Odchudzanie czas zaczac.

[tuptus69]

Witam. Za niecale 3 miesiace koncze 25 lat. Chcialabym zrzucic do tego czasu z 7-8 kg. ALe jak to jest z odchudzaniem, zawsze po 2-3 dniach plajtuje i dalej jem tak jak wczesniej. Chcialabym zebyscie mi pomogly, a moze ktoras z Was przyl;aczy sie do mnie? Mam 173 wzrostu. I przerazicie sie... Waze 95 kg. Mam 110 cm w biodrach, 89 w talii i 110 w biuscie. Maly wieloryb nie? Eh... Znaniedbalam sie... Szczegonie na studiach.. Kebaby, pizze... Wiec jak? Pomozecie mi? Moze macie jakies dobre sposoby? Jak pozbyc sie tluszczyka z brzucha oraz z ud? POMOZCIE. Pozdrawiam.

[tuptus69]

A i zaczynam od jutra... Jutro jest 15 czerweic... 2,5 miesiaca walkie przede mna...

[Purszi]

Przyłączam się. KOńcze 25 lat też za 2 miesiące ale plus 10 dni Zostałam sama bo mój men wyjechał na roboty (emigracja, hehe ), więc bedzie mi lżej, bo jak on jest to jemy to samo, aczkolwiek ja gotuję, więc jemy raczej zdrowo. Mało tlustego i takie tam. Sposobem przemycam na jego talerz warzywa, bo jak wiadomo facet raczej nie przepada za nimi.
No ale wracając do tematu
ważę 66 kg. wzrost 169. Wielki tyłek, nogi i brzuch to coś co chciałabym żeby koncem wrzesnia zniknęło (aczkolwiek tyłek może zostać - mój S. go lubi )
NO...to do roboty
CO polecam to ruch ruch i ruch. Duuuzo spacerów, jesli masz czas. Ladna pogoda, wiec nic nie stoi na przeszkodzie..no, moze zajęcia, które masz. Bo nie wiem
Kiedyś byłam na South Beach Diet, polecam to gorąco, ale jeśli boisz się rygorystycznych pierwszych 2 tygodni, to podkradnij troche pomysłów z tej diety, naprawde warto. Ja postanowiłam przejść na nią i ograniczyć kalorie do 1000. Zobaczymy...
POzdrawiam gorąco. Będziemy się wspierać bedzie raźniej i lepiej

[tuptus69]

To jest nas juz 2 sprobuje ta dietke, chociaz ja przestudiuje moim grzechem jest podjadanie wieczorami... caly dzien mgoe nic nie jesc ale jak juz jestem w domu to tragedia, zawsze cos kusi zeby skonsumic... nNa dobry poczatek zeby mi sie lepiej odchudzalo i na poprawe humorku zrobilam sobie dzisiaj pazurki;d a co do gotowania to ja tez gotuje... ale moj chlop to jak miecha i pyrow nie ma na obiad to caly czas glodny chodzi. wiec zupy jadam tylko ja. a jak ugotuje dla niego to juz mi sie osobno dla siebie nie chce. to wezme z 4 pyrki, kawalek mieska i mam obiad. Ostatnio ograniczylam sie. tzn zmniejszylam porcje i to sporo, i zamias slodyszy mam owoce. musze miec tylko silna wole i tymi wieczormi nie jesc. Kiedys chocilam na silke, to w ciagu 2 miesiacy 8kg schudlam. no ale wtedy to rzeczywiscie o 17 silownia, tak z 1,5 godziny, no i pozniej tylk butelka wody albo herbatki. ZIolowe albo czerwona. Trzeba sie wziasc w garsc.

[Domi22]

Hello. Ja tez bede tu do Was zaglądac ja jestem od prawie 2,5 miesiecy na south beach. Takze polecam goraco!! Fakt, moze pierwsze dwa tygodnie nie sa latwe szczegolnie teraz gdy tyle owocow, ale mysle, ze warto sie troszke pomeczyc, bo efekty sa. Ja przez piersze 2 tygodnie schudlam jakies 4-5kg. Potem jest juz wolniej, ale za to zdrowo Duzo warzywy, bialka, a malo weglowodono i tluszczy. Naturalnie ruch to podstawa. Nawet kilkanascie brzuszkow i przysiadow dziennie i bedzie dobrze Ja mam kilka drobnych sprzetow w domu tj. twisterek, orbitrek, agrafka, hula hop czy skakanka i korzystam z nich. Poza tym basen, ktory jest swietny na walke z cellulitem Ja mam 22 lata, ok. 167/8 cm i waga poki co 70 kg. Dąze do 60 kg 3mam kciuki za Was

[Purszi]

super! ciesze się, że mam grupe wsparcia

[tuptus69]

To mowicie plazowa dieta... Kurcze ciezko bedzie... Teraz... Zwolenniczka owocow jestem... czeresienki... wisnieki..truskawki... bananki;p Pisalam ze zaczynam od dzis, ale chyba lepiej dla mojej motywacji bedzie od jutra. Bo to poniedzialek. na razie 3 dni robie juz brzuszki. 4x50. powoli zaczne dodawac inne cwiczenia.
A jutro na sniadanie kalafior. Na obiad moze kuraka kupie i ugotuje piers z kalafiorem;p a na kolacje nie wiem... Moze Wy mi pomozecie w dobrze menu? macie jakies ciekawe pomysly na te 2 tygodnie?

[tuptus69]

A co do basenu to tez slyszalam ze jest dobry... no ale ... jeszcze trzeba sie wcisnac w stroj prawda?;p

[tuptus69]

Ja pierdziule... 2 tygodnie na kalafiorze... i jajkach... a keczup chociaz moge uzywac? czy tez zabroniony? eh... ja chyba nigdy nei schudne... bede oblesna grubaska z faldami tluszczu na brzuchu i wielkimi udziskami... ((

[Purszi]

Tuptus!!!!!!!! Przeciez to tylko 2 tygodnie. Szybko miną. A jeszcze szybciej, jak nie bedziesz o ty myslela...i jak wytrzymasz to pomysl sobie jak sie bedziesz czuła ja stosowałam te diete. 3 lata temu. Normalnie cudo. Tyle ze pojechalam do anglii no i czar prysl, bo trzeba bylo sie utrzymac przy zyciu a jedzenie takie, ktore ja chcialam jesc bylo drogie
no, ale powracajac do tematu - schudlam wtedy od lutego do czerwca 10 kilo!!! i to nie woda, ale normalny wstretny tluszczol. I nie przestrzegala rygorystycznie tego. Na poczatku moze i tak,a le potem, bylam caly czas na pierwszej fazie, ale popelnialam grzeszki typu jogurcik, kefirek, jabluszko.... czasem chlebek wasa. nie myslalam o jedzeniu. Przez prawie pol roku nie jadlam makaronow, ryżów i kasz. Ziemniakow nawet przez rok jakis nie jadlam. nie czulam potrzeby.
do slodkiego mnie nie ciagnelo.
no. badz dobrej mysli, rob sobie salatki - pomidory, rzodkiewka, ogorek, kurczak gotowany... przeszukaj sobie jakies fora z przepisami - dziewczyny co niektore maja wspaniale pomysly

Pozdrawiam, badz wytrwala!!! pomysl sobie jak sie bedziesz czula za 2 miesiace!! szczupla i piekniejsza!

[Domi22]

Popieram przedmowczynie 2 tygodnie bez owocow to nic w porownaniu z efektem! Tuptus dlaczego piszesz, ze 2 tygodniena jajkach i kalafiorze? Mozna jesc przerozne warzywa (poza burakami, ziemniakami i kukurydza), ryby, drob (kurczak, idnyk) drobiowe wedliny, chudy ser, serki wiejskie, biale, jogurty naturalne, orzechy, migdaly itp. Zamiat kanapek z chleba rob sobie zawijaski - salata, ser,wedlina, papryka i jakietam chcesz warzywka. Z jajek - omlety (na slodko, z warzywami itd). Ponadto rozne salatki itd. Dziewczyny czesto robia omleta na zimno z warzywami i kurczakiem np. do pracu lub szkoly. http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196551 tu jest tego wiele wiecej Uwierz, ze przez dwa tygodnie nie zdazysz wyprobowac wszystkiego, a o slodyczach i owocach nawet nie pomyslisz! Mozna pic herbate czerwona i zielona i kawe rozpuszczalna. No to tyle z mojej strony Jak cos zapraszam na watek diety plaz poludnia POWODZENIA

[Purszi]

yyyyyy, z tymi serkami i jogurtami to nie w pierwszej fazie..ale głowa do góry tuptus!!!jest naprawde multum przepisow na te 2 tygodnie

[tuaneczka]

Dziewczyny, ja też chcę sie przyłaczyć od dzisiaj. Ważę 56 kg przy 160 cm. Teoretycznie niby norma, ale w życiu jeszcze nie byłam tak gruba, wszystkie spódnice podchodzą mi do góry, bo pewna część ciała się nie mieści))moim problemem jest to, ze jeżdżę często w delegacje, zazwyczaj z kimś, ponadto strasznie lubię wypic sobie piwko od czasu do czasu,a z kolei nie cierpie pic mody mineralnej, szcególnie niegazowanej. Dodatkowo praktycznie w ciągu dnia nie jem, a wieczorem włączam odkurzacz przy lodówce.Chcę zrzucić jakieś 4 kg. Wczoraj byłam na basenie, ale oczywiście po powrocie do domku nadrobiłam wszystko pysznym makaronem...A jeszcze dzisiaj mecz, jutro delegacja z chłopakami, którzy na bank wyciągną na małe z pianką. Nic to, dam radę i proszę o wsparcie!

[Domi22]

Napisane przez tuaneczka

Dziewczyny, ja też chcę sie przyłaczyć od dzisiaj. Ważę 56 kg przy 160 cm. Teoretycznie niby norma, ale w życiu jeszcze nie byłam tak gruba, wszystkie spódnice podchodzą mi do góry, bo pewna część ciała się nie mieści))moim problemem jest to, ze jeżdżę często w delegacje, zazwyczaj z kimś, ponadto strasznie lubię wypic sobie piwko od czasu do czasu,a z kolei nie cierpie pic mody mineralnej, szcególnie niegazowanej. Dodatkowo praktycznie w ciągu dnia nie jem, a wieczorem włączam odkurzacz przy lodówce.Chcę zrzucić jakieś 4 kg. Wczoraj byłam na basenie, ale oczywiście po powrocie do domku nadrobiłam wszystko pysznym makaronem...A jeszcze dzisiaj mecz, jutro delegacja z chłopakami, którzy na bank wyciągną na małe z pianką. Nic to, dam radę i proszę o wsparcie!

Witamy serdecznie 4kg to naprawde malo i szybko to zrzucisz jesli tylko zastapisz obfita kolacje - obfitym i zdrowym sniadaniem, dolaczysz cwiczenia i ograniczysz jedzenie niektorych produktow. Woda mineralna... Ja tez jej nigdy nie cierpialam, ale zaczelam od gazowanej, bo jak dla mnie jest/byla lepsza w smaku. Teraz picie wody weszlo mi w nawyk i zaczynam pic niegazowana lub lekko gazowana. Piwko...hmm.. a moze zamiast piwka lampka czerwonego wina? Pozdrawiam

[Purszi]

co do wody mineralnej to ja też jej nie lubilam. Tzn nawet nie przykladałam uwagi zbytniej do niej. A teraz? Potrafie z moim chłopakiem 5-6 litrów dziennie (takie duże butle kupujemy). i dziwimy się ze tak duzo pijemy i ze szybko schodzi. Pijemy żródlaną. I nie pijam jej z butelki, jesli jestem w domu. Leje sobie do kufli 0,5l, i podpijam sobie. to mój spośób.

A tak poza tym to właśnie spożywam kolacyjke - chudy serek biały, troche fety fetikos, pomidor i wędzona rybka..mniam
Znacie jakiś dobry przepis na szpinak? mam ochote go zrobic ale nie wiem z czym. I żeby nie był z makaronem, bo staram sie unikać Pozdrawiam!

Tuptus daj znać jak Ci idzie! dzis poniedziałek!

[tuptus69]

Heh mi idzie za***iscie wczoraj na obiad pizza;p w nagrode za 4 z egzaminu;p a dziisja na obiad 1 pyrka, kalafior i troche mieska z kuraka. i oczywiscie surowa. Ja opanuje swoja diete;p po co mam sie torturowac;p duuzooo sexu;d nie no zartuje. ale serio. musze ogrniczyc jedynie spozywanie kolacyjow. bo mam tez tak ze odkurzacz dopiero mi sie wieczorem wlacza. kolacji dzisiaj nie jem, chyba ze surowa z kapuchy i marchewki
a co tam u Was dziewczynki:

[Domi22]

Hello, ja oczywiscie trwam przy SBchoc wczoraj i dzisiaj lekko zboczylam z toru (ciasto, lody), ale chyba moj organizm potrzebowal cukru. Jeszcze tydzien, zdam ostatni egzamin (albo sprobuje zdac) i ostro biore sie za siebie Aha, jedyne co to nie zadniedbuje ćwiczen Niestety jem za mało "konkretnych" rzeczy, ale po prostu nie mam czasu...buu...
Purszi ja tez teraz wypijam jakies 3 litry dziennie wody, a jak siedze w domu to nawet 4 + herbata czerwona. Ale dobry pomysl z tym nalewaniem wody do szklanki tez tak bede robic, bo herbate to juz pije w takich duzych szklankach zeby za czesto nie chodzic do kuchni
3majcie się dziewczynki

[tuptus69]

dobra... zupa z bobra... wiem niegrzeczna jestem;p ale u mnie tak z dietami przewaznie jest. ale dzisiaj wracam ze szkoly na piechte;p to jakies 4 km. zaraz musze tabletke lyknac bo mi lekarz przepisal na wrzody... wode w domu jzu mam... moj do 15 w pracy, ze szkoly wroce ok 13, zrobie mu obiad... a ja surowke na obiad skonsumie, bo juz na kurczaki nie moge patrzec a kochanie sobie zaarzyczylo. a poznniej mamy na silownie isc. wole to niz basen;] bo co bedziemy caly dzien w domu siedziec... to wieczorem sie odezwe co tam ciekawego skonsumilam. kusi mnie zeby sobie kapusniaka zrobic. ale marchewke cala wykorzystalam do salatki;p bedzie trzeba zrobic po drodze;p ooo i groszek jeszze na obiad bedzie... a na kolacje kapusniak;p

[Purszi]

a ja? ja od jutra zaczynam prace. takze siedzenie od 8 -1 6 w robocie. mam przygotowana wode i 2 seki homogenizowane, rzecz jasna 0% w zasadzie jestem zadowolona z mojej diety od soboty. trwam przy jakichś 1000-1200kcal. zobaczymy... mam tez nawyki pewne, ktore zostaly mi SBD. no wspomnianej u Tuptusia marchewki nie jem ani kukurydzy. no i teraz brak mararonow, ryzow i te pe aaaa, jeszcze co hehe, czytalam kiedys o diecie niełączenia. no i to tez gdzies tam mi utkwilo i staram sie do tego tez stosowac dzis na kolacje znow była rybka wędzona (uwielbiam, chociaz został mi teraz zapach na rękach, którymi latam po tej klawiaturze a do rybki bialy chudy serek....

A co do herbaty, heheee. Domi ja tez pijam w duuuużych kubkach i też czerwona (juz mam nawyk od kilku lat - inne herbaty mi nie smakują). nie potrafie juz nawet w małym pić. i jak chodze do kogoś i mi dają taki mały to aż nie umiem go trzymac
Pozdrawiam dziewczynki