Kartacze.

[Lazurowewybrzeze]

Przepis na okolo 22 kartacze, mozna zrobic z polowy porcji okolo 11 kartaczy)

Skladniki:

15 bardzo duzych surowych ziemniakow, najlepiej odmiany Janka, lub innej odmiany z duza zawartoscia skrobii
5 bardzo duzych ziemniakow ugotowanych i zmielonych w maszynce do mielenia miesa
1 kg miesa mielonego 70%wieprzowiny i 30% wolowiny
majranek, lub ziola prowansalskie do doprawienia nimi mielonego miesa
1 duza cebula
1 plaster grubosci jednego centymetra wedzonego boczku (fakultatywnie)
4 lyzki z czubkiem maki ziemniaczanej do ciasta
2 lyzki z czubkiem maki ziemniaczanej do mielonego miesa
olej
1 jajko
sol i pieprz

Obrac ziemniaki, umyc, zetrzec je na tarce do ziemniakow, takiej jak na placki ziemniaczane, lub w maszynce do miesa z wkladka do tarcia ziemniakow.

Starte ziemniaki wlewac partiami do pieluszki tetrowej ile wejdzie i je w tej pieluszce dobrze odciskac, tak wykrecac te pieluszke dodatkowo na nia naciskajac, az ciasto bedzie suche. Tej odcisnietej wody, nie wyrzucac. Odcisniete ziemniaki odkladamy do drugiego naczynia.


Jak wszystkie ziemniaki sa juz odcisniete, wode odcisnieta z ziemniakow zlewamy, trzeba uwazac, zeby nie wylac skrobii ziemniaczanej (maki ziemniaczanej, ktora ustoi sie na dnie miski). Te ustala make ziemniaczana dodajemy do odcisnietych ziemniakow razem z ugotowanymi wczesniej i zmielonymi w maszynce do miesa ziemniakami i 4 czubatymi lyzkami maki ziemniaczanej i dokladnie razem zagniatamy ciasto na jednolita mase.


Mieso mielone 70% wieprzowiny mielonej i 30% wolowiny mielonej wymieszac z 1 jajkiem, 2 lyzkami maki ziemniaczanej i doprawic sola, pieprzem i majrankiem lub ziolami prowansalskimi.


Nastepnie wstawiamy duzy garnek wody wypelniony 3/4 wysokosci garnka woda osolona. I w tym czasie jak sie woda bedzie gotowac formujemy kartacze. Nabieramy na reke ciasto, rozplaszczamy na rece na dlugosc i szerokosc reki i grubosc placka okolo 2 cm i na ten placek kladziemy owalna kulke miesa, wielkosci czubatej lyzki. Nastepnie zamykamy formujac owalna kulke.


Jak wszystkie kartacze beda juz uformowane, a woda w garnku bedzie wrzec to wrzucamy kartacze do wrzacej osolonej wody. Gotuja sie one okolo 45 minut.

Jak gotowanie kartaczy bedzie dobiegac konca, na patelni na oleju podsmazyc 1 cebule i 1 cm plaster wedzonego boczku, podsmazyc boczek na chrupko, polewac tym ugotowane kartacze. Mozna uzywac do tego tylko cebuli.

Moje kartacze na zdjeciach.

Załącznik 5023858 Załącznik 5023859

[Fabiola9330]

Bardzo fajny przepis aż ślinka leci. Jutro będę robiła na obiad z twojego przepisu dam znać jak poszło.

[pinaplesss]

A u mnie zwą je pyzami

[Lazurowewybrzeze]

Fabiola, napewno wyjda, zawsze wychodza mi dobrze z tego przepisu. Powodzenia.

Pinaplesss, roznie je zwa, u mnie na suwalszczyznie kartacze, na podlasiu, czy Litwie cepeliny, gdzie indziej pyzy itp.

[plywok]

tylko literki by mogły być większe.

ja pierwsze kartacze jadlam kupne i dalej takie jadłam. dopiero ostatnio spróbowałam własnorecznie robionych przez wujka. i niestety kupne mi bardziej smakują

[pinaplesss]

Napisane przez plywok

tylko literki by mogły być większe.

ja pierwsze kartacze jadlam kupne i dalej takie jadłam. dopiero ostatnio spróbowałam własnorecznie robionych przez wujka. i niestety kupne mi bardziej smakują

No co Ty Co prawda ja jeszcze osobiście ich nie robilam, ale mojej mamy są przepyszne! I sklepowe się nie umywają.
Może spróbuj je kiedyś zrobić, ja jak tylko zaopatrzę się w maszynkę do ziemniaków, to zrobię.

[plywok]

Napisane przez pinaplesss

No co Ty Co prawda ja jeszcze osobiście ich nie robilam, ale mojej mamy są przepyszne! I sklepowe się nie umywają.
Może spróbuj je kiedyś zrobić, ja jak tylko zaopatrzę się w maszynkę do ziemniaków, to zrobię.

może to kwestia przyzwyczajenia. od dwóch lat jadałam kupne. i nagle te mi nie smakowały? a może wujek po prostu zrobił niedobre? nie wiem.

jak z pierogami kupnymi - domowe wygrywają czy innymi produktami, gdzie mam porównanie: domowe-kupne. tak kartacze domowe u mnie przegrały

[Lazurowewybrzeze]

Pewnie wujek zrobil niedobre, zrob moje sa bardzo dobre. Suwalszczyzna slynie z bardzo dobrych kartaczy.

[pinaplesss]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Pewnie wujek zrobil niedobre, zrob moje sa bardzo dobre. Suwalszczyzna slynie z bardzo dobrych kartaczy.

Ja pochodzę z okolic, no może dalszych okolic i potwierdzam, u nas są pyszne PYZY

[kiinga87]

O jaaaa! Uwielbiam kartacze, przypominają mi się wakacje spędzane nad jeziorami:P A co do przepisu - to nie rozklejają Ci się one przy tak długim gotowaniu? Bo mi zawsze "pękały", przez to gotowałam dużo krócej. Ale wiem, że w oryginalnych przepisach gotuje się je nawet godzinę.

[Lazurowewybrzeze]

Kinga87, nie pekaja mi. Gotowac trzeba 45 minut, dluzej bez sensu, bo po 45 minutach sa juz ugotowane. Jak ci pekaly, to znaczy, ze dalas za malo maki ziemniaczanej np. robilas z odmiany ziemnikow, z mala zawartoscia srobii i zebralas jej malo na dnie naczynia. W takim wypadku powinnas dac do ciasta wiecej maki ziemniaczanej, wtedy by nie popekaly. Im wiecej zbierzesz maki ziemniaczanej na dnie naczyna lub im wiecej dodasz maki ziemniczanej do ciasta, tym ciasto bedzie bardziej scisle i nie popekaja kartacze w gotowaniu, ale trzeba tez uwazac, zeby nie dac za duzo tej maki ziemniaczanj, zeby ciasto nie bylo az za twarde.

Temu w przepisie polecam na kartacze odmiany zemniakow z duza zawartoscia skrobii, jak np. Janka (we Francji gdzie mieszkam jest to odmiana Bintje lub Monalisa) i dodam jeszcze, ze najlepiej jest je kupowac nie myte z ziemia. Wtedy sa najlepsze i na kartacze i na babke ziemniaczana i na placki ziemniaczane i na frytki. Przy takich odmianach ziemniakow i takich proporcjach maki ziemniaczanej i ziemniakow gtowanych i surowych, jak w przepisie ciasto wychodzi idealne, nie za miekkie i nie za twarde i nie peka.

Inna przyczyna pekania twoich kataczy, moze byc za duzo gotowanych ziemniakow. Kartacze mozna robic bez dodawania wogole gotowanych ziemniakow, wtedy na 15 duzych ziemiakow daje sie tylko skobie zebrana z dna miski i mozna dodac 2 czubate lyzki maki ziemniaczanej (jak ktos lubi ciasto bardziej zwarte, lub wogole maki ziemniaczanej nie dodawac (jak ktos lubi ciasto miekkie). I tez wyjda dobre kartacze i nie popekaja. Gotowane zemniaki, zawsze w ilosci 1/3 ziemniakow gotowanych do ziemniakow surowych, (np. jak 15 ziemniakow surowych, to 5 ziemniakow gotowanych), dodaje sie tylko temu, zeby ulatwic sobie zycie, bo wtedy ma sie wiecej ciasta, tarkujac mniej ziemniakow, a kartacze sa tak samo dobre.

[nosferatku]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Przepis na okolo 22 kartacze, mozna zrobic z polowy porcji okolo 11 kartaczy)

Skladniki:

15 bardzo duzych surowych ziemniakow, najlepiej odmiany Janka, lub innej odmiany z duza zawartoscia skrobii
5 bardzo duzych ziemniakow ugotowanych i zmielonych w maszynce do mielenia miesa
1 kg miesa mielonego 70%wieprzowiny i 30% wolowiny
majranek, lub ziola prowansalskie do doprawienia nimi mielonego miesa
1 duza cebula
1 plaster grubosci jednego centymetra wedzonego boczku (fakultatywnie)
4 lyzki z czubkiem maki ziemniaczanej do ciasta
2 lyzki z czubkiem maki ziemniaczanej do mielonego miesa
olej
1 jajko
sol i pieprz

Obrac ziemniaki, umyc, zetrzec je na tarce do ziemniakow, takiej jak na placki ziemniaczane, lub w maszynce do miesa z wkladka do tarcia ziemniakow.

Starte ziemniaki wlewac partiami do pieluszki tetrowej ile wejdzie i je w tej pieluszce dobrze odciskac, tak wykrecac te pieluszke dodatkowo na nia naciskajac, az ciasto bedzie suche. Tej odcisnietej wody, nie wyrzucac. Odcisniete ziemniaki odkladamy do drugiego naczynia.


Jak wszystkie ziemniaki sa juz odcisniete, wode odcisnieta z ziemniakow zlewamy, trzeba uwazac, zeby nie wylac skrobii ziemniaczanej (maki ziemniaczanej, ktora ustoi sie na dnie miski). Te ustala make ziemniaczana dodajemy do odcisnietych ziemniakow razem z ugotowanymi wczesniej i zmielonymi w maszynce do miesa ziemniakami i 4 czubatymi lyzkami maki ziemniaczanej i dokladnie razem zagniatamy ciasto na jednolita mase.


Mieso mielone 70% wieprzowiny mielonej i 30% wolowiny mielonej wymieszac z 1 jajkiem, 2 lyzkami maki ziemniaczanej i doprawic sola, pieprzem i majrankiem lub ziolami prowansalskimi.


Nastepnie wstawiamy duzy garnek wody wypelniony 3/4 wysokosci garnka woda osolona. I w tym czasie jak sie woda bedzie gotowac formujemy kartacze. Nabieramy na reke ciasto, rozplaszczamy na rece na dlugosc i szerokosc reki i grubosc placka okolo 2 cm i na ten placek kladziemy owalna kulke miesa, wielkosci czubatej lyzki. Nastepnie zamykamy formujac owalna kulke.


Jak wszystkie kartacze beda juz uformowane, a woda w garnku bedzie wrzec to wrzucamy kartacze do wrzacej osolonej wody. Gotuja sie one okolo 45 minut.

Jak gotowanie kartaczy bedzie dobiegac konca, na patelni na oleju podsmazyc 1 cebule i 1 cm plaster wedzonego boczku, podsmazyc boczek na chrupko, polewac tym ugotowane kartacze. Mozna uzywac do tego tylko cebuli.

Moje kartacze na zdjeciach.

Załącznik 5023858 Załącznik 5023859

Ja je zrobię! Ja je zrobię na pewno. Są piękne. Rozczulające.
Dzięki!


Uwielbiam kartacze. Uwielbiam.

[Rena]

pozdrawiam zalozycielke watku my sie znamy z watku francuskiego. Melduje, ze kupilam juz fecule za 1 euro (franc. odpowiednik maki ziemniaczanej).

Ja tylko poproszę o przepis tu na kulinarnym o babe ziemniaczana, ktora sie chwalilas

co do samych kartaczy - ja nie znalam ich wczesniej, w moim regionie Polski sie tego nie robi, znam tylko pyzy .... marki HORTEX

[dysia77]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Fabiola, napewno wyjda, zawsze wychodza mi dobrze z tego przepisu. Powodzenia.

Pinaplesss, roznie je zwa, u mnie na suwalszczyznie kartacze, na podlasiu, czy Litwie cepeliny, gdzie indziej pyzy itp.

czyżbym wreszcie znalazła kogoś z mojego regionu?
gdzie dokładnie mieszkasz, jeśli to nie tajemnica?
Kartacze w mnie w domu robi głównie mój mąż i super mu to wychodzi

[pinaplesss]

Napisane przez dysia77

czyżbym wreszcie znalazła kogoś z mojego regionu?
gdzie dokładnie mieszkasz, jeśli to nie tajemnica?
Kartacze w mnie w domu robi głównie mój mąż i super mu to wychodzi

Ja pochodzę z Mazur, teraz mieszkam na Warmii

[dysia77]

Napisane przez pinaplesss

Ja pochodzę z Mazur, teraz mieszkam na Warmii

o proszę jak fajnie

[Lazurowewybrzeze]

Nie odzywalam sie jakis czas, bo kilka dni przed swietami, bylam uwieziona w kuchni, a potem swieta, wiadomo. Dzis juz tu we Francji po swietach, normalny dzien pracujacy, a w Polsce to jeszcze drugi dzien swiat. Tu swietuje sie tylko 24 wieczorem i 25 caly dzien.

Rena, pozdrawiam wzajemnie. Dokladnie znamy sie z francuskiego watku. Przepis na babe ziemniaczana podam tu na watku kulinarnym "Moje gotownie" (stworze nowy watek "babka ziemniaczana") bo nie bede juz zasmiecac watku francuskiego polskimi przepisami.

dysia77, zadna tajemnica, atualnie mieszkam w Marsylii (stad jestem na watku francuskim), a pochodze z Augustowa. Tez mi milo, jak spotykam na forum osoby z okolic. Spotkalam juz tu wczesniej dwie na jeszcze innym watku.

[Lazurowewybrzeze]

Dodalam jeszcze troche moich zdjec do przepisu. Teraz jest bardziej "obrazowy".