Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[Legionistka23]

Napisane przez KateMwale

Dziś chyba posiedzę i poszukam ofert na wakacje. Tak mi się marzy jakieś ciepłe miejsce, spokojne. Jestem trochę zmęczona. Zeszły rok był równie piękny, co ciężki. Remont, ciąża taka a nie inna, przeprowadzka, leżenie przez 9miesięcy!!.
Ja co miesiąc odkładam 100zł, czasami skapnie coś więcej. Odkładam na konto i choćby nie wiem co, nie ruszam. .

My własnie tydzien temu zarezerwowalismy sobie lesniczówke na Mazurach..Tz bedzie sobie łowił rybki a ja na konikach jezdzic A gdzie palnujecie wyjechac? My mamy załozone konto oszczednosciowe.. i co miesiac odkładamy 200zł i te pieniazki ida na wakacje..
tez miałam zagrozona ciaze i musiałam lezec.. przez 3 miesiace..ciezki czas to był ale naszczescie za nami...

[Asiuuuuula]

Napisane przez Kaasiula

Asiuuula a co to jakąś impreze miałaś że jedni goście wyszli a drudzy przyszli?

Jedni z dzieckiem przyszli na 16.00 a potem jeszcze jechali na zakupy więc wyszli wieczorkiem a nast. przyszli koło 21.30 bo pracowali i się w pracy przedłużyło . Za to siedzieli do 1.00 w nocy, Patryczek poszedł spać a Jula się 2 razy zdrzemneła po 30 min i gadała z ciotką i wujkiem zadowolona . Z 2 budzeniami na jedzenie obudziła się punkt 11.00 w południe .
Monecitka, chyba 4 ostrzeżenia i ban, ale nie wiem dokładnie po jakim czasie się unieważnia, jest też ban czasowy i stały, ale nie wiem czemu przy avatarkach przy ostrzeżeniech raz jest 1/0 (0) a raz 0/0(1) czy coś w tym stylu .
Ma-li-na, super, że znalazłaś czas, żeby tu zajrzeć. Bardzo dzielna kobitka jesteś . Napisz jak z cukrem po ciąży, już w normie?

My w czerwcu planujemy na 2 tyg. znowu skoczyć nad morze do Dębek, do domku . Żeby tylko pogoda pogoda była, bo w tamtym roku to nie za bardzo było pod tym względem (załatwiłam sobie zatoki i brałam antybiotyk) .
Jula już ryczy, pewnie głodna .

[sylwiatkoo1]

Hej dziewczyny!!! witajcie to niedzielne popoludnie!!!
u nas piekne sloneczko dzisiaj!!!
pozmienialyscie wvatarki widze, no i przyjzwyczaic sie musze
zawsze spojrzalam na avatarek i juz wiedzialam kto pisze.

Malina- fajnie ze sie odezwalas, mam nadzieje ze wszystko u ciebie ok

KateMalawe- zabieracie malego na wakacje? my wlasnie tez cos planujemy, ale nie wiem czy z dzieciatkiem czy bez? juz doczytalam, ze zabieracie
co do usypiania to my wiekszego problemy nie mielismy, ale wygladalo to tak, ze musialam poswiecic jakies 30 min, maly trzymal mnie za reke a ja musialam spiewac, ale od tyg zasypia absolutnie sam, wszystko dzieki ksiazce Usnij Wreszcie, polecam serdecznie, jeslli ktos ma tez taki problem.

u nas dzisiaj maly przespal od 20 do 8 zaszalal!!!! i tym sposobem fajnie zaczelismy niedziele.

pozdrawiam serdecznie!!!

[Asiuuuuula]

Napisane przez sylwiatkoo1

u nas dzisiaj maly przespal od 20 do 8 zaszalal!!!! i tym sposobem fajnie zaczelismy niedziele.

Ale super. U mnie tak się jeszcze nigdy nie zdarzyło i nie wiem kiedy to nastąpi, nie zapowiada się .

[sylwiatkoo1]

Napisane przez Asiuuuuula

Ale super. U mnie tak się jeszcze nigdy nie zdarzyło i nie wiem kiedy to nastąpi, nie zapowiada się .

napewno przyjdzie taki dzien
oczywiscie u nas nie zdaza sie to czesto, bo zwykle maly budzil sie o 5 na karmienie, ale od kilku dni spal bez pobudki do 6.30 lub 7, a dzisiaj do 8. moze juz tak mu zostanie??? ale by bylo fajnie

[marciab]

Witajcie!
u nas też dzisiaj była pobuka o 5:30 na jedzonko i zasnęła przy butli do 8:30.
Wczoraj też mieliśmy gości,troszkę winka wypiłam i zakręciło mi się w głowie :P

Napisane przez Legionistka23

My własnie tydzien temu zarezerwowalismy sobie lesniczówke na Mazurach..Tz bedzie sobie łowił rybki a ja na konikach jezdzic A gdzie palnujecie wyjechac? My mamy załozone konto oszczednosciowe.. i co miesiac odkładamy 200zł i te pieniazki ida na wakacje..
tez miałam zagrozona ciaze i musiałam lezec.. przez 3 miesiace..ciezki czas to był ale naszczescie za nami...

My też już odkładamy po troszkę na wakacje, wkoncu trzeba gdzieś wyruszyć ale jeszcze nie myslelismy dokąd. a bierzecie dzidziusia ze soba?

Napisane przez Asiuuuuula

Ale super. U mnie tak się jeszcze nigdy nie zdarzyło i nie wiem kiedy to nastąpi, nie zapowiada się .

troszkę cierpliwosci na pewno juz niedługo. u nas to tez troche trwało w dodatku teraz cos jej sie poprzestawiało i w dzien musze troszke ja pokołysac za to na noc zasypia lepiej przytulona do tetry ze smoczkiem w buzi.

Napisane przez tancerkaGd

Dziewczynki, moja Julka wczoraj bardzo mało zjadła - jakieś 420ml na dobę...postanowiłam, że dzisiaj do pierwszego karmienia dodam jej 2 miarki kleiku ryżowego / na 150ml mleka (z wodą to 160ml) żeby było ciut bardziej treściwsze i wiecie co???
Jak się Młoda dorwała to chyba w 2 min wszystko wypiła!!!! Jestem w szoku! I pytanie...albo była głodna po wczorajszym...albo tak jej smakowało to zagęstrzone mleczko...a piła aż jej się uszy trzęsły!

Monecitka a Ty podajesz w co 2 mleku te kleik?? Ja chyba na razie zaprzestane - zobaczę co będzie się dalej dziać i albo dam jutro albo na 3-4 karmienie....jak myślisz?

Możesz mi powiedzieć jaki kleik kupiłaś? ja się zastanwiam ale nic na ten temat jeszcze nie wiem. i czy to nie ma różnicy do jakiego mleka ? ale pytanie ale lepiej dowiedzieć się od sprawdzonych mam. My kupujemy mleko NAN1.

[Asiuuuuula]

Napisane przez sylwiatkoo1

napewno przyjdzie taki dzien
oczywiscie u nas nie zdaza sie to czesto, bo zwykle maly budzil sie o 5 na karmienie, ale od kilku dni spal bez pobudki do 6.30 lub 7, a dzisiaj do 8. moze juz tak mu zostanie??? ale by bylo fajnie

Napisane przez marciab

troszkę cierpliwosci na pewno juz niedługo. u nas to tez troche trwało w dodatku teraz cos jej sie poprzestawiało i w dzien musze troszke ja pokołysac za to na noc zasypia lepiej przytulona do tetry ze smoczkiem w buzi.

No kiedyś napewno taki dzień nadejdzie , ale obawiam się, ze jednak nie prędko. Jula na szczęście ostatnio zasypia sama z pieluszką i smokiem ale ponieważ karmię ją piersią to ona w nocy nie wytrzymuje tak długo .
Teraz odsypia wczorajszy dzień i wrażenia związane z wizytą gości, właśnie się obudziła, spała 3 godz. 15 min .

[KateMwale]

Napisane przez marciab

a bierzecie dzidziusia ze sobą?

Wiecie co podziwiam mojego kolegę. Poznałam go na GL (serwis biznesowy, taka baza CV i grup dyskusyjnych). Zwiedził cały świat, był w miejscach, do których boją się jechać sami dorośli, a on zabierał tam pół roczną Martynkę. Bardzo dokładnie przygotowywał się do podróży, miał dokładny plan trasy, znał rozkład szpitali, adresy do ambasady itp.
Przyznał się, że jak żona karmiła piersią i podróżowali razem to wcześniej do mleka dodawali trochę przypraw i przyzwyczajali małą do nowych smaków, żeby nie ograniczać mamy w poznawaniu nowych krajów przez smaki. Dość ekstrawaganckie, prawda?
A ja chyba trochę strachulec jestem, planuję jechać w miejsce cywilizowane, z zapewnioną opieką, a już wiem, że będę miała nadbagaż i boję się jak cholera, jak to będzie?

edit 17:08
Chciałam tylko dodać, że Martynka ma teraz z 5lat. Jest bardziej dojrzała od swoich rówieśników. Przez podróże rozwinęła się artystycznie, pięknie się wysławia, czyta, opowiada. Robi zdjęcia, całkiem dobre, ma przyjaciół na całym świecie i zna podstawy angielskiego choć nigdy się nie uczyła. Chętnie się uczy, podejmuje wyzwania, uwielbia czytać o różnych miejscach i czasami mnie wprowadza w osłupienie swoją wiedzą. Telewizja jej nie interesuje, no chyba, że Discovery.

[Monecitka]

Czesc
U nas niedziela dosc nudna Pogoda nawet calkiem dzis byla ale za spaceru nici bo maly ciagle zakatarzony...teraz maz pojechal po pampersy a my w domu siedziny Mama na necie a maly w bujaczku kolo mnie bawi sie grzechotka
Kurcze tak sobie mysle ze jak do czwartku sie nic Patrykowi nie poprawi, to bede musiala odwolac wizyte badania bioderek A tyle na nia czekalismy....ale nie chce zeby tam jakiegos dzieciaczka zarazil, bo wczoraj Patryk jak kichnal, to polecialo wszysto na tate i dzis on jest zakatarzony

O kurcze maly mi odlecial tzn zasnal ide go dac do lozeczka....nio i spi

Napisane przez tancerkaGd

to my mamy podobnie
z tą tylko różnicą, że na noc staram jej się nie dawać smoka i nawet się nie domaga czego nie mogę powiedzieć w dzień....
ze smokiem to zawsze problem w nocy....mała go wypluwa , po czym jęczy i go próbuje szukać przez sen...a ja muszę się wybudzać .. aby do niej iść i wcisnąć jej znowu do buzi A jak zaśnie bez to nie ma tego problemu - nie źle co?
szkoda tylko , że w dzień tak się nie da...smok musi być

co do tych banów, punktów itp. to się kompletnie nie znam..

No a Patryk zasypia ze smokiem ale jak go wypluje, to juz w nocy sie nie domaga Czasem jak ja sie klade juz spac, a maly jeszcze ma smoka, to sama mu go wyjmuje a on sie nawet nie wzrusza
A dzieki za komentarze do zdjec, a co do lyzeczki, to zeby bylo smiesznie, to jeszcze takiej nie mamy bo jakos nie moge nigdzie dostac a do supermarketu nie ma jak jechac

Napisane przez ma-li-na

witajcie,
dawno mnie nie było ,musiałam ułożyć sobie wszystko.
Nie napiszę za dużo bo mam teraz mało czasu ,wieczorem lub jutro troszkę nadrobie.Macius ,no więc jada pokarm modyfikowany,po tamtym pobycie w szpitalu na dobre stracilam swój pokarm,Podaje mu Bebilon 120ml co uwaga......2h ! je strasznie duzo i dosyc dużo waży 8kg wczoraj skończył 3 miesiące i mierzy sobie 68cm .Jest spokony i często się śmieje ostanio nawet po ciężkich zmaganiach nauczylam go żeby usypiał sam z czego jestem strasznie dumna.Tomek już nie jest zazdrosny pomaga mi przy Maciusiu ,podaje pampersy,myje brzuszek przy kąpieli i nakręca mu pozytywkę w karuzelce itp.A ja jakos daje rade z resztą innego wyboru nie mam,za niedługo pożegnam się z domem i przechodze na mieszkanie ,niestety nie stac mnie na utrzymanie 400m2 .Ale jestem zadowolona mieszkanie ma 2 ogromniaste pokoje a czynsz to tylko 250zł więc nie ma co narzekać,jest troche do zrobienia ale nie przeszkadza mi to powoli wszystko zrobię.
kashin,Schoolcraft-strasznie dziękuję wam za wiadomości na PW to strasznie mile z waszej strony że się martwicie i myślicie o mnie ,na prawdę cieszę się że mogłam na was liczyć jesteście wielkie


dziewczyny śliszne te wasze maluszki ,normalnie cudeńka

Witam Cie No to maly ma ladny apetyt i ladnie przybral Fajnie ze Tomus tak Ci pomaga przy Maciusiu i ze juz nie jest zazdrosny Co do domu, to nie wyobrazam sobie jak musi Ci byc ciezko go opuszczec jestes silna kobieta i jestes w moich oczach wielka ze tak swietnie sobie radzisz z cala ta sytuacja

Napisane przez KateMwale

Ja właśnie piję sok pomarańczowy i zajadam suche wafle. Chłopaki śpią. Dziś nie wstawałam, M. przejął ten obowiązek. U nas taka niedziela codziennie, odkąd M. pracuje w domu. Chociaż mógłby wrócić do biura to chyba mu się nie chce, a ja też go nie wyganiam, jest fajnie. Co prawda pracuje więcej, taki nienormowany czas pracy, ale mały co chwila go widzi, jak ma przerwę siedzi z małym i kiedy chcemy gdzieś iść, załatwić, pojechać to po prostu to robimy.
Dziś chyba posiedzę i poszukam ofert na wakacje. Tak mi się marzy jakieś ciepłe miejsce, spokojne. Jestem trochę zmęczona. Zeszły rok był równie piękny, co ciężki. Remont, ciąża taka a nie inna, przeprowadzka, leżenie przez 9miesięcy!! Więc ja będę się opalać i pić cuba libre, a M. będzie biegać za Bru. Podział obowiązków już ustalony!
Oooo mały się brechta, chyba będzie niedługo wstawał.

Zazdroszcze Ci ze masz meza obok siebie. Szkoda ze my tak nie mozemy
A ten podzial obowiazkow nie zly

Napisane przez Kaasiula

Monecitka co do banów to nie wiem ile tego można mieć

Kurcze ale mi wypadają te włosy normalnie to jakaś makabra, chyba się zetne bo nie wytrzymam tego, wszędzie moje włosy niedługo utoniemy w nich
A dziś jedziemy do dziadków Matiego bo moja mama już mnie powoli wkurza, za dużo się wtrąca i matkuje Matiemu wrrrr bo będę zła

Uciekam, może wpadne wieczorkiem, miłej niedzieli

Ale juz nie dlugo bedziecie na swoim i juz nikt nie bedzie Ci sie wtracal

Napisane przez sylwiatkoo1

Hej dziewczyny!!! witajcie to niedzielne popoludnie!!!
u nas piekne sloneczko dzisiaj!!!
pozmienialyscie wvatarki widze, no i przyjzwyczaic sie musze
zawsze spojrzalam na avatarek i juz wiedzialam kto pisze.
co do usypiania to my wiekszego problemy nie mielismy, ale wygladalo to tak, ze musialam poswiecic jakies 30 min, maly trzymal mnie za reke a ja musialam spiewac, ale od tyg zasypia absolutnie sam, wszystko dzieki ksiazce Usnij Wreszcie, polecam serdecznie, jeslli ktos ma tez taki problem.

u nas dzisiaj maly przespal od 20 do 8 zaszalal!!!! i tym sposobem fajnie zaczelismy niedziele.

pozdrawiam serdecznie!!!

Jak Patrus byl malutki, mial moze jakies 3 tyg, to tez musialam go zlapac za reke zeby zasna, a teraz zamias reki, ma pieluszke
A moj maly dzis spal od 20 do 9 rano wiec godzinke dluzej niz Twoj

Napisane przez marciab

My też już odkładamy po troszkę na wakacje, wkoncu trzeba gdzieś wyruszyć ale jeszcze nie myslelismy dokąd. a bierzecie dzidziusia ze soba?

Możesz mi powiedzieć jaki kleik kupiłaś? ja się zastanwiam ale nic na ten temat jeszcze nie wiem. i czy to nie ma różnicy do jakiego mleka ? ale pytanie ale lepiej dowiedzieć się od sprawdzonych mam. My kupujemy mleko NAN1.

My to sobie nawet skarbonke kupilismy z naisem "zbieram na wakacje", ale puki co jest w niej tylko 50 zl ktore jeszcze mama nam wrzucila Trzeba zaczac cos wrzucac...
Ja zawsze marzylam zeby jechac nad Pl morze ale mezowi sie ta opcja nigdy nie podobala, ale moze w tym roku go namowie, a nie wyobrazam sobie jechac teraz na wakacje bez naszego malenstwa
Co do kleiku, jak dajesz mleko nan, to z tego co sie nie myle to jest firma nestle...i takiej samej firmy najlepiej kupic kleik
A ja dzis kazalam kupic mezowi kleik kukurydziany, bo jakos od wczoraj wieczora, Patruk mi nie chce pic tego ryzowego, a jak dostanie samo mleko to pije...zobaczymy czy ten kukurydziany mu zasmakuje

Aaaa i dzieki za odpowiedzi odnosnie tych pkt

[Monecitka]

Napisane przez KateMwale

Wiecie co podziwiam mojego kolegę. Poznałam go na GL (serwis biznesowy, taka baza CV i grup dyskusyjnych). Zwiedził cały świat, był w miejscach, do których boją się jechać sami dorośli, a on zabierał tam pół roczną Martynkę. Bardzo dokładnie przygotowywał się do podróży, miał dokładny plan trasy, znał rozkład szpitali, adresy do ambasady itp.
Przyznał się, że jak żona karmiła piersią i podróżowali razem to wcześniej do mleka dodawali trochę przypraw i przyzwyczajali małą do nowych smaków, żeby nie ograniczać mamy w poznawaniu nowych krajów przez smaki. Dość ekstrawaganckie, prawda?
A ja chyba trochę strachulec jestem, planuję jechać w miejsce cywilizowane, z zapewnioną opieką, a już wiem, że będę miała nadbagaż i boję się jak cholera, jak to będzie?

edit 17:08
Chciałam tylko dodać, że Martynka ma teraz z 5lat. Jest bardziej dojrzała od swoich rówieśników. Przez podróże rozwinęła się artystycznie, pięknie się wysławia, czyta, opowiada. Robi zdjęcia, całkiem dobre, ma przyjaciół na całym świecie i zna podstawy angielskiego choć nigdy się nie uczyła. Chętnie się uczy, podejmuje wyzwania, uwielbia czytać o różnych miejscach i czasami mnie wprowadza w osłupienie swoją wiedzą. Telewizja jej nie interesuje, no chyba, że Discovery.

No prosze jaka madra dziewczynka Pewnie tak samo pokocha podroze jak jej ojciec
Ja tez bym sie bala zabrac malego gdzies na jakies odludzie, ale z drugiej str t widac ze tata Martynki sie doskonale przygotowywal do tych podrozy co podziwiam
No moze rosnie druga Martyna Wojciechowska i beda kolejne odcinki, "Kobieta na krancu swiata"

[Kaasiula]

Hej mamusie

No i po wizcie, Mati usnął jak zawsze w aucie a teraz zjadł i śpi dalej bo u dziadków się nie wyspał

Asiuuula no to widze Julia towarzyska dziewczynka Z drugiej strony kurcze chciałabym też tak posiedziec ze znajomymi, pewnie na swoim będzie okazja- parapetówka

KateMwale no podziwiam tego Twojego kolege i tą jego żonę ja się do teraz boje dosypać ciut pieprzy do zupy nie mówiąc o zjedzeniu czegoś takiego jak pizza, placki ziemniaczane itp
Ja właśnie nie wiem bo my w sumie nigdzie się nie wybieramy ale tak myślimy nad wyjazdem do mojej babci na kilka dni nad morze ale nie wiem czy w tak długa podróż(mieszkam na Śląsku) może Mati cały czas być w foteliku tzn wiem że musi ale czy to nie będzie dla niego męczące w sumie miałby już 9 miesięcy ale ja wiem

Piszecie o tej siążce"Uśnij wreszcie" to naprawdę taka skarbnica że dzieci tak grzecznie śpią, bo jeśli tak to na pewno ją zakupie
U nas jest tak że Mati usypia czasem przy cycku a czasem trzeba Go podlulać tak między 21 a 22 no i śpi do 7-8 zależy z tymże budzi się na karmienie 2 lub 3 razy(ostatnio nawet 4!) w sumie nie jest źle ale za to w dzień śpi mało 3 godziny to jest max

Wkleje zdjęcia Matiego do albumu więc jak kto chce zerknąć to zapraszam

[Monecitka]

Napisane przez Kaasiula

No i po wizcie, Mati usnął jak zawsze w aucie a teraz zjadł i śpi dalej bo u dziadków się nie wyspał

Ja właśnie nie wiem bo my w sumie nigdzie się nie wybieramy ale tak myślimy nad wyjazdem do mojej babci na kilka dni nad morze ale nie wiem czy w tak długa podróż(mieszkam na Śląsku) może Mati cały czas być w foteliku tzn wiem że musi ale czy to nie będzie dla niego męczące w sumie miałby już 9 miesięcy ale ja wiem

Wkleje zdjęcia Matiego do albumu więc jak kto chce zerknąć to zapraszam

Moj Patryk tez bardzo czest zasypia w aucie i czasem jak jedziemy do dziadkow to jak jestesmy na miejscu i go rozbieram, to nawet sie nie przebudzi, a jak juz czas jechac do domu i zaczne go ubierac to otworzy jedno oko na moment i znow idzie spac Takie mamy czasami wizyty
My tez planujemy jechac nad moze samochodem, i bedziemy robicz czesto przerwy, a wtedy bede wyjmowac malego z fotelika...mysle ze jakos to bedzie a tez mamy kawalek bo tez ze slaska jestesmy
Zdjecia ogladnelam bardzo ladne i Mateuszek wyglada tam na starszego niz w rzeczywistosci jest
No a moj krasnalek tez ostatnio spa max 3 h w dzien w sumie, ale od wczoraj jest ich wiecej Tak jak np dzis zasnal, przy zabawie

[marciab]

Napisane przez KateMwale

Wiecie co podziwiam mojego kolegę. Poznałam go na GL (serwis biznesowy, taka baza CV i grup dyskusyjnych). Zwiedził cały świat, był w miejscach, do których boją się jechać sami dorośli, a on zabierał tam pół roczną Martynkę. Bardzo dokładnie przygotowywał się do podróży, miał dokładny plan trasy, znał rozkład szpitali, adresy do ambasady itp.
Przyznał się, że jak żona karmiła piersią i podróżowali razem to wcześniej do mleka dodawali trochę przypraw i przyzwyczajali małą do nowych smaków, żeby nie ograniczać mamy w poznawaniu nowych krajów przez smaki. Dość ekstrawaganckie, prawda?
A ja chyba trochę strachulec jestem, planuję jechać w miejsce cywilizowane, z zapewnioną opieką, a już wiem, że będę miała nadbagaż i boję się jak cholera, jak to będzie?

edit 17:08
Chciałam tylko dodać, że Martynka ma teraz z 5lat. Jest bardziej dojrzała od swoich rówieśników. Przez podróże rozwinęła się artystycznie, pięknie się wysławia, czyta, opowiada. Robi zdjęcia, całkiem dobre, ma przyjaciół na całym świecie i zna podstawy angielskiego choć nigdy się nie uczyła. Chętnie się uczy, podejmuje wyzwania, uwielbia czytać o różnych miejscach i czasami mnie wprowadza w osłupienie swoją wiedzą. Telewizja jej nie interesuje, no chyba, że Discovery.

Ciekawa historia ja to jestem podobnie jak Ty strachliwa i raczej sama nie pojechałabym w jakieś "dzikie miejsca" a co dopiero z dzieckiem.
Patrząc na ich córeczkę - to na pewno będzie odważna w życiu jak jej tatuś i jak napisała Monecitka może rosnie druga Martyna Wojciechowska i beda kolejne odcinki, "Kobieta na krancu swiata"

Napisane przez Monecitka

No a Patryk zasypia ze smokiem ale jak go wypluje, to juz w nocy sie nie domaga Czasem jak ja sie klade juz spac, a maly jeszcze ma smoka, to sama mu go wyjmuje a on sie nawet nie wzrusza
A dzieki za komentarze do zdjec, a co do lyzeczki, to zeby bylo smiesznie, to jeszcze takiej nie mamy bo jakos nie moge nigdzie dostac a do supermarketu nie ma jak jechac

Co do kleiku, jak dajesz mleko nan, to z tego co sie nie myle to jest firma nestle...i takiej samej firmy najlepiej kupic kleik
A ja dzis kazalam kupic mezowi kleik kukurydziany, bo jakos od wczoraj wieczora, Patruk mi nie chce pic tego ryzowego, a jak dostanie samo mleko to pije...zobaczymy czy ten kukurydziany mu zasmakuje

U nas ze smokiem jest podobnie. Wystarczy, że uśnie to sama go wypluwa lub ja wyjmuję ale w nocy czasami kręci sie i cos tam prycha pod noskiem to znaczy - "Mamo wstań i włóż mi smoczka"
I dziękuję bardzo za odpowiedź w związku z kleikiem jutro przejdę sie po markecie i jak znajdę odpowiedni to zakupie

Napisane przez Kaasiula

Piszecie o tej siążce"Uśnij wreszcie" to naprawdę taka skarbnica że dzieci tak grzecznie śpią, bo jeśli tak to na pewno ją zakupie
U nas jest tak że Mati usypia czasem przy cycku a czasem trzeba Go podlulać tak między 21 a 22 no i śpi do 7-8 zależy z tymże budzi się na karmienie 2 lub 3 razy(ostatnio nawet 4!) w sumie nie jest źle ale za to w dzień śpi mało 3 godziny to jest max

Wkleje zdjęcia Matiego do albumu więc jak kto chce zerknąć to zapraszam

Możesz przeczytać również ten artykuł- ja osobiście ksiązki nie czytałam tylko dostosowałam sie do kilku porad mozesz na początek spróbować
http://vanilka.republika.pl/usnij.htm

[Legionistka23]

Napisane przez marciab

My też już odkładamy po troszkę na wakacje, wkoncu trzeba gdzieś wyruszyć ale jeszcze nie myslelismy dokąd. a bierzecie dzidziusia ze soba?
.

Tak my zabieramy synka ze soba.. jakos nie wyobrazam sobie 2ch tygodni bez niego... pewnie bym nic nie wypoczeła na tych wakacjach tylko ciagle przy telefonie siedziała..
Nas tez czeka długa podróz.. jestem z małopolski a na Mazury to kawał drogi..i tez pewnie bedziemy musieli robic długie przerwy..na sama mysl o tym juz sie denerwuje..

[sylwiatkoo1]

kasiula- ta ksiazka jest w wersji elektronicznej, ja ja wlasnie sciagalam

[eloteteie]

KateMwale - a gdzie chcecie jechać?

Mój mąż był rezydentem w Grecji przez kilka miesięcy i jak teraz namawiam go na wakacje z Majką za granicą to popukał się w czoło i powiedział, że nie ma mowy. Za dużo się napatrzył na takie maluchy, które męczyły się w upale, przy włączonej klimatyzacji, w hotelach, które miały być ****, a okazywało się, że biegają tam karaluchy (no, akurat w Grecji to norma...).

Nie wiem czy deminonizuje, czy faktycznie tak jest, ale trochę się przestraszyłam i postanowiłam, że może odpuścimy sobie dalsze wycieczki w tym roku, na rzecz Helu A i to nie jest do końca pewne... Musiałabym mieć naprawdę sprawdzony i polecony ośrodek, z ludźmi z biura nie ma co gadać, bo wiadomo, że te wszystkie oferty nijak mają się do stanu faktycznego Oooo, teraz mi wpadło do głowy, żeby wykupić wycieczkę w Niemczech, hmmm...

Ma-li-na - super, że tak dobrze sobie radzicie, trzymam za Was kciuki od kiedy Wasza sytuacja się skomplikowała... Fajnie, że masz taką pomoc w starszym synku, gorzej jak mały trochę podrośnie i będą robić mamusi numery, dwa łobuzy

[KateMwale]

Napisane przez eloteteie

KateMwale - a gdzie chcecie jechać?

My uwielbiamy Hiszpanię. Przeważnie wybieraliśmy wyspy, więc może w tym roku wybrzeże. Chciałabym pojechać na Costa Blanca cudne plaże i zatoki, znane mi tylko ze zdjęć, ale oglądam też propozycję na Majorkę którą sobie ukochaliśmy, zwiedzaną samodzielnie szlakami mniej uczęszczanymi. Koło kwietnia chcemy polecieć na weekend do Barcelony, loty z Poznania są śmiesznie tanie, jak pociągiem IC z Poz do Wawy i zobaczymy jak się w podróży zachowuje mały, no i czego tak naprawdę potrzebujemy opuszczając dom, a na co byśmy nie wpadli sami.
Jakoś nie czuję, abym mogła wypocząc nad polskim morzem, do tej pory mi się to po prostu nigdy nie udało. Zazwyczaj jak jechaliśmy to pogodna była nie taka, za dużo ludzi na plaży, mało zachwycające widoki, to ani nie dal mnie, ani dla M. więc pewnie skierujemy się gdzie indziej. Gór nie znoszę ja, M. lubi, mogę na weekend, ale nie na całe wakacje. Mazury to też nie dla mnie. M. nie znosi komarów, zapachu lasu i ryb. No cholera nam nie dogodzisz, choć sobie obiecaliśmy, że będziemy jeździć z małym po Polsce, aby poznał swój kraj.
Na razie sprawdzam różne opcje. Może sami coś wynajmiemy bez biur podróży. Oj bardzo potrzebuje odpoczynku, czuję w kościach braki słońca.

[eloteteie]

Oj, grzeszysz - tyle pięknych miejsc w Polsce
To takie moje zboczenie - jestem po turystyce - swego czasu znałam cały kanon krajoznawczy na pamięć (prawie 700 miejsc z opisem zabytków, walorów itp.)

[KateMwale]

Napisane przez eloteteie

Oj, grzeszysz - tyle pięknych miejsc w Polsce
To takie moje zboczenie - jestem po turystyce - swego czasu znałam cały kanon krajoznawczy na pamięć (prawie 700 miejsc z opisem zabytków, walorów itp.)

Wiem, wiem jak pisał Wincenty Pol „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”. Dlatego ja zamierzam się dowiedzieć co "posiadamy" jak będziemy pokazywać kraj Bru, a na razie odpocznę sobie pod palmą

[eloteteie]

Hahahaha

[KateMwale]

Uciekam dziewczyny, nawet nie wiem kiedy zrobiło się tak późno. Położę się bo jutro czeka nas dłuuuugiii dzień sklepowy, obiecałam M., że się zepniemy i dokańczany niedokończone remonty, gniazdka, żarówki itp. Słodkich snów

[Asiuuuuula]

Nam jakoś Grecja najbardziej się podoba, a najbardziej wyspy . Na wielu nie byliśmy bo na trzech :Kreta, Kos, Kalymnos ale o wiele bardziej nam się podobało niż na Riwierze Olimpijskiej. Dla nas najfajniej jest jak leżysz na plaży a za Tobą widać góry .
W Hiszpanii byliśmy tylko na Costa Brava, też fajnie ale nie pasuje mi plaża, gdzie kawałek dalej wzdłuż niej jest ulica . W Barcelonie tylko jeden dzień byliśmy, taka ganianina żeby cokolwiek zobaczyć, chciałabym kiedyś tak na spokojnie na dłużej tam pojechać. Tak jak z resztą do Rzymu, też tylko jeden dzień byliśmy jak byliśmy na wakacjach we Włoszech, a to stanowczo za mało.
Jeszcze tam w kilku miejscach byliśmy i szczerze mówiąc jak teraz sobie tak przypominam, to nigdzie bym jednak nie pojechała z malutkim dzieckiem . Ale oczywiście ludzie jeżdżą, bardzo sobie chwalą i wszystko jest OK . No i napewno wtedy szuka się innego hotelu/bungalowów jak się jedzie z małym dzieciem niż we dwie dorosłe osoby.
Ale to kurde dawno wszystko było, rozmarzyłam się .....
A nad nasze morze dlatego jeździmy w czerwcu, żeby nie było tłumów .

[KateMwale]

Na pewno skończyły się te wypady "ot tak". Kiedyś z M. wstawaliśmy rano, pakowaliśmy do plecaka, torby ciepły sweter i resztki z lodówki, portfel w kieszeń i za kilka godzin chodziliśmy po Pradze. I nawet jak bardzo bym się teraz starała improwizować, to za pewne pakowanie, myślenia co się może przydać zabiłoby tę przygodę, tylko bym się wściekła, mały zacząłby płakać, zaraz byłaby jego pora karmienia. A może to tylko moje nastawienie?
Zaczęłam dowiadywać się głębiej, okazało się, że mnóstwo moich znajomych jeździło, jeździ, zwiedza z małymi dziećmi cały świat. I pieluchy, czy jedzenie nie stanowią problemu, maleństwa mają większą zdolność do przystosowania się do nowych warunków, do szczęścia wystarcza im mama i tata. I nie jeżdżą z torbami wypełnionymi słoiczkami, pampersami i nie wiadomo czym jeszcze przecież wszędzie są sklepy i podobny asortyment. Więc może się przełamię i inaczej podejdę do tek kwestii.

A i druga sprawa. Wstydziłam się Wam przyznać, ale przez chwile myślałam, że jestem w ciąży. Zawsze miałam i od razu po po porodzie też terminowy okres. A tu brak 3dni. Nie pomyślałam, że jestem przeziębiona i trochę zmęczona. TAK jesteśmy dorośli i wiemy co to zabezpieczenie. Jesteśmy razem 10lat i Bru jest w chwili kiedy go pragnęliśmy, więc mieliśmy wrażenie, że wiemy co robimy. Oczywiście mój M. miał na ten temat własną teorię. Że jego plemniki uwierzyły we własne możliwości i się rozbestwiły. Że rozwinęły się i teraz znają nowe metody ucieczki. No i, że LAURA (tak nadał już imię!!!) to będzie super, że teraz i, że muszę odpoczywać. UFFF całe szczęście fałszywy alarm. Ale zareagował całkiem dobrze, to dobrze.

[ma-li-na]

Dziękuje moje kochane za miłe słowa i wsparcie ,potrzebowałam tego jak ryba wody jeszcze raz dziękujęęęęęęęę
a to Maciuś 2 tyg temu

[KateMwale]

Napisane przez ma-li-na

Dziękuje moje kochane za miłe słowa i wsparcie ,potrzebowałam tego jak ryba wody jeszcze raz dziękujęęęęęęęę
a to Maciuś 2 tyg temu

Ale jest super!!! I ma genialny sweter! Gdzie go kupiłaś, takiego właśnie poszukiwałam, nawet w tej kolorystyce.

[tancerkaGd]

wow ale dużo napisałyście...

część przeczytałam wczoraj wieczorem a część rano...
pisałyście coś o wakacjach/wyjazdach...
my bardzo chcielibyśmy gdzieś wyjechać, w zeszłym roku nigdzie nie byliśmy ze względu na ciąże..tż bardzo chciał ale ja się bałam.
W tym roku planowaliśmy pojechać do Grecji...ale właśnie nie wiem jak z dzidziusiem. Ale będzie większa to pomyślimy I tak kupujemy bilety w last minute
2 lata temu byliśmy w Tunezji i tam z dzidziusiem chyba byśmy nie pojechali....no, chyba, że cały dzień bylibyśmy w pokoju lub w basenie
na pewno o czymś pomyślimy
Teraz mamy dylemat co do walentynek....
znalazłam super ofertę , w przepięknym miejscu opieka nad Julką nawet jest , ale i tak się trochę ją zostawić na całą noc i dzień....
ale jeszcze myślimy ... znajomi się wahają - nie chce im się wydawać 460zł za parę...wolą pojechać w gorsze miejsce ...zanocować dwie noce za tą samą cenę.....no, a my wiadomo - mieszkamy już razem to nam nie zależy na dużej ilości noclegów poza domem i raczej bardziej przekonuje mnie wieczór taneczny, basen, sauna i cudowne wnętrza....
a w najgorszym wypadku zostaniemy sami w domu jak w Sylwestra

[Kaasiula]

Napisane przez KateMwale

Że jego plemniki uwierzyły we własne możliwości i się rozbestwiły. Że rozwinęły się i teraz znają nowe metody ucieczki.

hehe dobre, no nie moge fajnego masz męża

Co do wyjazdów to zazdoszcze Wam że byłyście w tylu pięknych miejscach, my z tż na razie nie byliśmy za granicą i na razie się nie zanosi nawet nie wiem czy w ogóle będziemy mieć wakacje no ale może wygramy w totka i kupimy dom na Hawajach

Marciab&Legionistka23 dzięki za radę co do tej książki na pewno wezmę się za czytanie w wolnej chwili

TancerkaGd my tez myślimy o walentynkach ale że ja karmię piersią to niestety nie możemy sobie pozwolić na dłższy wyjazd niż parę godzin i to pod warunkiem że ściągne mleko co w moim przypadku zrobiło się trudne bo dawno nie odciągałam
Ja też nie wiem czy zostawiła bym Matiego na całą noc chyba dla mnie jeszcze za wcześnie

Ma-li-na Maciuś jest uroczy, rzeczywiście fajny ma ten sweterek no i w ogóle cały taki przystojny a ta fryzurka też niezła

Monecitka i jak Patrykowi smakuje ten kleik kukurydziany?

Dzięki dziewczynki za komentarze do zdjęć Matiego, co do brzuszka to rzeczywiście trochę ma tego chociaż ja zauważyłam że też robią mu się grubiutkie nóżki i rączki w porównaniu do tego co było po szpitalu to niezły grubasek

Mam pytanie do Was dziewczyny czy któraś z Was moze mi powiedzieć do którego dnia miesiąca zus płaci macierzyński bo dziś 1 a pieniędzy na koncie ani widu a zawsze do 30 miałam w grudniu to nawet 18 mi dali a jeszcze przecież 18 tyg nie upłynęło w sumie teraz jest 20 od nowego roku ale nie wiem czy mi się wliczy jak zaczęłam macierzyński na starych zasadach

Kurcze u nas zaś sypie śniegiem no zwariowała ta pogoda i ponoć do marca ma tak być ja nie wiem już tak bym chciała wybrać się z Matim nie zakładając mu "50 warstw" i kombinezonu w którym biedny nie może się ruszać

[Asiuuuuula]

Napisane przez KateMwale

Oczywiście mój M. miał na ten temat własną teorię. Że jego plemniki uwierzyły we własne możliwości i się rozbestwiły. Że rozwinęły się i teraz znają nowe metody ucieczki. No i, że LAURA (tak nadał już imię!!!) to będzie super, że teraz i, że muszę odpoczywać. UFFF całe szczęście fałszywy alarm. Ale zareagował całkiem dobrze, to dobrze.

KateMwale, a powiedz jak Ty się czułaś w tym czasie, kiedy myślałaś, że jesteś w ciąży? No jaki wstyd się przyznać? Jak się dzieci rodzą to się trzeba cieszyć

Ma-li-na, Maciuś super, taki poważny dzidziuś w tym dorosłym stroju . Jak to zupełnie inaczej dziecko wygląda w spodniach i swetrze niż w pajacu czy śpiochach.
TancerkaGd, no tak, co innego niż wieczór taneczny mogłaby planować tancerka . Na pewno każdy wypad dobrze Wam zrobi, poza tym trzeba kiedys pierwszy raz gdzieś dalej ruszyć się z dzieciem .
Kaasiula, moja przyjaciółka rodziła 2 tyg. po mnie i ma zawsze pieniądze na koncie koło 28 każdego miesiąca. A te 2 dodatkowe tygodnie macierzyńskiego jak najbardziej się należą, tylko one nie wskakują automatycznie. Ona zawoziła jakieś podanie do pracy a pracodawca musi coś w związku z tym złożyć w ZUS-ie, także dowiedz się jak to u Ciebie.

[tancerkaGd]

Napisane przez eloteteie

Oj, grzeszysz - tyle pięknych miejsc w Polsce
To takie moje zboczenie - jestem po turystyce - swego czasu znałam cały kanon krajoznawczy na pamięć (prawie 700 miejsc z opisem zabytków, walorów itp.)

ja kiedyś też ukończyłam sobie też turystykę, ale z większym naciskiem na hotelarstwo

a teraz pedagogika - z tego co się orientuję jest u nas jeszcze jakaś Mamusia po pedagogice?
moja specjalność to wczesna edukacja i logopedia

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Asiuuuuula

TancerkaGd, no tak, co innego niż wieczór taneczny mogłaby planować tancerka . Na pewno każdy wypad dobrze Wam zrobi, poza tym trzeba kiedys pierwszy raz gdzieś dalej ruszyć się z dzieciem .

no, właśnie...
tańczyć, tańczyć ja chcę tańczyć!!!!!

ehh wiecie co ? Tęsknię za tymi treningami chyba jednak sama zrobię sobie trening w domu - chociaż rozgrzewkę ;D bo dużego parkietu to my w domku nie mamy....

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez KateMwale

A i druga sprawa. Wstydziłam się Wam przyznać, ale przez chwile myślałam, że jestem w ciąży. Zawsze miałam i od razu po po porodzie też terminowy okres. A tu brak 3dni. Nie pomyślałam, że jestem przeziębiona i trochę zmęczona. TAK jesteśmy dorośli i wiemy co to zabezpieczenie. Jesteśmy razem 10lat i Bru jest w chwili kiedy go pragnęliśmy, więc mieliśmy wrażenie, że wiemy co robimy. Oczywiście mój M. miał na ten temat własną teorię. Że jego plemniki uwierzyły we własne możliwości i się rozbestwiły. Że rozwinęły się i teraz znają nowe metody ucieczki. No i, że LAURA (tak nadał już imię!!!) to będzie super, że teraz i, że muszę odpoczywać. UFFF całe szczęście fałszywy alarm. Ale zareagował całkiem dobrze, to dobrze.

jedno muszę przyznać...męża masz fajnego
ja wolę nie zapeszać, ale wydaje mi się, że mój tż by się chyba załamał...tzn. może i chciałby 2 dziecko gdyby pojawiło się z dnia nadzień Powiedział mi , że mojej 2 ciąży i porodu drugi raz by już nie zniósł...że za dużo nerwów go to kosztowało, bał się, że mnie straci itp.
Na pewno nie dorównuję przeżyciami co Ty Kasiu (KatemWale) jednak też kilka razy byłam w szpitalu, jeden zabieg pod znieczuleniem ogólnym (też różne rzeczy mogły się wydarzyć po takim znieczuleniu) ..poród 12 h....
może kiedyś się jeszcze przekonamy, ale teraz nie myślimy o 2 dziecku i Julka pewnie zostanie jedynaczką........(czas pokaże)

[KateMwale]

Napisane przez Asiuuuuula

KateMwale, a powiedz jak Ty się czułaś w tym czasie, kiedy myślałaś, że jesteś w ciąży? No jaki wstyd się przyznać? Jak się dzieci rodzą to się trzeba cieszyć

Ja jestem totalny wkręcioł. Jak sobie coś upierniczę to koniec. Teraz obliczyłam wszystko i się zgadza, powinno być wczoraj i było. Czyli nic się nie spóźniła. A mój M. zna mnie jak własną kieszeń, więc od razu się pyta "Coś przeskrobałaś bo się nie odzywasz", a ja w bek, że jestem w ciąży i że to koniec itd. Więc mój M. złapał za gitarę (a mówiłam, że kupił sobie gitarę elektryczną, chociaż nie potrafi grać nawet na cymbałkach, ale uznał, że drzemie w nim talent??) i wybrzdąkał coś na cześć zaradności swoich plemników. Mój M. potrafi mnie rozłożyć na łopatki swoim specyficznym poczuciem humoru.