Zatrzęsienie oklepanych imion - drogie mamy czas się troszkę wysilić:)

[xandra78]

Marsi, to jeszcze nic-moja młodsza córka została nazwana dopiero w 11-tej dobie życia.Najpierw ja i mój tż forsowaliśmy swoje typy,a potem to nam nic nie pasowało...ale w końcu wyszło na moje

No tak to jest-teraz jest oklepana Oliwia, Wiktoria, Zuzia, Julka...i co tam jeszcze,a za 5 lat, to mogą być rzadkie imiona.
Czyli wychodzi na to,że nic nie jest do końca oklepane

[marsi11]

Napisane przez xandra78

Marsi, to jeszcze nic-moja młodsza córka została nazwana dopiero w 11-tej dobie życia.Najpierw ja i mój tż forsowaliśmy swoje typy,a potem to nam nic nie pasowało...ale w końcu wyszło na moje

o kurde- 11 dni, to nie było problemu z rejestracją w USC?

[Nelkomama]

Napisane przez Eliza86

Jesli to sa oklepane imiona to co maja powiedziec teraz dzieci o imionach Zosia Krysia Waldek Zbyszek??? To sa polskie imiona...i nie oklepane. A Oliwia Julka czy Natan kiedys tez beda oklepane jak kazde inne.

Zosia jest bardzo oklepanym imieniem. Zosie, Marysie itp
Oliwka, Julka i Natan niestety są też bardzo popularne od kilka już lat.

[marlena_m]

To,że dziś jakieś imię jest nieoklepane nie oznacza,że za 5,10,15 lat będzie tak samo. Co parę lat zmienia się moda na imiona, był wysyp np. Julek, Kubusiów ,Kacperków itp. a dziś mało popularne imię np. Fabian może za 10 lat będzie na 1 miejscu nadawanych imion .
My wybierając imię dla synka chcieliśmy ,żeby podobało się przede wszystkim nam a nie innym. Zastanawialiśmy się między Filipem a Igorem i jak rodzina to usłyszała, to mówili "Filip ładnie", ale nam z czasem coraz bardziej Igor po głowie chodził. I mimo,że były naciski na Filipa (bo Igor ruskie -zresztą nieprawda bo skandynawskie )nam podobało się bardziej Igor i tak zostało .
Jak dla mnie może być 10 Igorów w grupie,klasie , na podwórku. ich cechy charakteru sprawią,że każdy z nich będzie wyjątkowy na swój sposób.

[Eliza86]

Dokładnie dziś sa oklepane a za pare lat moga byc trendy Ja osobiscie dla corci wybralam imie Oliwia a dla synka Tomek

[katakumba]

Napisane przez Eliza86

Dokładnie dziś sa oklepane a za pare lat moga byc trendy Ja osobiscie dla corci wybralam imie Oliwia a dla synka Tomek

no tak, ale wtedy bedzie w wieku twojej corki 15 oliwii i jedna magda np
o to chodzilo autorce watku

a tomasz piekne imie

[Klarissa]

Napisane przez katakumba

no tak, ale wtedy bedzie w wieku twojej corki 15 oliwii i jedna magda np
o to chodzilo autorce watku

a tomasz piekne imie

Tyle, że nawet jeśli tak będzie to znowuż co z tego? Od tego (w sensie od oklepanego imienia) się nie umiera - jestem najlepszym przykładem

[Eliza86]

Powiem tak...teraz modne sa Wiktorie i Julki a za 3 lata beda Magdy i Kasie... co jakis czas to sie zmienia zreszta wszystkie imiona sa sliczne

[GoodNight]

Ja dopóki nie byłam w ciąży to nie mogłam zdzierzyc kolejnej Majki, Julki, Zuzi (mam w rodzinie) Ameli (też mam) czy Tosi (równiez w rodzinie posiadam) Ale teraz juz mi to nie przeszkadza. Skoro rodzicom się podoba to ok

Ja jeszcze nie wiem czy bedziemy miec córe czy syna. Ale imiona (chyba) wybralismy Dla chłopca Jan - to juz pewne. A dla córki najprawdopodobniej Emilia Mi się bardzo podoba Jagoda ale TZ kategorycznie odmówił więc trudno. Upierac się nie będę.

[Klarissa]

Napisane przez GoodNight

Ja dopóki nie byłam w ciąży to nie mogłam zdzierzyc kolejnej Majki, Julki, Zuzi (mam w rodzinie) Ameli (też mam) czy Tosi (równiez w rodzinie posiadam) Ale teraz juz mi to nie przeszkadza. Skoro rodzicom się podoba to ok

Ja jeszcze nie wiem czy bedziemy miec córe czy syna. Ale imiona (chyba) wybralismy Dla chłopca Jan - to juz pewne. A dla córki najprawdopodobniej Emilia Mi się bardzo podoba Jagoda ale TZ kategorycznie odmówił więc trudno. Upierac się nie będę.

Ja chciałam Emilkę bo to takie śliczne imię ale ostatecznie dałam się tż-towi przekabacić i teraz czekamy na malutką Natalkę

[xandra78]

Napisane przez GoodNight

Ja jeszcze nie wiem czy bedziemy miec córe czy syna. Ale imiona (chyba) wybralismy Dla chłopca Jan - to juz pewne. A dla córki najprawdopodobniej Emilia Mi się bardzo podoba Jagoda ale TZ kategorycznie odmówił więc trudno. Upierac się nie będę.

No prosze-mamy podobne gusta, bo u nas synek miał się nazywać Jasiek(no uwielbiam to imię), ale urodziła sie Emilka. A Wy zamówcie sobie parkę (na przyszłośc znaczy się), żeby to drugie piękne imię się nie zmarnowało

Napisane przez marsi11

o kurde- 11 dni, to nie było problemu z rejestracją w USC?

Eee-pomyi lo mi się, nadalismy imie 11.01, czyli to była 5 doba.Ale w USC i tak byliśmy później,niz trzeba, bo po cc nie mogąłm chodzić-o eskapadzie na drugi koniec miasta nie było nawet mowy...

[alkamor]

ale na "rejestrację" dziecka w USC jest chyba 14 dni i tak

[Maribella]

Napisane przez mmhhmm

Dokładnie - do takiego samego wniosku doszłam, obserwując co się wyczynia na moim osiedlu. Brajany, Briany, Nicole, Samanty, Kingi (!!!) przeważnie chodzą brudne, w zniszczonych ubraniach i myślą że jak mają "oryginalne" imię to jest im wszystko wolno

Wyobraźcie sobie dziadka Brajana... Albo babcię Nikolę.

Mój syn będzie nosił imię Ryszard (Rysio - dość popularne, ale brzmi dostojnie ), lub Tymon / Tymoteusz. Sądzę, że do nazwiska z polskobrzmiącą końcówką -ski będzie pasowało

A to dobreCiekawe na jakiej podstawie doszlas do takich wnioskow?? Moja Corka ma na imie NIKOLA i nie chodzila nie chodzi i nigdy nie bedzie chodzila "brudna i w zniszczonych ubraniach"! jak mozna wogole cos takiego napisac zastanow sie.
Babcie Nikole sobie wyobrazam, ale kilku miesiecznego lub letniego RYSZARDA to nie bardzo

Kazdy ma prawo nazwac dziecko tak jak chce a nie dlatego, ze jest taka moda albo zeby byc oryginalnym.

[Klarissa]

Napisane przez Maribella

A to dobreCiekawe na jakiej podstawie doszlas do takich wnioskow?? Moja Corka ma na imie NIKOLA i nie chodzila nie chodzi i nigdy nie bedzie chodzila "brudna i w zniszczonych ubraniach"! jak mozna wogole cos takiego napisac zastanow sie.
Babcie Nikole sobie wyobrazam, ale kilku miesiecznego lub letniego RYSZARDA to nie bardzo

Kazdy ma prawo nazwac dziecko tak jak chce a nie dlatego, ze jest taka moda albo zeby byc oryginalnym.

To takie trochę "przyganiał kocioł garnkowi" - sama się oburzasz jeśli ktoś krytykuje imię twojego dziecka, ale masz już jakieś "ale" do małego Rysia...

Naukę tolerancji najlepiej zacząć od siebie

[la'Mbria]

Napisane przez Maribella

A to dobreCiekawe na jakiej podstawie doszlas do takich wnioskow?? Moja Corka ma na imie NIKOLA i nie chodzila nie chodzi i nigdy nie bedzie chodzila "brudna i w zniszczonych ubraniach"! jak mozna wogole cos takiego napisac zastanow sie.
Babcie Nikole sobie wyobrazam, ale kilku miesiecznego lub letniego RYSZARDA to nie bardzo

Kazdy ma prawo nazwac dziecko tak jak chce a nie dlatego, ze jest taka moda albo zeby byc oryginalnym.

zgadzam się z ostatnim zdaniem- każdy ma prawo nazwać dziecko tak jak chce.
I może na tym powinnyśmy poprzestać.
Dziewczyny, myślę, ze wnuczki naszych dzieci bez problemu poradzą sobie z "babcią Nikolą" i "dziadkiem Brianem"...nie będzie im też przeszkadzać Rysiu w piaskownicy.
Pod jednym warunkiem- że będą to osoby mądre, tolerancyjne i nie szczujące siebie nawzajem.
Mi osobiście zupełnie nie przeszkadzają oryginalne imiona- wręcz przeciwnie- uważam, ze łatwiej jest dziecku, które ma ciekawe imię, o pozytywnym skojarzeniu. Łatwiej jest tez gdy nie ma w grupie rówieśniczej 3-4 czy 5 imienników, a to choćby dlatego, że przedszkolanki zapamiętują takiego "odmieńca" szybko i dzieciak łatwiej sie aklimatyzuje (bo np.wszyscy od pierwszego dnia mówią do niego po imieniu i nie mylą go z 3 innymi dzieciaczkami)
Ale nadanie imienia powinno być indywidualną sprawą rodziców....w końcu to oni "zrobili" tego człowieka i mają prawo nazwać go wedle uznania. A czy uznanie owo płynie z chęci wyróżnienia, mody, tradycji rodzinnej czy jeszcze z innych pobudek- nie jest aż tak istotne

[Maribella]

Napisane przez Klarissa

To takie trochę "przyganiał kocioł garnkowi" - sama się oburzasz jeśli ktoś krytykuje imię twojego dziecka, ale masz już jakieś "ale" do małego Rysia...

Naukę tolerancji najlepiej zacząć od siebie

Wiesz mi wcale nie przeszkadza "maly Rysio" a napisalam tak tylko dlatego, ze strasznie osobiscie wzielam te slowa i sie zdenerwowalam. chodzilo mi o porownanie, ze skoro ta osoba nie potrafi sobie wyobrazic
"babci Nikoli" to inni ludzie nie moga sobie wyobrazic np "malego Rysia".
Ale ja to wogole tak idoitycznych rzeczy jak na tym forum to jeszcze nie czytalam ani nie slyszalam: zeby oceniac ludzi ze wzgladu na imie, albo odrazu miec zdanie o rodzinie takiego dziecka; albo, ze dziecko z powodu imienia bedzie przezywane- no nigdy o czyms glupszym nie slyszalam.
Ze niby Nikola, Brajan i Dzasttin to odrazu dzieci patologii jak ktos napisal, bo spotkal akurat taki przypadek to odrazu wszystkich tak samo ocenia. A ja slyszalam, ze kilka rodzin patologicznych wola do swoich dzieci Franek, Rysiek, Zenek, Stasio, Marysia i co odrazu mam mowic i myslec, ze kazda matka idaca ulica z dzieckiem o takim imieniu to alkoholiczka a w jej domu patologia panuje? RECE OPADAJA CZEGO TO LUDZIE NIE WYMYSLA

[***luna]

Napisane przez Maribella

Wiesz mi wcale nie przeszkadza "maly Rysio" a napisalam tak tylko dlatego, ze strasznie osobiscie wzielam te slowa i sie zdenerwowalam. chodzilo mi o porownanie, ze skoro ta osoba nie potrafi sobie wyobrazic
"babci Nikoli" to inni ludzie nie moga sobie wyobrazic np "malego Rysia".
Ale ja to wogole tak idoitycznych rzeczy jak na tym forum to jeszcze nie czytalam ani nie slyszalam: zeby oceniac ludzi ze wzgladu na imie, albo odrazu miec zdanie o rodzinie takiego dziecka; albo, ze dziecko z powodu imienia bedzie przezywane- no nigdy o czyms glupszym nie slyszalam.
Ze niby Nikola, Brajan i Dzasttin to odrazu dzieci patologii jak ktos napisal, bo spotkal akurat taki przypadek to odrazu wszystkich tak samo ocenia. A ja slyszalam, ze kilka rodzin patologicznych wola do swoich dzieci Franek, Rysiek, Zenek, Stasio, Marysia i co odrazu mam mowic i myslec, ze kazda matka idaca ulica z dzieckiem o takim imieniu to alkoholiczka a w jej domu patologia panuje? RECE OPADAJA CZEGO TO LUDZIE NIE WYMYSLA

Powiem tylko: poczytaj sobie dane statystyczne i badania w/w temacie

[Nelkomama]

Napisane przez Maribella

wogole tak idoitycznych rzeczy jak na tym forum to jeszcze nie czytalam ani nie slyszalam: zeby oceniac ludzi ze wzgladu na imie, albo odrazu miec zdanie o rodzinie takiego dziecka; albo, ze dziecko z powodu imienia bedzie przezywane- no nigdy o czyms glupszym nie slyszalam.
Ze niby Nikola, Brajan i Dzasttin to odrazu dzieci patologii jak ktos napisal, bo spotkal akurat taki przypadek to odrazu wszystkich tak samo ocenia. A ja slyszalam, ze kilka rodzin patologicznych wola do swoich dzieci Franek, Rysiek, Zenek, Stasio, Marysia i co odrazu mam mowic i myslec, ze kazda matka idaca ulica z dzieckiem o takim imieniu to alkoholiczka a w jej domu patologia panuje? RECE OPADAJA CZEGO TO LUDZIE NIE WYMYSLA

Brawo trafnie to ujęłaś.
To jakie dziecko ma imię nie zależy z jakiego jest domu i czy rodzina jest patologiczna czy nie. Poza tym dla każdego inne imię jest nietypowe. Dla kogoś nietypowa będzie Kinga (dla mnie to normalne imię często spotykane, w ogóle nie oryginalne), dla kogoś Brajan a dla jeszcze innej osoby Siemomysł (a przecież to staropolskie imię)
Poza tym na wsiach np już tak bywa, że często ludzie nazywają swoje dzieci tak jak np sąsiadka, więc w statystykach się to odbija. Jeśli ktoś w ogóle wierzy w tzw statystyki i badania jest jeszcze ktoś tak naiwny?

[***luna]

Napisane przez Nelkomama

Brawo trafnie to ujęłaś.
To jakie dziecko ma imię nie zależy z jakiego jest domu i czy rodzina jest patologiczna czy nie. Poza tym dla każdego inne imię jest nietypowe. Dla kogoś nietypowa będzie Kinga (dla mnie to normalne imię często spotykane, w ogóle nie oryginalne), dla kogoś Brajan a dla jeszcze innej osoby Siemomysł (a przecież to staropolskie imię)
Poza tym na wsiach np już tak bywa, że często ludzie nazywają swoje dzieci tak jak np sąsiadka, więc w statystykach się to odbija. Jeśli ktoś w ogóle wierzy w tzw statystyki i badania jest jeszcze ktoś tak naiwny?

Po pierwsze badania są przeprowadzane na okreslonej grupie badawczej. A grupa badawcza jest po prostu odpowiednio wybrana i odpowiednio liczna.


Po drugie badania wskazują na powiązania między wyborem imienia przez rodziców a ich podejściem do życia, co nie determinuje tego, ze wszystkie dzieci, które mają na imię np. Siemomysł mają rodziców z tej samej grupy społeznej, o podobnych aspiracjach, stanie posiadania itd.



Jedna udowoniono, o czym już była rozmowa, że osoby, które nadają dziecku imię angielskie, amerykańskie w wersji spolszczonej należą do okreslonej grupy rodziców (i tutaj tez są: wyjątki i różnicemiędzy rodzicami: m.in ze względu na pochodzenie, miejsce zamieszkania itd.)

I jeśli matka daje dziecku na imię np. Britnej, bo jak była młodsza jej ulubioną piosenkarką była Britnej S., to wiele wyjasnia.


Oczywiście rodzice mają prawo do wyboru imienia (w Polsce regulowane przez prawo; jednak nie mogą niko zmusić do tego, by ten wybór cenił czy piał z zachwytu.

[Maribella]

Napisane przez ***luna

Po pierwsze badania są przeprowadzane na okreslonej grupie badawczej. A grupa badawcza jest po prostu odpowiednio wybrana i odpowiednio liczna.


Po drugie badania wskazują na powiązania między wyborem imienia przez rodziców a ich podejściem do życia, co nie determinuje tego, ze wszystkie dzieci, które mają na imię np. Siemomysł mają rodziców z tej samej grupy społeznej, o podobnych aspiracjach, stanie posiadania itd.



Jedna udowoniono, o czym już była rozmowa, że osoby, które nadają dziecku imię angielskie, amerykańskie w wersji spolszczonej należą do okreslonej grupy rodziców (i tutaj tez są: wyjątki i różnicemiędzy rodzicami: m.in ze względu na pochodzenie, miejsce zamieszkania itd.)

I jeśli matka daje dziecku na imię np. Britnej, bo jak była młodsza jej ulubioną piosenkarką była Britnej S., to wiele wyjasnia.


Oczywiście rodzice mają prawo do wyboru imienia (w Polsce regulowane przez prawo; jednak nie mogą niko zmusić do tego, by ten wybór cenił czy piał z zachwytu.

Dokladnie, sama napisalas ze badania przeprowadzane sa na WYBRANEJ GRUPIE BADAWCZEJ co oznacza ze tak naprawde wyniki tych statystych powinne odnosic sie wylacznie do tej grupy a nie do wszystkich ludzi! po co uogolniac.

"Imię mówi więcej niż tysiąc słów" - stwierdził niemiecki badacz i psycholog prof. Udo Rudolph. Podpisuję się pod tym. Imię informuje o płci i narodowości. Może też zdradzać wiek. Dowiedziono, choć nie znamy jeszcze przyczyn zjawiska, że są imiona typowe dla pewnych pokoleń. W Polsce na przykład Krystyna czy Grażyna były popularne w latach 50. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że większość Krystyn w Polsce ma ok. 50 lat. Imię może też postarzać lub odmładzać. Modne będzie pełniło tę drugą funkcję, a nosząca je osoba będzie postrzegana jako bardziej przebojowa i inteligentna. Jedna z moich studentek badała atrakcyjność imion na podstawie ogłoszeń matrymonialnych. Jacek otrzymywał dużo więcej odpowiedzi niż Henryk, choć opisywali siebie tak samo i byli w tym samym wieku. "

[***luna]

Napisane przez Maribella

Dokladnie, sama napisalas ze badania przeprowadzane sa na WYBRANEJ GRUPIE BADAWCZEJ co oznacza ze tak naprawde wyniki tych statystych powinne odnosic sie wylacznie do tej grupy a nie do wszystkich ludzi! po co uogolniac.

"Imię mówi więcej niż tysiąc słów" - stwierdził niemiecki badacz i psycholog prof. Udo Rudolph. Podpisuję się pod tym. Imię informuje o płci i narodowości. Może też zdradzać wiek. Dowiedziono, choć nie znamy jeszcze przyczyn zjawiska, że są imiona typowe dla pewnych pokoleń. W Polsce na przykład Krystyna czy Grażyna były popularne w latach 50. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że większość Krystyn w Polsce ma ok. 50 lat. Imię może też postarzać lub odmładzać. Modne będzie pełniło tę drugą funkcję, a nosząca je osoba będzie postrzegana jako bardziej przebojowa i inteligentna. Jedna z moich studentek badała atrakcyjność imion na podstawie ogłoszeń matrymonialnych. Jacek otrzymywał dużo więcej odpowiedzi niż Henryk, choć opisywali siebie tak samo i byli w tym samym wieku. "

Wybrana grupa badawcza: to grupa, która odzwierciedla sytuację społeczną w temacie.

[Luba]

Napisane przez ***luna

Po pierwsze badania są przeprowadzane na okreslonej grupie badawczej. A grupa badawcza jest po prostu odpowiednio wybrana i odpowiednio liczna.


Po drugie badania wskazują na powiązania między wyborem imienia przez rodziców a ich podejściem do życia, co nie determinuje tego, ze wszystkie dzieci, które mają na imię np. Siemomysł mają rodziców z tej samej grupy społeznej, o podobnych aspiracjach, stanie posiadania itd.



Jedna udowoniono, o czym już była rozmowa, że osoby, które nadają dziecku imię angielskie, amerykańskie w wersji spolszczonej należą do okreslonej grupy rodziców (i tutaj tez są: wyjątki i różnicemiędzy rodzicami: m.in ze względu na pochodzenie, miejsce zamieszkania itd.)

I jeśli matka daje dziecku na imię np. Britnej, bo jak była młodsza jej ulubioną piosenkarką była Britnej S., to wiele wyjasnia.


Oczywiście rodzice mają prawo do wyboru imienia (w Polsce regulowane przez prawo; jednak nie mogą niko zmusić do tego, by ten wybór cenił czy piał z zachwytu.

Napisane przez ***luna

Wybrana grupa badawcza: to grupa, która odzwierciedla sytuację społeczną w temacie.

aha, aha, z pewnością odpowiednio wybrana grupa i odpowiednio liczna. No dajcie spokój, kto w to jeszcze wierzy.
Szczególnie w to "odpowiednio wybrana".
A ileż to na samym wizażu można znaleźć tematów pt.: Pomóżcie, odpowiedzcie na pare pytań ankiety, kiedy to już sama ankieta jest skonstruowana tak, że tylko siąść i płakać.
I oczywiście odpowiada na pytania odpowiednio wybrana grupa i mówi sama prawdę jak na świętej spowiedzi. aha, aha.

A potem wyniki takich badań gdzies są i nawet ktoś się może na nie powołac, bo czemuż, prawda nie.
Pamiętając chocby jedynie o tym jakie były prognozy i wyniki sondażu po ostatnich wyborach i blamaż ośrodków różnych, to sobie śmiem stwierdzić, nie opierając się na żadnych badaniach, że te wszytskie badania są zwyczajnie wróżeniem z fusów.
Już uwierzę, że badania na temat tego, kto jakie imie nadaje swojemu dziecku sa brane na tyle poważnie, że ktos sie do nich rzetelnie przykłada. No sorry.

[Maribella]

Napisane przez Luba

aha, aha, z pewnością odpowiednio wybrana grupa i odpowiednio liczna. No dajcie spokój, kto w to jeszcze wierzy.
Szczególnie w to "odpowiednio wybrana".
A ileż to na samym wizażu można znaleźć tematów pt.: Pomóżcie, odpowiedzcie na pare pytań ankiety, kiedy to już sama ankieta jest skonstruowana tak, że tylko siąść i płakać.
I oczywiście odpowiada na pytania odpowiednio wybrana grupa i mówi sama prawdę jak na świętej spowiedzi. aha, aha.

A potem wyniki takich badań gdzies są i nawet ktoś się może na nie powołac, bo czemuż, prawda nie.
Pamiętając chocby jedynie o tym jakie były prognozy i wyniki sondażu po ostatnich wyborach i blamaż ośrodków różnych, to sobie śmiem stwierdzić, nie opierając się na żadnych badaniach, że te wszytskie badania są zwyczajnie wróżeniem z fusów.
Już uwierzę, że badania na temat tego, kto jakie imie nadaje swojemu dziecku sa brane na tyle poważnie, że ktos sie do nich rzetelnie przykłada. No sorry.

dokladnie, zgadzam sie z tym w calej rozciaglosci. Dodam jeszcze, ze czytalam te NIBY kryteria nadawania imion anglojezycznych swoim dzieciom
"Czym kierują się rodzice, nadając dziecku nietypowe imię?

To problem trudny do zbadania. Pod względem psychologicznym nasuwa się przypuszczenie, że kryją się za tym oczekiwania rodziców. Ci, którzy wywodzą się z rodzin, którym w jakiś sposób się nie powiodło, mogą myśleć, że piękne, nietypowe imię odmieni los ich dziecka, że jemu ułoży się lepiej. Ponadto dziś niemal każdy pragnie być wyjątkowym, wyróżniać się. Imię jest najłatwiejszym sposobem. Wystarczy popatrzeć, jak wykorzystują to gwiazdy estrady. Jak nowe imię-pseudonim kreuje ich nową tożsamość. Innym powodem mogą być osobiste aspiracje rodzica. Kobieta, stając się matką, wchodzi w nową życiową rolę. Być może uważa, że lepiej być matką Gracjany niż Ani. "

i przyznam, ze nigdy o czyms glupszym nie slyszalam. Ja nazywajac moja Corke zadnego z nich nie bralam pod uwage i powiem wiecej, ze takie bzdury typu, ze mi sie w zyciu nie powiodlo to nazywam corke Nikola i ona dzieki temu bedzie miala lepiej, albo jak mi sie w zyciu wspaniale ulozylo to nazwe corke Marysia i wtedy ona bedzie miala tak piekne zycie jak ja-to mi nawet przez mysl nie przeszly! "Być może uważa, że lepiej być matką Gracjany niż Ani. "-A to, to juz ludzkie pojecie przechodzi!

[ukrycior]

Napisane przez katakumba

oho juz widze jak sie godzi

klarissa mnie chodzilo o to, ze jesli panna ma zaslugi na swoje panienskie nazwisko, to rozumiem ze chce je zatrzymac. profesura, slynna spiewaczka operowa czy inna istota ktora jest znana pod tym wlansie nazwiskiem
a jesli dziewoja ktora zostawia swoje nazwisko zostawia je tylko dla sentymentu, to dla mnie to dziwne
i nawet jesli mnie sie wydaje niemozliwe zeby z dnia na dzien stac sie julia y, to panienskiego sobie nie zostawie

Nie widzę nic dziwnego w zostawieniu sobie panieńskiego nazwiska. I nie wiem, dlaczego akurat sentyment nie miałby być idealnym powodem ku temu. Ja na przykład nie wyobrażam sobie mieć nazwiska męża. Mam podwójne, jeśli ktoś używa pojedynczego to wyłącznie panieńskiego, a zlepek moje imię i nazwisko męża to dla mnie obca osoba, a nie ja...

Napisane przez la'Mbria

zgadzam się z ostatnim zdaniem- każdy ma prawo nazwać dziecko tak jak chce.
I może na tym powinnyśmy poprzestać.
Dziewczyny, myślę, ze wnuczki naszych dzieci bez problemu poradzą sobie z "babcią Nikolą" i "dziadkiem Brianem"...nie będzie im też przeszkadzać Rysiu w piaskownicy.
Pod jednym warunkiem- że będą to osoby mądre, tolerancyjne i nie szczujące siebie nawzajem.
Mi osobiście zupełnie nie przeszkadzają oryginalne imiona- wręcz przeciwnie- uważam, ze łatwiej jest dziecku, które ma ciekawe imię, o pozytywnym skojarzeniu. Łatwiej jest tez gdy nie ma w grupie rówieśniczej 3-4 czy 5 imienników, a to choćby dlatego, że przedszkolanki zapamiętują takiego "odmieńca" szybko i dzieciak łatwiej sie aklimatyzuje (bo np.wszyscy od pierwszego dnia mówią do niego po imieniu i nie mylą go z 3 innymi dzieciaczkami)
Ale nadanie imienia powinno być indywidualną sprawą rodziców....w końcu to oni "zrobili" tego człowieka i mają prawo nazwać go wedle uznania. A czy uznanie owo płynie z chęci wyróżnienia, mody, tradycji rodzinnej czy jeszcze z innych pobudek- nie jest aż tak istotne

Nawet jak go nie "zrobili" to rodzice nazywają dziecko i naprawdę nikomu nic do tego. Czy będzie małym Waldemarem czy Zytą.

[Supernovaja]

Napisane przez Czarna_Złośnica

Ja rozumiem, że jest zatrzęsienie dziewczynek o imieniu Julia ale aż tak bardzo Ci to przeszkadza? Każdy chyba da dziecku na imie tak jak mu się podoba a nie tylko z tego powodu, że jest popularne...

popieram zlosnice, to nasza prywatna sprawa jakie imie mamy dac naszemu dziecku, wybacz ale przy doborze imienia dla syna lub córki nie bede sie sugerowac tym, ile dzieci po podwórku biega o tym samym imieniu

[***luna]

W badania naukowe, w ich wyniki można wierzyć jeśli się wierzy w naukę i ma chociaż blade pojęcie jak są konstruowane.

Btw to inna kwestia niż sondaże przedwyborcze.

Imię świadczy o nastawieniu rodziców, ale nie determinuje tego kim są.
Więc jeżeli ktoś nadaje dziecku imię Nikol to można wnosić, że nie jest osobą tradycyjną, co zwykle dotyczy dość młodych rodziców (choć również nie zawsze)
Wykazano fakt, że imiona tego typu nadają rodzice z biedniejszych środowisk, co wcale nie oznacza, ze tylko z biedniejszych środowisk.

Tutaj mowimy o procentach: kwestiach większości itd.


Zresztą kwesti odwrotna: rodzice nadający dziecku imię staropolskie zwykle są związani z tradycją (rodzinną, historią polski czy kwestiami religijnymi).


Tylko tyle.



Luba ja wierzę w przedstawione badania z różnych dziedzin życia
i potrafię je porównac i analizować, nie każdy musi mieć takie podejście jak ja.

Porównywanie jednak nauki do wróżenia z fusów uważam za mało na miejscu (i nie mówię tu o sondażach związanych z polityką).


EOT

[Eliza86]

Dziwny temat ...bez konca.

[shiava]

Napisane przez Eliza86

Dziwny temat ...bez konca.

Tak, mozna sie tak przekomarzac bez konca. Jedna nie nazwie córki Julka, druga: syna - Marian.
Z kolei trzecia uwaza ze to są bardzo ladne imiona.

Ktos powie ze nie wazne, ze imie popularne albo staromodne. Kolejna ma córke Anie a ktośtam Zygmunta. I wg nich to imie pasuje do dziecka, i nie ma problemu.

Tez doszlam do wniosku, ze nie ma co udowadniac swoich racji. Kazde dziecko jest fajne, imie wybieraja rodzice, i nic NAM do tego.
Jak bedziemy sie klocic czy ladniejszym imieniem jest Julka czy Maria, to nie dojdziemy do konca dyskusji, ani do zadnego wniosku

Ale wybaczcie, czytajac kolejny artykuł:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...=najfajniejsze to.. niestety ale teoria potwierdza sie w praktyce po raz setny.

[Nelkomama]

Napisane przez ***luna

W badania naukowe, w ich wyniki można wierzyć jeśli się wierzy w naukę i ma chociaż blade pojęcie jak są konstruowane.

Mnie na studiach nauczyli nie wierzyć jednak we wszystkie badania nawet te naukowe

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez shiava

Ale wybaczcie, czytajac kolejny artykuł:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...=najfajniejsze to.. niestety ale teoria potwierdza sie w praktyce po raz setny.

Padłam ze śmiechu :brzyda l:
No tak, bo przecież Julki, Oliwki, Stasie, Kubusie, Amelki nie napadają, nie kradną i są grzeczne jak aniołki

Ja też mam wkleić artykuły z neta? Wybacz, ale w mniejszości jednak w takich artykułach widzę imiona mało popularne. Zazwyczaj są to imiona zwyczajne, popularne.

[Ivy123]

Może nie u wszystkich tak jest, ale również i z moich obserwacji wynika, że im dziwniejsze imie typu Brajan,Wanessa,Kevin,Alan ,Dżesika,Denis tym większa patologia w domu.