Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[sunshine16]

Cześć

U nas noce słabe, wieczorami mega marudzi. Chyba żeby w natarciu bo się strasznie ślini i gryzie dół wygląda na rozpulchniony

Jutro jedziemy do moich rodziców, już się stresuje na myśl o tej podróży 🤦 Hania strasznie jęczy w samochodzie a to 4h drogi

Napisane przez baby blues

My sukcesywnie wyjadamy te nieudane słone pierniczki ale obiecałam młodemu, że jeszcze będziemy dekorować, więc muszę chyba w sobotę przysiąść i upiec od nowa. No i młody koniecznie chce te pierniczki zawieźć babci i dziadkowi na święta, więc nie mam wyjścia a tak to też nic nie będę robić, bo jedziemy na święta do moich rodziców. Może jakieś ciasto upiekę, pomyślę jeszcze.

Aaa w sobotę oglądamy domek na sprzedaż, trzymajcie kciuki, żeby dało się zejść z ceny małż już oglądał wstępnie, bo to blisko jego pracy i jest na tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

kciuki za domek

ja piekę tylko makowiec, bo mnie Teściowa poprosiła


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez sunshine16

Cześć

U nas noce słabe, wieczorami mega marudzi. Chyba żeby w natarciu bo się strasznie ślini i gryzie dół wygląda na rozpulchniony

Jutro jedziemy do moich rodziców, już się stresuje na myśl o tej podróży 🤦 Hania strasznie jęczy w samochodzie a to 4h drogiTrzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nas też czeka 4h jazdy na święta... Wolę nie myśleć póki co chociaż w sumie dawno młoda nigdzie nie jechała autem, może się jej odwidziło to jęczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Baby blues kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez baby blues

My sukcesywnie wyjadamy te nieudane słone pierniczki ale obiecałam młodemu, że jeszcze będziemy dekorować, więc muszę chyba w sobotę przysiąść i upiec od nowa. No i młody koniecznie chce te pierniczki zawieźć babci i dziadkowi na święta, więc nie mam wyjścia a tak to też nic nie będę robić, bo jedziemy na święta do moich rodziców. Może jakieś ciasto upiekę, pomyślę jeszcze.

Aaa w sobotę oglądamy domek na sprzedaż, trzymajcie kciuki, żeby dało się zejść z ceny małż już oglądał wstępnie, bo to blisko jego pracy i jest na tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki!


My jutro też ruszamy w podróż do mojej mamy, bo potem na święta zostajemy tutaj, z teściami.

Wkurzyłam się tym lockdownem. Znowu wszystko jeszcze bardziej pozamykają.

Na ferie miała do mnie przyjechać mama i siostra z dziećmi. Mieliśmy w planach, że pójdziemy na stok narciarski, obiecałam chrześnicy, że się nauczy jeździć na nartach no i szlag wszystko trafił.

[dreaming_9004]

Baby blues kciuki za domek i za podróż!

Sunshine łącze się w bólu podróżowym, u nas czasem nawet mega awantura 5km do miasta podjechać. Jak mam gdzieś sama z małą jechać to żyje w stresie, ale już dłuższy czas nigdzie się nie ruszamy tylko we dwie

U nas dziś było pieczenie czekoladowych pierniczków, udało się w czasie drzemki popołudniowej. Teraz starsza ozdabia z mężem Co do innych kulinarnych wariacji to rano w dzień wigilii będę robić sałatkę jarzynowa klasyczną i lepic pierogi - zawsze lubie na świeżo zrobić - i składać ciasta. W tym roku sezamowiec z kremem chałwowym i snickersa robię. Resztę potraw na wigilie ogarnia moja mama, a razem mieszkamy. Ona tez piecze sernik i makowiec. W pierwszy dzień świąt idziemy do męża siostry to przygotuję żeberka pieczone, a w drugi dzień świąt mamy gości i będę robić karkówkę po karkonosku z TM no i jakieś tam sałatki, ale jeszcze nie wiem co. Może macie jakieś sprawdzone przepisy?

U nas nocka jak zawsze karmienie o 1.00 i potem co godzina krecenie, szukanie cyca itp. Wstalam 7.30 nieprzytomna i musiałam dospac 45min na kanapie w salonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez dreaming_9004

Baby blues kciuki za domek i za podróż!

Sunshine łącze się w bólu podróżowym, u nas czasem nawet mega awantura 5km do miasta podjechać. Jak mam gdzieś sama z małą jechać to żyje w stresie, ale już dłuższy czas nigdzie się nie ruszamy tylko we dwie

U nas dziś było pieczenie czekoladowych pierniczków, udało się w czasie drzemki popołudniowej. Teraz starsza ozdabia z mężem Co do innych kulinarnych wariacji to rano w dzień wigilii będę robić sałatkę jarzynowa klasyczną i lepic pierogi - zawsze lubie na świeżo zrobić - i składać ciasta. W tym roku sezamowiec z kremem chałwowym i snickersa robię. Resztę potraw na wigilie ogarnia moja mama, a razem mieszkamy. Ona tez piecze sernik i makowiec. W pierwszy dzień świąt idziemy do męża siostry to przygotuję żeberka pieczone, a w drugi dzień świąt mamy gości i będę robić karkówkę po karkonosku z TM no i jakieś tam sałatki, ale jeszcze nie wiem co. Może macie jakieś sprawdzone przepisy?

U nas nocka jak zawsze karmienie o 1.00 i potem co godzina krecenie, szukanie cyca itp. Wstalam 7.30 nieprzytomna i musiałam dospac 45min na kanapie w salonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

sezamowiec z chałwą właśnie dostałam orgazmu spożywczego 🤤
podziel się przepisem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Enilis]

Napisane przez Roselyn

Trzymam kciuki za domek !

Ja bede robic w weekend pierniczki i na wigili takie paszteciki z pieczarkami do barszczu i pierogi. Chce zrobic z tofu wedzonym, szpinakiem i suszonymi pomidorami (takie klasyczne robi moja kuzynka). Zobaczymy ck wyjdzje bo nigdy takich nie robilam. Szkoda tylko ze ja sama niezbyt moge to wszystko jesc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja poproszę przepis na ten farsz z tofu, szpinaku i pomidorków. Brzmi pysznie

Dreaming u nas nocka też taka była... Ale nie udało mi się odespać A teraz walczę z Mała już godzinę żeby zasnęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Gr8ania przepis mam od znajomej, ale teraz porównałam to jest praktycznie taki sam jak na mojewypieki (https://www.mojewypieki.com/przepis/sezamowiec), z tym że ja daje całe opakowanie sezamu 200g i chałwy też 200g. Te placki najlepiej upiec dzień wcześniej, bo na świeżo nawet jak ostygnął to ciężko je przełożyć (łamią się, rwą).

Enilis moja właśnie usnęła niby juz na noc, ale obstawiam, że niedługo zacznie się kręcić i przed północą jeszcze będę karmić. Na noc zjadla 120ml kleiku i popiła cycem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez dreaming_9004

Enilis moja właśnie usnęła niby juz na noc, ale obstawiam, że niedługo zacznie się kręcić i przed północą jeszcze będę karmić. Na noc zjadla 120ml kleiku i popiła cycem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli mimo, że dajesz kleik to i tak się często budzi ? Moja starsza miała to samo, jak przestałam karmić nic się nie zmieniło dalej często się budziła, jak mi się teściowa pytała kiedy drugie to mówiłam, że dopiero jak pierwsze zacznie przesypiać nocki ;-)

Napisane przez baby blues

Aaa w sobotę oglądamy domek na sprzedaż, trzymajcie kciuki, żeby dało się zejść z ceny małż już oglądał wstępnie, bo to blisko jego pracy i jest na tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuku, daj znać po

Napisane przez literka28

U nas uszka kupne od kilku lat. Jednej firmy, ktore nam smakuja pierogi zrobi mamcia a ja barszcz rybe kapuste zasmazana kompotu nikt nie lubi wiec sie obejdzie bez :p a pierniki w tym roku odpuszczam. Nie mam kiedy.. moze i bym w sumie miala, ale wole odpoczac jak juz zlapie chwilke

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My w tym roku uszka i pierogi od Ukrainek, podobno robią genialne

Napisane przez panna_felicjanna

Wkurzyłam się tym lockdownem. Znowu wszystko jeszcze bardziej pozamykają.

Nic mi nie mów, rozumiem, że u niektórych przebieg jest ciężki, ale z moich obserwacji wynika, ze nie tak łatwo się zarazić a już na pewno na świeżym powietrzu... ciekawe kto przejmie te wszystkie upadające interesy

Miłego wieczoru, my odpalamy Gambit

[Roselyn]

Napisane przez Enilis

Ja poproszę przepis na ten farsz z tofu, szpinaku i pomidorków. Brzmi pysznie

Dreaming u nas nocka też taka była... Ale nie udało mi się odespać A teraz walczę z Mała już godzinę żeby zasnęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podam w niedziele bo ja to dopiero co to wymyslilam i musze przetestowac czy to bedzie zjadliwe 🤣 a w niedziele bede z kolezanka lepic

My jutro rano mamy szczepienie no i bede brac skierowania do urologa i chirurga. Chyba poprosze by ja zmierzyli (nigdy nikt tego nie robi) bo nagle polowa ubranek za mala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

U nas dramat, jak przewidywalam. Zasnela 21.00, kilka razy podawałam smoczek, wstala 23.30 z płaczem i nie ma spania. Jest prawie 2.00 leży na mnie, ale nie śpi. Chyba skok 22 tygodnia się zaczyna. Zwariuje. Od 5 miesięcy nie przespalam nocą dłużej jak 2godziny ciagiem, a dzis pewnie nie będę w ogóle spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Roselyn kciuki za szczepienie i szybkie wizyty u specjalistow. Daj znać po!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Roselyn, jak tam po szczepieniu i ogólnie po wizycie?

U nas zasypianie już lepiej od paru dni, nie ma płaczu i krzyku, zasypia dość szybko po odłożeniu. Najczęściej jeszcze się wierci i próbuje zedrzeć z siebie śpiworek, ale cyc i/lub szumiący miś potrafią pomóc zasnąć W nocy pobudki są jeszcze częste, co 2-3 godziny średnio, ale to nie problem, bo śpimy razem, więc zje przez 5 minut, odwraca główkę i śpi dalej
A propos jedzenia... czy Wasze dzieci też jedzą krócej, tzn. 4 minuty z jednego cycka i koniec? Niby nic na to nie wskazuje, że się nie najada, ale dziwi mnie, że tak krótko.. I chyba nawet potrafi pierś opróżnić w te 4 minuty, często nie chce już drugiej..

Skąd czerpiecie wiedzę nt. rozszerzania diety? Ja mam na razie książkę o BLW i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez *Catherrine*

Roselyn, jak tam po szczepieniu i ogólnie po wizycie?

U nas zasypianie już lepiej od paru dni, nie ma płaczu i krzyku, zasypia dość szybko po odłożeniu. Najczęściej jeszcze się wierci i próbuje zedrzeć z siebie śpiworek, ale cyc i/lub szumiący miś potrafią pomóc zasnąć W nocy pobudki są jeszcze częste, co 2-3 godziny średnio, ale to nie problem, bo śpimy razem, więc zje przez 5 minut, odwraca główkę i śpi dalej
A propos jedzenia... czy Wasze dzieci też jedzą krócej, tzn. 4 minuty z jednego cycka i koniec? Niby nic na to nie wskazuje, że się nie najada, ale dziwi mnie, że tak krótko.. I chyba nawet potrafi pierś opróżnić w te 4 minuty, często nie chce już drugiej..

Skąd czerpiecie wiedzę nt. rozszerzania diety? Ja mam na razie książkę o BLW i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rozszerzaniu diety fajny jest blog Zuzanny Wędołowskiej http://szpinakrobibleee.pl


Ach i AlaantkoweBlw oczywiście, tu jest fajnie napisane, kiedy w ogóle zacząć
https://alaantkoweblw.pl/rozszerzanie-diety-zalecenia/

Lubię tu zaglądać, bo często coś starszakowi pichcę z ich przepisów


A co do jedzenia z piersi, to Oliwka też tak szybko je, chyba po prostu mają konkretny zasys te nasze dzieciaki ale nieraz lubi sobie pociumkać dłużej, nieraz przeciumka tak całą drzemkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez baby blues

O rozszerzaniu diety fajny jest blog Zuzanny Wędołowskiej http://szpinakrobibleee.pl


Ach i AlaantkoweBlw oczywiście, tu jest fajnie napisane, kiedy w ogóle zacząć
https://alaantkoweblw.pl/rozszerzanie-diety-zalecenia/

Lubię tu zaglądać, bo często coś starszakowi pichcę z ich przepisów


A co do jedzenia z piersi, to Oliwka też tak szybko je, chyba po prostu mają konkretny zasys te nasze dzieciaki ale nieraz lubi sobie pociumkać dłużej, nieraz przeciumka tak całą drzemkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za te kopalnie wiedzy Alaantkoweblw widziałam na Instagramie, fajne przepisy mają

A ciumkanie przed sen taaak, też znamy i lubimy
No zasys może być całkiem całkiem, bo butlę 200ml odciągniętego mleka potrafił opróżnić w 5 minut

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez *Catherrine*

Skąd czerpiecie wiedzę nt. rozszerzania diety? Ja mam na razie książkę o BLW i tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że noce lepsze

Poza tym co poleciła baby blues dodam jeszcze https://malgorzatajackowska.com/, ona ma też grupę na fb ;-) i stronę 1000dni, można z niej ściągnąć ciekawe poradniki PDF na dole np https://static-tysiac-dni-prod.s3.eu...owlat-1341.pdf

A z książek jeszcze MOJE DZIECKO NIE CHCE JEŚĆ Carlos González, przy pierwszym dziecku miałam śmieszne wyobrażenie, że nagle od 6M zacznie ładnie jeść a ta książka mnie uspokoiła, wydaje mi się, że szczególnie cyckowe dzieci nie chcą tak łatwo zrezygnować z mleka i bliskości

[baby blues]

Napisane przez akada

Fajnie, że noce lepsze

Poza tym co poleciła baby blues dodam jeszcze https://malgorzatajackowska.com/, ona ma też grupę na fb ;-) i stronę 1000dni, można z niej ściągnąć ciekawe poradniki PDF na dole np https://static-tysiac-dni-prod.s3.eu...owlat-1341.pdf

A z książek jeszcze MOJE DZIECKO NIE CHCE JEŚĆ Carlos González, przy pierwszym dziecku miałam śmieszne wyobrażenie, że nagle od 6M zacznie ładnie jeść a ta książka mnie uspokoiła, wydaje mi się, że szczególnie cyckowe dzieci nie chcą tak łatwo zrezygnować z mleka i bliskości

Oo o tej książce też słyszałam, ale jej w końcu nie przeczytałam, ale było dokładnie tak jak piszesz... Mój synek był baaaardzo oporny, jeśli chodzi o stale jedzenie... Cyc był najlepszy, ale do tego stopnia, że kończyły się mu zapasy żelaza w organiźmie i chyba jak miał roczek, to musieliśmy suplementować, chociaż cudowałam z amarantusem, fasolką, ciecierzycą i innymi takimi po suplementacji zaczął lepiej jeść i wszedł na dobre tory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Kurcze mialam dziwna sytuacja po szczepieniu. Po wyjsciu z przychodni (czyli jakies no 25 min po szczepieniu) jedziemy do domu i nagle Emilka zaczela miec taki strasznie otepialy wzrok bez ruchu. Jakby sie zawiesila lub zasnela z otwartmi oczami. Mi serce stanela i tak ja potrzasnelam za buzie i ona sie rozplakala ,ale nie w momencie jak ja dotknelam tych sekunde pozniej (jakbym ja obudzila). Potem szybko zasnela i po jakiejs pol godzinki sie obudzila i zachowywala zupelnie normalnie.
Na tyle mnie to zestresowalo ze zadzwonilam do pediatry, ale ona twierdzi ze to absolutnie nie po szczwpieniu, ze byla zmeczona itp i ze mam sie nie martwic. Ale ja mam mieszane uczucia. Czy to przypadkiem nie byl NOP...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez baby blues

Oo o tej książce też słyszałam, ale jej w końcu nie przeczytałam, ale było dokładnie tak jak piszesz... Mój synek był baaaardzo oporny, jeśli chodzi o stale jedzenie... Cyc był najlepszy, ale do tego stopnia, że kończyły się mu zapasy żelaza w organiźmie i chyba jak miał roczek, to musieliśmy suplementować, chociaż cudowałam z amarantusem, fasolką, ciecierzycą i innymi takimi po suplementacji zaczął lepiej jeść i wszedł na dobre tory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nas uratował Zlobek, widziała, że inne dzieci jedzą i też zaczęła

Napisane przez Roselyn

Kurcze mialam dziwna sytuacja po szczepieniu. Po wyjsciu z przychodni (czyli jakies no 25 min po szczepieniu) jedziemy do domu i nagle Emilka zaczela miec taki strasznie otepialy wzrok bez ruchu. Jakby sie zawiesila lub zasnela z otwartmi oczami. Mi serce stanela i tak ja potrzasnelam za buzie i ona sie rozplakala ,ale nie w momencie jak ja dotknelam tych sekunde pozniej (jakbym ja obudzila). Potem szybko zasnela i po jakiejs pol godzinki sie obudzila i zachowywala zupelnie normalnie.
Na tyle mnie to zestresowalo ze zadzwonilam do pediatry, ale ona twierdzi ze to absolutnie nie po szczwpieniu, ze byla zmeczona itp i ze mam sie nie martwic. Ale ja mam mieszane uczucia. Czy to przypadkiem nie byl NOP...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Absolutnie wierze w NOPy, ale w tym przypadku mam nadzieje, że po prostu zasypiała i jakbyście nie były po szczepieniu uznałabyś, że to normalne też zawsze po szczepieniu panikuje :-/

[panna_felicjanna]

Mój sobie urządził dziś w nocy sesję około 2 godzinną marudzenia, bawienia się, płaczu, jedzenia. Już byłam taka poddenerwowana przez to, bo okropnie chciało mi się spać, a synek za żadne skarby nie dał się odłożyć. Z nami też nie chciał leżeć, nawet z cycem w buzi. Potem około 2:00 zasnął na jakieś 2.5 godziny i wtedy mogłam się zdrzemnąć, bo potem znowu pobudki co godzinę...


Roselyn, ja po szczepieniu też uważnie zawsze obserwuję i każde inne zachowanie mnie niepokoi. Może zwyczajnie Emi zasypiała i się zawiesiła.

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Kurcze mialam dziwna sytuacja po szczepieniu. Po wyjsciu z przychodni (czyli jakies no 25 min po szczepieniu) jedziemy do domu i nagle Emilka zaczela miec taki strasznie otepialy wzrok bez ruchu. Jakby sie zawiesila lub zasnela z otwartmi oczami. Mi serce stanela i tak ja potrzasnelam za buzie i ona sie rozplakala ,ale nie w momencie jak ja dotknelam tych sekunde pozniej (jakbym ja obudzila). Potem szybko zasnela i po jakiejs pol godzinki sie obudzila i zachowywala zupelnie normalnie.
Na tyle mnie to zestresowalo ze zadzwonilam do pediatry, ale ona twierdzi ze to absolutnie nie po szczwpieniu, ze byla zmeczona itp i ze mam sie nie martwic. Ale ja mam mieszane uczucia. Czy to przypadkiem nie byl NOP...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może to była pierwsza faza snu, czyli tego płytkiego? Wtedy maluchy nawet oczy otwierają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

U nas znowu koncerty do północy i zabawa na całego. Męczy go bardzo połknięte powietrze przy jedzeniu, bo w moich piersiach nadal duże ciśnienie. Potem odbija, nawet 2h po karmieniu, beka głośno, oczywiście ulewa. Pozycje kp mamy dobre, przystawia się poprawnie. Nic, tylko czekać aż wyrośnie. Btw, jak nieraz puści cyca to cieniutka fontanna mleka nawet na 1,5 metra poleci nieraz przerywam kp żeby bidulek odsapnął przy łykaniu. U nas też najada się dosłownie w kilka minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Dzieki dziewczyny ! Mysle ze macie wszystkie racje. To byla pierwsza faza snu lub okres tuz przed zasnieciem ,a ze ja po szczepieniu obserwowalam ja jak sokol to tak mnie go wystraszylo.

Pierwszy raz od wiekow pomyslalam ze mam straszna ochota zapalic ... chyba przez te wszystkie stresy minionego tygodnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[literka28]

Oj po szczepieniu kazda mama bacznie obserwuje nie ma co panikowac

Eh okropnu nalog! Juz nie pale odkad zobaczylam na tescie 2 kreski przeszlo rok, ale ciekawe bedzie jak wroce do pracy...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dreaming_9004]

Roselyn moja często śpi z otwartymi oczami jakby zamarła-to jest creepy i nie dziwie się, że się wystraszyłaś!

Ja na szczęście nie wciągnęłam się w palenie, ale pamiętam dokładnie kiedy piłam alkohol ostatni raz-17.11.2019 i co miesiąc 17ego mówię ile juz miesięcy nie ciągnie mnie do alko ale wiadomo jak imprezka jakas czy teraz święta to zawsze coś tam człowiek by podegustował

U nas kolejna noc tragedia. Mąż do 2.30 miał dyżur, a potem ja i tak przed 6 go obudzilam bo juz nie miałam siły. Niby śpi, odkładamy i od razu się zrywa. Na leżąco nie da się uspac, chyba że ma cyca w buzi ale i to z nim się miota ciągle, na smoczka nie da podmienić, bo od razu wrzask. Zamiast lepiej to coraz gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez dreaming_9004

U nas kolejna noc tragedia. Mąż do 2.30 miał dyżur, a potem ja i tak przed 6 go obudzilam bo juz nie miałam siły. Niby śpi, odkładamy i od razu się zrywa. Na leżąco nie da się uspac, chyba że ma cyca w buzi ale i to z nim się miota ciągle, na smoczka nie da podmienić, bo od razu wrzask. Zamiast lepiej to coraz gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oja :-( a jak Ona śpi w dzień ?

U nas od 6 radosne, głośne gaworzenie (już nie mam cichego wcześniaka ;-)j o 7 nakarmiłam i myślałam, że zaśnie...nie to nie... zaniosłam to taty, trochę jeszcze pogadała i zasnęła przy nim do 9, starsza u mnie siedziała z tabletem, mi nie przeszkadzał też jeszcze dosypiałam

[damgala]

Napisane przez dreaming_9004

Roselyn moja często śpi z otwartymi oczami jakby zamarła-to jest creepy i nie dziwie się, że się wystraszyłaś!

Ja na szczęście nie wciągnęłam się w palenie, ale pamiętam dokładnie kiedy piłam alkohol ostatni raz-17.11.2019 i co miesiąc 17ego mówię ile juz miesięcy nie ciągnie mnie do alko ale wiadomo jak imprezka jakas czy teraz święta to zawsze coś tam człowiek by podegustował

U nas kolejna noc tragedia. Mąż do 2.30 miał dyżur, a potem ja i tak przed 6 go obudzilam bo juz nie miałam siły. Niby śpi, odkładamy i od razu się zrywa. Na leżąco nie da się uspac, chyba że ma cyca w buzi ale i to z nim się miota ciągle, na smoczka nie da podmienić, bo od razu wrzask. Zamiast lepiej to coraz gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio raz piłam alkohol 10.11.2019, pamiętna data, bo starszak jeszcze wtedy kp i w nocy jak się obudził nie chciał za nic mm wypić, więc 3x z rzędu, czyli do południa jadł kaszkę. Ja chciałam mieć stuprocentową pewność, że zszedł ze mnie alkohol cały a wypiłam z tego co pamiętam 3 solidne lampki wina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[literka28]

Napisane przez damgala

Ja ostatnio raz piłam alkohol 10.11.2019, pamiętna data, bo starszak jeszcze wtedy kp i w nocy jak się obudził nie chciał za nic mm wypić, więc 3x z rzędu, czyli do południa jadł kaszkę. Ja chciałam mieć stuprocentową pewność, że zszedł ze mnie alkohol cały a wypiłam z tego co pamiętam 3 solidne lampki wina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie tylko ja date pamietam u mnie to byl 16.11 hahaha panienski kolezanki z pracy, ktora rodzi na dniach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dreaming_9004]

Akada w dzień ma mniej więcej staly schemat spania - pierwsza drzemka 9.30-10.00 i śpi do 45min, druga drzemka po 12.00 śpi 1.5-2godz (zasypia na mnie, odkładam i kilka razy musze ja dosypiać brać na ręce i zalulac bo przebudza się z płaczem około 3 razy, wiec nie jest to drzemka ciągniem), trzecie spanie kolo 17.00 tez do 45min. Codziennie około 20.30 kąpiemy, bo juz jest zmęczona i marudzi. Nie wiem gdzie popełniam błąd, ona ewidentnie nie lubi spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez dreaming_9004

Akada w dzień ma mniej więcej staly schemat spania - pierwsza drzemka 9.30-10.00 i śpi do 45min, druga drzemka po 12.00 śpi 1.5-2godz (zasypia na mnie, odkładam i kilka razy musze ja dosypiać brać na ręce i zalulac bo przebudza się z płaczem około 3 razy, wiec nie jest to drzemka ciągniem), trzecie spanie kolo 17.00 tez do 45min. Codziennie około 20.30 kąpiemy, bo juz jest zmęczona i marudzi. Nie wiem gdzie popełniam błąd, ona ewidentnie nie lubi spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze wszystko brzmi okey. Az ciezko cos poradzic ,a zal mi Was strasznie bo takie ciagle niewyspanie no wykancza czlowieka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez dreaming_9004

Akada w dzień ma mniej więcej staly schemat spania - pierwsza drzemka 9.30-10.00 i śpi do 45min, druga drzemka po 12.00 śpi 1.5-2godz (zasypia na mnie, odkładam i kilka razy musze ja dosypiać brać na ręce i zalulac bo przebudza się z płaczem około 3 razy, wiec nie jest to drzemka ciągniem), trzecie spanie kolo 17.00 tez do 45min. Codziennie około 20.30 kąpiemy, bo juz jest zmęczona i marudzi. Nie wiem gdzie popełniam błąd, ona ewidentnie nie lubi spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może po prostu potrzebuje bliskości dlatego nie chce spać i się wybudza ciągle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz