Odchudzanie do wakacji- od 20 kwietnia!

[q_kaska_q]

Napisane przez ana92pl

aaah, a ja się poddałam..no nieeee, kurcze to wszystko z natłoku obowiązków , szkoła, wszystko w biegu, jedzenie w biegu, w ciągu dnia nawet nie zdążę wypić szklanki wody/herbaty , przytyłam kolejne 1,5 kg. i jestem załamana. zacząć od nowa? dzieeeewczyny pomóżcie D; już sama nie wiem co robić.

zaczynaj od nowa
Ja tez mam wzloty i upadki a tych drugich jest niestety wiecej najgorsze sa slodycze, stwierdzilam ze wiecej musze sie ruszac:P
A co u reszt? widze ze watek upada jak i nasze motywacje;P

[Ameera]

ja jestem!
postawiłam na odrzucenie słodyczy (typu: czekoladki, batony, ciastka), a dopuszczam jedynie lody i batoniki musli.
Rozciągam się i staram się nie jeść jakoś dużo

[Ambassadeur]

Napisane przez q_kaska_q

zaczynaj od nowa
Ja tez mam wzloty i upadki a tych drugich jest niestety wiecej najgorsze sa slodycze, stwierdzilam ze wiecej musze sie ruszac:P
A co u reszt? widze ze watek upada jak i nasze motywacje;P

Nic nie upada!!! Z każdym zrzuconym kilogramem jest przecież większa motywacja
NIE PODDAWAĆ SIĘ!
ja dziś obficie świętuję - nie naśladowac! bo było m.in. sushi, puchar lodowy jogurtowy z muesli (grycan mnie zawiódł, jak można dać do lodów tyle owsa :P ), kawa, w dodatku mrożona i jajko niespodzianka ale nie przejmuję się, bo było co świętować nowa cyferka w wieku (2 z przodu) i nowa cyferka w wadze (5 z przodu-rano było 58 ale po takim menu pewnie przeminęło :P ) 11 zrzuconych kg za mną, a życzę sobie jeszcze zrzucenia około 9ciu i przecież dam radę
Dziewczyny-kocham się odchudzać !


choć brak spodni, bo wszystkie spadają, a niemożnośc kupienia nowych, bo po co, skoro chce jeszcze schudnąć - to jest beznadziejne

[Ameera]

Napisane przez Ambassadeur

Nic nie upada!!! Z każdym zrzuconym kilogramem jest przecież większa motywacja
NIE PODDAWAĆ SIĘ!
ja dziś obficie świętuję - nie naśladowac! bo było m.in. sushi, puchar lodowy jogurtowy z muesli (grycan mnie zawiódł, jak można dać do lodów tyle owsa :P ), kawa, w dodatku mrożona i jajko niespodzianka ale nie przejmuję się, bo było co świętować nowa cyferka w wieku (2 z przodu) i nowa cyferka w wadze (5 z przodu-rano było 58 ale po takim menu pewnie przeminęło :P ) 11 zrzuconych kg za mną, a życzę sobie jeszcze zrzucenia około 9ciu i przecież dam radę
Dziewczyny-kocham się odchudzać !


choć brak spodni, bo wszystkie spadają, a niemożnośc kupienia nowych, bo po co, skoro chce jeszcze schudnąć - to jest beznadziejne

100 lat!

[ichiro]

Napisane przez Ambassadeur

Nic nie upada!!! Z każdym zrzuconym kilogramem jest przecież większa motywacja
NIE PODDAWAĆ SIĘ!
ja dziś obficie świętuję - nie naśladowac! bo było m.in. sushi, puchar lodowy jogurtowy z muesli (grycan mnie zawiódł, jak można dać do lodów tyle owsa :P ), kawa, w dodatku mrożona i jajko niespodzianka ale nie przejmuję się, bo było co świętować nowa cyferka w wieku (2 z przodu) i nowa cyferka w wadze (5 z przodu-rano było 58 ale po takim menu pewnie przeminęło :P ) 11 zrzuconych kg za mną, a życzę sobie jeszcze zrzucenia około 9ciu i przecież dam radę
Dziewczyny-kocham się odchudzać !

Absolutnie podziwiam i nie wiem, jak ty to robisz Mnie zabija gotowanie, bo nie lubię tego robić, rety, aż pozazdrościłam ci tych zrzuconych kilogramów... Pragnę nowej motywacji

[Ambassadeur]

Napisane przez ichiro

Absolutnie podziwiam i nie wiem, jak ty to robisz Mnie zabija gotowanie, bo nie lubię tego robić, rety, aż pozazdrościłam ci tych zrzuconych kilogramów... Pragnę nowej motywacji

1.wymyślam realny i zdrowy cel z uzasadnieniem (dotychczas miałam 'mniej niż 60 do 20stki-bo zrobię sobie prezent', teraz mam 'max 55 do końca czerwca-bo wtedy spotykam się ze starymi koleżankami i chce dorze wyglądać')
2.robię kilkutygodniowy kalendarzyk do tego dnia - zapisuje co zjadłam każdego dnia (od razu przy jedzeniu)
3.liczę kalorie!! żeby było 1000-1200 i żeby nie zabrakło mi ważnych składników odżywczych - wiem że np jak jestem bardziej głodna to zjem dużo zapychających lekkich rzeczy, a jak mam ochotę na jakiś smakołyk to coś bardziej kaloryczego, ale reszta posiłków musi być malutka

i chyba tyle? jak się w to wejdzie jest prosto i nie zajmuje kompletnie czasu. mam go strasznie mało bo uczę się w zasadzie od rana do nocy (pozdrawiam znad zeszytu), a jak gotuję to naprawdę bardzo bardzo proste i nieskomplikowane rzeczy, bo ze mnie leń. ćwiczyć ostatnio nie mam czasu ale w wakacje na pewno się poprawię

aa, no i dużo czasu zajęło mi właśnie takie wejście w to. najpierw jadłam częściej i mniejsze porcje ale ciągle jak byłam choć odrobine głodna (tu truskawke, tu twarożek), do 18, rzuciłam kawę, czarną herbatę, niezdrowe napoje, sól, pieczywo jadłam ciemne-jest duży wybór naprawdę dobrych, zmiana wszystkiego na light;
potem stopniowo zaczęłam rzucac takie rzeczy jak płatki do mleka które kocham i zastąpiłam je otrębami owsianymi na mleku z cukrem, z pieczywa jeść tylko vase,postawiłam na bardziej regularne godziny jedzenia, zaczęłam jeśc owoce do max 13.00-14godziny, zaczęłam biegać i ćwiczyc ogólnie, ale nie jakoś dużo;ta faza dośc u mnie trwała długo;
obecnie nie używam w ogóle cukru, soli, owoce 1-2 razy dziennie do południa, godziny jedzenia niemalże stałe, z napojów tylko woda, zielona i czerwona herbata,nie więcej niż kubek mleka dziennie (zwykle pół), wartości kaloryczne tego co jem znam niemalże na pamięć..i już nie mogę doczekać się kiedy będę szła z powrotem i powoli włączała to, czego się pozbyłam np.banany mmm tęsknie :P

Sama sobie wymyśliłam taki sposób na zdrowe schudnięcie bo nienawidzę wszelkich dyktowanych diet czy poradników...myślę, że na każdego działa co innego,a u mnie akurat tak jest skutecznie

[Emilius]

Hej Dziewczyny. Ja ostatnio przez egzaminy i prace nie mam czasu, zeby myslec co jem i wrzucam co popadnie. Wagowo nie przytyłam, ale widze o sobie, ze brzuszek rosnie, wiec od wczoraj znowu zaczelam cwiczyc. Dzis bede robić 8 - minutówki - legs, buns, abs. Masakra, to jest takie meczace. Wczoraj robilam pierwszy raz i...ufff - my ass was burning! Normalnie nie dalam rady. Mysle ze z dnia na dzien bedzie mi szlo coraz lepiej. Trzeba zgubic ten bagaznik i sprawić, zeby w koncu ta 5 sie z przodu pojawiła się na wadze. Teraz tez mam dodatkową motywacje, bo siostra z Irlandii przyjezdza na urlop i musze jakos wygladac. Tymbardziej, ze chwaliłam się jej, ze trochę schudłam. A poza tym dobrze się czuję, kiedy się kontroluję i uwielbiam to uczucie "pustego brzucha", ale nie w sensie głodnego, tylko nienażartego. Pozdrawiam. Dzis nagrzeszone. Ale spale...

[Emilius]

O widzę, ze nikt wieczorkiem nie ma czasu, by cos skrobnąć. A ja o dziwo mam!
Chciałam zdać sprawozdanie: 8 min buns, legs i abs odpękane.
Odmaszerować!!
Jak dobrze się czuję, gdy sobie pocwiczę
Zmajstrowalam dzis pyszna salatke: lodowa, papryka, pomidor, ogorek swiezy, rzodkiewka, ser feta i duuuuzo ziół. Mniam! Na jutro do szkoly pakuje ją zaraz.

Dobrej nocy

[Ameera]

śniadanie: troszkę jajecznicy (źle się czułam, więc zjadłam naprawdę mało)
2.śniadanie: kromka chleba z serkiem
obiad: trochę pierożków (takich mini ;D)
podwieczorek: truskawki i czerwona herbata
obiad: 3 wafle ryżowe z pastą rybną
a że mnie złapał głodek mały to zjadłam znów kilka wafli ryżowych i troszkę ryby (kilka kawałków wędzonej)

To jest mój dzisiejszy jadłospis
do tego ,,moje" a6w i rozciąganie
Pozdrawiam i oczekuję większej ilości wpisów!

[windbag]

melduję, że zwiększyłam ilość jedzenia i nie tyję Waga utrzymuje się ładnie

[Emilius]

Hi Girls!
Ja dzis zjadłam niewiele, ale nie obyło się bez grzeszków
sniadanie 9: 2 kromki chlebka z szynką i pomidorem + jogurt
w szkole: ok 13 - hot dog francuski z ketchupem i musztardą
w domu ok 18 (wczesniej sie nie dało, a jeść trzeba ) : sałatka o ktorej pisalam wczoraj, jogurt i....LODY - ale było napisane, ze 200 ml zawiera 140 kcal (niesamowite - mniejsza kaloryczność niz w jogurcie owocowym), a ja nie zjadłam tyle, wiec chyba nie jest najgorzej. No i bylo jescze jablko po drodze i kawa, ale bez cukru, za to z mlekiem. Przez tą szkołe nawet nie mam jak racjonalnie sobie rozłożyć posiłków

Zaraz się zabieram za moje osmiominutówki: nogi, pupa, brzuch. Nie są takie cięzkie jak mi sie na pocztaku wydawalo. Wczoraj dalam rade zrobić wszystko. Przyznam się, ze mam lekkie zakwasy na pupie, ale lubię to mimo wszystko, bo czuję, ze coś zrobiłam

[Ameera]

Napisane przez Emilius

Hi Girls!
Ja dzis zjadłam niewiele, ale nie obyło się bez grzeszków
sniadanie 9: 2 kromki chlebka z szynką i pomidorem + jogurt
w szkole: ok 13 - hot dog francuski z ketchupem i musztardą
w domu ok 18 (wczesniej sie nie dało, a jeść trzeba ) : sałatka o ktorej pisalam wczoraj, jogurt i....LODY - ale było napisane, ze 200 ml zawiera 140 kcal (niesamowite - mniejsza kaloryczność niz w jogurcie owocowym), a ja nie zjadłam tyle, wiec chyba nie jest najgorzej. No i bylo jescze jablko po drodze i kawa, ale bez cukru, za to z mlekiem. Przez tą szkołe nawet nie mam jak racjonalnie sobie rozłożyć posiłków

Zaraz się zabieram za moje osmiominutówki: nogi, pupa, brzuch. Nie są takie cięzkie jak mi sie na pocztaku wydawalo. Wczoraj dalam rade zrobić wszystko. Przyznam się, ze mam lekkie zakwasy na pupie, ale lubię to mimo wszystko, bo czuję, ze coś zrobiłam

ja odmawiam sobie słodyczy takich jak czekolada, cukierki, batony, ciastka, ciasteczka...ale lody? nigdy są pyszne i mało kaloryczne, więc będę je jadła. No i dpouszczam od czasu do czasu batonik musli.

A co do godzin posiłków. Pierwsze śnoadanie jem od razu przed wyjściem do szkoły, następne w czasie przerwy. Obiad po powrocie, następnie podwieczorek tak 1,5 godziny po obiedzie, a na końcu kolację. Postaraj się jakoś uregulować godziny posiłków, bo to bardzo ważne w zdrowym odżywianiu buzka

[Emilius]

Wiem, wiem ze to wazne, ale jak jestem w szkole od 9 do 18 , to czesto jest tak, ze nie zdaze zrobic kanapek, a w naszej kawiarence w szkole same swistwa. Muszę po prostu więcej zabierac z domu do szkoly, ale czasami nie pomyśle, bo mam glowe zajtą jakimś egzaminem i tak to sie konczy.

[q_kaska_q]

a ja wlasnie po calodziennym sprzeaniu musze troche odpoczac_ potem pomecze sie z hula hopem zeby na koniec dnia zasiasc do nauki ;/
jaki ciekawy dzien;/
Trzymajxcie sie

[bezimiennaja]

hej Dziewczyny u mnie okazało się dlaczego mam problemy z wagą i mimo tego że mało jem nie chudne a wrecz przeciwnie, nie jem słodyczy ani nic...okazało się ze prawdopodobnie mam niedoczynnosc tarczycy .. osoby z niedoczynnością w krótkim czasie bardzo dużo tyją trzymajac sie tej samej diety co kiedys ja w poltora roku przytylam 19 kg udalo mi sie jakims cudem schudnac 5 nie wiem jak. Mam wolniejszy metabolizm i organizm zatrzymuje wode w organizmie ...chudne o wiele wolniej niż zdrowy człowiek... niedoczynnosc wiąże się z przyrostem masy ciała ehh

życze wam powodzenia czasem bede zagladac do was dziękuje za motywację !

chyba musze założyć posta o mojej walce z wagą i niedoczynnością tarczycy

damy rade

[q_kaska_q]

Napisane przez bezimiennaja

hej Dziewczyny u mnie okazało się dlaczego mam problemy z wagą i mimo tego że mało jem nie chudne a wrecz przeciwnie, nie jem słodyczy ani nic...okazało się ze prawdopodobnie mam niedoczynnosc tarczycy .. osoby z niedoczynnością w krótkim czasie bardzo dużo tyją trzymajac sie tej samej diety co kiedys ja w poltora roku przytylam 19 kg udalo mi sie jakims cudem schudnac 5 nie wiem jak. Mam wolniejszy metabolizm i organizm zatrzymuje wode w organizmie ...chudne o wiele wolniej niż zdrowy człowiek... niedoczynnosc wiąże się z przyrostem masy ciała ehh

życze wam powodzenia czasem bede zagladac do was dziękuje za motywację !

chyba musze założyć posta o mojej walce z wagą i niedoczynnością tarczycy

damy rade

ja kiedts mialam podejrzenia o tachorobe ale w koncu okazalo sie ze niby jest ok, ale moge meic do tego skonnosc( tak powiedzial elkarz) wiec powinnam sie pilonowac...
W takim razie dbaj o siebie

[Ameera]

Napisane przez bezimiennaja

hej Dziewczyny u mnie okazało się dlaczego mam problemy z wagą i mimo tego że mało jem nie chudne a wrecz przeciwnie, nie jem słodyczy ani nic...okazało się ze prawdopodobnie mam niedoczynnosc tarczycy .. osoby z niedoczynnością w krótkim czasie bardzo dużo tyją trzymajac sie tej samej diety co kiedys ja w poltora roku przytylam 19 kg udalo mi sie jakims cudem schudnac 5 nie wiem jak. Mam wolniejszy metabolizm i organizm zatrzymuje wode w organizmie ...chudne o wiele wolniej niż zdrowy człowiek... niedoczynnosc wiąże się z przyrostem masy ciała ehh

życze wam powodzenia czasem bede zagladac do was dziękuje za motywację !

chyba musze założyć posta o mojej walce z wagą i niedoczynnością tarczycy

damy rade

dasz radę, dasz
a ja dziś po ponad tygodniu niejedzenia słodyczy sprawiłam sobie ,,przyjemność"- zjadłam troszkę słodkości i doszłam do wniosku, że czuję się po tym występku gorzej, także całkowiecie je sobie odpuszczę, bez dnia przerwy przynajmniej do 25.06
Pozdrawiam kochane

[Ambassadeur]

cieszę się, że już znacznie mniej wstydziłabym się wyjść na plażę,ba-że w ogóle rozważam wyjście na plażę. w końcu z połowy wyjazdów w moim życiu zrezygnowałam, bo czułam się za gruba. z drugiej strony ciągle patrzę na siebie ze wstrętem, bo to, co było brzydkie, dalej jest brzydkie, ale w końcu 57-58 kg jest znacznie lepsze niż 69. już tak mi się nie chce, kiedy wreszcie zobaczę jakieś sensowne efekty? ciągle jestem grubsza niż przeciętna dziewczyna i ciągle mi tak okropnie wstyd. ECH, sesja tak na mnie działa.

wie ktoś może jak spalić taką paskudną część ud, jak sama góra ud wewnętrznych? tam gdzie jest taka cienka skóra? mimo, że kompletnie nie mam cellulitisu, to miejsce jakoś nie reaguje na nic :|

[windbag]

Napisane przez Ambassadeur

cieszę się, że już znacznie mniej wstydziłabym się wyjść na plażę,ba-że w ogóle rozważam wyjście na plażę. w końcu z połowy wyjazdów w moim życiu zrezygnowałam, bo czułam się za gruba. z drugiej strony ciągle patrzę na siebie ze wstrętem, bo to, co było brzydkie, dalej jest brzydkie, ale w końcu 57-58 kg jest znacznie lepsze niż 69. już tak mi się nie chce, kiedy wreszcie zobaczę jakieś sensowne efekty? ciągle jestem grubsza niż przeciętna dziewczyna i ciągle mi tak okropnie wstyd. ECH, sesja tak na mnie działa.

wie ktoś może jak spalić taką paskudną część ud, jak sama góra ud wewnętrznych? tam gdzie jest taka cienka skóra? mimo, że kompletnie nie mam cellulitisu, to miejsce jakoś nie reaguje na nic :|

tez sie chetnie dowiem co zrobic z tymi udami.... mi troche zeszło od jazdy na rowerze, ale tylko troche

[q_kaska_q]

a ja wlansie nie dawno zobaczylam ze na tej wewnetrzenej stronie ud porobily mi sie rozstepy ... ;(
A od poczatku naszego watku cos schudlam ale teraz to przytylam chyba moim przeznaczeniem jest byc gruba troche sie zalamuje(

[q_kaska_q]

zaglada tu jeszcze ktos?

[windbag]

ja zaglądam, ale pustki tu jak zwykle...

[Myszeczkaaa]

Haaaj. No ja nie mam pojęcia jak się wziąć na dietę na odchudzanie... Może ktoś napisze co musze pzestrzegać, co jeść . ? i jakie ćwiczenia. ?

[windbag]

Napisane przez Myszeczkaaa

Haaaj. No ja nie mam pojęcia jak się wziąć na dietę na odchudzanie... Może ktoś napisze co musze pzestrzegać, co jeść . ? i jakie ćwiczenia. ?

Apropo jedzenia- polecam wątek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694
Ćwiczenia- z własnego doświadczenia- rower, bieganie, marsz, pływanie, rozciąganie, hula hop, skakanka

[Ameera]

ja zaglądam.. ale mało wpisów..;(

[windbag]

to ja się pochwalę... ostatnio jem tak różnie, raz mniej, raz więcej. Ruch czasem jest, czasem nie, a jeszcze udało mi się schudnąć Teraz jest około 53.5-54kg a planowałam zejść do 55

[ana92pl]

Napisane przez q_kaska_q

a ja wlansie nie dawno zobaczylam ze na tej wewnetrzenej stronie ud porobily mi sie rozstepy ... ;(
A od poczatku naszego watku cos schudlam ale teraz to przytylam chyba moim przeznaczeniem jest byc gruba troche sie zalamuje(

ja tez to zauwazylam !! masakra !! nie wiem co robic !! kupiłam już 4 opakowania kremów ale znowu nie mam czasu żeby ich używać =/
a nie wiem czy np. jak pójde na rower z posmarowanymi udami to czy słońce jakoś na ten krem negatywnie nie zadziała albo coś...
oczywiscie od zeszlego tygodnia powrocilam do planu sprzed miesiąca, jak juz wczesniej pisalam natłok obowiązkow nie pozwalał mi na kontrolę jedzenia, denerwowałam się szkołą, a jak się denerwuję to JEM D= potrzebuję jakiejś rady, zeby tego nie robic, bo ostatnio denerwuję się bardzo częssto!! i nie mogę się opamiętać, idę do lodówy i ... ... (

od 2 dni znajduję godzinkę na rowerek jest cieplej toteż więcej mi się chce

[q_kaska_q]

ja od poczatiku naszej diety schudlam okolo 3kg, zawsze to co chcoiaz jeszcze jakies 10 musze schudnac.
Teraz mam sesje, duzo nerwow i tez jem bardzo nieregeularnie, np przed egzaminem nie moge nic zjesc i wracam do domu o 15 to sie napycham...
Mam nadzieje ze znajde wiecej casu zebuy pocwiczyc polecam bieganie wszytskim

[windbag]

Napisane przez q_kaska_q

ja od poczatiku naszej diety schudlam okolo 3kg, zawsze to co chcoiaz jeszcze jakies 10 musze schudnac.
Teraz mam sesje, duzo nerwow i tez jem bardzo nieregeularnie, np przed egzaminem nie moge nic zjesc i wracam do domu o 15 to sie napycham...
Mam nadzieje ze znajde wiecej casu zebuy pocwiczyc polecam bieganie wszytskim

to i tak sukces Powoli do przodu.

apropo biegania- w taką pogodę nie daję rady

[ana92pl]

no i ja z bieganiem tak samo, jak zaczynałyśmy biegałam ( w deszczu przez tydzien ale to szczegół, przez co później zachorowałam i oczywiście z odchudzania nici ;/ bo znowu nie kontrolowałam )
teraz znowu jest gorąco xD ale uwielbiam jezdzic w taką pogodę na rowerku, w weekend mam zamiar włączyć sobię opcję: basen a może nawet kilka razy w tygodniu? zobaczymy