mój tż-et i pieniądze...

[_vixen_]

Ale sobie chłopaka znalazłaś...

Jak sobie kupi to nieszczęsne auto, to dopiero będzie kasować, drożej niż taksówka Cię wyjdzie

I bardzo dobrze, za życiową naiwnośc się płaci.

[Mahdab]

Pojedź na wakacje z innymi i problem się sam rozwiąże, skoro on taki na to cięty.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Monian

to po prostu taki typ, na wakacje mu szkoda więc nie pojedzie , ale autorki nie puści . Więc niech ona też kiśnie w domu przez wakacje, bo pewnie z nim nie będzie mogła liczyć nawet na spacer czy wypad nad jezioro.

Może ją zabierze nad jeziorko jak mu zatankuje.

[201803290936]

Napisane przez Monian

na auto to przeważnie lecą takie , co chcą kase wydoić a tu psikus

Tak, ale on może mamić wizją "jak tylko się odkuję po zakupie auta, to wiesz - wakacje na Helu, restauracje. Tylko najpierw muszę zobaczyć, czy z Ciebie nie jest materialistka, bo moja ex to ze mnie doiła kasę na każdym kroku, jestem zrażony i skrzywdzony. Nawet na leki dla jej babci dawałem, takie mam dobre serce. A w ogóle to ona mnie szantażuje o jakieś nieoddane pieniądze - ja wiesz, spokojny człowiek jestem, nie chcę problemów, to oddam jej trochę - niech się wypcha". No i dziewczyna stawia myśląc "acha, pokażę mu, że mnie warto zaufać, że kasa to dla mnie nie problem, liczy się miłość. Poza tym na 1. randce kupił mi lizaka za złotówkę - taki słitaśny gest". Jest szansa, że przy okazji powstanie wątek dotyczący "problemu z ex mojego chłopaka, wrednej pijawki, przez którą on nie potrafi zaufać i zaangażować się w związek ze mną".

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez Mahdab

(...)
Może ją zabierze nad jeziorko jak mu zatankuje.

Nad jeziorko może zabrać wiaderko, gąbkę - zuch dziewczyna to mu jeszcze auto umyje.

[Rose Madder]

Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.
Nic dla niego nie znaczysz, no, i moim zdaniem postępujesz niemądrze.




+

Napisane przez CytrynowaPannica

Gdybyś przejrzała na oczy, zostawiłabyś go bez zawahania. Ale Ty tego nie zrobisz, ani teraz, ani po egzaminie, ani później. Nic, tylko współczuć.

[madzia6217]

Staż mojego związku jest dokładnie taki sam jak Twój, jestem w Twoim wieku (TŻ rok młodszy od Twojego faceta) i jestem w szoku. Czytam i czytam, i nie wierzę. Ze swojej strony powiem jedynie, że gdy ostatnio miałam ochotę iść na gofry (wydatek 7zł) i zaproponowałam TŻ żebyśmy się przeszli po nie to usłyszałam 10 wymówek, a że to on nie ma ochoty, a że to brzydka pogoda (a guzik prawda) itp. Ale znam go dobrze i mówie "Kochanie 3,50 to nie majątek, mój budżet mocno nie ucierpi jak Ci kupie gofra" i wtedy dopiero sie przyznał, że chodzilo o to, że nie mial pieniędzy przy sobie, aby moją zachciankę spełnić. Więc po prostu w głowie mi się nie mieści, że Twój facet bez mrugnięcia okiem byłby w stanie zabrać... przepraszam on ZARZĄDZIŁ ze zabiera sobie 500zł z pięniędzy od TWOJEJ Babci. I jeszcze Ci tłumaczy, że to jedyna słuszna decyzja No wolne żarty.

Zgadzam się z dziewczynami. Po egzaminach bierz jakąś koleżankę i jedź na wakację, baw się dobrze i przekonaj się, że to jest właśnie jedyna słuszna decyzja. A facet nie jest wart zachodu

[dawidowskasia]

Napisane przez Luba

Facet jest geniuszem naciągania i jak tak dalej pójdzie puści z torbami całą rodzinę autorki.


Już nie ubliżając nikomu, to autorko musisz byc naprawdę albo bardzo brzydka albo bardzo głupia, że złapałaś takiego typka i cieszysz się, że już ponad dwa lata z nim jesteś.

co to to nie. Pozwolilam sobie przejrzec posty autorki i w jednym zamiescila zdjecia.

Sliczna dziewczyna!!!

[dzustam]

O kurka wodna!

Jakby mi jakiś palant zaczaił się na emeryturkę mojej babci, bo sobie chce kupić alufelgę do auta, to zostałaby z niego mokra plama.

Autentycznie. To moja babcia miałaby sobie przyjemnostki odbierać, żeby darmozjad próbował ją okantować i tak jakby okraść (odpowiedniejszego słowa nie widzę)?

Nie dość, że dupek (odpowiedniejszego słowa nie widzę ) wymyślił sobie żerowanie na wakacjach, to jeszcze chce zakosić 500 zł.

Sorry autorko, ale zachowałaś się jak jakaś nierozgarnięta trąba. Ja bym mu tę kosiarkę z rąk wyrwała i skosiła bez jego pomocy. Kosiarka to nie prom kosmiczny

Napisane przez Monian

dziewczyny ona nie pojedzie z koleżankami, z innych jej wątków wynika ,że to straszny zazdrośnik i nawet na zakupy nie chciał jej puścić ze znajomymi, a co dopiero wyjazd na pare dni

Innych wątków nie znam, ale mam obawy, że zazdrość to o ewentualne pieniądze, które autorka mogłaby wydać na koleżanki a nie na jaśnie pana.

Napisane przez madzia6217

Więc po prostu w głowie mi się nie mieści, że Twój facet bez mrugnięcia okiem byłby w stanie zabrać... przepraszam on ZARZĄDZIŁ ze zabiera sobie 500zł z pięniędzy od TWOJEJ Babci. I jeszcze Ci tłumaczy, że to jedyna słuszna decyzja No wolne żarty.

Bezczelny typ. Pijawka.

[biia]

Napisane przez narciarka

Pojechał ze mną do restauracji na obiad 20 km w jedną stronę bo chciałam uczcić koniec matur. W czasie jazdy usłyszałam, że to 40 km w dwie strony a to tyle kosztuje itd (ma wspólny samochód z mamą w tej chwili) i wtedy mi się zrobiła głupio i powiedziałam, że kupie mu bluzkę za to że ze mną pojechał ale nie myślałam, że będzie chciał taką aż za 100zł... Za obiad ja płaciłam bo to był mój pomysł żeby tam pojechać a on się nie zająknął, że zapłaci (zbiera na samochód)...

od razu sobie pomyślałam, że 40 km, to (jeśli auto sporo spala) wydatek ok 30 zł. widocznie 70 to za amortyzację

ad 300 zł na wakacje. jedziecie pod namiot czy na weekend? pomijając moralną kwestię zgarnięcia reszty kwoty, to może go spytaj co planuje za te 300 zł bo nocleg za dwie osoby (np. nad morzem) od 80 zł. a trzeba dojechać, trzeba coś jeść...

Napisane przez narciarka

[...]
Stwierdził też, że jak będzie miał samochód to będzie ze mną jeździł gdzie będę chciała o ile mu zatankuję samochód.

.... to jest zrozumiałe jeżeli chodzi o wyjazd 300 km, bo tak do kina, to będzie wyliczał, dzisiaj jesteś mi winna 3,50? albo zaokrąglijmy, wlej literka?

jestem w związku stroną z autem. o ile normalne wydaje mi się, że jak jedziemy razem na wakacje, to zrzucamy się na benzynę po połowie, to tak na codzień w życiu nie pomyślałam, aby pożyczać auto dopiero jak mi zatankuje (a może powinnam )

Napisane przez madana

Nie, myślę, że dla gimnazjalistki z drugiej klasy byłby "och, ach, ale super gość mnie podrywa, nawet auto będzie miał"

ale tu się pojawia problem. gimnazjalistka może nie mieć kasy, żeby wlewać mu za każde podjechanie pod szkołę



i na koniec, mam nadzieję, że autorka jednak wie co powinna zrobić i cała sprawa dobrze się skończy. no i oczywiście życzę udanych wakacji

[Linaewen]

ad 300 zł na wakacje. jedziecie pod namiot czy na weekend? pomijając moralną kwestię zgarnięcia reszty kwoty, to może go spytaj co planuje za te 300 zł bo nocleg za dwie osoby (np. nad morzem) od 80 zł. a trzeba dojechać, trzeba coś jeść...

O przepraszam, aktualnie szukam i udało mi się upolować za 70 Ale to trzeba mieć samochód, bo od plaży to 3 km... A tyle bluz [za podwózki] to mu chyba nie trzeba.

[Madaaa]

Napisane przez Asienka187

A mnie jeszcze ciekawi jak to się stało, że babcia powiedziała, że sfinansuje wakacje tobie i twojemu chłopakowi, bo z tego fragmentu wynika, że on od początku zażądał, żeby to twoja rodzina dała kasę na wasze wakacje (a raczej jego auto).

No właśnie..............??

[CytrynowaPannica]

Dziewczyny, to już 7 strona naszych wypocin. Nie pamiętam kiedy ostatnio na intymnym było tak hucznie.
Niestety, autorka milczy, bo zapewne nie wie jak bronić swojego misia i swojej głupoty też. Straszne, bo przecież, to jak żyjemy zależy tylko od nas.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez Linaewen

O przepraszam, aktualnie szukam i udało mi się upolować za 70

Ja dwa lata temu byłam pod namiotem nad morzem i za dwie doby zapłaciłam 35 zł.

[2Mm]

Ale fajnie, że autorka idzie na studia, bo tam zazna innego życia i innych ludzi i jest szansa, że przejrzy na oczy
A czy podczas twoich studiów, zwiększy się jeszcze odległość między wami? Bo jak tak to szykuj się na duuuże wydatki....Bo wiesz, za każde spotkanie będziesz musiała płacić....za paliwo....

Ja też kiedyś takiego znałam, oj też byłam młoda, głupia i naiwna Zaprosił mnie na imprezę, a przy kasiekazał mi zapłacić za nas oboje, a najlepsze, że jeszcze zabrał resztę...i inne podobne sytuacje

Jeszcze odniosę się do przeszłości. Faceta już powinnaś zostawić przy sytuacji z seksem i brakiem zabezpieczenia...

[Linaewen]

Ja dwa lata temu byłam pod namiotem nad morzem i za dwie doby zapłaciłam 35 zł.

Pod namiot z moimi chorymi nogami to nie bardzo...

[CytrynowaPannica]

Hm, no to faktycznie, ale w Łebie można znaleźć domki, gdzie doba jest za 40 zł.
Zresztą nie tylko tam, polecam: Sarbinowo, Łazy, Rowy i inne mniejsze miejscowości.

[Madaaa]

Napisane przez CytrynowaPannica

Dziewczyny, to już 7 strona naszych wypocin. Nie pamiętam kiedy ostatnio na intymnym było tak hucznie.
Niestety, autorka milczy, bo zapewne nie wie jak bronić swojego misia i swojej głupoty też. Straszne, bo przecież, to jak żyjemy zależy tylko od nas.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------


Ja dwa lata temu byłam pod namiotem nad morzem i za dwie doby zapłaciłam 35 zł.

Dziewczyny jak sie chce mozna przejechackawał polski spac pod namiotem i wydać bardzo mało. Ale o przyjemnościach i obiadach na miescie mozna zapomnieć
Za pole namiotowe najtaniej można zapłacić 10 zł za osobę

[anjya]

ten twój chłopak to chyba nie ma honoru, jak można brać pieniądze na wakacje od nieswojej babci i jeszcze z łaski jechać i chcieć na samochód! toż to jakaś kiepska komedia, szczerze współczuję, nie ma to jak honorowy facet prawda

[Linaewen]

Napisane przez Madaaa

Dziewczyny jak sie chce mozna przejechackawał polski spac pod namiotem i wydać bardzo mało. Ale o przyjemnościach i obiadach na miescie mozna zapomnieć
Za pole namiotowe najtaniej można zapłacić 10 zł za osobę

Za 5-7, jak chcesz się kąpać w jeziorze
Znam jedno takie wspaniałe pole

[Linaewen]

Dojadą stopem, a na wyjazd ona zrobi weki i tadam! jakos przeżyją. Może nawet on ja pochwali, że dobre te weki zrobiła, dużo lepsze niz to świństwo co jedzą ci ludzie w knajpkach i zdrowsze niż lody czy gofry na które inni ludzie tracą forsę. A chleb zabiorą z domu, w końcu przez trzy dni to się aż tak nie zeschnie. I tym samym zapłaca tylko za nocleg (chyba, że np uda im sie uciec bez płacenia) i jeszcze pare groszy do domu przywiozą. Oczywiście wrzuci się je do skarbonki z napisem "auto dla Misiaczka, którego oboje kochamy najbardziej na świecie"

[Luba]

Napisane przez leuwen

Założę się, że gdyby tutaj role się odwróciły, tzn autorka zbierała by na samochód, to oburzenie też pewnie by było, ale nie aż takie

Ludzie, jak mozna byc takim bubkiem, który nie ma pojęcia co mogłoby byc, ale oczywiście będzie się o to zakładał...

Napisane przez dawidowskasia

co to to nie. Pozwolilam sobie przejrzec posty autorki i w jednym zamiescila zdjecia.

Sliczna dziewczyna!!!

No to zostaje druga możliwość

Napisane przez biia

ad 300 zł na wakacje. jedziecie pod namiot czy na weekend? pomijając moralną kwestię zgarnięcia reszty kwoty, to może go spytaj co planuje za te 300 zł bo nocleg za dwie osoby (np. nad morzem) od 80 zł. a trzeba dojechać, trzeba coś jeść...

Dojadą stopem, a na wyjazd ona zrobi weki i tadam! jakos przeżyją. Może nawet on ja pochwali, że dobre te weki zrobiła, dużo lepsze niz to świństwo co jedzą ci ludzie w knajpkach i zdrowsze niż lody czy gofry na które inni ludzie tracą forsę. A chleb zabiorą z domu, w końcu przez trzy dni to się aż tak nie zeschnie. I tym samym zapłaca tylko za nocleg (chyba, że np uda im sie uciec bez płacenia) i jeszcze pare groszy do domu przywiozą. Oczywiście wrzuci się je do skarbonki z napisem "auto dla Misiaczka, którego oboje kochamy najbardziej na świecie"

[CytrynowaPannica]

Prawda jest taka, że wszystko można, jeśli się chce. No, ale niestety, nie ta bramka dziewczyny. Facet autorki prędzej zje te 7zł, niżeli wyda na swoją partnerkę.

[Madaaa]

Napisane przez Linaewen

Za 5-7, jak chcesz się kąpać w jeziorze
Znam jedno takie wspaniałe pole

Nad jeziorem jeszcze taniej 10 zł to ja myślałam o morzu

A ciekawe gdzie by chłopak autorkę zabrał na wakacje za te 500 zł ?

[Linaewen]

Napisane przez Madaaa

Nad jeziorem jeszcze taniej 10 zł to ja myślałam o morzu

A ciekawe gdzie by chłopak autorkę zabrał na wakacje za te 500 zł ?

A, nad morzem to nie szukałam.

Jeszcze taniej będzie rozbić ten namiot w skoszonym ogródku babci. A jedzonko u babci. I cała kasa na auciątko

[Osiak]

O Matyldo co za typ.

Napisane przez narciarka

Tak jestem pewna. Za to nie mogę za chiny zrozumieć tego, że jest taki strasznie oszczędny i pazerny na pieniądze... i zrobił ze mnie tą najgorszą bo on myśli realistycznie (czyli o kupnie samochodu) a ja o przyjemnościach (wakacje)

Haloooo dziewczynooo. Ale sobie Ciebie typek wokół palca owinął. Jesteś tegoroczną maturzystką jak rozumiem. Na pewno ciężko przez ostatnie miesiące pracowałaś na jak najlepsze wyniki. Te wakacje Ci się NALEŻĄ. Masz prawo do relaksu i odpoczynku, to nie jest jakaś tam błahostka i przyjemność- zasłużyłaś na odpoczynek. I nie daj sobie proszę wmówić że jest inaczej.

Ta niesamowicie...eee..roszc zeniowa postawa Twojego chłopaka jest nawet nie niepokojąca. Jest dowodem buractwa i kretyństwa. Ja bym uciekła z krzykiem, a wiesz dlaczego?
Bo mój TŻ zbiera i oszczędza na super wypasiony rower. I rzucił palenie, przestał jeść na mieście żeby zaoszczędzić. Ale nigdy mi niczego nie pożałował, serio. I mimo tego oszczędzania zabiera mnie na wakacje, które w większości On sfinansuje bo chce je ze mną spędzić, a wie że nie mogłabym sobie pozwolić na całkowite pokrycie kosztów takiego wyjazdu. A staż mamy o wiele, wiele krótszy niż Wy

Napisane przez dzustam

O kurka wodna!

Jakby mi jakiś palant zaczaił się na emeryturkę mojej babci, bo sobie chce kupić alufelgę do auta, to zostałaby z niego mokra plama.

Autentycznie. To moja babcia miałaby sobie przyjemnostki odbierać, żeby darmozjad próbował ją okantować i tak jakby okraść (odpowiedniejszego słowa nie widzę)?

Nie dość, że dupek (odpowiedniejszego słowa nie widzę ) wymyślił sobie żerowanie na wakacjach, to jeszcze chce zakosić 500 zł.

Sorry autorko, ale zachowałaś się jak jakaś nierozgarnięta trąba. Ja bym mu tę kosiarkę z rąk wyrwała i skosiła bez jego pomocy. Kosiarka to nie prom kosmiczny


Innych wątków nie znam, ale mam obawy, że zazdrość to o ewentualne pieniądze, które autorka mogłaby wydać na koleżanki a nie na jaśnie pana.

Bezczelny typ. Pijawka.

dzustam lofciam Cię Przy tym tekście o kosiarce to padłam ze śmiechu

[dzustam]

Koleś umie liczyć:

On - 500 zł + 150 zł ze wspólnej puli wyjazdowej = 650 zł

Ona - 150 zł ze wspólnej puli wyjazdowej (jak dobrze pójdzie, bo przecież on może sobie zażyczyć pokoju o lepszym standardzie, bo go mięśnie, po koszeniu trawy, bolą a ona może się przekimać w aucie)

Babcia - jej

Ja grzecznie poinformowałabym swoich rodziców i babcię o takiej sytuacji. Kupiłabym popcorn i obserwowałabym jak pierze leci.

[kurczak Wolf]

Napisane przez Madaaa

Nad jeziorem jeszcze taniej 10 zł to ja myślałam o morzu

A ciekawe gdzie by chłopak autorkę zabrał na wakacje za te 500 zł ?

Jak to "zabrał" ? Zabrałby - gdyby na te wakacje sam zarobił a nie wyżulał...

Bo ja nie traktuję jako zarobek - pieniędzy, które dostali za koszenie babci trawnika... Babcia pewnie tak zaproponowała, żeby "młodym" nie było łyso brać za friko kasy... Biedna babcia... Żeby tak znała fakty...

[biia]

Napisane przez Linaewen

O przepraszam, aktualnie szukam i udało mi się upolować za 70 Ale to trzeba mieć samochód, bo od plaży to 3 km... A tyle bluz [za podwózki] to mu chyba nie trzeba.

a z tymi bluzami skąd wiesz
a 3 km można chodzić pieszo. będzie zdrowiej i oszczędniej

Napisane przez CytrynowaPannica

Dziewczyny, to już 7 strona naszych wypocin. Nie pamiętam kiedy ostatnio na intymnym było tak hucznie.
Niestety, autorka milczy, bo zapewne nie wie jak bronić swojego misia i swojej głupoty też. Straszne, bo przecież, to jak żyjemy zależy tylko od nas.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------


Ja dwa lata temu byłam pod namiotem nad morzem i za dwie doby zapłaciłam 35 zł.

ja byłam na polu namiotowym, ale w przyczepie. parę lat temu za mega obleśną przyczepę 4-osobową płaciłyśmy chyba 100 zł/doba. wydaje mi się, że strasznie drogo za takie paskudztwo.

Napisane przez CytrynowaPannica

Hm, no to faktycznie, ale w Łebie można znaleźć domki, gdzie doba jest za 40 zł.
Zresztą nie tylko tam, polecam: Sarbinowo, Łazy, Rowy i inne mniejsze miejscowości.

40 zł/doba za osobę, czyli 80/pokój, bo płacą wspólnie.

Napisane przez Luba

[...]
Dojadą stopem, a na wyjazd ona zrobi weki i tadam! jakos przeżyją. Może nawet on ja pochwali, że dobre te weki zrobiła, dużo lepsze niz to świństwo co jedzą ci ludzie w knajpkach i zdrowsze niż lody czy gofry na które inni ludzie tracą forsę. A chleb zabiorą z domu, w końcu przez trzy dni to się aż tak nie zeschnie. I tym samym zapłaca tylko za nocleg (chyba, że np uda im sie uciec bez płacenia) i jeszcze pare groszy do domu przywiozą. Oczywiście wrzuci się je do skarbonki z napisem "auto dla Misiaczka, którego oboje kochamy najbardziej na świecie"

[dawidowskasia]

Napisane przez Linaewen

A, nad morzem to nie szukałam.

Jeszcze taniej będzie rozbić ten namiot w skoszonym ogródku babci. A jedzonko u babci. I cała kasa na auciątko

Cwana lisica z Ciebie Na to nie wpadłam.
Dodatkowo termin wyjazdu może się pokrywać z dniem emerytury

[dzustam]

Napisane przez Osiak

dzustam lofciam Cię Przy tym tekście o kosiarce to padłam ze śmiechu

Dzięks!

Ja tam jeszcze nie widziałam ogłoszenia o organizowaniu kursu obsługi kosiarki elektrycznej, spalinowej lub ręcznej.

Skoczę i zajrzę na stronę NASA, może jest jakieś roczne przygotowanie...

[Chatul]

Napisane przez Luba

Dojadą stopem, a na wyjazd ona zrobi weki i tadam! jakos przeżyją. Może nawet on ja pochwali, że dobre te weki zrobiła, dużo lepsze niz to świństwo co jedzą ci ludzie w knajpkach i zdrowsze niż lody czy gofry na które inni ludzie tracą forsę. A chleb zabiorą z domu, w końcu przez trzy dni to się aż tak nie zeschnie. I tym samym zapłaca tylko za nocleg (chyba, że np uda im sie uciec bez płacenia) i jeszcze pare groszy do domu przywiozą. Oczywiście wrzuci się je do skarbonki z napisem "auto dla Misiaczka, którego oboje kochamy najbardziej na świecie"

Brzmi niesamowicie abstrakcyjnie... Ale tak może być naprawdę

Bo jak na razie to chłopak próbuje zakosić grube pieniądze od cudzej babci Mam nadzieję, że jedyne zielone jakie (za)kosi to będzie trawa

[Narrhien]

Rzadko mi się zdarza, żebym zapomniała języka w gębie, ale kurde...

Nie ogarniam po prostu tej sytuacji. Jestem bardzo ciekawa, jak Autorka ją rozwiąże.



Aczkolwiek swoją drogą ja tuż przed ważnym egzaminem tez bym nie zerwała, nawet z kimś takim, znam swój organizm i psychike, wiem, że to by mnie totalnie rozwaliło i rozproszyło. Ale po egzaminie - ciach ciach, ostre cięcie i precz z tą glistą!