze na końcu umiem wymamrotać "cukier" zanim rypnę na ziemię i trzeba mi wtedy podać ciepłą wodę z 2 łyżkami cukru. Ale wczesniej "cos sie zle czuje" i dopoki nie trace przytomności, to nie wpadnę, że to cukier.

Może dziś zajrzę do Narnii. Na 18 mam do kliknięcia dwie bluzki na %%% do przymiarki na jesień/wiosnę, a na 19 paznokcie i od 21 hulaj dusza. Nocne sprzątanie to jest to, choć "baba z dołu" może być innego zdania jak mi coś upadnie. Niech ma za terroryzowanie mnie jak się tu przeprowadziłam te kilka lat temu...

TZ naciska na załatwienie pierwszej operacji jak już mam wakacje Jest najłatwiejsza, w miejscowym znieczuleniu, ALE misie nie widzi, żeby mi ktoś nadgarstku dłubał... I tak się nawalę uspokajaczami, bo bym zeszła w zabiegowym.

Czekam na długą suknię letnią z wycięciami i jutro przyjdzie rdzawy top oraz spódnica maxi w cygańskim stylu. Kupiłam na nową wagę białą maxi i białe długie kuloty, w których chodzę od miesiąca. Potrzebuję też czegoś, co nie brudzi się od patrzenia i wytrzyma chociaż dwa wyjścia. Opcjonalnie dokupię sukienkę maxi rdzawą albo oliwkową. Nie chcę i nie potrzebuję więcej ubrań na lato. Widzę, że im mniej mam, tym lepiej pamiętam co z czym i nie wychodzę w odsłonie klauna.

Tak po prawdzie to mam dwa zestawy kombinowane o inny top lub marynarkę i dwie sukienki. Trochę mało biorąc pod uwagę, że większość biała, albo ecru. Z nowymi rzeczami byłoby 7 zestawów (dołów) i to już jest, wydaje mi się, do przechodzenia na całe lato. Topy mam teraz dosłownie 4 takie na upały.

Lekarz mówił, że hiperglikemia reaktywna. Cukier spada czasami bardzo nisko w niedługim czasie po jedzeniu (2-4 godz). U mnie na drugich i trzecich zmianach to czasami wystarczyła godzina. Na szczęście przez prawidłowe odżywianie to się dzieje naprawdę rzadko.



Na książkowym to mam kilka książek rozgrzebanych do których zaglądam codziennie albo co dwa dni. Zwykle mi szło najlepiej jak czytałam i słuchałam po kilka na raz. Jak mam na różnych urządzeniach i jeszcze w papierze to nie chce mi się przeskakiwać między jedną a drugą książką i pamiętać na czym skończyłam. Niestety na tym polu nie mogę osiągnąć minimalizmu . Niektóre dla dzieci np. teraz o dinozaurach encyklopedię to czytamy ją od pół roku i jesteśmy w połowie, bo nie zawsze chcą żeby im czytać, może za rok skończymy. Mam też 3 kursy francuskiego zaczęte, takie do czytania. Jak się uda jeden skończyć to będzie sukces. Te do słuchania idą szybciej, bo sobie tylko słucham i powtarzam zdania, tak żeby słuchać język. Na razie z powieści to czytam książki Miszczuk Serię "Kwiat paproci". Kiedyś czytałam więc leci szybko.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-22, 12:37   #1913
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

To nie wiem czym to się różni od mojej. Mdleje na długich przerwach bez posiłku. Wystarczy słodki napój i już jest ok, ale Głodówka o wodzie np pooperacyjna i padam jak mucha co kilka godzin.
Dlatego jestem jak niemowlak, jem najchętniej co 2h costam. Pare gryzow, sezamki itp.

Rozpoczęte książki to zmora… na LC mam ponad 50. Pewnie do połowy z nich już nie wrócę, bo szkoda czasu na taka sobie literaturę.

Zaczelam nosić hybrydy i robić depilacje cukrową. W połączeniu z Wlosingiem naprawdę dużo oszczędza czasu codziennie, a człowiek jest zrobiony i gotowy do wskoczenie w eteryczną suknię. Włosy zadbane, to i czesane wiatrem wyglądają świetnie. Teraz tylko umawiam permanentny brwi, bo wyblakły. Ide dzisiaj na rzęsy, zobaczymy czy to polubię. Po anemii z moich zostało kilka krzywych kikutów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-22, 14:08   #1914
szmyglo
Zakorzenienie
 
Avatar szmyglo
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
To nie wiem czym to się różni od mojej. Mdleje na długich przerwach bez posiłku. Wystarczy słodki napój i już jest ok, ale Głodówka o wodzie np pooperacyjna i padam jak mucha co kilka godzin.
Dlatego jestem jak niemowlak, jem najchętniej co 2h costam. Pare gryzow, sezamki itp.

Rozpoczęte książki to zmora… na LC mam ponad 50. Pewnie do połowy z nich już nie wrócę, bo szkoda czasu na taka sobie literaturę.

Zaczelam nosić hybrydy i robić depilacje cukrową. W połączeniu z Wlosingiem naprawdę dużo oszczędza czasu codziennie, a człowiek jest zrobiony i gotowy do wskoczenie w eteryczną suknię. Włosy zadbane, to i czesane wiatrem wyglądają świetnie. Teraz tylko umawiam permanentny brwi, bo wyblakły. Ide dzisiaj na rzęsy, zobaczymy czy to polubię. Po anemii z moich zostało kilka krzywych kikutów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super sprawa właśnie tak zadbać o siebie na zasadzie trwałych spraw. Ja nie przepadam za hybrydami bo mi bardzo niszczą paznokcie ale chyba zrobię stopy przed wyjazdem na wakacje. Jeśli chodzi o depilację dostałam w tamtym roku philips lumea i teraz intensywnie się „strzelam” przed wakacjami Włosy tylko trochę zaniedbane, jedyne co jakaś odżywka na szybko wjeżdża pod prysznicem.
szmyglo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-23, 08:26   #1915
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
To nie wiem czym to się różni od mojej. Mdleje na długich przerwach bez posiłku. Wystarczy słodki napój i już jest ok, ale Głodówka o wodzie np pooperacyjna i padam jak mucha co kilka godzin.
Dlatego jestem jak niemowlak, jem najchętniej co 2h costam. Pare gryzow, sezamki itp.

Rozpoczęte książki to zmora… na LC mam ponad 50. Pewnie do połowy z nich już nie wrócę, bo szkoda czasu na taka sobie literaturę.

Zaczelam nosić hybrydy i robić depilacje cukrową. W połączeniu z Wlosingiem naprawdę dużo oszczędza czasu codziennie, a człowiek jest zrobiony i gotowy do wskoczenie w eteryczną suknię. Włosy zadbane, to i czesane wiatrem wyglądają świetnie. Teraz tylko umawiam permanentny brwi, bo wyblakły. Ide dzisiaj na rzęsy, zobaczymy czy to polubię. Po anemii z moich zostało kilka krzywych kikutów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie ja też myślałam na początku jak byłam u lekarza, że "hiperglikemia" to że cukier przecież rośnie wysoko i że może coś źle zrozumiałam, ale wygoglowałam i zrozumiałam dobrze. Hiperglikemia reaktywna, cukier wzrasta i nagle spada. Paradoksalnie im szybciej wzrasta tym szybciej spadnie dlatego cukry proste są tu bardzo niewskazane w codziennej diecie. W sytuacji awaryjnej pomagają, ale nie wskazane, bo napędzają błędne koło. U mnie tych cukrów prostych jest tez sporo, bo owoców dużo jem i czekoladką też nie pogardzę, ale przeważnie wybieram dobre składy jeśli chodzi o słodycze. Jak nie zapomnę to zapytam lekarza o różnice.

Z książkami to ja sobie wzięłam na barki trylogię Sienkiewicza. Ciężko idzie. Dlatego biorę kilka książek, z różną tematyką, żeby mieć odskocznię. Pamiętam jak miałam problemy ze snem to w nocy zaczęłam czytać coś totalnie nudnego. Pomogło .



Pasta cukrowa u mnie nie zdawała egzaminu. Możliwe że to kwestia hormonów, bo u mnie włosy szybko odrastały. Szczególnie upierdliwe było na twarzy kiedy po max 3 dniach musiałam usuwać włoski. Półtora roku temu kupiłam depilator światłem. Szarpnęłam się bo kosztował prawie 1 tys zł, ale warto było. Nie pamiętam ile tam było zabiegów, chyba przez 6 tyg się co tydzień strzelało tym światłem ale do tej pory nie mam problemów z owłosieniem. Czasami powtarzam zabieg, ale jak mi się przypomni raz na miesiąc albo dwa. Przeważnie nie ma takiej konieczności, bo nawet jak te włosy odrastają to są pojedyncze. Jak na twarzy mi coś odrasta namiętnie to wyrywam i przez dłuższy czas jest spokój, bo nawet jak te włosy odrastają to są słabe. Z twarzą to odkąd nie mam tego problemu z odrastającymi wąsami to czasami zapominam, że przydałoby się brwi wyregulować, bo przeważnie byłam przyzwyczajona robić jedno i drugie na raz.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cytat:
Napisane przez szmyglo Pokaż wiadomość
Super sprawa właśnie tak zadbać o siebie na zasadzie trwałych spraw. Ja nie przepadam za hybrydami bo mi bardzo niszczą paznokcie ale chyba zrobię stopy przed wyjazdem na wakacje. Jeśli chodzi o depilację dostałam w tamtym roku philips lumea i teraz intensywnie się „strzelam” przed wakacjami Włosy tylko trochę zaniedbane, jedyne co jakaś odżywka na szybko wjeżdża pod prysznicem.

O właśnie to kupiłam. W tym roku to zrobiłam może w sumie ze 3 strzelania. Są miejsca na które słabiej działa, np u mnie na kolanach te włoski były nie do zdarcia, pod pachami też musiałam częściej używać ale teraz już widzę że słabiej odrastają.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-23, 09:52   #1916
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Właśnie ja też myślałam na początku jak byłam u lekarza, że "hiperglikemia" to że cukier przecież rośnie wysoko i że może coś źle zrozumiałam, ale wygoglowałam i zrozumiałam dobrze. Hiperglikemia reaktywna, cukier wzrasta i nagle spada. Paradoksalnie im szybciej wzrasta tym szybciej spadnie dlatego cukry proste są tu bardzo niewskazane w codziennej diecie. W sytuacji awaryjnej pomagają, ale nie wskazane, bo napędzają błędne koło. U mnie tych cukrów prostych jest tez sporo, bo owoców dużo jem i czekoladką też nie pogardzę, ale przeważnie wybieram dobre składy jeśli chodzi o słodycze. Jak nie zapomnę to zapytam lekarza o różnice.

Z książkami to ja sobie wzięłam na barki trylogię Sienkiewicza. Ciężko idzie. Dlatego biorę kilka książek, z różną tematyką, żeby mieć odskocznię. Pamiętam jak miałam problemy ze snem to w nocy zaczęłam czytać coś totalnie nudnego. Pomogło .



Pasta cukrowa u mnie nie zdawała egzaminu. Możliwe że to kwestia hormonów, bo u mnie włosy szybko odrastały. Szczególnie upierdliwe było na twarzy kiedy po max 3 dniach musiałam usuwać włoski. Półtora roku temu kupiłam depilator światłem. Szarpnęłam się bo kosztował prawie 1 tys zł, ale warto było. Nie pamiętam ile tam było zabiegów, chyba przez 6 tyg się co tydzień strzelało tym światłem ale do tej pory nie mam problemów z owłosieniem. Czasami powtarzam zabieg, ale jak mi się przypomni raz na miesiąc albo dwa. Przeważnie nie ma takiej konieczności, bo nawet jak te włosy odrastają to są pojedyncze. Jak na twarzy mi coś odrasta namiętnie to wyrywam i przez dłuższy czas jest spokój, bo nawet jak te włosy odrastają to są słabe. Z twarzą to odkąd nie mam tego problemu z odrastającymi wąsami to czasami zapominam, że przydałoby się brwi wyregulować, bo przeważnie byłam przyzwyczajona robić jedno i drugie na raz.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------




O właśnie to kupiłam. W tym roku to zrobiłam może w sumie ze 3 strzelania. Są miejsca na które słabiej działa, np u mnie na kolanach te włoski były nie do zdarcia, pod pachami też musiałam częściej używać ale teraz już widzę że słabiej odrastają.
Akurat co lato to myślę o tym, czy może kupić taki depilator laserowy. Ale zawsze zostawiam decyzję na potem, bo "a to opinie są różne", "a to może u mnie nie zadziała" a to " szkoda kasy jak efekty średnie", ale nawet choćby dla spokoju z okolicą nad górną wargą to już by było warto. Póki co używam kremu do depilacji twarzy ale zaczął mnie podrażniać. i też co 5-6 dni muszę powtarzać. Kiedyś były plastry ale też nie łapały wszystkich włosów. U mnie ogólnie owłosienie to zmora, golenie się maszynką- pachy codziennie, bikini też, a i tak nigdy nie jest na gładko, nogi robię co dwa dni, ale tylko dlatego że codziennie mi się już nie chce. Doszłam do takiego etapu, że nogi robię na sucho maszynką, bo jak golę się na mokro to maszynka za jednym użyciem jest do wyrzucenia. Masakra jest jak się opalę, bo wtedy to już golenie to podrażnia mi skórę i na mokro, a znowu nie ogolić przez parę dni to mam nogi jak chłop Depilator miałam kiedyś taki zwykły Philips do kontaktu za 100 zł, ale bolało strasznie,a nie wyrywało połowy włosów z łydek (innych partii nie byłam nawet w stanie ruszyć), ale to było z 15 lat temu, teraz może te depilatory lepsze, właśnie rozglądam się za dyskowym Philipsem, ale cały czas jeszcze się waham, czy nie dorzucić jednak 2 tysięcy na laserowy z większą ilością błysków, a jeśli tak to na co zwracać uwagę, bo tych Lumea to jest od groma. W ogóle technicznie nie za bardzo to sobie wyobrażam, jak zrobić całe nogi, ręce, bikini takim pojedynczym strzelaniem przy moim mocnym owłosieniu. Ile wam to na początku zajmowało czasu i strzałów? To urządzenie się przykłada raz koło razu czy dzieli się ciało na jakieś większe obszary w których jeden błysk zadziała? Podpowiecie jaki macie model tego Philipsa? W lato to chyba w ogóle niezbyt mi robić takie zabiegi, bo już jestem opalona i na pewno jeszcze będę (bardzo szybko się opalam). Także chyba to znowu dopiero na kolejny sezon...

Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2023-06-23 o 10:17
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-23, 10:21   #1917
szmyglo
Zakorzenienie
 
Avatar szmyglo
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez bleuclair Pokaż wiadomość
Akurat co lato to myślę o tym, czy może kupić taki depilator laserowy. Ale zawsze zostawiam decyzję na potem, bo "a to opinie są różne", "a to może u mnie nie zadziała" a to " szkoda kasy jak efekty średnie", ale nawet choćby dla spokoju z okolicą nad górną wargą to już by było warto. Póki co używam kremu do depilacji twarzy ale zaczął mnie podrażniać. i też co 5-6 dni muszę powtarzać. Kiedyś były plastry ale też nie łapały wszystkich włosów. U mnie ogólnie owłosienie to zmora, golenie się maszynką- pachy codziennie, bikini też, a i tak nigdy nie jest na gładko, nogi robię co dwa dni, ale tylko dlatego że codziennie mi się już nie chce. Doszłam do takiego etapu, że nogi robię na sucho maszynką, bo jak golę się na mokro to maszynka za jednym użyciem jest do wyrzucenia. Masakra jest jak się opalę, bo wtedy to już golenie to podrażnia mi skórę i na mokro, a znowu nie ogolić przez parę dni to mam nogi jak chłop Depilator miałam kiedyś taki zwykły Philips do kontaktu za 100 zł, ale bolało strasznie,a nie wyrywało połowy włosów z łydek (innych partii nie byłam nawet w stanie ruszyć), ale to było z 15 lat temu, teraz może te depilatory lepsze, właśnie rozglądam się za dyskowym Philipsem, ale cały czas jeszcze się waham, czy nie dorzucić jednak 2 tysięcy na laserowy z większą ilością błysków, a jeśli tak to na co zwracać uwagę, bo tych Lumea to jest od groma. W ogóle technicznie nie za bardzo to sobie wyobrażam, jak zrobić całe nogi, ręce, bikini takim pojedynczym strzelaniem przy moim mocnym owłosieniu. Ile wam to na początku zajmowało czasu i strzałów? To urządzenie się przykłada raz koło razu czy dzieli się ciało na jakieś większe obszary w których jeden błysk zadziała? Podpowiecie jaki macie model tego Philipsa? W lato to chyba w ogóle niezbyt mi robić takie zabiegi, bo już jestem opalona i na pewno jeszcze będę (bardzo szybko się opalam). Także chyba to znowu dopiero na kolejny sezon...
Niestety żeby było dokładnie trzeba miejsce koło miejsca, a to okienko jakieś super duże nie jest. Ja mam chyba najlepszy typ skory i włosa, bo skóra dość jasna a włosy wręcz czarne. Też niestety jestem „małpą owłosioną”. U mnie efekty niezłe, odrastają pojedyncze kępki ale trzeba cierpliwości i wytrwałości.
szmyglo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-23, 11:56   #1918
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez szmyglo Pokaż wiadomość
Niestety żeby było dokładnie trzeba miejsce koło miejsca, a to okienko jakieś super duże nie jest. Ja mam chyba najlepszy typ skory i włosa, bo skóra dość jasna a włosy wręcz czarne. Też niestety jestem „małpą owłosioną”. U mnie efekty niezłe, odrastają pojedyncze kępki ale trzeba cierpliwości i wytrwałości.
Rozumiem, a co do depilacji wąsika podpowiesz jak przygotowujesz skórę w tym obszarze do depilacji? Bo jasne jest, że "przed" trzeba się ogolić. Czym to robisz? Pytam, bo krem nie usuwa mi 100proc.włosów nad górną wargą,podobie plastry, więc co, zostaje tylko użycie maszynki? Boję się, że wówczas będę już musiała golić się codziennie jak facet Dopóki np nie goliłam rąk nie miałam aż takiego problemu jak teraz. Obawiam się, że z okolicą nad górną wargą bedzie podobnie po uzyciu maszynki.
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-23, 11:58   #1919
szmyglo
Zakorzenienie
 
Avatar szmyglo
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 477
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez bleuclair Pokaż wiadomość
Rozumiem, a co do depilacji wąsika podpowiesz jak przygotowujesz skórę w tym obszarze do depilacji? Bo jasne jest, że "przed" trzeba się ogolić. Czym to robisz? Pytam, bo krem nie usuwa mi 100proc.włosów nad górną wargą,podobie plastry, więc co, zostaje tylko użycie maszynki? Boję się, że wówczas będę już musiała golić się codziennie jak facet Dopóki np nie goliłam rąk nie miałam aż takiego problemu jak teraz. Obawiam się, że z okolicą nad górną wargą bedzie podobnie po uzyciu maszynki.

Akurat wąsika nie strzelam. Jakieś ciemniejsze wyrywam pęsetą.
szmyglo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-06-23, 12:09   #1920
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV

Cytat:
Napisane przez szmyglo Pokaż wiadomość
Akurat wąsika nie strzelam. Jakieś ciemniejsze wyrywam pęsetą.
A to przepraszam, to Michalina pisała o depilacji twarzy Może się odezwie w tym temacie, bo serio mnie to frapuje
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-19 17:51:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.