2006-04-14, 18:35 | #1051 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
komu bym wtedy głowę zawracała?
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam |
|
2006-04-14, 21:00 | #1052 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny nie podłamujcie się tak tymi świętami-to tylko 2 dni!
Ja też trochę się obawiam że będzie mi smutno, w końcu to moje pierwsze samotne święta, ale mam nadzieję że będzie okazja spotkać się z rodziną i trochę pogadać, może nie będzie czasu na rozmyślania jak to było kiedyś..!! Trzeba we wszystkim znaleźć jakieś pozytywne strony- to ostatnio moje hasło przewodnie!! |
2006-04-15, 19:12 | #1053 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
miały być miłe święta, a już jest ciężko, bardzo ciężko
Święta to nienajlepszy czas dla samotnych (delikatnie mówiąc) Pokłóciłam się dzisiaj z rodzicami,trochę sobie popłakała przez to wogóle koszmarny jest ten dzień, zapałam doła!! Czy ja jeszcze kiedyś będę szczęśliwa??????????????? ?????????? Wszędzie tyle par i szczęściwych rodzinek spacerujących za rączkę.......a ja taka samotna!! Czuję się beznadziejnie, a to dopiero początek tej "przemiłej rodzinnej atmosferki" |
2006-04-15, 19:17 | #1054 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ja się rozstalam jakiś miesiac temu po 5 latach, ale nie pzrezywam ciesze się z tego rozstania, czuję się wolna, oddycham (nareszcie), żyję (nareszcie) , czuję ulgę i spokój a także ciekawość, co bedzie dalej Jestem szczęśliwa nareszcie wreszcie i czuję, że coś dobrego mnie spotka
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY Dla jednych ważne są wieloryby, dla innych drzewa, a dla nas Psy. Te duże i te małe. Obronne i bezbronne. Rasowe i kundelki. Dla nas ważne są psie drzwiczki, psie smutki i psie marzenia. |
2006-04-15, 19:29 | #1055 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Podziel się tym tego optymizmem, bo mi go najwyraźniej ostatnio brakuje |
|
2006-04-15, 21:26 | #1056 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny Kochane! Bidulki i te dobrze trzymające się
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy chciałabym życzyć Wam Świąt Świąt . Takich prawdziwych , spokojnych, radosnych , ciepłych, rodzinnych . Niech uśmiech nie schodzi Wam z twarzy . Czasem są gorsze chwile i będą Kajasiu i Oreganko Ale to minie, będzie wracać coraz rzadziej i coraz mniej boleć. Trzeba zająć się sobą, własnymi marzeniami, pragnieniami, radościami. Nie chcę słyszeć Kajasiu że takich nie ma!! Są na pewno tylko Ty jeszcze nie wsłuchałaś się w siebie. Życie toczy się dalej, świat się wcale nie skończył. Trzeba podnieść dumnie głowę i stawić czoło trudnościom. Jestem pewna, że dacie sobie radę i tego Wam życzę |
2006-04-15, 22:44 | #1057 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
takie zyczenia ode mnie z innej beczki usmiech dziewczyny
Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuchę sobie jedzą, baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali, ksiądz za stołem już się buja Wesołego Alleluja! Smile laj iz ful of zasadzkas edn samtajms kopas w dupas, ale jakos to bedzie |
2006-04-15, 22:47 | #1058 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Froogulku Tobie tez dziękuję i też przepraszam, smuciłam ale już smuce mniej niż w południe, choć nie zazdrosczę Ci niej wcale a wcale, ehhh OregankoTobie tez posmuciłam przed chwilą, te święta sa strasznie straszne i chcę żeby sie już skończyły, w ogóle nie chcę żadnych świąt, żadnych urodzin nic, kompletnie nic! A wiecie co chcę?? Chcę znaleźć pracę, staż cokolwiek chcę cos robić, bo jak coś robie to niemyśle i wszystkie smuty szybciej przechodzą. Musze sie po świętach przeklętych wziąść i porządnie tej roboty poszukać. Może zatrace się w pracy i nie bede potrzebowac faceta... Nawiasem mówiąc,ciacho o którym wspominałam ma żone vel dziewczynę, bo nosi obraczkę I juz mi sie wszystkiego odechciało ;/ Daremna jestem wiem, zaraz ide Dziękuje dziewczyny... cholera Jowiski mi brakuje, jej kopniaka na doła, ehhh dobrze że Wy jesteście bo chyba bym oszalała |
|
2006-04-15, 23:56 | #1059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ja też nie mam humoru dzięki byłemu Wkurzył i zdołował mnie strasznie.
Ale to już ostatni raz zrobił, więcej nie mam zamiaru mieć z nim do czynienia. I na dodatek TŻ daleko
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam |
2006-04-16, 10:50 | #1060 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ja już po jednym śniadanku, zaraz idę do dziadków... umieram z przejedzenia... żurek, kanapeczki, jajka, Tiramisu to stanowczo za dużo na śniadanie... Miłego dnia |
|
2006-04-16, 12:39 | #1061 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Całuję Was wszystkie świąteczniePrzesyła m najlepsze życzenia
Trzymajcie się dzielnie nie tylko w te święta U mnie jest bardzo dobrze, humor dopisuje - teraz już jestem pewna na 100%, że to wszystko było kwestią czasu. Z Wami też tak będzie! |
2006-04-16, 13:39 | #1062 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Martulka a ile tego czasu musi upłynąć?? U mnie już było wszystko dobrze i wczoraj wszystko znów sie posypało
Mam dość, serce chce do Niego, rozum mówi nie ma sensu, za dużo wycierpiałaś, tylko co robic jak sie dowiesz, że on mysli że to z Tobą chce założyć rodzinę, ożenic sie tylko poprostu nie był na to gotowy?? Ale po co zrywał od razu? Dlaczego ze mna o tym nie porozmawiał?? Dlaczego zadecydował za nas oboje?? Nie odezwie sie do mnie wiem o tym, powiedział naszej kumpeli, że nie chce mnie ranić swoim niezdecydowaniem, a rani nadal choc to już 4 miesiac bez niego Nie chce tak żyć... Mam dość już wszystkiego, nie chce o nim myśleć, nie chcę czuć tego co czuję tylko jak?? Dostałam kopniaka od mojego exa exa faceta z którym bylam przez ten rok gdy z P. zerwalismy... dużo mądrych rzeczy mi powiedzial i dzięki niemu zrozumiałam, że nie ma sensu wracać do exa, tylko co z tego ze to wiem skoro serce wie swoje?? Buuu Niech te święta sie już skończą |
2006-04-16, 15:56 | #1063 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kajuśka jeszcze tylko 1,5 dnia świąt
A zresztą nie jest chyba aż tak źle, co?? Ja się troszkę nudzę i objadam się cały czas ale da się wytrzymać Dziewczyny dziękuję za wsparcie, ściskam Was mocno Miłego świętowania |
2006-04-16, 17:42 | #1064 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej i jak tam Święta mijają??
U mnie zaczęło się już o 9 rano.. przyjechali moi dwaj bracia i jedliśmy śniadanko. Potem poszliśmy do dziadków. Był tam mój 7-letni chrześniak Kacper i 16-letni Rafał-brat cioteczny. Wybraliśmy się we trójkę na spacer. W pewnym momencie Rafał mnie tak mocno przytulił, zaraz przybiegł Kacperek i też się przytulił. To było takie cudowne uczucie Czuję że przeszłam do drugiego etapu wg Naszej ulubionej książki kiedy to potrzeba żeby kochał nas nasz partner przechodzi w potrzebę miłości ogólnie. Dzisiaj to poczułam. Strasznie się wzruszyłam. Ojejku... |
2006-04-16, 17:59 | #1065 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kajasia: faceci,wszyscy sa strasznie niezdecydowani, najpierw napsuja, a potem tego bardzo zaluja i tak jest zazwyczaj, co ciekawe dzieje sie tak, tylko w przypadku zwiazkow, w innych sprawach sa jacys tacy bardziej, hmmm "myslacy"...Ja to zjawisko nazywam "opoznionym zaplonem"...
Bedzie dobrze Biri mnie oswiecila, jak mniej wiecej wyglada sprawa z Twoim bylym. To chyba taki typ "psa ogrodnika".A fuj, takiemu to tylko w tube nalezy przylozyc i nakazac mu udac sie w pielgrzymke pokutna:/ Nie eirm,czy to bedzie dla Ciebie jakims pocieszeniem, ale kazda wyrzadzona krzywda wraca do tego, ktory ja wyrzadzil, wiec on tez dostanie po lapach, predzej, czy pozniej i nauczy sie, ze nie mozna bawic sie ludzkimi uczuciami, a juz w szczegolnosci uczuciami kobiety i to tak pieknym uczuciem,jak milosc. To jest bardzo niebezpieczne, taka gierka, oj bardzo... Edytowane przez innauschi Czas edycji: 2006-04-16 o 19:51 |
2006-04-16, 20:43 | #1066 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kajasiu nie wiem ile musi minąć czasu...U mnie mija niedługo te "książkowe" 6 miesięcy, ale już wcześniej poczułam się "wolna", spokojna i powoli odzyskiwałam radość życia.Wierzę w Ciebie
Wydaje mi się, że bardzo ważne jest obranie sobie jakiegoś celu i skupienie się na nim-dla mnie było to np. pisanie pracy mgr. Taki cel pozwala na zagospodarowanie czasu i naszych myśli, które przestają niebezpiecznie krążyć wokół tego, co było. Postawiłam też na rozwijanie własnych umiejętności, na próbę dowiedzenia się więcej o samej sobie, o sobie w relacjach z innymi także. Czytałam ksiązki na ten temat, rozmawiałam z terapeutką (znajomą). Myślę, że dobrym wyjściem,jeśli nie ma się możliwości porozmawiania z terpaeutą osobiście, jest kontakt z Telefonem Zaufania, jest to całkowicie anonimowe, a profesjonalna pomoc jest bardzo cenna. Oczywiście ktoś za nas nie "odwali" całej cięzkiej pracy, nie przejdzie tego procesu uwalniania się od wspomnień itd. Samemu trzeba bardzo tego chcieć-to chyba początek tej drogi. Jesli chodzi o mnie to byłam od początku dość stanowcza-wyznaczyłam sobie pewne zasady, np. zero kontaktu z exem, ustalenie "nowego porządku" tzn. pierwsza jestem ja i moje potrzeby (oczywiście w granicach rozsądku), jestem ważna i to ja decyduję z kim się spotykam, szanuję samą siebie itp. Na początku mnie samej wydało się to głupkowate, ale ilekroć zaczynałam się łamać mówiłam w myślach STOP i przypominałam o tych wszystkich postulatach. Bardzo pomogło |
2006-04-16, 21:55 | #1067 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Cytat:
Mówisz, że kazda krzywda wraca, to ja chyba w swoim życiu musiałam nieźle nakrzywdzić ludzi że tak mnie teraz męczy wszystko... fakt nie powinien sie bawić moimi uczuciami ale... ja jestem pewna że on wie że tylko telefon wystarczy i mnie ma, pewnie to prawda choć zapieram sie że nie, ale cały czas sobie wmawiam to nie ten, on na ciebie nie zasługuje... Cytat:
Dziewczyny dziekuję za wsparcie! Wiem marudzę, jestem zmierzła, zakompleksiona i w ogóle do tyłka, ale musiałam sie wygadać... dużo dała mi rozmowa z dziewczynami i z moim exem exem, mądry człowiek, cholera czemu ja go zostawiłam dla tego palanta?? Wiem, nie było tego czegoś między nami... ehhh ide Dzięki |
|||
2006-04-17, 09:34 | #1068 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kaju brawo za postanowienia
Ja też próbuje coś sobie postanowić, zacząć w końcu nowe życie, wbijam sobie do głowy: "NIE MA GO I JUŻ NIE BĘDZIE, TRZEBA ŻYĆ DALEJ I NIE OGLĄDAĆ SIĘ ZA SIEBIE, z realizacją postanowień trochę gorzej, ale przecież w końcu musi być coraz lepiej. Tak wogóle to zaczynam nowe życie, bo niedługo pewnie wszystko się u mnie zmieni, koniec studiów, praca, wszystko będzie inaczej, mam nadzieje ze lepiej Dzisiejszy dzien będzie trochę trudniejszy, bo czeka mnie spotkanie z rodziną,która nic jeszcze nie wie o rozstaniu i pewnie będą pytać :-( |
2006-04-17, 09:46 | #1069 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Uszy do góry. Odpowiedz z uśmiechem, że postanowiłaś zacząć nowe, lepsze życie a przy Nim to było niemożliwe, albo poproś mamę, żeby jakoś to wyjaśniła za Ciebie, żeby Tobie dali spokój. Ja posłuchałam się Martulkiii kochanej i nie patrzę na jego gg(chociaż i tak nie ma nigdy statusów), nie patrzę na zdjęcia, sms'y (...). Trzeba się odciąć a jemu jestem wdzięczna, że jak napisałam, żeby się nie odzywał przez jakiś czas to nie wyjechał mi z życzeniami Ogólnie rzecz biorą najgorsze za Nami, czasem będą jeszcze dołki, ale coraz krótsze i coraz mnie bolesne aż znikną... Zmykam. Świat na mnie czeka. Na Was też czeka, pamiętajcie! |
|
2006-04-17, 09:50 | #1070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
NO WŁAŚNIE NAJGORSZE CHWILE JUŻ CHYBA ZA NAMI, TERAZ POWINNO BYĆ JUŻ TYLKO LEPIEJ
oczywiście trochę to zależy od nas, od naszego nastawienia, trzeba się otworzyć na świat i nie rozdrapywac starych ran, wiadomo to nie takie proste, ale przecież w końcu musi być lepiej |
2006-04-17, 10:49 | #1071 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Nobel dla tej Pani |
|
2006-04-17, 11:37 | #1072 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Witam w śmigusowe południe Dzisiaj nigdzie chyba nie wyjdę, mam stracha Miłego dnia |
|
2006-04-17, 12:24 | #1073 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej!
Strasznie Cie przepraszam Kajus Biri mnie uswiadomila i postanowilam, ze zmienie, to, co napisalam w obliczu nowych faktow. Nie dawaj mu sie juz, badz twarda i silna Zapomnisz o nim. A piszac o krzywdach, nie mialam na mysli Ciebie, chociaz ja mialam nie raz i miewam jeszcze takie same mysli jak Ty. To, ze cierpisz wynika z tego, ze masz dobre serce i potrafisz czuc. Ale to tylko dobrze. Nie zmieniaj tego, a zobaczysz, najlepsze, czyli milosc, taka prawdziwa przychodzi wtedy, kiedy sie najmniej tego spodziewamy Do Ciebie tez przyjdzie |
2006-04-17, 19:56 | #1074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny kochane jak po świętach!!
Ja już mam dzisiaj luz, było ok, nikt o nic nie pytał, chyba rodzice uprzedzili wszystkich!! Właśnie zajadam świąteczny serniczek , pychotka Tylko trochę się rozchorowałam niestety, gardełko boli, ale mam głossssssss......oj oj A co u Was, jak przezyłyście te święta?? Mam nadzieje że bylo dobrze i jesteście wszystkie pełne optymizmu i dobrych myśli. Pozdrówka |
2006-04-17, 20:23 | #1075 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Całe szczęście że święta się już skończyły. Jeszcze 1dzień świąt i bym się powiesiła. Dziś to humoru wogóle nie miałam.
Jutro nareszcie normalny dzień i będzie mozna gdzieś wyjść i w końcu zobaczę się ze swoim TŻ
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam |
2006-04-17, 20:50 | #1076 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 756
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
flejksy (klik!)
Zapraszam |
|
2006-04-17, 23:14 | #1077 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Cytat:
Twarda zamierzam być, tylko czy mi sie uda niewiem, w każdym razie chce go ze swojego zycia wywalić, musze!! Żeby zacząć nowe normalne zycie musze i zrobię to prędzej czy później! Ja zaczynam wątpic czy mnie miłość jeszcze spotka bo wiem i tego nic nie zmieni, że ex to była miłość mojego życia, ta pierwsza prawdziwa, teraz będzie pewnie inna, ale ehh niech bedzie już niedługo Froggulek jak jeszcze raz pogadasz z exem a potem będziesz mi plakać w... eee... monitor?? :P To przyjade i Ci normalnie cos odgryze, pamietaj! Po co się przez idiote wściekać?? po co?? Dziewczyny ściskam Was mocno!! I po raz kolejny powiem: Ciesze się, że jesteście |
||
2006-04-18, 12:38 | #1078 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kajasia, wiec po prostu rob, tak, jak Ci radzily dziewczyny: skoncentruj sie na sobie i nie mysl o tym, czy Cie spotka ta milosc, czy nie. A spotka Cie na pewno
A mam na imie Ula |
2006-04-18, 13:04 | #1079 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Dajecie mi siłę wiecie?? |
|
2006-04-18, 14:46 | #1080 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ooo, zakupki <lol> mi to tez poprawia humorek, zazwyczaj a najbardziej lubie szperac w lumpexaxh i wyszukiwac skarby, bo najwieksza frajde sprawia mi noszenie ciuchow,k torych nie zobacze na innej dziewczynie, przechodzacej obok, no i dodatkowo ta adrenalinka, ze nigdy nie wiesz, jaki skarb Ci sie trafi w takim lumpexie jezeli ktoras z Was jeszcze nie probowala, to goraco polecam
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:14.