Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[timotei]

Monichulaa głowa do góry. Bardzo mi przykro, trzymaj się jakoś

[XxCzarnotkaxX]

Monichulaa jejku kochana przykro mi!brak mi słów bo trudno opisać to co czujesz w tej chwili

[maya89]

ktoś pisał o składaniu ubrań na krzesło - to takie moja przypadłość , gromadzę i gromadzę aż raz/dwa w tygodniu poukładam i odłożę do szafy, Tż. już się przyzwyczaił i sam nawet zaczął gromadzić!

A co do sprzątania.. Jestem większą bałaganiarą od Tż., zawsze wszystko gromadzę/rzucam i w sumie on chyba się już poddał. Zresztą Tż. jest trochę pedantem ale przy mnie się już powstrzymuje i ja się trochę poprawiłam ze sprzątaniem a on za to nie układa już wszystkiego na kostkę


Monichulaa - biedna! nie wiem, co napisać, zazwyczaj słowa 'będzie dobrze' itp. jeszcze bardziej drażnią (przynajmniej mnie).. Może to lepiej że zakończył ten związek? Do pary trzeba dwóch osób i obie muszą się kochać, a tak to oboje byście cierpieli.. Nie wiem, póki co potrzeba Ci czasu i mnóstwa czekolady i ciepełka, ściskam!

[Niewymierna]

Napisane przez paskudas

mój ma na fotelu składowisko ubrań ale to już mu chyba podaruję, postawię jakiś fotel w piwnicy i niech ma

Mój też ma zwyczaj składowania ubrań, ale ja też tak robię więc nie mogę mieć o to pretensji

Napisane przez wontrubka

Katja: mam Cię teraz nazwać krową rozpłodową, żeby było po równo? aaaaaaaaaahahahahhahahaha hhahaha ! Dzięki Ci Kochana za ten link, mam od rana dobry humor

pokłóciłam się dzis z TŻ o podział obowiązków w domu. Powiedział, że nic nie będzie robił, bo jego ojciec też nic nie robił w domu i dlatego on nie zamierza obierać ziemniaków może za to wynosić śmieci... udusić takiego to mało

Mój naczynia zmywa bo twierdzi, że robię to niekompetentnie i długo :P

[wontrubka]

Monichula, wiem jak bardzo źle musi być, jak się fatalnie, dziwnie i obco czujesz... Czas w takich przypadkach naprawdę leczy rany. Przytulam Cię mocno i strasznie strasznie mi przykro, że cierpisz, ale wierzę w to bardzo mocno, że wkrótce wstanie nowy dzień! Na pewno! a może chcesz żebyśmy wpadły w odwiedziny i razem oszamały wielkie pudło lodów? jak coś, dawaj znać - jestem po sesji i mam czas na wojaże po Polsce

Niewymierna, jest to jakaś metoda udawać dwie lewe ręce

Co do ubrań na krześle... uwielbiam je tak gromadzić, czasami aż krzesło się przewraca a mój TŻ to pedant... ot ironia - pedant, który wymaga, zeby mu (dokładnie!!!) sprzątać

[paskudas]

Napisane przez wontrubka

Monichula, wiem jak bardzo źle musi być, jak się fatalnie, dziwnie i obco czujesz... Czas w takich przypadkach naprawdę leczy rany. Przytulam Cię mocno i strasznie strasznie mi przykro, że cierpisz, ale wierzę w to bardzo mocno, że wkrótce wstanie nowy dzień! Na pewno! a może chcesz żebyśmy wpadły w odwiedziny i razem oszamały wielkie pudło lodów? jak coś, dawaj znać - jestem po sesji i mam czas na wojaże po Polsce

Niewymierna, jest to jakaś metoda udawać dwie lewe ręce

Co do ubrań na krześle... uwielbiam je tak gromadzić, czasami aż krzesło się przewraca a mój TŻ to pedant... ot ironia - pedant, który wymaga, zeby mu (dokładnie!!!) sprzątać

hehehe dobry tekst :P
własśnie myślałam wczoraj o Twoim tż i chciałam się zapytać jak jego mama (potencjalna teściowa:P) podchodzi do jego obowiązków w związku, wiesz coś o tym?


monichulaa- mam nadzieję, że dziś czujesz się chociaż ciut lepiej

[Śnieżka]

Monichula nie wiem co napisac tak naprawde tylko czas tu cos pomoże,ja w takich stytuacjach sie wypłakuje a potem ruszam w miasto robie wszystko co lubie,o i ludzie,znajomi sa dobrzy na takie cos,wazne zeby sie czyms zajac i nie myslec.

Ja mam od jakiegos czasu sny,jak jestesmy gdzies z Tż np.u niego i jest jeszcze pare osob czy impreza i on wtedy mnie wkurza tym,że...olewa mnie.lezy gdzies na łóżku i głaszcze po twarzy jakas dziewczyne,albo całuja sie ogolnie nigdy nie mialam z nim takich problemow no ale te sny takie mam...(czesto to moja kol w tych snach)zastanawiam sie czy to mi sie sni,bo nieraz takie mysli mi przechodza przez głowe czy rzeczywiscie cos na rzeczy ogolnie Tz w rzeczywistosci tak sie nie zachowuje,widac ze mu zalezy stara sie wiec to tylko moze moje urojenia,które chce z jednej strony szybko przegonic bo wiem ze to niepotrzebne itd ale zdrugiej cos jest w glowie nawet tel sprawdzilam ostatnio w sumie nie wzielam go po to ale jakos tak wyszlo ze chcialam co innego a wyswietlily sie polaczenia i rzeczywiscie wszystkie do znanych mi osob(brat,koledzy siostra).
nie no ale ufam mu ogolnie tylko te sny nieraz mnie wyprowadzaja z rownowagi

[Monichulaa]

Oj Dziewczynki, dziękuję za wsparcie, nawet takie na odległość jest wazne. Zapraszam do Lublina, na jakieś mega ciacho i lody, to pogadamy i się znów wyrycze
Próbuję się skupić na nauce, staram się o tym nie myśleć ale ciagle gdzieś się on przeplata w głowie.
Mam wieczną ochotę coś do niego napisać. Nie wiem, że tęsknię, że mi Go brakuję, czy coś w tym stylu. Ale nie wiem czy to ma sens, czy On to odbierze jak narzucanie się z mojej strony czy coś.
Pytał czy może zadzwonic, napisać i się odezwać ale do tej pory milczy. Nie wiem czy warto czekać czy może coś napisac

Ehhh, wracam do nauki :/

[katja_24]

Napisane przez Monichulaa

Oj Dziewczynki, dziękuję za wsparcie, nawet takie na odległość jest wazne. Zapraszam do Lublina, na jakieś mega ciacho i lody, to pogadamy i się znów wyrycze
Próbuję się skupić na nauce, staram się o tym nie myśleć ale ciagle gdzieś się on przeplata w głowie.
Mam wieczną ochotę coś do niego napisać. Nie wiem, że tęsknię, że mi Go brakuję, czy coś w tym stylu. Ale nie wiem czy to ma sens, czy On to odbierze jak narzucanie się z mojej strony czy coś.
Pytał czy może zadzwonic, napisać i się odezwać ale do tej pory milczy. Nie wiem czy warto czekać czy może coś napisac

Ehhh, wracam do nauki :/

Ja Ci nie doarzde, co powinnas zrobic, bo takie rzeczy wydaja sie w miare latwe tylko wtedy, jesli stoi sie z boku.

Trzymaj sie kochana

[Akcila]

Napisane przez Monichulaa

Oj Dziewczynki, dziękuję za wsparcie, nawet takie na odległość jest wazne. Zapraszam do Lublina, na jakieś mega ciacho i lody, to pogadamy i się znów wyrycze
Próbuję się skupić na nauce, staram się o tym nie myśleć ale ciagle gdzieś się on przeplata w głowie.
Mam wieczną ochotę coś do niego napisać. Nie wiem, że tęsknię, że mi Go brakuję, czy coś w tym stylu. Ale nie wiem czy to ma sens, czy On to odbierze jak narzucanie się z mojej strony czy coś.
Pytał czy może zadzwonic, napisać i się odezwać ale do tej pory milczy. Nie wiem czy warto czekać czy może coś napisac

Ehhh, wracam do nauki :/

Ja jestem z Lbl wiec jak chcesz się wyryceć to bez problemu moge z tobą iść na lody czy ciacho. Nie pisz nie warto, bo będzie Cię jeszcze bardziej boleć. Wiem jak ja tak miałam z jednym gościem niby nie byliśmy razem ale osobno też nie. I wiem że największy błąd jaki robiłam to do niego pisałam a dla niego byłam lalką którą można się bawić. Zobaczysz obronisz się na 5, jakośprzetrwasz tu nie ma innej rady niż wyryczeć się i trwać.

A mi sie śniło że mój TŻ-et nie żyje i się obudziłam w nocy i zaczełam płakać i sie uspokoić nie mogłam. Na szczęscie TŻ-eta mam już u swego boku i żyje

[Śnieżka]

mi sie tez czesto śni ze sie kochalam z Tz i martwie sie czy nie jestem w ciazy,czyli nieraz w snach wystepuja sytuacje jakie czesto w rzeczywitosci w naszej głowie

[wontrubka]

Napisane przez Monichulaa

Oj Dziewczynki, dziękuję za wsparcie, nawet takie na odległość jest wazne. Zapraszam do Lublina, na jakieś mega ciacho i lody, to pogadamy i się znów wyrycze
Próbuję się skupić na nauce, staram się o tym nie myśleć ale ciagle gdzieś się on przeplata w głowie.
Mam wieczną ochotę coś do niego napisać. Nie wiem, że tęsknię, że mi Go brakuję, czy coś w tym stylu. Ale nie wiem czy to ma sens, czy On to odbierze jak narzucanie się z mojej strony czy coś.
Pytał czy może zadzwonic, napisać i się odezwać ale do tej pory milczy. Nie wiem czy warto czekać czy może coś napisac

Ehhh, wracam do nauki :/

no to nie musiałabym daleko jechać bo też jestem z Lublina

paskudas, jego mama robi WSZYSTKO w domu... i chyba stąd właśnie ten problem!!!

[Śnieżka]

Napisane przez wontrubka

no to nie musiałabym daleko jechać bo też jestem z Lublina

paskudas, jego mama robi WSZYSTKO w domu... i chyba stąd właśnie ten problem!!!

postaraj sie to zmienic u niego,póki pora

[Tepsa]

Napisane przez Monichulaa

Oj Dziewczynki, dziękuję za wsparcie, nawet takie na odległość jest wazne. Zapraszam do Lublina, na jakieś mega ciacho i lody, to pogadamy i się znów wyrycze
Próbuję się skupić na nauce, staram się o tym nie myśleć ale ciagle gdzieś się on przeplata w głowie.
Mam wieczną ochotę coś do niego napisać. Nie wiem, że tęsknię, że mi Go brakuję, czy coś w tym stylu. Ale nie wiem czy to ma sens, czy On to odbierze jak narzucanie się z mojej strony czy coś.
Pytał czy może zadzwonic, napisać i się odezwać ale do tej pory milczy. Nie wiem czy warto czekać czy może coś napisac

Ehhh, wracam do nauki :/

przykro mi,że tak wyszło:/ mam nadzieję,że szybko zrozumie co stracił!

[Monichulaa]

Napisane przez Akcila

Ja jestem z Lbl wiec jak chcesz się wyryceć to bez problemu moge z tobą iść na lody czy ciacho. Nie pisz nie warto, bo będzie Cię jeszcze bardziej boleć. Wiem jak ja tak miałam z jednym gościem niby nie byliśmy razem ale osobno też nie. I wiem że największy błąd jaki robiłam to do niego pisałam a dla niego byłam lalką którą można się bawić. Zobaczysz obronisz się na 5, jakośprzetrwasz tu nie ma innej rady niż wyryczeć się i trwać.

Może po obronie jakoś się zbiorę i się spotkamy na jakieś ciacho i duże piwo Aktualnie próbuję się uczyć.
Napisał dziś mi sms-a. "Jak daję radę? Że naprawdę musiał odejśc i nie mógłby mnie okłamywać".

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Napisane przez wontrubka

no to nie musiałabym daleko jechać bo też jestem z Lublina

No, to już na spokojnie może jakieś piwko zorganizujemy

[wontrubka]

to cudownie, że się spotkamy (i tak w to nie wierzę! :P )

ehh... tak jak mądrze napisała Akcila, nie ma innej rady jak to przeryczeć. Tyle dobrego, że zerwał "z szacunkiem", że Cię nie okłamywał, nie mydlił oczu, nie awanturował się tylko jasno i grzecznie wyłożył kawę na ławę. Całuję Kochana i w razie jakichś słabych chwil zawsze się możesz wypłakać na naszych niewielkich (no dobra, mówię za siebie ) piersiach

[Akcila]

Monichulaa i wontrubka no to jesteśmy umówione :P

[Niewymierna]

Napisane przez wontrubka

Niewymierna, jest to jakaś metoda udawać dwie lewe ręce

Chyba zacznę z tego korzystać

A tak po za tym dziewczynki to zaczynam schizować, sama siebie nakręcać i w ogóle. Wczoraj skończył mi się wujaszek i dzisiaj były spontaniczne igraszki z Tż. I w sumie sama nie wiem czemu się nakręcam, chociaż ostatnio zestresowana jestem może dlatego bo nic złego się nie stało i nie wiem skąd takie myśli.

[wontrubka]

Niewymierna, ejjj! Skoro WCZORAJ Ci się skończył wujaszek, to skad te NIEUZASADNIONE schizy? I co? Będziesz cały cykl schizować? Nie ma sensu Może jeszcze napisz co rozumiesz pod pojęciem "spontaniczne igraszki" ? Bez ogumienia? Tak czy siak, nie masz powodu do stresu kochana

[Arya90]

Byłam wczoraj u gina. I w sumie wiele się nie dowiedziałam odnośnie mojego nadprogamowego Wujaszka. Gin stwierdził, że może to być od tabletek, ale na usg zobaczył, że śluzówka cała się nie złuszczyła i powiedział, że nie wygląda ona na taką zaraz po okresie :/
Teraz mam czekać, obserwować, bo być może za tydzień znów mnie spotka powtórka z rozrywki. ;/
I w razie czego dopiero gdyby jeszcze ponownie się powtórzyło to przyjść do niego.

A ja jako panikara pomyślałam, że może to ciąża I zastanawiam się, czy zrobić test. Choć z drugiej strony to chyba niemożliwe przecież, hmmm....
Myślicie dziewczyny, żeby zrobić dla świętego spokoju i już się nie martwić, że to to?

[wontrubka]

Arya90 powiem tak - DLA ŚWIĘTEGO SPOKOJU - ok. Ale to jest jedyny powód, przecież byłaś u lekarza!!! Gdyby on miał takie podejrzenia, to na pewno by Ci zlecił zrobienie testu z krwi lub zasugerował zrobienie najpierw takiego aptecznego, "sikanego" jak to mówi paskudas

Kiedy odstawiłaś tabletki? Jeśli niedawno, to organizm ma prawo świrować, ale Ty nie świruj razem z nim proszę przecież sama mówisz, że nie działo się nic niepokojącego... za tę dychę ja bym sobie kupiła coś z ciuchlanda albo przynajmniej pyszną czekoladę

[Arya90]

Odstawiłam dopiero w styczniu.
Tż też mówi, że gdyby coś było na rzeczy to lekarz by to sam zasugerował.
Zrobię dla świętego spokoju jutro sikany z rana.

Ufff... uspokoiłaś mnie trochę, dzięki

[wontrubka]

dopiero w styczniu ? to mają prawo dziać się cuda na kiju! używajcie grzecznie gumeczek bez względu na dzień cyklu (który może być jeszcze mocno rozchwiany jak sama zauważyłaś) i nie masz powodów do obaw!

[Arya90]

dzięki kochana

gumeczek używamy grzecznie my grzeczne dzieci jesteśmy he he

[Mariatta]

Witam po długiej nieobecności U mnie zaczyna się powoli czekanie na okres i w związku z tym kolejne schizy, na razie takie niewielkie.

[wontrubka]

Arya90, i tak trzymać dzieciaki

Mariatta, żadnego schizowania! Wujaszek ode mnie odjechał kilka dni temu i wspominał, że teraz planuje do Trójmiasta się wybrać

[Mariatta]

Napisane przez wontrubka

Mariatta, żadnego schizowania! Wujaszek ode mnie odjechał kilka dni temu i wspominał, że teraz planuje do Trójmiasta się wybrać

No to czekam na rodzinną wizytę

[Niewymierna]

Napisane przez wontrubka

Niewymierna, ejjj! Skoro WCZORAJ Ci się skończył wujaszek, to skad te NIEUZASADNIONE schizy? I co? Będziesz cały cykl schizować? Nie ma sensu Może jeszcze napisz co rozumiesz pod pojęciem "spontaniczne igraszki" ? Bez ogumienia? Tak czy siak, nie masz powodu do stresu kochana

Nie no jasne że z ogumieniem Masz racje, to kompletnie bez sensu. Nie wiem skąd takie głupoty mi przychodzą do głowy

[Tepsa]

u mnie schizy zaczną się równo za tydzień, wówczas powinien nadejść @ jak nie będę wam tu płakać w rękaw A dziś....hmmm przedsmak walentynek-kupiłam dużą paczkę owocowych bo tam jest kiwi Dobrze,że wujaszka nie będzie w walentynki

[Niewymierna]

Ja tam bym wolała, żeby mój wujaszek zawsze przychodził Jak narazie ja i bycie mamą nie wchodzi w grę. A w piątek jedziemy z Tż-em na narty !