Odżywiamy się zdrowo, ćwiczymy nałogowo, piękne ciała chcemy,w bikini szalejemy! cz.V

[Unintended_]

Jeśli o jadłospis chodzi, to u mnie na razie, jak następuje:
Śniadanie: bułka grahamka z twarogiem, sałatą i pomidorem, zielona herbata
II śniadanie: 6 migdałów, pół grapefruita
Obiad: filet z kurczaka i warzywa na parze

PLANOWANE
Podwieczorek: zmiksowany serek wiejski + otręby + aromat waniliowy
Kolacja: sałatka: pomidory, sałata zielona, papryka, cebula, ser feta.


Co myślicie?

[dzovana]

mi helix się goił jakieś 2 miesiące, po miesiącu myślałam, że już wszystko ok , ale niee ciekawa jestem jak będzie z tragusem, wyjmowałam go kilkakrotnie i na razie lekki ból, dobrze, że nei krwawi nic.

[kasia77177]

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Witam Dziewczynki po 3dniowej przerwie, jeszcze wszystkiego nie zdążyłam nadrobić no, ale to kwestia czasu. Od środy miałam straszne migreny, nic tylko jadłam i spałam, żadne leki nie pomagały. Dziś jest już lepiej i zaraz zabieram się za ćwiczenia, ale to było naprawdę straszne, także nie życzę nikomu

cześć
dobrze,że już migrena Ci minęła i jesteś znowu z nami

Napisane przez magda_lena40

Dzieńdoberek

Jem właśnie owsiankę zapiekaną z budyniem i jabłkiem trochę przesłodziłam, ale takie śniadanie zaspokoi ochotę na słodycze u każdego, mówię Wam

Po niegrzecznym maju powoli się ogarniam czekają mnie w tym miesiącu 3 pokusy-jutrzejszy odpust, moje urodziny, a później urodziny Mamy, ale postaram się być grzeczna
Obejrzałam się dzisiaj w lustrze (jak co rano zresztą : brzydal: ) i kurcze no, spodobał mi się ten widok nie mogę tego teraz zepsuć przez podjadanie przecież

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cześć!
super,że podobasz się sobie-to najważniejsze
na pewno dasz radę,ale nawet te 3 pokusy nie przekreślą tego co do tej pory-od czasy do czasu można zaszaleć,szczególnie gdy są to tak ważne uroczystości

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry chudzinki

Też już się sobie podobam (choć to też zależy od nastroju) tylko teraz najgorzej wyjść z redukcji z głową...staram się nie myśleć "wyglądam dobrze to mogę sobie pozwolić", wszystko z umiarem choć nie powiem, że to łatwe...
Wczoraj TZ o 23 przyniósł do łóżka oreo i na siłę mi wciskał, twierdząc "no masz - zasłużyłaś" Ale byłam dzielna i nie dałam się pokusie

dorotaw1979 nic nie napisałaś o diecie. Jeśli obetniesz kalorie i będziesz aktywna to szansa jest bo akurat do końca lipca zostało 8 tygodni. Jeśli nie masz nadwagi (nie znam wzrostu) to może być ciężko trzymać tempo 1kg/tydz. Wiadomo na początku leci szybko ale później mogą pojawić się zastoje więc jak widzisz loteria.

Byłam dziś obejrzeć mieszkanko, które może uda się wynająć. W sumie całkiem ładne tylko oddalone o 30 minut od pracy (jadąc metrem) a teraz mam 10 minut pieszo...pomyślałam, że jeśli się do niego przeprowadzimy to kupujemy rowery i będziemy dojeżdżać rowerami Ciekawe czy coś z tego wyjdzie

W ogóle z moim TZ masakra, pytam się go dziś czym najlepiej dorobić dziurki w paskach, on się pyta w ilu na co odpowiadam, że we wszystkich, a ten do mnie "Ojejku łatwiej byłoby oreo zjeść"

Wróciłam niedawno z siłowni więc melduje 1 godzinkę na orbim i 30 minut na rowerku

cześć
za niezjedzenie oreo
ha ha,śmieszny ten Twój TŻ
za ćwiczenia
a ja przymierzam się do kupna rowerka stacjonarnego-bo takie normalne to mam 2,ale nie wiem kiedy pojadę na jakąś przejażdżkę
tylko teraz jestem w trakcie wybierania rowerka-może mogłabyś coś podpowiedzieć co jest ważne przy kupnie rowerka?

Napisane przez kisiej25

Ja tak samo. Taki balon niefajny się zrobił.

Melduję ok. godzinki spaceru oraz tak gdzieś z 10 minut roweru.
Na śniadanie:
Dwa wafle ryżowe z serkiem naturalnym i łososiem
Na drugie śniadanie:
4 daktyle, 5 fig, 200 ml kefiru
edit. dojadłam kilka daktyli i dopiłam kolejne 200 ml jogurtu

za spacer i rower
tak jak któraś z dziewczyn mówiła,mało na śniadanie,ale doczytałam,że nie jesz chleba

Napisane przez Unintended_

Cześć dziewczyny pozwólcie, że dołączę.
Od dziś zaczynam - uwaga, na SERIO! - moją przygodę z odchudzaniem. Daję sobie uczciwe 30 dni na "dobre prowadzenie się", bez frytek, chipsów, nadmiaru słodyczy. Potem zobaczę, co dalej. Najgorzej jest zacząć.
Odchudzałam się już z pozytywnym skutkiem 3 lata temu przez wakacje - minus 7 kg (cudowne i wymarzone 63, obecnie ważę około 66, nie mam wagi więc nie wiem dokładnie). W ciągu tych 30 dni chciałabym osiągnąć 63-2, wtedy byłabym usatysfakcjonowana i znając mój metabolizm wiem, że można to osiągnąć bez większego problemu
Ćwiczenia? Z Chodakowską, skalpel. Ale tu raczej względy zdrowotne wygrywają niż odchudzanie, więc upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu

Jestem studentką medycyny, kończę właśnie I rok, i przez ten stres i ciągłe siedzenie w książkach trochę się zaniedbałam. Trzeba to zmienić, bo zdrowie mamy jedno

cześć,witamy u nas
to ile masz wzrostu już wiem,bo dziewczyny pytały. A jak z wymiarami?bo cm są ważniejsze niż waga,więc ona nie będzie Ci potrzebna
a jakie to względy zdrowotne?jeśli mogę spytać?że będziesz ćwiczyć skalpel

Napisane przez kisiej25

Hej,mam nadzieję, że dasz radę i zostaniesz na dłużej, bo takie odchudzanie - podjadanie nie jest skuteczne.

Ja mam wyjazd na początku lipca, czyli mam niecały miesiąc, aby zrzucić ten brzucho, co ostatnio przybył.

PS. spodobały mi się dzisiaj moje nogi A to duży wyczyn

super,że podobasz się sobie-znaczy nogi


ja dziś na obiad zjadłam jajka sadzone(2 szt.) i warzywa na patelnię-mniam-najadłam się,,że hej
wysprzątałam też łazienkę,choć nie powinnam z moim kolankiem,no ale trzeba było to zrobić...
jestem już w połowie mojej rehab. i kolano zgina się coraz ładniej
oczywiście po tych 10 dniach rehab.dostanę skierowanie na kolejną,więc pewnie pochodzę sobie jeszcze trochę na nią. ale mogę,bo jest na nfz,więc nic nie płacę-tylko za krioterapię,która nie jest refundowana-na szczęście to grosze (3 zł za zabieg,czyli 30 zł za 10 dni)

[Unintended_]

Napisane przez kasia77177

cześć,witamy u nas
to ile masz wzrostu już wiem,bo dziewczyny pytały. A jak z wymiarami?bo cm są ważniejsze niż waga,więc ona nie będzie Ci potrzebna
a jakie to względy zdrowotne?jeśli mogę spytać?że będziesz ćwiczyć skalpel

Wymiary... hm.
talia 77,5
pas 87,5
biodra 100
udo 59
łydka 38,5
ramię 29
Nie jest za fajnie.
Względy zdrowotne takie, że przez zasiedzenie mój kręgosłup umiera śmiercią naturalną, a także mam bardzo osłabione mięśnie czworogłowe uda.

[f _ c k yea]

Napisane przez kasia77177

cześć

a ja przymierzam się do kupna rowerka stacjonarnego-bo takie normalne to mam 2,ale nie wiem kiedy pojadę na jakąś przejażdżkę
tylko teraz jestem w trakcie wybierania rowerka-może mogłabyś coś podpowiedzieć co jest ważne przy kupnie rowerka?




ja dziś na obiad zjadłam jajka sadzone(2 szt.) i warzywa na patelnię-mniam-najadłam się,,że hej
wysprzątałam też łazienkę,choć nie powinnam z moim kolankiem,no ale trzeba było to zrobić...
jestem już w połowie mojej rehab. i kolano zgina się coraz ładniej
oczywiście po tych 10 dniach rehab.dostanę skierowanie na kolejną,więc pewnie pochodzę sobie jeszcze trochę na nią. ale mogę,bo jest na nfz,więc nic nie płacę-tylko za krioterapię,która nie jest refundowana-na szczęście to grosze (3 zł za zabieg,czyli 30 zł za 10 dni)

Co do roweru stacjonarnego - nie myślałaś o tym, żeby kupić trenażer? Nie wiem jak to wygląda cenowo, ale to taki statyw pod koło żeby można było na normalnym rowerze stacjonarnie śmigać - czyli wydaje się że powinno byc to tańsze niż kupienie całego stacjonarnego roweru.

Super że z kolanem już lepiej ale nie szalej z tym sprzątaniem jeszcze
Jak wygląda krioterapia?

[Sikorka0204]

Napisane przez kasia77177

a ja przymierzam się do kupna rowerka stacjonarnego-bo takie normalne to mam 2,ale nie wiem kiedy pojadę na jakąś przejażdżkę
tylko teraz jestem w trakcie wybierania rowerka-może mogłabyś coś podpowiedzieć co jest ważne przy kupnie rowerka?

jestem już w połowie mojej rehab. i kolano zgina się coraz ładniej
oczywiście po tych 10 dniach rehab.dostanę skierowanie na kolejną,więc pewnie pochodzę sobie jeszcze trochę na nią. ale mogę,bo jest na nfz,więc nic nie płacę-tylko za krioterapię,która nie jest refundowana-na szczęście to grosze (3 zł za zabieg,czyli 30 zł za 10 dni)

Szczerze mówiąc chciałabym pomóc ale sama mam najtańszy chiński model Przed powrotem do PL pójdzie do kosza więc nie chciałam inwestować w sprzęt
Brawa za rehabilitację Bardzo sprawnie to idzie

[kasia77177]

Napisane przez Unintended_

Wymiary... hm.
talia 77,5
pas 87,5
biodra 100
udo 59
łydka 38,5
ramię 29
Nie jest za fajnie.
Względy zdrowotne takie, że przez zasiedzenie mój kręgosłup umiera śmiercią naturalną, a także mam bardzo osłabione mięśnie czworogłowe uda.

ale tragicznie też nie jest
jak chcesz możesz dopisać się do tabelki https://docs.google.com/spreadsheet/...aeTlma2c#gid=0
co do mięśni czworogłowych to też mam osłabione,a szczególnie w prawej nodze-jestem po artroskopii kolana...

Napisane przez f _ c k yea

Co do roweru stacjonarnego - nie myślałaś o tym, żeby kupić trenażer? Nie wiem jak to wygląda cenowo, ale to taki statyw pod koło żeby można było na normalnym rowerze stacjonarnie śmigać - czyli wydaje się że powinno byc to tańsze niż kupienie całego stacjonarnego roweru.

Super że z kolanem już lepiej ale nie szalej z tym sprzątaniem jeszcze
Jak wygląda krioterapia?

właśnie wczoraj zauważyłam takie cudo i muszę rozejrzeć się jak to wygląda cenowo
nie szaleje jeszcze tak bardzo jakbym mogła
a krioterapia wygląda tak,że rehabilitantka trzyma dyszę, z której wydobywa się bardzo zimne coś-azot(?)-dochodzi do -200 stopni,ale super uczucie po ćwiczeniach kolana,trwa to 3 minuty

Napisane przez Sikorka0204

Szczerze mówiąc chciałabym pomóc ale sama mam najtańszy chiński model Przed powrotem do PL pójdzie do kosza więc nie chciałam inwestować w sprzęt
Brawa za rehabilitację Bardzo sprawnie to idzie

aha,rozumiem
w sumie to pewnie,nie ma co inwestować w taki sprzęt za granicą skoro później ma iść do kosza
dziękimam nadzieję,że będzie lepiej
ale lekarz coś wspomniał,że jak za tydzień nadal będę mieć płyn w kolanie to znowu będzie musiał i zrobić punkcję i podać steryd w kolano-kurczę jakoś boję się tych sterydów...w tym roku miałam w lutym blokadę sterydową i jakoś źle się po niej czułam,kolejną miałam ze 2 tyg.temu i już więcej nie chcę-tylko jak to uargumentować lekarzowi??? może Heroinka coś pomoże?znaczy TŻ?oczywiście w wolnym czasie,bo wizytę mam w piątek,więc jest jeszcze trochę czasu

[Unintended_]

ok, dopisałam się mam nadzieję, że coś ruszę, dziś jeszcze nie ćwiczę z powodu okresu, wszystko mnie boli... Jutro zaczynam ćwiczonka

[zdeterminowany kasiek]

Polecam, polecam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A mogę przepis?

Moje dzisiejsze podsumowanie:
1 dzień a6w (znów)
135 przysiadów
skalpel
hantelki

Jedzenie:
Iśniadanie: banan
IIśniadanie: owsianka z truskawkami
obiad: krupnik + gotowane skrzydełko

[magda_lena40]

Napisane przez zdeterminowany kasiek

A mogę przepis?

Masa owsiankowa taka jak poprzednio (tylko teraz daję 2 łyżki płatków orkiszowych i 1 owsianych). Budyń zrobiłam z połowy paczki (ok. 20g proszku budyniowego), niepełna szklanka mleka, trochę wody, 2 łyżeczki brązowego cukru. Pół jabłka pokroiłam w kostkę. W żaroodpornym kubku ułożyłam na dnie część owsianki, na to jabłka, gotowy budyń, reszta jabłek i reszta owsianki. 190C, 30 min (5 min przed końcem posypałam z wierzchu brązowym cukrem troszkę.

Przed zjedzeniem warto dać jej przestygnąć chociaż trochę, smaczniejsza wtedy jest i się nie poparzymy tak łatwo

[majoofka]

Napisane przez Unintended_

majoowka, a co studiujesz? Myślę, że ostre sprzątanie to też jakaś forma ćwiczeń

weterynarię )) oj tak, przy sprzątaniu też się idzie zmęczyć :P ale dołożyłam do tego skalpel ))

Napisane przez kisiej25

1. Śniadanie zjedz jak król, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi.

2. Śniadanie zjedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak.

dokładnie o tym mówiłam niestety nie znam się na dietach bezglutenowych, ale może dołóż jakiś owoc do tych wafli chociaż (np. banan) , bo na śniadanie to trzeba sporo węglowodanów zjeść, żeby zregenerować i rozkręcić metabolizm po nocy przynajmniej ja tak robię po za tym chyba możesz jeść kaszki kukurydziane ( co prawda nie jadłam, ale to na pewno nie ma glutenu ) i zrobić coś typu owsianki - dodać owocki, jogurt itp. To tak z rzeczy które mi przychodzą do głowy, ale nie jestem dietetykiem ani ekspertem ani nic :P

Napisane przez Unintended_

Jeśli o jadłospis chodzi, to u mnie na razie, jak następuje:
Śniadanie: bułka grahamka z twarogiem, sałatą i pomidorem, zielona herbata
II śniadanie: 6 migdałów, pół grapefruita
Obiad: filet z kurczaka i warzywa na parze

PLANOWANE
Podwieczorek: zmiksowany serek wiejski + otręby + aromat waniliowy
Kolacja: sałatka: pomidory, sałata zielona, papryka, cebula, ser feta.


Co myślicie?

moim zdaniem bardzo dobry jadłospis ))

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Moje dzisiejsze podsumowanie:
1 dzień a6w (znów)
135 przysiadów
skalpel
hantelki

Jedzenie:
Iśniadanie: banan
IIśniadanie: owsianka z truskawkami
obiad: krupnik + gotowane skrzydełko

za ćwiczenia!
p.s. chyba połowa dziewczyn ma dzisiaj szał na owsianki z truskawkami

-> Mój jadłospis:
1. owsianka zapiekana z truskawkami
2. bigos z młodej kapusty + 3 kromki pieczywa chrupkiego żytniego
3. miseczka arbuza
4. miseczka makaronu pełnoziarnistego z truskawkami <3
5. (będzie) jajko gotowane + kawałek papryki + kilka rzodkiewek
ćwiczenia: skalpel , (bieganie - będzie wieczorem)

[zdeterminowany kasiek]

Napisane przez magda_lena40

Masa owsiankowa taka jak poprzednio (tylko teraz daję 2 łyżki płatków orkiszowych i 1 owsianych). Budyń zrobiłam z połowy paczki (ok. 20g proszku budyniowego), niepełna szklanka mleka, trochę wody, 2 łyżeczki brązowego cukru. Pół jabłka pokroiłam w kostkę. W żaroodpornym kubku ułożyłam na dnie część owsianki, na to jabłka, gotowy budyń, reszta jabłek i reszta owsianki. 190C, 30 min (5 min przed końcem posypałam z wierzchu brązowym cukrem troszkę.

Przed zjedzeniem warto dać jej przestygnąć chociaż trochę, smaczniejsza wtedy jest i się nie poparzymy tak łatwo

taka jak poprzednio? przepraszam, że tak wypytuje ale chyba mam zaleglości

[magda_lena40]

Napisane przez zdeterminowany kasiek

taka jak poprzednio? przepraszam, że tak wypytuje ale chyba mam zaleglości

Zapiekana owsianka z rabarbarem i jabłkiem/z truskawkami i bananem

3 łyżki płatków owsianych
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka stevii albo innego czym tam słodzicie
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka wiórek kokosowych

Płatki zalać wrzątkiem, jak napęcznieją wymieszać z resztą składników.
Laskę rabarbaru obrać, pokroić w małe kawałki. Kawałek jabłka pokroić w plasterki.
Piekarnik nagrzać do 190*C.
W kokilce albo innym żaroodpornym naczynku ułożyć rabarbar, można posypać do np. 1/2 łyżeczki brązowego cukru, wyłożyć na niego połowę masy owsiankowej, na to plasterki jabłka i reszta owsianki. Na górę można też ułożyć plasterki jabłka. Ok 100ml mleka podgrzać (niekoniecznie) i zalać nim zawartość kokilki (część mleka można wlać już na pierwszą część owsianki). Zapiekać ok. pół godziny.

Tylko nie przesadźcie z ilością mleka Ja wlałam za dużo i jak w piekarniku się zagotowało to zaczęło kapać na spód piekarnika. A jak przypalone mleko cudnie pachnie to chyba nie muszę nikomu mówić, całe piętro zasmrodziłam


Dzisiaj użyłam płatków orkiszowych zamiast owsianych i dodałam do nich 1/2 banana (robiłam 2 porcje). Na spód dałam rabarbar, na to owsianka orkiszowo-bananaowa, później truskawki i reszta owsianki + mleko. Też wyszło pyszka

Aa, i pod koniec pieczenia, posypuję całość brązowym cukrem, może tak z 1/2 łyżeczki, fajnie się zapieka

[kisiej25]

Na obiadek pierś z kurczaka na grillu i pomidory z mozarellą.
Potem daktyle i figi
lód śmietankowy
I kolacja 16 paluszków krabowych

I dodatkowo ok. 3 h spaceru

[heroine86]

Witam wieczorkiem

Wczoraj upiekłam serniczek z truskawkami i dzisiaj była degustacja wpadli teściowie na kawkę to trochę pomogli w konsumpcji i na wynos też dostali jaki szał był dzisiaj rano w niecałą godzinę zdążyłam posprzątać mieszkanie i doprowadzić siebie do porządku włącznie z umyciem okna balkonowego i poodkurzaniem tak to jest jak się działa pod presją

Napisane przez dorotaw1979

Witam wszystkich
jestem tu nowa ale chcę się podzielić z moim postanowieniem
Właśnie przeszłam przez najdłuższy weekend w moim życiu , była to komunia mojego syna . Myślałam, że na wadze ze 2kg przybędzie a tu zdziwienie bo ubyło 1kg . Z tego powodu zawzięłam się i zaczęłam moją przygodę z rowerem . Jeżdżę prawie 2 godziny dziennie i zastanawiam się czy do końca lipca uda mi się schudnąć jakieś 8 kg. Ważę teraz 72 kg i jest to dla mnie za dużo . Jak myślicie , jest to możliwe?

Hej witam serdecznie i życzę powodzenia
No i tak jak pisały dziewczyny, cel jest realny, ale im mniej kg mamy do zrzucenia tym ciężej schodzi. Trzeba się liczyć z tym, że mogą być zastoje. I wtedy trzeba zacisnąć zęby i walczyć dalej.

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Witam Dziewczynki po 3dniowej przerwie, jeszcze wszystkiego nie zdążyłam nadrobić no, ale to kwestia czasu. Od środy miałam straszne migreny, nic tylko jadłam i spałam, żadne leki nie pomagały. Dziś jest już lepiej i zaraz zabieram się za ćwiczenia, ale to było naprawdę straszne, także nie życzę nikomu

Łoj, współczuję może nie forsuj się bardzo na początku?

Napisane przez dzovana

hej, hej wczoraj nie piałam nic już, bo po treningu od razu przed tv poszłam oglądac mecze.. no i kiepsko grali i jedni i drudzy

Dali , nie?

Napisane przez magda_lena40

Po niegrzecznym maju powoli się ogarniam czekają mnie w tym miesiącu 3 pokusy-jutrzejszy odpust, moje urodziny, a później urodziny Mamy, ale postaram się być grzeczna
Obejrzałam się dzisiaj w lustrze (jak co rano zresztą : brzydal: ) i kurcze no, spodobał mi się ten widok nie mogę tego teraz zepsuć przez podjadanie przecież

Są okazje to można, a nawet trzeba odpuścić Madzia, komu jak komu, ale Tobie to się należy!
I super, że się sobie podobasz! To najważniejsze Ale wcale Ci się nie dziwię, że się sobie podobasz, bo figurkę masz piękną

[katiennn]

eh melduję siedzenie na dupie, żarcie, naukę i przeziębienie nic fajnego, nie ma się czym chwalić...

ale mogę pogratulować wszystkim którzy pięknie ćwiczą i dietkują!

[heroine86]

Napisane przez Sikorka0204

Też już się sobie podobam (choć to też zależy od nastroju) tylko teraz najgorzej wyjść z redukcji z głową...staram się nie myśleć "wyglądam dobrze to mogę sobie pozwolić", wszystko z umiarem choć nie powiem, że to łatwe...
Wczoraj TZ o 23 przyniósł do łóżka oreo i na siłę mi wciskał, twierdząc "no masz - zasłużyłaś" Ale byłam dzielna i nie dałam się pokusie

W ogóle z moim TZ masakra, pytam się go dziś czym najlepiej dorobić dziurki w paskach, on się pyta w ilu na co odpowiadam, że we wszystkich, a ten do mnie "Ojejku łatwiej byłoby oreo zjeść"

Wróciłam niedawno z siłowni więc melduje 1 godzinkę na orbim i 30 minut na rowerku

Umiar przede wszystkim na pewno Ci się uda
Brawo za nieskuszenie się na oreo a Twój TŻ to niezły gagatek mój by pewnie coś podobnego powiedział
Za ćwiczonka

Napisane przez Unintended_

Cześć dziewczyny pozwólcie, że dołączę.
Od dziś zaczynam - uwaga, na SERIO! - moją przygodę z odchudzaniem. Daję sobie uczciwe 30 dni na "dobre prowadzenie się", bez frytek, chipsów, nadmiaru słodyczy. Potem zobaczę, co dalej. Najgorzej jest zacząć.
Odchudzałam się już z pozytywnym skutkiem 3 lata temu przez wakacje - minus 7 kg (cudowne i wymarzone 63, obecnie ważę około 66, nie mam wagi więc nie wiem dokładnie). W ciągu tych 30 dni chciałabym osiągnąć 63-2, wtedy byłabym usatysfakcjonowana i znając mój metabolizm wiem, że można to osiągnąć bez większego problemu
Ćwiczenia? Z Chodakowską, skalpel. Ale tu raczej względy zdrowotne wygrywają niż odchudzanie, więc upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu

Jestem studentką medycyny, kończę właśnie I rok, i przez ten stres i ciągłe siedzenie w książkach trochę się zaniedbałam. Trzeba to zmienić, bo zdrowie mamy jedno

Cześć witamy w naszych progach i powodzenia!

Napisane przez kisiej25

PS. spodobały mi się dzisiaj moje nogi A to duży wyczyn

Super!

Napisane przez kisiej25

Wydawało mi się właśnie, że duże oO
Wafle ryżowe zastępują mi chleb i chrupkie pieczywo, bo musiałam odstawić gluten z diety. Może macie racje, że skromne oO Ale w takim razie...co na śniadanie ? Jajecznica ? Bo ja innych pomysłów nie mam.

Już Ci kilka razy pisałam, że małe te Twoje śniadania ja nie neguję wafli ryżowych, bo sama lubię, ale 2 sztuki to na śniadanie zdecydowanie za mało. Śniadanie powinno być konkretne, jajecznica jak najbardziej

Napisane przez kisiej25

Ok. Będę kombinować.

1. Śniadanie zjedz jak król, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi.

2. Śniadanie zjedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak.

O to to!

Napisane przez Unintended_

Jeśli o jadłospis chodzi, to u mnie na razie, jak następuje:
Śniadanie: bułka grahamka z twarogiem, sałatą i pomidorem, zielona herbata
II śniadanie: 6 migdałów, pół grapefruita
Obiad: filet z kurczaka i warzywa na parze

PLANOWANE
Podwieczorek: zmiksowany serek wiejski + otręby + aromat waniliowy
Kolacja: sałatka: pomidory, sałata zielona, papryka, cebula, ser feta.


Co myślicie?

Mi się podoba

Napisane przez kasia77177

ale lekarz coś wspomniał,że jak za tydzień nadal będę mieć płyn w kolanie to znowu będzie musiał i zrobić punkcję i podać steryd w kolano-kurczę jakoś boję się tych sterydów...w tym roku miałam w lutym blokadę sterydową i jakoś źle się po niej czułam,kolejną miałam ze 2 tyg.temu i już więcej nie chcę-tylko jak to uargumentować lekarzowi??? może Heroinka coś pomoże?znaczy TŻ?oczywiście w wolnym czasie,bo wizytę mam w piątek,więc jest jeszcze trochę czasu

Łoki, zapytam Go w wolnej chwili, bo teraz ogląda KSW i nie ma z nim kontaktu

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Moje dzisiejsze podsumowanie:
1 dzień a6w (znów)
135 przysiadów
skalpel
hantelki

Napisane przez majoofka

-> Mój jadłospis:
1. owsianka zapiekana z truskawkami
2. bigos z młodej kapusty + 3 kromki pieczywa chrupkiego żytniego
3. miseczka arbuza
4. miseczka makaronu pełnoziarnistego z truskawkami <3
5. (będzie) jajko gotowane + kawałek papryki + kilka rzodkiewek
ćwiczenia: skalpel , (bieganie - będzie wieczorem)

Za ćwiczenia i jadłospis też bardzo ładny

Jak tu owsiankowo dzisiaj

[heroine86]

Napisane przez kisiej25

Na obiadek pierś z kurczaka na grillu i pomidory z mozarellą.
Potem daktyle i figi
lód śmietankowy
I kolacja 16 paluszków krabowych

I dodatkowo ok. 3 h spaceru

Lód śmietankowy to nie takie zło no i spacer był

Napisane przez katiennn

eh melduję siedzenie na dupie, żarcie, naukę i przeziębienie nic fajnego, nie ma się czym chwalić...

No to jak to tak na spacerek trzeba było się wybrać, bo taka piękna pogoda

[kasia77177]

Napisane przez heroine86

Witam wieczorkiem

Wczoraj upiekłam serniczek z truskawkami i dzisiaj była degustacja wpadli teściowie na kawkę to trochę pomogli w konsumpcji i na wynos też dostali jaki szał był dzisiaj rano w niecałą godzinę zdążyłam posprzątać mieszkanie i doprowadzić siebie do porządku włącznie z umyciem okna balkonowego i poodkurzaniem tak to jest jak się działa pod presją

cześć
zazdroszczę serniczka na pewno był pysznya jaki masz przepis na serniczek?czyżby jakiś z bloga moje wypieki?
ha ha,to miałaś napęd do posprzątania

Napisane przez heroine86

Łoki, zapytam Go w wolnej chwili, bo teraz ogląda KSW i nie ma z nim kontaktu

łoki

[heroine86]

Napisane przez kasia77177

cześć
zazdroszczę serniczka na pewno był pysznya jaki masz przepis na serniczek?czyżby jakiś z bloga moje wypieki?
ha ha,to miałaś napęd do posprzątania

Serniczek to oczywiście moja modyfikacja 3 przepisy zmiksowałam, tu dodałam, tam odjęłam, jak to ja Wkleję przepis, może ktoś skorzysta

Składniki na spód:
-350 g ciastek dgestive
-140 gr masła roztopionego

Ciastka pokruszyć blenderem i wymieszać z roztopionym masłem na mokry piasek. Tortownicę o średnicy 29 (? -chyba taką mam) wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ciasteczkowy spód. Schłodzić w lodówce.

Masa serowa:
-1 kg sera w wiaderku (ja użyłam tego biedronkowego )
-250 g mascarpone
-2 łyżki śmietany 18%
-4 jajka
-3 łyżki soku z cytryny
-cukier waniliowy
-2 budynie waniliowe
-1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
-puszka mleka skondensowanego SŁODZONEGO
-truskawki

Twaróg, mascarpone, śmietanę i jajka zmiksować do połączenia składników. Dodać cukier waniliowy, sok z cytryny, budyń i mąkę-połączyć. Następnie wlać mleko i zmiksować na gładką masę. Wylać na ciasteczkowy spód. Truskawki pokroić na połówki (ja nawet na cieńsze plasterki kroiłam bo bałam się, że będą za ciężkie i wszystko pójdzie na dno ), poukładać na górze masy, nie wciskać. Piec w temperaturze 170-180 stopni przez 70 min (no ale tu to trzeba wyczuć swój piekarnik, wierzch ma być ścięty.) Ostudzić w uchylonym piekarniku przez godzinę, jak ostygnie całkiem włożyć do lodówki na 12 h Przed podaniem posypać cukrem pudrem albo podawać z frużeliną truskawkową
Przepis na frużelinę wzięłam stąd:
http://www.mojewypieki.com/przepis/g...owocow-lesnych

Polecam

[f _ c k yea]

Oooo Heroine nie masz serca wrzucając to tutaj o tej porze

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
Pewnie to chwilowe, ale tak dawno nie widziałam 6 z przodu, że cieszę się jak dziecko. Przecierałam nawet oczy ze zdziwienia
Tak ogólnie to ćwiczę nadal i jakoś leci powoli

[anulciak85]

Chciałam tylko przywitać nowe studziński, pogratulować spadków i ćwiczeń.
Wczoraj byłam z synem ns szlaku zabytków techniki. W sumie przeszła 17km a teraz prze z gorączka i nie mogę mówić...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katiennn]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;41228408]Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
Pewnie to chwilowe, ale tak dawno nie widziałam 6 z przodu, że cieszę się jak dziecko. Przecierałam nawet oczy ze zdziwienia
Tak ogólnie to ćwiczę nadal i jakoś leci powoli [/QUOTE]

ooosz Ty chudzinko! pięknie! gratuluję

Napisane przez anulciak85

Chciałam tylko przywitać nowe studziński, pogratulować spadków i ćwiczeń.
Wczoraj byłam z synem ns szlaku zabytków techniki. W sumie przeszła 17km a teraz prze z gorączka i nie mogę mówić...

to za te 17 km
ja też mam chyba gorączkę
super, cały tydzień padało to byłam zdrowa, teraz wyszło słońce, a ja nie mam ochoty wystawić nogi z łóżka

[dzovana]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;41228408]Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
[/QUOTE]

o jaaaaa wielkie wielkie gratki


hej dziewczyny, łeb mi pęka idę się położyć. Jeszcze do słońca teraz grzeje 30 sopni jest.

[kasia77177]

Napisane przez heroine86

Serniczek to oczywiście moja modyfikacja 3 przepisy zmiksowałam, tu dodałam, tam odjęłam, jak to ja Wkleję przepis, może ktoś skorzysta

Składniki na spód:
-350 g ciastek dgestive
-140 gr masła roztopionego

Ciastka pokruszyć blenderem i wymieszać z roztopionym masłem na mokry piasek. Tortownicę o średnicy 29 (? -chyba taką mam) wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ciasteczkowy spód. Schłodzić w lodówce.

Masa serowa:
-1 kg sera w wiaderku (ja użyłam tego biedronkowego )
-250 g mascarpone
-2 łyżki śmietany 18%
-4 jajka
-3 łyżki soku z cytryny
-cukier waniliowy
-2 budynie waniliowe
-1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
-puszka mleka skondensowanego SŁODZONEGO
-truskawki

Twaróg, mascarpone, śmietanę i jajka zmiksować do połączenia składników. Dodać cukier waniliowy, sok z cytryny, budyń i mąkę-połączyć. Następnie wlać mleko i zmiksować na gładką masę. Wylać na ciasteczkowy spód. Truskawki pokroić na połówki (ja nawet na cieńsze plasterki kroiłam bo bałam się, że będą za ciężkie i wszystko pójdzie na dno ), poukładać na górze masy, nie wciskać. Piec w temperaturze 170-180 stopni przez 70 min (no ale tu to trzeba wyczuć swój piekarnik, wierzch ma być ścięty.) Ostudzić w uchylonym piekarniku przez godzinę, jak ostygnie całkiem włożyć do lodówki na 12 h Przed podaniem posypać cukrem pudrem albo podawać z frużeliną truskawkową
Przepis na frużelinę wzięłam stąd:
http://www.mojewypieki.com/przepis/g...owocow-lesnych

Polecam

wow,brzmi pysznie
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;41228408]Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
Pewnie to chwilowe, ale tak dawno nie widziałam 6 z przodu, że cieszę się jak dziecko. Przecierałam nawet oczy ze zdziwienia
Tak ogólnie to ćwiczę nadal i jakoś leci powoli [/QUOTE]
cześć!
super,że jest 6 z przoduoby się utrzymała
i za ćwiczenia

[heroine86]

Cześć

A ja mam dzisiaj od rana dzień piękności w końcu wydepilowałam nóżki zrobiłam sobie długą kąpiel z olejkami, umyłam włosięta, odżywkę zaaplikowałam, teraz maluję pazury miałam laminować włosy, ale okazało się, że nie mam żelatyny... i mam ochotę iść na tego grilla dzisiaj...

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;41228408]Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
Pewnie to chwilowe, ale tak dawno nie widziałam 6 z przodu, że cieszę się jak dziecko. Przecierałam nawet oczy ze zdziwienia
Tak ogólnie to ćwiczę nadal i jakoś leci powoli [/QUOTE]

Woww! Traxx, gratki ogromne! no ale nic dziwnego jak dalej wymiatasz na rowerze super Kochana

Napisane przez anulciak85

Wczoraj byłam z synem ns szlaku zabytków techniki. W sumie przeszła 17km a teraz prze z gorączka i nie mogę mówić...

Brawo za 17 km
Współczuję mój TŻ dzisiaj z lekką gorączką poszedł na dyżur... ja nie wiem jak on biedak tam wytrzyma tyle godzin...

Napisane przez katiennn

ja też mam chyba gorączkę
super, cały tydzień padało to byłam zdrowa, teraz wyszło słońce, a ja nie mam ochoty wystawić nogi z łóżka

No nie, Ty też? zdrówka dziewczyny!

Napisane przez dzovana

hej dziewczyny, łeb mi pęka idę się położyć. Jeszcze do słońca teraz grzeje 30 sopni jest.

Łoj, coś Was rozkłada noooo, u mnie też mega słonecznie

Napisane przez kasia77177

wow,brzmi pysznie

I jest pyszny

[charlie charlie]

cześć Wam
ja już zjadłam owsiankę teraz piję kawkę i biorę się za naukę
ale duszno jest

[magda_lena40]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;41228408]Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
Pewnie to chwilowe, ale tak dawno nie widziałam 6 z przodu, że cieszę się jak dziecko. Przecierałam nawet oczy ze zdziwienia
Tak ogólnie to ćwiczę nadal i jakoś leci powoli [/QUOTE]

Brawo!

[f _ c k yea]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;41228408]Hej. Chciałam się pochwalić, że ujrzałam dzisiaj na wadze 68,7kg
Pewnie to chwilowe, ale tak dawno nie widziałam 6 z przodu, że cieszę się jak dziecko. Przecierałam nawet oczy ze zdziwienia
Tak ogólnie to ćwiczę nadal i jakoś leci powoli [/QUOTE]

Noo to gratulacje!

Napisane przez anulciak85

Chciałam tylko przywitać nowe studziński, pogratulować spadków i ćwiczeń.
Wczoraj byłam z synem ns szlaku zabytków techniki. W sumie przeszła 17km a teraz prze z gorączka i nie mogę mówić...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez katiennn

ja też mam chyba gorączkę
super, cały tydzień padało to byłam zdrowa, teraz wyszło słońce, a ja nie mam ochoty wystawić nogi z łóżka

Napisane przez dzovana

o jaaaaa wielkie wielkie gratki


hej dziewczyny, łeb mi pęka idę się położyć. Jeszcze do słońca teraz grzeje 30 sopni jest.

Ojej, co z Wami dziewczyny?
Wracajcie do zdrowia szybko

Witam z nad porannej kawki
Wstałam dziś w końcu o przyzwoitej porze (przed 10 ) bo ostatnio zdarzało mi się i do 13 spać Owsianka już za mną, ale niestety bez dodatków, jedzenie mi się kończy w domu i muszę się wybrać do sklepu w końcu.
Ah no i rozmowa o prace którą miałam mieć wczoraj przeniesiona jest na dziś - trzymajcie kciuki