Diane 35 / Cyprest / OC 35 / Syndi 35 - wątek zbiorczy

[fushigino]

Ha, a ja od przeszło roku biorę już Diane-35 i nie narzekam.
Niedługo mam następne badania kontrolne i mam nadzieję, że wszystko będzie znowu OK (nie piję, nie palę, nie jadam w fastfoodach, problemów ze zdrowiem generalnie nie mam i się pochwalę, że wszystkie wyniki badanek mieszczą się dokładnie w środku prawidłowego przedziału ).
Wcześniej miałam Qlairę o przybijającej cenie 50-60 złotych za opakowanie. Cena Diany jest tutaj dużym plusem, ale główną zaletą jest działanie.
Od kilku dobrych lat miałam niesamowite problemy z trądzikim - toniki, kremiki, żele, myjki - kosmetyczne, apteczne, bio-naturalne, domowe smarowidła czy też proponowane czasami "zostaw buzię w spokoju" nic nie dało rady. A trądzik okropny, rozciągnięty szczególnie w linii żuchwy, wkraczające wręcz na szyję - duże, czerwone i bolesne wypryski uporczywie tkwiące tygodniami, a gdy tylko jakiś znikł, to pojawiały się dwa nowe.
Po przeszło roku przyjmowania Diane nie mam praktycznie ani jednego wyprysku! Cera nadal nie jest idealna oczywiście (pełna blizn, przebarwień i odwieczne rozszerzone pory), ale nie mam żadnych gul pod skórą.
I delikatnie zmniejszyło mi się owłosienie, chociaż ta kwestia jeszcze sporo pozostawia do życzenia.
Może i ze względów zdrowotnych bym zmieniła, ale z drugiej strony, gdy pomyślę, że trądzikowy koszmar miałby wrócić, to chyba jednak się nie zdecyduję.

[Frutti]

Napisane przez fushigino

Ha, a ja od przeszło roku biorę już Diane-35 i nie narzekam.

Teraz nie narzekasz, ale za kilka lat będziesz. Diane można brać przez max. 9 miesięcy. Możesz mieć później problemy z zajściem w ciąże.

[201604280909]

Napisane przez Frutti

każde pigułki zwiększają ryzyko zakrzepicy i są przeciwwskazane dla kobiet, ktore są objęte większym ryzykiem. Sydni to mocne pigułki, może twój lekarz wybierze coś słabszego i nie będziesz odczuwała takich skutków.

Mam nadzieję,że coś da zrobić się w tym temacie... Czuję się znacznie lepiej, odkąd odstawiłam tabletki, dopiero teraz zauważyłam,że miały wpływ (negatywny) na moją psychikę. Ale są i minusy odstawienia- wysypało mnie tak,że wstydze się wyjść z domu, póki co mogę pomarzyć o nakładaniu kremu tonującego, nadszedł czas by przeprosić się z tapetą

[Verka35]

Idź do innego ginekologa - ja od pół roku prowadzę kampanię na rzecz wywalenia Diane35 z aptek - na zachodzie Europy wycofują, ten lek ma więcej skutków ubocznych niż wskazań - to raz, dwa - żaden lekarz nie powie, ze ten lek po 2 latach stosowania wystawia rachunek po odstawieniu go - lecze swoje problemy hormonalne już 15 lat
jesli jesteście zainteresowane moją historią albo macie swoje spostrzezenia co do tego leku i przemyslenia -- melsi27@o2.pl

[maiia]

Verka35 opisz swoją historię tutaj, na pewno wiele dziewczyn będzie zainteresowanych.

Co do Diany nie zdecydowałabym się na jej stosowanie dłużej, niż jest to wskazane na ulotce (9 miesięcy chyba). Mam mieszane uczucia co do osób, które stosowały ją dłużej i narzekają na problemy po odstawieniu. Co innego jeżeli kuracja jest przedłużana przez lekarza, bo niestety znam takie przypadki. Moim zdaniem kilkumiesięczna kuracja Dianą powinna być podtrzymywana przez kolejne kilka miesięcy tabletkami o mniejszej zawartości hormonów a po kilku następnych miesiącach o jeszcze mniejszej tak by w jak najłagodniejszy sposób wrócić do funkcjonowania bez tabletek. Niestety nikt nie ma pewności, że to zadziała. Ja muszę jednak spróbować ze względu nie tylko na cerę ale również bardzo bolesne miesiączki. Tylko zastanawiam się czy zacząć od Diany, kontynuować Regulonem i zakończyć na Novynette czy od razu zacząć od Regulonu i po czasie przejść na Novynette. W poniedziałek idę na wizytę prywatnie, może jak zapłacę lekarz będzie bardziej skłonny do rozmów i skierowania mnie na wyniki.

[Verka35]

wybierz drugą wersję, uwierz Diane 35 to zabójstwo,
ja miałam przedłuzona Dianę 35 przez lekarza do 2 lat - dzis walczę o życie
poziom testosteronu i bolesne miesiączki to jest objaw czegoś a nie schorzenie -już to wiem, po 15 latach leczenia w nastepnym tygodniu jadę do Katowic do lekarza, to chyba ostatnia szansa Diane35 to zabójczy śmieć

[maiia]

Bolesne miesiączki mogą być właśnie powodem braku równowagi hormonalnej a zawyżony poziom testosteronu ten brak równowagi potwierdza.

Masz jakieś inne pomysły na uregulowanie hormonów niż tabletki antykoncepcyjne? Przestraszyłaś mnie swoim postem, możesz napisać coś więcej?

[Frutti]

Napisane przez maiia

Bolesne miesiączki mogą być właśnie powodem braku równowagi hormonalnej a zawyżony poziom testosteronu ten brak równowagi potwierdza.

Masz jakieś inne pomysły na uregulowanie hormonów niż tabletki antykoncepcyjne? Przestraszyłaś mnie swoim postem, możesz napisać coś więcej?

wizyta u endokrynologa, a nie ginekologa który zazwyczaj wciska tabletki anty.

[Verka35]

dokladnie, wizyta u endokrynologa - ci przynajmniej szukają przyczyn a nie łagodza skutki, po 15 latach kiedy trafiłam na lekarza ginekologa - powiedziała, ze od poczatku powinam być pod kontrola endokrynologa lub ginekologa - endokrynologa, a nie ginekologa, to tak jak z cukrzyca - kontynuował, to, ze masz cukier w normie, nie znaczy, że nie masz cukrzycy, zdziwicie sie mając cukier w normie mam cukrzycę - następstwo diane35 w postaci insulinooporności i hiperinsulinemii, i zespół policystycznych jajników, gdybym 15 lat temu trafiła do endokrynologa a nie ginekologa od tabletek anty dziś bym była zdrowa, ale historia jest długa
jak tylko zakończę remont mieszkania i znajdę dłuższą chwilę opiszę Wam, śledzcie tez Rozmowy w toku Ewy Drzyzgi - w ciągu najbliższych miesięcy będzie program o hormonach w którym wystąpiłam a co najciekawsze rozmawiając już z endokrynologiem, w życiu bym nie powiedziała, że tarczyca i najmniejsze wahania w jej pracy powodują bolesne obfite miesiączki, problemy z zajściem w ciążę, a jeśli do kompletu dołożyć wysoki poziom prolaktyny ..... Ech, kobiety, ginekolog lagodzi i czasem szkodzi, endokrynolog szuka i leczy

[maiia]

Jestem po kolejnej wizycie u kolejnego ginekologa. Poinformowałam go o podwyższonym poziomie testosteronu i dostałam... receptę na Dianę. Wspomniałam mu o swoich obawach ale stwierdził, że Diana jest LEKIEM, który ma za zadanie wyregulować hormony a nie TABLETKĄ ANTYKONCEPCYJNĄ i nie należy przyjmować go dłużej niż pół roku. Na razie dostałam receptę na trzy miesiące i mam zapisać się po tym czasie na kolejną wizytę. Nie stwierdził zasadności wykonania badań, niestety mówił tak przekonywająco, że nie nalegałam i tylko wzięłam receptę.

Nie ukrywam, że teraz jestem bardziej pozytywnie nastawiona do leczenia Dianą. Dowiedziałam się też, że przy problemach z trądzikiem dobrze jest pierwszą tabletkę wziąć piątego dnia cyklu więc jeżeli okres dostałam w czwartek po południu to pierwszą tabletkę powinnam wziąć dopiero we wtorek. Chyba się zdecyduję.

Poczytałam jeszcze na internecie o innych sposobach obniżania testosteronu i podobno dobrze radzi sobie herbata miętowa. Ale pewnie jej działanie w stosunku do tabletek jest znikome... Jeżeli będę skazana na tabletki do końca życia to będzie dla mnie osobista tragedia, unikałam ich jak ognia

PS. Verka gratuluję występu na wizji

[lejdi_iva]

Po pierwsze ENDOKRYNOLOG.... Koniecznie! To, że skład każdych tabletek anty jest taki sam, to bzdura. Moja pani ginekolog sprawdzala dzis specjalnie dla mnie sklad tabletek o których slyszalam do tej pory same pozytywne wypowiedzi, a ktore na rynku polskim sa stosunkowo niedawno. Diane niszczy watrobe a problemy skorne wracaja ze zdwojona sila. Nie leczy a kamufluje problem. To prawda ze z zalozenia tabletki nie lecza zmian tradzikowych, ale czesto (bo nie zawsze) uspokajaja hormony, ktore nawet po odstawieniu pozostaja w normie - to zalezy od organizmu. Dziś byłam u ginekologa z prośbą o MADINETTE - też borykam sie z niedoskonalosciami cery. Polecilabym Ci Syndi - 35, bo mnie bardzo pomogly i czulam sie po nich swietnie, ale jesli twierdzisz ze zmiany na Twojej buzi nie sa az tak problematyczne polecam Madinette. Rowniez poprawiaja cere, ale sa slabsze, tzn na efekty trzeba poczekac troszke dluzej. Poczytaj o nich

[Verka35]

maiia nie ma czego gratulować więcej stresu, wstydu, upokorzenia niż czegokolwiek innego
a tego lekarza co poinformował cię o tym, ze diane35 nie dłużej niż pół roku powinno się przyjmować to ozłocić, ciekawe co powie za pół roku jesli - oby nie - diane35 nie pomoże mój lekarz tez bardzo przekonujaco mówił ....... szkoda, ze poem coraz mniej

[maiia]

Napisane przez lejdi_iva

Po pierwsze ENDOKRYNOLOG.... Koniecznie! To, że skład każdych tabletek anty jest taki sam, to bzdura. Moja pani ginekolog sprawdzala dzis specjalnie dla mnie sklad tabletek o których slyszalam do tej pory same pozytywne wypowiedzi, a ktore na rynku polskim sa stosunkowo niedawno. Diane niszczy watrobe a problemy skorne wracaja ze zdwojona sila. Nie leczy a kamufluje problem. To prawda ze z zalozenia tabletki nie lecza zmian tradzikowych, ale czesto (bo nie zawsze) uspokajaja hormony, ktore nawet po odstawieniu pozostaja w normie - to zalezy od organizmu. Dziś byłam u ginekologa z prośbą o MADINETTE - też borykam sie z niedoskonalosciami cery. Polecilabym Ci Syndi - 35, bo mnie bardzo pomogly i czulam sie po nich swietnie, ale jesli twierdzisz ze zmiany na Twojej buzi nie sa az tak problematyczne polecam Madinette. Rowniez poprawiaja cere, ale sa slabsze, tzn na efekty trzeba poczekac troszke dluzej. Poczytaj o nich

Syndi35 jest identyczna w składzie jak Diane35, różnią się tylko tzw. wypełniaczami. I producentem. Skoro Tobie pomogła to świetnie, mnie może pomoże Diane35. I naprawdę nie mam zamiaru przyjmować jej dłużej, niż to jest wskazane, po niej przejdę na coś lżejszego. To już czwarty lekarz, który mi przepisał Diane35, nie sądzę, by endokrynolog jakoś specjalnie mnie zaskoczył. Dzisiaj wykupiłam trzy opakowania, niech się dzieje co chce, ja mam już dosyć wyprysków i wysuszonej buzi kremami na niedoskonałości. Jestem przygotowana psychicznie na wszystko. Są osoby, którym Diane35 pomogła, mam nadzieję, że będę do nich należeć.

[cysiaa1991]

Witam Diane biorę już 4 miesiące zostały mi jeszcze blistry i zastanawiam się czy ginekolog zapisze mi kolejne blistry? Diane mi bardzo pomogła (trądzik,brak okresu, podejrzenie o PCOS). Na samą myśl że miałabym ją odstawić zaczynam się bać że moje kłopoty wrócą...:/

[Frutti]

Napisane przez cysiaa1991

Witam Diane biorę już 4 miesiące zostały mi jeszcze blistry i zastanawiam się czy ginekolog zapisze mi kolejne blistry? Diane mi bardzo pomogła (trądzik,brak okresu, podejrzenie o PCOS). Na samą myśl że miałabym ją odstawić zaczynam się bać że moje kłopoty wrócą...:/

Diane można brać max. 9 miesiecy, później terapie nalezy podtrzymac slabszymi pigułkami. Pigułki nie rozwiązują całowicie problemu trądziku, one w zasadzie go tylko maskują.

[maiia]

Diane35 nie jest pigułką antykoncepcyjną, jest lekiem i jako taki powinien leczyć. Gdyby nie zanotowano przypadków wyleczenia Dianą nie sadzę, by była w obrocie. Przeczytałam mnóstwo opinii na jej temat i spotkałam się z wieloma negatywnymi ale muszę podkreślić, że autorki zdecydowanej większości przedłużały kurację Dianą w nieskończoność.

Jeżeli kogoś jeszcze interesuje temat obniżenia testosteronu to podobno dobre efekty daje picie herbaty miętowej. Może należy ją włączyć do terapii.

[ameliar]

Napisane przez maiia

Diane35 nie jest pigułką antykoncepcyjną, jest lekiem i jako taki powinien leczyć. Gdyby nie zanotowano przypadków wyleczenia Dianą nie sadzę, by była w obrocie. Przeczytałam mnóstwo opinii na jej temat i spotkałam się z wieloma negatywnymi ale muszę podkreślić, że autorki zdecydowanej większości przedłużały kurację Dianą w nieskończoność.

Jeżeli kogoś jeszcze interesuje temat obniżenia testosteronu to podobno dobre efekty daje picie herbaty miętowej. Może należy ją włączyć do terapii.

Niestety nie na wszystkich działa picie herbaty na obniżenie testosteronu ja piłam pół roku jak się staraliśmy o dziecko, co 3 miesiące miałam robione badania i niestety nie obniżyła mi herbata ani o jotke. Natomiast co do Diany to owszem jest to lek. On leczy a nie maskuje.

[kasia00_19]

Ja brałam diane ponad 3 lata, bo mi tak lekarz przepisywał a wcześniej nie wiedziałam że to się bierze do 2,5 roku. Poszłam do innej lekarz zrobiła oczy jak 5 zł że tyle czasu to biorę i przepisała inne piguły. Ale muszę przyznać, że u mnie Diane-35 nie przyniosła jakiś super efektów, syfy jak były tak były, no może na początku brania diane coś tam się uspokoiło ale może z innej przyczyny, nie wiem

[Frutti]

Napisane przez kasia00_19

Ja brałam diane ponad 3 lata, bo mi tak lekarz przepisywał a wcześniej nie wiedziałam że to się bierze do 2,5 roku. Poszłam do innej lekarz zrobiła oczy jak 5 zł że tyle czasu to biorę i przepisała inne piguły. Ale muszę przyznać, że u mnie Diane-35 nie przyniosła jakiś super efektów, syfy jak były tak były, no może na początku brania diane coś tam się uspokoiło ale może z innej przyczyny, nie wiem

Chyba musisz zmienić kolejnego lekarza, bo to można brać max. 9 miesięcy

[april_20]

Wita Cyprest dermatolog przepisała mi z powodu trądziku. Powinnam go zacząć brać dzisiaj. Wcześniej nie stosowałam żadnych tabletek antykoncepcyjnych. Dziwię się tylko, że spojrzała na moja twarz i od razu stwierdziła, że powinnam brać tabletki anty, bez żadnych badań hormonów... Nie wiem teraz czy zaczynać je brać czy może wykonać "na własną rękę" te badania i dopiero jakby coś wyszło nie tak i konieczne byłyby tabletki to dopiero je zacząć. Nie chcę na darmo faszerować się hormonami. Co o tym sądzicie?

[de_wu]

Żałosne sa osoby, które polecają dermatologa jakby osoby borykające się z trądzikiem nigdy u niego nie były..

[sylwus_81]

naruszenie prawa

[maiia]

Jestem po 12 tabletce Diany, nie odczuwam żadnych dolegliwości fizycznych. Ale pojawiły mi się na buzi bolesne podskórne pryszcze, czy to efekt kuracji Dianą? Po 12 tabletce??

Przyjmuję jeszcze od kilku Face Okej, podobno dobry i sprawdzony sposób na zaskórniki i zaczerwienienia przy trądziku, na opakowaniu jest informacja, że z początku można zaobserwować pogorszenie cery, teraz nie wiem co jest przyczyną i czy może powinnam odstawić te ostatnie...

[Mumla]

siemka,

za 4-5 miesięcy wyjeżdżam do Niemiec na rok, powiedziałam sobie, że MUSZĘ, CHCĘ, PRAGNĘ do tego czasu ogarnąć swoją cerę, chce się czuć 100% wartościową dziewczyną, niestety to paskudztwo na twarzy mi na to nie pozwala.

Zasadniczym moim problemem był trądzik od 14 roku życia (czyli już 6 lat męczarni), szczerze nigdy nie interesowało mnie to czy mój okres jest czy nie jest regularny, kiedyś to się miało w końcu unormować samo
Twarz katowałam wszystkimi drogeryjnymi kosmetykami i niektórymi aptekowymi jak devercin, la roche, benzacne, cynkami - NIC. Dieta? 4 lata wegetariańska, woda, herbaty - teraz znowu bardzo intensywnie uważam na to co jem.

Wydałam w ciągu 2 tygodni na lekarza ginekologa- endokrynologa 500 zł! Nie będę pisać co to znaczy dla biednej studentki. Zlecił mi badania gdyż ostatni okres wywołany na luteinie miałam 15 marca od tego czasu tylko 2 krwawienia słabe o brązowym zabarwieniu.
wyniki:

Estradiol 17-beta (E2) 79
Hormon folikulotropowy (FSH) 4.9
Hormon tyreotropowy (TSH) 2.950
Progesteron (PRG) 1.19
Tyroksyna wolna (FT4) 14
Test z metoclopramidem skrócony (MTC) 268.9 i po godzinie 258.6

lekarz mnie nie zbadał, nie oglądał i przepisał mi ostatecznie diane, mam łzy w oczach, bo wydałam kupę kasy a czułam się po 10 minutach wizyty jak frajerka. Biorę to już od ponad tygodnia, mam pojawić się po drugim opakowaniu, a tymczasem zastanawiam się czy nie dać sobie z tym spokoju... wywalają mi na żuchwie guzki, których wcześniej w takiej ilości nie było, non stop coś. Nie wiem już co mam robić, gdzie teraz uderzyć? Czekać dalej i brać grzecznie? Szczerze jestem już zmęczona nie mam ochoty chodzić na uczelnie, spotykać się z ludźmi i słuchać "ale cię wyspało!" "uczulona jesteś na coś?" nawet jak zrobię sobie lekki makijaż, to po kilku godzinach coś mi albo dojrzeje albo wyrośnie... nigdy nie wyglądałam tak strasznie jak w ciągu ostatnich miesięcy, nawet już wróciłam do mięsa, bo myślałam, że to z powodu braków w organizmie, suplementy, detoxy też bez sensu, bo potem myślałam, że to organizm zbyt intensywnie się oczyszcza...

[gwiazdka93]

Wydałaś 500 zł tylko na te parę badań, czy w tym była też wizyta u gin.-endo.? Ja zrobiłam wszystkie potrzebne badania hormonów i zapłaciłam 270 zł... Poza tym najlepiej by było znaleźć lek. pracującego w szpitalu, wtedy można zostać skierowanym na oddział na bezpłatne badania.
Według mnie powinnaś mieć pełniejszą diagnostykę, bo za trądzik odpowiadają głównie androgeny (testosteron, androstendion itp.). Teraz być może nastąpił u Ciebie rozwój trądziku, bo tabletki zostały źle dobrane... Diane to silne tabletki anty- androgenne, a tych nie badałaś.
Masz jakieś inne problemy,tzn. np. nadmierne owłosienie? W połączeniu z trądzikiem, nieregularnymi miesiączkami to mogą być objawy hiperandrogenizacji. Zwłaszcza miesiączki nieregularne powinny skłonić do wnikliwszej diagnostyki.
Skąd jesteś? Mogłabym Ci polecić kogoś z Krakowa

[DevilsTears]

Wydałaś 500 zł tylko na te parę badań, czy w tym była też wizyta u gin.-endo.? Ja zrobiłam wszystkie potrzebne badania hormonów i zapłaciłam 270 zł... Poza tym najlepiej by było znaleźć lek. pracującego w szpitalu, wtedy można zostać skierowanym na oddział na bezpłatne badania.
Według mnie powinnaś mieć pełniejszą diagnostykę, bo za trądzik odpowiadają głównie androgeny (testosteron, androstendion itp.). Teraz być może nastąpił u Ciebie rozwój trądziku, bo tabletki zostały źle dobrane... Diane to silne tabletki anty- androgenne, a tych nie badałaś.
Masz jakieś inne problemy,tzn. np. nadmierne owłosienie? W połączeniu z trądzikiem, nieregularnymi miesiączkami to mogą być objawy hiperandrogenizacji. Zwłaszcza miesiączki nieregularne powinny skłonić do wnikliwszej diagnostyki.
Skąd jesteś? Mogłabym Ci polecić kogoś z Krakowa

zgadzam się, ja tak miałąm) przebadali mnie na wszystkie sposoby.

a kogo polecasz? bo ja też z Krk.

[gwiazdka93]

Napisane przez DevilsTears

a kogo polecasz? bo ja też z Krk.

Zaraz napiszę PW

[Mumla]

jedna wizyta kosztowała mnie 150zł miałam dwie plus do tego badania te zaś 200 zł. Jest to lekarz z prywatnej kliniki, która bardzo kompleksowo zajmuje się tymi sprawami, więc myślałam, że jestem w dobrych rękach.

Mam mały meszek nad górną wargą, który mi w ogóle nie przeszkadza, jeśli chodzi o resztę to też w sumie spoko. Mój jedyny problem to brak miesiączek, ewentualnie brązowe upławy ze skrzepami w środku cyklu i trądzik. Wszystko musiałam mu sama mówić, jedyne o co mnie zapytał to to czy pale papierosy -.-

Od kilku dni wyczuwam też lekkie rwanie w prawym jajniku, nie wspomnę już rozwolnieniu. Dzięki Bogu nie mam ataków na żarcie.

Łudzę się, że organizm musi się przyzwyczaić do tych leków, czytałam chyba wszystko o diane 35... czasem jest gorzej aby było lepiej, a czasem w ogóle nie jest lepiej [sic]. Jestem w takim stanie, że mam gdzieś moją wątrobę byle tylko mi to znikło z twarzy.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez gwiazdka93

Skąd jesteś? Mogłabym Ci polecić kogoś z Krakowa

a i ja jestem niestety z Gdańska

[fankapsychiatrii]

efekty Diane zobaczysz dopiero po około 3 miesiącach

[Mumla]

Napisane przez fankapsychiatrii

efekty Diane zobaczysz dopiero po około 3 miesiącach

znaczy się do tego czasu mam pokochać guzki na żuchwie?
dziwne bo lekarz zapisał mi diane35 na dwa miesiące... cóż jak nie będę widzieć ŻADNEJ poprawy przerwę leczenie i pójdę się powiesić.

Mówię sobie, że to nie guz mózgu, ale kto miał trądzik, wie jak on obniża samoocenę, tym bardziej jak się należy do ludzi pyskatych, wygadanych i zaangażowanych. W tym momencie nawet makijaż jest o kant dupy rozbić

Aaaaa !!!