Niekończące sie rozmowy przyjaciolek :-) cz. II.

[motylek1007]

Napisane przez lasoa

A dużo płacicie za orkiestrę? No my mamy problem, a jak się znajdzie to mają dużo do nas km.

2 tysiące

[m a d e i r a]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jest jest

To co sie nie odzywa?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez m a d e i r a

To co sie nie odzywa?

bo powtarza materiał na dzisiejsze koło i czasami zerkam sobie na wizaż w ramach relaksu

[m a d e i r a]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

bo powtarza materiał na dzisiejsze koło i czasami zerkam sobie na wizaż w ramach relaksu

A no to wybaczone Ja też zaraz zmykam na spacer z TŻ

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez m a d e i r a

A no to wybaczone Ja też zaraz zmykam na spacer z TŻ

ajć zazdroszczę Ci zwykłego spaceru . Ja do piątku z domu wychodzę tylko na zaliczenia - czyli zero przyjemności

[m a d e i r a]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ajć zazdroszczę Ci zwykłego spaceru . Ja do piątku z domu wychodzę tylko na zaliczenia - czyli zero przyjemności

Ale Ty po zaliczeniach bedziesz miała co oblewać a jak co...

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez m a d e i r a

Ale Ty po zaliczeniach bedziesz miała co oblewać a jak co...

będę będę, ale dopiero za jakieś 3 tygodnie pewnie (doczekać już się nie mogę). Na szczęście już od następnego tygodnia nie będę miała takiego nawału nauki, ale po ludzku (czyli jakieś 2 zaliczenia, egzaminy tygodniowo )

[motylek1007]

a po sesji luzik

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez motylek1007

a po sesji luzik

dokładnie i będzie i tak do czerwca

[m a d e i r a]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dokładnie i będzie i tak do czerwca

Hehe dobre podejście

[m a d e i r a]

Hej Dziewczyny!
Trzeba się zabrać za wątek bo coś tu ucichło
Co u was? Ja siedze w pracy, na szczęscie to już końcówka a potem do domciuuuu jestem taka zmęczona, sama nie wiem czym, że mam ochote walnąć się do łózka i spać Ale dziś tż przyjeżdża więc nici. Mamy zamiar oglądać bravehearta bo - aż wstyd się przyznać - ale ja tego jeszcze nie oglądałam ...a taki stary film... A poza tym u nas organizują kurs tańca i chyba pójde, tzn tak postanowiłam ale co z tego wyjdzie zobaczymy

[lasoa]

ja juz wrociłam do domku Jem obiadek a potem ruszam do nauki

[Ewik86]

Napisane przez m a d e i r a

Hej Dziewczyny!
Trzeba się zabrać za wątek bo coś tu ucichło
Co u was? Ja siedze w pracy, na szczęscie to już końcówka a potem do domciuuuu jestem taka zmęczona, sama nie wiem czym, że mam ochote walnąć się do łózka i spać Ale dziś tż przyjeżdża więc nici. Mamy zamiar oglądać bravehearta bo - aż wstyd się przyznać - ale ja tego jeszcze nie oglądałam ...a taki stary film... A poza tym u nas organizują kurs tańca i chyba pójde, tzn tak postanowiłam ale co z tego wyjdzie zobaczymy

Naprawdę jakoś cicho. Ja akurat przez pół dnia nie miałam internetu. Chyba jestem uzależniona, bo nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Na pomoc przyszedł TŻ i wyciągnął mnie na spacer
Też dziś jakaś śpiąca się czuję, może to pogoda tak działa.

Idź na kurs, na pewno będziesz się fajnie bawić. Gdybym miała z kim też bym chętnie się zapisała

[lasoa]

ja tez chce isc na kurs z TZ, zobaczymy co z tego wyjdzie

[wiecznie_pod_wiatr]

ufff i ja już dotarłam do domu. Padam na nos. Spałam dziś tylko 5 godzin. Za mało to jak dla mnie. A dziś mnie kolejna nauka czeka

[Ewik86]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ufff i ja już dotarłam do domu. Padam na nos. Spałam dziś tylko 5 godzin. Za mało to jak dla mnie. A dziś mnie kolejna nauka czeka

czemu tak mało? uczyłaś się?

Musisz przetrwać ten ciężki okres. Później, jak już pisałaś, będziesz mogła leżeć plackiem

W sumie to się cieszę, że u mnie na uczelni nie ma sesji zimowej i letniej. Ja mam zaliczenia wtedy, gdy dany przedmiot się kończy. Co prawda zaliczenia się rozciągają tak od lutego do końca czerwca, ale jednak łatwiej jest mi się przygotować do jednego egzaminu niż kilku. Chociaż w tym roku będzie trochę inaczej- zajęcia kończę gdzieś w maju...

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Ewik86

czemu tak mało? uczyłaś się?

uczyłam się, ale cieszę się, bo wydaje mi się, że dobrze mi poszło te dzisiejsze koło

Napisane przez Ewik86

W sumie to się cieszę, że u mnie na uczelni nie ma sesji zimowej i letniej. Ja mam zaliczenia wtedy, gdy dany przedmiot się kończy. Co prawda zaliczenia się rozciągają tak od lutego do końca czerwca, ale jednak łatwiej jest mi się przygotować do jednego egzaminu niż kilku. Chociaż w tym roku będzie trochę inaczej- zajęcia kończę gdzieś w maju...

dokładnie jak mój TŻ

[Ewik86]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

uczyłam się, ale cieszę się, bo wydaje mi się, że dobrze mi poszło te dzisiejsze koło


dokładnie jak mój TŻ

To dobrze Jedne zaliczenie mniej, więc do końca coraz bliżej

A gdzie Twój TŻ studiuje?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Ewik86

To dobrze Jedne zaliczenie mniej, więc do końca coraz bliżej

A gdzie Twój TŻ studiuje?

TŻ studiuje zaocznie na uczelni niepaństwowej. A pytasz o miasto? Bo ja dzisiaj zakręcona jestem i czasem nie rozumiem co do mnie ktoś mówi - skutki braku snu

[Ewik86]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

TŻ studiuje zaocznie na uczelni niepaństwowej. A pytasz o miasto? Bo ja dzisiaj zakręcona jestem i czasem nie rozumiem co do mnie ktoś mówi - skutki braku snu

Myślałam, że może studiuje tam gdzie ja, ale skoro na niepaństwowej to nie W sumie nie słyszałam, że ktoś egzaminy ma tak jak ja, a jednak

[m a d e i r a]

Napisane przez Ewik86

Naprawdę jakoś cicho. Ja akurat przez pół dnia nie miałam internetu. Chyba jestem uzależniona, bo nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Na pomoc przyszedł TŻ i wyciągnął mnie na spacer
Też dziś jakaś śpiąca się czuję, może to pogoda tak działa.

Idź na kurs, na pewno będziesz się fajnie bawić. Gdybym miała z kim też bym chętnie się zapisała

Ja właśnie nie mam pary Tzn mogłabym zaciągnąć tż ale jak mu powiedziałam ze chciałabym chodzic to nic nie mówił że tez chce, to nie bede go prosić A on ma buzię to mógł powiedziec, że to fajnie albo coś że potańczymy a ten tylko 'eee, tańce??' Nie chce go zmuszać i naciągać na wydatki... Jak myślicie, dobrze robię?

[motylek1007]

moim zdaniem dobrze robisz

[m a d e i r a]

Napisane przez motylek1007

moim zdaniem dobrze robisz

No to się ciesze że myślisz tak jak ja. Tym bardziej że nawet dziś jak o tym gadalismy to nic nie wspomniał że on też by chciał chodzić, tylko zaczął o mnie sie martwić jak ja wróce do domu (ok 21.30 -22.00)

[Ewik86]

Napisane przez m a d e i r a

No to się ciesze że myślisz tak jak ja. Tym bardziej że nawet dziś jak o tym gadalismy to nic nie wspomniał że on też by chciał chodzić, tylko zaczął o mnie sie martwić jak ja wróce do domu (ok 21.30 -22.00)

A nie mógłby po Ciebie przyjść, odprowadzić?
Też myślę, że dobrze robisz, chociaż zapytać mogłaś, miałabyś pewność, że nie ma na to ochoty

[wiecznie_pod_wiatr]

I znów cichutko na wątku .
U Was też taki śliczny dzień? Ja wpadłam do domku na kawę. Miałam rano zerówkę i powiem Wam, że tragedia: test wielokrotnego wyboru . A jak się nie zaliczy to ustny I termin

[IR1988]

A ja jutro mam zerówke, biorę się za nauke, bo jeszcze wcale do notatek nie zajrzałam

Na wizażu chwalą sobie Sudocrem na podrażnienia po goleniu i kurczę nie chce zapeszać, ale działa

[motylek1007]

Napisane przez IR1988

Na wizażu chwalą sobie Sudocrem na podrażnienia po goleniu i kurczę nie chce zapeszać, ale działa

potwierdzam, potwierdzam

[m a d e i r a]

Napisane przez Ewik86

A nie mógłby po Ciebie przyjść, odprowadzić?
Też myślę, że dobrze robisz, chociaż zapytać mogłaś, miałabyś pewność, że nie ma na to ochoty

Musiałby iść ze mną 4 km do domu jakby chciał mnie odprowadzic A poza tym wiem, że jak zapytam wprost to nie wykręci się, pójdzie ze mną nawet jak nie bedzie miał ochoty (a później narzekał bedzie że coś tam, coś tam ) ale on taki jest
Po drugie: ja bardzo potrzebuje gdzieś wyjsc bez niego, poznać nowych ludzi, zajmować się swoim hobby...tak żeby potem móc mu o tym opowiadać, wymieniać się doświadcczeniami itp. Od kiedy jesteśmy razem jakoś rzadko wychodze gdzies sama.

[Ewik86]

Napisane przez m a d e i r a

Musiałby iść ze mną 4 km do domu jakby chciał mnie odprowadzic A poza tym wiem, że jak zapytam wprost to nie wykręci się, pójdzie ze mną nawet jak nie bedzie miał ochoty (a później narzekał bedzie że coś tam, coś tam ) ale on taki jest
Po drugie: ja bardzo potrzebuje gdzieś wyjsc bez niego, poznać nowych ludzi, zajmować się swoim hobby...tak żeby potem móc mu o tym opowiadać, wymieniać się doświadcczeniami itp. Od kiedy jesteśmy razem jakoś rzadko wychodze gdzies sama.

A no chyba, że tak Trochę "wolności" nie zaszkodzi

Jeśli wszystko dobrze pójdzie ja też będę miała duuużo czasu wolnego od TŻ. Od marca na 90% będzie pracował- to akurat super. Ale w jakich godzinach- od pon do soboty od 16 do 22. I tak przez 9 miesięcy (no chyba, że zrezygnuje). W dzień też nie wiadomo czy będziemy się widywać, bo w marcu muszę zgłosić się na praktyki, a on na pewno też będzie chciał trenować nadal. No i wiadomo- w dzień to nie to samo co wieczorem Ale jakoś to musi być...

[m a d e i r a]

Napisane przez Ewik86

A no chyba, że tak Trochę "wolności" nie zaszkodzi

Jeśli wszystko dobrze pójdzie ja też będę miała duuużo czasu wolnego od TŻ. Od marca na 90% będzie pracował- to akurat super. Ale w jakich godzinach- od pon do soboty od 16 do 22. I tak przez 9 miesięcy (no chyba, że zrezygnuje). W dzień też nie wiadomo czy będziemy się widywać, bo w marcu muszę zgłosić się na praktyki, a on na pewno też będzie chciał trenować nadal. No i wiadomo- w dzień to nie to samo co wieczorem Ale jakoś to musi być...

Na jakie praktyki idziesz?