Terminacja ciąży cz.2

[MarzenaK87]

Ja również dostałam skierowanie na podstawie Fisha, wystawiał mi genetyk.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panda27]

Mi tez skierowanie wystawil lekarz prowadzacy, ale na podstawie fisha.
Terminacje mialam w 23tyg + 1d

[LiliG]

Czesc Kochane.
Przykre jest to ze z dnia na dzien jest tu nas więcej..

Moze niektorym z Was zrobi się przykro ale chciałabym Wam napisać abyście się nie poddawały.
29 października minął rok od termincji a 17 listopada urodziłam śliczną i co najważniejsze zdrową córeczkę.
Cała ciąża była w stresie ale było warto. teraz jestem mamą Aniołkową i tą na ziemi
Rodziłam w Orłowskim tam gdzie miałam T.
Będąc ponad tydzien w szpitalu myślałam o Was wiedząc ze pewnie piętro niżej któraś z Was przechodzi to samo co ja rok temu.

[jola35]

lilly g cudne wiesci!! Gratulacje!!! Kazda nas tutaj zasluguje na takie szczęście!!!

[Hope_84]

nadrabiam Was dziewczyny i liczę że obecne cykle będą dla Was owocne! Tak bardzo trzymam za Was wszystkie kciuki! ZA te starające się by zafasolkowały, za te zaciążone by doczekały się jak najszybciej zdrowych ślicznych bobasków w ramionach i za te przeżywające najgorsze tragedie, by się podniosły i odnalazły w sobie wiarę i nadzieję, że to co dobre jeszcze przed nimi.

U nas póki co przepukliny nie ma więc stał się cud (przypomnę, że była duża i wszyscy lekarze mówili, że marne sznse by się wchłonęła bo rośnie wraz z dzieckiem), leci mi 26 tydzień, a synek waży już 670gram. Przepuklina może się jeszcze otworzyć, może się nawet otworzyć o po porodzie więc mamy monitorować, ale póki co jest lepiej niż śmiałam marzyć

Przykro mi, że grono po T się powiększa.

Chciałam się wypowiedzieć w sprawie robienia amniopunkcji jak najszybciej - NIE POLECAM. Warto na prawdę poczekać te 2-3 tygodnie dłużej i mieć większą pewność wyniku.
Im szybciej tym mniej DNA płodu w płynie owodniowym. Najlepiej robić T po skończonym 15tc.
W bliskim otoczeniu mam przypadek taki: małżeństwo ma synka z SMA (po badaniach wyszło, że oboje mają jakąś mutację i jeśli spłodzą chłopca to będzie on chory).
W pierwszym możliwym terminie przy kolejnej ciąży zrobili amnio - nie było końca radości - zdrowa dziewuszka!
Potem maluch trzymał zamknięte nóżki i nie chciał się pokazać, a po półmetku pokazał siusiaczka - i lekarz nie miał wątpliwości, że to chłopak, powtarzali amnio, które wykazało chorego chłopca.
Lekarze orzekli, że pierwsza amnio była za szybko.
Zbyt wczesna amnio niesie za sobą niestety spore ryzyko błędu.

Amnio też zależy jaką metodą badany jest materiał - np hodowlna pełnego kariotypu (potocznie zwane amniopunkcją) jest mniej czuła niż badanie mikromacierzą aCGH. Czasami dopiero mikromacierz da obraz choroby, podczas gdy pełen kariotyp wyjdzie prawidłowy.

[mamazdylematem]

Hope, ale się cieszę że z waszym dzieciątkiem wszystko jest ok super wieści.
Odnośnie wczesnej amnio ja miałam na myśli, żeby zrobić ją w możliwie najszybszym terminie, czyli w takim, który lekarz - dobry lekarz, specjalista od takich spraw jak np. w wawie dr Roszkowski, uzna, że można robić. I ja właściwie cały czas mam na myśli swój przypadek, gdzie amnio robiłam dopiero po połówkowym czyli byłam już w 22tc a potem jeszcze czekanie na wyniki i ledwo zdążyłam z T. Gdzie spokojnie mogłam mieć amnio w 15tc gdyby tylko pierwszy lekarz mnie na nią wysłał (zwłaszcza, że wskazaniem był również wiek). No i u nas była wada genetyczna a nie rozwojowa, więc jak najbardziej do wykrycia przez amnio.
A w którym tc ta dziewczyna miała amnio, które wykazało, że jest zdrowa dziewczynka a potem się okazało, że chory chłopczyk. Kurczę, aż się wierzyć nie chce, że taka pomyłka. Mi lekarz mówił, że to co wychodzi na amnio to prawda i nie możliwości żadnych pomyłek.

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

LiliG gratulacje! Orłowski w gruncie rzeczy dobry szpital
ja też byłam tam dwa razy, tylko w odwrotnej kolejności, najpierw rodziłam zdrowego synka a za drugim razem miałam T.

[BADfanka]

Przy usg było podejrzenie ZD (podwyższone NT, brak kości nosowej, nieprawidłowe przepływy, kiepskie PAPPA). USG było robione w 11t6d. Amniopunkcja potwierdziła ZD. Genetyk ma wystawić skierowanie na podstawie FISHA. Za tydzień mam T. Jestem w połowie 16 tyg.


Szpital bielański i znany pan "profesor" z tv i przejmujących wywiadów odmówił mi T.
BEZ KOMENTARZA

[MarzenaK87]

BADfanka trzymaj się dzielnie, trudny czas teraz przed Tobą. Skup się na ludziach, którzy chcą Ci pomoc i Cię wesprzeć, dzięki nim będzie odrobine łatwiej. Mój synek tez mial ZD a T miałam w 16t + 5 dni. Bądź dzielna, jak będziesz miała jakieś pytania to pisz. Ściskam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BADfanka]

Dziekuje za wsparcie. Z Wami dziewczyny inaczej...
Od czasu amniopunkcji mam wątpliwości czy dobrze robię. Czy nie dać sobie, nam i dziecku szansy. Że może będzie lekki stopień niepełnosprawności i być może nie potrzebnie się boje... Mam co raz więcej wątpliwości. Czy to normalne? U Was też tak było?
To chłopiec.. Nasz wymarzony synek. Boże jakie to trudne jest.

[MarzenaK87]

BADfanka mnie tez nachodziły takie myśli, ale wiedziałam ze T będzie słuszna decyzja, nie chciałam ryzykować i narażać mojego synka na cierpienia. Po wielu rozmowach z lekarzami i położnymi wiem, ze podjęłam słuszny krok, okropnie ciężki ale słuszny. Jednak jest to decyzja indywidualna, Ty musisz ja podjąć razem z partnerem. Ja pomimo tego, ze bardzo cierpię i bardzo tęsknie za moim synkiem nigdy nie żałowałam decyzji. Tak mi przykro, ze musisz przez to przechodzić ale uwierz z czasem naprawdę uczysz się z tym żyć, choć teraz pewnie wydaje Ci się to niemożliwe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BADfanka]

MarzenaK87 wiedząc od kilku tygodni o możliwości ZD jestem zdecydowana na T. Jednak mam wątpliwości, ale to jak sama napisałaś każda z nas je ma. Nie ukrywam, że boję się strasznie. Ale przejdę przez to, tak samo jak Wy przechodziłyście.

[guska8]

witajcie, odebrałam dziś wynik amnio i niestety od razu skierowanie do szpitala na terminację...jestem zdecydowana...
wiem mniej więcej co mnie czeka ale mam kilka pytań "technicznych"
co zabrać ze sobą do szpitala? poza koszulami, klapkami i oczywistymi sprawami? podpaski? podkłady poporodowe?

druga sprawa, jestem zdecydowana że nie będę chciała rejestrowac dziecka i robic pogrzebu...jak w takim przypadku w kwestii formalnej wygląda wypłata ubezpieczenia? czy wystarczy wypis ze szpitala na którym będzie zawarte urodzenie martwego dziecka? i jak dalej wygląda zwolnienie lekarskie? pewnie dostane na jakiś czas zwolnienie wystawione przez szpital ale podejrzewam, że bedzie to nie dłużej niż 2 tyg a nie wyobrażam sobie, że miałabym za 2 tyg wrócić do pracy...o zgrozo w przedszkolu :/ w którym wszyscy wiedzą, że jestem w ciązy i niestety jeszcze nie wiedzą, że jej nieszczęśliwy finał juz niebawem

[joasiala]

Badfanka decyzja o T jest trudna. Jednak życie z dzieckiem, które ma tylko niewielki deficyt to droga przez mękę jeżeli chodzi o jakakolwiek pomoc specjalistyczna. Kilka tygodni temu u mojej córci stwierdzono afazje (w jej przypadku opozniony rozwoj mowy). Przez mój upór została dość szybko objęta specjalistyczną opieką i już widać efekty, że nadgania do rówieśników. Ale mam również kontakt z rodzicami dzieci ZD i nie chciałabym, żeby miało takie życie. Wszystko fajnie jeszcze dopóki żyją rodzice, ale później takiej osobie zostaje tylko ośrodek.
Guska8 bardzo mi przykro, że dołączasz do naszeg grona. Jeżeli chodzi o wypłatę z ubezpieczenia to szpital musi zglosic do usc urodzenie martwego dziecka. USC wydaje ci akt urodzenia martwego dziecka i na tej podatawie ubezpieczyciel wyplaca pieniadze z ubezpieczenia. Mając akt przysługuje ci 8 tygodni macierzyńskiego.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Fakt zgłoszenia dziecka do usc nie zmusza cię do organizowania pogrzebu. Ciało możesz zostawic w szpitalu. Ja właśnie tak zrobiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[guska8]

joasiala ale czy musze wtedy dokonac pochówku lub spełnić jakies inne formalnosci czy wystarczy że szpital załatwi to z usc?

[joasiala]

Guska8 szpital na twoja prośbę zgłasza fakt urodzenia martwego dziecka do usc, nastepnego dnia ty lub partner odbieracie akt (musisz podac w usc imie dziecka). A jeżeli chodzi o pochówek to w szpitalu wypelnialam oświadczenie, że szpital się tym zajmie. Czyli fakt zgłoszenia do usc, nie obliguje Cię do pogrzebu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MamusiaOliwierka]

Dziewczyny, pisalam juz jakis czas temu. Jestem ok. 1,5 tygodnia po T. moj maluszek tez mial stwierdzony ZD ciezko jest mi pogodzic sie z losem, ale jesli mysli sie przyszlosciowo, decyzja jaka wybralysmy to tzw. mniejsze zlo. Bynajmniej tak staram sobie to wszystko tlumaczyc. Ja meczylam sie 5 dni, byl to juz 22 tc. Wplyw mialo u mnie to ze jestem po cc, lekarze musieli dzialac ostroznie. Jednak zazwyczaj wychodzi sie szybciej ze szpitala, ja jestem jakims ewenementem widocznie.

Mam pytanie, ktore mnie nurtuje... ja tez zostawilam cialko w szpitalu, nie chcielismy z mezem pochowku, stwierdzilismy ze tak bedzie najlepiej, zostawilismy ten bol w naszych sercach... jednak teraz, z perspektywy czasu wciaz zastanawiam sie co dzieje sie z tym malym cialkiem jest to dla mnie ogromnie bolesne, moze po prostu zaluje ze GO tam zostawilam, takiego samotnego, wsrod obcych Dowiedzialam sie w szpitalu od poloznej, ze ciala sa raz w roku kremowane i chowane we wspolnej mogile. Tylko tyle, ale co do tego czasu? Dziewczyny, orientujecie sie? Wiem, ze czasu juz nie cofne, temat jest swiezy, a ja jeszcze nie potrafie wrocic do normalnosci

[jola35]

Badfanka każda z nas miała wątpliwości! Nawet teraz, gdy od T minie prawie dwa lata! Ja też zadawałam sobie pytanie, że może to będzie małe upośledzenie, że może jednak damy radę. A potem przychodziła refleksja, że z małym dzieckiem łatwiej, ale z każdym rokiem coraz trudniej, a my coraz starsi, zero wsparcia,nie wyobrażałam sobie mojej córki w wieku nastolatki gdy buzują hormony i dorosłej kobiety totalnie uzależnionej od otoczenia, kiedyś od obcych ludzi, że tak łatwo będzie ją można skrzywdzić. Jako matka chciałam dla niej jak najlepiej i myślę że postąpiłam jak najlepiej umiałam.
Każda z nas musiała znależć siłe by przez to przejść, ty też ją znajdziesz, my kobiety jesteśmy jednak silne istoty. Jak tu czytasz na forum, samo T jest do przejścia, bo jedziesz na adrenalinie, potem trzeba się zmierzyć z pustką, pogodzić się ze stratą, znieść ciężar tej decyzji. To ten okres jest najtrudniejszy! Pozwolić odejść swojej kruszynie i żyć dalej.

Aż mi się nie chce wierzyć, że ten znany doktor z bielańskiego odesłał cię z kwitkiem! Przecież amnio wyraźnie wskazała na ZD! Uważałam go (na podstawie wywiadów w mediach) jako jedną z ostatnich desek ratunku, jeżeli wszędzie odmówią T. Może mu się poglądy zmieniły? Jak dr Chazanowi?

guska niestety aby dostać ubezpieczenie musisz mieć akt urodzenia/zgonu czyli musisz potem załatwić USC, nie musicie sami chować maleństwa, może to zrobić szpital.
Jak chcesz zwolnienie, to wypisać ci może gin, będzie ono jak zwykłe zwolnienie, natomiast po T przysługuje ci 8tyg macierzyński - ale musisz mieć znów ten akt urodzenia/zgonu. Dodatkowo jeszcze po 4 dni okolicznościowego urlopu (urodzenie+śmierć dziecka) i znów mieć ten akt.

[guska8]

strasznie mi przykro bo czeka mnie to samo...powiedz mi proszę MamusiaOliwierka jak u ciebie wygląda kwestia L4 po terminacji i powrót do pracy, będziesz kozystała z urlopu macierzyńskiego czy od razu po zwolnieniu wracasz do pracy?

[joasiala]

Guska8 pamiętaj, że chorobowe masz platne 80%, a macierzynski 100%. Poza tym nie musisz wybierac 8 tygodni, możesz wziąć tydzien, dwa lub wiecej. Ja byłam na macierzyńskim 3 tygodnie. Powrót do pracy nie był łatwy, ale siedzenie w domu wplywalo na mnie jeszcze gorzej. Ale daj sobie czas, zobaczysz jak będziesz sie czuć po T, nie rób nic na siłę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BADfanka]

jola35 - nie zmieniły mu się raczej poglądy. Tak jak któraś z dziewczyn już pisała na tym czy innym forum, nie pamiętam dokładnie, chce żeby skończył to ten lekarz, który zaczął... (ponoć dosyć często tak mówi) A niby mamy prawo wyboru szpitala... taaaa ;/


Tak czy siak w przyszłym tyg. mam się zgłosić do Orłowskiego.

[MamusiaOliwierka]

Guska8 ja jeszcze jestem na zwolnieniu, tym "ciazowym". Niebawem mi sie konczy i zamierzam jeszcze z miesiac skorzystac z tego 80%. Teraz zaluje, ze nie dopelnilam formalnosci zwiazanych z USC, bo moze skorzystalabym z urlopu macierzynskiego. Nie jestem jeszcze w stanie wrocic do pracy, chce unikac zbednych pytan, komentarzy i spojrzen. To bardzo boli

Nie wiem co mam Ci doradzic, mi radzono (oczywiscie najblizsi ktorzy o wszystkim wiedzieli), ze musze skumulowac sily, musze byc silna, aby to wszystko przetrwac. Bylo ciezko, bardzo, mimo ze bylam nastawiona na T., wiedzialam ze wybieramy mniejsze zlo, to pozniej czulam ogromny zal, nadal go czuje, u mbie to wszystko jest jeszcze takie swieze... bardzo w tym wszystkim pomogl mi maz, byl przy mnie caly czas i do samego konca trzymal mnie za reke, tzn.do czasu az polozne kazaly mu wyjsc... przezycie jest straszne, okropne, trzeba nauczyc sie z tym życ i pogodzic sie z tym, ze los nie byl dla nas przychylny

[aniolkowamamusia]

Hope

powiedz mi proszę jaka mutacje miała ta para która miała chorego synka i skąd mieli wiedzę że jak będzie chłopiec to napewno będzie chory.kariotypy mieli ok?

To jest straszne



Badfanka też mi się nie chce wierzyć że profesor odmówił?co mu się stało?!!!

Gdzie robiłaś amnio?

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Ale to trochę dziwne że pierwsza amniopunkcja to dziewczynka a druga chłopiec.wada wadą a pomyłka płci!???

Może ktoś wyniki pomylił????

Hope cieszę się że u ciebie wszystko ok

[jola35]

josiala ja byłam na 8-tyg macierzyńskim i po dwóch tyg chciałam wracać do pracy, a i praca mnie chciała, bo był wtedy młyn. Ale mieli opinię jakiegoś prawnika ds kodeksu pracy, w której była mowa, że akurat tego urlopu mac nie można skrócić ze względu na dobro samej kobiety, bo jeżeli ta wróci i będzie w złej kondycji psychicznej i może spowodować szkodę w pracy lub sobie -oczywiście tak oględnie w prostych słowach wam piszę, widziałam tę opinię na własne oczy. Dodam że pracuję w dużej korporacji, więc trzymają się kurczowo takich opinii. No cóż, poczułam się zagrożeniem sama dla siebie

[mamazdylematem]

Dziewczyny, o wypłacie jakiego ubezpieczenia piszecie? komu ono przysługuje? Rozumiem, że to nie to samo co zasiłek pogrzebowy?

[guska8]

Mój mąż ma ubezp.grupowe w pracy w którym za urodzenie przez małżonkę martwego dziecka jest jakaś wypłata odszkodowania. Nie jestem tylko pewna czy nie ma klauzuli dot tc...ja jestem w 20 tc czy jeśli nie skończyłam 21 także przysługuje mi te 8 tyg macierzyńskiego, orientuje się ktoś?

[joasiala]

Jola u mnie nie robili problemu. Wg przepisów zus minimalna długość tego urlopu macierzynskiego to 7 dni bądź jego wielokrotność. Ale z doświadczenia wiem, że co firma to ma inne poglady na ten temat.
Mamazdylematem chodzi o wypłatę z ubezpieczenia na życie np PZU czy innego towarzystwa ubezpieczeniowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Guska8 jeżeli masz akt urodzenia martwego dziecko nikt niczego nie kwestionuje. Aby dostać akt lekarz jedynie musi ustalic płeć dziecka. W pracy przedstawiasz tylko akt na którym nie ma informacji, który to tydzień. Ja T mialam w 15 tygodniu i korzystałam z macierzyńskiego i z wypłaty z polisy. Polise mam w pzu i pieniadze dostalam dzień po zgłoszeniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hope_84]

aniolkowamamusia - ich synek ma SMA I, inaczej zespół Werdniga-Hoffmana nie wiem jak fachowo to się nazywa, ale mieli badania genetyczne pod kątem nosicielstwa mutacji genetycznej predysponującej do SMA.
mamazdylematen pierwsza amnio miała bodajze w 14tc z tego co pamiętam. lekarze tłuamczyli, ze niby błędny wynik dlatego że było za mało DNA dziecka i wynik fałszywie pozytywny bo jakby jej dna badali...

[guska8]

W szpitalu powiedziano mi ze aby zarejestrowac w USC urodzenia martwego dziecka i dostać akt urodzenia musze zdecydować się na pochówek...jak to jest? Nie chce pogrzebu ale chciałabym moc skorzystać z tych 8 tyg macierzyńskiego żeby dojść do siebie... :/

[Oska305]

Ja nie mialam jeszcze pochowanego dziecka, ale mialam dokument o kremacji Malenstwa z Anglii, bo tam miałam T i na tej podstawie wyrobilam akt urodzenia dziecka, z tym, że w akcie zaznaczone jest, że martwo urodzonego. Wydaje mi sie, że na podstawie jakiegoś dokumentu ze szpitala stwierdzającego urodzenie martwe powinni zarejestrować Twojego Aniołka. Ale nie jestem pewna na 100%. Najlepiej zapytaj w Urzędzie Stanu Cywilnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManiaL34]

Guska8 ja nie robiłam pochówku, a zarejesteowalam dziecko w urzędzie, skorzystałam z 8 tyg macierzyńskiego i z polisy PZU. Może każdy szpital ma inne zasady, z tego co wiem w moim przypadku szpital przekazał kwestie pochówku opiece społecznej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz