Sierpnióweczki 2016! Część VII. - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-01, 22:41   #2221
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ktos nam pod blokiem kotka potracil ale na tyle mocno, ze nawet nie bylo po co brac go do weta, bo jak Tz poszedl zobaczyc to juz byl martwy ja go nawet nie widzialam predzej, bo z domu nie wychodzilam a nie patrzylam przez okno, jakbym wylapala moment to moze udaloby mi sie go zawiezc do weta a tak dupa
Dlatego jestem przeciwniczka wypuszczania kotow samopas.

Florencee, nie przewidzialo mi sie? Czop zaczal Ci odchodzic????

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-01, 22:53   #2222
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Udało nam się hihi

Jezu masakra z tą koleżanką. Co za chory szpital.

Piękna zgrabna piłeczka



Udostępnić grafikę konkursową na swojej osi czasu Facebooka, polubić profil fotografa i wpisać w komentarzu płeć dziecka



Dzięki mała będzie mieć pamiątkę

To spoko konkurs, prosty.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ktos nam pod blokiem kotka potracil ale na tyle mocno, ze nawet nie bylo po co brac go do weta, bo jak Tz poszedl zobaczyc to juz byl martwy ja go nawet nie widzialam predzej, bo z domu nie wychodzilam a nie patrzylam przez okno, jakbym wylapala moment to moze udaloby mi sie go zawiezc do weta a tak dupa

Ojej biedny. ((

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Dlatego jestem przeciwniczka wypuszczania kotow samopas.

Florencee, nie przewidzialo mi sie? Czop zaczal Ci odchodzic????

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Tak, wylazł, o ile dobrze zinterpretowałam tę galaretkę, ale wydaje mi się, że tak, bo się nagooglałam różnych opisów tego cuda.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-01, 22:54   #2223
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
To spoko konkurs, prosty.




Ojej biedny. ((




Tak, wylazł, o ile dobrze zinterpretowałam tę galaretkę, ale wydaje mi się, że tak, bo się nagooglałam różnych opisów tego cuda.
No, to chyba wcisniesz sie do kolejki ;-)

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-01, 22:57   #2224
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dziewczyny , doradźcie... Jak bardzo złym pomysłem jest pójście w moim stanie na pogrzeb (tylko do kościoła)? Zmarła mama mojej najlepszej przyjaciółki i nie wyobrażam sobie, że nie pójdę jej pożegnać. Gadałam z tatą, zawiezie mnie, mama zostanie z synkiem. Powinnam dać radę, nie?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Ja bym poszła ale z kims
__________________
Kocham Cię mój maluszku


pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-01, 23:08   #2225
ziuta.
Rozeznanie
 
Avatar ziuta.
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 806
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Wczoraj mi się zrobił taki mały twardy guzek pod pachą, bolący. Czy wiecie czy to może jakaś ciążowa sprawa? A pobliski cyc ma nieco inną pigmentację niż drugi, brodawka przechodzi w takie jakby piegi, nie wiem jak to opisać lepiej. Do tej pory myślałam, że tak może być, ale teraz odkryłam ten guzek i się zastanawiam czy to coś niepokojącego, czy zgłosić lekarzowi.
Guzka koniecznie pokaż ginowi U mnie obydwie brodawki nie mają takiego równego odcięcia tylko przechodzą w takie piegi.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
U mnie znów zawirowania dot szpitala gdzie będę rodzić. Okazało się, że znajomy rodziców jest neonatologiem w szpitalu wojewódzkim w Bielsku i załatwił mi tam położną i w ogóle obiecał się mną zająć jeśli zdecyduję się u nich rodzić. Wstępnie umówił mnie na 10-tego na wizytę u nich. Jeśli nie zacznę wcześniej rodzić mam podjechać i przestawi mi ekipę ... no i chyba teraz głupio nie skorzystać
Dodam, że znajomy byl tam ordynatorem a teraz dorabia sobie na dyżurach bo już jest generalnie na emeryturze ...
Ja chyba serio w dniu porodu zdecyduję dopiero pod który szpital mnie ma TŻ zawozić

Dziewczyny czy Wy też czujecie w bożenie takie rozpychanie?
Szczególnie jak np na łóżku próbuję nogę podnieść czy coś takiego...
No i brzuch się mi napina - chyba
Nie boli ale robi się twardy i sama już nie wiem czy to Jasiek tak się pcha czy brzuch sztywnieje ...
Z takich znajomości warto skorzystać
Mnie też młoda ciśnie w Bożenie.

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Chwalę się, że właśnie mojemu mężowi udało się wygrać sesję noworodkową w konkursie na facebooku to już trzecia nasza wygrana sesja: narzeczeńska, ciążowa i teraz dla malutkiej
Gratuluję wygranej. Ja to nie mam szczęścia do żadnych konkursów

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hehe, mówiłam że jakiś głupi humor dziś mam
dzięki za komplementy
a jak już wymieniacie swoje hity to ja kiedyś poszłam po płatki owsiane rano do owsianki, podeszłam pod nieswoją klatkę i się zastanawiałam o co cho, że klucz nie pasuje . I wtedy jeszcze nie byłam w ciąży .


Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Dzwonila dzis kolezanka od powiklan. Dlugo by opowiadac, ale potraktowali ja koszmarnie. Probowali wcisnac wypis mijajacy sie z prawda, kazali nie histeryzowac i kupic sobie ibuprom max, skoro twierdzi, ze ja boli...Miala zalozone najpierw zzo, potem podpajeczynowke, ktora nie zadzialala. Czula pierwsze naciecie. Potem jej dostrzykneli i byla sparalizowana od szyi w dol (!!!!). Po wszystkim pomagala jej... wspollokatorka sali. Ogarniala swoje wczesniaki i jej dziecko, bo pielegniarki mialy troche w dupie. To tak ogolnie. Dlugo by pisac. Oczywiscie bedzie proces i bardzo dobrze. Nalezy sie ujom. Nadal nie dzialaja jej kolana, chodzi na rehabilitacje...
A w innym szpitalu w tym czasie, tez w moim rodzinnym miescie, nacieli dziecko podczas cc oraz zle zszyli matke, ktorej rozeszly sie szwy w drugiej dobie. Miasteczko TwinPeaks...

Nie m foty rzes, bo slabo widac Wklejam fote brzucha. 38+0.



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Jesu straszna ta historia z twoją koleżanką. Do dobrze że już chociaż trochę lepiej.
Też masz mały brzuszek

Mnie mała też kopie a raczej głową do wyjścia wali że się w pól zginam. Dlatego właśnie wiem że te bóle to nie skurcze bo one chyba narastają a to jest taki nagły ból Mam tak prawie codziennie wieczorem. A do tego wydaje mi się że jest bardzo nisko bo jak siadam na siusiu to czuje ciśnienie jak na "dwójkę" mimo że jestem już dawno po "dwójce"
ziuta. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-01, 23:37   #2226
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Hm...Jesli czujesz potrzebe to idz. Ja mialam pogrzeb wujka w 16tc gdzies, ale zrezygnowalam. Upieralam sie pojsc, bo czulam, ze chce, ale ostatecznie uznalam, ze za duzo emocji. I faktycznie-pol dnia pogrzebu przeryczalam. Mysle, ze widok cierpiacej rodziny i rozpaczajacej ciotki bylby okropny i ciezarowce niepotrzebny, a wujkowi i tak juz bym nie pomogla. Przemysl to po prostu.



Nie plakusiaj! Bedzie dobrze

Ale farciarze! Super wygrana

Pierniku, widze, ze nasze dzieciory ida leb w leb-moja 2834 (jakos tak). Ciekawe, jaka bedzie wlasciwa waga urodzeniowa-ja mam nadzieje, ze niewiele wieksza, o ile w ogole wieksza bedzie.
Fajnie, ze gbs nie taki straszny. Ja chyba mam jakas odbytofobie Dupsko pol dnia czulam

Orange, u nas histeria cala droge. A dzis, gdy weszlam do auta to Klak na klaku, ale niemaz jeszcze nie odkurzal dokladnie, bo czeka nas wizyta u weta ;-)

Tez czuje klucie w bozenie. Bardzo nieprzyjemne, zawsze sie dre przy tym "ała, ała!", co bardzo bawi tzta, bo podobno robie to "zabawnie i uroczo", lol

Bylam na rzesach. Myslalam, ze plecy i dupa mi odpadna. Nigdy wiecej rzes w ciazy. Dobrze, ze znajoma robila, to w trakcie moglam siadac itp., ale ogolnie ciezko. Ze dwa razy poczulam obiad w gardle. Mniam.

Dzwonila dzis kolezanka od powiklan. Dlugo by opowiadac, ale potraktowali ja koszmarnie. Probowali wcisnac wypis mijajacy sie z prawda, kazali nie histeryzowac i kupic sobie ibuprom max, skoro twierdzi, ze ja boli...Miala zalozone najpierw zzo, potem podpajeczynowke, ktora nie zadzialala. Czula pierwsze naciecie. Potem jej dostrzykneli i byla sparalizowana od szyi w dol (!!!!). Po wszystkim pomagala jej... wspollokatorka sali. Ogarniala swoje wczesniaki i jej dziecko, bo pielegniarki mialy troche w dupie. To tak ogolnie. Dlugo by pisac. Oczywiscie bedzie proces i bardzo dobrze. Nalezy sie ujom. Nadal nie dzialaja jej kolana, chodzi na rehabilitacje...
A w innym szpitalu w tym czasie, tez w moim rodzinnym miescie, nacieli dziecko podczas cc oraz zle zszyli matke, ktorej rozeszly sie szwy w drugiej dobie. Miasteczko TwinPeaks...

Nie m foty rzes, bo slabo widac Wklejam fote brzucha. 38+0.



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka


Wyglądasz jak syrenka

Dobrze ze z koleżanka coraz lepiej ale i tak współczuje przeżyć


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Ech te hormoniska. :/ Ale już niedługo.

Wczoraj mi się zrobił taki mały twardy guzek pod pachą, bolący. Czy wiecie czy to może jakaś ciążowa sprawa? A pobliski cyc ma nieco inną pigmentację niż drugi, brodawka przechodzi w takie jakby piegi, nie wiem jak to opisać lepiej. Do tej pory myślałam, że tak może być, ale teraz odkryłam ten guzek i się zastanawiam czy to coś niepokojącego, czy zgłosić lekarzowi.


Z opisu brzmi jak wrastający włos... Wtedy robi sie taka bolesna kulka. Jak siebuorzesz to można to wycisnąć... Ale ból duży (uprzedzam nie jestem lekarzem)


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 04:29   #2227
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

DZień dobry
Pierwsza noc w domu za nami. Idę na śniadanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-02, 05:48   #2228
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
DZień dobry
Pierwsza noc w domu za nami. Idę na śniadanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Jak nocka? Spokojnie?

Smacznego śniadania


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 05:56   #2229
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Zamiast śniadania zasbelusmy dalej.
Nocka bardzo dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 06:02   #2230
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Ech te hormoniska. :/ Ale już niedługo.

Wczoraj mi się zrobił taki mały twardy guzek pod pachą, bolący. Czy wiecie czy to może jakaś ciążowa sprawa? A pobliski cyc ma nieco inną pigmentację niż drugi, brodawka przechodzi w takie jakby piegi, nie wiem jak to opisać lepiej. Do tej pory myślałam, że tak może być, ale teraz odkryłam ten guzek i się zastanawiam czy to coś niepokojącego, czy zgłosić lekarzowi.
w sprawie guzka nie pomogę,ale jeżeli chodzi o pigmentację brodawek to u mnie wygląda to podobnie (chyba)-nie ma takiej równej granicy tylko stopniowo zanika pigment

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość


U mnie znów zawirowania dot szpitala gdzie będę rodzić. Okazało się, że znajomy rodziców jest neonatologiem w szpitalu wojewódzkim w Bielsku i załatwił mi tam położną i w ogóle obiecał się mną zająć jeśli zdecyduję się u nich rodzić. Wstępnie umówił mnie na 10-tego na wizytę u nich. Jeśli nie zacznę wcześniej rodzić mam podjechać i przestawi mi ekipę ... no i chyba teraz głupio nie skorzystać
Dodam, że znajomy byl tam ordynatorem a teraz dorabia sobie na dyżurach bo już jest generalnie na emeryturze ...
Ja chyba serio w dniu porodu zdecyduję dopiero pod który szpital mnie ma TŻ zawozić

Dziewczyny czy Wy też czujecie w bożenie takie rozpychanie?
Szczególnie jak np na łóżku próbuję nogę podnieść czy coś takiego...
No i brzuch się mi napina - chyba
Nie boli ale robi się twardy i sama już nie wiem czy to Jasiek tak się pcha czy brzuch sztywnieje ...
opcja rodzenia w szpitalu,gdzie są znajome twarze wśród personelu moim zdaniem kusząca.. pojedź, zobacz i wtedy zdecydujesz

w bożenie rozpychania chyba nie czuję
napinanie miewam, a od wczoraj pobolewanie okresowe , ale raczej stałe niż skurczowe..

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Chwalę się, że właśnie mojemu mężowi udało się wygrać sesję noworodkową w konkursie na facebooku to już trzecia nasza wygrana sesja: narzeczeńska, ciążowa i teraz dla malutkiej

sporo wygranych

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
To ciśnienie nadal masz wysokie mimo dopegytu, że zastanawiacie się nad cc?


oj.... bądź dobrej myśli, czasem lepiej zostać w szpitalu....
ja też się boję, że jutro dostanę skierowanie, dziś niemal przez cały dzień dolne ciśnienie plus/minus 90, raz tylko spadło po leku do 80, przed lekiem wgl było prawie 100 .
cc zdaniem mojego lekarza zalecane jest w sytuacji, jeżeli ciśnienie by gwałtownie rosło podczas porodu sn (a podejrzewam,że po zgłoszeniu się do szpitala u mnie może być skok)/pojawiło się małowodzie w skutek nadciśnienia (to wykluczył wczoraj podczas usg)/dziecko przestało się właściwie rozwijać (na razie Mała przybiera, choć ciut mniej niż ostatnio)/pojawiły się inne komplikacje w wyniku nieprawidłowego ciśnienia..
ja mam od wczoraj 130/80-70..też bez szału
daj znac co Tobie lekarka powie
aa i mój gin pewnie jest zdania,że dobrze,żeby dziecko było w brzuchu tak długo jak mu to służy..jednak w przypadku nieprawidłowości i ryzyka jakie za sobą niesie np nadciśnienie lepiej jest zakończyć ciążę..dziecko jest już donoszone

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Białko w badaniu ogólnym z jednej próbki wyniosło ponad 8 g/l. Sikam do sloja i będą sprawdzać jak to z doby wygląda. Ciśnienie teraz 140/90. Wizja indukcji coraz bliżej...
daj znać jak tam dzisiaj u Was.. głupie białko

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Bardzo dobry pomysł!
ale że co ja mam robić? w drugim poście wpisywać dzieciaczki?

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Pierniku, widze, ze nasze dzieciory ida leb w leb-moja 2834 (jakos tak). Ciekawe, jaka bedzie wlasciwa waga urodzeniowa-ja mam nadzieje, ze niewiele wieksza, o ile w ogole wieksza bedzie.
Fajnie, ze gbs nie taki straszny. Ja chyba mam jakas odbytofobie Dupsko pol dnia czulam


Nie m foty rzes, bo slabo widac Wklejam fote brzucha. 38+0.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Twoja pewnie trochę przybrała od ostatniego badania.. mój gin już jakis czas temu wróżył ,że Młoda będzie ważyć 2800 po urodzeniu.. dla mnie to też taka optymalna waga 2800-3000..zdąży może przynajmniej wynosić swoje ciuszki a i poród łatwiej pójdzie (tak się pocieszam
ja też podejrzewałam siebie o fobie odbytową,a tu niespodzianka
pięknie wyglądasz

Edytowane przez Piernik Torunski
Czas edycji: 2016-08-02 o 06:10
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 06:18   #2231
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Zamiast śniadania zasbelusmy dalej.
Nocka bardzo dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super że noc minęła spokojnie
__________________
Kocham Cię mój maluszku


pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-02, 06:33   #2232
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dzień dobry!

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
DZień dobry
Pierwsza noc w domu za nami. Idę na śniadanie
za udaną nockę!

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ktos nam pod blokiem kotka potracil ale na tyle mocno, ze nawet nie bylo po co brac go do weta, bo jak Tz poszedl zobaczyc to juz byl martwy ja go nawet nie widzialam predzej, bo z domu nie wychodzilam a nie patrzylam przez okno, jakbym wylapala moment to moze udaloby mi sie go zawiezc do weta a tak dupa
biedny kiciuś

znowuzapomnialamhasla brzuszek super, też chciałabym tak wyglądać a o Twojej koleżance przyznam się, że nie czytałam, w ciąży jestem wyjątkowo mało odporna na takie historie...

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
cc zdaniem mojego lekarza zalecane jest w sytuacji, jeżeli ciśnienie by gwałtownie rosło podczas porodu sn (a podejrzewam,że po zgłoszeniu się do szpitala u mnie może być skok)/pojawiło się małowodzie w skutek nadciśnienia (to wykluczył wczoraj podczas usg)/dziecko przestało się właściwie rozwijać (na razie Mała przybiera, choć ciut mniej niż ostatnio)/pojawiły się inne komplikacje w wyniku nieprawidłowego ciśnienia..
ja mam od wczoraj 130/80-70..też bez szału
daj znac co Tobie lekarka powie
aa i mój gin pewnie jest zdania,że dobrze,żeby dziecko było w brzuchu tak długo jak mu to służy..jednak w przypadku nieprawidłowości i ryzyka jakie za sobą niesie np nadciśnienie lepiej jest zakończyć ciążę..dziecko jest już donoszone
a tak, jeśli podczas porodu gwałtownie rośnie to robią cc, słyszałam o tym, tak miała moja bratowa.
130/80-70 to chyba nieźle, biorąc pod uwagę, że książkowe to 120/80, chyba że czegoś nie wiem?
U mnie niestety dziś rano przed lekiem znowu 120/95 i zastanawiam się czy te puchnięcie stóp to jednak nie od ciśnienia.... Jak się uda TŻetowi wyrwać z pracy to idzie dziś ze mna do gin na te dyżur, chyba chce mnie dopilnować, że na pewno powiem o wszystkim.... .
Ja chciałam jeszcze ponosić Kasię w brzuszku ale jak tak piszesz to zaczynam się bać - w końcu u mnie i ciśnienie wysokie i AFI ciągle na dolnej granicy normy, muszę dziś koniecznie o tym wszystkim porozmawiać z gin.

I jeszcze pomarudzę Wam trochę. Po pierwsze na ból podbrzusza. Wczoraj wieczorem bolał mnie tak, że wzięłam nospę. Trochę przeszło ale nie na długo. W nocy też budziłam się z bólem . Podobno na tym etapie to normalne ale kurczę nie przypominam sobie, żeby tak było w ciąży z Natalką... no ale z nią to nawet 1/10 tych dolegliwości, które teraz mam, 'nie zaliczyłam'.
Po drugie a propo's Natalki jestem cała w nerwach czy bostonka nie wraca bo znowu ma jakieś wypryski..... Może panikuję, może to zwykłe ukąszenia ale ostatnio też od takich pojedynczych wyprysków się zaczynało a czytałam, że bostonka lubi wracać.... TŻet dziś pytał w żłobku czy dzieci nie chorują na to i okazało się, że i owszem - jedno dziecko jest świeżo po bostonce, drugie właśnie wczoraj zabrali z objawami... . Rodzice niestety często przyprowadzają chore dzieci do żłobka albo nie doleczą ich porządnie w domu . My Natalkę zatrzymaliśmy na 2 tyg., mimo że dość szybko jej przeszło, po 4 dniach, no i łatwo nie było bo akurat wtedy byłam w szpitalu itd. ale jakoś zorganizowaliśmy jej opiekę...
I po trzecie, a propo's TŻeta - mam wrażenie, że jakoś gorzej u nas ostatnio, zdarza nam się brzydko do siebie odezwać, 'odfuknąć' itd... . Jak chyba Wam wspominałam, w pracy u TŻeta jest teraz nerwowo, nie wiem może to dlatego taki jakiś dziwny chodzi... . A my mamy podobne temperamenty, dużo nam nie trzeba... . Ja oczywiście przez to tylko bardziej się denerwuję bo kurczę teraz powinniśmy radośnie oczekiwać na Kasię a nie jakieś głupie sprzeczki... . Atmosfera w domu taka sobie .
Ok, dość tego marudania.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 06:50   #2233
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 06:50   #2234
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!


Koszmar????
A nie marzenie?

Czekamy na wieści


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 07:03   #2235
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Koszmar????
A nie marzenie?

Czekamy na wieści


Wysłane za pomocą magii


Tija bardzo nie chciała wywoływania


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!


Powodzenia. Nie jest to zgodne z Twoim planem, ale z drugiej strony, zamiast leżec w szpitalu i czekać całymi tygodniami, niedlugo będziesz tulić córcię


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 07:04   #2236
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!
Trzymamy. Przezylam cewnik i kroplowke i jednak nie bylo tak źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 07:25   #2237
slo_nk_o
Raczkowanie
 
Avatar slo_nk_o
 
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 306
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dzień dobry.

Ostatnie dni były dla mnie kiepskie. Hormony szaleją na całego i temu nie pisałam nic bo by były same smuty. W nocy myślałam, że coś mnie bierze, miałam skurcze ale na szczęście były to chyba tylko przepowiadacze. Rano zaś mnie przeczyściło;/ Mam nadzieję, że to jeszcze nie to i że bobo posiedzi do soboty, wtedy będę mieć donoszoną.

Udało mi się szybko przeczytać Tija trzymam kciuki.
Lecę nadrobić. Gratuluję tym mamusiom, które mają swoje pociechy po drugiej stronie brzuszka.
slo_nk_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 07:36   #2238
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!
Trzymamy kciuki za szybka akcje!





Cytat:
Napisane przez slo_nk_o Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Ostatnie dni były dla mnie kiepskie. Hormony szaleją na całego i temu nie pisałam nic bo by były same smuty. W nocy myślałam, że coś mnie bierze, miałam skurcze ale na szczęście były to chyba tylko przepowiadacze. Rano zaś mnie przeczyściło;/ Mam nadzieję, że to jeszcze nie to i że bobo posiedzi do soboty, wtedy będę mieć donoszoną.

Udało mi się szybko przeczytać Tija trzymam kciuki.
Lecę nadrobić. Gratuluję tym mamusiom, które mają swoje pociechy po drugiej stronie brzuszka.
Chyba jak u wieksz9sci z nas, same smuty


Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Dzień dobry!


za udaną nockę!


biedny kiciuś

znowuzapomnialamhasla brzuszek super, też chciałabym tak wyglądać a o Twojej koleżance przyznam się, że nie czytałam, w ciąży jestem wyjątkowo mało odporna na takie historie...


a tak, jeśli podczas porodu gwałtownie rośnie to robią cc, słyszałam o tym, tak miała moja bratowa.
130/80-70 to chyba nieźle, biorąc pod uwagę, że książkowe to 120/80, chyba że czegoś nie wiem?
U mnie niestety dziś rano przed lekiem znowu 120/95 i zastanawiam się czy te puchnięcie stóp to jednak nie od ciśnienia.... Jak się uda TŻetowi wyrwać z pracy to idzie dziś ze mna do gin na te dyżur, chyba chce mnie dopilnować, że na pewno powiem o wszystkim.... .
Ja chciałam jeszcze ponosić Kasię w brzuszku ale jak tak piszesz to zaczynam się bać - w końcu u mnie i ciśnienie wysokie i AFI ciągle na dolnej granicy normy, muszę dziś koniecznie o tym wszystkim porozmawiać z gin.

I jeszcze pomarudzę Wam trochę. Po pierwsze na ból podbrzusza. Wczoraj wieczorem bolał mnie tak, że wzięłam nospę. Trochę przeszło ale nie na długo. W nocy też budziłam się z bólem . Podobno na tym etapie to normalne ale kurczę nie przypominam sobie, żeby tak było w ciąży z Natalką... no ale z nią to nawet 1/10 tych dolegliwości, które teraz mam, 'nie zaliczyłam'.
Po drugie a propo's Natalki jestem cała w nerwach czy bostonka nie wraca bo znowu ma jakieś wypryski..... Może panikuję, może to zwykłe ukąszenia ale ostatnio też od takich pojedynczych wyprysków się zaczynało a czytałam, że bostonka lubi wracać.... TŻet dziś pytał w żłobku czy dzieci nie chorują na to i okazało się, że i owszem - jedno dziecko jest świeżo po bostonce, drugie właśnie wczoraj zabrali z objawami... . Rodzice niestety często przyprowadzają chore dzieci do żłobka albo nie doleczą ich porządnie w domu . My Natalkę zatrzymaliśmy na 2 tyg., mimo że dość szybko jej przeszło, po 4 dniach, no i łatwo nie było bo akurat wtedy byłam w szpitalu itd. ale jakoś zorganizowaliśmy jej opiekę...
I po trzecie, a propo's TŻeta - mam wrażenie, że jakoś gorzej u nas ostatnio, zdarza nam się brzydko do siebie odezwać, 'odfuknąć' itd... . Jak chyba Wam wspominałam, w pracy u TŻeta jest teraz nerwowo, nie wiem może to dlatego taki jakiś dziwny chodzi... . A my mamy podobne temperamenty, dużo nam nie trzeba... . Ja oczywiście przez to tylko bardziej się denerwuję bo kurczę teraz powinniśmy radośnie oczekiwać na Kasię a nie jakieś głupie sprzeczki... . Atmosfera w domu taka sobie .
Ok, dość tego marudania.
Mysle ze to dpowodowane jest i praca Tz i Twoimi hormonami.
Nie ma co sie przejmowac, niedlugo minie

Ja sie witam, po cichu licze ze dzis i u mnie sie cos zacznie!
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 07:40   #2239
Lucynka20xd
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucynka20xd
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 2 753
GG do Lucynka20xd
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!
Kciuki ogromne

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka
__________________

Kocham , Tęsknie, Czekam . . . ♥♥♥♥♥

Adrianek ♥♥
30.05.2014 /3700g,59cm/


http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aqox8ccd7.png








Lucynka20xd jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-02, 07:45   #2240
slo_nk_o
Raczkowanie
 
Avatar slo_nk_o
 
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 306
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Hm...Jesli czujesz potrzebe to idz. Ja mialam pogrzeb wujka w 16tc gdzies, ale zrezygnowalam. Upieralam sie pojsc, bo czulam, ze chce, ale ostatecznie uznalam, ze za duzo emocji. I faktycznie-pol dnia pogrzebu przeryczalam. Mysle, ze widok cierpiacej rodziny i rozpaczajacej ciotki bylby okropny i ciezarowce niepotrzebny, a wujkowi i tak juz bym nie pomogla. Przemysl to po prostu.



Nie plakusiaj! Bedzie dobrze

Ale farciarze! Super wygrana

Pierniku, widze, ze nasze dzieciory ida leb w leb-moja 2834 (jakos tak). Ciekawe, jaka bedzie wlasciwa waga urodzeniowa-ja mam nadzieje, ze niewiele wieksza, o ile w ogole wieksza bedzie.
Fajnie, ze gbs nie taki straszny. Ja chyba mam jakas odbytofobie Dupsko pol dnia czulam

Orange, u nas histeria cala droge. A dzis, gdy weszlam do auta to Klak na klaku, ale niemaz jeszcze nie odkurzal dokladnie, bo czeka nas wizyta u weta ;-)

Tez czuje klucie w bozenie. Bardzo nieprzyjemne, zawsze sie dre przy tym "ała, ała!", co bardzo bawi tzta, bo podobno robie to "zabawnie i uroczo", lol

Bylam na rzesach. Myslalam, ze plecy i dupa mi odpadna. Nigdy wiecej rzes w ciazy. Dobrze, ze znajoma robila, to w trakcie moglam siadac itp., ale ogolnie ciezko. Ze dwa razy poczulam obiad w gardle. Mniam.

Dzwonila dzis kolezanka od powiklan. Dlugo by opowiadac, ale potraktowali ja koszmarnie. Probowali wcisnac wypis mijajacy sie z prawda, kazali nie histeryzowac i kupic sobie ibuprom max, skoro twierdzi, ze ja boli...Miala zalozone najpierw zzo, potem podpajeczynowke, ktora nie zadzialala. Czula pierwsze naciecie. Potem jej dostrzykneli i byla sparalizowana od szyi w dol (!!!!). Po wszystkim pomagala jej... wspollokatorka sali. Ogarniala swoje wczesniaki i jej dziecko, bo pielegniarki mialy troche w dupie. To tak ogolnie. Dlugo by pisac. Oczywiscie bedzie proces i bardzo dobrze. Nalezy sie ujom. Nadal nie dzialaja jej kolana, chodzi na rehabilitacje...
A w innym szpitalu w tym czasie, tez w moim rodzinnym miescie, nacieli dziecko podczas cc oraz zle zszyli matke, ktorej rozeszly sie szwy w drugiej dobie. Miasteczko TwinPeaks...

Nie m foty rzes, bo slabo widac Wklejam fote brzucha. 38+0.



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Dobrze, że koleżanka tak tego nie zostawi. Jednym słowem masakra.
Śliczny masz brzusio.
Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ktos nam pod blokiem kotka potracil ale na tyle mocno, ze nawet nie bylo po co brac go do weta, bo jak Tz poszedl zobaczyc to juz byl martwy ja go nawet nie widzialam predzej, bo z domu nie wychodzilam a nie patrzylam przez okno, jakbym wylapala moment to moze udaloby mi sie go zawiezc do weta a tak dupa
Ojj biedna kicia. Nigdy nie mogłam patrzeć na potrącone bidy.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
To spoko konkurs, prosty.




Ojej biedny. ((




Tak, wylazł, o ile dobrze zinterpretowałam tę galaretkę, ale wydaje mi się, że tak, bo się nagooglałam różnych opisów tego cuda.
Gratuluję czopa!
Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Dzień dobry!


za udaną nockę!


biedny kiciuś

znowuzapomnialamhasla brzuszek super, też chciałabym tak wyglądać a o Twojej koleżance przyznam się, że nie czytałam, w ciąży jestem wyjątkowo mało odporna na takie historie...


a tak, jeśli podczas porodu gwałtownie rośnie to robią cc, słyszałam o tym, tak miała moja bratowa.
130/80-70 to chyba nieźle, biorąc pod uwagę, że książkowe to 120/80, chyba że czegoś nie wiem?
U mnie niestety dziś rano przed lekiem znowu 120/95 i zastanawiam się czy te puchnięcie stóp to jednak nie od ciśnienia.... Jak się uda TŻetowi wyrwać z pracy to idzie dziś ze mna do gin na te dyżur, chyba chce mnie dopilnować, że na pewno powiem o wszystkim.... .
Ja chciałam jeszcze ponosić Kasię w brzuszku ale jak tak piszesz to zaczynam się bać - w końcu u mnie i ciśnienie wysokie i AFI ciągle na dolnej granicy normy, muszę dziś koniecznie o tym wszystkim porozmawiać z gin.

I jeszcze pomarudzę Wam trochę. Po pierwsze na ból podbrzusza. Wczoraj wieczorem bolał mnie tak, że wzięłam nospę. Trochę przeszło ale nie na długo. W nocy też budziłam się z bólem . Podobno na tym etapie to normalne ale kurczę nie przypominam sobie, żeby tak było w ciąży z Natalką... no ale z nią to nawet 1/10 tych dolegliwości, które teraz mam, 'nie zaliczyłam'.
Po drugie a propo's Natalki jestem cała w nerwach czy bostonka nie wraca bo znowu ma jakieś wypryski..... Może panikuję, może to zwykłe ukąszenia ale ostatnio też od takich pojedynczych wyprysków się zaczynało a czytałam, że bostonka lubi wracać.... TŻet dziś pytał w żłobku czy dzieci nie chorują na to i okazało się, że i owszem - jedno dziecko jest świeżo po bostonce, drugie właśnie wczoraj zabrali z objawami... . Rodzice niestety często przyprowadzają chore dzieci do żłobka albo nie doleczą ich porządnie w domu . My Natalkę zatrzymaliśmy na 2 tyg., mimo że dość szybko jej przeszło, po 4 dniach, no i łatwo nie było bo akurat wtedy byłam w szpitalu itd. ale jakoś zorganizowaliśmy jej opiekę...
I po trzecie, a propo's TŻeta - mam wrażenie, że jakoś gorzej u nas ostatnio, zdarza nam się brzydko do siebie odezwać, 'odfuknąć' itd... . Jak chyba Wam wspominałam, w pracy u TŻeta jest teraz nerwowo, nie wiem może to dlatego taki jakiś dziwny chodzi... . A my mamy podobne temperamenty, dużo nam nie trzeba... . Ja oczywiście przez to tylko bardziej się denerwuję bo kurczę teraz powinniśmy radośnie oczekiwać na Kasię a nie jakieś głupie sprzeczki... . Atmosfera w domu taka sobie .
Ok, dość tego marudania.
Myślę, żę to przez atmosferę w pracy. Porozmawiaj z nim, nie martw się na pewno będzie dobrze.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Trzymamy kciuki za szybka akcje!






Chyba jak u wieksz9sci z nas, same smuty




Mysle ze to dpowodowane jest i praca Tz i Twoimi hormonami.
Nie ma co sie przejmowac, niedlugo minie

Ja sie witam, po cichu licze ze dzis i u mnie sie cos zacznie!
To trzymam kciuki by się cosik rozwinęło
slo_nk_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 07:53   #2241
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

A ja dzisiaj sie troche wyroznie - dzisiaj ma sie u mnie nic nie ruszac, no chyba, ze przeciagne rodzenie zaczete dzisiaj do jutra Starsza cora Tza ma dzisiaj urodziny i watpie, zeby sie cale zycie Oliwia i Gabrys cieszyli dzieleniem urodzin Ale to tylko dzisiaj, jutro chce rodzic znowu

Tija, powodzenia, bedzie dobrze Wiem, ze nie do konca tak jak chcialas, ale czasem sie nie da
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:00   #2242
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

a tak, jeśli podczas porodu gwałtownie rośnie to robią cc, słyszałam o tym, tak miała moja bratowa.
130/80-70 to chyba nieźle, biorąc pod uwagę, że książkowe to 120/80, chyba że czegoś nie wiem?
U mnie niestety dziś rano przed lekiem znowu 120/95 i zastanawiam się czy te puchnięcie stóp to jednak nie od ciśnienia.... Jak się uda TŻetowi wyrwać z pracy to idzie dziś ze mna do gin na te dyżur, chyba chce mnie dopilnować, że na pewno powiem o wszystkim.... .
Ja chciałam jeszcze ponosić Kasię w brzuszku ale jak tak piszesz to zaczynam się bać - w końcu u mnie i ciśnienie wysokie i AFI ciągle na dolnej granicy normy, muszę dziś koniecznie o tym wszystkim porozmawiać z gin.

I jeszcze pomarudzę Wam trochę. Po pierwsze na ból podbrzusza. Wczoraj wieczorem bolał mnie tak, że wzięłam nospę. Trochę przeszło ale nie na długo. W nocy też budziłam się z bólem . Podobno na tym etapie to normalne ale kurczę nie przypominam sobie, żeby tak było w ciąży z Natalką... no ale z nią to nawet 1/10 tych dolegliwości, które teraz mam, 'nie zaliczyłam'.
Po drugie a propo's Natalki jestem cała w nerwach czy bostonka nie wraca bo znowu ma jakieś wypryski..... Może panikuję, może to zwykłe ukąszenia ale ostatnio też od takich pojedynczych wyprysków się zaczynało a czytałam, że bostonka lubi wracać.... TŻet dziś pytał w żłobku czy dzieci nie chorują na to i okazało się, że i owszem - jedno dziecko jest świeżo po bostonce, drugie właśnie wczoraj zabrali z objawami... . Rodzice niestety często przyprowadzają chore dzieci do żłobka albo nie doleczą ich porządnie w domu . My Natalkę zatrzymaliśmy na 2 tyg., mimo że dość szybko jej przeszło, po 4 dniach, no i łatwo nie było bo akurat wtedy byłam w szpitalu itd. ale jakoś zorganizowaliśmy jej opiekę...
I po trzecie, a propo's TŻeta - mam wrażenie, że jakoś gorzej u nas ostatnio, zdarza nam się brzydko do siebie odezwać, 'odfuknąć' itd... . Jak chyba Wam wspominałam, w pracy u TŻeta jest teraz nerwowo, nie wiem może to dlatego taki jakiś dziwny chodzi... . A my mamy podobne temperamenty, dużo nam nie trzeba... . Ja oczywiście przez to tylko bardziej się denerwuję bo kurczę teraz powinniśmy radośnie oczekiwać na Kasię a nie jakieś głupie sprzeczki... . Atmosfera w domu taka sobie .
Ok, dość tego marudania.
masz racje-130/80-70 to prawidłowe ciśnienie.. mam schizę już na tym punkcie.. kolejne pomiary pokazały niższe wyniki..
może mierz po leku? albo pogadaj z ginką o dołączeniu 1tabletki więcej, jeżeli będzie chciała jeszcze poczekać z rozwiązaniem
trzymam kciuki,żeby Natalka jednak nie zaraziła się ponownie i ślady były po ukąszeniach..
ehh..może u Tżeta i atmosfera w pracy i może trochę stres przed pojawieniem się Kasi jednocześnie? odczuwa też może Twoje emocje - i z powodu symptomów choroby Natalki i tych ostatnich podwyższonych pomiarów ciśnienia? pewnie wszystko razem się kumuluje.. Razem przejdziecie gorsze chwile i za moment będziecie cieszyć się swoją juz czworoosobową rodziną

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!
trzymam kciuki..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość

Powodzenia. Nie jest to zgodne z Twoim planem, ale z drugiej strony, zamiast leżec w szpitalu i czekać całymi tygodniami, niedlugo będziesz tulić córcię


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
dokładnie..

Cytat:
Napisane przez slo_nk_o Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Ostatnie dni były dla mnie kiepskie. Hormony szaleją na całego i temu nie pisałam nic bo by były same smuty. W nocy myślałam, że coś mnie bierze, miałam skurcze ale na szczęście były to chyba tylko przepowiadacze. Rano zaś mnie przeczyściło;/ Mam nadzieję, że to jeszcze nie to i że bobo posiedzi do soboty, wtedy będę mieć donoszoną.

Udało mi się szybko przeczytać Tija trzymam kciuki.
Lecę nadrobić. Gratuluję tym mamusiom, które mają swoje pociechy po drugiej stronie brzuszka.
jak masz kiepskie dni to tym bardziej zaglądaj..nie jesteśmy po to,żeby zawsze było śmiesznie i miło

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość

Ja sie witam, po cichu licze ze dzis i u mnie sie cos zacznie!
a jakieś znaki się pojawiają?
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:02   #2243
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jestem na porodówce z kroplowka i cewnikem do szyki. Czytaj - mój koszmar porodowy się spelnia. Trzymajcie kciuki!
Trzymam kciuki
Boje się tego cewnika właśnie. Koleżanka mówiła że z nim jest hardkor ale niestety nie da się wszystkiego zaplanować
__________________
Kocham Cię mój maluszku



Edytowane przez pati0090
Czas edycji: 2016-08-02 o 08:04
pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:03   #2244
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj sie troche wyroznie - dzisiaj ma sie u mnie nic nie ruszac, no chyba, ze przeciagne rodzenie zaczete dzisiaj do jutra Starsza cora Tza ma dzisiaj urodziny i watpie, zeby sie cale zycie Oliwia i Gabrys cieszyli dzieleniem urodzin Ale to tylko dzisiaj, jutro chce rodzic znowu

Tija, powodzenia, bedzie dobrze Wiem, ze nie do konca tak jak chcialas, ale czasem sie nie da
heh.. kobiecie w ciąży cięzko dogodzić..
sama nie wierzę,że to mówię, ale .. ja moge dzisiaj rodzić jak Ty nie chcesz..tylko tak,że skurcze się rozkręcą w domu i po południu będą ładne regularne dopiero jak mąż wróci.. no
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:12   #2245
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj sie troche wyroznie - dzisiaj ma sie u mnie nic nie ruszac, no chyba, ze przeciagne rodzenie zaczete dzisiaj do jutra Starsza cora Tza ma dzisiaj urodziny i watpie, zeby sie cale zycie Oliwia i Gabrys cieszyli dzieleniem urodzin Ale to tylko dzisiaj, jutro chce rodzic znowu

Tija, powodzenia, bedzie dobrze Wiem, ze nie do konca tak jak chcialas, ale czasem sie nie da
Mam bratanka z 26 lipca i syna z 27.
Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki
Boje się tego cewnika właśnie. Koleżanka mówiła że z nim jest hardkor ale niestety nie da się wszystkiego zaplanować
Nie jest. Tez sie go bałam, zwalszcza po tym co widzialan na patologii. Ale sama przeszłam na luzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:13   #2246
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Właśnie przyjmują mnie na oddział... Tzn tu jest ciut inaczej niż w poprzednim szpitalu.
Nie badają tylko każą przebrać sie w piżamę, dają dokumentacje i opaskę na rękę i czeka sie na lekarza i na pójście na oddział....


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:14   #2247
Lucynka20xd
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucynka20xd
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 2 753
GG do Lucynka20xd
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Właśnie przyjmują mnie na oddział... Tzn tu jest ciut inaczej niż w poprzednim szpitalu.
Nie badają tylko każą przebrać sie w piżamę, dają dokumentacje i opaskę na rękę i czeka sie na lekarza i na pójście na oddział....


Wysłane za pomocą magii
No to powodzonka. Bedziesz pod opieka ;-)





Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Mam bratanka z 26 lipca i syna z 27.

Nie jest. Tez sie go bałam, zwalszcza po tym co widzialan na patologii. Ale sama przeszłam na luzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam dwoje chrzesnikow z 12 lutego

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka
__________________

Kocham , Tęsknie, Czekam . . . ♥♥♥♥♥

Adrianek ♥♥
30.05.2014 /3700g,59cm/


http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aqox8ccd7.png








Lucynka20xd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:17   #2248
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Mam bratanka z 26 lipca i syna z 27.

Nie jest. Tez sie go bałam, zwalszcza po tym co widzialan na patologii. Ale sama przeszłam na luzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to mnie trochę pocieszylas bo serio koleżanka mnie tym nastraszyla
__________________
Kocham Cię mój maluszku


pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:17   #2249
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Noe doczytałam dokladnie ale widzę ze ciśnienie na tapecie. Ja trafilan Do szpitala bo moje dochodzilo do 140/90 (138/80, 130/90 - zawsze tylko jedno przy granicy). Do tego slabsze ruchy, mdłości i generalnie samopoczucie beznadziejne. Lekarz na izbie stwierdzil ze takie cisniebie w moim stanie to norma. A drugi zadecydowal o rozwiazaniu ciazy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-02, 08:18   #2250
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Hej, ja też właśnie zostałam przyjęta na oddział, miałam robione ktg pierwszy raz, a teraz czekam co dalej. Dzięki za odpowiedzi w sprawie guzka, zapytam lekarza o to.

Tija, powodzenia, trzymam mocno kciuki.

Krefetka, fajnie że się udało ze szpitalem, powodzenia!
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-18 12:46:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.