Pytanie o Tarota .

[TimBurtonfan]

Ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad pójściem do tarocistki ... mam teraz przełomowy okres w życiu i chciałabym wiedzieć jak się potoczy . Generalnie od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie ... znam jedną osobę zajmującą się tą dziedziną mianowicie koleżankę mamy. Ale mam pytanie bo dzisiaj właśnie mama powiedziała mi, że nie chodzi się do osoby, która Cię zna bo nie jest obiektywna ( chce dla Ciebie dobrze) i może mieć to wpływ na karty. Czy jest to prawdą ? A drugie pytanie czy skuteczność tarota jest wysoka ?

[madana]

Potoczy ci się życie TAK, jak wybierzesz, używając do tego wyboru także rozumu, a nie emocji i uczuć- kierowanie się w tym względzie kartami,wróżkami jest powrotem do średniowiecznego zabobonu- niczym więcej.SERIO uważasz, że jest jakieś fatum, które wisi nad tobą i coś musi się spełnić?

[TimBurtonfan]

Napisane przez madana

Potoczy ci się życie TAK, jak wybierzesz, używając do tego wyboru także rozumu, a nie emocji i uczuć- kierowanie się w tym względzie kartami,wróżkami jest powrotem do średniowiecznego zabobonu- niczym więcej.SERIO uważasz, że jest jakieś fatum, które wisi nad tobą i coś musi się spełnić?

Nie ale interesuje mnie trochę magia i zadziwiające jest to, że kogo pytam wszyscy twierdzą, że się sprawdza ... chciałabym spróbować na własnej skórze . Pewnie, że życia w ten sposób nie zaplanuje ... i mam dystans do tego typu wróżb itp. Ale właśnie jako niedowiarek chciałam tego spróbować .

[madana]

Napisane przez TimBurtonfan

Nie ale interesuje mnie trochę magia i zadziwiające jest to, że kogo pytam wszyscy twierdzą, że się sprawdza ... chciałabym spróbować na własnej skórze . Pewnie, że życia w ten sposób nie zaplanuje ... i mam dystans do tego typu wróżb itp. Ale właśnie jako niedowiarek chciałam tego spróbować .

- dlaczego zadziwiające? Dla mnie nie, bo głupich ludzi jest mnóstwo; a układanie sobie życia wg wróżb i kart uważam za głupotę straszliwą - ba- podejmowanie WAŻNYCH życiowych decyzji w ten sposób za jeszcze głupsze.
Ba- ale wiem przynajmniej, dla kogo przeznaczone są sklepiki typu "Tu kupisz wróżbę i zamówisz klątwę"- a taki widziałam, gdy byłam latem w Krynicy Morskiej. Z autentycznym zdumieniem przyglądałam się "ofercie" sklepiku.

[sylvia_doll]

wybaczcie, wolałabym tego nie wiedzieć, ale spróbowałam raz i od czasu do czasu korzystam - tarot działa

[ulinkaaa]

Zadzwoń do Wróżbity Macieja, za 2.44 otrzymasz jeszcze łaskę całkowitego oczyszczenia

[kruczydło]

Napisane przez TimBurtonfan

Nie ale interesuje mnie trochę magia i zadziwiające jest to, że kogo pytam wszyscy twierdzą, że się sprawdza ... chciałabym spróbować na własnej skórze . Pewnie, że życia w ten sposób nie zaplanuje ... i mam dystans do tego typu wróżb itp. Ale właśnie jako niedowiarek chciałam tego spróbować .

Spytaj mnie, to powiem Ci że to głupota i strata pieniędzy.
Jeśli ktoś jest całkowitym racjonalistą, to głupotą jest pytanie o swoją przyszłość kilku kartek papieru z obrazkami.
Jeśli zaś ktoś jest wierzącym chrześcijaninem, odradzi Ci to z prostej przyczyny - Biblia podaje, że za takimi wróżbami stoi albo chęć zdobycia majątku na naiwnych albo rzeczywiste byty, które komunikują się z tarocistą i innymi wróżkami, oczywiście byty nieprzychylne człowiekowi.
Co do innych religii nie orientuję się, ale ogólnie jest to rzecz uznana za łatwy pieniądz wyciągnięty od głupiutkich ludzi.
Współczuję znajomej. Sama niestety poznałam kiedyś czarownicę (mój TŻ znał kiedyś dziwnych, biednych ludzi), bardzo nieprzyjemna osoba.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez TimBurtonfan

Ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad pójściem do tarocistki ... mam teraz przełomowy okres w życiu i chciałabym wiedzieć jak się potoczy . Generalnie od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie ... znam jedną osobę zajmującą się tą dziedziną mianowicie koleżankę mamy. Ale mam pytanie bo dzisiaj właśnie mama powiedziała mi, że nie chodzi się do osoby, która Cię zna bo nie jest obiektywna ( chce dla Ciebie dobrze) i może mieć to wpływ na karty. Czy jest to prawdą ? A drugie pytanie czy skuteczność tarota jest wysoka ?

Oczywiście, że skuteczność wróżb, tarotów i innych pierdół jest wysoka W końcu generuje niemałe zyski.
A na serio: oto dlaczego "magia" jest skuteczna dla klientów http://pl.wikipedia.org/wiki/Samospe..._się_proroctwo

[rousse]

Napisane przez TimBurtonfan

Ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad pójściem do tarocistki ... mam teraz przełomowy okres w życiu i chciałabym wiedzieć jak się potoczy . Generalnie od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie ... znam jedną osobę zajmującą się tą dziedziną mianowicie koleżankę mamy. Ale mam pytanie bo dzisiaj właśnie mama powiedziała mi, że nie chodzi się do osoby, która Cię zna bo nie jest obiektywna ( chce dla Ciebie dobrze) i może mieć to wpływ na karty. Czy jest to prawdą ? A drugie pytanie czy skuteczność tarota jest wysoka ?

Możesz iść do tarocistki, jeśli dobrze sie poczujesz, o ile potem zachowasz dystans do tego co Ci powie. Ja bym nie traktowała tego zbyt poważnie.. Moim zdaniem znajomość oosby nie ma żadnego wpływu na karty , ale jeśli ta Pani jest oszustką i Cię zna, to oczywiscie już będzie wiedziała co Ci powiedzieć...

[khloe]

Napisane przez kruczydło

Jeśli zaś ktoś jest wierzącym chrześcijaninem, odradzi Ci to z prostej przyczyny - Biblia podaje, że za takimi wróżbami stoi albo chęć zdobycia majątku na naiwnych albo rzeczywiste byty, które komunikują się z tarocistą i innymi wróżkami, oczywiście byty nieprzychylne człowiekowi.

Biblia nie podaje, ze przeklinanie to grzech, a jakoś ludzie się z tego spowiadają

[kruczydło]

Napisane przez khloe

Biblia nie podaje, ze przeklinanie to grzech, a jakoś ludzie się z tego spowiadają

Nie widzę związku z tematem?

Off-topując: jest to dosyć oczywiste w kontekście innych nakazów, np. ujarzmiania własnego języka, zalecenia aby mowa chrześcijanina była przyzwoita, aby z jednych ust nie wychodziły słowa i dobre i złe, unikania pustej mowy, ostrzeżenia, że z każdego niepotrzebnego słowa będziemy rozliczeni. Swoją drogą spowiedź uszna jest niebiblijna tzn. da się to podciągnąć pod jeden werset, ale zbudowanie tak wielkiej instytucji i przymusu spowiedzi na jednym zdaniu to lekka przesada

[Nimfa20]

Napisane przez ulinkaaa

Zadzwoń do Wróżbity Macieja, za 2.44 otrzymasz jeszcze łaskę całkowitego oczyszczenia

Uwielbiam ten program! Jestem po nim tak zrelaksowana, że mam energię na cały tydzień

" Pani wie, o czym ja mówię, prawda?"



---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

To tak na poważnie dodam, że mój sąsiad chodzi do wróżki. Chodzi co 3 m-ce czy pół roku, bo często nie można.

Pierwszy raz był 2 lata temu. Powiedziała mu, że za 2 lata nastąpi przełom w jego życiu itd.

Sąsiad przestał pracować po 20 latach pracy, bo zlikwidowali urząd. Był bezrobotny. Po 2 latach faktycznie dostał pracę. Najpierw staż, później jak przepowiedziała wróżka- na stałe.

Ha, żeby nie było tak łatwo, dodam, że sąsiad również zapytał mnie, czy to co sobie planuje/myśli o tym, spełni się.
Czasem jakoś tak mam, że dostaję jakiegoś przypływu intuicji, i w tym przypadku coś silnie przemawiało na 'tak'

Wróżby mogą nas nakierować na coś, coś podpowiedzieć, ale jak wspomniały dziewczyny, nie mogą być wyrocznią naszego życia. Można popaść w obłęd.

Sąsiad również wróży. Mnie też wróżył.
Nie wiem, czy czasem nie zna znaczenia wszystkich kart, czy nie potrafi zinterpretować (lub nie chce powiedzieć wprost) , bo niektóre rzeczy się sprawdzają, niektóre nie. Mam tu na myśli konkretne pytania, o których myślę- nie, że mówię na głos.

Moja babcia miała mieć w zeszłym roku bardzo poważną operację ( czyszczenie żył szyjnych zatkanych w 70 i 80 % ). Zapytałam, czy babcia przeżyje.
Odpowiedź była taka, że to się nie uda , ale wszystko będzie dobrze. Nie pamiętam słowo w słowo, ale chodziło o to, że operacja się nie odbędzie. I nie odbyła się.
Pierwszym razem lekarz przesunął termin operacji, bo babcia ma niskie ciśnienie i nie można u niej stosować narkozy. Drugim razem pojechała już do Wrocławia, ale wróciła, bo dziwnym trafem wcześniej zdarzył się karambol i nie było miejsca w szpitalu. Jeszcze raz coś wyszło, ale nie pamiętam. Jednak nie miała operacji...