problem z którym nie umiem sobie poradzić

[sonk]

witajcie kochane, chce coś w sobie zmienić myślę o kolorze włosów mam obecnie czarne ale one są takie nudne, myślałam o kaszanowo rudym takim jak ma obecnie Ashley Simpson! Za dwa tygonie ide na wesele i pragne zrobić furorę prosze pomóżcie. Może wy wpadniecie na jakiś genialny pomys.

[Zahran]

Pięknie Ci w tym kolorze i ja bym nic nie zmieniała, ale rozumiem tę potrzebę, sama jestem w takiej )) wydaje mi się, przynajmniej ze zdjęć, że macie tak samo niebieskie oczy i podobny odcień skóry - wobec tego moim zdaniem będziesz wylglądać dobrze - tylko pewnie trochę łagodniej, bo jednak ciemne włosy dodają wyrazistości i wysotrzają rysy a co myślisz o takim rudym: http://theglamourouslife.com/wp-cont..._haircut-3.jpg , nieco bardziej intensywnym?

[goldika]

tez uwazam ze slicznie Ci w obecnym kolorku

[paulus1]

o żesz dziewczyno jakiego Ty tuszu używasz że masz takie firany?
zdradź proszę

[twizzy]

ślicznie jest teraz,zostawiłabym

[glisss]

zdecydowanie w tym co masz teraz,przepięknie Ci w nim,a di tego jesteś bardzo ładną dziewczyną

[Ilena]

a ja bym zrobiła taki rudy.. było by ciekawiej i cieplej

[sonk]

hej dzięki wielkie za rady, jejku dalej się zastanawiam nad tym kolorem, tak naprawde chodzi mi o to żeby wygladać troche naturalniej poniewaz w moim obecnym przy mojej ciepłej karnacji wygladam jak czarowinica. Mysle coś o takim rudym poniewaz jako dziecko ja miałam kasztanowe włosy, teraz mi ściemniały do ciemnego brązu.
Może macie jeszcze jakieś propozycje, mam dokładnie taki sam kolor oczu jak Ashley niebiesko zielony. Błagam was pomóżcie.
Aha Paulus1 pytałaś jakiego tuszu używam....heheh żadna tajemnica obecnie używam colossal z maybelline ale zazwyczaj używam tańszych z rimmela za 12zł coś lash ale nie powiem ci dokładnie bo nie mam już opkowania.
hmmmm nie wiem co robić

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Aha błagam was jeżeli już się zdecyduję na ten kolor to czy bedzie dobrze to wygladało w połączeniu z fioletową sukienką?? to jest taki dość ciemny fiolet ale nie śliwka. Bo jak coś to sie farbnę po weselu

[sonk]

Jejku a moze któraś ma jakiś pomysł jakbym mogła się uczesac na to wesele?? zwłaszcza ze jesteście tu obiektywne i szczerze mi powiecie w czym mi bedzie dobrze widząc jaka mam długość!! bo mi sie wydaje ze w żadnej nie jest mi ładnie...

[sonk]

kochane... już nie raz w tamtym roku się pytałam jaki kolor mi pasuje, nie raz prosiłam was o pomoc przy mojej metamorfozie. Niestety stanęłam teraz przed problemem którego nie umiem, nie mogę sobie poradzić ani emocjonalnie a tym bardziej racjonalnie i obiektywnie. Zacznę może od początku, obiecuję ze jeżeli przeczytacie do końca to zrozumiecie ze to co piszę jest na temat.

Miałam już kilka kolorów włosów, zaczynałam od ciemnego brązu potem czarny, brązowy z rudym, teraz mam ciemny blond ze złotymi refleksami. Lecz nie jestem do tego koloru przekonana.

Nie wiem jak to napisać, wróciłabym do czarnego lub do ogólnie ciemnego koloru lecz obecnie jestem zmuszona do chodzenia w czarnych ubraniach. Mój tato zmarł prawie 4 miesiące temu (i chociażbym chciała ubrać coś kolorowego, to nie mogę, coś w środku mi nie pozwala). Gdy tato mój zmarł miałam czarne włosy, lecz czarne włosy czarne ubrania wszystko czarne nie mogłam na siebie patrzeć. Nic tylko smutek. Ściągłam kolor do ciemnego brązu z refleksami rudego coś takiego blizej nie określonego, już było trochę lepiej lecz dalej ciemne ubrania ciemne włosy. Dwa tygodnie temu zdecydowałam się na jasny brąz ze złotymi refleksami, i faktycznie był przez pierwszy tydzień jasnym brązem, lecz kolor mi się wypłukał do ciemnego blondu. Rodzina mówi ze mnie rozjaśniło na twarzy, że chociaż włosy nie są az tak smutne... no ale ja nie wiem, może kochane powiecie mi czy dobrze zrobiłam, czy ta moja metamorfoza była błędem, czy może jeszcze w sobie to zmienić. Teraz mnie wszystko przerosło i praktycznie każdy ruch mój, każda myśl kręci się wokół wspomnień jak to było kiedyś.

Dziękuje za wysłuchanie... jeźeli coś wam przyjdzie do głowy, to z góry dziękuje

[praszczur]

Mi się zdecydowanie najbardziej podoba zdjęcie 2

[sonk]

oczywiście zapomniałam dodać, może mi coś doradzicie odnośnie makijażu, może coś źle robie, mam niestety cere problematyczną ze sklonnością do wyprysków, i jest dodatkowo bardzo tłusta.
Może macie jakieś też ciekawe zestawienia ubrań, jak ładnie modnie wyglądać w jednym kolorze.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez praszczur

Mi się zdecydowanie najbardziej podoba zdjęcie 2

Ja też zawsze dobrze czułam się w ciemnym kolorze, teraz to ja nic nie czuje. Czasami myśle ze jest mi to wszystko obojętne, lecz wszyscy mi mówią ze życie się nie skończyło, że tyle jeszcze przedemną i że nie powinnam się poddawać ani zaniedbywać.
Przez tą całą sytuacje znienawidziłam wszystko co czarne, co ciemne. Ale z drugiej strony nie chciałabym nigdy wygladać jak idiotka. Ale chyba najgorsze są opinie starszych ludzi którzy mnie nie znają. Nie raz szłam jeszcze jak byłam czarnulą, ubrana na czarno to babcie waliły tekstami ooo idzie dziecko szatana, jeszcze sie dość ochodzi na czarno... tylko tak naprawde nie domyślają sie że mnie to już doświadczyło.
Ja wiem ze ględze wybaczcie

[CzerwonaKokarda]

Na zdjęciu trzecim wyglądasz bardzo promiennie. Masz boskie rzęsy! możesz mi zdradzić co to za tusz-cud?

Poza tym, jeśli mogę dodać. Masz potrzebę okazywania żałoby w ubiorze, czy robisz to "bo tak się powinno"? Wiesz, wg mnie żałobę nosi się w sercu, a nie na sobie. Wychowywała mnie babcia, całe życie powtarzała, że ja umrze to nie chcę żebym się ubierała na czarno, bo wie, że będę ją miała zawsze w sercu. Ja się z nią zgadzam. Po jej śmierci nosiłam tylko czarną tasiemkę na nadgarstku.

Oczywiście nie namawiam do tego, nie mówię, że ubieranie się na czarno na znak żałoby jest złe. Po prostu myślę, że Twój tato wolał Cię uśmiechniętą, piękną, promienną i na taka chciałby nadal patrzeć, bo zapewne czuwa nad Tobą.

[inc0rrect]

Lepiej wyglądasz teraz, wcześniej rzeczywiście komentarz babci mógł rzeczywiście nie być z kosmosu

bo ciemna krecha na oku, czarne włosy i do tego czarne ubrania, mi osobiście się nie podoba

teraz ok

[sonk]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Na zdjęciu trzecim wyglądasz bardzo promiennie. Masz boskie rzęsy! możesz mi zdradzić co to za tusz-cud?

Poza tym, jeśli mogę dodać. Masz potrzebę okazywania żałoby w ubiorze, czy robisz to "bo tak się powinno"? Wiesz, wg mnie żałobę nosi się w sercu, a nie na sobie. Wychowywała mnie babcia, całe życie powtarzała, że ja umrze to nie chcę żebym się ubierała na czarno, bo wie, że będę ją miała zawsze w sercu. Ja się z nią zgadzam. Po jej śmierci nosiłam tylko czarną tasiemkę na nadgarstku.

Oczywiście nie namawiam do tego, nie mówię, że ubieranie się na czarno na znak żałoby jest złe. Po prostu myślę, że Twój tato wolał Cię uśmiechniętą, piękną, promienną i na taka chciałby nadal patrzeć, bo zapewne czuwa nad Tobą.

Się rozbeczałam.
Nie noszę żałoby bo tak powinno się, własnie nigdy tez nie rozumiałam tego jak można chodzić na czarno po śmierci bo tak się powinno bo tak wypada. Ale gdy mnie to doświadczyło to nie umiem ubrać czegoś innego, bo ja nie tylko chodzę na czarno jak wychodzę z domu, teraz siedząc przed komputerem tez jestem czarna. Próbowałam ubrać jasne jeansy, po 3minutach ściągnęłam je i wrzuciłam do szafy. Nie mogę.

A odpowiadając na twoje pytanie co to za tusz: to jest to tusz z avonu super shock

Może ktoś jeszcze wypowie się na temat moich kłaków?

[moodyblue]

Z jaśniejszymi włosami wyglądasz bardzo ładnie, promienniej i weselej. Bardzo mi się podoba. Masz prześliczne oczy.
W ciemnych włosach też było ok, ale osobiście nie lubię takiego mrocznego looka. Zbyt smutnie.

Nie mam nic do żałoby, ale jestem identycznego zdania co CzerwonaKokarda. Twój tato na pewno nie chciałby abyś utonęła w czerni. To nic złego, że chcesz wyglądać promienniej.

[sonk]

Napisane przez moodyblue

Z jaśniejszymi włosami wyglądasz bardzo ładnie, promienniej i weselej. Bardzo mi się podoba. Masz prześliczne oczy.
W ciemnych włosach też było ok, ale osobiście nie lubię takiego mrocznego looka. Zbyt smutnie.

Nie mam nic do żałoby, ale jestem identycznego zdania co CzerwonaKokarda. Twój tato na pewno nie chciałby abyś utonęła w czerni. To nic złego, że chcesz wyglądać promienniej.

Mam blokade w sobie, z czasem napewno będe chciała powoli wracac do koloru, ale jest jeszcze dla mnie za wcześnie dopiero niecałe 4miesiące, to wszystko we mnie jeszcze żyje, codziennie usinam zapłakana z wspomnieniami jak tato odchodzi... jeszcze nie!

Dziękuje ci za opinię, trochę mnie podniosła na duchu że źle nie wyglądam. Czasami czuje się dziwnie w nich, ale naprawdę dziękuje wam wszystkim za opinie. Sa one cenne bo szczere, za to dziękuje

[CzerwonaKokarda]

Ech, nie chciałam Cię zasmucić. Każdy odbiera to inaczej. Ja nie ubierałam się na czarno dla babci, jeśli ty czujesz taka potrzebę to ok.

A śliczna z Ciebie dziewczyna, więc jak to się mówi - ładnemu we wszystkim ładnie.; )

[sonk]

A co do makijażu?? Może tak być?? coś zmienić??
A może macie jakiś pomysł na mnie?

[sonk]

Eh widzę że moderator połączył mój stary wątek z obecnym, to dobrze i dziękuje nie chciałam zaśmiecać forum
Kochane mam nadzieje ze wątek nie umrze, że macie jeszcze może jakieś propozycje dla mnie.

Jestem otwarta na zmiany, co do fryzury i makijażu, może macie jeszcze jakieś pomysły.

[rita77]

Bardzo mi smutno z powodu smierci Twojego Taty, szczere kondolencje

Jestes tak sliczna dziewczyna, ze chyba w kazdym kolorze wlosow bedziesz wygladac pieknie. Uwazam, ze w obecnych wloskach wygladasz bardzo ladnie, slicznie rozswietlaja twoja buzke, a oczy masz przepiekne, zielone?, piekne rzesy!, bardzo ladny ksztalt twarzy, no nie ma co korygowac. Od siebie proponuje moze roz na polczki (pobaw sie kolorami, aczkolwiek wydaje mi sie, ze brzoskwiniowy bedzie b.ladnie wygladal) i koralowy blyszczyk na usta

[sonk]

nikt więcej się nie wypowie, piszcie w ktorej wersji sie wam podobam najbardziej bez obaw wszystko przyjmę na klate

[sonk]

kochane zrobiłam jeszcze parę zdjęć aby było wam łatwiej określić jak ja wyglądam, mam wrażenie że troszeczkę ładniejsze są te zdjecia od poprzednich. Pozdrawiam

[rita77]

Wygladasz idealnie, co tu zmieniac

[sonk]

Napisane przez rita77

Wygladasz idealnie, co tu zmieniac

dziękuje kochana, to ostatnie zdjęcie zrobiłam z myślą o tym byście zobaczyły mniej więcej moją cere, tzn jestem w makijażu ale mniej więcej widać ze jest to cera przetluszczająca się, widać ze brązera używam tak mniej więcej. Zastanawiam się czy zacząć robic sobie kreski takie grubsze na górnej powiece??

[rita77]

Napisane przez sonk

dziękuje kochana, to ostatnie zdjęcie zrobiłam z myślą o tym byście zobaczyły mniej więcej moją cere, tzn jestem w makijażu ale mniej więcej widać ze jest to cera przetluszczająca się, widać ze brązera używam tak mniej więcej. Zastanawiam się czy zacząć robic sobie kreski takie grubsze na górnej powiece??

Wygladasz przepieknie, jestes bardzo ladna dziewczyna, cere masz piekna, piekna oprawe oczu, swietne brwi, wedlug mnie makijazem poslugujesz sie bardzo dobrze, a kreseczki owszem mozesz robic jak najbardziej. Mysle, ze cokolwiek zrobisz, masz takie rysy twarzy, ze zawsze bedziesz wygladac slicznie. Na ostatnim zjeciu widac , ze ladnie Tobie we fryzurce odslaniajacej buzke, wiec mozesz probowac przerozne upiecia wlosow, to tez bedzie element metamorfozy.

[ckin2u]

jestes taka sliczna i masz taka boska cere!! nie rozumiem na co narzekasz, dziewczyny z taka cera powinny sie wziac w garsc i naprawde docenic ze taka maja

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

nie no jestem naprawde zachwycona Twoja uroda

i uwazam ze lepiej Ci w tych jasniejszych wloskach - jestes w nich taka swieza, teraz idzie wiosna naprawde bardzo ladnie

jestem pod wrazeniem Twojego makijazu, moze zdradzisz czego uzywasz do malowania?

[sonk]

Napisane przez ckin2u

jestes taka sliczna i masz taka boska cere!! nie rozumiem na co narzekasz, dziewczyny z taka cera powinny sie wziac w garsc i naprawde docenic ze taka maja

Kochana, źle mowisz. Niestety nie wiesz jaka ta moja cera jest tak naprawdę, nie wiesz co się kryje pod makijażem, nie wiesz ile leków i ile pracy włożyłam w to by wyglądała tak jak teraz wygląda. I uwierz mi mam prawo na nią narzekać ponieważ trafiłam w okres kiedy nie mam faktycznie nic na twarzy (z niedoskonałości), ale uwierz mi że za tydzień będę miała na policzkach wysyp ropnych głębokich zmian, a na czole podskórniki i zaskórniki w nieograniczonej ilości.
Ja nie mowię ze mam tragedie na twarzy bo znam wiele osób które mają ogromny problem z trądzikiem, ale uwierz mi że pod tą maską którą mam na twarzy kryje się masa zaczerwień i przebarwień.

[ckin2u]

nie no wierze - sama mam pelno zmian plam i blizn, dodatkowo krost. Tylko Ty tak ladnie je ukrylas ze wyglada to jakbys miala naturalnie taka czysta swieza buzke - naprawde ladny efekt, ktorego mozna pozazdroscic

[sonk]

Ależ oczywiście że zdradzę jakich kosmetyków używam :P

Podkład antystresowy z Avonu odcień cream,
tusz do rzęs (zależy od dnia) Mabelline collosal volum express, Mabelline volum express lift up, i Avon super schock
Perełki brązujące Avon
Perełki rozświetlające Sensique
Ewentualnie czarna kredka z Avonu