Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

[la'Mbria]

Napisane przez ciri15

No dobra, ale ja bardziej pytam o to, czy z waszego dzieciństw pamiętacie, że inne dzieci zaszczepione chorowały czy nie chorowały, a jeśli tak to jak przechodziły te choroby?

Ja pamietam, że dzieci chorowały i pamiętam, ze rodzice i dziadkowie prowadzali do tych chorujących zdrowe, żeby sie zaraziły i "lżej przeszly" czy to tak działało- nie wiem, ale była to częsta praktyka. Z chorob zakaznych pamietam jak przechodzialam rozyczke- wlasnie po "interwencji babci" bo bardzo chciala, zebym przechorowała. Potem kolejna poważniejsza choroba i antybiotyk- dopiero jako 17albo 18 latka gdy dostałam zapalenia ucha. Także ja dużo mniej chorowalam jako dziecko niż np mój syn...ale z jakiego powodu i czy ma to jakikolwiek związek ze szczepieniami- nie wiem.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[WhiteCherry]

Napisane przez la'Mbria

Także ja dużo mniej chorowalam jako dziecko niż np mój syn...ale z jakiego powodu i czy ma to jakikolwiek związek ze szczepieniami- nie wiem.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

nie ma żadnego związku, bo ja byłam szczepiona jako dziecko i nigdy nie miałam grypy, mam dobrą odporność - co najwyżej łapię lekkie przeziębienie zimą, ale nie pamiętam kiedy byłam chora tak żeby leżeć z gorączką, jakimś zapaleniem itp., na pewno nie w ostatnich kilku latach. Autyzmu też nie mam

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez la'Mbria

Ja pamietam, że dzieci chorowały i pamiętam, ze rodzice i dziadkowie prowadzali do tych chorujących zdrowe, żeby sie zaraziły i "lżej przeszly" czy to tak działało- nie wiem, ale była to częsta praktyka. Z chorob zakaznych pamietam jak przechodzialam rozyczke- wlasnie po "interwencji babci" bo bardzo chciala, zebym przechorowała. Potem kolejna poważniejsza choroba i antybiotyk- dopiero jako 17albo 18 latka gdy dostałam zapalenia ucha. Także ja dużo mniej chorowalam jako dziecko niż np mój syn...ale z jakiego powodu i czy ma to jakikolwiek związek ze szczepieniami- nie wiem.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

tez to pamietam, ale nie pamietam o jak chorobe chodzilo: ospe, rozyczke czy swinke? Powiedziano nam, ze dziecko przechodzi chorobe lagodniej, jest mniejsze ryzyko powiklan, niz np w przypadku nastolatka. Dziewczynki byly obowiazkowo szczepione na rozyczke- co mialo zwizek z tym, by nie zachorowoac w czasie ciazy, nie pamietam doklanie, chyba chodzilo o zwiekszone ryzyko poronienia, albo uszkodzenia plodu

[Luba]

Napisane przez ciri15

Kurczę, ja pamietam, że przechodzilam ospe, wiele dzieci z mojego pokolenia, moje rodzeństwo też, sporo dzieci przeszlo różyczke itp. Byly to osoby zaszczepione. Ale nie znam żadnej osoby, ktoraby na to umarla bądź miala poważne powiklania.

Jestes pewna, ze byly szczepione? Bo obowiazek szczepienia na rozyczke wprowadzono w Polsce okolo roku 2000. Wczesniej bylo to dobrowolne. Poza tym na rozyczke szczepi sie tylko dziewczynki i to w wieku 13 lat, wiec wczesniej mozna sobie to przechorowac.
A nie wiem czy na ospe wietrzna szczepi sie nawet dzis obowiazkowo.

[ciri15]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;75068641]tez to pamietam, ale nie pamietam o jak chorobe chodzilo: ospe, rozyczke czy swinke? [/QUOTE]
Chyba o wszystkie trzy :P

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Z tym "zarazaniem" to chyba chodzilo o ospe wietrzna. Swinke i rozyczke tez lagodniej sie przechodzi w dziecinstwie.
Ale nigdy nie widzialam szczepien na to? Wydaje mi sie, ze szczepi sie na odre, a nie ospe?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez ciri15

Chyba o wszystkie trzy :P

no wlasnie nie, ktoras z tych chorob przechodzi sie tylko raz, i to najlepiej zeby w wieku wczesno-podstawowkowym, tylko ktora

[ciri15]

Napisane przez Luba

Jestes pewna, ze byly szczepione? Bo obowiazek szczepienia na rozyczke wprowadzono w Polsce okolo roku 2000. Wczesniej bylo to dobrowolne. Poza tym na rozyczke szczepi sie tylko dziewczynki i to w wieku 13 lat, wiec wczesniej mozna sobie to przechorowac.
A nie wiem czy na ospe wietrzna szczepi sie nawet dzis obowiazkowo.

Faktycznie, różyczkę można było przechorować wcześniej, pamiętam szczepionkę na nią, jaki ślad zostaje
Skoro ospa jest nieobowiązkowa to możliwe, że nie byliśmy szczepieni.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Hiiro

Z tym "zarazaniem" to chyba chodzilo o ospe wietrzna. Swinke i rozyczke tez lagodniej sie przechodzi w dziecinstwie.
Ale nigdy nie widzialam szczepien na to? Wydaje mi sie, ze szczepi sie na odre, a nie ospe?

a moze to odra byla juz sie pogubilam

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez domii9292

Załącznik 7126461


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest takie proste.
Pierwsze było drzewo. Potem pojawiły się ploty i ulica. Chodnik zapewne dorabiano pozniej.
Można byloby:
A) wyciąć drzewo
B) zrobić obejście chodnikiem drzewa intymne samym zawęzić jezdnię
C) zabrać ludziom działkę, kazać cofac płot i chodnik zrobić za drzewem od strony posesji

Najlogiczniej byłoby robiąc ulice, pomyśleć od razu o ewentualnym późniejszym chodniku i zabezpieczyć na te okoliczność odpowiednią ilość miejsca, czyli ludzie od razu mieliby automatycznie mniejsze działki,

[Luba]

Tak, szczepienie obowiazkowe to odra.
Pamietam, bo ja jeszcze przechodzilam odre, nie bylo tej szczepionki, moja siostra juz zostala zaszczepiona.

[Ingrid80]

Napisane przez dacn

Prawdziwą i wietrzną

Dokładnie. Różnica jest zasadnicza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Ingrid80

Dokładnie. Różnica jest zasadnicza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak czy inaczej, nie pamiętam.

[cojarobietu_uu]

Napisane przez ciri15

Kurczę, ja pamietam, że przechodzilam ospe, wiele dzieci z mojego pokolenia, moje rodzeństwo też, sporo dzieci przeszlo różyczke itp. Byly to osoby zaszczepione. Ale nie znam żadnej osoby, ktoraby na to umarla bądź miala poważne powiklania.

Nie wiem, której jesteś rocznik, ale raczej kiedyś się na to nie szczepiło. Dzieci chorowały w większości łagodnie. Moja sąsiadka miała zapalenie opon mózgowych przy śwince. Ja miałam wtedy jakieś 5 lat . Tak mi to utkwiło, że mając świnkę w gimnazjum dalej się tego bałam.

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7506493 1]Pogratulować dobrego samopoczucia. Dzięki temu, że jest coraz więcej takich osób jak Ty, niedługo sami przestaniecie korzystać z tej odporności zbiorowej

Mam nadzieję, że szczepienia staną się w końcu obowiązkowe i dzieci nieszczepione, z wyjątkiem tych z istotnymi przesłankami medycznymi, nie będą przyjmowane do żłobków, przedszkoli itd.

Swoją drogą te ~20 lat temu za brak szczepienia można było zapłacić karę (wiem, bo raz nam groziła jak się nie mogłam wykaraskać z choróbska przez długi czas). Zostało to zniesione czy ludzie płacą karę i 'wszystko gra'?[/QUOTE]

Teraz też są kary. Chcą zaostrzać. A rodzice np. wkradają karty szczepień i takie tam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eyo]

Napisane przez ciri15

Kurczę, ja pamietam, że przechodzilam ospe, wiele dzieci z mojego pokolenia, moje rodzeństwo też, sporo dzieci przeszlo różyczke itp. Byly to osoby zaszczepione. Ale nie znam żadnej osoby, ktoraby na to umarla bądź miala poważne powiklania.

no fajnie, że się przechodziło i fajnie, że nikt w Twoim otoczeniu od tego nie umarł ale nie sądzisz, że dla wszystkich byłoby lepiej gdybyśmy jednak osiągnęli etap przy którym nikt by na to w ogóle nie chorował a tego niestety nie da się osiągnąć myśleniem życzeniowym

Napisane przez la'Mbria

(...)
No a co ma mówić? Że z powodu uchodźców z Ukrainy? Albo gorszego żarcia, albo czegoś tam jeszcze? Najprościej i najbardziej "fachowo" brzmi, ze to z powodu niezaszczepionych ludzi. Ale weź pod uwagę, ze szczepienia w dzieciństwie nie dają odporności na zawsze, a jedynie na parę lat, więc teoretycznie tyle samo winy ponoszą antyszczepionkowcy co zaszczepieni w dzieciństwie, którzy się nie doszczepiają co ileś tam lat...poza tym skąd ta Pani lekarka wie? Badała to?
I żeby bylo- nie mówię, ze częściowo to nie jest wina braku szczepień, po prostu tak naprawdę nie ma jak sprawdzić dlaczego więcej było zachorowań na ksztusiec.
(...)

na jakiej podstawie wnosisz, że nie da się tego zbadać i że się tego nie bada

swoją drogą niezmiernie mnie fascynuje jak to antyszczepionkowcy żywią głębokie przekonanie o tym, że ludzie się nie doszczepiają i z dziwnych niczym nie popartych powodów próbują to wyciągać jako argument w dyskusji bo przecież im się wydaje, że tak jest więc to musi być prawda

Napisane przez dacn

Ja widziałam, nie dziękuję. Moje dzieci są zaszczepione, ba ja szczepię się co roku na grypę.

skoro już jesteś to nawiąże do kolejnego złotego argumentu antyszczepionkowców o tym jak to lekarze siebie i swojej rodziny nie szczepią ja naprawdę nie wiem skąd niektórzy biorą takie wnioski - logika podoba do mitu według którego wszyscy ginekolodzy fundują swoim żonom cesarki

Napisane przez la'Mbria

(...)
Oczywiście że korzystam. Wcale tego nie kryję. Ktoś chce i szczepi. Ja nie chcę i nie szczepię. Korzystam na odporności społecznej 😉
(...)

ale tak generalnie to zdajesz sobie sprawę z tego, że im więcej takich osób jak Ty tym bardziej nie będziesz sobie korzystać z tej odporności

im więcej antyszczepionkowców tym mniej antyszczepionkowców szkoda tylko tych u których szczepionka nie zbudowała odporności i tych którzy nie mogli być szczepieni ze względów zdrowotnych

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7506493 1]Pogratulować dobrego samopoczucia. Dzięki temu, że jest coraz więcej takich osób jak Ty, niedługo sami przestaniecie korzystać z tej odporności zbiorowej

Mam nadzieję, że szczepienia staną się w końcu obowiązkowe i dzieci nieszczepione, z wyjątkiem tych z istotnymi przesłankami medycznymi, nie będą przyjmowane do żłobków, przedszkoli itd.

Swoją drogą te ~20 lat temu za brak szczepienia można było zapłacić karę (wiem, bo raz nam groziła jak się nie mogłam wykaraskać z choróbska przez długi czas). Zostało to zniesione czy ludzie płacą karę i 'wszystko gra'?[/QUOTE]

szczepienia są obowiązkowe, kary za brak szczepień też się zdarzają na szczęście są też już żłobki czy przedszkola gdzie są takie wymogi

ja osobiście w ogóle jestem za tym, że pociągnąć za takie zachowanie ostro po kieszenie - żadnych 500+, żadnych świadczeń plus kary - jak tacy ludzie odczują w portfelu skutki swoich decyzji to zaraz im się odechce budować swoje życie wokół Bardzo Poważnych Filmów Z YouTuba Z Żółtymi Napisami jak już wyżej pisałam - już teraz wielu z tych idealistów odechciewa się unikania szczepień jak ich wzywają do zapłacenia 5 tys kary (no bo wiadomo, wygodnie się obawiać autyzmu jak to nic nie kosztuje, jak idzie zapłacić to już nagle autyzm u dziecka nie jest taki straszny)

Napisane przez ridja devojka

Ja tez uważam ze szczepienie na wszystko jak leci i co roku na grypę jest bez sensu. Szczepienia na pewne choroby są konieczne ale też nie przesadzajmy, to nie jest witamina C, a tak jak pisze Hiiro to mutuje i jest bez sensu. Mi podobnie mówili lekarze o tych nieobowiązkowych szczepieniach dla dzieci. Pneumokoki itp. Ja szczepilam tylko tym co niezbędne i przyznam że szczepionka w 1 dobie życia dziecka to moim zdaniem przesada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też uważam, że polski kalendarz szczepień nie jest zbyt fortunny i w pełni rozumiem osoby które chcą wraz z lekarzem uzgodnić indywidualny schemat szczepień, sama by szczepiła nieco inaczej gdybym np. nie planowała żłobka po ukończeniu roku do wszystkiego trzeba podchodzić z głową ale to z kolei nie znaczy, że trzeba popadać w skrajności

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7506671 6]Z chorej ciekawości, dasz na priv? [/QUOTE]

można sobie takie kwiatki poczytać na grupach antyszczepionkowych, to co Ci ludzie wyrabiają żeby uniknąć kary to jest po prostu komedia (czarna komedia niestety)

Napisane przez la'Mbria

Mądra na swój sposób 😉 sama o sobie- to mogę tak napisać.
Słuchaj różne ludzie mają podejście do szczepien. Ja akurat takie...ale nikogo absolutnie nie namawiam i cieszy mnie bardzo, że większość się szczepi. Na zdrowie (bez sarkazmu) szczepcie się i swoje dzieci. Ale nie zmuszajcie, tudzież nie wyśmiewajcie osób które nie szczepią. Tyle w temacie ode mnie.
(...)

ale naprawdę nie rozumiesz, że Twoja decyzja jest społecznie szkodliwa? jak chcecie sobie nie szczepić to zamieszkajcie sobie na wyspie z całą resztą niezaszczepionych ludzi i tam sobie żyjcie wygodnie

Ty mówisz o tym żeby nie zmuszać Cię do szczepień. Spoko. Tak się składa, że Ty żyjesz w społeczeństwie w którym 90+% obywateli jest szczepionych i Ty ich zmuszasz do życia wśród osób potencjalnie niebezpiecznych, wśród osób burzących odporność społeczną. Demokratycznie rzecz ujmując albo się zaszczepcie albo sobie zamieszkajcie na antyszczepionkowej wyspie zamiast zmuszać 90% otaczających was osób do życia w towarzystwie osób stwarzającycg zagrożenie dla tych których my chcemy chronić.

Nikt was nie trzyma w kraju w którym szczepienia są obowiązkowe.

Napisane przez WhiteCherry

nie ma żadnego związku, bo ja byłam szczepiona jako dziecko i nigdy nie miałam grypy, mam dobrą odporność - co najwyżej łapię lekkie przeziębienie zimą, ale nie pamiętam kiedy byłam chora tak żeby leżeć z gorączką, jakimś zapaleniem itp., na pewno nie w ostatnich kilku latach. Autyzmu też nie mam

albo nie wiesz, że masz

Napisane przez Ingrid80

Dokładnie. Różnica jest zasadnicza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak zasadnicza, że ospa prawdziwa to jedyna choroba u ludzie którą udało się do tej pory wyeliminować dzięki szczepieniom - niestety jak tak dalej pójdzie z tymi antyszczepionkowcami to pewnie zostanie też ostatnią wyeliminowaną...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja w ogóle nie znam tych chorób, krztusiec, odra, nikt na to nie chorował w dzieciństwie. Ale na świnkę i owszem, jakoś chłopak, a potem miał problemy z dokładnie nie wiem czym, ale chodziło o układ płciowy, groziła mu bezpłodność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Mnie przeraża perspektywa powrotu polio😠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A polio to mi się wcale kojarzy z jakimiś strasznymi historiami z lat 50. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Na swinke, rozyczke i ospe wietrzna chorowalo sie, ale nie bylo na to szczepionek albo nie bylo ich w powszechnym uzyciu. Teraz od kilku lat nie slysze, zeby jakies dziecko przechodzilo swinke czy rozyczke - pewnie teraz sa na to szczepieni.

Ale czy ktos z was slyszal o takich chorobach jak krztusiec? Albo gruzlica? Ja ostatnio o gruzlicy slyszalam ponad 20 lat temu. Przeciez to wszystko dzieki szczepionkom, kiedys gruzlica byla powszechna.

Mam takie pytanie czy antyszczepionkowcy jadac do cieplych krajow tez sie nie szczepia przeciw chorobom tropikalnym? I czy nie szczepia swoich zwierzat?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez eyo

na jakiej podstawie wnosisz, że nie da się tego zbadać i że się tego nie bada

Wiesz, ale to argument z cyklu "no a nawet jak się bada to co z tego, przecież wyniki są zależne od tego kto sponsoruje takie badania". Głową muru nie przebijesz.

I tylko dziwi mnie, gdy takie bzdury są powielane przez wykształconych ludzi (nie odnoszę się tu do tej Wizażanki bo jej nie znam, uwaga ogólna). Patolę pod wezwaniem pińćset plus jakoś z trudem bo z trudem, ale powiedzmy, że rozumiem, że jak sobie coś uroi to amen. Ale antyszczepionkowej inteligencji ni huhu nie ogarniam.

Napisane przez eyo

szczepienia są obowiązkowe, kary za brak szczepień też się zdarzają na szczęście są też już żłobki czy przedszkola gdzie są takie wymogi

Sorry, miałam na myśli naprawdę obowiązkowe, bo to co się wyprawia teraz to ewidentnie jakaś farsa. Powinno być tak jak mówisz:

Napisane przez eyo

ja osobiście w ogóle jestem za tym, że pociągnąć za takie zachowanie ostro po kieszenie - żadnych 500+, żadnych świadczeń plus kary - jak tacy ludzie odczują w portfelu skutki swoich decyzji to zaraz im się odechce budować swoje życie wokół Bardzo Poważnych Filmów Z YouTuba Z Żółtymi Napisami

Napisane przez eyo

(no bo wiadomo, wygodnie się obawiać autyzmu jak to nic nie kosztuje, jak idzie zapłacić to już nagle autyzm u dziecka nie jest taki straszny)

Na to już całkiem witki opadają - "badania", które tego "dowiodły" zostały już pierdyliard razy obalone, jako, że zostały przeprowadzone bez zachowania jakichkolwiek reguł sztuki. Simple fact check.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Btw nie wiem, co robią mamy małych dzieci nieszczepionych na tężec, jak te się skaleczą poważniej na dworze. Przecież u takiego dziecka to się zdarza i to nierzadko. Ja bym chyba miała zawał normalnie, przecież to jest takie ryzyko..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;75072666]A polio to mi się wcale kojarzy z jakimiś strasznymi historiami z lat 50. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No, ja polio znam z bliska - znam chłopaka, ktory jako dziecko chorował. I widziałam, co ta choroba z nim zrobiła i jakie jej skutki odczuwał w dorosłym życiu. Masakra.

[la'Mbria]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;75072776]Btw nie wiem, co robią mamy małych dzieci nieszczepionych na tężec, jak te się skaleczą poważniej na dworze. Przecież u takiego dziecka to się zdarza i to nierzadko. Ja bym chyba miała zawał normalnie, przecież to jest takie ryzyko..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
No co robią? Idą wodą przemyć. Albo spirytusikiem jak mają pod ręką.
I...albo przeżyje albo nie 😉 taki tam czarny humor na koniec tematu.
Paczaj....choróbcia jestem jednak zaszczepiona chyba bo w szpitalu przed dowolnym zabiegiem z defaultu szczepią na teżec, a mnie pocięli ostro. Nie wiem jak z wzw- mamy lekarza na sali żeby się wypowiedział?

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[eyo]

Napisane przez Hiiro

(...)
Ale czy ktos z was slyszal o takich chorobach jak krztusiec? Albo gruzlica? Ja ostatnio o gruzlicy slyszalam ponad 20 lat temu. Przeciez to wszystko dzieki szczepionkom, kiedys gruzlica byla powszechna.(...)

nie to, że nie słyszałam ale nie znam nikogo kto by na to w czasach mojego dzieciństwa chorowała ale za to znam osoby które to złapały w ciągu ostatnich 5 lat pozwolę sobie rzucić antyszczepionkowym "przypadek? nie sądze!"

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;75072776]Btw nie wiem, co robią mamy małych dzieci nieszczepionych na tężec, jak te się skaleczą poważniej na dworze. Przecież u takiego dziecka to się zdarza i to nierzadko. Ja bym chyba miała zawał normalnie, przecież to jest takie ryzyko..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

co robią? nic nie robią czytałam u tych geniuszy, że na tężec nie można szczepić bo tężec nie jest groźny a szczepionka to wymysł bo mechanizm tężca uniemożliwia szczepienie także no

jakby była szczepionka na hiv czy raka to też by nie szczepili bo to przecież łagodne choroby

---
w ramach odskoczni od tematu szczepionek
oglądam sobie dzisiaj posty pewnej - wydawałoby się normalnej - grupy dotyczącej wychowania dzieci a tam post z prośbą o pomoc przygotowaniu planu remontu pokoju dziecięcego, ot ktoś pyta jak meble ustawić itp. sprawy - niby nic ale jednak nie, gdzie tam! przeglądam sobie fotki rzeczonego pokoju a tam na jednym z nich kilkuletni szkrab z wypięty gołym tyłkiem na łóżku niektórzy ludzie to naprawdę nie mają żadnych hamulców a grupa niby zamknięta ale jednak o sporym zasięgu

[Paprotka_]

Napisane przez Luba

Jestes pewna, ze byly szczepione? Bo obowiazek szczepienia na rozyczke wprowadzono w Polsce okolo roku 2000. Wczesniej bylo to dobrowolne. Poza tym na rozyczke szczepi sie tylko dziewczynki i to w wieku 13 lat, wiec wczesniej mozna sobie to przechorowac.
A nie wiem czy na ospe wietrzna szczepi sie nawet dzis obowiazkowo.

Hm. Tak się zastanawiam jak to tą różyczką było. Chorowałam na nią w przedszkolu, (podobno choruje się na nią raz w życiu). W liceum (druga połowa lat 90) byłyśmy na nią całą klasą szczepione, nawet jeżeli któraś chorowała. Nie pamiętam dokładnie w której klasie, ale miałam już powyżej 15 lat. Nie mam pewności, że to były szczepienia obowiązkowe ale pamiętam, że szkolna pielęgniarka tłumaczyła to właśnie zabezpieczeniem się przed komplikacjami w ciąży.

[cojarobietu_uu]

Napisane przez Hiiro

Na swinke, rozyczke i ospe wietrzna chorowalo sie, ale nie bylo na to szczepionek albo nie bylo ich w powszechnym uzyciu. Teraz od kilku lat nie slysze, zeby jakies dziecko przechodzilo swinke czy rozyczke - pewnie teraz sa na to szczepieni.

Ale czy ktos z was slyszal o takich chorobach jak krztusiec? Albo gruzlica? Ja ostatnio o gruzlicy slyszalam ponad 20 lat temu. Przeciez to wszystko dzieki szczepionkom, kiedys gruzlica byla powszechna.

Mam takie pytanie czy antyszczepionkowcy jadac do cieplych krajow tez sie nie szczepia przeciw chorobom tropikalnym? I czy nie szczepia swoich zwierzat?

Niestety gruźlica też nie jest taka żadka, jakby się myślało. Głównie co prawda tyczy się meneli, osób z osłabioną odpornością, ale prątkujące osoby możemy spotkać w otoczeniu dość często.

Napisane przez la'Mbria

No co robią? Idą wodą przemyć. Albo spirytusikiem jak mają pod ręką.
I...albo przeżyje albo nie 😉 taki tam czarny humor na koniec tematu.
Paczaj....choróbcia jestem jednak zaszczepiona chyba bo w szpitalu przed dowolnym zabiegiem z defaultu szczepią na teżec, a mnie pocięli ostro. Nie wiem jak z wzw- mamy lekarza na sali żeby się wypowiedział?

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

Nie szczepi się na tężec w szpitalach przed zabiegami. Szczepienie na WZW typu B jest zalecane, pacjent może sobie zrobić przed przejściem na oddział.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak, różyczka jest bardzo groźna dla dziecka, w ciąży trzeba koniecznie od razu zrobić poziom przeciwciał. Ja byłam chyba szczepiona (rocznik 85, więc wcześniej niż w 2000).

Ja na tężec dostałam kilka lat temu szczepionkę, jak się pokiereszowałam na rowerze. Wtedy się jeszcze nie interesowałam tematem i chyba bym musiała upaść na tym rowerze na głowę, żeby odmówić, bo zebrałam w ranach zarazki z dobrych 3 metrów drogi. Tak a propos doszczepiania - jakby mi tylko ktoś przypomniał, wysłał list czy coś, to ja chętnie, na co się da.


Eyo na raka poniekąd jest szczepionka - na hpv. Co się dzieje w komentarzach odnośnie tej szczepionki, możesz się domyśleć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luba]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;75073821]Tak, różyczka jest bardzo groźna dla dziecka, w ciąży trzeba koniecznie od razu zrobić poziom przeciwciał. Ja byłam chyba szczepiona (rocznik 85, więc wcześniej niż w 2000).
[/QUOTE]

Ludzie no. Ja nie napisalam, ze tej szczepionki nie bylo do 2000 roku. Ja napisalam, ze to szczepienie do tego czasu nie bylo obowiazkowe.

[liselotta]

byłam szczepiona, przeszłam różyczkę, świnkę i "wiatrówkę" bez większych uciążliwości w drugiej połowie lat 80tych

ale w pediatry w poczekalni były też dzieci z krztuścem i szkarlatyną

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Hiiro

Na swinke, rozyczke i ospe wietrzna chorowalo sie, ale nie bylo na to szczepionek albo nie bylo ich w powszechnym uzyciu. Teraz od kilku lat nie slysze, zeby jakies dziecko przechodzilo swinke czy rozyczke - pewnie teraz sa na to szczepieni.

Ale czy ktos z was slyszal o takich chorobach jak krztusiec? Albo gruzlica? Ja ostatnio o gruzlicy slyszalam ponad 20 lat temu. Przeciez to wszystko dzieki szczepionkom, kiedys gruzlica byla powszechna.

Mam takie pytanie czy antyszczepionkowcy jadac do cieplych krajow tez sie nie szczepia przeciw chorobom tropikalnym? I czy nie szczepia swoich zwierzat?

O krztuścu słyszałam w 2004 roku, gdy sama na niego zachorowałam. Podobno wtedy było sporo takich przypadków.
Trochę wcześniej leżałam w szpitalu i w pokoju obok była dziewczyna z gruźlicą. Więcej chyba nie spotkałam, tylko czasem słyszałam. Na pewno zdarza się ona duużo rzadziej niż kiedyś. Pracowałam kiedyś ze szkieletami, bardzo duża część z nich miała zmiany charakterystyczne dla gruźlicy. W pewnych okresach może nawet większość.