2014-05-27, 08:02 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Kolejna się rozwodzi...
Czytam historie rozwodowe tu opisane i nie potrafię znaleźć podobnej do mnie. Mam mętlik w głowie jeżeli chodzi o formalności, dlatego proszę o poradę.
Podjęłam decyzję o rozwodzie. Zanosiłam się z tym już ładnych kilka miesięcy. W niedzielny wieczór mąż znów pokazał na co go stać, wywlekł mnie śpiącą z córeczką z łóżka, krzyczał, szarpał i kazał się tłumaczyć z wiadomości na portalu społecznościowym (podziękowanie kolegi z pracy za złożenie życzeń urodzinowych) a dziecko leżało w łóżku i płakało „mama!mama!) Teraz już nie bałam się powiedzieć mu że chcę rozwodu i jak tylko znajdę sobie miejsce gdzie mogę się przenieść- wyprowadzam się z domu. Sedno sprawy: jesteśmy 3,5 roku po ślubie, mamy córkę 21 miesięcy, mieszkamy na wynajętym, jednak gdy miała urodzić się córka kupiliśmy działkę by się budować. Oboje pracujemy, ja zarabiam więcej. Mąż niejednokrotnie robił mi akcje jak opisana powyżej, choć ta była jeszcze słaba. Kochać przestałam go w momencie gdy rzucił mną tak że uderzyłam głową o chodnik, czyli od zeszłych świąt BN. Zachowuje się tak gdy wypije, choć gdy nie pije znęca się nade mną psychicznie a i zdarzy mu się mnie popchnąć. Nie chce rozwodu z orzekaniem o winie bo chcę go mieć jak najszybciej. Nie mam obdukcji, 2 lata temu mnie uderzył poszłam do lekarza i mnie odesłała bo nie ma uprawnień a i siniaki takie słabe. Brak słów. Odchodziłam i wracałam z powrotem ok. 4 razy. Tydzień ok. potem znów stawał się taki jakiego nie nawidzę. Nie sypiamy ze sobą od 4-5 miesięcy, choć wcześniej i tak sząłu nie było. Robiłam to bo musiałam. Mieszkamy razem, ja robię wszystko w domu, jego głównie nie ma, a jak robi to przy obejściu domu. Ja płacę rachunki, robię zakupy dla nas wszystkich, dlatego czasem pod koniec miesiąca braknie mi mojej wypłaty i proszę go o jakąś kwotę żeby zrobić zakupy (poza tym jego pieniędzy nie widzę.) Z zewnątrz jest normalnie ale nie funkcjonujemy jak normalne małżeństwo już długo. Moje pytania: -Czy mogę złożyć pozew o rozwód mieszkając z nim? Czy sąd nie da nam rozwodu bo mieszkamy razem? Albo lepiej się wyprowadzić, pomieszkać trochę i dopiero żłożyć wniosek? -lepiej jest sprzedać działkę którą mamy na kredyt jeszcze przed rozwodem? -składać pozew samej czy lepiej wziąć adwokata z urzędu? (dostanę adwokata jak pracuje i teoretycznie stać mnie by opłacić normalnego?) Nie ma tu czego ratować, jestem w końcu zdecydowana, dlatego nie proszę o rady dot.terapii czy innych kół ratunkowych. Z góry dziękuję za zrozumienie i dobre rady.
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 08:28 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
złoż pozew,po co ci adwokad? zastanów się nad swoim żyiciem i zmień go diametralnie.nie bądź niewolnicą i chłopcem do bicia. jak zmienisz myślenie to wróć,a poradzę co dokładnie co dalej,bo w przeciwnym razie szkoda mojego czasu na rady,skoro niewiele chcesz zmienić w życiu córki i swoim.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
2014-05-27, 08:41 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
chcę się wyprowadzić tylko na razie nie mam gdzie, trochę potrwa zanim coś w tej sprawie załatwię. Chciałam tylko wiedzieć czy musi być jakiś minimalny czas "niemieszkania" razem aby sąd orzekł trwały rozpad małżeństwa. Właśnie o to pytam czy adwokat będzie potrzebny czy dam radę sama.
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 08:42 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 56
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Możesz składać pozew o rozwód mieszkając z nim, możesz później. To nie ma żadnego znaczenia dla sądu.
Działkę lepiej sprzedać teraz, nawet schodząc z ceny. Po rozwodzie małżonek może być złośliwy i nie sprzedasz działki. Sugeruję przynajmniej wizytę u adwokata. To nie są bardzo duże pieniądze, a on najlepiej doradzi ci rozwiązania. Nie musisz go brać ze sobą do sądu, tzn. nie musi Ciebie reprezentować, ale warto skorzystać z porady prawnej. Zwłaszcza, że macie wspólne dziecko. Ja mam rozwód bez orzekania o winie, bo chciałam szybko. Dzisiaj bardzo tego żałuję. Co więcej, nie skorzystałam z adwokata, bo wydawało mi się, że rozwód bez orzekania o winie jest prosty, mój małżonek jest cywilizowanym człowiekiem, więc się dogadamy. Do dzisiaj (czyli od 20 lat) mamy wspólną działkę (!), z którą nie mam co zrobić, bo eks nie zgadza się na jej sprzedaż, a nie chce mnie spłacić, bo nie ma pieniędzy. Ot tak, z czystej przekory, albo może złośliwości. Ponieważ podobnych scenariuszy znam dziesiątki, dlatego sugeruję jednak wizytę u adwokata. |
2014-05-27, 09:03 | #5 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
- jeśli nie chcecie babrać się w kupie nazwanej podziałem majatku, to dobrze się dogadać, wspólnie sprzedać działkę, spłacić resztę kredytu i resztą pieniędzy podzielić się po połowie, chociaż nie wiem czy twój mąż będzie chciał się dogadać, jeśli jest agresywnym człowiekiem, raz moze się zgodzić, drugi raz zmienic zdanie a jak sobie wypije i mu koledzy w głowie namieszają to jeszcze różne historie mogą się wydarzyć. Pamiętaj, ze do podziału masz nie tylko działkę budowlaną, ale też ruchomości, których wspólnie dorobiliscie się w takcie trwania małżeństwa. I to nie są żarty, bo myśląc tu o droższych rzeczach typu plazmy, kina domowe, pralki itd. słyszałam o sytuacjach, gdzie ludzie chcieli dzielic pen drive. - nie powiem Ci jak jest ze staraniem sie o adwokata z urzędu jeśli pracujesz i stać by cie na to było, wiem, ze głównym uzasadnieniem starania się o takiego obrońcę jest to, ze opłacajac adwokata z wyboru narazisz siebie i swoje dzieci/dziecko na to, ze nie starczy wam na zapewnienie sobie godziwego bytu itd. Myślę, że dobrze byłoby iść na jakąś poradą, wtedy też możesz sie umówić, że adwokat sporządzi dla Ciebie pozew, można podpytać jakie kwoty wchodzą w grę jeśli chodzi o sprawę rozwodową. I najwazniejsze dziewczyno, staraj się o rozwód z orzeczeniem o winie! Sama tego nie zrobiłam, ale niejednokrotnie w sądzie jestem pytana o to chociażby przy sprawach o podwyzszenie alimentów. Nie wiem, czy to coś akurat zmienia, ale jakis wpływ widocznie ma. Też byłam w podobnej sytuacji, moje dzieci były już starsze, a były mąż z przemocą się nie krył, nieraz dzieci widziały, jak mamusi się dostało. Teraz cenię sobie spokój, przede wszystkim niezależność. Moje dzieci nie żyją w stresie, a ja na nowo układam sobie życie. Tobie też tego zyczę, tylko w końcu zacznij działać! ---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ---------- lauratini spróbuj też założyć sprawę o rozwód z podziałem majątku. Wiem, ze udaje się to tylko w takich sytuacjach, gdy byli małżonkowie są zgodni co do podziału, bo na rozwody sądy mają zwykle pół godziny na parę z mojego własnego doświadczenia..... po rozwodzie jestem prawie dwa lata, od roku toczy się sprawa o podział majatku, bo nie dogadaliśmy się między sobą. teraz spisaliśmy za posrednictwem adwokatów ugodę jeśli chodzi o ruchomości, (ja zabrałam część ze sobą, część została u byłego męża), natomiast do wyceny ruchomości został powołany biegły i na chwilę obecną nie znam nawet terminu kolejnej rozprawy. Dla osób, które mają możliwość dogadania się nie polecam sądów, to wcale nie jest przyjemność, a jedynie publiczne pranie brudów. |
||
2014-05-27, 09:14 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
2014-05-27, 09:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
dziękuję,
wiem że dawno powinnam odejść, słaba i głupia jestem. Ciągle się boję, ja już w sobie myśl o odejściu trzymałam tyle czasu i bałam się rozmowy z nim. Potrzebuję kopa, dzisiaj pakuje rzeczy i szukam miejsca gdzie mogłabym się zatrzymać.
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 09:29 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
I dawaj znać jak u Ciebie. |
|
2014-05-27, 09:38 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
pójde do rodziców na kilka dni żeby pomyśleć co dalej, tylko jak już wiem z autopsji będzie nas nękał i błagał o powrót (moi rodzice mieszkają kilka domów od nas). Będę musiała przekonać babcię żeby mnie przygarnęła, mieszka sama, kilka miejscowości dalej. Tylko to może być skomplikowane - mieszka na wsi typu "co ludzie powiedzą". Jak się uda to będzie najlepsza opcja. Mam też problem tego typu, że pracuję 30 km od miejsca zamieszkania, a nie wiem czy samochód wywalcze, bo mamy 2 i obydwa zarejestrowane na niego.
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 09:43 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
|
|
2014-05-27, 09:58 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
nie ja się przejmuję, pisałam o babci do której chciałabym się przenieść.
Jeden samochód przed, drugi w trakcie, wezmę drugi
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 10:02 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
dobrze byłoby,gdybyś miała obdukcję,a jeśli nie masz, to w przyszłosci zadbaj o to.
nie ,żebym ci wróżyłą źle,ale może być roznie,kiedy "pan i władca" dowie się,że jgo "niewolnica" ucieka . nastaw się rownież na walkę o dziecko,czuję,że on łatwo nie odpuści co do adwokatów.zależy,czy jesteś osobą waleczną,odważną,czy bojaźliwą.jesli to pierwsze,to adwokaci prócz wiedzy prawnej niewiele wygrywają na polu bitwy sądowej.to tylko wyrzucanie pieniędzy. są fora prawne z poradami www.forumprawne.org.,lub portale,gdzie ludzie pomogą ci znaleźć dobre rozwiązanie.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. Edytowane przez Shira Yuki Czas edycji: 2014-05-27 o 10:05 |
2014-05-27, 10:06 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Ano pewnie nie odpuści, teraz będą prośby a za nimi groźby, miejmy tylko nadzieje ze autorka wątku się nie rozmysli jak szanowny oprawca będzie przysięgał ze się zmieni
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk |
2014-05-27, 10:06 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Noe myśl o sobie w ten sposób. Pomyśl sobie, ze teraz musisz być silna i dasz rade mimo wszystko dla siebie i córeczki. A jeśli chcesz z nim zromawiac to rob to przy kimś, nie zostawajz nim sama. A co Twoi rodzice o tym myślą? Masz ich wsparcie?
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
2014-05-27, 10:15 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Wiesz, ja też się bałam, nawet w momencie kiedy nie mieszkaliśmy juz razem, ale im więcej teraz zrobisz dla siebie i dziecka, im bardziej teraz o siebie i dziecko zawalczysz tym wieksza pozniej bedziesz mieć satysfakcje. Staraj się też mieć kogoś przy sobie w trakcie rozmów z byłym ewentualnie dyktafon żeby mieć dowody, porozmawiaj z przyjaciolka rodzicami, niech pozniej nie wyjdzie ze o niczym nie wiedza bo możliwe ze bedziesz potrzebowała dowodów lub świadków przeciw mezowi
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk |
2014-05-27, 10:23 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Tym razem nie odpuszcze, kiedyś odpuszczałam, bo jeszcze kochałam, miałam nadzieję, że się zmieni i wracałam. Ostatnio jak wróciłam po tygodniu zdałam sobie sprawę, że nie ma już co czekać na cud, że nic się nie zmieni i że mi już nawet nie zależy na zmianie, bo go nie kocham. Teraz chcę uwolnić siebie i zapewnić spokojnie życie swojej córce. Z resztą podzieliłam się tutaj swoim problemem, na co wcześniej nie umiałam się odważyć.
Rodzice zawsze mnie przygarniali, kiedy działo się źle, wspierali, ale nie zatrzymywali gdy znów do niego wracałam. Ostatnio mama nawet mi powiedziała, że w razie czego są blisko i zawsze mogę do nich się zwrócić. Raczej należę do osob bojaźliwych. W myślach wiem jak postapić, co powiedzieć, ale strach mnie paraliżuje i postępuję odwrotnie niż zamierzałam.
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 10:37 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
2014-05-27, 11:51 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Ja jestem po rozwodzie, już parę lat, teraz jestem w nowym związku i powiem Ci to nie takie straszne jak się wydaje. Musisz tylko być pewna, że tego chcesz i tego się trzymać.
Dobrze, że chcesz się wyprowadzić, bo sąd o to zawsze pyta a założenie jest, że skoro mieszkasz i jest Ci z tym dobrze, skoro się nie wyprowadzasz to, może to działać na Twoją niekorzyść. Sąd zawsze dąży do dobra dziecka i mogę chceć separacji a nie rozwodu. Podziel majątek sama z mężem ale na piśmie, żeby mu się nie przypomniało, że coś chce, albo sądownie. Działkę sprzedaj przed, albo jak sądownie to i tak sąd zasądzi połowę Tobie i wtedy sprzedacie. Ważne, zebyś miała na piśmie a nie umowy ustne co kto zabiera. Co ważne jeśli nie chcesz orzekać jego winny musisz być pewna, że on nie "odwali" numeru i nie będzie się odwoływał, że chce Twojej winy bo i tak bywa. To tylko przedłuzy sprawę i będzie wyciąganiem brudów, a nie daj Boże będzie udowadniał, że się jego sytuacja finansowa pogorszy, że jest najcudowniejszym ojcem itp a najlepiej skonczyc szybko i miec z głowy. Edytowane przez Karolina Maria Czas edycji: 2014-05-27 o 11:53 |
2014-05-27, 12:10 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 535
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
__________________
eudajmonizm perfekcjonistyczny ......................... ......................... ......................... ...... Karola - styczeń 1995 Anulka - lipiec 2012 Anastazja - czerwiec 2015 Edytowane przez lubiekawe5 Czas edycji: 2014-05-27 o 12:12 |
|
2014-05-27, 12:13 | #20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
dziwię się, że zgodziłaś się na taki podział finansów o.O
spakuj siebie i dziecko, wyprowadź się do rodziców. nawet nie rozmawiaj z tym człowiekiem. ja bym brała rozwód z orzekaniem o jego winie, mimo tego, że dłużej to potrwa. najlepiej, żebyś pomyślała też o ograniczeniu praw rodzicielskich. co do samochodu - weź go do rodziców, nie spuszczaj z oka kluczyków i dowodu rejestracyjnego z oka. zacznij w ogóle od złożenia wniosku o alimenty na dziecko - dla ciebie też będzie to odciążenie finansowe, a ten frajer ma obowiązek finansować własne dziecko. wyprowadź się najpierw, a później złóż pozew. im krócej będziesz mieszkać z tym psycholem, tym lepiej. do tego jak będzie was nachodził to powiedz mu, że wezwiesz policję. i faktycznie - wzywaj. zainteresuj się też niebieską kartą, tak w razie w.
__________________
-27,9 kg Edytowane przez skazana_na_bluesa Czas edycji: 2014-05-27 o 12:15 |
2014-05-27, 12:32 | #21 |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Jeśli jesteś bojaźliwa - weź adwokata, Twój mąż może znaleźć takiego, który Cię zakrzyczy jeśli będziesz sama, a chyba nie chcesz tego, prawda?
|
2014-05-27, 13:01 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Ktoras tu napisała o niebieskiej karcie. Dobre wyjście, jeśli przejawy przemocy są regularne. Z tego co wiem jeśli przez trzy miesiące nie ma miejsca żaden incydent karta jest likwidowana. Najważniejsze wyprowadz się stamtąd macie wtedy różne miejsca zamieszkania i jeśli mu odbije to i będzie cię na godził to i wtedy policja chętniej interweniuje. Mi policjant kiedyś opowiadał ze byli wzywani do akcji gdzie maz awanturę robił a ze oboje byli zameldowani w tym samym miejscu i mieszkali razem to pomimo niebieskiej karty wiele nie zrobili bo on tam zameldowany i nie mogli go usunąć. Niestety tak działa nasze prawo i nasza policja
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk |
2014-05-27, 13:45 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Takie ataki są wyłącznie po alkoholu, ostatnio było w grudniu. Choć ciężko mi stwierdzić kiedy był zupełnie trzeźwy bo piwko tu po pracy, tu u kolegi i też się jakieś popychanki zdarzały. Obdukcji nie zdobędę bo już nigdy do takiej sytuacji nie dopuszczę. Wychodzę teraz z pracy, jadę do "domu" - pakować manatki i uświadomić go że to definitywne odejście (wczoraj mówiłam że chcę to dziś to zrobię, a co niech wie że jestem słowna!).
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
2014-05-27, 13:56 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 535
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Cytat:
__________________
eudajmonizm perfekcjonistyczny ......................... ......................... ......................... ...... Karola - styczeń 1995 Anulka - lipiec 2012 Anastazja - czerwiec 2015 |
|
2014-05-27, 13:57 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 873
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Bierz rozwód ale z podziałem majątku- moja kuzynka tez uwierzyła mężulkowi że się dogadają i potem jeszcze rok się bujałą bo chciał ją w tąbę zrobić- ona sie ze wspólnego mieszkania wyprowadziła, rozwód szybki, a potem on nie chciał sie dogada i z rok to trwała bo a to sie nie zgadzał, a to na rozprawę nie przyszedł i tak się ciągnęło...
|
2014-05-27, 14:12 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
Postaraj się nie byc sama kiedy bedziesz go uświadamiać. Zabierz ze sobą przyjaciółkę czy ojca, nie bądź wtedy sama bo nie wiadomo co może mu przyjść do głowy i daj znać ze jesteś cala i zdrowa! Trzymam kciuki bo wiem przez co teraz przechodzisz.
Sent from my Lumia 610 using Tapatalk wiec przepraszam za literówki:-D |
2014-05-27, 19:56 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
lauratini i jak tam u Ciebie?
|
2014-05-27, 20:21 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
daj znać co dalej,będziemy ci pomagać
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
2014-05-27, 21:27 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 462
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
|
2014-05-28, 05:45 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolejna się rozwodzi...
dzięki za to wsparcie, jest na prawdę potrzebne.
on od poniedziałku jest do rany przyłóż, jakby inny człowiek, ale zwieść się nie dam, bo wiem z czym to się je. Nie rozmawiałam z nim wczoraj, nia miałam ochoty. Przed wczoraj mu o rozwodzie mówiłam, a on wczoraj jakby nigdy nic się zachowywał. Obiad podgrzał, za łazienkę się wziął a wieczorem chlapnął: obejrzymy sobie jakiś film? no ja pier ** Jakby się kurka nic nie stało! Wczoraj rozmawiam z mamą, przyjęłaby mnie, ale nie chce żeby nachodził nas potem i uważa że powinnam wyprowadzić się gdzieś dalej żeby nie wiedział gdzie. Z babcią nie klapło nie poszłam dziś do pracy, pakuje rzeczy i szukam mieszkań na wynajem i masakra jakaś, ciężko za normalne pieniądze coś znaleźć a muszę brać pod uwagę lokalizację bo mama będzie musiała do młodej przyjeżdżać jak do pracy będę chodziła. Nic, pakuję się a po 9 podzwonię za mieszkaniem. Tak będzie faktycznie najlepiej.
__________________
2-4-6-8-10-12-14-16-18-20-22-24-26-28-30 cm NATURY |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:58.