Masochistki - nasz świat BDSM

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Margot45

no, on akurat skończył jak ostatni dupek

a to tenwyjątek.

[Margot45]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27718360]a to tenwyjątek.[/QUOTE]
dokładnie
a zapowiadał się na ósmy cud świata

[leuwen]

Ciekawy wątek

[Aaricia_1979]

Napisane przez KawaMarcepanowa

echh jak sobie przypomnę jak ostatnio w knajpie musiałam prosić żeby dostać buziaka.. mrrr

W sensie błagałaś jak suczka?

Aneszna! Yes! Nie ma to jak 30-tki

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Margot45

Ech... kiedyś na tzw. zapoznawczej kawie siedzieliśmy sobie z owym potencjalnym kandydatem w lokalu, podano mi zamówione ciastko i soczek, sięgnęłam widelczykiem do talerzyka i słyszę "pozwoliłem ci jeść?"
Karmił mnie przez całe spotkanie a ja z każdym kęsem miałam ochotę na więcej.... nie tego ciastka, bynajmniej...

Uch...genialne mmmm aż się rozmarzyłam...

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Ja sie ostatnio zastanawiam nad taką kwestią, że zasadniczo moje nakręcenie na BDSM jest ostatnio tak silne, że mam kłopoty z koncentracją i z wypełnianiem swoich zawodowych planów Też tak macie? Jest mi po prostu ciężko na czymkolwie innym się skupić, a mam akurat przed sobą spore wyzwanie w pracy, a moje mysli zjeżdżają wciąż w inną stronę... Czasem tak się zastanwiam, czy nie płacę za realizowanie swoich fantazji erotycznych zbyt wysokiej ceny...?

[Margot45]

A nie, to u mnie jest całkowita rozdzielność, i jakoś nawet największe pragnienie na pracę mi nie wpływa.

Chociaż ostatnio jak Pan miał przyjechać, poprzedniego dnia siedziałam w firmie do 19.30, żeby tylko tego następnego dnia urlop dostać

[Aaricia_1979]

Napisane przez Margot45

A nie, to u mnie jest całkowita rozdzielność, i jakoś nawet największe pragnienie na pracę mi nie wpływa.

Kurcze, jak Ty to robisz? A gdybyś się spotykała częściej ze swoim Panem, to też byś potrafiła zachować tę rozdzielność?

Ja właśnie staram się to oddzielić, żeby jedno drugiemu nie przeszkadzało, ale mam z tym spory kłopot, zupełnie nie wiem dlaczego Może wymieniamy zbyt dużo maili ze swoim Panem w ciągu dnia i dlatego wciąż chodzę nabuzowana? Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, a nie chcę zawalic pracy...

[Margot45]

Napisane przez Aaricia_1979

Kurcze, jak Ty to robisz? A gdybyś się spotykała częściej ze swoim Panem, to też byś potrafiła zachować tę rozdzielność?

Tego nie wiem. Ale wiesz, ja mam zakaz odzywania się pierwsza do swojego Pana, wolno mi tylko odpisać wtedy, kiedy On napisze, ze życzy sobie mnie widzieć. Może to w jakiś sposób pomaga?

Skoro Ty ze swoim Panem korespondujesz w ciągu dnia, to nie dziwne, ze Cię to rozprasza i myślisz o kolejnej sesji - kiedy, jak?

[Aaricia_1979]

No właśnie, chyba powinnam ograniczyc korespondencję, ale ja dostałam przykaz, żeby pisac właśnie... nonstop To tak a propos kontrolowania mojego życia i zaborczości mojego Monsieur... Ale może z czasem to się nieco osłabi i wtedy sie uspokoję...

[Chaigata]

Napisane przez KawaMarcepanowa

echh jak sobie przypomnę jak ostatnio w knajpie musiałam prosić żeby dostać buziaka.. mrrr

jaaak?

Napisane przez Margot45

Ech... kiedyś na tzw. zapoznawczej kawie siedzieliśmy sobie z owym potencjalnym kandydatem w lokalu, podano mi zamówione ciastko i soczek, sięgnęłam widelczykiem do talerzyka i słyszę "pozwoliłem ci jeść?"
Karmił mnie przez całe spotkanie a ja z każdym kęsem miałam ochotę na więcej.... nie tego ciastka, bynajmniej...

woow

[Trusk4wk4]

Ale się rozpisałyście w tak krótkim czasie jak miło
Fajnie że jesteś Aaricia bo chyba na wątku nie było jeszcze żadnej masochistki chętniej na BDSM 24/h Na innych forach na których się udzielam pojawiają sie takie z masterami, "papierami" ( jako niewolnice z numerem ) i jakoś żadna raczej nie jest w takiej relacji z partnerem życiowym. Swoją drogą nie wyobrażam sobie tego... ( takiego połączenia życia rodzinnego w formie bdsm'owej)

[Aaricia_1979]

No ja bym chciała 24/7, ale oczywiście nie wiem, jak by to się skończyło i czy dałabym radę, ale chciałabym spróbować na jakiś czas. To takie wyzwanie dla mnie, coś takiego na granicy szaleństwa, o czym marzę ale jakby to się na mnie odbiło? czy zostałabym naprawdę złamana? co by się stało z moim poczuciem wartości? tego nie wiemy...

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

w formie rodzinnej z dziećmi? to ja też sobie nie wyobrażam, ale na szczęście to nie mój problem

[KawaMarcepanowa]

Nooo musiałam się nieźle naprosić, wręcz nabłagać żeby dostać zwykłego całusa, a przypominam że mój ekhmm nie wiem jak to nazwać, partner? (bo nie mój facet) dopiero raczkuje w kwestii masochizmu, to ja go naprowadziłam na właściwą drogę więc jak chciałam dostać buziaka a on odwracał głowę i stanowczym głosem kazał mi prosić, to tak mnie nakręciło, że... o mało go tam nie zgwałciłam w tym pubie

[Aaricia_1979]

Suuuuper Ja ostatnio musiałam błagać o to, aby Pan zechciał odbyć ze mną stosunek

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Czytam sobie właśnie Annę Rice "Przebudzenie Śpiącej Królewny", które polecałyście wcześniej na forum. Dopiero zaczęłam, ale nawet jestem w stanie się tym podniecić To takie przygotowanie przed sesją weekendową

[Trusk4wk4]

Napisane przez Aaricia_1979

Suuuuper Ja ostatnio musiałam błagać o to, aby Pan zechciał odbyć ze mną stosunek

Ja o to akurat błagać nie muszę, teraz nie wiem czy źle czy dobrze. Czasem raczej o odpoczynek XD i standardowo o orgazm :P Aaa ostatnio żeby być podnóżkiem przed tv Co było bardzo interesujace

[Aaricia_1979]

Napisane przez Trusk4wk4

Aaa ostatnio żeby być podnóżkiem przed tv Co było bardzo interesujace

Woow, i jak było? Długo wytrzymałaś w tej pozycji? Pan trzymał na Tobie swoje nogi, a Ty naga klęczałaś na czworaka? Sprawiło Ci to przyjemność?

[KawaMarcepanowa]

Też chcę Trylogię o śpiącej królewnie przeczytać

[Aaricia_1979]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Też chcę Trylogię o śpiącej królewnie przeczytać

Ściągnij z chomika! Jeśli masz tam konto, a jak nie, to mogę Ci I część przesłać mailem

[Trusk4wk4]

Też je gdzieś na dysku mam nie jest trudno na necie znaleźć.
A co do podnóżka bardzo interesujące to było poniżające mam nadzieję że to nie ostatni raz

[Aaricia_1979]

Napisane przez Trusk4wk4

A co do podnóżka bardzo interesujące to było poniżające mam nadzieję że to nie ostatni raz

Opisz proszę więcej, może mnie to zainspiruje, jak to jest być podnóżkiem?

[n_omi]

kawa, dziekuje za zainteresowanie. jestem, zyje , mam sie dobrze, sesje w toku jak to zwykle u Nas a nie odzywam bo tematyka poruszana jest mi calkowicie obca, dla mnie nie zrozumiała i badz co badz dziwna. nie lubie tez szufladkowania kiedy ktos mowi o innych ze "udaja" bo nie robia czegos tak jak oni sobie wyobrazaja. nie chce psuc dyskusji, bawcie sie dobrze, ja wroce za jakis czas jak poruszany temat odejdzie w niebyt
ps. jesli chodzi o zaproszenie do klubu to nie liczy sie ilosc postów. Jak znam załozycielke klubu to na zaproszenie bedzie trzeba raczej dlugo poczekac. te ktora sa w klubie pisza od prawie 2 lat, znamy sie i ufamy sobie na tyle na ile mozna przez net. wiec zalecam cierpliwosc.

[KawaMarcepanowa]

Spokojnie, ja mogę poczekać, po prostu nie będę tu pisać szczegółowo bo jednak podglądaczy wątku sporo jest
a szufladkowania nie zauważyłam...

[n_omi]

Kawa, przecież ja nie do Ciebie piłam kochana
chodziło mi raczej o wypowiedzi tego typu (jedna bo wiecej mi sie nie chce szukac)

Napisane przez Aaricia_1979

. Sorry, ale ja po prostu nie za bardzo wierzę w połączenie BDSM ze zwykłym partnerskim związkiem. To jest wtedy jakieś nieautentyczne, smieszne,

dla mnie smieszne jest np wykorzystywanie drugiej osoby. jak ktos chce sie bawic w gorean to niech sie bawi, to jego sprawa. ale stweirdzanie z gory, ja sie pobawie, znajde chlopa ktorego kreci to co mnie, a pozniej uciekne jak mi sie znudzi albo nie bedzie mi sie podobalo....mnie to rozklada na lopatki. to wyzysk i chamskie zachowanie w stosunku do faceta ktory bedzie sie pisal na taka relacje. abstrahuje od tego ze gorean na tym wlasnie polega - ze to nie suce ma sie podobac, tylko jej Panu. BDSM opiera sie na podwójnej relacji Pan-suka. Każdy czerpie z tego układu satysfakcje. Gorean polega na czystym niewolnictwie, wyzysku osoby uległej przez dominujaca, albo ma sie do tego predystynowany charakter albo nie. chyba nikt nie slyszal o niewolniku ktory mialby z tego frajde...
nie lubie ludzi ktorzy daja przyklask zdradzaniupartnera, i uciekaniu bez wyjasnien z relacji ktore ich nie satysfakcjonuja. no nie czuje takiego myslenia,dlatego tez wycofuje sie na jakis czas bo widze, ze dyskusja sie rozwija i fajnie Wam sie na tematy dla mnie calkowicie obce gada.
i w sprawie klubu tez nie nawiazywałam do Ciebie tylko do osoby ktora po jednym dniu chcialaby czytac nasze intymniejsze wypowiedzi. bez urazy, ani dla Ciebie ani dla Aercii, ja poprostu nie odnajduje sie w takim mysleniu.

[Dotka z OZ]

Napisane przez Aaricia_1979

Ja sie ostatnio zastanawiam nad taką kwestią, że zasadniczo moje nakręcenie na BDSM jest ostatnio tak silne, że mam kłopoty z koncentracją i z wypełnianiem swoich zawodowych planów Też tak macie? Jest mi po prostu ciężko na czymkolwie innym się skupić, a mam akurat przed sobą spore wyzwanie w pracy, a moje mysli zjeżdżają wciąż w inną stronę... Czasem tak się zastanwiam, czy nie płacę za realizowanie swoich fantazji erotycznych zbyt wysokiej ceny...?

Też tak miałam jakiś czas. Człowiek kompletnie skupić się nie może bo ciągle o tym myśli. Nawet nie przypuszczałam że można ciągle myśleć o seksie. Teraz trochę mi przeszło. W zasadzie dalej bardzo często o tym myślę ale umiem sobie z tym radzić i już nie robi to na mnie takiego wrażenia (te myśli).

Napisane przez Margot45

A propos: jakoś w zeszłym tygodniu robiłam zakupy w Carrefourze w ZT - a buty miałam 12cm, na platformie. Jak dotarłam z tymi siatami do zejscia na peron, to pociąg już stał (a na następny musiałabym jechać na Zachodni). No to niewiele myśląc buty w ręke, siaty w drugą i dogoniłam pociąg. Boso

e tam.. ja ostatnio dobry kawałek miasta wracałam na boso, a potem po zahaczeniu ciemnego kąta jeszcze bez majtek i to w krótkiej spódniczce
Ale tak to jest jak na długi spacer założy się 13 cm szpilki i jeszcze jest się po dwóch piwach w pubie Ja co prawda od zawsze chodzę w wysokich szpilkach.. ale jednak te 2 cm różnicy to jest ogromnaaaaa różnica i nogi mi wysiadły... Dobrze że to była już noc...
Tylko dziwnie się na nas policjanci spojrzeli jak z ciemnej ścieżki wychodziliśmy z mężem.

Teraz sobie myślę, że to takie orzeźwiające było To nie była żadna kara czy zadanie. Tak po prostu wyszło.

Napisane przez Aaricia_1979

Czytam sobie właśnie Annę Rice "Przebudzenie Śpiącej Królewny", które polecałyście wcześniej na forum. Dopiero zaczęłam, ale nawet jestem w stanie się tym podniecić To takie przygotowanie przed sesją weekendową

A sage kusziela czytałaś? Też świetne. Widziałam w kiosku czwartą cześć ale nie mam teraz kasy na takie kaprysy.

[Aaricia_1979]

Napisane przez Dotka z OZ

W zasadzie dalej bardzo często o tym myślę ale umiem sobie z tym radzić i już nie robi to na mnie takiego wrażenia (te myśli).

Właśnie ja mam takie cykle intensywnego myślenia o BDSM naprzemiennie z cyklami odejścia od tego. Jestem osobowością trochę zaburzoną pod tym względem i wpadam albo w maksymalny "nałóg" albo w apatię. Jakoś trudno mi wypośrodkowac



e tam.. ja ostatnio dobry kawałek miasta wracałam na boso, a potem po zahaczeniu ciemnego kąta jeszcze bez majtek i to w krótkiej spódniczce

Hihi, to tylko pozazdrościć udanego wieczoru!


A sage kusziela czytałaś? Też świetne. Widziałam w kiosku czwartą cześć ale nie mam teraz kasy na takie kaprysy.

Nie czytałam, ale tez znalazłam na necie i na pewno do tego zajrzę, bo interesuje mnie literatura tego typu. Na razie kończę Królewnę, mam nadzieję, że będę mieć miłe sny po tej lekturze

[KawaMarcepanowa]

n_omi - ok rozumiem wszystko

co do myślenia o seksie - hehe, też nie wiedziałam, że można CIĄGLE. Wcześniej temat był mi obojętny, teraz i tak się uspokoiło i powiedzmy, że jest w granicach myślenia kilku minut dziennie, ale parę m-cy temu nie mogłam się skupić w pracy, parę razy o mało co klientowi nie powiedziałam jakiegoś słówka które mi krążyło po głowie . Teraz nie ma takiej częstotliwości samego działania, więc i myślę rzadziej..

[Kleo24]

Napisane przez Aaricia_1979

Ściągnij z chomika! Jeśli masz tam konto, a jak nie, to mogę Ci I część przesłać mailem

A możesz mi też przesłać na maila? kleo24_86@o2.pl

[Aaricia_1979]

Napisane przez Kleo24

A możesz mi też przesłać na maila? kleo24_86@o2.pl

Już masz na mailu

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez KawaMarcepanowa

parę razy o mało co klientowi nie powiedziałam jakiegoś słówka które mi krążyło po głowie . ..

Hahaahah, chyba się domyslam, co to mogło być za słówko! Chciałabym zobaczyć jego oczy, gdybyś je wypowiedziała

[KawaMarcepanowa]

to jutro poszukam Królewny w necie
hmm.. to nie było konkretne słówko, raczej całe scenariusze krążyły mi po głowie, więc istniało ryzyko, że mi się coś wypsnie na szczęście jakoś nic się nie stało, powstrzymałam się

[Kleo24]

Napisane przez Aaricia_1979

Już masz na mailu

Dzięki biorę się za czytanie niedługo czeka mnie spotkanie z moim tż i może znajdę w książce jakąś inspirację

[33owieczka]

Dominacja 7/24 mnie też by nie kręciła. Może sama jestem zbyt dominująca w zyciu codziennym (szerokie wykształcenie w róznych kierunkach, własna firma)? Życie to życie alkowa, to alkowa.
Mój Pan jest silnym zdecydowanym i dominującym mężczyzną także w zyciu codziennym, co nie znaczy, że jest despotą, jak dla mnie idealnie łaczy cechy silnego dominującego samca z pewnym siebie mężczyzna, który swojej siły nie musi udowadniać, którego stac na czuly gest i który zawsze dba o słabszych, a przede wszystkim tych, których kocha. Jest gentelmenem. Takim "starej daty".
Nie można "jechac" skrajnościami, albo ciepłe kluchy, albo dominacja 100%. Oprócz czerni są też szarości i ich jest najwieksza paleta.


Aaricia_1979, jeżeli Ciebie to kręci, to spróbuj! Sądze, że znajdzie się Master chętny na taki experyment.