Staraczki 2023

[carmelove_03]

Napisane przez aleksandra_nie_ola

ja już odstawiłam alkohol
dziewczyny czy myślałyście może nad testami genetycznymi PRZED ciążą, oszacować ryzyko wystąpienia chorób genetycznych? A może któraś z Was takie badania wykonywała? Podzielcie się opiniami i doświadczeniami

Nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez aleksandra_nie_ola

ja już odstawiłam alkohol
dziewczyny czy myślałyście może nad testami genetycznymi PRZED ciążą, oszacować ryzyko wystąpienia chorób genetycznych? A może któraś z Was takie badania wykonywała? Podzielcie się opiniami i doświadczeniami

Nie robiłam w poprzedniej i w drugiej też nie zamierzam. Tak jak pisała któraś z dziewczyn, tylko bym się bardziej stresowała

[aleksandra_nie_ola]

No właśnie taka myśl mi wpadła ostatnio do głowy, ale podobnie do Was bałabym się, że to tylko by mnie zestresowało podczas starań.. gdyby wyszło, że jest jakieś ryzyko, czy bym odpuściła starania o dziecko i porzuciła nadzieję na zostanie matka?
no i też właśnie sprawdzałam, że około 10 tys trzeba wywalić...

[wiki977]

Ogolnie to nawet jeśli takie ryzyko potencjalnie nie występuje to i tak jakis minimalny odsetek dzieci rodzi się niestety z wadami, trzeba być tego świadomym przed rozpoczynaniem staran o dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truskawaka]

Niestety najczęściej trisomie to są mutacje powstające jako nowe, niedziedziczone po rodzicach. Także przed tym nie ma jak się ustrzec ;(

[Kasiaml91]

Czasami mogą pojawić się nie wiadomo skąd wady. Mojej siostry pierwszy syn urodził się z artazją (zwężonym) przełyku. Na żadnym USG nie było tego widać, dopiero po urodzeniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Ja też już mam tutaj pisałam o przypadku mojej kuzynki która po stracie pierwszego dziecka w ósmym miesiącu ciąży przez niewykształcone płuca wraz z mężem robiła badania wszystkie możliwe która oferuje państwo polskie bo ich na to stać ..żeby mieć pewność że dziecko będzie zdrowe
Nie było żadnych odchyleń a mimo to Amelka urodziła się bardzo chora tak więc żadne badania nie dadzą nam pewności bo wiele wad genetycznych pojawia się właśnie w trakcie rozwoju płodu
I szczerze mówiąc ja gdybym nawet miała takie środki to nie robiłabym żadnych badań niż te które są w trakcie ciąży
Dzisiaj w telewizji też mówili o tym że jest bardzo mały przyrost naturalny że dzieci się nie rodzą ze względów społecznych bo państwo nie pomaga bo kobiety boją się sytuacji w której np. nie będą miały wyboru co zrobić dalej gdy okaże się że dziecko jest bardzo chore
I wcale nie chodzi tutaj o popieranie aborcji tylko o właśnie ten wybór który Państwo nam zabrało a po wszystkim nie pomaga tylko zmusza rodziny do żebrania o pieniądze na leczenie bardzo chorych dzieci a co śmieszniejsze teraz nakłada opodatkowanie nawet dla takich zbiórek
Wstyd !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Cruxia]

To jest straszne, razem z mężem zastanawialiśmy się bardzo długo czy na początku ciazy nie zrobić badań genetycznych za granicą, a dopiero jak wszystko będzie ok to 'zarejestrowac' ciążę w Polsce. Chcę mieć to dziecko, ale nie dałabym rady psychiczne byc w ciazy, gdyby się okazało że dziecko ma wade letalna. Po prostu jie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, że przez kilka miesięcy będę inkubatorem dla dziecka, które cierpi.

Badań genetycznych przed ciaza nie robiliśmy, nawet o tym nie pomyślałam, szczerze mówiąc.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Ja dopiero w ciąży zrobiłam prenatalny test genetyczny. Wg mnie powinny być refundowane i standardem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

To jest straszne, jednak nie da się w 100% wystrzec wszelkich wad. W pierwszej ciąży nie robiłam żadnych badań, poza tymi obowiązkowymi, w drugiej raczej też nie będę robić.


Możecie się że mnie śmiać, ale wczoraj widziałam spadającą gwiazdę, a może raczej meteoryt, bo ciągnął lekki ogon za sobą. I wtedy pomyślałam sobie życzenie, według przesądu powinno się spełnić. Dotyczyło ciąży, a raczej płci dziecka, które chciałabym mieć. Ciekawe czy się spełni.

[ateris]

Napisane przez panna_felicjanna

To jest straszne, jednak nie da się w 100% wystrzec wszelkich wad. W pierwszej ciąży nie robiłam żadnych badań, poza tymi obowiązkowymi, w drugiej raczej też nie będę robić.


Możecie się że mnie śmiać, ale wczoraj widziałam spadającą gwiazdę, a może raczej meteoryt, bo ciągnął lekki ogon za sobą. I wtedy pomyślałam sobie życzenie, według przesądu powinno się spełnić. Dotyczyło ciąży, a raczej płci dziecka, które chciałabym mieć. Ciekawe czy się spełni.

Bardzo Ci tego życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasiaml91]

Napisane przez panna_felicjanna

To jest straszne, jednak nie da się w 100% wystrzec wszelkich wad. W pierwszej ciąży nie robiłam żadnych badań, poza tymi obowiązkowymi, w drugiej raczej też nie będę robić.


Możecie się że mnie śmiać, ale wczoraj widziałam spadającą gwiazdę, a może raczej meteoryt, bo ciągnął lekki ogon za sobą. I wtedy pomyślałam sobie życzenie, według przesądu powinno się spełnić. Dotyczyło ciąży, a raczej płci dziecka, które chciałabym mieć. Ciekawe czy się spełni.

Mój Tż 2 razy oglądał ze mną spadające gwiazdy i mówi, że mus się sprawdziło to o czym pomyślał . Mi w sumie raz też się sprawdziło więc kto wie .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez ateris

Bardzo Ci tego życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dziękuję!

Napisane przez Kasiaml91

Mój Tż 2 razy oglądał ze mną spadające gwiazdy i mówi, że mus się sprawdziło to o czym pomyślał . Mi w sumie raz też się sprawdziło więc kto wie .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na dwoje babka wróżyła. Nie zaszkodziło pomyśleć, a nuż się spełni.

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez panna_felicjanna

To jest straszne, jednak nie da się w 100% wystrzec wszelkich wad. W pierwszej ciąży nie robiłam żadnych badań, poza tymi obowiązkowymi, w drugiej raczej też nie będę robić.


Możecie się że mnie śmiać, ale wczoraj widziałam spadającą gwiazdę, a może raczej meteoryt, bo ciągnął lekki ogon za sobą. I wtedy pomyślałam sobie życzenie, według przesądu powinno się spełnić. Dotyczyło ciąży, a raczej płci dziecka, które chciałabym mieć. Ciekawe czy się spełni.

Szanse na pewno są!
U mnie pewnie będzie na odwrót niż bym chciała no ale takie życie. Ogólnie jak zajdę w ciążę to będę się tak cieszyć, że płeć dziecka pewnie zejdzie na dalszy plan

[panna_felicjanna]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89575151]Szanse na pewno są!

U mnie pewnie będzie na odwrót niż bym chciała no ale takie życie. Ogólnie jak zajdę w ciążę to będę się tak cieszyć, że płeć dziecka pewnie zejdzie na dalszy plan [/QUOTE]Ja się ucieszę równie dobrze z chłopca, bo wtedy chłopcy mieliby wspólne zabawy.
Chociaż po cichu marzymy o córce i pewnie jeśli będzie drugi chłopiec, to mąż będzie chciał spróbować jeszcze raz.

No ale! Póki co, celem jest ciąża.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Pasowałoby uaktualnić pierwszy post, bo dużo staraczek jest już w ciąży.
@Polly54 jesteś z nami?

[Misia452]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja się ucieszę równie dobrze z chłopca, bo wtedy chłopcy mieliby wspólne zabawy.
Chociaż po cichu marzymy o córce i pewnie jeśli będzie drugi chłopiec, to mąż będzie chciał spróbować jeszcze raz.

No ale! Póki co, celem jest ciąża.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Pasowałoby uaktualnić pierwszy post, bo dużo staraczek jest już w ciąży.
@Polly54 jesteś z nami?

Ja miałam brata i nie brakowało nam pomysłów na wspólne zabawy ale między nami była tylko 2 lata różnicy.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[wiki977]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja się ucieszę równie dobrze z chłopca, bo wtedy chłopcy mieliby wspólne zabawy.
Chociaż po cichu marzymy o córce i pewnie jeśli będzie drugi chłopiec, to mąż będzie chciał spróbować jeszcze raz.

No ale! Póki co, celem jest ciąża.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Pasowałoby uaktualnić pierwszy post, bo dużo staraczek jest już w ciąży.
@Polly54 jesteś z nami?

Też myślałam o aktualnym stanie rzeczy na forum

A kiedy testujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Ja tez mam brata 3 l różnicy i zawsze były pomysły i wspólne zabawy )
Z doświadczenia wiem ze bardziej różnica wieku ma znaczenie niż płeć pod katem wspólnego czasu rodzeństwa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[panna_felicjanna]

Napisane przez wiki977

Też myślałam o aktualnym stanie rzeczy na forum

A kiedy testujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj jeszcze! Dziś dopiero 15dc.

Napisane przez SzumFal

Ja tez mam brata 3 l różnicy i zawsze były pomysły i wspólne zabawy )
Z doświadczenia wiem ze bardziej różnica wieku ma znaczenie niż płeć pod katem wspólnego czasu rodzeństwa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas już rocznikowo będzie 4 lata różnicy. Trochę żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej na drugie dziecko. Jakby już teraz się urodziło, to byłoby idealnie.

[carmelove_03]

U nas rocznikowo to już 5 lat jeśli się uda i urodzi się w 2024. Też żałuję, że nie zaczęliśmy się starać wcześniej, zwłaszcza, że nie jesteśmy super-płodni jak widać. 5 lat to już sporo, jeszcze kilka i zamiast rodzeństwa będzie dwóch jedynaków...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

No to u nas jak się uda w 2024 to rocznikowo będzie 8 lat różnicy

[carmelove_03]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;89575494]No to u nas jak się uda w 2024 to rocznikowo będzie 8 lat różnicy [/QUOTE]Mogę się mylić oczywiście, ale wydaje mi się, że jak starsza jest dziewczynka to trochę łatwiej, bo pewnie będzie bardziej opiekuńcza wobec młodszego rodzeństwa.

Co prawda w zeszłym tygodniu był u nas brat męża ze swoim synem, który jest starszy od naszego o 6 lat to bardzo fajnie się razem bawili. Najpierw w piaskownicy, potem zjeżdżali ze zjeżdżalni, a na koniec huśtawki - mój jeszcze nie umie się sam huśtać, także najpierw go rozbujał, potem sam siadał, jak mały za mocno zwalniał to schodził, znowu rozbujał i wracał na swoją huśtawkę Także może to też jeszcze nie aż taka przepaść jak mi się wydaje I chłopiec też może być opiekuńczy wobec rodzeństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez carmelove_03

Mogę się mylić oczywiście, ale wydaje mi się, że jak starsza jest dziewczynka to trochę łatwiej, bo pewnie będzie bardziej opiekuńcza wobec młodszego rodzeństwa.

Co prawda w zeszłym tygodniu był u nas brat męża ze swoim synem, który jest starszy od naszego o 6 lat to bardzo fajnie się razem bawili. Najpierw w piaskownicy, potem zjeżdżali ze zjeżdżalni, a na koniec huśtawki - mój jeszcze nie umie się sam huśtać, także najpierw go rozbujał, potem sam siadał, jak mały za mocno zwalniał to schodził, znowu rozbujał i wracał na swoją huśtawkę Także może to też jeszcze nie aż taka przepaść jak mi się wydaje I chłopiec też może być opiekuńczy wobec rodzeństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zobaczymy jak będzie

[SzumFal]

Napisane przez carmelove_03

U nas rocznikowo to już 5 lat jeśli się uda i urodzi się w 2024. Też żałuję, że nie zaczęliśmy się starać wcześniej, zwłaszcza, że nie jesteśmy super-płodni jak widać. 5 lat to już sporo, jeszcze kilka i zamiast rodzeństwa będzie dwóch jedynaków...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie trochę to tak wyglada
Bo u moich chłopaków jest 7 lat różnicy
I póki to były początki to jeszcze jak cie mogę starszy interesował się młodym był pomocny zaangażowany wspólne wyjścia na spacery płace zabaw wariacje w domu naprawdę było fajnie tak jak starszy rozśmieszał młodego nie umiał nikt
Teraz jednak nastolatek i smarkacz .. niby czadem pograją razem w gry ,pójdą razem na rower,czasem pogadają o bzdetach pójdą na boisko ,ale najczęściej sobie dokuczają robią po złości jest ogólne niezadowolenie bo młody chce a starszy nie bo się wyzywają bo sobie przeszkadzają i narzekają jeden ma drugiego ze po co jest ten drugi - Dramat ! Czadem mam tak dość ze serio myśle ze 3cie to fatalny pomysł bo z nerwów boje się o ciąże i cała resztę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[truskawaka]

U nas w 2024 będzie 2,5-3 i licze, ze sie nie zajadę

[panna_felicjanna]

Napisane przez truskawaka

U nas w 2024 będzie 2,5-3 i licze, ze sie nie zajadę

Z perspektywy czasu, mając dziecko w wieku 2 lata i 9 miesięcy mogę Ci powiedzieć, że to różnica idealna.
Jak mój synek miał niespełna 2 lata, to mąż już zaczął mówić o drugim, ale wtedy wydawało mi się to za wcześnie, za szybko. A teraz żałuję, że go nie posłuchałam. Teraz bym już była w ciąży, albo już z drugim dzieckiem.
Mój syn już jest coraz bardziej samodzielny. Przesypia noce, sam je, pampersa też się już w końcu pozbywamy. Jak nieraz zajmuję się kilkumiesięcznym dzieckiem szwagierki, to widzę że spokojnie dałabym radę z dwójką.

[carmelove_03]

Napisane przez SzumFal

No właśnie trochę to tak wyglada
Bo u moich chłopaków jest 7 lat różnicy
I póki to były początki to jeszcze jak cie mogę starszy interesował się młodym był pomocny zaangażowany wspólne wyjścia na spacery płace zabaw wariacje w domu naprawdę było fajnie tak jak starszy rozśmieszał młodego nie umiał nikt
Teraz jednak nastolatek i smarkacz .. niby czadem pograją razem w gry ,pójdą razem na rower,czasem pogadają o bzdetach pójdą na boisko ,ale najczęściej sobie dokuczają robią po złości jest ogólne niezadowolenie bo młody chce a starszy nie bo się wyzywają bo sobie przeszkadzają i narzekają jeden ma drugiego ze po co jest ten drugi - Dramat ! Czadem mam tak dość ze serio myśle ze 3cie to fatalny pomysł bo z nerwów boje się o ciąże i cała resztę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Swoją drogą to ciekawe czy łatwiej mieć dwoje rozkapryszonych nastolatków w podobnym wieku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasiaml91]

Ja z opowieści wiem, że jak się urodziła moja młodsza siostra to nie byłam zazdrosna ale jak się urodziła kolejna to kazałam ją zostawić w lesie wilkom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzumFal]

Napisane przez carmelove_03

Swoją drogą to ciekawe czy łatwiej mieć dwoje rozkapryszonych nastolatków w podobnym wieku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba nic nigdy nie będzie łatwiejsze hahah
Małe dziecko mały problem duże dziecko duży problem i to niestety prawda
Wraz z wiekiem zmieniają się kłopoty i ich waga


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Bezimienna2019]

U mnie córka prawie 3 lata, od września do przedszkola. Dla mnie najlepszy był ten okres niemowlęcy. Pierwsze pół roku poza kolkami wspominam cudownie taka przyjemna rutyna, nic mnie nie zaskakiwało spacerki, gotowanie obiady, sprzątanie. Po skończonym roku wróciłam do pracy… i zaluje!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

U mnie córka prawie 3 lata, od września do przedszkola. Dla mnie najlepszy był ten okres niemowlęcy. Pierwsze pół roku poza kolkami wspominam cudownie taka przyjemna rutyna, nic mnie nie zaskakiwało spacerki, gotowanie obiady, sprzątanie. Po skończonym roku wróciłam do pracy… i zaluje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk