Studentki od roku akademickiego 2014/2015 - wspierajmy się :)

[Karlie69]

Krojenie kalamarnic, brzmi super.
micraneska, ale Ci zazdroszczę.
Co do uczelni prywatnych, to różnie to bywa. Mój brat przez pewien czas studiowal informatykę na WSB w Gdańsku i mial taką matmę, że dla mnie to wyglądaly jak hieroglify. Z kolei koleżanka, która też studiuje na WSB, ale zarządzanie, mówi, że ma tyle nauki co w podstawówce. :p

Ja po tym tygodniu mam już dość studiów. Muszę już zrobić 3 projekty grupowe na różne przedmioty. Plan po 3 aktualizacji też mam do . Ktoś postanowil, że w środy będziemy mieć na 7.15 rano informatykę.

Przynajmniej facet z socjologii okazal się spoko. Zaliczenie przedmiotu na 5 to 100% obecności, a zajęcia będą polegać na tym, że będziemy jeździć do synagogi/meczetu/jakichś kościolow albo ktoś będzie nas odwiedzal.

[micraneska]

casus na szczęście mnie taka sytuacja nie dotyczy
a przykład z filologiami moim zdaniem nietrafiony (tak samo można się wypowiedzieć przykładowo o medycynie, jednak jest to kierunek z puli "powszechnie uważanych za trudne ")
Nie porównuje się przecież poziomu uczelni z wszystkimi jej kierunkami przy wyborze studiów magisterskich tylko poziom kierunku C na danej uczelni

[unachica17]

Zrozumiałysmy ten post tylko tak od siebie to dodałyśmy że nie ma u nas płacenia za oceny co do kierunkow to racja że moga byc roznie prowadzone...
Na moja filologie zas nie narzekam

[Madzia94]

Plany z dwóch kierunków nawet całkiem nieźle mi się poukładały, ale ten semestr będzie tragiczny. Ciężkie przedmioty, bardzo dużo nauki, już w kościach czuję kampanię wrześniową. A na domiar złego prawdopodobnie urąbałam drugi termin egzaminu z historii administracji i będzie mnie czekał warunek. Pewność będę mieć w środę. Jak zobaczyłam pytania to miałach ochotę wyjść i się rozpłakać.

[okapi]

jestem z sb dumna przeżyłam sesję xD

[HardFable]

Napisane przez okapi

jestem z sb dumna przeżyłam sesję xD

właśnie dziś pomyślałam o Tobie, że dawno Cię nie było i ciekawe jak Ci idzie

[okapi]

zaczęłam znowu ćwiczyć callanetics, do lata będę jak chodakowska

[unachica17]

A jak tam przygotowania do poprawy matury ? :P

[okapi]

idzie sprawniej i łatwiej, niż się spodziewałam, ale to chyba kwestia tego, że przestawiłam się na "studencki" tryb myślenia i po prostu materiał z lo nie wydaje się już taki skomplikowany i obszerny

[Lencka]

Dalej jestem chora, byłam w czwartek u lekarza, dostałam leki i już jest trochę lepiej, ale kilka dni minie zanim wrócę do żywych

Kupiłam sobie czytnik Kindle na pocieszenie I kompaktowego Tangle Tezeera

Generalnie to nie mam pojęcia w jakim celu zaczęliśmy semestr w zeszłym tygodniu, bo równie dobrze moglibyśmy go zacząć dopiero od tego poniedziałku. Na wydziale pustki, na korytarzach ciemno, nikt nic nie wie Nie było większości wykładowców i masa problemów z podziałem na grupy. W ciągu całego tygodnia miałam jeden wykład i jedne ćwiczenia Głupota kompletna, mogli wszystko na spokojnie ogarnąć i dopiero od tego tygodnia zacząć semestr, ale po co Chociaż nie wiem, może mieli takie wytyczne. Ale fajnie by było gdyby informacja o odwołanych wykładach pojawiła się na stronie, a nie w postaci kartki na drzwiach do auli. Szczególnie kiedy wykład był na 8 rano

Napisane przez Karlie69

Ja dziś miałam informatykę ekonomiczną i się załamałam... Facet przez 15 min. opowiadał, gdzie to nie był rektorem, prorektorem, dziekanem, bla, bla, potem, jaki to każdy jest głupi, każdy oprócz niego i że on zawsze ma rację. Na dodatek mam zrobić projekt (???), ale nie wiem na czym on ma polegać. Tylko tyle, że ma mieć około 50-60 stron i na początku kwietnia mamy mu to oddać. Na jaki temat ten projekt ma być, jak ma wyglądać, nie wiemy, bo "musimy uwolnić naszą kreatywność".

Spadam gdzieś indziej na studia

Miałam takiego typka od ochrony własności intelektualnych Na pierwszych ćwiczeniach nam wyjechał z gadką, że jak popatrzymy na papiery profesorów na naszej uczelni to większość ma w miejscu zatrudnienia tylko uniwersytet, a on to ma taaakie doświadczenie zawodowe, pracował we Francji, był dyrektorem tylu i tylu firm Mega zakompleksiony koleś, potem się dowiedzieliśmy, że zaczął robić profesurę, ale nie obronił

[maacieek]

Napisane przez Lencka

Kupiłam sobie czytnik Kindle na pocieszenie

Kindle <3 Mimo, że kupowałem by zaoszczędzać na papierowych książkach, ostatnio jak dorwałem jakąś promocję to nakupowałem książek, bo "biblioteczka". Wyszło na to, że Kindle leży, kurzy się i czeka, aż skończę czytać owe książki. Po raz enty

I w ogóle to dobrze, że napisałaś o tym, bo miałem kupić jakieś pseudo etui (i nie kindlowskie, bo za drogie na mój budżet), bo szkoda, żeby mi książki go poniewierały w torbie.

[Lencka]

Napisane przez maacieek

Kindle <3 Mimo, że kupowałem by zaoszczędzać na papierowych książkach, ostatnio jak dorwałem jakąś promocję to nakupowałem książek, bo "biblioteczka". Wyszło na to, że Kindle leży, kurzy się i czeka, aż skończę czytać owe książki. Po raz enty

I w ogóle to dobrze, że napisałaś o tym, bo miałem kupić jakieś pseudo etui (i nie kindlowskie, bo za drogie na mój budżet), bo szkoda, żeby mi książki go poniewierały w torbie.

Etui też zamówiłam, czekam teraz aż dojdzie
Ja właśnie zgromadziłam niezłą kolekcję ebooków, ale do zakupu samego czytnika to mi się jakoś nie spieszyło Ale jako, że odłożyłam sobie pieniądze "w razie czego" na warunek, a udało mi się go uniknąć to kupiłam Kindle w ramach nagrody. Na 5-godzinną jazdę pociągiem będzie idealny Teraz muszę tylko ogarnąć formaty plików, bo coś mi się tekst rozjeżdża po konwersji


Miałam dostać w weekend odpowiedź co do grupy angielskiego i czy w ogóle ona powstanie, ale jak na razie cisza...

[Karlie69]

A ja się coś nie mogę przekonać do e-booków. 1,5 roku temu kupilam tablet na swoją 18-stkę i od tego czasu używalam go w sumie tylko jakieś kilka godzin. Za to jestem maniaczką kupowania książek. W swoim pokoju calą ścianę mam już nimi zawaloną.

A ja mialam tyle zrobić podczas tego weekendu na studia... Nie zrobilam prawie nic

[maacieek]

Napisane przez Lencka

Na 5-godzinną jazdę pociągiem będzie idealny Teraz muszę tylko ogarnąć formaty plików, bo coś mi się tekst rozjeżdża po konwersji

U mnie 6 godzin w autobusie i tomisko przeczytane, ręka nie boli od trzymania i wygoda.
Z jakim formatem masz problem? Bo u mnie nawet pdfy fajnie kalibruje i nie ma większych problemów z nimi.

Napisane przez Karlie69

A ja się coś nie mogę przekonać do e-booków. 1,5 roku temu kupilam tablet na swoją 18-stkę i od tego czasu używalam go w sumie tylko jakieś kilka godzin. Za to jestem maniaczką kupowania książek. W swoim pokoju calą ścianę mam już nimi zawaloną.

A ja mialam tyle zrobić podczas tego weekendu na studia... Nie zrobilam prawie nic

Nie ma nic gorszego niż czytanie książek na tablecie, komputerze. Tam jest całkowicie inny wyświetlacz, gdzie strasznie oczy męczy. Nie wierzyłem w to do momentu jak zacząłem czytać na takim kindlu, gdzie miałem wrażenie, że trzymam kartkę papieru

Za 2 tygodnie mam egzamin z języka, a nawet nie wiem gdzie posiałem kartki z tematami do przygotowania na ustny czy pisemny. Jak zwykle będę robił wszystko dzień przed

[micraneska]

posiadam Booxa ale i tak wolę papierowe książki, zresztą duża ilość interesujących mnie tytułów nie ma w formacie pdf a co dopiero epub - a też miałam oszczędzić na książkach (dobrze że zwykle w semestrze nie mam czasu nawet oglądnąć serialu a co dopiero przeczytać książkę więc nie ubywa mi z portfela - teraz akurat mam najłatwiejszy semestr i zakupiłam sobie ogromne tomiszcze 1300 str S.Holmesa)

Karlie bo tabletu nie używa się do czytania, mi w sumie oczy od czytania na moim samsungu specjalnie nie męczą - ale i tak tablet służy do czego innego (cóż odkąd mam tablet laptopa nie używam a i zawsze towarzyszy mi w podróży)

[serenavanderwoodsen]

Format ebooków na kindle to .mobi

[micraneska]

Napisane przez serenavanderwoodsen

Format ebooków na kindle to .mobi

nie wiem, nie miałam kindla
na moim czytniku odtwarzane są wszystkie formaty

[serenavanderwoodsen]

To było w odpowiedzi do Lencka, nie odświeżyłam strony i nie widziałam waszych postów .
W sensie inne też pójdą, ale mogą dużo gorzej wyglądać, czasem się rozjeżdżać itp.
Ja czytam w większości na kindle, w sumie teraz przeczytałam ponownie sobie Sklepy cynamonowe, które mam w papierowej i właśnie się zabieram za Godziny. Pierwsze książki po polsku od nie pamiętam jak dawna. A tak to czytam wszystko w oryginale (po ang) na kindlu.
Ale tableta też chcę sobie sprawić, pewnie nie prędzej niż w przyszłym roku szkolnym, żeby móc podręczniki czytać.

[HardFable]

Czy ktoś mi powie gdzie jest w tym sens? Mam z anatomii wejściówkę co lekcje. Wejściówkę nie z lekcji, która była, a z tej lekcji, na której piszę wejściówkę. Piszę, po czym puszczana jest prezentacja. O tym, co dopiero było na wejściówce. Prowadząca ćwiczenia zaznacza, że mile widziane jest notowanie (!). Po czym mam jeszcze raz to samo na wykładach. Gdzie sens ja sie pytam?

[Karlie69]

O, o tym to ja nie wiedziałam, że to jest zupełnie inna jakość czytania niż na tablecie. :p Ale nic dziwnego, jak Kindle'a widziałam parę razy w SKM w przelocie.

[micraneska]

Napisane przez HardFable

Czy ktoś mi powie gdzie jest w tym sens? Mam z anatomii wejściówkę co lekcje. Wejściówkę nie z lekcji, która była, a z tej lekcji, na której piszę wejściówkę. Piszę, po czym puszczana jest prezentacja. O tym, co dopiero było na wejściówce. Prowadząca ćwiczenia zaznacza, że mile widziane jest notowanie (!). Po czym mam jeszcze raz to samo na wykładach. Gdzie sens ja sie pytam?

nie ty jedna tak masz,nie ma co przeżywać
na większości uczelni tak jest
sama miałam wejściówkę (wiesz dlaczego ona się tak nazywa? bo na niektórych uczelniach gdy jej nie zaliczysz nie masz wstępu na ćwiczenia)
a wiesz po co ona jest? żebyś na ćwiczeniach wiedziała na co i gdzie masz patrzyć, a nie gapić się jak w stertę mięsa
(mi na nieszczęście wykłady zwykle nie pokrywały się z ćwiczeniami)

[HardFable]

no tak, tylko po co potem puszczana jest jeszcze prezentacja o tym, skoro juz i tak to umiemy na wejsciowke? i po co 'mile widziane jest notowanie' skoro juz powinnismy to umiec?

[micraneska]

nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie prezentacje były dodatkowo omawiane
nie tylko do przepisania
wg mnie te wejściówki to najlepsza forma nauki anatomii na bieżąco

[Lencka]

Napisane przez maacieek

Z jakim formatem masz problem? Bo u mnie nawet pdfy fajnie kalibruje i nie ma większych problemów z nimi.

Rozjeżdżają mi się każde, które przekonwertuje na .mobi Nie mam pojęcia czemu, bo samo .mobi jest w porządku, pdf też nieźle wygląda, ale mam dużo książek w .epub i muszę konwertować.


Tableta też muszę sobie kupić, bo nie chce mi się taszczyć laptopa jak wracam do domu na weekend

[kinguska01]

Napisane przez Lencka

Rozjeżdżają mi się każde, które przekonwertuje na .mobi Nie mam pojęcia czemu, bo samo .mobi jest w porządku, pdf też nieźle wygląda, ale mam dużo książek w .epub i muszę konwertować.

A jaki masz program do konwertowania? Też mam Kindla i konweruję w programie Calibre i jak ustawię opcję "przetwarzania heurystycznego" to w większości jest ok

[okapi]

Napisane przez HardFable

Czy ktoś mi powie gdzie jest w tym sens? Mam z anatomii wejściówkę co lekcje. Wejściówkę nie z lekcji, która była, a z tej lekcji, na której piszę wejściówkę. Piszę, po czym puszczana jest prezentacja. O tym, co dopiero było na wejściówce. Prowadząca ćwiczenia zaznacza, że mile widziane jest notowanie (!). Po czym mam jeszcze raz to samo na wykładach. Gdzie sens ja sie pytam?

Miałam tak na histologii Też wszyscy na początku ku*wili, ale z perspektywy czasu uważam, że to dobry pomysł. Bo jest z tego przedmiotu masa materiału do przyswojenia i jakby ktoś tak usiadł 1-2 tygodnie przed sesją (od zera), to szczerze powiedziawszy ciemno to widzę.... Spójrz na to z innej strony - zależy im na tym, żeby jak najbardziej efektywnie wykorzystać czas z preparatami i żebyście jak najwięcej z tego wynieśli.

Hehe a ja jutro zaczynam anatomię

[micraneska]

Napisane przez okapi

Miałam tak na histologii Też wszyscy na początku ku*wili, ale z perspektywy czasu uważam, że to dobry pomysł.

ja nauczyłam się histologii w 4 dni do egzaminu szczerze mówiąc nie jestem typem który raz się nauczy i pamięta 4-5 miesięcy
da się ogarnąć tak trochę od nowa w tydzień na spokojnie Cichockiego

tak naprawdę wejściówki nie są do egzaminu, ale do koła
a potem koła składają się na egzamin - więc żeby się uczyć pierwszy raz dopiero na egzamin trzeba w ogóle kolokwiów nie mieć (a co to za uczelnia która ich nie robi)

dopiero teraz? to ile u Ciebie trwa anatomia?
a ja już sobie zamówiłam niebieski stetoskop

[okapi]

Napisane przez micraneska

ja nauczyłam się histologii w 4 dni do egzaminu szczerze mówiąc nie jestem typem który raz się nauczy i pamięta 4-5 miesięcy
da się ogarnąć tak trochę od nowa w tydzień na spokojnie Cichockiego

ja miałam z Sawickiego, ale trafił się bardzo wymagający prowadzący i przygotowanie się do pytań, jakie daje na egzaminie w kilka dni od zera byłoby raczej niewykonalne

[micraneska]

Napisane przez okapi

ja miałam z Sawickiego, ale trafił się bardzo wymagający prowadzący i przygotowanie się do pytań, jakie daje na egzaminie w kilka dni od zera byłoby raczej niewykonalne

wszystko jest wykonalne, jak się chce albo nie ma innego wyjścia
(też miałam trudny egzamin, zresztą na moim wydziale histologia jest jedna z trudniejszych z pozostałych weterynarii nie wiedzieć czemu ukochaną formą zaliczeń praktycznie z wszystkich głównych przedmiotów są ustne odpytki)

[maacieek]

Właśnie się skończyły wykłady z jednego przedmiotu, ćwiczenia do kwietnia i przedmiot mniej. Z drugiego zostało mi 6 godzin wykładów i zaczynam zabawę na ćwiczeniach i później laborkach.
Kurczę! Nie wiedziałem, że tak szybko mi to wszystko będzie mijać, a dopiero 3 tydzień będzie szedł wychodzi na to, że jak dobrze się wszystko ułoży to na początku czerwca skończę semestr.