Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[Sola1]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47345687]

1. Czy wasze dzieci do picia piją czystą wodę? Bo mój samą wodą pluje, musi być z glukozą...

2. Ile czasu utrzymuje się jakąś potrawa, którą zjem w moim mleku? Bo mam ogromną ochotę na kalafiora jutro na obiad i boję się, że jak małego nakarmie wieczorem piersią, to będzie go bolał brzuch...[/QUOTE]

1. Tak, pije pod warunkiem ze chce jej sie pic
2. Nie mam pojecia, ale kalafiora jadlam

Napisane przez Rybka12321

Witajcie Długo nic nie pisałam ale czytam Was w zasadzie cały czas na bieżąco. Moją córcię urodziłam 11 czerwca, 3200 waga i 55 cm długa Poród cc.

Czytam na bieżąco co u Was, to może napiszę troszkę co u nas. Mała ma już 5 tygodni, niestety zmagamy się z jakimiś dziwnymi krostkami na twarzy i kolkami (chyba). Piszę chyba, bo byliśmy z tym u lekarza i jest podejrzenie AZS i nietolerancji mleka. Mamy karmić Nutramigenem (fuj małej nie smakuje i męczy się przy jedzeniu i nie chce jeść takich ilości jak wcześniej przy poprzednim mleku) i smarować maścią i za dwa tyg kontrola i będziemy wprowadzać po kolei składniki żeby wykluczyć/ potwierdzić diagnozę. Poza tym daję jej Dicoflor i Espumisan.

Dopajanie- my dajemy samą wodą. Generalnie córcia jej nie lubi ;-) pluje i mało pije, ale pije. Kiedyś próbowaliśmy herbatki koperkowej hippa ale źle ją tolerowała więc nie dajemy.

Pomoc babć- podziwiam Was że dajecie radę same. Ja miałam ambicje ;-) ale spasowałam, od porodu jest z nami moja mama, bex niej nie dałabym rady, widać jakoś mało zorganizowana jestem.

Rana po cc- mnie trochę ciągnie i pobolewa, poza tym we wtorek byłam u gin bo krwawię żywą krwią, coś tam się przypchało, ale ona mi pogmerała i już ma być podobno ok.

Spacery- moja córka nie daje się wyprowadzać na spacery, urządza taaaaaakie sceny z zanoszeniem się płaczem włącznie. Czasem uda się na chwilę wyjść czasem jak dziś zamiast na spacerze uda się ją wystawić na balkon. Nie mam pojęcia co z tym robić.

I jeszcze dużo chciałam napisać ale już zapomniałam.

Ogólnie jako że nie miałam jeszcze okazji- wszystkim gratuluję dzieciaczków, piękne zdjęcia wklejałyście.

Pozdrawiam

Fajnie ze sie odezwalas pisz czesciej

Co do spacerow to niektore dzieci niestety tak maja ze nie lubia gondoli wtedy jedyne co mi przychodzi do glowy albo chusta albo nosidlo. Najczesciej mija to jak sie przerzuca dziecko na spacerowke, bo wtedy dziecko cos widzi bo to czesto z tym problem. Ewentualnie mozesz sprobowac z fotelikiem, ale to raczej nie jest opcja na dlugie spacery. Chyba ze masz spacerowke rozkladana na plasko i mozesz ja ustawic przodem do siebie. Ja mam jedna taka ze mozna polozyc na plasko, ale jest delikatny skos. Ale nie wiem czy to cos pomoze.

Napisane przez bazile

hello
ja sie odezwe na dniach,tylko wiecznie czasu mi brak,a mam duzo do napisania i nie da sie tak z doskoku.

ja podalabym smoczek.moj Synek tak mial,a byl najedzony. Mial poprostu chec possac cos jeszcze i poskutkowalo. Smoczek dosc rzadko uzywal i szybko odrzucil,ok 6 miesiaca,ja uwazam ze smoczek wcale nie jest bee.

To czekamy

Napisane przez TroppoSensibile

widziałam, że wszystkie piszecie o karuzelach ja mojemu założyłam, ale widzę, że nie jest jakoś specjalnie zainteresowany. Normalnie lubi obserwować i śledzić różne rzeczy, ale łóżeczko ewidentnie go parzy i żadna karuzela nie pomoże. A mnie się podoba mamy z fisher price cudowną planetę czy coś. Melodyjki, bicie serca dla mnie bomba

Moja Ola tez niezbyt interesuje sie karuzela. Tak to juz z dziecmi czlowiek wyda kupe kasy, a okazuje sie ze do zabawy najlepszy jest garnek czy pokrywka

[Ka rolina]

Dobija mnie,ze Tz ma tyle roboty,ze wraca nie wcześniej niż o 19,a najczęściej jest jeszcze później no ale u niego ilość pracy jest uzależniona od pory roku,a ze teraz nad morzem sezon w pełni to i pracy dużo A właśnie te wieczory z kapaniem i usypianiem dwójki dzieci są najtrudniejsze do ogarnięcia
Poza tym ostatnio więcej rozmawiamy przez telefon niż na żywo,bo wieczorem akcja usypianie kończy się zwykle ok 22,później szybka kolacja,prysznic i spać- ale niestety osobno i widzimy się dopiero rano,ale też tylko w przelocie dobrze,ze chociaż weekendy ma wolne...
A z dobrych informacji to już drugi dzień nie było teściowej i jutro jej też nie będzie,bo gdzieś jedzie widać obraziła się na amen

[Sola1]

Karolina u nas tez dwie kapiele takze troche czasu schodzi.

Wspolczuje z tym usypianiem u mnie Iza tylko chce zeby przy niej byc jak zasypia, takze biore neta jak trwa to dluzej i sobie cos tam czytam. Czasem zasypia w kilka minut a czasem dluzej. Oli tez nie usypiam jakos specjalnie. Chyba ze widze, ze ma problem

[ANTERIA]

Karolina znam ten ból mój tz-t zadko kiedy wraca wcześniej niż przed 19 w dodatku firma w której pracuje się rozpada i zalegają pracownikom z wypłatami i nie wiadomo jak długo G tam popracuje.

Ja małego dopajam herbatką koperkowa bo wody nie chce w ogóle.

[Ka rolina]

Napisane przez Sola1

Karolina u nas tez dwie kapiele takze troche czasu schodzi.

Wspolczuje z tym usypianiem u mnie Iza tylko chce zeby przy niej byc jak zasypia, takze biore neta jak trwa to dluzej i sobie cos tam czytam. Czasem zasypia w kilka minut a czasem dluzej. Oli tez nie usypiam jakos specjalnie. Chyba ze widze, ze ma problem

Tzn ja Izy tez jakoś specjalnie nie usypiam,tylko musze leżeć obok niej,bo inaczej poszlaby do zabawek i nici z zasypiania

[Kucyk_Truskawkowy]

Prowansja położna to ta co robiła mi indywidualną szkole rodzenia w domu teraz przychodzi na patronaż (wszystko oczywiście na nfz).

Kupa wychodzi dwa razy dziennie ale jedną zrobi i juz widać że męczy się z kolejną Są to twarde suche placki w pieluszce. A ona się napina i jest czerwony przez kilka godzin przed...

Co do rytmu dnia to jedynie od trzech dni o 4:30 jest kupa

U nas Tż robi więcej niż ja od godziny 17 do rana Tak nie typowo...
W nocy to jedno robi mleko a drugie zmienia pieluche w tym czasie. A usypia go tż (czasem trwa to w nocy 2 godziny żeby ponownie zasnął ...) czasem już nadchodzi ranek i idę z nim na spacer i dopiero zasypia głęboko...


Maksio przeszedł na body 62 i pampersy 2...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

U nas dziś taki upał, że małemu ciężko jest usnąć... bujam go w wózku aktualnie, szkoda że nie mamy kołyski

[Kucyk_Truskawkowy]

Ja kupiłam na all kołyske dzisiaj i na dodatek ma kółka.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[bazile]

[Ka rolina]

U nas masakryczny wieczór.Niby Radek zasnal szybciutko po kapaniu,zdążyłam dać Izie kolacje,wykąpać ja i juz się cieszyłam,ze w końcu dzieciaki pójdą spać o normalnej godzinie i będę miała wieczór dla siebie.Polozylam się z Iza i po chwili mały się obudził z placzem Smoczka nie chciał,na rekach dalej krzyczał to dałam mu cycka.Uspokoił się,ale ani myślał spać.To polozylam się z obojgiem u Izy w łóżku.Iza juz była bardzo zmęczona i szybko by zasnęła,gdyby nie to ze Radek znowu zaczął sie drzec I Nie moglam go uspokoic- ani smoczek,ani noszenie,ani położenie na brzuszku- nic nie pomagało strasznie się przy tym prężył i podkurczal nóżki i z trudem kilka baczkow puścił Oczywiście Iza tez zaczęła się denerwować przez te krzyki,a oprocz tego była zmęczona,wiec jedno przez drugie się darlo Tz dotarł do domu o 21,położył się z Iza to jeszcze gorszy wrzask był..Jakoś udało mi się uspokoić małego,wiec poszłam do Izy.I alleluja o 22 oboje zasneli
Mały ewidentnie ma problemy z gazami i jutro chce mu kupić jakis środek na problemy brzuszkowe,tylko nie wiem co??? Doradźcie coś dziewczyny,bo większość z was ma już z tym doświadczenie

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Bazile bardzo mi przykro,ze musicie przez to przechodzić Mam nadzieję,że operacja poprawi stan Adusi i będzie mogła wrócić do domu i masz rację- trudno znaleźć odpowiednie słowa,żeby Was pocieszyć
Ja cofam wszystkie swoje narzekania na moje dzieci,bo w porównaniu z tym przez co Wy przechodzicie nie mam żadnego powodu do zmartwień...

[Prowansja88]

Witam się po wizycie u fryzjera. Tz namówił mnie bym zrobiła sobie wolne popołudnie i poświęciła troszkę czasu sobie, bo naprawdę tego potrzebowałam. Chętnie został z mala a ja wyrwalam się do fryzjerki, odswiezylam kolor, zrobilam zabieg nawilżający, nadrobilam czytanie pustych plotkarskich gazetek i od razu lepszy humorek Zdecydowalam, ze wyjadę z mala na tydzien do teściów, bo u nas totalna sauna i dziecko się katuje. A tam zielono i spokojnie, moze się nie pozabijamy...
Jutro robimy grilla w naszym domku letniskowym (działka w lesie). Tz chce oblac narodziny małej. Pewnie Ewka nie pozwoli mi posiedziec z nimi, ale moze chociaz kilka h...

Napisane przez __Sylwia__88

Narazie nie miał odwagi Małego przewinąć bo go kupy przerażają ale może jak by był więcej w domu to by zebrał siły do tego.

Prowansja- a Twój tz to ma uczulenie na płacz Ewy w nocy? Rozumiem że cyca jej nie da ale to nie rozwiązanie ucieczka do drugiego pokoju. To ja myślałam że mój mąż będzie w salonie spał.

rytm dnia
U nas niby jakiś tam jest ale nie jest jeszcze na 100 % przewidywalny bo odchylenia między dniami a porami karmienia sięgają ok 30-40 min. Kąpiel zwykle między 19 a 20. W nocy jedzenie koło północy, 3 i 5 nad ranem.

Podziwiam Was że potraficie bez Malucha wyjść z domu. Moja mama się oferuje że może zostać z Miłoszem a ja żebym na miasto wyskoczyła ale jakoś boje się go zostawić że będzie płakał czy coś.

Nie widziałam objawów uczulenia po prostu on wstaje rano do pracy. Ma zajecie bardzo odpowiedzialne i wymagające koncentracji przez te8h a we 2 i tak jej usypiać czy uspokajać nie ma jak. Po południu też. Jak płacze to albo ja się nią zajmuje albo on. Narazie daje rade a z Ewa nie ma aż takiego klopotu, by nie pozwalać mu spac. A śpimy osobno od 9 miesiąca ciąży. Wtedy się wyniosłam do salonu, bo bardzo zle spalam, budzilam się, krecilam i nie chciałam go budzić.

Bazile- jestem pewna, ze operacja się uda i wszystko bedzie dobrze. I nie martw się tym, ze nie robilas badan. Tak miało być i juz. Mala potrzebuje teraz masę Waszej milosci. Ma dzielnych rodziców to i ona jest dzielna. 3mam kciuki! Cuda się zdążają, wierz mi!!!!

[pater86]

Bazile spadło na Was ogromnie trudne doświadczenie, nie umie sobie wyobrazić co przeżywacie. Mam wielką nadzieję, że operacja Adusi się uda i będziecie mogli szybko wziąć ją do domu. Serce pęka na myśl, że taka mała istotka musi tyle wycierpiec :-( ale musicie być silni dla niej... tylko zastanawiam się czy tej wady serduszka nie było widać na Usg? Przecież można by było szybko organizować operację... Masz rację, że jakbyście wiedzieli wcześniej o tej chorobie to nic by to nie zmieniło, a Ty przynajmniej nie umierałas ze strachu całą ciążę... Ale aż trudno uwierzyć w postępowanie szpitala, żeby tak sprawę bagatelizować, nie skierować do specjalistów, jakoś pomóc?! Co to za szpital, rodziłas w Niemczech?

Prowansja super, że miałaś wolne popołudnie i tak świetnie je wykorzystałas należało Ci się. Brawo dla tz, że Ci to zaproponował

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Ja kupiłam na all kołyske dzisiaj i na dodatek ma kółka.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Za ile? Podasz link?




Bazile to straszne, co przechodzicie, bardzo Wam współczuję. Będę trzymać kciuki, żeby operacja die udała i żeby mała wyzdrowiała. I też mi się wydaje, że wadę serca powinno być widać już na usg..

[poziomkka]

Bazile, wspolczuje Wam, ze musicie przez to przechodzic, ogromne za Adusie, zeby operacja sie powiodla

[Bogini Bastet]

Witam w sobotni poranek

Jurek nie zna litości, nawet w soboty budzi się przed 6 na szczęście tżet ma wolny weekend i wymieniamy się w opiece nad małym wyspać się nie wyspałam, ale wreszcie zjadłam śniadanie jak człowiek
Moi Panowie śpią a ja mam wreszcie chwilę dla siebie wybieram fotki małego do wywołania Prezent dla dziadków i umieścimy sobie jakieś w ramkach w domu

moja kochana mama zawsze staje na wysokości zadania - wczoraj wysłała mi paczkę dla małego ciuszki z lumpków na lato

kupiliśmy bujaczek dla J z Tiny Love Dzięki Sylwia na info dot. promocji i zmobilizowanie mnie w zakupie

Bazile mam nadzieję, że wszystko Wam się ułoży i Adusia wreszcie wyjdzie ze szpitala i będzie z Wami w domu dużo zdrowia i sił dla Was wszystkich

Prowansja ja też nie jem nabiału a owsiankę gotuję na wodzie brak mleka wynagradzam sobie pysznymi dodatkami
Czy Twoja dieta nie jest zbyt restrykcyjna? Przetestowałam już sporo alergenów (min. orzechy, miód, seler, kalmary) i mały na nic nie zareagował źle
zazdroszczę wizyty u fryzjera

Beat@ ale elegantka z Twojej Pati
widok szczupłych dzieci jest dla mnie zaskakujący, tak jestem przyzwyczajona do mojej kluchy Mam nadzieję, że te pyzate poliki i tysiąc podbródków mu kiedyś zniknie

rytm dnia u nas się klaruje oczywiście, są odstępstwa ok 1h, ale o ile mały nie marudzi to robi się przewidywalny

[Kucyk_Truskawkowy]

Bazile.. Nie wiem co napisać...
Trzymam ogromnie za Was kciuki..
Strasznie mi przykro. Jesteś bardzo dzielna!!

Kołyska : http://allegro.pl/show_item.php?item=4406488253

Ktoś pytałam o lefax. Mam szczęście bo sprzedają go we Wrocławiu : http://www.sabsimplex.info.pl/sklep/showProduct/8


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[__Sylwia__88]

Bazile kurcze nawet nie wiem co napisać, jjakich słów użyć. Życzę Wam tego czego bardzo potrzebujecie- sił i wytrwałości żeby przetrwać te trudne chwilę, dużo siły i zdrowia dla Adusi. Oby wszystko skończyło się pomyślnie. Trzymam kciuki

bogini mam nadzieję że będziesz zadowolona z zakupu a J. tym bardziej i będzie mu dobrze służył.


Zbieram się za sprzątanie żeby mieć wolny dzień później i pewnie do teściów pójdziemy po południu bo tz narazie jeszcze w pracy :banghead::banghead:

[Sola1]

Bazile - jestem z Wami myślami i trzymam mocno kciuki za tę małą waleczną istotkę. Na pewno się uda!!!
Jestem w szoku jak potraktowali Was w tym szpitalu co urodziłaś. Dobrze, że pediatra zareagowała jak należy.

[beat@]

Bazile, trzymam za was wzystkich ogromne kciuki. Jesteś bardzo dzielna. Mam nadzieję że wszystko się ułoży i Adusia będzie z wami w domku.

Dziewczynki czy wasze dzieciaczki przechodzą przez tzw. Efekt moro ???

[Bogini Bastet]

Napisane przez beat@

Dziewczynki czy wasze dzieciaczki przechodzą przez tzw. Efekt moro ???

nie wiedziałam, że to ma jakąś nazwę mój Mały ma odruchy moro, głównie jak zostanie nagle czymś wybudzony. Robi to odruchowo przez sen

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Wczoraj zjadłam kalafiora i małemu nic nie było!

Kucyk dzięki

Beat@ a co to ten efekt moro

Ramona mam pierwszy skutek uboczny tabletek- zaczęłam krwawić

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

A to moje dwa łobuzy

[beat@]

Berenika, u nas ten efekt moro objawia się tym że Patusia nam się bardzo wzdryga. Na początku myśleliśmy że się czegoś boi bo tak to wyglądało ale uświadomiła nas położna. Czasem wystarczy że przechodzimy obok łóżeczka a ona zaraz nagle tak gwałtownie ręce i nogi w górę. Ostatnio kość mi w nodze strzeliła a ona mało pod sufit nie wyskoczyła. Najgorzej jest wieczorem jak ją usypiam. Wybudza mi się wtedy całkowicie.

[Ramona_85]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47369835]

Ramona mam pierwszy skutek uboczny tabletek- zaczęłam krwawić [/QUOTE]

Ooo masz
kurczę no właśnie tego chciałabym uniknąć przy tabsach jednoskładnikowych
podbno przy tych tabletach krwawienia są skąpe ale nieregularne i nie wiadomo kiedy przyjda, to cały czas z podpaskami w torebce trzeba chodzić

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez beat@

Berenika, u nas ten efekt moro objawia się tym że Patusia nam się bardzo wzdryga. Na początku myśleliśmy że się czegoś boi bo tak to wyglądało ale uświadomiła nas położna. Czasem wystarczy że przechodzimy obok łóżeczka a ona zaraz nagle tak gwałtownie ręce i nogi w górę. Ostatnio kość mi w nodze strzeliła a ona mało pod sufit nie wyskoczyła. Najgorzej jest wieczorem jak ją usypiam. Wybudza mi się wtedy całkowicie.

to mój Oli też tak ma, ale mam wrażenie, że coraz mniej...

Napisane przez Ramona_85

Ooo masz
kurczę no właśnie tego chciałabym uniknąć przy tabsach jednoskładnikowych
podbno przy tych tabletach krwawienia są skąpe ale nieregularne i nie wiadomo kiedy przyjda, to cały czas z podpaskami w torebce trzeba chodzić

no to fakt Ale jednak przy dwójce dzieci wolę to, niż wpaść, bo nie wiem z czego byśmy trzecie dziecko utrzymali. I do tego w takim małym mieszkaniu na głowie byśmy wszyscy sobie spali



Mój dzieć od rana nie chce spać.. Tzn. jest śpiący, ale śpi tylko dopóki go bujam w wózku. I to na boki Ręce mi już odpadają, a wózek niedługo chyba rozpadnie, bo strasznie trzeszczy Przy Adasiu mieliśmy kołyskę pożyczoną od siostry tżta, a właściwie to była po kimś tam z rodziny jej faceta. Ale teraz się rozstali, więc nie da rady jej pożyczyć.. Chyba będziemy musieli zainwestować w jakąś...

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Mam pytanie: lekarka zaleciła nam podawanie BioGai przez dwa tygodnie. Minęły wczoraj. Dzisiaj mu nie podałam i od razu problem z gazami mimo podawania Espumisanu w dalszym ciągu. Co robić? Dalej podawać tą BioGaię, czy jak

[sylvuniaa84]

BazileMyslałam ostatnio o Was,nie pisałaś nic,nie odzywałas się.
Nawet nie myslałam że coś u Was jest nie tak...
Jesteś bardzo dzielna,na pewno sobie poradzicie.Życzę Wam wytrwałości ...Ucałuj malutką od wizazowych Ciotek,wszyscy tu za Nia trzymamy kciuki.Jeśli będzie potrzebna jakas pomoc to na pewno Ciotki wesprą Was.



BazileMam pytanie czy tego ze mała ma ZD lekarz nie wykrył na badaniach usg mierząc przezierność karkową i kość nosową? i jeśli dobrze zrozumiałam to lekarze po urodzeniu nie zauważyli tego że jest chora,że dopiero przy wypisie Wam powiedzieli?

W dodatku serduszko,nie rozumię jak mogli nie zauważyć prędzej zanim się urodziła,tyle badań robią,tyle usg...

Wiem że nic by to nie zmieniło jak byś wiedziała prędzej ale zastanawia mnie to czy nikt nic prędzej nie zauważył...

Przepraszam z góry za pytanie,nie chcesz to nie odpowiadaj.






U nasz dziś straszny upał,małej az potówki na czole wyszły,nasmarowałam mąką...
Leży w samym pampersie,a i tak upocona cała jest...
Kupilismy dzis lezaczek bujaczek,taki zwykły ma wibracje i melodyjki,oraz pałąk z zabawkami zobaczymy czy sie sprawdzi.Brałam bo był po trasie jak maz jechał,cena 50 zł i pozycja leżąca prawie na płasko...
Jak nie podpasuje to duzo nie stracimy.

[pater86]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47370506]A to moje dwa łobuzy [/QUOTE]
Ale słodziaki Oliś wydaje się już taki duży

U nas sobota minęła w miarę spokojnie, byliśmy nad morzem na chwilę, ale małego męczy dziś brzuszek, a ja nic nowego nie jadłam, więc nie wiem dlaczego... Za raz idziemy się kąpać, mam nadzieje że nocka będzie dobra

[bazile]

dzieki Dziewczyny

wcale nie obrazam sie za pytania.My sami przez to przechodzilismy i szukalismy odpowiedzi.Nie potrafilismy zrozumiec,ze nic wczesniej na usg nie zostalo wykryte.
Przeziernosci nie mialam zrobionej.A tak chorego serduszka nie wiem do konca jak to mozliwe,ze 2 lekarzy nie zauwazylo.
Rodzilam w Niemczech,ale jak bylam przez 2 miesiace w Pl,to bylam u innego gina i on tez nic nie zauwayl,a bylam jakos w 31 lub 32 tyg.
Lekarze szybko zorientowali sie ze Mala ma ZD,bo zaraz po porodzie polozna zapytala nas czy ktores z nas ma linie na dloni,od poczatku do konca po srodku dloni.To jest jedna z cech ZD i wtedy na pewno ruszyla cala procedura sprawdzania.Tylko,ze polozna nie mogla nam tego powiedziec,bo nie ma takiego prawa.
Poprostu chamy chcieli sie pozbyc "klopotu" chwile przed naszym wyjsciem.Moze i dobrze,bo nie przetrwalabym tam sama...Niestety mowi sie,ze Polska to Polska tamto...Niemcy na pewno maja lepsze sprzety,ale ludzie wszedzie sa rozni.Rozne podejscia i zdolnosci i tego nie ma co identyfikowac z danym krajem.Czlowiek to tylko czlowiek.

A teraz w szpitalu pytalismy dwoch nie slyszacych siebie lekarzy, jak to mozliwe,ze lekarz nie zauwazyl serduszka...Powiedzieli to samo,wszystko zalezy od ulozenia dziecka,nawet teraz jak robia Malej echografie,to czasem maja zly obraz,bo Mala np sie wierci.Wiec co dopiero w brzuchu.A i te wady mogly powstac dopiero po 20 tyg.
I kolejny raz,nawet gdybysmy dowiedzieli sie wczesniej,nic by nie zrobili wczesniej,wiec nadal mglam donosic ciaze bez stresu.A zaraz po urodzeniu operacja odbylaby sie tylko wtedy gdyby stan Adusi bylby bardzo krytyczny.Poniewaz Mala walczy i daje rade odwlekali ta operacje,zeby nabrala masy.

[Ramona_85]

Napisane przez sylvuniaa84

Kupilismy dzis lezaczek bujaczek,taki zwykły ma wibracje i melodyjki,oraz pałąk z zabawkami zobaczymy czy sie sprawdzi.Brałam bo był po trasie jak maz jechał,cena 50 zł i pozycja leżąca prawie na płasko...
Jak nie podpasuje to duzo nie stracimy.

Sylvunia my mamy taki z fp i dopiero teraz jej przypasował, wczesniej nie interesowała się zabawkami i marudziła, teraz nawet sama włącza melodyjkę ociągając za lwa

http://www.zabawkiph.pl/fisher-price...erzatkami.html



[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;47370506]A to moje dwa łobuzy [/QUOTE]
słodziaki

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

bazile całym sercem jestesmy z Tobą
i dla Ady aby wszystko dobrze się skończyło

ale jestem w szoku, że dopiero przy wypisie "okazało" się że córcia ma ZD, nie było tego wcześniej widać, nie zaważyliście nic ??
Moja kol też urodziła dzieciątko z ZD i widać było od razu po urodzeniu na buźce pewne cechy tej choroby

[pater86]

Bazile cały czas myślę o Adusi, to takie nie sprawiedliwe że musi tak cierpieć... Ale najważniejsze, że.jest silna i walczy! Na pewno z tego wyjdziecie ja byłam pewna, że w Niemczech są super szpitale, lekarze, fachowa obsługa i sprzęt, ale niestety jest jak wszędzie...