Mamusie maj - czerwiec 2014 część II

[asia27100]

hej

ja tez czytalam wlasnie ze mleko jeszcze nie, ale mozna juz inne produkty mleczne wprowadzac.

iemand nie dawaj tych jogurtów z nestle. to sam cukier. i nie musza stac w lodówce: to o czyms świadczy....

maly dostał dzisiaj mieso z kurczaka z marchewka i selerem na obiad.

[Myska0]

Napisane przez monijaaa

Myska dziekuje, wszystko powoli do przodu Kacper ma 6,5 miesiaca, jest wesolysz i ciagle gadajacym chlopcem, nie ma zabkow i sam nie siedzi.
Za to obraca sie na wszystki strony, pelza i przyjmuje pozycje do raczkowania

To chwila kiedy zacznie raczkować do przodu Dobrze, że wszystko ok. My też jeszcze bezzębne..

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez kasiab91

Myska no to fajna p dr skoro danonki karze dawac :p

Nauczy mnie ktos asertywnosci co do tesciowej? Przyniosla Oli soczki i inne duperele i kazala kupic jej o zgrozo lizaka !!! Wykoncze sie z nia. A nie umiem powiedziec wez sie wypchaj !

No też się mocno zdziwiłam, w sumie ja zapytałam o jogurt naturalny, a ona wywaliła z tymi danonkami. Mówiła, że w sensie takie jogurty dla dzieci..

Może TŻet niech jej coś powie? Albo olewka. Jak coś daje to odstaw i nie używaj i powiedz, że szkoda wydawać pieniądze.

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez wiola883

chce sprubowac małemu cukinie ale niewiem czy lepsza sklepowa czy mrozona jak myslicie ?

Myślę, że świeża będzie lepsza.

Różowa czapka? Dobre!

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez ab_cd

kurcze ja juz mam metlik w glowie wczoraj czytalam aktualny schemat zywienia i min bylo ze jogurt naturalny jako dodatek mozna juz stosowac zaraz sprobuje to znalezc.
"6. Alergeny: nie opóźniaj wprowadzania
Nie opóźniaj wprowadzania produktów, które mogą potencjalnie alergizować dziecko, czyli np. jogurtu, kefiru, twarożku, truskawek.
Niewielkie ilości przeznaczonych produktów mlecznych (ale tylko takich, które są przeznaczone dla niemowląt, np. jogurtu) możesz zacząć podawać już w 7. miesiącu życia (jednak nie jako samodzielny posiłek)."

a tu strona:
http://https://mamotoja.pl/nowy-sche...5669,r1p1.html

ja dzis dodalam mala lyzeczke jogurtu naturalnego do deserka...
wczesniej zrobilam wywar z indyka do zup ale mam to w kostkach po lodzie pozamrazane i czeka w pudelku jak jasiek skonczy 10 miesiecy bo chyba wtedy juz mozna robic zupki na miesie. Czy znowu cos zle mowie?

a tak w ogole wczoraj zrobilam krem z brukselki dla mlodego okolo 7 sztuk brukselki, pol marchewki i jeden ziemiak plus lyzeczka masla. Wczoraj nie chcial do tego buzi otworzyc zjadl moze ze 2 lyzeczki . Dzis dodalam duzo koperku i zjadl cala miseczke

no tak teraz doczytalam ze tam jest napisane jogurty dla dzieci, ale tez sa wspomniane kefiry wiec wydaje mi sie ze taki naturalny jogurt tez mozna stosować

Myślę, że od takiej ilości jogurtu nic się nie stanie, tylko trzeba mało dawać, bo żołądek nieprzystosowany.
Ania brukselki jeszcze nie jadła, a to dlatego, że ja nie lubię i mam uraz..

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Lucynka20xd

MyskaO fsjnie ze u Ani dobrze a moj tez sie wydziera nje przejmuj sie waga sie nie przejmuj moj to jeszcze 8 nie ma hihi a wazy 12 kg ale przez ten miesiac nic go noe przybylo

No to masz co dźwigać
Śmiać mi się chciało jak powiedziała, że nadwaga Ania ogólnie za dużo nie ważyła, ale teraz sporo przybrała i tylko się cieszyć

Znowu mnie dziś Ania "załatwiła" po lekarzu poszłyśmy na pocztę i na zakupy, a ta zasnęła w drodze powrotnej do domu.. Więc chodziłam z nią jakieś półtorej godziny! Znowu zmarzłam.. Już nie mam patentu jak się ubierać, bo wieje i szybko przemarzam jakoś. Jutro chyba nigdzie nie wychodzę, bo zapowiadają jakieś wiatry silniejsze..

Jestem znowu dziś padnięta jakaś.. Mam nadzieję, że ten stan szybko mi minie...

[carolyna86]

Napisane przez Myska0

Byłyśmy u lekarza. Ledwo zdążyłyśmy Ania płakała okropnie jak ją warzyli, mierzyli i lekarka badała Ale charakterek ma Ogólnie jest wszystko ok, a na wyniki moczu mam tylko dawać vit c, żeby zakwasić trochę organizm.. No i Ania ma nadwagę bo ma wagę 8 miesięcznego dziecka (a to już za 12 dni ). Waży 8540 g i mierzy 69 cm. Osłuchowo wszystko ok.

brawo za wymiary
co do pasteryzacji,to gotuję słoiczki ok.5 min

Napisane przez monijaaa

Kasia
a odnosnie tesciowej to wpusc jednym uchem a drugim wypusc, albo powiedz Tzetowi niech z nia pogada

to moja taktyka

Napisane przez Myska0

Znowu mnie dziś Ania "załatwiła" po lekarzu poszłyśmy na pocztę i na zakupy, a ta zasnęła w drodze powrotnej do domu.. Więc chodziłam z nią jakieś półtorej godziny! Znowu zmarzłam.. Już nie mam patentu jak się ubierać, bo wieje i szybko przemarzam jakoś. Jutro chyba nigdzie nie wychodzę, bo zapowiadają jakieś wiatry silniejsze..

Jestem znowu dziś padnięta jakaś.. Mam nadzieję, że ten stan szybko mi minie...

a czemu nie chcesz do domu z nią wrócić jak śpi? Boisz się że się przegrzeje?
Ja robię tak, że jak Miki zaśnie w trakcie spacerku, to w korytarzu podchylam okienko (takie małe mamy), ściągam osłonkę, rozpinam śpiworek i zdejmuję czapę (bo ma taką mega ciepłą) i on sobie drzemie w kombinezonie

[Iemand]

O, jak to miło, że mnie pamiętacie

Jogurty z nestle dałam małemu tylko raz, bo już nie wiedziałam co zrobić, bo żadne deserki mu nie wchodziły. Teraz mu daję hippa owoce i jogurt, ale to drogo wychodzi no i chcę mu właśnie taki serek naturalny z owocami wymieszać i może pójdzie. Na razie go oszukuję dodając do kaszki pół słoiczka z owocami, ale nie raz i to oszustwo wyczuje skubaniec. Bo owoce są ble... W ogóle nie chce, ani ze słoiczka, ani takich prawdziwych. Jedynie udaje mi się go przekonać do kawałka jabłka jak mu podaję w takiej siateczce do karmienia. I tyle. A reszta gryzie, szczypie i wyrywa zęby (których na razie nie mamy )

Ja gdzieś czytałam, że można na mleku krowim gotować np. budyń czy kaszki, pod koniec roku. Czyli dla naszych maluchów to jeszcze troszkę.

[santom]

czesc dziewuszki!!

znow dawno mnie tutaj nie bylo

tak slucham co pediatrzy podpowiadaja do jedzonka to az sie wlos na glowie jezy chyba z choinek po swietach pospadali

My z Lila od swiat zabkujemy, malo mam czasu na cokolwiek, bo czesto i gesto musze robic rzeczy z nia na rekach, a to zajmuje 2x wiecej czasu
no ale co sie dziwic, zaczely jej wychodzic 4 zeby na raz, 3 sa juz na wierzchu, a prawa gorna 2 cos sie przebic nie moze. i tak sie bujamy czasem z przerwami nocnymi po 4h ale nie ma tego zlego, tyle naraz wychodzi to i szybiej zamkniemy temat zabkowania mam nadzieje.
oprocz tego Lila wazy 8390 i ma 71cm

dziecko zrobilo mi sie blwowe samo, bo odmowila jedzenie z lyzeczki, wiec juz od jakiegos czasu wcina samodzielnie: nalesniki, placuszki, pulpeciki, dzis wszamala kanapke z jajeczkiem, pomidorem i pietruszka spagetti i inne wynalazki tez wciaga ze smakiem dzis na obiad byl losos pod beszamelem z brokula
Lila na szczescie reaguje bardzo dobrze na wszystko, wiec jakos nie boje sie jej podawac nowosci rowniez nabial(wczoraj wciagala nalesniki z jogurtem greckim i musem owocowym )
generalnie polecam Wam dziewczyny Blw, swietna sprawa

[madziuuula]

Napisane przez asia27100

hej

ja tez czytalam wlasnie ze mleko jeszcze nie, ale mozna juz inne produkty mleczne wprowadzac.

iemand nie dawaj tych jogurtów z nestle. to sam cukier. i nie musza stac w lodówce: to o czyms świadczy....

maly dostał dzisiaj mieso z kurczaka z marchewka i selerem na obiad.

O dobrze, że ktoś napisał o tych jogurtach bo już nie chciałam być kontrowersyjna

Monija ja też Cie pamięfam witaj

Dziękuje za komplementy dla chlopaków

Tak Justiwi już sie razem bawią, biją, gryzą i takie tam a jak krzyczą zawodowo


Kari jak będziesz już w temacie ćwiczeń i będziesz o mnie pamiętać, to napisz mi proszę jakie to cwiczenia na zrośnięcie Olaf ma niezrośnięte i wciąż słysze tylko "powinny sie zrosńąć" a na brzuszki jest za maly, jedynie jak z nogami u góry ćwiczy to w jakimś stopniu je wzmacnia, no ale nie wiem...

[santom]

a no i zostawie Wam malego bonusika

[Myska0]

Carolyna - u nas jest mega cieplo w mieszkaniu, a przy rozbieraniu Ania sie budzi, takze nie mam mozliwosci zostawienia jej w wozku w domu. Na klatce przeciez jej nie zostawie, a na balkon w taka pogode tez mi szkoda, zreszta jak przejade wozkiem przez salon to puzzle i cala podloga w piachu i co tam jeszcze kola naniosa.. No, wiec z nia chodze..

Santom - witaj Kochana super sobie radzisz i obys szybko zabki miala z glowy My bedziemy sie z tym bujaly chyba pare lat :/
To Twoja Lili wazy mniej niz Ania i jest wyzsza, a na twarzyczce Ania szczuplejsza jakby.. Przeslodka

[MamaKtosia]

Dzień dobry,

trochę mnie nei było, ale wiecie czas matki towarem deficytowym. Idę poczytać co tam u was.

[Lucynka20xd]

Mamaktosia santom witajcie ;-)

Santom sliczna gwiazdka ;-)

Dziewczyny co stosujecie na katar? Ja juz nie mam sily w nosie z tylu mu cos zalega od miesiaca mozliwe ze to od zebow? Nic nie pomaga... woda morska masc majerankowa.. I te arelozole co doktorka przepisala.. macie wy jakies sposoby? . Nie moze wogole przez nosek oddychac furczy okropnie :-(

Wlasnie usina w lozeczku oby nocka byla lepsza.

[carolyna86]

Napisane przez santom

czesc dziewuszki!!

witaj dziś o tobie myślałam
braow dla Lilii

Napisane przez santom

a no i zostawie Wam malego bonusika

o jaka głodomorra
i u was to prawdziwa zima

Napisane przez Myska0

Carolyna - u nas jest mega cieplo w mieszkaniu, a przy rozbieraniu Ania sie budzi, takze nie mam mozliwosci zostawienia jej w wozku w domu. Na klatce przeciez jej nie zostawie, a na balkon w taka pogode tez mi szkoda, zreszta jak przejade wozkiem przez salon to puzzle i cala podloga w piachu i co tam jeszcze kola naniosa.. No, wiec z nia chodze..

oj, to kicha

Napisane przez MamaKtosia

Dzień dobry,

trochę mnie nei było, ale wiecie czas matki towarem deficytowym. Idę poczytać co tam u was.

o ktosiowa!

ale se dziś pamięć odświeżyłam

[Myska0]

Napisane przez MamaKtosia

Dzień dobry,

trochę mnie nei było, ale wiecie czas matki towarem deficytowym. Idę poczytać co tam u was.

A ja ostatnio o Tobie myślałam i miałam na forum pisać ciekawe co tam u Ciebie

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez Lucynka20xd

Mamaktosia santom witajcie ;-)

Santom sliczna gwiazdka ;-)

Dziewczyny co stosujecie na katar? Ja juz nie mam sily w nosie z tylu mu cos zalega od miesiaca mozliwe ze to od zebow? Nic nie pomaga... woda morska masc majerankowa.. I te arelozole co doktorka przepisala.. macie wy jakies sposoby? . Nie moze wogole przez nosek oddychac furczy okropnie :-(

Wlasnie usina w lozeczku oby nocka byla lepsza.

Ja niestety nic nie poradzę

Trzymam kciuki oby noc była przespana...

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez carolyna86

oj, to kicha

Dlatego już się nie mogę doczekać kiedy znajdziemy jakiś domek i się stąd wyniesiemy....

Napisane przez carolyna86

ale se dziś pamięć odświeżyłam

Ja też

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Jem kolację i spadam spać..

Dobranoc mamuśki!

[justiwi]

MyskAo KARI warzywa mam ze sklepu, dzis akurat z tesco nie mam dostępu do innych jarzyn (nie licząc lidla) a wole swierze aniżeli mrożone no i nie będę dziecka wyjaławiać tylko "czystym" jedzeniem

Poza tym Wiktor dobrze reaguje na wszystko to i nie analizuję dogłębnie tego jedzenia. Od wiosny będę już siac swoje to kolejne warzywa będę już mieć własne

[carolyna86]

Napisane przez Lucynka20xd

Mamaktosia santom witajcie ;-)

Santom sliczna gwiazdka ;-)

Dziewczyny co stosujecie na katar? Ja juz nie mam sily w nosie z tylu mu cos zalega od miesiaca mozliwe ze to od zebow? Nic nie pomaga... woda morska masc majerankowa.. I te arelozole co doktorka przepisala.. macie wy jakies sposoby? . Nie moze wogole przez nosek oddychac furczy okropnie :-(

Wlasnie usina w lozeczku oby nocka byla lepsza.

ja jeszcze stosowałam inhalacje z soli morskiej i ciągle ściągałam gluty; i jeszcze kasza jaglana na odśluzowanie organizmu
oby pomogło

[Iemand]

Santom, a właściwie to po co Wam ten śliniaczek?
Nie no, tak serio to mała jest cudna

Ja bym chciała Michasia nauczyć jeść rączkami, ale jak mu daje coś do jedzenia to on to tylko rozwala, zrzuca na ziemię, albo tłucze we wszytko. Co się da to jeszcze rozerwie na części i tyle. W ogóle nie załapuje, że to się je. Za to zabawki wcina namiętnie. Nie pojmuję mojego dzieciaka

[MamaKtosia]

Myska o dziękuję u mnie nic nowego tylko czasu brak
carolyna
Iemand - to u wszystkich dzieci tak na początku wygląda. Trust me!

[Iemand]

Napisane przez MamaKtosia

Myska o dziękuję u mnie nic nowego tylko czasu brak
carolyna
Iemand - to u wszystkich dzieci tak na początku wygląda. Trust me!

Czyli dawać aż załapie?

[MamaKtosia]

Napisane przez Iemand

Czyli dawać aż załapie?

Tak

[karrrena]

Kari dzięki, ale zapewniam Cię, że to tylko wrażenie

Napisane przez Myska0

No i Ania ma nadwagę bo ma wagę 8 miesięcznego dziecka (a to już za 12 dni ). Waży 8540 g i mierzy 69 cm. Osłuchowo wszystko ok.
Czego się dowiedziałam:
- jogurtów jeszcze nie, tak jak Zamyślona wyżej napisała, chyba, że danonki (!) ;
- twarogi jeszcze nie - podobnie jak wyżej;
- jajecznica za krótko się smaży, żeby wybić salmonellę, więc jak ma się swoje pewne jajka to można, na maśle zwykłym;
- mogę podawać pieczywko (skórkę do ciumkania) i warzywa gotowane w większych kawałkach i zupki mniej papkowe robić (odkrycie );
- sadzać jak najkrócej, bo mięśnie same dojdą do tego jak będą gotowe. Na kolanach można jak dziecko się opiera.
I chyba tyle. Czekamy na zęby.
My po zupce już godzinkę temu. Zajadała dziś ziemniaczki z kurczakiem i kabaczkiem. Nieźle wcinała i tym samym wprowadziłam jej żółtko, bo tam jest w składzie
A jak pasteryzujecie słoiczki?

Nadwaga??? Buahahahaha
Ja nawet nad nabiałem się nie zastanawiałam, bo uczulony, ale jeśli zacznę, to myślę, że od koziego, ale to pewnie za kilka miesięcy, jak będę sprawdzała czy alergia minęła. Ale, że danonki polecają, to masakra jakaś.
Z sadzaniem to się zgodza z moimi rehabilitantami, i też zalecają trzymać w takim podparciu półleżącym, gdy dziecko jest oparte całym swoim ciałkiem. W ogóle dla naszych dzieci najlepsza pozycja teraz to jest na brzuchu, z niej zaczyna się raczkowanie, a więc i samodzielne siadanie, i próby wstawania.
Ja pasteryzuję 30 minut, może to kurczę za długo. Jak myślicie?

Napisane przez kasiab91

Nauczy mnie ktos asertywnosci co do tesciowej? Przyniosla Oli soczki i inne duperele i kazala kupic jej o zgrozo lizaka !!! Wykoncze sie z nia. A nie umiem powiedziec wez sie wypchaj !

Starsi ludzie chcą mieć swój wkład w wychowanie i chyba nie ma sensu im odbierać tej radości. Ja nic bym nie robiła, póki nie robi nic w stylu, że sama, bez konsultacji podaje dziecku coś, czego nie chce. Póki przynosi to ja bym tylko skomentowała, że tego np. nie chcę dawać czy coś. Ja z moją teściową, którą lubię, więc może stąd takie podejście, tak robię, że nie chcę psuć dobrej relacji między nami o jakieś pierdoły. W ciąży kupiła mi witaminy, a ja nie chciałam brać nic w tabletkach poza naturalnymi olejami omega, wtedy jej powiedziałam, że ja nie biorę, żeby oddała potrzebującym i tyle, ale jak kupiła mi startą suszoną różę (dobre źródło Wit. C) to podziękowałam i wzięłam i zresztą biorę

Napisane przez Lucynka20xd

A z tym sadzaniem to ja juz nie wiem moj jak dam go pollezaco to I tak sam siada z tej pozycji na plecach malo chce lezec kolan jeszcze nie odkryl.

Ale jest w stanie sam usiąść?
A siada z pozycji na brzuchu?

Napisane przez madziuuula

Kari jak będziesz już w temacie ćwiczeń i będziesz o mnie pamiętać, to napisz mi proszę jakie to cwiczenia na zrośnięcie Olaf ma niezrośnięte i wciąż słysze tylko "powinny sie zrosńąć" a na brzuszki jest za maly, jedynie jak z nogami u góry ćwiczy to w jakimś stopniu je wzmacnia, no ale nie wiem...

To ja polecę 2 ćwiczenia niepytana Wprawdzie mnie to nie dopadło, ale znam 2 ćwiczenie i się podzielę. Na tym fanpejdżu możecie znaleźć też moje zdjęcia jak ćwiczę jogę ciążową jako matka pokazowa Te ćwiczenia to oczywiście dla mam, nie dla dzieci. Z dzieckiem to przeszłabym się na rehab, u Staszka też to było, ale się zeszło po Vojcie.

https://www.facebook.com/mamaisport/...81200125431065
https://www.facebook.com/mamaisport/...81200125431065

Napisane przez carolyna86

ja jeszcze stosowałam inhalacje z soli morskiej i ciągle ściągałam gluty; i jeszcze kasza jaglana na odśluzowanie organizmu
oby pomogło

Kaszę jaglaną polecam na własnym przykładzie

[monijaaa]

Napisane przez madziuuula

Monija ja też Cie pamięfam witaj

Bardzo sie ciesze
A Synow masz cudownych

Napisane przez santom

a no i zostawie Wam malego bonusika

[santom]

Napisane przez Lucynka20xd

Mamaktosia santom witajcie ;-)

Santom sliczna gwiazdka ;-)

Dziewczyny co stosujecie na katar? Ja juz nie mam sily w nosie z tylu mu cos zalega od miesiaca mozliwe ze to od zebow? Nic nie pomaga... woda morska masc majerankowa.. I te arelozole co doktorka przepisala.. macie wy jakies sposoby? . Nie moze wogole przez nosek oddychac furczy okropnie :-(

Wlasnie usina w lozeczku oby nocka byla lepsza.

ja slyszalam jeszcze o zaparzeniu majeranku i postawieniu go kolo lozeczka, ponoc dziala cuda ale co do katarku to zgodze sie, moze byc od zebow. dzieci produkuja taka ilosc sliny, ze w pozycji lezacej to moze sie gdzies osadzac i zalegac. Lila np zesto kaszlu dostaje od nadmiaru sliny.

Napisane przez carolyna86

witaj dziś o tobie myślałam
braow dla Lilii

o jaka głodomorra
i u was to prawdziwa zima

oj, to kicha

o ktosiowa!

ale se dziś pamięć odświeżyłam

a zima juz minela:P odwilz przyszla kurka wodna i guzik z sanek.

madziula Papryk bije system

iemand no wlasciwie to nie wiem ale teraz sie wycwanilam i mam juz patent na spadajace resztki

[Myska0]

Dzien dobry

Wlasnie Ania usnela po karmieniu o 6.40. Ja nie wiem jak moj Maz we wtorek zrobil, ze Ania usnela mu praktycznie od razu po karmieniu.. Oblozy ja zawsze jakos poduszkami tak, ze zasypia, a ja tak nie potrafie i stoje nad nia i pilnuje, zeby sie nie przekrecala na brzuch.. Ehh..

Ktosiowa - masz czas na bloga to i tak podziwiam

Justiwi - ja tez sie zbieram do zwyklych warzyw, ale jakos panika nadal jest.. Marzy mi sie, zeby gotowac i dla nas i dla Ani to samo.. I dorwalas te piramidki do rosolu?

Karrrena - wydaje mi sie, ze chyba za dlugo ta pasteryzacja... A zupki czy dania wkladacie do normalnych sloikow czy po zupkach dla dzieci? Z tego co slyszalam to te male nie nadaja sie do pasteryzacji.. Prawda to to?

Zdrzene sie jeszcze i ja poki Anulka spi...

[agaaga89]

Napisane przez kasiab91

Agaaga ja Olce daje suszone do twarozku. Namaczam ke we wrzatku i pozniej bleduje z morelami to samo.

A ile się mają moczyć w tym wrzątku?

Widzę, że parę dziewczyn wróciło na wątek, witam

[Iemand]

Santom, a cóż to sposób? Podziel się

Jeszcze o zupkach zapomnialam napisać. Ja dopiero zaczynam więc mam pełen wachlarz możliwości. Chociaż mój dzieć to i tak by mógł tylko ziemniaka z masłem bez przerwy dodaje mu raz brokuly, raz kalafiora. Głównie z mrożonek.

Mój Michaś nie raczkuje. Z kolanek nogi prostuje jakby chciał wstawać. Może ominie ten etap po prostu.

A jeszcze Was zapytam o nocki. Budzą Wam się maluchy? Bo mój już zaczynał ładnie spać. Miał tylko po dwie pobudki i nagle znowu cuda. Dziś co półtorej godziny i nie chce usnac inaczej niż na cycu. Masakra.


Uwaga, piszę z phonka, więc czasem literka jest bez ogonka

[agaaga89]

Hela po nowym roku miała takie trzy nocki, że była nerwowa, budziła się z płaczem na smoczek, i dwa karmienia musiały być. A ostatni raz jadła dwa razy w nocy jak była jeszcze noworodkiem teraz już wróciła do jednej butli, ale z 10 razy w nocy wstaję znaleźć smoczka w pościeli w ciągu dnia też już nie śpi jak przedtem, także witaj w klubie

[kari1985]

Myska ja pasteryzuję o zgrozo godzinę i już wiem z kolejnych wpisów że za długo a w słoikach normalnych bo te małe nie łapią pasteryzacji, tzn zakrętki nie łapią... a z tą nadwagą to śmiech na sali, zresztą ja jestem zdania że takie małe dzieci krzywdy sobie nie zrobią- jedzą tyle ile potrzebują i kropka.

[justiwi]

Czesc u nas całkiem fajna nocka bo spal od kapieli ponad 4 godziny co mu sie juz daawno nie zdarzylo i potem tez spal 3 godziny bo jadl o polnocy i o 3 a potem to juz nie pamietam o ktorej bo nie patrze na zegarek


Monijaa witaj


Iemand u nas od narodzin sa 3 karmienia w nocy


Santom blw pełną buzią super

[kari1985]

Napisane przez kasiab91

Monijaa witaj najdrozsza Jak dawbo Cie nie "widzialam".
Coesze sie ze watek znow wraca na wlasciwe tory

Myska no to fajna p dr skoro danonki karze dawac :p

Nauczy mnie ktos asertywnosci co do tesciowej? Przyniosla Oli soczki i inne duperele i kazala kupic jej o zgrozo lizaka !!! Wykoncze sie z nia. A nie umiem powiedziec wez sie wypchaj !

Ja też nie jestem asertywna, ale umnie raczej teściowa wcześniej pyta, za to moja mama szaleje ale z nią sobie radzę

[justiwi]

Napisane przez kari1985

Myska ja pasteryzuję o zgrozo godzinę i już wiem z kolejnych wpisów że za długo a w słoikach normalnych bo te małe nie łapią pasteryzacji, tzn zakrętki nie łapią...

Ja mam normalne sloiki ale o małej pojemności bodajze 75ml i pasteryzowalam je okolo 3-5 minut.

30minut to moim zdaniem za długo.
Jak robiłam jesienią przetwory to.np sok malinowy lałam goracy i pi zakreceniu sloik fo gory dnem i nakretki trzymaja. Sloiczki pasteryzowalam bo zupka jak nalewslam nie byla juz gorąca: )

[kari1985]

Napisane przez ab_cd

kurcze ja juz mam metlik w glowie wczoraj czytalam aktualny schemat zywienia i min bylo ze jogurt naturalny jako dodatek mozna juz stosowac zaraz sprobuje to znalezc.
"6. Alergeny: nie opóźniaj wprowadzania
Nie opóźniaj wprowadzania produktów, które mogą potencjalnie alergizować dziecko, czyli np. jogurtu, kefiru, twarożku, truskawek.
Niewielkie ilości przeznaczonych produktów mlecznych (ale tylko takich, które są przeznaczone dla niemowląt, np. jogurtu) możesz zacząć podawać już w 7. miesiącu życia (jednak nie jako samodzielny posiłek)."

a tu strona:
http://https://mamotoja.pl/nowy-sche...5669,r1p1.html

ja dzis dodalam mala lyzeczke jogurtu naturalnego do deserka...
wczesniej zrobilam wywar z indyka do zup ale mam to w kostkach po lodzie pozamrazane i czeka w pudelku jak jasiek skonczy 10 miesiecy bo chyba wtedy juz mozna robic zupki na miesie. Czy znowu cos zle mowie?

a tak w ogole wczoraj zrobilam krem z brukselki dla mlodego okolo 7 sztuk brukselki, pol marchewki i jeden ziemiak plus lyzeczka masla. Wczoraj nie chcial do tego buzi otworzyc zjadl moze ze 2 lyzeczki . Dzis dodalam duzo koperku i zjadl cala miseczke

no tak teraz doczytalam ze tam jest napisane jogurty dla dzieci, ale tez sa wspomniane kefiry wiec wydaje mi sie ze taki naturalny jogurt tez mozna stosować

Mi wczoraj pediatra mówił że można jogurty dawać już Adrianowi ale takie dla dzieci, choć danonki odradza, a ja znam tylko nestle jeszcze, szału w składzie nie robią

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez justiwi

Ja mam normalne sloiki ale o małej pojemności bodajze 75ml i pasteryzowalam je okolo 3-5 minut.

30minut to moim zdaniem za długo.
Jak robiłam jesienią przetwory to.np sok malinowy lałam goracy i pi zakreceniu sloik fo gory dnem i nakretki trzymaja. Sloiczki pasteryzowalam bo zupka jak nalewslam nie byla juz gorąca: )

dzięki Justiwi nawet nie wiesz ile czasu dzięki Tobie zaoszczędzę (i gazu)