Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XI

[squirrelqa]

Napisane przez Takion94

Ja jestem i obawiam się, że może to trwać jeszcze przez długi czas. Myślę, że problem nie leży w cv są ludzię, którzy mają mniejsze dośiadczenie niż ja albo nie mają go w ogóle. Bardziej chodzi o to, że jestem osobą bardzo nie śmiałą, nie pewną siebie, moje samoocena z dnia na dzień spada co raz niżej i pracodawcy to wyczuwają. Dodatkowo mam co raz większą dziurę w cv co również nie podoba się pracodawcom. Pracodawcy wolą pewne siebie osoby, wygadane ja nieestety takim nie jestem przez to też tak długo siedzę na bezrobociu... Nie pisałem o tym wcześniej, bo się wstydziłem(bo facetowi nie wypada takim być). Co do studiów chciałem zrobić sobie rok przerwy albo semestr(mógłbym zacząć studia od lutego), bo mnie na obecną chwilę nie stać żeby wyłożyć sobie 2500 na semestr. Niestety moja mama nie chciała o tym słyszeć, bo "co rodzina powie".

Proszę, upewnij się u 2 niezależnych osób, czy Twój problem nie leży po części właśnie w CV. Nie chcę wytykac błędów ale jeśli zdarzyło Ci się ich parę w CV tak jak w tej wypowiedzi, to pracodawcy mogą źle patrzeć na takiego potencjalnego pracownika. W mojej poprzedniej pracy podczas rekrutacji z miejsca były odrzucane osoby z błędami w CV. No cos takiego bardzo wiele mówi o kandydacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nelciak]

Takion moim zdaniem zabierasz się do szukania od złej strony
- wbijasz do ZUS-u z ulicy i chcesz się spotkać w 4 oczy z księgową, bardzo cię dziwi, że to się nie udaje. kto tak dzisiaj szuka pracy?
- po cholerę w ogóle interesujesz się ZUS-em, skoro ciągle piszesz jak to w budżetowce praca po znajomościach? no i co niby jest atrakcyjnego w takiej pracy?
- nie znasz dobrze angielskiego a myślisz o trzecim języku nie każda firma wymaga angielskiego, jak już ci to milion osób pisało.
- myślisz o prawku na tiry... przecież nie jeździłbyś jednym tirem z kuzynem znam osobę po studiach, która nie mogąc znaleźć sensownej pracy kombinowała właśnie z przewozem rzeczy. to była beznadziejna decyzja, nikt nie chciał jej potem zatrudnić - po pierwsze brak doświadczenia, po drugie kto po studiach marzy o jeździe tirem? wiadomo, że byłaby to praca na przeczekanie
- koleś w twoim wieku przejmuje się zdaniem matki? we wszystkim się jej słuchasz? ja np. po licencjacie już na magisterkę nie poszłam ( i dobrze na tym wyszłam), rodzice pomarudzili i im przeszło (tak po 2 latach )
- można być najbardziej nieśmiałą osobą na swiecie i dobrze wypadać na rozmowach. to zwykle wymaga po prostu max godzinnego (nie mowie o jakis ciagnacych sie godzinami assesment centres) przestawienia się na inne tory - wmówieniu sobie n ten czas, ze jest sie super pewnym siebie

[201704060907]

Dobra,spięłam tyłek.
Poszłam do kierownika - spytałam o jakąś pracę. Powiedział, że na tę chwilę nic nie ma. Powiedział,że mogę poprosić o naukę obsługi ksero. Poszłam do sekretariatu - "nauka" zajęła mi 5 minut,bo ja ksero umiem,ale pokazali mi nowe opcje. Spytałam w sekretariacie,czy jest coś do roboty. Dziewczyny powiedziały,że tutaj w większości czasu raczej nie ma nic.
Ja już nie wiem, mam czekać aż ktoś będzie miał dla mnie pracę...

Zastanawiam się po co w takim razie im stażysta...

[kejtiCe]

Napisane przez mizmaz

Dobra,spięłam tyłek.
Poszłam do kierownika - spytałam o jakąś pracę. Powiedział, że na tę chwilę nic nie ma. Powiedział,że mogę poprosić o naukę obsługi ksero. Poszłam do sekretariatu - "nauka" zajęła mi 5 minut,bo ja ksero umiem,ale pokazali mi nowe opcje. Spytałam w sekretariacie,czy jest coś do roboty. Dziewczyny powiedziały,że tutaj w większości czasu raczej nie ma nic.
Ja już nie wiem, mam czekać aż ktoś będzie miał dla mnie pracę...

Zastanawiam się po co w takim razie im stażysta...

Właśnie chciałam to napisać - po co im stażysta..

[_Bumblebee_]

Napisane przez mizmaz

Dobra,spięłam tyłek.
Poszłam do kierownika - spytałam o jakąś pracę. Powiedział, że na tę chwilę nic nie ma. Powiedział,że mogę poprosić o naukę obsługi ksero. Poszłam do sekretariatu - "nauka" zajęła mi 5 minut,bo ja ksero umiem,ale pokazali mi nowe opcje. Spytałam w sekretariacie,czy jest coś do roboty. Dziewczyny powiedziały,że tutaj w większości czasu raczej nie ma nic.
Ja już nie wiem, mam czekać aż ktoś będzie miał dla mnie pracę...

Zastanawiam się po co w takim razie im stażysta...

W takim wypadku poszedłbym do UP i powiedział jak sprawa wygląda. Tracisz tylko czas w tym urzędzie.

[201704060907]

Napisane przez Olushka

Siedzisz tam od 6 rano?

Dlaczego od 6? Post był z 13.17 - od 7.30 do ok.13.30 jest 6h

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez _Bumblebee_

W takim wypadku poszedłbym do UP i powiedział jak sprawa wygląda. Tracisz tylko czas w tym urzędzie.

Wiem,że tracę. Serio wczoraj myślałam,że może jednak jestem marudna i przewrażliwiona,ale po dzisiejszym ranku utwierdzam się, że tutaj nie ma pracy. Jutro będę sama w pokoju, bo Pani z pokoju idzie na wolne...
Chyba książkę sobie wezmę

[_Bumblebee_]

Napisane przez mizmaz

Dlaczego od 6? Post był z 13.17 - od 7.30 do ok.13.30 jest 6h

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------



Wiem,że tracę. Serio wczoraj myślałam,że może jednak jestem marudna i przewrażliwiona,ale po dzisiejszym ranku utwierdzam się, że tutaj nie ma pracy. Jutro będę sama w pokoju, bo Pani z pokoju idzie na wolne...
Chyba książkę sobie wezmę

W ogóle bardzo dobrze, że się W KOŃCU (!) odważyłaś na rozmowę z kierownikiem, bo w tym momencie wg mnie masz zupełnie czyste sumienie. Nie mniej jednak idź za ciosem i pogadaj z kimś z UP o tej farsie zwanej stażem. Niech Ci załatwiają coś innego.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Nie no, w tym momencie to ja bym się serio zapytała czy mogę pracować z domu Może by się ogarnęli. A jak nie to jeny, idź i chociażby czytaj książki, jak dla mnie raj

[Apelly]

Napisane przez kori12

Czy znasz fazy bezrobocia?

Ja nie znam, możesz przybliżyć tematykę?

[201703061429]

Napisane przez Apelly

Ja nie znam, możesz przybliżyć tematykę?

Wpisz sobie w google fazy bezrobocia, masz dokładnie je opisane od fazy szoku do fazy fatalizmu. Ja teraz nie dam rady Ci podlinkować ale sama znajdziesz to bez problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[basia_pn]

Jak zaczynałam pracę i byłam własnie na stażu to też nie miałam co robić, tzn musiałam sama sobie znaleźć zajęcie może oni też tego wymagają od ciebie?

[kasia5266]

Napisane przez basia_pn

Jak zaczynałam pracę i byłam własnie na stażu to też nie miałam co robić, tzn musiałam sama sobie znaleźć zajęcie może oni też tego wymagają od ciebie?

Nie rozumiem sensu takich staży.Jeśli nie ma potrzeby to nie szuka się stażystów .

[201710160952]

Napisane przez kori12

Wpisz sobie w google fazy bezrobocia, masz dokładnie je opisane od fazy szoku do fazy fatalizmu. Ja teraz nie dam rady Ci podlinkować ale sama znajdziesz to bez problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiedziałam o tych fazach. No nieźle, jestem w fazie trzeciej, pesymizmuBrawo ja.

[Takion94]

Napisane przez nelciak

Takion moim zdaniem zabierasz się do szukania od złej strony
- wbijasz do ZUS-u z ulicy i chcesz się spotkać w 4 oczy z księgową, bardzo cię dziwi, że to się nie udaje. kto tak dzisiaj szuka pracy?
- po cholerę w ogóle interesujesz się ZUS-em, skoro ciągle piszesz jak to w budżetowce praca po znajomościach? no i co niby jest atrakcyjnego w takiej pracy?
- nie znasz dobrze angielskiego a myślisz o trzecim języku nie każda firma wymaga angielskiego, jak już ci to milion osób pisało.
- myślisz o prawku na tiry... przecież nie jeździłbyś jednym tirem z kuzynem znam osobę po studiach, która nie mogąc znaleźć sensownej pracy kombinowała właśnie z przewozem rzeczy. to była beznadziejna decyzja, nikt nie chciał jej potem zatrudnić - po pierwsze brak doświadczenia, po drugie kto po studiach marzy o jeździe tirem? wiadomo, że byłaby to praca na przeczekanie
- koleś w twoim wieku przejmuje się zdaniem matki? we wszystkim się jej słuchasz? ja np. po licencjacie już na magisterkę nie poszłam ( i dobrze na tym wyszłam), rodzice pomarudzili i im przeszło (tak po 2 latach )
- można być najbardziej nieśmiałą osobą na swiecie i dobrze wypadać na rozmowach. to zwykle wymaga po prostu max godzinnego (nie mowie o jakis ciagnacych sie godzinami assesment centres) przestawienia się na inne tory - wmówieniu sobie n ten czas, ze jest sie super pewnym siebie

Porażka jak niektórzy tutaj potrafią przekręcać. Napisałem, że będę się uczył trzeciego języka jak ogarnę angielski i niemiecki. Z resztą chyba pytać się o pozwolenie na wizażu nie muszę?
1. Ja tak szukam pracy chodząc w ciemno rozdawać w cv, bo u mnie prawie w ogóle nie ma ogłoszeń a jak są to tylko w up. Szukałem w budżetówce, bo byłem już chyba w każdej prywatnej firmie i tylko na rozdaniu i wysłaniu cv się kończyło.
2. Na tiry można jeździć z drugą osobą nie wiem co cię tak zaskoczyło i nie z kuzynem a ze szwagrem, ale to szczegół.

[Fufka]

Pracuję w budżetówce, dostałam się tam przypadkiem i jakby po znajomości i takie są moje spostrzeżenia. Część konkursów jest ustawiona, np. mój był wcześniej pracowałam jako zwykły pracownik, a po niecałym roku, jak się sprawdziłam musiał być zrobiony konkurs. Oczywiście wygrałam, ale chłopak który był drugi też dostał propozycję, jednak jak poznał warunki umowy to zrezygnował. Kilka moich koleżanek startowało do różnych urzędów i mimo braku znajomości to się dostały, więc to nie jest tak, ze każde ogłoszenie jest "dla kogoś". Zresztą takie ogłoszenia bardzo łatwo poznać po bardzo dokładnych wymaganiach. Praca w budżecie jest niestety tylko dla ludzi 50+, ewentualnie kobiet, które chcą/mają dzieci i partnera, który zarabia więcej. Każdy kto ma możliwość stąd ucieka i słusznie, bo jak już ktraś z dziewczyn pisała praca ta jest nierozwojowa, w sumie nudna itp.
Co do praktyk, to nie pokładała bym w nich nadziei, że czegoś się dowiecie, wyrobicie sobie znajomości itp. U mnie wszyscy zgodnie twierdzą, że roboty mają od groma i się nie wyrabiają, ale szczerze mówiąc to przeciętnie każdego dnia roboty to jest na max. 4-6h, chyba że jest jakiś gorący okres. Dlaczego zgłaszają potrzebę stażystów? Bo to dobrze wygląda w różnego rodzaju zestawieniach.
Mizmaz nie kojarzę takiej informacji ale skoro masz napisane, że "zapoznanie się ze strukturą urzędu" to najlepiej powiedz swojemu opiekunowi, że chcesz zobaczyć pracę w innych działach i może tam będzie coś konkretniejszego do zrobienia. Na twoim miejscu jasno ym zakomunikowała, że jestem gotowa do pracy, wszystko chętnie zrobię jestem tu i tu, więc jakby co to jestem. A w tym czasie bym się uczyła swoich rzeczy, siedziała na fb i czytała książki.
Do mnie jak przychodzą praktykanci to też dostają do przeczytania ustawy, na których pracujemy i jest wycieczka po urzędzie, a potem cos się kombinuje, bo w zasadzie nie ma co im dać do konkretnej roboty, więc układają dokumenty, rysują tabele etc.

[201704060907]

Abstrahując od mojej sytuacji - nadal mam opory związane z dwu-stronnym CV. Ale choćbym się starała - nie dam rady zmieścić na jednej kartce. Jednak wydaje mi się, że jednostronne CV jest przejrzyste, sama nie wiem...

[201703061429]

Moja kuzynka ktora jest rekruterem w dużej korpo, mòwi ze to duży błąd. Zresztą tak pisze w kazdym poradniku. Teraz pewnie Ci to ròżnicy nie robi, tak samo twoim pracodawcą ale w przyszłosci jak bedziesz mierzyc wyżej to zmien to koniecznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez kori12

Moja kuzynka ktora jest rekruterem w dużej korpo, mòwi ze to duży błąd. Zresztą tak pisze w kazdym poradniku. Teraz pewnie Ci to ròżnicy nie robi, tak samo twoim pracodawcą ale w przyszłosci jak bedziesz mierzyc wyżej to zmien to koniecznie.

ale co konkretnie? cv ma byc na jedna strone czy ma nie byc na jedna?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez malootka

ale co konkretnie? cv ma byc na jedna strone czy ma nie byc na jedna?

No właśnie?

Jak ktoś ma duże doświadczenie w różnych miejscach, to się na 1 stronie nie zmieści.

[201704060907]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;66103791]No właśnie?

Jak ktoś ma duże doświadczenie w różnych miejscach, to się na 1 stronie nie zmieści.[/QUOTE]

Może nie mam dużego doświadczenia, ale staram się wypunktować moje umiejętności, do tego mam troszkę szkoleń, no i niestety, już od tego nieszczęsnego stażu - nie mam możliwości skupić CV na jednej stronie. Chyba, że bym pisała czcionką 5

[Olushka]

Napisane przez mizmaz

Abstrahując od mojej sytuacji - nadal mam opory związane z dwu-stronnym CV. Ale choćbym się starała - nie dam rady zmieścić na jednej kartce. Jednak wydaje mi się, że jednostronne CV jest przejrzyste, sama nie wiem...

Ja mam 2 stronne CV. Jeszcze nikt mi uwagi na ten temat nie zwrócił

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Moje CV jest 1 stronie. Mam tylko 6 firm wypisanych - 2 pominęłam bo nie warte są nawet zachodu. Czcionka 10,5. Wszystko się zmieści, tylko trzeba rozsądnie poukładać

Na górze informacje podstawowe: imie i nazwisko, kontakt, telefon.
PODSUMOWANIE (krótka notka o mnie - co robię, w czym jestem dobra)
Wyróżnia mnie (tu mam wpisane co mnie wyróżnia najbardziej z tego co robię)
DOŚWIADCZENIE (lista firm)
Zakres obowiązków - co robiłam w tych firmach.
Programy, kursy, szkolenia, jezyki, wykształcenie oraz notka wyrażam zgodę na...

[201703061429]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;66103791]No właśnie?

Jak ktoś ma duże doświadczenie w różnych miejscach, to się na 1 stronie nie zmieści.[/QUOTE]
Zmiesci sie, odpowiedni program, czcionka itd. Moja kuzynka jest jedna z najbardziej ogarnietych i zdolnych osób jakie znam. Pomimo młodego wieku ma już stanowisko ktorego wielu jej zazdrosci. I tez cv ma na jedna strone.
Serio was to dziwi ? Juz od kilku lat ten trend jest obecny. Kiedy po studiach szukałam pracy jako że jest rekruterka udzielała mi rad odnoscie pracy, odpowiedzi i cv, ta rada była jedna z wielu. Nikt was nie zmusza przecież do korzystania z niej. W mojej firmie też rekruterzy mòwia ze tak powinno byc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Apelly]

Napisane przez minka05

Nie wiedziałam o tych fazach. No nieźle, jestem w fazie trzeciej, pesymizmuBrawo ja.

A ja w fazie pseudooptymizmu jak na razie, choć powoli zbliżam się do pesymizmu i rezygnacji... no pięknie.

[malootka]

Napisane przez kori12

Serio was to dziwi ? Juz od kilku lat ten trend jest obecny. Kiedy po studiach szukałam pracy jako że jest rekruterka udzielała mi rad odnoscie pracy, odpowiedzi i cv, ta rada była jedna z wielu. Nikt was nie zmusza przecież do korzystania z niej. W mojej firmie też rekruterzy mòwia ze tak powinno byc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, dziwi mnie to spinanie sie by koniecznie musiec sie zmiescic na jednej stronie bo tak ktos powiedzial, bo tak poradniki mówio! ja jak mialam 22-23 bylam jeszcze na studiach i korzystalam z oferty Biura Karier, m.in. bylam na takim spotkaniu z rekruterem, ktory wypowiedział sie na temat mojego CV. ogolnie
duzo mi to pomoglo wtedy, ale zeby nie przedluzac - na tamten moment (moje doswiadczenie - 2 razy praktyki "w zawodzie", praca w sklepie hostessa itp, wiadomo studia jezyki itp) babeczka powiedziała, ze moje cv spokojnie moze zajac 4/3 strony i nikt powazny zle tego nie odbierze a sztywna zasada "jedna strona bo nikt cie nie przyjmie!!!" juz od paru lat odchodzi do lamusa. Ja z tym nigdy problemu nie mialam bo od paru lat moje cv mialo ponad strone i odzew byl, teraz tez od 1,5 roku pracuje w jednym miejscu. Dlaczego cv ma byc wiec na jedna strone? jaki jest KONKRETNY powod, oprocz tego ze tak pisza i ktod tak powiedzial? bo czytelniej? moje jest np. bardzo czytelne, przy przymsowej objetosci rownej 1str nie byloby juz tak kolorowo. Teraz wiadomo, ze jak mam wieksze doswiadczenie to nie wpisywalabym tych hostess, pracy w sklepie bo to juz nie ma znaczenia, ale mimo to rozwijalam sie, doszkalalam, bylam na stazu, teraz pracuje na specjalistycznym stanowisku i nie dam sobie reki uciac, ze zmiescilabym sie na jednej stronie bez usuwania niczego co uwazam za istotne i/lub zmniejszania czcionki do niewygodnego rozmiaru. A w razie zmiany pracy w ogole nie obawiam sie o to ze zostane w jakiejs powaznej firmie skreslona ze wzgledu na cv na 1,5str. ;-)

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez mizmaz

Abstrahując od mojej sytuacji - nadal mam opory związane z dwu-stronnym CV. Ale choćbym się starała - nie dam rady zmieścić na jednej kartce. Jednak wydaje mi się, że jednostronne CV jest przejrzyste, sama nie wiem...

Jak napaćkasz na jednej to dopiero nie będzie przejrzyste. Masz jakieś 15-20s żeby przyciągnąć czyjąś uwagę dlatego lepiej skupić się na tym, żeby to było jak najbardziej czytelne a w oczy rzuciło się to co ma się rzucić

[201703061429]

Napisane przez malootka

Tak, dziwi mnie to spinanie sie by koniecznie musiec sie zmiescic na jednej stronie bo tak ktos powiedzial, bo tak poradniki mówio! ja jak mialam 22-23 bylam jeszcze na studiach i korzystalam z oferty Biura Karier, m.in. bylam na takim spotkaniu z rekruterem, ktory wypowiedział sie na temat mojego CV. ogolnie
duzo mi to pomoglo wtedy, ale zeby nie przedluzac - na tamten moment (moje doswiadczenie - 2 razy praktyki "w zawodzie", praca w sklepie hostessa itp, wiadomo studia jezyki itp) babeczka powiedziała, ze moje cv spokojnie moze zajac 4/3 strony i nikt powazny zle tego nie odbierze a sztywna zasada "jedna strona bo nikt cie nie przyjmie!!!" juz od paru lat odchodzi do lamusa. Ja z tym nigdy problemu nie mialam bo od paru lat moje cv mialo ponad strone i odzew byl, teraz tez od 1,5 roku pracuje w jednym miejscu. Dlaczego cv ma byc wiec na jedna strone? jaki jest KONKRETNY powod, oprocz tego ze tak pisza i ktod tak powiedzial? bo czytelniej? moje jest np. bardzo czytelne, przy przymsowej objetosci rownej 1str nie byloby juz tak kolorowo. Teraz wiadomo, ze jak mam wieksze doswiadczenie to nie wpisywalabym tych hostess, pracy w sklepie bo to juz nie ma znaczenia, ale mimo to rozwijalam sie, doszkalalam, bylam na stazu, teraz pracuje na specjalistycznym stanowisku i nie dam sobie reki uciac, ze zmiescilabym sie na jednej stronie bez usuwania niczego co uwazam za istotne i/lub zmniejszania czcionki do niewygodnego rozmiaru. A w razie zmiany pracy w ogole nie obawiam sie o to ze zostane w jakiejs powaznej firmie skreslona ze wzgledu na cv na 1,5str. ;-)

Daruj sobie bo ja nikogo na siłe nie zmuszam żeby miał takie cv, nikomu też nie mòwie że tak musi być koniecznie. Nie studiowałam zarzadzania zasobami ludzkmi wiec nie znam sie na tym. Mòwie tylko jakie rady dostałam od ludzi ktorzy znaja sie na tym, pracuja na codzien jako rekruterzy. A to jak bedzie wygladało twoje cv to tak na prawde zalerzy od Ciebie, możesz je miec nawet na 10 str jesli tylko chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez kori12

Daruj sobie bo ja nikogo na siłe nie zmuszam żeby miał takie cv, nikomu też nie mòwie że tak musi być koniecznie. Nie studiowałam zarzadzania zasobami ludzkmi wiec nie znam sie na tym. Mòwie tylko jakie rady dostałam od ludzi ktorzy znaja sie na tym, pracuja na codzien jako rekruterzy. A to jak bedzie wygladało twoje cv to tak na prawde zalerzy od Ciebie, możesz je miec nawet na 10 str jesli tylko chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale co mam sobie darowac? ja rozmawiam z Tobą. Pytasz, czy mnie dziwi - tak, owszem, dziwi. Bo nie rozumiem dlaczego POWINNAM [wiem, ze nie pisalas nic o przymusie. uzyłas okreslenia "duzy błąd", a skoro to wątek o efektywnym szukaniu pracy, wszyscy rozumiemy "duzy błąd" jako cos czego powinnismy uniac] zmiescic sie na jednej stronie, wiec Cie pytam. Dlaczego to duzy błąd? oprocz tego ze ktos tak powiedzial i że jest napisane w poradniku? konkretny powod?

[201703061429]

Odpowiedziałam Ci juz na to pytanie ze nie studiowałam tego kierunku, owszem mogłabym szukac teraz jakiej odpowiedzi na szybko w google, ale po co? Nie widze sensu rowniez w dzwonieniu do mojej kuzynki, czy łapaniu jutro rekruterów. Ja dostałam taka rade skorzystałam, w mojej obecnej pracy tez tak rekruterzy twierdza to samo, wiec rada sie przydała. Ty uważasz inaczej, widze że bardzo Ci sie to nie spodobało wrecz głupotą to jest dla Ciebie, no i ok nie musisz przeżywac tak tego, nie napisałam tez ze ktos skresli twoje cv bo bedzie miało 1,5 str , twoje cv może wygladac jak tylko chcesz a moje tak jak ja uważam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez kori12

Ty uważasz inaczej, widze że bardzo Ci sie to nie spodobało wrecz głupotą to jest dla Ciebie, no i ok nie musisz przeżywac tak tego, nie napisałam tez ze ktos skresli twoje cv bo bedzie miało 1,5 str , twoje cv może wygladac jak tylko chcesz a moje tak jak ja uważam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to Ty tak napisalas. Ja Twojej opinii za glupote nie uwazam i daleko mi jest do zasugerowania czegos w ten desen. Ale zawsze jestem ciekawa jak ktos powtarza urban legend pokroju wlasnie cv na 1str - bo ja mimo, ze wiele razy o tym slyszalam, czytałam i sama kiedys bezwzglednie do tego stosowalam, do tej pory niestety nie dowiedziałam sie dlaczego "duzym bledem" jest niezmieszczenie sie na 1str. Inna sprawa, jesli za argument w dyskusji podajesz wypowiedz kuzynki, ktora jest bardzo ogarnietym czlowiekiem i ma dobra, godna pozazdroszczenia prace....... :-P ogolnie peace&love i jakby ktos kiedys chcial mi (nam?) jednak wytlumaczyc, dlaczego cv na wiecej niz 1str jest "duzym błędem" - będę bardzo wdzięczna