Singielki 25+ część XI

[Classic]

Napisane przez Shawtty

W ogóle mój ulubiony fragment to ten o zbieraniu muszelek. Rozwala mnie po prostu połączenie wyglądu tego faceta i zbierania muszelek

Mnie najbardziej się podoba fragment o zdradzie, bo przecież z ręką już nie chciał

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez aszin

To w jakiej sytuacji teraz jesteście?

Wiecie, jakie to uczucie, gdy co trening pobija się swoje rekordy? Coraz więcej kilogramów przerzucam.

Nie znam tego uczucia Ale domyślam, że masz super satysfakcję z tego

Napisane przez kasia5266

Miałam tak samo. Facet poznany na wakacjach efekt wow. A po kilku spotkaniach zaczęłam się wycofywać. Nie da się nic na siłę. Jedyne co możesz zrobić to zwolnić tempo. Spotkaj się z nim, ale bez parcia na poważną relację.

A Tobie nie udało się jednak? Jak myślisz, czemu się wycofywałaś?

[Shawtty]

Eh, napiłabym się Somersby, ale to musiałabym buty założyć i iść do sklepu jak żyć.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Shawtty

Eh, napiłabym się Somersby, ale to musiałabym buty założyć i iść do sklepu jak żyć.

U mnie tak zimno jest, że nie poszłam na zakupy i przez to będę musiała przed pracą iść coś kupić, bo nie mam obiadu nawet na jutro

[Shawtty]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;79177561]U mnie tak zimno jest, że nie poszłam na zakupy i przez to będę musiała przed pracą iść coś kupić, bo nie mam obiadu nawet na jutro[/QUOTE]

Dziś na dworze byłam tylko w okolicach 6 rano, więc nawet nie wiem jak jest teraz
Telefon mi pokazuje, że 3 stopnie. Sklep mam zaraz obok. Może jednak zawalczę

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Shawtty

Dziś na dworze byłam tylko w okolicach 6 rano, więc nawet nie wiem jak jest teraz
Telefon mi pokazuje, że 3 stopnie. Sklep mam zaraz obok. Może jednak zawalczę

Jak masz blisko to ubierz się ciepło i leć Somersby jest tego warte

[Shawtty]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;79178451]Jak masz blisko to ubierz się ciepło i leć Somersby jest tego warte [/QUOTE]

Blisko no i zimno dziś u mnie w mieście jakoś nie jest mocno dokuczliwe więc walkę wygrałam i mam Somersby

[kasia5266]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;79176591]Nie znam tego uczucia Ale domyślam, że masz super satysfakcję z tego

A Tobie nie udało się jednak? Jak myślisz, czemu się wycofywałaś?[/QUOTE]

Po prostu przestał mi się podobać i zaczęłam widzieć coraz więcej jego wad. Przede wszystkim bierność. Mam jednak coś takiego, że najbardziej podobają mi się faceci w jakiś sposób niedostępni:
-facet mieszkający daleko
- zajęty
-niedostępny emocjonalnie/ nie angażujący się

[Shawtty]

Napisane przez kasia5266

Po prostu przestał mi się podobać i zaczęłam widzieć coraz więcej jego wad. Przede wszystkim bierność. Mam jednak coś takiego, że najbardziej podobają mi się faceci w jakiś sposób niedostępni:
-facet mieszkający daleko
- zajęty
-niedostępny emocjonalnie/ nie angażujący się

[Lamaya]

Napisane przez kasia5266

Po prostu przestał mi się podobać i zaczęłam widzieć coraz więcej jego wad. Przede wszystkim bierność. Mam jednak coś takiego, że najbardziej podobają mi się faceci w jakiś sposób niedostępni:
-facet mieszkający daleko
- zajęty
-niedostępny emocjonalnie/ nie angażujący się

O to ostatnie też u mnie się zgadza 😀

[lolek9000]

Hej dziewczyny

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez kasia5266

Po prostu przestał mi się podobać i zaczęłam widzieć coraz więcej jego wad. Przede wszystkim bierność. Mam jednak coś takiego, że najbardziej podobają mi się faceci w jakiś sposób niedostępni:
-facet mieszkający daleko
- zajęty
-niedostępny emocjonalnie/ nie angażujący się

Hmm. To jest wspólny mianownik "wiecznych" singielek

[Dinulka]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;79171216]Ja dziś byłam na tej randce i kurde dziewczyny co ze mną jest nie tak? Przestał mi się podobać czy jak to nazwać Ja nigdy nie będę w trwałym związku, bo jak jestem zbyt pewna faceta to mi się nudzi
Jestem załamana, znowu mam to samo. Chociaż tym razem chcę zawalczyć, bo on na prawdę jest super a poza tym pamiętacie jak bardzo mi się podobał? Ja mam motylki a jakby się wycofuję, bo się boję, że się uda Nie rozumiem siebie. I nie, nie jest to kwestia faceta, bo ten schemat przerabiałam już tyle razy, że nie pozwolę, żeby znowu mi ten strach popsuł relację.[/QUOTE]
moźe to strach?

Napisane przez kasia5266

Po prostu przestał mi się podobać i zaczęłam widzieć coraz więcej jego wad. Przede wszystkim bierność. Mam jednak coś takiego, że najbardziej podobają mi się faceci w jakiś sposób niedostępni:
-facet mieszkający daleko
- zajęty
-niedostępny emocjonalnie/ nie angażujący się

też się jakiś czas temu (dłuższy) zastanawiałam czy tak nie mam. Ale chyba mi przeszło to już


Wróciłam. Nigdy się nie przewróciłam, dziś oczywiście tak i ogólnie znów bylam sporo gorsza od niego
nie wiem czy to była udana randka czy nie z jego perspektywy.
Zastanawiam się czy się odezwać czy czekać jak do tej pory na jego ruch. Normalnie bym czekała, ale zastanawiam się czy nie oczekuje mojego, skoro wczoraj kazał mi w pewien sposób przejąć inicjatywę (tak to odebrałam jak napisał, żebym ja go gdzieś zabrała dziś). a z drugiej strony jeśli on nie chce już się widywać?

[rukolka]

Napisane przez kasia5266

Mam jednak coś takiego, że najbardziej podobają mi się faceci w jakiś sposób niedostępni:
-facet mieszkający daleko
- zajęty
-niedostępny emocjonalnie/ nie angażujący się

Ciekawe z czego to wynika. Ja mam zupełnie na odwrót. Takie cechy mnie od razu odrzucają. Nie mógłby mi się podobać ktoś kto się nie angażuje, bo to by dla mnie oznaczało, że ja nie podobam się jemu, więc nie ma sensu próbować, bo nic z tego nie będzie. Tak samo zajęci są dla mnie niewidoczni pod kątem potencjalnego partnera.

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez Dinulka

Zastanawiam się czy się odezwać czy czekać jak do tej pory na jego ruch. Normalnie bym czekała, ale zastanawiam się czy nie oczekuje mojego, skoro wczoraj kazał mi w pewien sposób przejąć inicjatywę (tak to odebrałam jak napisał, żebym ja go gdzieś zabrała dziś). a z drugiej strony jeśli on nie chce już się widywać?

Nie rozkminiać tyle nad tym i odezwać się!!! Jak nie chce to nie odpowie, tragedii nie będzie. Chociaż pewnie chce i może czeka na Twój ruch.

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Napis, daj sobie czas, poznawajcie się spokojnie. Świetnie, że zamierzasz walczyć, od tego nastawienia sporo zależy.

Dinulka, a jaki on jest w trakcie spotkania - okazuje zainteresowanie, dba o Ciebie? I jak Ty w tej chwili odbierasz jego - zależy Tobie? Odezwałabym się, nic nie tracisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dinulka]

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7918234 6]Napis, daj sobie czas, poznawajcie się spokojnie. Świetnie, że zamierzasz walczyć, od tego nastawienia sporo zależy.

Dinulka, a jaki on jest w trakcie spotkania - okazuje zainteresowanie, dba o Ciebie? I jak Ty w tej chwili odbierasz jego - zależy Tobie? Odezwałabym się, nic nie tracisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no do tej pory to ciągle pytał czy chcę to, tamto, głodna jestem? pić? podoba Ci się czy się znudzilo?
dziś bardziej w ruchu było, bo sobie jeździliśmy to aby zapytał czy nie jestem już zmęczona czy dalej jeździmy.
Tak to hmmm... Odprowadza mnie na przystanek, dziś odwiózł samochodem. Nie wiem w sumie jak tu inaczej sprawdzić czy dba, jak się widzieliśmy trzeci raz
Ale to jest typ co nieraz coś mi dogryzie itp i nie wiem jeszcze czy ma taki humor i żarciki czy serio jest krytyczny ale już widzę,że u nas to on jest tym dominującym, a ja spokojniejszą

[Shawtty]

Napisane przez Dinulka

no do tej pory to ciągle pytał czy chcę to, tamto, głodna jestem? pić? podoba Ci się czy się znudzilo?
dziś bardziej w ruchu było, bo sobie jeździliśmy to aby zapytał czy nie jestem już zmęczona czy dalej jeździmy.
Tak to hmmm... Odprowadza mnie na przystanek, dziś odwiózł samochodem. Nie wiem w sumie jak tu inaczej sprawdzić czy dba, jak się widzieliśmy trzeci raz
Ale to jest typ co nieraz coś mi dogryzie itp i nie wiem jeszcze czy ma taki humor i żarciki czy serio jest krytyczny ale już widzę,że u nas to on jest tym dominującym, a ja spokojniejszą

Pewnie takie ma żarciki. Jeśli Ci to odpowiada to wszystko okej. Napisz do niego,bo czemu nie?

[Dinulka]

Napisane przez Shawtty

Pewnie takie ma żarciki. Jeśli Ci to odpowiada to wszystko okej. Napisz do niego,bo czemu nie?

Wole jak na poczatku facet dba o kontakt i zaprasza tylko nie chce przegapić tego momentu w którym ja powinnam coś zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shawtty]

Napisane przez Dinulka

Wole jak na poczatku facet dba o kontakt i zaprasza tylko nie chce przegapić tego momentu w którym ja powinnam coś zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten moment może być w dowolnym momencie

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Dziewczyny, ja to odwaliłam cyrk ... Wyszłam w sobote ze znajomymi, poryczałam się na środku ulicy i zrobiłam T. awanturkę przez smsy w środlu nocy. To jest dopiero dysfunkcyjność. Ostatni raz tak miałam jak się dowiedziałam, że tata jest chory. To taki beznadziejny mechanizm obronny - ja robie wszystko, żeby on mnie zostawił i strzelam mu takimi tekstami, żeby sobie odpuścić, albo żeby mnie zostawił bo tak będzie najprościej. Ja po prostu nie chce żeby ktoś znów z dnia na dzień mnie zostawił, a wściekłam się o to, że przyjechał do niego kumpel na weekend i on mnie z nim nie zapoznał - mimo, że w sumie od razu mówił, że to będzie męski weekend. Oczywiście tego mu nie powiedziałam.
Zareagował tak jak się tego nie spodziewałam bo prostu w nocy sie nie odezwał ani nie odebrał, a następnego dnia napisał, że widzi że ostatnio jestem za bardzo zestresowana i mam dziwne akcje. Potem cały wieczór spędziliśmy przed filmami i nawet chciał, żebym została na noc, ale nie wziełam rzeczy.
Ale coś mi się wydaje, że ja dalej będe taka samodestrukcyjna. Teraz mamy od siebie tydzień przerwy bo ja wyjezdzam w środę z samego rana na delegacje. Ja na prawde nie chce tego popsuć przez swoje lęki i ex. Nawet jeśli to nie ten facet to nie mogę tego popsuć w taki sposób...

[kasia5266]

Napisane przez rukolka

Ciekawe z czego to wynika. Ja mam zupełnie na odwrót. Takie cechy mnie od razu odrzucają. Nie mógłby mi się podobać ktoś kto się nie angażuje, bo to by dla mnie oznaczało, że ja nie podobam się jemu, więc nie ma sensu próbować, bo nic z tego nie będzie. Tak samo zajęci są dla mnie niewidoczni pod kątem potencjalnego partnera.

Tu nawet nie chodzi o to, że od razu rozpatruje ich w kategoriach związku, tylko u poznanych facetów z wyżej wymienionych grup zauważam cechy, które mnie przyciągają:
-pozytywna energia
-poczucie humoru
- umiejętność słuchania
-urok osobisty
Tymczasem u wolnych/dostępnych rzadko się z tym spotykam. Może to przypadek, a może nie.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7918234 6]Napis, daj sobie czas, poznawajcie się spokojnie. Świetnie, że zamierzasz walczyć, od tego nastawienia sporo zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Teraz jak go nie widzę i przez tydzień nie zobaczę to chciałabym Myślę o nim ciągle, od rana do nocy. Myślę o tym, że te moje schizy mogą popsuć coś fajnego.
Gdyby po pierwszym spotkaniu było tak sobie, albo gdyby mi coś odwalił, albo gdyby mi się nie podobał. Ale nic z tych rzeczy. To mój mózg mi psuje całą radochę No nic, poczekamy, uspokoimy się, odstresuje się może.

[Shawtty]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;79185416]Teraz jak go nie widzę i przez tydzień nie zobaczę to chciałabym Myślę o nim ciągle, od rana do nocy. Myślę o tym, że te moje schizy mogą popsuć coś fajnego.
Gdyby po pierwszym spotkaniu było tak sobie, albo gdyby mi coś odwalił, albo gdyby mi się nie podobał. Ale nic z tych rzeczy. To mój mózg mi psuje całą radochę No nic, poczekamy, uspokoimy się, odstresuje się może.[/QUOTE]

No przecież

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;79184696]Dziewczyny, ja to odwaliłam cyrk ... Wyszłam w sobote ze znajomymi, poryczałam się na środku ulicy i zrobiłam T. awanturkę przez smsy w środlu nocy. To jest dopiero dysfunkcyjność. Ostatni raz tak miałam jak się dowiedziałam, że tata jest chory. To taki beznadziejny mechanizm obronny - ja robie wszystko, żeby on mnie zostawił i strzelam mu takimi tekstami, żeby sobie odpuścić, albo żeby mnie zostawił bo tak będzie najprościej. Ja po prostu nie chce żeby ktoś znów z dnia na dzień mnie zostawił, a wściekłam się o to, że przyjechał do niego kumpel na weekend i on mnie z nim nie zapoznał - mimo, że w sumie od razu mówił, że to będzie męski weekend. Oczywiście tego mu nie powiedziałam.
Zareagował tak jak się tego nie spodziewałam bo prostu w nocy sie nie odezwał ani nie odebrał, a następnego dnia napisał, że widzi że ostatnio jestem za bardzo zestresowana i mam dziwne akcje. Potem cały wieczór spędziliśmy przed filmami i nawet chciał, żebym została na noc, ale nie wziełam rzeczy.
Ale coś mi się wydaje, że ja dalej będe taka samodestrukcyjna. Teraz mamy od siebie tydzień przerwy bo ja wyjezdzam w środę z samego rana na delegacje. Ja na prawde nie chce tego popsuć przez swoje lęki i ex. Nawet jeśli to nie ten facet to nie mogę tego popsuć w taki sposób...[/QUOTE]

To prawie jak mój W.
Podoba mi się reakcja T., dobrze że nie podburza Cię i potrafi zachować spokój, nie obraża się itd. Chyba nie jest złym chłopakiem chwila przerwy dobrze Wam zrobi, możesz sobie chwilę przemyśleć, czego oczekujesz. I przede wszystkim nie wywołuj na sobie takie presji.

Ty Napis też

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Shawtty

No przecież

To prawie jak mój W.
Podoba mi się reakcja T., dobrze że nie podburza Cię i potrafi zachować spokój, nie obraża się itd. Chyba nie jest złym chłopakiem chwila przerwy dobrze Wam zrobi, możesz sobie chwilę przemyśleć, czego oczekujesz. I przede wszystkim nie wywołuj na sobie takie presji.

Ty Napis też

Oczywiście!

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Napisane przez Shawtty

No przecież

To prawie jak mój W.
Podoba mi się reakcja T., dobrze że nie podburza Cię i potrafi zachować spokój, nie obraża się itd. Chyba nie jest złym chłopakiem chwila przerwy dobrze Wam zrobi, możesz sobie chwilę przemyśleć, czego oczekujesz. I przede wszystkim nie wywołuj na sobie takie presji.

Ty Napis też

Nie, nie jest zły. Wiecie to w sumie jakaś pierwsza relacja, która robni się powazniejsza po moim ex. Ja niby bym chciała, ale robie wszystko żeby to się rozwaliło. A ile bym nie myślała czego oczekuje to ja z nim nie umiem rozmawiać. Szkoda bo tamten tydzień był na prawde dobry dopóki w weekend nie odpaliłam głupa.

[Shawtty]

[1=6e9577db6ce2542298c0436 80bb84e2806dabe77_6019e7a 59e04f;79188671]Nie, nie jest zły. Wiecie to w sumie jakaś pierwsza relacja, która robni się powazniejsza po moim ex. Ja niby bym chciała, ale robie wszystko żeby to się rozwaliło. A ile bym nie myślała czego oczekuje to ja z nim nie umiem rozmawiać. Szkoda bo tamten tydzień był na prawde dobry dopóki w weekend nie odpaliłam głupa.[/QUOTE]

Odpaliłaś, ale przecież kryzys zażegnany, on zachował się okej no i potem spędziliście ze sobą czas.
Co do rozmawiania i blokady z tym związanej - to akurat doskonale rozumiem, ładnych kilka miesięcy mi zeszło, żeby zebrać się w sobie i zaczać mówić.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;79188561] Oczywiście! [/QUOTE]

Już to widzę

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Napisane przez Shawtty

Odpaliłaś, ale przecież kryzys zażegnany, on zachował się okej no i potem spędziliście ze sobą czas.
Co do rozmawiania i blokady z tym związanej - to akurat doskonale rozumiem, ładnych kilka miesięcy mi zeszło, żeby zebrać się w sobie i zaczać mówić.

-

Sieczka w głowie. Ale dzięki za słowa wsparcia

[Shawtty]

Napisane przez Shawtty

Moje motto na ten wątek:
Właśnie kupiłam sobie fioletową szminkę i mam gdzieś wszelkich facetów, amen.[/SIZE]

No powiem Wam, że uwielbiam tę szminkę. Na ustach wygląda niemalże jak czarna

[6e9577db6ce2542298c043680bb84e2806dabe77_6019e7a59e04f]

Ja chyba siebie w takiej ciemnej nie widzę, ale za to ostatnio kupiłam sobie taki ciemny nude w macie. Super pasuje

[handzia600]

Napisane przez aszin

Witam spod koca, zrobiłam zapas podgrzewaczy o różnych zapachach i kupiłam kozaki i torebkę

Ja muszę odkurzyć mój zapas wosków zapachowych

Napisane przez aszin

Napis, nie wycofuj się skoro Ci się podoba. Spróbuj się przełamać.

A ja leżę, oglądam film z bratem i jego dziewczyną, piję cole, jem chipsy i ciastka schab life.
Żołnierz mi ostatnio powiedzial, gdy mu narzekalam ze zmoknę, żebym przestała się mazać, bo przyszłą żoną żołnierza jestem

Napisane przez aszin

To w jakiej sytuacji teraz jesteście?

Wiecie, jakie to uczucie, gdy co trening pobija się swoje rekordy? Coraz więcej kilogramów przerzucam.

Znam to uczucie Chociaż to było daaaawno temu
Sympatia ciągnie mnie na siłownię, powiedział że od Grudnia zaczynamy zdrową dietę oraz będziemy wspólnie chodzić na siłownię

Napisane przez Shawtty

No powiem Wam, że uwielbiam tę szminkę. Na ustach wygląda niemalże jak czarna

Też mam ciemny fiolet, mam pełne usta i wygląda to dobrze, acz facetom nie podoba się :/


Witam się po weekendzie, już nie jako singielka