Wasze cięte riposty

[OtworzMiOczy]

Wycieczka. Pewnien Cezary wyraźnie irytował cały autobus swoimi głupimi dowcipami. W pewnym momencie podchodzi do niego ksiądz :
-Cezary wstań-ten oczywiście wstał. Po chwili ksiądz pyta:
-Lepiej?
-No tak...-odp od niechcenia Cezary
ksiądz:-no widzisz kochany, bo pewnie na jajkach siedziałeś i dlatego byłeś taki zdenerwowany

Mieliśmy straszny ubaw, zwłaszcza, że Cezarego przygasił ksiądz ;]

[agniesikk]

Dobre

[siewa]

Napisane przez karoolecka

a mnie często męczy tekst 'hej mała'
nauczyłam się odpowiadać z uśmiechem 'mała to jest twoja p***' (wiem, nie ładnie )
ale ostatnio zaskoczył mnie pewien chłopak odpowiedzią na moją "błyskotliwą" uwagę: 'może mała, ale wytrzymała'

już się nie złościłam, tylko śmiałam

Ja znam odpowiedz: Jak jestes niska o siegaj do pyska Hamsko ale zdrowo hahaha

[Celestia]

Napisane przez OtworzMiOczy

Wycieczka. Pewnien Cezary wyraźnie irytował cały autobus swoimi głupimi dowcipami. W pewnym momencie podchodzi do niego ksiądz :
-Cezary wstań-ten oczywiście wstał. Po chwili ksiądz pyta:
-Lepiej?
-No tak...-odp od niechcenia Cezary
ksiądz:-no widzisz kochany, bo pewnie na jajkach siedziałeś i dlatego byłeś taki zdenerwowany

Mieliśmy straszny ubaw, zwłaszcza, że Cezarego przygasił ksiądz ;]

Jak na księdza, to niezły tekst

[TmargoT]

Napisane przez Renatka_2108

W stoliku obok (bardziej to byla loża) jacys kolesie siedzą i zaczepiaja.
-Dziewczyny macie jakieś fajki?
+Nie!
-A moze sie zrzucicie z nami na połowe ? ( Zaznaczam ze mialysmy papierosy ale po prostu obcym nie daje i już)
+Ja wypaliłam: K*rwa a moze loda Ci jeszcze zrobic?
Takim wrednym paskudnym tonem.
Wiem ze to madre nie bylo zbytnio ale chlopakow zatkalo i wyszli z baru No i do dzis znajomi sie smieja z tego.
(kupować)

juz się tego nauczyłam

[Agencjusz2000]

brawo yeti

[maarchewkowaa]

specjalnie zarejestrowałam się, żeby tu napisać jak wyskoczyło mi okienko "złośliwiec przesyła wiadomość" to aż się przelękłam, że jakiś bot lub wirus ;O

a co do tematu: ja mam taką koleżankę [hmmm.... raczej "koleżankę" xD], która często mówi "i co z tego" albo "nie wtrącaj się!". tylko że jej wystarczy powiedzieć "dobrze, ale nie krzycz na mnie" etc. z taką smutną minką, a się uspokaja ;D

spodobało mi się takie coś:

CIĘTA RIPOSTA - traf w czuły punkt

to było na innej stronie, jak by co i tego się trzymam

[ola_108]

No dobra...to teraz takie coś w sumie głupie .
Tato zapuszcza wąsy i brodę dla Małysza . Zawsze golił cały zarost i jakoś niezbyt mi się podoba jego nowy look . Droczyłam się z nim na temat tej brody i z obrzydzeniem zapytałam:
jak ty sie tam myjesz?
a nagle moja młodsza siostra wyskoczyła z tekstem: tak jak ty tam.



Mnie zatkało

[whip]

- grałas w totolotka? kumulacja jest...
- nie,nie gram w totolotka...
- czemu? jak nie grasz to na pewno nigdy nie wygrasz
- no tak, a jak grasz to prawie na pewno nic nie wygrasz, faktycznie warto

[Victoria Nightmare]

Ostatnio szłam na zajęcia, gdy zaczepił mnie stary znajomy... Raczej niezbyt lubiany. Szedł ze swoimi kolegami i wyraźnie chciał się popisać, bo nagle zdziwiony powiedział do mnie:
- Ej ty, wyglądasz jak kiepska gwiazda porno.
Nie wiem jak to się stało, ale nagle rzuciłam:
- Powiedział ten, którego nazwisko brzmi jak nazwa choroby wenerycznej.
jego kumple zaczęli się śmiać, ja uśmiechnęłam się pogardliwie i odeszłam. Znajomemu opadła szczęka

[Bananalama]

ja zwykle mówię, że nie rozmawiam z osobami, które mogłyby się zabić, skacząc z poziomu swego ego na poziom swego IQ, albo że zmierzyłabym się z kimś na inteligencję, ale widzę, że nie jest uzbrojony

[Futbolowa]

Zasłyszane.

Zaczepka: O, widzę, że się dziewczyny dobrałyście dzięki głupim wyrazom twarzy.
Odpowiedź: O, widzę, że nie dobrałeś sobie nikogo o równie niskim IQ.

Takie, o

[elizka1987]

To może moje:
Sesja, nauka do egzaminu, przyszedł do mnie kolega na zwiady. Typ osoby zazdrosnej o oceny itp.
"Kolega": Po co się uczysz. I tak nie zdążysz. (taka totalna złośliwa demobilizacja)
Ja: Jak bym się mierzyła twoją miarą to na pewno bym nie zdążyła
Kolega bardzo szybko sobie poszedł.

[201804100943]

z innego wątku
wypowiedź:

Napisane przez camillie

chciałam napisać jak nie lubie gdy ktoś pisze z rażącym błędem, ale przeczytajac 3 strony znalazłam miliard słów których sama używam - w żartach, bądz nie... i współczuje wam, nie chciałabym chyba z wami gadać...

odpowiedź:

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Ja też Tobie współczuję - tego, że tworzysz imiesłów przysłówkowy współczesny od czasownika dokonanego

Mocne

[201609062117]

Napisane przez aanneett

z innego wątku
wypowiedź:


odpowiedź:


Mocne

idealny przykład ciętej riposty

[motylek8631]

a co odpoiwedziec na zaczepki chlopaka zwiazane z wagą i sylwetką.
Najgorsze jest to ze ja jestem sczupla nosze rozmiar 36-38
mam tylko boczki i sadełko na brzuchu, nie jestem typem sportowca, wiadomo szczupla ale brzuszek jest ,tluszczyk sie osadza.
Nie mam zamiaru katowac sie dietami ,mi sie podoba jak wygladam, mysle ze to on ma problem.
Zajol sie sportem, biega a mi przpomina tylko o slomianym zapale i gada ciagle ze cos jest nie zdrowe, albo kaloryczne albo ma duzo cukru
ostatnio czepil sie nawet winogrona ,robilam deser i dalam duzo owoców w tym winogron ,czekoladę ,miod a ten do mnie :

" ale bombe kaloryczna zrobilas" , i zaczil mi mowic ze winogron to sam cukier
nie naleze do tych co na szybkiego cos wymyslaja, zareagowalam zloscia i zaczelam sie klocic odzywkami typu : no tak w ogóle juz nic nie jedz, skoro owoce sa nie zdrowe to juz nie wiem co nie ma cukru"
a ten zaczol ze sa zdrowe ale maja cukry ,i ja " a co nie ma cukrów nawet sałata je ma"
oczywiscie wyszlam jak zwykle na glupią, która nic nie wie i ten jego tekst : " po co się kocisz, jak nie masz racji"

oczywiscie na drugi dzien wymyslam ze moglam mu powiedziec " tak bomba kaloryczna bo chce cie wyslac na rosje "
bo nurtuja mnie glupie odzywki ,nie umiem na nie odpowiedzieć i pozniej sie przejmuje tylko i mysle jak by tu dowalic,dopiec ...

no i przydala by mi sie tez riposta na pewna sytuacje zwiazana z kolezanka mojego faceta, kiedys to byla nasza kolezanka ale teraz nazywam ja jego kolezanka !
dlaczego ? - bo ta osoba nie pisze do mnie tylko do niego, wkurza mnie to ,kilka razy wyciagalam reke do niej ,pisalam od siebie, przypominalam by napisala od siebie, ale slyszalam ze nie ma czasu ,zapomniala , a najgorsze ze pisze, ale pewnie niedochodza wiadomosci,moze jakis blad systemu itp ,
a kiedys jak moj mial wlaczonego facebooka, sama od siebie do niego napisala ! ( co tam u ciebie, jak minely swieta, jak bylo na wakacjach itp) ,wiem ze pisza ze sobą ... wkurza mnie to bardzo ,kloce sie przez to z chlopakiem ,najgorsze ze jej broni i jej zachowania w stosunku do mnie, kiedys mi odpowiedział
" widocznie nie ma o czym z toba pisac " ... innym razem kiedy powrocialm do tematu " widocznie jestes nudna dla niej " no i ostatni teskt " a co to przymus jakis pisanie z tobą"

jest mi przykro ze mowi to moj facet tak jak by popierał jej zachowanie ... nieraz sie nakręcę i mu o niej przypominam, chyba tylko dlatego ze mam zal, ze ze mna urwala kontakt, owszem odpisywala jak pisala do niej ,nieraz pogadalysmy ale gdyby nie ja to nigdy by nie zapytala co u mnie, skad to wiem , jak wszedł portal nasza klasa, zaprosila mojego faceta do znajomych a mnie nie , po kilku miesiacach zaprosilam ja sama.
Jak powstał fb, zaprosila mojego faceta, skomentowala jego zdjecie a ja sama po jakims czasie w koncu ją zaprosiłam.
Dodam ze kiedys razem ta dziewczyna mieszkalam, imprezowalam ,pozniej zaczelam spotykac sie z naszym kolegą. Dodam ze zanim miedzy nami cos zaiskrzylo to oni przesiadywali ciagle razem w kuchni mieli duzo do pogadania. Sprawa jest sprzed 8 lat a mimio to powraca do mnie, wkurza mnie że on wie o niej wszystko co sie u niej dzieje, fakt, moj facet ma dar nawiazywania kontaktów, rozmowy,umie umiejetnie zadawac pytania, np ja idac do fryzjera nie wiem o czym rozmawiać, czekam aż mnie ktoś obetnie i tyle, nie umiem rozmawiać z ludzmi, moze to tez w tym problem ze sie wsciekam

---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez kiniaczeq

ja znam z tej samej serii yntelygętny dialog.
On: Gdybyś nie miała stóp to nosiłabyś buty?
Ona: [zalotnie] hehe nie
On: to po co Ci stanik?

ja bym odpowiedziała : no tak jak bym go zdjela mogl bys nie przezyc
albo jak bym go nie nosila udusilbys sie podczes rozmowy
no i ostatnie
jakos musze je okiełzać

ale pewnie w zyciu nic bym nie powiedziala.

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Napisane przez ola_108

No dobra...to teraz takie coś w sumie głupie .
Tato zapuszcza wąsy i brodę dla Małysza . Zawsze golił cały zarost i jakoś niezbyt mi się podoba jego nowy look . Droczyłam się z nim na temat tej brody i z obrzydzeniem zapytałam:
jak ty sie tam myjesz?
a nagle moja młodsza siostra wyskoczyła z tekstem: tak jak ty tam.



Mnie zatkało

hahha ,dore, genialna siostra

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

Napisane przez TmargoT

juz się tego nauczyłam

hehhe dobre na maksa !!! ciete i ostre
no wlasnie ja boje sie takich uzywać ,że ktoś coś złego o mnie pomyśli, albo dowali czymś że ja nie będę umiała odpowiedzieć i zgasi mnie w 3 sekundy.
Zawsze ten chłopak mógł pwiedzieć:

poprszę
albo no pewnie choć, dam ci papierosa za to ( wiem ze nie mieli ale mogł tak pwiedzieć dla zlośliwości)
i co wtedy ?
oni akurat wyszli, nie mieli nic do powiedzenia.