nie jesteśmy same w tym szaleństwie:)))

Mar go, Wojtusia witam Was
Mar go, cieszę się, ze Ci tonujący tak się spodobał - mi zresztą też i tak samo tylko to waliłam na paszczę i niczym nawet nie matowiłam. I było ślicznie.

Wojtusiu,wiadomo - wakacje, urlopy,szkoda czasu na siedzenie przed komputerem,no chyba, że w ogrodzie - ja tak właśnie teraz wypoczywam

Kasia_L jaki post 666? ja nic nie zrozumiałam, no

Idę poczytać ten atykuł

[guia]

Tylko nasza czekoladowa Pani Moderator wróciła i już wątek w ruch
Sandijko- ten post byl 666 postem Kasi, tak mi się wydaje przynajmniej
Gdzie byłas w Hiszp dokładniej? Lloret de Mar? Ja też chcę gdzieś biały kuper pogrzać

Guia jak tu się nie uśmiechnąć po takim miłym przywitaniu Tak, wróciłam ja i moje zamiłowanie do offtopów
A, faktycznie: to post Kasi nr 666, cos chyba nie myślę.

Tym razem nie byłam w Lloret (a jaka szkoda ), bo wyjazd organizowany na ostatnią chwilę i w tym terminie, co chciałam, już nie było nic ani w Lloret, ani w Blanes, ani w Tossie no i wylądowałam w Malgrat. Ale na szczęście plaża tak samo cudna i się wybyczyłam na miesiąć no i pozwiedzałam, co się dało

[Kasia_L]

Napisane przez Sandija

Kasia_L jaki post 666? ja nic nie zrozumiałam, no

Bo tu nie ma nic do rozumienia, Sandijo . To po prostu mój post był 666 na Wizażu i postanowiłam to sobie zapisać - tak dla jaj, że niby taka "okrągła" liczba . Nie chciałam odsyłać Cię do 666 postu , sorki za wprowadzenie w błąd .

No to ja jestem taka nadaktywna umysłowo i doszukiwałam się jakiś zagadek logicznych, a tu prozaiczna prawda, iście diabelska

[Kasia_L]

Znowu donoszę . Donos z sierpniowej Olivii nr 8/2006, str. 94. Znajduje się tam artykuł pt. "Słońce i skóra - ryzykowny romans".

Na przykładzie 3 kobiet (23, 27 i 28 lat) pokazują w jak różnej kondycji może być skóra ze względu m. in. na korzystanie ze słońca. Badania skóry przeprowadza Olay stąd też w proponowanych zestawach pielęgnacyjnych dla każdej z pań, biorącej udział w analizie, zawsze coś z tej marki . Ale piszą o zmarszczkach, przebarwieniach widocznych i niewidocznych gołym okiem i w kilku akapitach w skrócie o korzystaniu ze słońca.

[Erato]

A ja pociągnę w stronę naszego ulubionego tematu, czyli solarium - dwie iście przerażające rzeczy zobaczyłam ostatnio przejeżdżając przez miasto: na jednym solarium reklama - "zarezerwuj sobie łóżko przez SMS!", a na drugim - "lubisz to robić na stojąco? Przyjdź do nas, nowa kabina opalająca!" Zgroza...

[marianna]

w lipcowej "Urodzie" (tej co rozdawali w sephorze )
jest caały artykuł poświęcony filtrom przeciwsłonecznym. Generalnie do treści większych zastrzeżeń nie mam - z jednym wyjątkiem ...nie lubię jak ktoś pisze o tej 95% skuteczności UVB przy niższych filtrach nie dodając nic a nic o skuteczności ochrony UVA - uważam to za nie profesjonalne podejście do tematu. Wszyscy się rozczulają tylko nad tym SPF-em a PPD - gdzie?

[justa79]

Napisane przez marianna

w lipcowej "Urodzie" (tej co rozdawali w sephorze )
jest caały artykuł poświęcony filtrom przeciwsłonecznym. Generalnie do treści większych zastrzeżeń nie mam - z jednym wyjątkiem ...nie lubię jak ktoś pisze o tej 95% skuteczności UVB przy niższych filtrach nie dodając nic a nic o skuteczności ochrony UVA - uważam to za nie profesjonalne podejście do tematu. Wszyscy się rozczulają tylko nad tym SPF-em a PPD - gdzie?

masz rację, i to jest główny, a jakże nieprawdziwy argument przeciwników wysokich filtrów - że po co stosować SPF 50+, skoro SPF 30 daje prawie taką samą ochronę - a że tylko przed UVB, to nawet sami nie wiedzą

a tę Urodę to przy zakupach dają?

[anah]

Bo większość traktuje filtry jako uv i koniec i kropka. A tu drobny szczególik A czy B. SPF czy PPD, jeden pies. Smutne ale prawdziwe.

[Kasia_L]

Zgadzam się z przedmówczyniami. Wszędzie, gdzie piszą o filtrach to zwykle o SPF, proponując na chodzenie po mieście SPF 15.

[sylwiani]

Napisane przez Kasia_L

Zgadzam się z przedmówczyniami. Wszędzie, gdzie piszą o filtrach to zwykle o SPF, proponując na chodzenie po mieście SPF 15.

a i tak uważają to za bardzo wysoką ochronę

[sylwiani]

no i znowu sama w tym szaleństwie?

Sylwiani no jak sama, a ja?

[marianna]

Napisane przez justa79

masz rację, i to jest główny, a jakże nieprawdziwy argument przeciwników wysokich filtrów - że po co stosować SPF 50+, skoro SPF 30 daje prawie taką samą ochronę - a że tylko przed UVB, to nawet sami nie wiedzą

a tę Urodę to przy zakupach dają?

Tak dostałam przy zakupach ...bo akurat pani przede mną wybrała resztę próbek

[Kasia_L]

Napisane przez Erato

A ja pociągnę w stronę naszego ulubionego tematu, czyli solarium - dwie iście przerażające rzeczy zobaczyłam ostatnio przejeżdżając przez miasto: na jednym solarium reklama - "zarezerwuj sobie łóżko przez SMS!", a na drugim - "lubisz to robić na stojąco? Przyjdź do nas, nowa kabina opalająca!" Zgroza...

No to ja w Zakopanem widziałam następujący szyld - "u nas solarium to nie tylko piękna opalenizna ale i możliwość wygrania odtwarzacza mp3 "

[In_ThE_ShAdOwS]

A szkoda że tam nie mieszkam, może bym wygrała Ciekawa jaki to konkurs? Kto się mocniej strzaska? Tak w ogóle to witaj Kasiu Jak było w górach? Pogoda dopisała?

[Kasia_L]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

A szkoda że tam nie mieszkam, może bym wygrała Ciekawa jaki to konkurs? Kto się mocniej strzaska? Tak w ogóle to witaj Kasiu Jak było w górach? Pogoda dopisała?

W sprawie losowania to już się nie dowiadywałam , ale oprócz mp3 można było wygrać dodatkowe karnety .

Co do pogody to trafiła się zmienna, aczkolwiek sprzyjająca wędrówkom. Było i słońce i deszcz, i morze mgieł. Przełaziłam duuużo, napawając się pięknem gór. To były bardzo udane wakacje .

[Kasia_L]

Jako, że ostatnimi czasy samoopalania zaniechano (kto łazikując po górach ma na to czas i ochotę ) gdy wróciłam stałam się obiektem o stosunkowo jasnej skórze względem innych - szczególnie nadmorskich wczasowiczów. No i zaczęło się znowu porównywanie typu: blada = chora .

Mój ojciec wciąż mówi, "ale ty blada jesteś, idź się poopalaj". Siostra to samo. Stąd w domu tymczasowo straciłam imię na rzecz przydomka "blada".
Ale ojciec TŻa przebił ich obojga, mówiąc "jesteście bladzi jak trupy" (sam ma ciemną karnację i w dodatku szybko się opala). Na co mój TŻ (co mnie zszokowało ) odpowiada, że słońce jest niezdrowe, że zmarszczki, że choroby skóry i że jak zechce to Kasia (czyli ja ) może dać wykład na ten temat . Odtąd nie ma tematu .

A ja zainwestowałam w Autoheliosa - ale tak naprawdę nie dla nich a dla siebie, bo decyzję podjęłam jeszcze przed wyjazdem w góry, ale nie mogłam jej sfinalizować przez wyjazd. Dosłownie jakbym antycypowała te pytania o bladość .

[Rayne]

Napisane przez Kasia_L

Mój ojciec wciąż mówi, "ale ty blada jesteś, idź się poopalaj". Siostra to samo. Stąd w domu tymczasowo straciłam imię na rzecz przydomka "blada".
Ale ojciec TŻa przebił ich obojga, mówiąc "jesteście bladzi jak trupy" (sam ma ciemną karnację i w dodatku szybko się opala). Na co mój TŻ (co mnie zszokowało ) odpowiada, że słońce jest niezdrowe, że zmarszczki, że choroby skóry i że jak zechce to Kasia (czyli ja ) może dać wykład na ten temat . Odtąd nie ma tematu .
.

Kasiu, to widzę, że Twój TŻ jest całkowicie przekonany, uświadomiony i wyedukowany w tym temacie I bardzo dobrze zresztą.
U mnie się nikt nie czepia, mama niestety ma parę przebarwień i narzeka, że nie było takich możliwości filtrowania się i takiej wiedzy, jak ona leżała plackiem na plaży; dziadkowie to z kolei całkiem inna bajka - dziadek zauważa tylko moją chudość i mówi, że mam utyć, bo nie znajdę męża (), a babcia chodzi do tej samej pani dermatolog co ja, bierze witaminki na piękne paznokcie i skórę i pyta przy każdej mojej wizycie, czy mi się czasem filtr nie skończył, bo jak tak, to mi dołoży pieniędzy. I zabrania mi się opalać Skutek taki, że podczas tego lata ani razu się jeszcze nie samoopalałam

Edit: tak przy okazji to widzę, że w naszym ulubionym wątku o solarce znów się zaczyna ciekawie robić... na propozycje dot. pielęgnacji cery trądzikowej (kwasy, retinki, filtry - standard) dziewczyna odpowiada, że ona musi chodzić do solarium, bo jest uczulona na sterydy i woli mieć zmarszczki niż stan zapalny; inna pisze, że solarium jest zalecane przy cerze trądzikowej... Ach, jak ja bym chciała, żeby nie powtarzano bezmyślnie tych "odkryć"...
Aga, do boju!

[Kasia_L]

Napisane przez Rayne

Kasiu, to widzę, że Twój TŻ jest całkowicie przekonany, uświadomiony i wyedukowany w tym temacie I bardzo dobrze zresztą.

No można by tak rzec, ale nie do końca. On się nie opala, raczej nie przebywa na słońcu, więc uważa, że od filtrów może stronić. Jak ja go nie posmaruję filtrem, to on tego sam nie zrobi.

Napisane przez Rayne

U mnie się nikt nie czepia, mama niestety ma parę przebarwień i narzeka, że nie było takich możliwości filtrowania się i takiej wiedzy, jak ona leżała plackiem na plaży; dziadkowie to z kolei całkiem inna bajka - dziadek zauważa tylko moją chudość i mówi, że mam utyć, bo nie znajdę męża (), a babcia chodzi do tej samej pani dermatolog co ja, bierze witaminki na piękne paznokcie i skórę i pyta przy każdej mojej wizycie, czy mi się czasem filtr nie skończył, bo jak tak, to mi dołoży pieniędzy. I zabrania mi się opalać Skutek taki, że podczas tego lata ani razu się jeszcze nie samoopalałam

No właśnie moja mama jest też częściowo uświadomiona i ona rozumie i nie krytykuje faktu, że nie chce mi się opalać. Kiedyś razem się smażyłyśmy w pełnym słońcu , a teraz ani ona ani ja . Ale ojcowie to inna bajka...

Co do chudości, to było podobnie jak z bladością. Wciąż słyszałam jedz, musisz przytyć, wyglądasz na wygłodzoną (ale tylko w oczach ojca i siostry, którzy są trochę lepiej zbudowani, że tak to nazwę ).

[Rayne]

Ja w sumie nie narzekam, pozwalam sobie wypominać chudość, bo kiedyś ważyłam ze 20 kg więcej niż teraz, więc moją najjaśniejszą życiową chwilą było stwierdzenie ekspedientki z Orsay że "proszę pani, ale my nie mamy już mniejszych rozmiarów tych spodni" To było, że tak powiem, ukoronowanie mojej dwuletniej walki o ładną figurę.
A TŻ-ta, Kasiu, myślę że wyedukujesz w stu procentach... domyślam się tego po Twoim, jakże ładnym i cieszącym oczy, podpisie

[anah]

Napisane przez Kasia_L

No można by tak rzec, ale nie do końca. On się nie opala, raczej nie przebywa na słońcu, więc uważa, że od filtrów może stronić. Jak ja go nie posmaruję filtrem, to on tego sam nie zrobi.

No ale przynajmniej się chłop stara i w cieniu siedzi Lepsze to niż nic a do filtrów z czasem może przywyknie. Gorzej z częścią mojej rodzinki stosującej filtry z Kolastyny faktor 8 i opoalającej się namiętnie. Mam 3 siostry. Najmłodsze są blade i unikaja słońca, tata podobnie ale mama i rok młodsza uwielbiaja słoneczko, na którym moga wylegiwać się godzinami. Na całe szczęście mają mało czasu i nie zawsze mogą Mama chyba z racji wieku i dolegliwości smaży się rzadko, ale argumenty o szkodliwości filtrów wkłada między bajki. Szkoda, bo przez lata opalania nabyła sporo zmarszczek i plamek
Mój teżet natomiast niby rozumie wszystkie argumenty przeciwko opalaniu ale nie jest agitatorem filtrowania na całe szczęście godzinami siedzi w pomieszczeniu z roletami i ciężko pracuje więc nie w głowie mu opalanie, chociaż słońce bardzo go lubi i ładnie i szybko się opala.

[Kasia_L]

Napisane przez anah

Mój teżet natomiast niby rozumie wszystkie argumenty przeciwko opalaniu ale nie jest agitatorem filtrowania na całe szczęście godzinami siedzi w pomieszczeniu z roletami i ciężko pracuje więc nie w głowie mu opalanie, chociaż słońce bardzo go lubi i ładnie i szybko się opala.

No mój TŻ ma w pokoju rolety prawie non stop opuszczone, prawie jak w ciemni . On tak po prostu lubi .

Napisane przez Rayne

A TŻ-ta, Kasiu, myślę że wyedukujesz w stu procentach... domyślam się tego po Twoim, jakże ładnym i cieszącym oczy, podpisie

Rayne, sprowokowałaś mnie Zrobię małego off topa Też mam nadzieję, że może któregoś dnia wzbudzę w nim taką motywację, że sam będzie się filtrował Tak sobie wydedukowałam, bo skoro się oświadczył to chyba mojego filtrowania nie uważa za nie wiadomo jakie dziwactwo , albo po prostu jest w stanie dużo znieść .

[agnieska]

Napisane przez Rayne

Edit: tak przy okazji to widzę, że w naszym ulubionym wątku o solarce znów się zaczyna ciekawie robić... na propozycje dot. pielęgnacji cery trądzikowej (kwasy, retinki, filtry - standard) dziewczyna odpowiada, że ona musi chodzić do solarium, bo jest uczulona na sterydy i woli mieć zmarszczki niż stan zapalny; inna pisze, że solarium jest zalecane przy cerze trądzikowej... Ach, jak ja bym chciała, żeby nie powtarzano bezmyślnie tych "odkryć"...
Aga, do boju!

Raaayne... to Ty...? me ślepe, zaklejone snem oczy nie dowidzą...
usnęłam koło 4, bo oczywiście książkę czytałam i tradycyjnie musiał mnie listonosz obudzić przed 10.... łumieram.... pierdzielę solarystki, dajcie mi kocyk i poduszkę w cieple i ciszy...

[Rayne]

Napisane przez agnieska

Raaayne... to Ty...? me ślepe, zaklejone snem oczy nie dowidzą...
usnęłam koło 4, bo oczywiście książkę czytałam i tradycyjnie musiał mnie listonosz obudzić przed 10.... łumieram.... pierdzielę solarystki, dajcie mi kocyk i poduszkę w cieple i ciszy...

Ano ja Też czytałam, ale notatki ze studiów, coby się do rozmowy kwalifikacyjnej przygotować, więc szybko zasnęłam nad tym Dlatego dziś od 8 spokojnie na nogach jestem.
A co do wątku solaryjnego - to jeszcze padło tam stwierdzenie, że osoby, co piszą, że solarium nie pomaga na trądzik, to nigdy nie miały poważnych problemów z cerą i wystarczy, że się posmarują byle czym czego z oczywistych względów nie będę komentowała.

[evitka21]

KASIU L!!!!
Moje ogromne gratulcje z okazji zaręczyn!!!!!!!!!

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Kasia_L

No właśnie moja mama jest też częściowo uświadomiona i ona rozumie i nie krytykuje faktu, że nie chce mi się opalać. Kiedyś razem się smażyłyśmy w pełnym słońcu , a teraz ani ona ani ja . Ale ojcowie to inna bajka...

Aaa a mój tata to ma takie poglady jak ja nt. opalania Teraz ciagle się pyta czemu tak rzadko na plażę nie chodzę. Ja odpowiedziałam, że nie lubię się smażyc na słońcu, przepychać się przez zapchane plaże (w czasach upałów nad jednym jeziorem po prostu meijsca nie ma, a w wodzie to już w ogóle) i wolę sobie w ogródkowym cieniu posiedzieć. Odpowiedział "A, no to ty jesteś taki sam wampirek jak ja. Jedyna plaża na jaką bym wyszedł to coś takiego jakna Dominikanie pod bambusowym parasolem i z pełną obsługą." Jest nawet bledszy ode mnie

[Rayne]

Kasiu, no no... nie zauważyłam drugiej części tamtego posta i przegapiłam informacje o zaręczynach GRATULUJĘ!

[Kasia_L]

Evitko, Rayne dziękuję A ja myślałam, że uda mi się ten fakt tak cichcem w jakimś poście przemycić .

In the Shadows od razu widać w kogo się wdałaś .