Mamy ♡ ostatniego kwartału 2015 cz.V ♡

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Na szybko obgadaliśmy dzisiaj sprawę i wracamy do gry jak tylko będzie zielone światło. To chyba jest jak hazard...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[novakia]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86624399]Na szybko obgadaliśmy dzisiaj sprawę i wracamy do gry jak tylko będzie zielone światło. To chyba jest jak hazard...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jeśli masz siłę to próbuj, nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale wydaje mi się że ja bym walczyła. A wiesz co jest przyczyną poronień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[diablica80]

Gryzia kciuki za starania. Szukałabym przyczyny żeby uniknąć takich strasznych przeżyć. Ja po stracie dwóch ciąż musiałam brać acard przez całe następne ciąże i encorton na początku każdej.



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez novakia

Jeśli masz siłę to próbuj, nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale wydaje mi się że ja bym walczyła. A wiesz co jest przyczyną poronień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez diablica80

Gryzia kciuki za starania. Szukałabym przyczyny żeby uniknąć takich strasznych przeżyć. Ja po stracie dwóch ciąż musiałam brać acard przez całe następne ciąże i encorton na początku każdej.



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Tu była wada genetyczna.

Zbadam kilka rzeczy - na NFZ mutację MTHFR i PAI - pierwsza dotyczy przyswajalności kwasu foliowego, druga krzepliwości krwi.
A prywatnie wit. D3, poziom kwasu foliowego, homocysteinę i glukozę i insulinę na czczo.
Tylko to dopiero po poronieniu wszystko.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Diablica acard brałam teraz od początku.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[diablica80]

Jezusie, tak bym chciała żeby Wam się udało.



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez diablica80

Jezusie, tak bym chciała żeby Wam się udało.



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Uda się, to był tylko przypadek. Albo inaczej - coś jest nie tak, a Aleks jest cudem, które się przecież zdarzają i teraz wyjdzie coś z badań czemu będzie można zapobiec i też się uda Załącznik 7669319

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[diablica80]

uda się. Mam dwa takie cuda. Aleks będzie bratem!!!!

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86625329]Uda się, to był tylko przypadek. Albo inaczej - coś jest nie tak, a Aleks jest cudem, które się przecież zdarzają i teraz wyjdzie coś z badań czemu będzie można zapobiec i też się uda Załącznik 7669319

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Cudownie, że mimo wszystko będziecie próbowali. Bardzo mocno Wam kibicuję i z całego serducha życzę siostrzyczki lub braciszka dla Alexa!!!
Ad.badań bardzo Cię proszę rozważ badanie w kierunku przeciwciał zwalczających ciążę. Nazywa się allo mrl z testem cytotoksycznym. Kosztuje coś ponad 300zł za badanie Twojej krwi i męża czy się zwalczacie nawzajem. Wiele znam dziewczyn które to miały i po wprowadzeniu odpowiedniego leczwnia urodzily zdrowe dzieci. Kuzynka 3ciąże straciła, jednej też niby wyszły wady genetyczne a własnie te przeciwciala byly winne. Teraz zażywa sterydy i jest w 12tygodniu zdrowo rozwijajàcej się ciąży. A wcześniejsze się rozwijały po czym serce przestawało bić przed 11tc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Daisy to już trochę za dużo dla mnie - do poradni genetycznej nie dostanę się w najbliższym czasie na NFZ, bo terminy są mega odległe, więc za pakiet trombofilii wrodzonej + MTHFR wyjdzie 330 zł, za IO, kwas foliowy, wit. D i homocysteinę ponad 220 zł. Więc to i tak już dużo dla mnie. A jeszcze męża na badanie wysyłać... Zrobię to, co zaplanowałam i zdam się na los

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86632486]Daisy to już trochę za dużo dla mnie - do poradni genetycznej nie dostanę się w najbliższym czasie na NFZ, bo terminy są mega odległe, więc za pakiet trombofilii wrodzonej + MTHFR wyjdzie 330 zł, za IO, kwas foliowy, wit. D i homocysteinę ponad 220 zł. Więc to i tak już dużo dla mnie. A jeszcze męża na badanie wysyłać... Zrobię to, co zaplanowałam i zdam się na los

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No to faktycznie, ja myślałam, że robisz na nfz. Ja dzwonilam po różnych poradniach genetycznych i w jednej oddalonej o 150km był termin za 4 m-ce, więc taniej wyszło paliwo niż jakby trzeba było placić badania. A ile musisz być po poronieniu aby móc zrobić te badania? Mam nadzieję, że uda Wam się znależć przyczynę... najlepiej jakby to była mutacja mthfr, 3 miechy leczenia i bach do działania

A my się nadal bujamy z kaszlem... lekarze załamują ręce... testy u mlodej nic nie wykazały a ona się dusi co noc
Jeden z chłopaków też kaszle, kurna ja już tego nie ogarniam. Czy ja mam jakieś hu...two w domu czy co?!?! Nawet ich odrobaczyłam profilaktycznie, bo mi mówili, że przy robakach dzieci kaszlą w nocy i nic. Martwi mnie to o tyle, że mimo braku diagnozy dzieci są leczone antyhistaminowymi lekami i sterydami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mutacje są niezależne od ciąży. Albo są albo ich nie ma. Pewnie porobię badania jak będę po 1 @ po #. Co do starań to mam nadzieję, że dr szybko pozwoli, bo nie chcę ciągnąć w nieskończoność l4....

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hej

Dawno nie dawałam znać co u mnie. 8 kwietnia byłam u gina, niestety nie poroniłam samoistnie. Dostałam skierowanie do szpitala, zgłosiłam się 9 po południu. 10 podali mi pierwszą dawkę tabletek i wieczorem "urodziłam" w szpitalnej toalecie... 11 miałam zabieg i w piątek wyszłam do domu. Jutro wysyłam materiał poronny do badania płci i postanowiłam pójść na skrócony macierzyński 8 tygodni. Później l4 od psychiatry.

Rozmawiałam z ginem o kolejnych staraniach, obowiązkowe 3 cykle przerwy, żeby organizm doszedł do siebie. W ostatnim cyklu mam zacząć brać acard i jod, żeby się przygotować do ciąży. W zależności od wyników mutacji zwykły kwas albo metylowany i albo Ovarin albo sam inozytol (w Ovarinie jest zwykły kwas, więc jak mutacja wyjdzie + to nie będę mogła go brać). No i jak mutacje wyjdą + to od pozytywnego testu heparyna.

Opracowałam sobie plan generalnych porządków w domu na czas mojego wolnego, na razie do końca kwietnia do tego mamy ogród do ogarnięcia także nudzić się nie będę na pewno. No i przedszkole strajkuje drugi tydzień, więc mam Aleksa w domu cały czas...

Dzisiaj idę z młodym do kina na Manu - bądź sobą

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

Kurcze najlatwiej by było jakby wyszla ta mutacja, bo wtedy jest szybka pilka w leczeniu i duże szanse na powodzenie... posiedzisz w domu, odpoczniesz psychicznie od pracy i może akurat wszystko ułoży się pomyślnie życzę Ci t3go z calego serca!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mieliśmy córeczki

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

Przykro mi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hello

Byłam ostatnio u lekarza, zrobiłam badania - mam hipoglikemię reaktywną, do tego chyba problem z tarczycą (do endo jadę 24 maja) i właśnie zobaczyłam wyniki mutacji. Więc mam MTHFR w obydwu genach w układzie heterozygotycznym. Z tego co zrozumiałam to dziedziczę to tylko od jednego rodzica i ta wersja jest łagodniejsza, ale w tym świetle chyba jeszcze bardziej muszę docenić to, że jestem mamą, bo wygląda na to, że Aleks jest cudem...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86764062]Hello

Byłam ostatnio u lekarza, zrobiłam badania - mam hipoglikemię reaktywną, do tego chyba problem z tarczycą (do endo jadę 24 maja) i właśnie zobaczyłam wyniki mutacji. Więc mam MTHFR w obydwu genach w układzie heterozygotycznym. Z tego co zrozumiałam to dziedziczę to tylko od jednego rodzica i ta wersja jest łagodniejsza, ale w tym świetle chyba jeszcze bardziej muszę docenić to, że jestem mamą, bo wygląda na to, że Aleks jest cudem...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To prawda przy tej mutacji ciężko o urodzenie dziecka, tymbardziej zdrowego... na szczęście leczenie nie jest skomplikowane i nie trwa długo. A co z hipoglikemią? Może po ciąży z Aleksem nabyłaś?

A u nas ospa na tapecie, weekend majowy w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Daisy 85

To prawda przy tej mutacji ciężko o urodzenie dziecka, tymbardziej zdrowego... na szczęście leczenie nie jest skomplikowane i nie trwa długo. A co z hipoglikemią? Może po ciąży z Aleksem nabyłaś?

A u nas ospa na tapecie, weekend majowy w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daisy nie wiem czy to po ciąży z Aleksem czy miałam zawsze a nie zwracałam uwagi. Bo w sumie nawet w ciąży wyniki krzywej nie powalały - w sensie były w normie, ale jak patrzę przez pryzmat tej krzywej, to wcale nie były dobre - na czczo 81, po 1h 102, po 2h 108. Więc jak na ciążę i fizjologiczny stan z podwyższonym cukrem to nie aż tak dobrze.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jutro idę na drugie łyżeczkowanie... Nie wyczyścili mnie dobrze, po 2 @ pozostałość dalej widoczna na USG, więc nie ma innej możliwości jak kolejny zabieg...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Robusta]

Gryzia
Straszne przezycia... a kontynuujesz leczenie?

Sent from my SM-G920F using Wizaz Forum mobile app

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Tak, na całe szczęście po tym zabiegu nie musimy czekać znowu 3mce, więc w sierpniu wracamy do starań.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

K...a masakra potwierdzą to jeszcze na usg w szpitalu? Bratowej powiedzieli to samo a okazało się, że wszystko jest ok i nie trzeba kolejnego zabiegu. Rok później urodziła zdrowe dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Miałam 2 USG u 2 niezależnych ginekologów, w odstępie prawie miesiąca, w tym dzisiejsze w czasie @, więc to raczej pewne...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

O kurde no to współczuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Byłam w szpitalu, odesłali mnie do domu, mam przyjść jutro. Bo dzisiaj mieli za dużo zabiegów planowych i nie byłoby mnie gdzie wcisnąć. W sumie to najlepiej z jakbym przyszła w piątek, ale wtedy mam wizytę u psychiatry, więc powiedziałam, że w piątek nie mogę. Żenada roku...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86899361]Byłam w szpitalu, odesłali mnie do domu, mam przyjść jutro. Bo dzisiaj mieli za dużo zabiegów planowych i nie byłoby mnie gdzie wcisnąć. W sumie to najlepiej z jakbym przyszła w piątek, ale wtedy mam wizytę u psychiatry, więc powiedziałam, że w piątek nie mogę. Żenada roku...

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Gryzia jak się czujesz po czyszczeniu i po wizycie u psychiatry? Dostałaś l4?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Daisy 85

Gryzia jak się czujesz po czyszczeniu i po wizycie u psychiatry? Dostałaś l4?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hah, zapomniałam Wam napisać... Więc tak. Poszłam rano na planowe przyjęcia, babka wypełniła dokumenty, przebrałam się i poszłam na oddział. Położna zrobiła wywiad, kazała być dalej na czczo i wysłała mnie na salę. Położyłam się, i czekam na wizytę. Za jakieś pół godziny przyszła położna, założyła wenflon, no bo do krótkotrwałego znieczulenia ogólnego trzeba i czekam dalej. Przyszła kolejna położna "prosimy na badanie". Wchodzę, opowiadam lekarzowi co i jak a ten zaczyna kręcić głową, że to nie mogą być resztki, że nie będzie się sugerował badaniem innego lekarza. Wziął mnie na samolot, zbadał dość boleśnie i na usg. Ogląda to ogląda i mówi tak - my tego nie wyłyżeczkujemy, to nie są resztki, pani trzeba zrobić histeroskopię i wtedy w trakcie zabiegu ewentualnie to coś usunąć. Ale w sumie to ja bym tego wcale nie ruszał. Na co ja, że co, zostawi to i jak znowu zajdę w ciążę to znowu poronię? Nie no my zrobimy, ale nie łyżeczkowanie tylko histeroskopię, ale to się pani musi umówić. No to pytam się czy mogę w takim razie coś zjeść i wychodzę do domu? No tak. No to poszłam, zjadłam a on za 40min. przychodzi i pyta czy jestem na czczo, bo jednak mogliby zrobić dzisiaj od ręki no ale po jabłkach, wyszłam do domu, w piątek poszłam i umówiłam się na nowy termin na 23 lipca

A L4 dostałam, będę dostawać ile będzie trzeba, lekarka powiedziała, żebym tylko wykorzystała ten czas na znalezienie pracy albo zajście w ciążę, żeby tego czasu nie stracić. I na 1 lipca umówiłam się do psychologa, bo w międzyczasie spadła na mnie wiadomość, że mój braciszek radośnie bzykał się ze swoją byłą żoną (rok po rozwodzie, pamiętacie tą historię?) i będzie drugi dzidziuś... Więc uznałam, że pójdę się wygadać, nie zaszkodzi mi to, a możesz będzie mi jakoś łatwiej.

Najpierw byłam mega wściekła na to wszystko, ale później jak przemyślałam sprawę, to doszłam do wniosku, że histeroskopia to w obecnej sytuacji lepsze rozwiązanie niż łyżeczkowanie, bo da większy obraz tego, co się dzieje w macicy. A w sierpniu zielone światło i we wrześniu zamierzam wysikać II kreski.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Miło, że pytasz Daisy

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;86936149]Hah, zapomniałam Wam napisać... Więc tak. Poszłam rano na planowe przyjęcia, babka wypełniła dokumenty, przebrałam się i poszłam na oddział. Położna zrobiła wywiad, kazała być dalej na czczo i wysłała mnie na salę. Położyłam się, i czekam na wizytę. Za jakieś pół godziny przyszła położna, założyła wenflon, no bo do krótkotrwałego znieczulenia ogólnego trzeba i czekam dalej. Przyszła kolejna położna "prosimy na badanie". Wchodzę, opowiadam lekarzowi co i jak a ten zaczyna kręcić głową, że to nie mogą być resztki, że nie będzie się sugerował badaniem innego lekarza. Wziął mnie na samolot, zbadał dość boleśnie i na usg. Ogląda to ogląda i mówi tak - my tego nie wyłyżeczkujemy, to nie są resztki, pani trzeba zrobić histeroskopię i wtedy w trakcie zabiegu ewentualnie to coś usunąć. Ale w sumie to ja bym tego wcale nie ruszał. Na co ja, że co, zostawi to i jak znowu zajdę w ciążę to znowu poronię? Nie no my zrobimy, ale nie łyżeczkowanie tylko histeroskopię, ale to się pani musi umówić. No to pytam się czy mogę w takim razie coś zjeść i wychodzę do domu? No tak. No to poszłam, zjadłam a on za 40min. przychodzi i pyta czy jestem na czczo, bo jednak mogliby zrobić dzisiaj od ręki no ale po jabłkach, wyszłam do domu, w piątek poszłam i umówiłam się na nowy termin na 23 lipca

A L4 dostałam, będę dostawać ile będzie trzeba, lekarka powiedziała, żebym tylko wykorzystała ten czas na znalezienie pracy albo zajście w ciążę, żeby tego czasu nie stracić. I na 1 lipca umówiłam się do psychologa, bo w międzyczasie spadła na mnie wiadomość, że mój braciszek radośnie bzykał się ze swoją byłą żoną (rok po rozwodzie, pamiętacie tą historię?) i będzie drugi dzidziuś... Więc uznałam, że pójdę się wygadać, nie zaszkodzi mi to, a możesz będzie mi jakoś łatwiej.

Najpierw byłam mega wściekła na to wszystko, ale później jak przemyślałam sprawę, to doszłam do wniosku, że histeroskopia to w obecnej sytuacji lepsze rozwiązanie niż łyżeczkowanie, bo da większy obraz tego, co się dzieje w macicy. A w sierpniu zielone światło i we wrześniu zamierzam wysikać II kreski.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Miło, że pytasz Daisy

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Powiem Ci, że lipnie wyszło, że nie mialas od razu tej histeroskopii, ale kamien z serca mi spadł, że obylo się bez powtórnego łyżeczkowania. Mam nadzieję, że Twoja historia skonczy się tak jak u mojej bratowej. Wspominalam ostatnio. Miala łyżeczkowanie, póżniej kontrolne usg i skierowanie na czyszczenie, że niby coś zostało. Zalatwilam jej z dnia na dzień wizytę u najlepszego ginekologa od niepłodności i poronień w naszym mieście i okolicach, gdzie termin do niego to 3m-ce z wyprzedzeniem. Ale ja dosyć długo do niego chodziłam i dlatego się zgodził. Bratowa przyleciała do polski na kilka dni. W poniedziałek miała kontrolę u swojej lekarki. Oczywiście nie podejrzewając nic niepokojącego kupila bilet powrotny do Anglii na czwartek, gdzie ta pożal się Boże lekarka na czwartek skierowała ją do szpitala. We wtorek poszła do mojego ginia, który stwierdzil, że nie ma potrzeby łyżeczkować, że to nie są pozostałości ciąży i ma normalnie się starać o dziecko. Ze spokojem wrócila do Anglii. Miała jeszcze tam jedno usg, które nic nie wykazało i po 6 m-cach od łyżeczkowania zaszła w ciążę. Oby u Ciebie na histeroskopii też nic nie wyszło. Ja miałam laparoskopię i histeroskopię po roku bezowocnych starań. Dawaj znać na bieżąco, mocno Ci kibicuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Daisy no lipnie, ale już trudno. I tak dopiero w sierpniu zielone światło, więc nie ma co panikować i płakać, że będzie później. No i ten lekarz ze szpitala argumentował to tak, że łyżeczkowanie nic nie da w tej sytuacji, bo nie wiadomo do końca czy to polip, czy mięśniak a w trakcie histeroskopii w razie w to usuną i już.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hej...

U mnie qrwa nie może być normalnie. Wczoraj miałam histeroskopię. Okazało się, że blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cc mam mięśniaka (co wyklucza jego usunięcie, bo mogłoby dojść do uszkodzenia szyjki albo blizny). Macicy nie mogli dokładnie obejrzeć, bo mięśniak blokował wejście histeroskopu. I teraz nie wiem dalej co jest, bo lekarz pobrał wycinek do badania histopatu i trzeba 3 tygodnie czekać na wynik a ja jak to każda mądra już się naczytałam w internecie i patrząc na ostatni poziom pecha w moim życiu boję się, że będę tym 1%, u którego mięśniak jest nowotworem złośliwym

Lekarz powiedział, że jeśli myślę o drugim dziecku to jak najszybciej i że ten mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży, ale dr Google mówi, że w 40% przypadków mięśniaki powodują komplikacje ciążowe

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka