Wrześniowe mamusie 2015 - część II

[Mten]

Napisane przez TusiaeM

Danaeee84 a może za małe pieluszki?

Agu my na wynajmowanymi mieszkaniu tez mieliśmy takich sąsiadów u góry, którzy cały czas się klocili i bluzgali, a mieli małe dziecko. Tez nas raz obudzili o 5 tak się klocili.

Ja miałam sąsiada z góry w naszym poprzednim mieszkaniu który był budowlancem - wyjeżdżał non stop a jego synek -gnojek 16lat urządzal takie imprezy w środku tygodnia... :-( w dodatku był fanem heavy metalu i ćwiczył swój wokal po nocach lub np na balkonie o 3 w nocy...
I co z tego że wzywalismy policję... To w końcu młody miał pecha bo spotkał mojego męża na klatce, trochę sobie pogadali i był spokój :-P

A później otworzyli na knajpe na parterze ale na szczęście i tak już sprzedawalismy wtedy to mieszkanie :-P

[201701300931]

Napisane przez agu23gda

Wyglada jak zle dopasowane pampersiki...

Napisane przez TusiaeM

Danaeee84 a może za małe pieluszki?

Agu my na wynajmowanymi mieszkaniu tez mieliśmy takich sąsiadów u góry, którzy cały czas się klocili i bluzgali, a mieli małe dziecko. Tez nas raz obudzili o 5 tak się klocili.

Ja dopiero co zaczęłam 3. Na 4 jest zdecydowanie za drobny...

Napisane przez Mten

Ja miałam sąsiada z góry w naszym poprzednim mieszkaniu który był budowlancem - wyjeżdżał non stop a jego synek -gnojek 16lat urządzal takie imprezy w środku tygodnia... :-( w dodatku był fanem heavy metalu i ćwiczył swój wokal po nocach lub np na balkonie o 3 w nocy...
I co z tego że wzywalismy policję... To w końcu młody miał pecha bo spotkał mojego męża na klatce, trochę sobie pogadali i był spokój :-P

A później otworzyli na knajpe na parterze ale na szczęście i tak już sprzedawalismy wtedy to mieszkanie :-P

Wolałabym metal, niż tak jak miałam przez pół życia - techno od sąsiada piętro niżej. Na niego nic nie działało. Uspokoiło się dopiero jak się wyprowadzili stamtąd.

[ridja devojka]

Dziewczyny pękł mi nit w wózku i musze reklamować. Zostane bez wózka na święta

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[misiskuku]

Napisane przez Mten

Ja miałam sąsiada z góry w naszym poprzednim mieszkaniu który był budowlancem - wyjeżdżał non stop a jego synek -gnojek 16lat urządzal takie imprezy w środku tygodnia... :-( w dodatku był fanem heavy metalu i ćwiczył swój wokal po nocach lub np na balkonie o 3 w nocy...
I co z tego że wzywalismy policję... To w końcu młody miał pecha bo spotkał mojego męża na klatce, trochę sobie pogadali i był spokój :-P

A później otworzyli na knajpe na parterze ale na szczęście i tak już sprzedawalismy wtedy to mieszkanie :-P

mój sąsiad dziś testował o 1.30 swój sprzęt w garażu, później na FB były zdjęcia z whisky - śmiałam się dziś z niego (spotkałam go na mieście, ledwo ciepły był), żeby w razie czego puszczał lepsze piosenki (Bednarek leciał).. akurat i tak wstałam na karmienie, a takie akcje są rzadko więc looz

jak nie uduszę Tż przed Świętami to będzie dobrze - serio! co chwila coś..

[agu23gda]

Napisane przez misiskuku

mój sąsiad dziś testował o 1.30 swój sprzęt w garażu, później na FB były zdjęcia z whisky - śmiałam się dziś z niego (spotkałam go na mieście, ledwo ciepły był), żeby w razie czego puszczał lepsze piosenki (Bednarek leciał).. akurat i tak wstałam na karmienie, a takie akcje są rzadko więc looz

jak nie uduszę Tż przed Świętami to będzie dobrze - serio! co chwila coś..

Ja jestem cierpliwa dosc i wiele bym zniosla. Muzyke. Albo jakies stukanie czy co. Ale po kilka razy na dzien slyszec takie wyzwiska o ktorych sie czlowiekowi nie snilo. Rzucanie przedmiotami. Odglosy bicia kogos i placz... to juz jest masakra. Jak to slysze to az mnie brzuch boli. A najbardziej mi szkoda ze mala to musi slyszec.

[misiskuku]

Napisane przez agu23gda

Ja jestem cierpliwa dosc i wiele bym zniosla. Muzyke. Albo jakies stukanie czy co. Ale po kilka razy na dzien slyszec takie wyzwiska o ktorych sie czlowiekowi nie snilo. Rzucanie przedmiotami. Odglosy bicia kogos i placz... to juz jest masakra. Jak to slysze to az mnie brzuch boli. A najbardziej mi szkoda ze mala to musi slyszec.

wiem, wiem, rozumiem, tez takich awantur ciągłych bym nie zniosła. i co innego mieszkanie w bloku, a co innego dom naprzeciwko..

[agu23gda]

Napisane przez misiskuku

wiem, wiem, rozumiem, tez takich awantur ciągłych bym nie zniosła. i co innego mieszkanie w bloku, a co innego dom naprzeciwko..

Nooo. I znow awantura. Oni sa niereformowalni. Jak ja sie ciesze, ze ida swieta. Nie bedzie nas i nie bedziemy musieli tego sluchac. TZ to olewa ale ja bardzo to przezywam...przez wzglad na moje dziecinstwo. Dosc sie takich rzeczy nasluchalam kiedys bo nie mialam wyboru. A teraz jestem dorosla i pozwalam zeby moje dziecko musialo sluchac takich awantur.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Ale bede miala teraz luz z usypianiem Dziobaka. TZ ma do srody na rano wiec wieczorami jest w domu. A do pracy wraca dopiero po Nowym Roku. Jak jest w domu to nie daje mi jej nosic

[Virves]

Napisane przez Danaeee84

Ja dopiero co zaczęłam 3. Na 4 jest zdecydowanie za drobny...







Wolałabym metal, niż tak jak miałam przez pół życia - techno od sąsiada piętro niżej. Na niego nic nie działało. Uspokoiło się dopiero jak się wyprowadzili stamtąd.

Kurcze u nas dokładnie to samo. Niedawno przeszliśmy na 3 i prawie każda kupa brudzi gacie na plecach. Nie wiem o co chodzi

[201701300931]

Napisane przez Virves

Kurcze u nas dokładnie to samo. Niedawno przeszliśmy na 3 i prawie każda kupa brudzi gacie na plecach. Nie wiem o co chodzi

U mnie na plecy nigdy nie wyszła. Zawsze dołem, najczęściej z jednej strony :P

[Virves]

Napisane przez Danaeee84

U mnie na plecy nigdy nie wyszła. Zawsze dołem, najczęściej z jednej strony :P

Może za nisko lub za luźno zapinana? Ja parę razy za nisko zapielam i bokiem poszło. A u nas go jakiś fenomen niby pieluchy prawie czyste na bokach a gora troche poleci

[grita]

Napisane przez agu23gda

4.05... huk, pisk, ryk, krzyk, wycie... teskty typu 'nienawidze Cie', 'zabije Cie'. Tym razem to nie u starych meneli obok. Slychac mlody glos wyjacej kobiety i ciagle napiier... czyms. Czy ludzie sa niepowazni??? Czy nie kumaja, ze innych gowno obchodza ich problemy i sprawy?? A juz na pewno nie o 4 rano w niedziele! Czy zapominaja, ze w bloku sciany sa z papieru i jak wyjda potem z mieszkania to kazdy kto slyszal bedzie sie gapil z politowaniem?? Ewa az podskakuje w lozeczku z kazdym pieeerdylnieciem i poplakuje bo chce spac a to ja wybudza. Jak ja ktos obudzi to odnajde to mieszkanie i zabije naprawde. Jezu gdzie ja mieszkam?? Z kazdej strony patoligia... ☠☠☠☠a mieszkam z TZ i malym dzieckiem w jednym osranym pokoju wsrod jakiejs patologii. Po Nowym Roku dam TZ wybor - zabieram Ewe i wynosze sie z nia do rodzicow, bo nie chce zeby wysluchiwala krzykow, rykow. To nie jest otoczenie dla dziecka. Chce to niech zostaje. Ja tu dluzej nie wytrzymam.

Współczuję
Masakra musieć czegoś takiego słuchać Postaraj się urobić tż-ta zanim taki drastyczny krok zrobisz, może się uda po dobroci?

Napisane przez TusiaeM

Miałyśmy to samo przez dwa tygodnie, odpukać od 3 dni tez się budzi, ale doje i po chwili zasypia. Zaczełam tez ogarniać od jakiegoś czasu plan dnia, czasy czuwania i czasy snu i może to też wpłynęło na to.

A ile Julka śpi w ciągu dnia? W sensie ile ma drzemek?
U nas dzisiaj już było ok, ale to dlatego że Michał mniej spał w ciągu dnia i 3 drzemka wypadła mu w okolicach 17-18, a nie 19. Zasnął bez problemu już na noc koło 20.
Mały po prostu musi mieć 3 drzemki, ale bywa i tak, że wstanie rano kolo 9 i po prostu czasowo się nie wyrabiamy, bo czasy aktywności mu się już wydłużyły do 2-3 godzin.

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny pękł mi nit w wózku i musze reklamować. Zostane bez wózka na święta

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Oj wspólczuję Może masz jakichś znajomych od których mogłabyś wózek pożyczyć?

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez Virves

Może za nisko lub za luźno zapinana? Ja parę razy za nisko zapielam i bokiem poszło. A u nas go jakiś fenomen niby pieluchy prawie czyste na bokach a gora troche poleci

Ja dzisiaj trzymałam Małego na kolanach i było to samo - pielucha tylko lekko ubrudzona, a większość zawartości poszła po plecach

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Dziewczyny, czy u waszych dzieciaków zanika już odruch Moro? Kurcze, zaczynam mieć jakieś dziwne schizy jak obserwuję Małego. Zdarza mu się kilka razy pod rząd bardzo gwałtowanie wyrzucać ręce na boki jak przy Moro, a w sumie czytałam, że odruch zanika w okolicach 3-4 miesiąca...

Robi tak zazwyczaj jak się wystraszy jakieś gwałtownego ruchu czy hałasu, najczęściej robi to jednokrotnie, i zaraz jest ok, a dziś rano zrobił tak pod rząd 4 razy i się zaczęłam martwić.
Spróbuję to nagrać i chyba przejdę się do neurologa, niech zbada Michaśka...

[Małgosia89]

Napisane przez Virves

Kurcze u nas dokładnie to samo. Niedawno przeszliśmy na 3 i prawie każda kupa brudzi gacie na plecach. Nie wiem o co chodzi

u mnie tez czesto kupa na plecach... maly ma 6kg, nosimy 3... A zawsze zapinam tak samo. Byc moze faktycznie za luzno zapinam, tak jak tu któraś z dziewczyn napisala.

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Mam jutro do umycia 4 okna. Jestem ciekawa jak to zrobie z moim maluchem...

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Napisane przez agu23gda

Ja jestem cierpliwa dosc i wiele bym zniosla. Muzyke. Albo jakies stukanie czy co. Ale po kilka razy na dzien slyszec takie wyzwiska o ktorych sie czlowiekowi nie snilo. Rzucanie przedmiotami. Odglosy bicia kogos i placz... to juz jest masakra. Jak to slysze to az mnie brzuch boli. A najbardziej mi szkoda ze mala to musi slyszec.

Wspolczuje. Gdzie Wy sie wprowadziliscie? Patola okropna. Pogon TZa i uciekajcie stamtad jak najszybciej!

[meneq]

Czesc!
Pieluszki nie maja zabezpieczen, zeby kupsztal nie wyplynal? Wspolczuje takich przebojow. U nas byly takie przeboje w pierwszych 2-3 tygodniach zycia, kiedy pieluszki byly za duze, ale od tego czasu na szczescie spokoj.
agu kciuki za wyprowadzke!
Piszecie, ze macie glosnych sasiadow a u mnie w bloku sa skargi z prawdopodobienstwem bliskim 100% na nas, ze jestesmy za glosno. Wiecie, o co sie rozchodzi? O placz noworodka!
grita przez sen Ruri nigdy nie rozrzucala ramion, ale sam odruch nadal jest. Ostatnio sprawdzalam, czy kontroluje glowke i wtedy sie pojawil odruch Moro. Jesli sie martwisz, zapytaj przy nastepnej okazji pediatry.

[Kissmisiaa]

U nas kupa potrafi być na plecach tylko jak zrobi ja bardzo potężna hehe
Zdarza mu się nie raz zafajdaczyć wszystko co ma na sobie.

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez meneq

Czesc!
Pieluszki nie maja zabezpieczen, zeby kupsztal nie wyplynal? Wspolczuje takich przebojow. U nas byly takie przeboje w pierwszych 2-3 tygodniach zycia, kiedy pieluszki byly za duze, ale od tego czasu na szczescie spokoj.
agu kciuki za wyprowadzke!
Piszecie, ze macie glosnych sasiadow a u mnie w bloku sa skargi z prawdopodobienstwem bliskim 100% na nas, ze jestesmy za glosno. Wiecie, o co sie rozchodzi? O placz noworodka!
grita przez sen Ruri nigdy nie rozrzucala ramion, ale sam odruch nadal jest. Ostatnio sprawdzalam, czy kontroluje glowke i wtedy sie pojawil odruch Moro. Jesli sie martwisz, zapytaj przy nastepnej okazji pediatry.

A co aż tyle wam płaczę?
Przecież to normalne u niemowlaka
Jezusie co tym ludzią przeszkadza.

[meneq]

Napisane przez Kissmisiaa

U nas kupa potrafi być na plecach tylko jak zrobi ja bardzo potężna hehe
Zdarza mu się nie raz zafajdaczyć wszystko co ma na sobie.

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------


A co aż tyle wam płaczę?
Przecież to normalne u niemowlaka
Jezusie co tym ludzią przeszkadza.

Wlasnie nie, Ruri jest niemal dzieckiem nie placzacym. W domu nie placze wclae, jedynie postekuje (wczoraj sie rozplakala u tesciowej a ona na to, ze dziecko sasiadom placze; do tego stopnia nie przyzwyczajona do placzu Ruri ), placze jedynie na spacerze lub w samochodzie, jesli zrobi kupsztala lub jest glodna a ja akurat nie moge zareagowac. Akurat tamtego dnia wysiadalismy wieczorem z samochodu pod oknami "zyczliwych" sasiadow, bylo jeszcze przed 21. Troche trwalo wysiadanie, bo mielismy mase zakupow i dwie spiace dziewczyny, ktore niestety sie obudzily i wyly. Widocznie tyle wystarczylo, zeby komus sie narazic

[Kissmisiaa]

Napisane przez meneq

Wlasnie nie, Ruri jest niemal dzieckiem nie placzacym. W domu nie placze wclae, jedynie postekuje (wczoraj sie rozplakala u tesciowej a ona na to, ze dziecko sasiadom placze; do tego stopnia nie przyzwyczajona do placzu Ruri ), placze jedynie na spacerze lub w samochodzie, jesli zrobi kupsztala lub jest glodna a ja akurat nie moge zareagowac. Akurat tamtego dnia wysiadalismy wieczorem z samochodu pod oknami "zyczliwych" sasiadow, bylo jeszcze przed 21. Troche trwalo wysiadanie, bo mielismy mase zakupow i dwie spiace dziewczyny, ktore niestety sie obudzily i wyly. Widocznie tyle wystarczylo, zeby komus sie narazic

A idź. Ludzie potrafią być wredni.
U mnie w obok mieszka ciocia co urodziła dwa tygodnie wcześniej niż ja i jej mała praktycznie cały czas płaczę.
Ona wyraża tak swoje emocje. Zdarzają się dni ze malutka zapłacze na jedzenie tylko.

Mówie wam trafiła im się charakterna dziewczyna

[malaja86]

Napisane przez agu23gda

Nooo. I znow awantura. Oni sa niereformowalni. Jak ja sie ciesze, ze ida swieta. Nie bedzie nas i nie bedziemy musieli tego sluchac. TZ to olewa ale ja bardzo to przezywam...przez wzglad na moje dziecinstwo. Dosc sie takich rzeczy nasluchalam kiedys bo nie mialam wyboru. A teraz jestem dorosla i pozwalam zeby moje dziecko musialo sluchac takich awantur.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Ale bede miala teraz luz z usypianiem Dziobaka. TZ ma do srody na rano wiec wieczorami jest w domu. A do pracy wraca dopiero po Nowym Roku. Jak jest w domu to nie daje mi jej nosic

Agu ja bym zadzwoniła na policję, ale dlatego że z pewnego związku znam ten temat. Z tym że tam krzyczała jedna strona.
Następnym razem dzwoń, ja żałuję że nikt nie zadzwonił, nigdy niewiadomo co się dzieje za tymi drzwiami.

[ridja devojka]

Napisane przez grita

Oj wspólczuję Może masz jakichś znajomych od których mogłabyś wózek pożyczyć?

Tak, dzisiaj pożyczy mi znajoma (ta chustowa). Ulga, bo nie wyobrażam sobie świąt bez wózka. Będziemy sporo poza domem i wtedy najlepiej, żeby Milena spała w wózku (w czyimś domu).
Dzisiaj zadzwonię do sklepu z którego zamawialiśmy wózek i zapytam jak mam go przesłać do reklamacji. Ciekawa jestem, ile to potrwa.

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez malaja86

Agu ja bym zadzwoniła na policję, ale dlatego że z pewnego związku znam ten temat. Z tym że tam krzyczała jedna strona.
Następnym razem dzwoń, ja żałuję że nikt nie zadzwonił, nigdy niewiadomo co się dzieje za tymi drzwiami.

Też tak uważam. Nawet jeśli uważasz, że to nic nie zmieni. Jak policja będzie do nich pukać codziennie, to może się ogarną.

Dzisiaj w nocy (bo dla mnie to wciąż noc) o 4 budzik do pracy mojego męża obudził dziecko. Ech, wiedziałam, że tak będzie, ale miałam nadzieję, że akurat będę karmić i na jedno wyjdzie. Niestety panna na karmienie obudziła się o 1, tak więc miałam kolejną pobudkę. Niestety jeszcze dziś i jutro pewnie czeka nas to samo.

[owieczkaa]

Napisane przez Danaeee84

Mnie ostatnio wykończy to dziecko. Od kilku dni każda kupa oznacza brudne spodnie i body, a od wczoraj prawie każde siku oznacza też oznacza mokre spodnie i body. Właśnie puściłam pranie i modlę się, żeby szybko wyschło, bo mi została jedna para spodni :/

Zwróć uwagę na zapinanie. Ja odkąd robię to dokładnie to mały przestał srać na wszystko dookoła a już mieliśmy na 4 się przenosić.

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny pękł mi nit w wózku i musze reklamować. Zostane bez wózka na święta

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Kaszana... A jaki wózek masz?
Ja w moim mam hamulec do naprawy ale oddam jak kupie drugie podwozie pod spacerowke.

[ridja devojka]

Camarelo Vision

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[malaja86]

Napisane przez owieczkaa

Kaszana... A jaki wózek masz?
Ja w moim mam hamulec do naprawy ale oddam jak kupie drugie podwozie pod spacerowke.

Z tymi wózkami coś sie dzieje. Ja czasem mam wrażenie że dziwnie jedzie. Mąż mówił, że łożysko ale jednak to ok. Jeżdżę póki jest w miarę dobrze a potem pożyczymy od rodziny która chciała nam dać swój

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

I się nie chwaliłam- moje niepłacząca dziecko na chrzcinach tydzień temu dało popis nie z tej ziemi. Za to wczoraj na mszy grzecznie spało - mój aniołek

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

W ogóle to moja teściowa jest super ale wczoraj.
Małej miałam podawać wapno jak na opakowaniu- było 5 ml-zmieniłam na 2,5.Mija czwarty dzień i pyta męża o ulotkę od wapna bo nie wie czy nie dajemy za dużo. Pokazuje mężowi ulotkę i patrzy że tak jest napisane i po sprawie. Zeszłam na dół, podaje jej ulotkę a ona się mnie pyta czy ją czytałam. Sorty ale pomyślałam, że jest głupia. Spytałam śmiechem żartem "przepraszam, ale czy mama myśli, że jestem głupia".
Ostatecznie dziecko tak pluje wapnem że nie ma sensu go podawac

[loudres]

Napisane przez agu23gda

4.05... huk, pisk, ryk, krzyk, wycie... teskty typu 'nienawidze Cie', 'zabije Cie'. Tym razem to nie u starych meneli obok. Slychac mlody glos wyjacej kobiety i ciagle napiier... czyms. Czy ludzie sa niepowazni??? Czy nie kumaja, ze innych gowno obchodza ich problemy i sprawy?? A juz na pewno nie o 4 rano w niedziele! Czy zapominaja, ze w bloku sciany sa z papieru i jak wyjda potem z mieszkania to kazdy kto slyszal bedzie sie gapil z politowaniem?? Ewa az podskakuje w lozeczku z kazdym pieeerdylnieciem i poplakuje bo chce spac a to ja wybudza. Jak ja ktos obudzi to odnajde to mieszkanie i zabije naprawde. Jezu gdzie ja mieszkam?? Z kazdej strony patoligia... ☠☠☠☠a mieszkam z TZ i malym dzieckiem w jednym osranym pokoju wsrod jakiejs patologii. Po Nowym Roku dam TZ wybor - zabieram Ewe i wynosze sie z nia do rodzicow, bo nie chce zeby wysluchiwala krzykow, rykow. To nie jest otoczenie dla dziecka. Chce to niech zostaje. Ja tu dluzej nie wytrzymam.

Ja mam też właśnie nad sobą młoda parę co ciągle się kłócą ale mimo wszystko myślę że takich sąsiadów można mieć wszędzie. My też planujemy kupno 3 pokoi będziemy rozglądać się w wakacje za czymś. Myślę że wszędzie można spotkać takich sąsiadów...

Napisane przez Danaeee84

Mnie ostatnio wykończy to dziecko. Od kilku dni każda kupa oznacza brudne spodnie i body, a od wczoraj prawie każde siku oznacza też oznacza mokre spodnie i body. Właśnie puściłam pranie i modlę się, żeby szybko wyschło, bo mi została jedna para spodni :/

Mój tż bal się zapisać pieluch mocniej i efektem były wszystkie gacie obsikane. W końcu mu pokazałam ze pieluchy są elastyczne a jak on zapina to z tyłu do pieluszki mogłabym rękę jeszcze wsadzić i mu pupę podrapac. No i obsikanych gaci nie ma

Za to czasem jak zrobi extra kupę to potrafi iść dołem lub jest na granicy góry

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Mój dziec od tygodnia robi kupę co dwa dni! I jest zielona. Ale przy robieniu nie płacze nie ma kolki nic się nie dzieje. Powinnam iść do lekarza? Kupa śmierdzi. A no i wali takie baki ze hoho.

[malena1979]

Napisane przez grita

Współczuję
Masakra musieć czegoś takiego słuchać Postaraj się urobić tż-ta zanim taki drastyczny krok zrobisz, może się uda po dobroci?



A ile Julka śpi w ciągu dnia? W sensie ile ma drzemek?
U nas dzisiaj już było ok, ale to dlatego że Michał mniej spał w ciągu dnia i 3 drzemka wypadła mu w okolicach 17-18, a nie 19. Zasnął bez problemu już na noc koło 20.
Mały po prostu musi mieć 3 drzemki, ale bywa i tak, że wstanie rano kolo 9 i po prostu czasowo się nie wyrabiamy, bo czasy aktywności mu się już wydłużyły do 2-3 godzin.



Oj wspólczuję Może masz jakichś znajomych od których mogłabyś wózek pożyczyć?

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------



Ja dzisiaj trzymałam Małego na kolanach i było to samo - pielucha tylko lekko ubrudzona, a większość zawartości poszła po plecach

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Dziewczyny, czy u waszych dzieciaków zanika już odruch Moro? Kurcze, zaczynam mieć jakieś dziwne schizy jak obserwuję Małego. Zdarza mu się kilka razy pod rząd bardzo gwałtowanie wyrzucać ręce na boki jak przy Moro, a w sumie czytałam, że odruch zanika w okolicach 3-4 miesiąca...

Robi tak zazwyczaj jak się wystraszy jakieś gwałtownego ruchu czy hałasu, najczęściej robi to jednokrotnie, i zaraz jest ok, a dziś rano zrobił tak pod rząd 4 razy i się zaczęłam martwić.
Spróbuję to nagrać i chyba przejdę się do neurologa, niech zbada Michaśka...

Jeszcze mu się zdarza odruch moro, zwłaszcza jak nie chce zasnąć i się wkurza albo zasypia po ryku (czyli ostatnio prawie zawsze) to wtedy lekko przysypia i po chwili ręce wyrzuca. I tak kilka razy potrafi.

[TusiaeM]

Napisane przez grita

Współczuję
Masakra musieć czegoś takiego słuchać Postaraj się urobić tż-ta zanim taki drastyczny krok zrobisz, może się uda po dobroci?



A ile Julka śpi w ciągu dnia? W sensie ile ma drzemek?
U nas dzisiaj już było ok, ale to dlatego że Michał mniej spał w ciągu dnia i 3 drzemka wypadła mu w okolicach 17-18, a nie 19. Zasnął bez problemu już na noc koło 20.
Mały po prostu musi mieć 3 drzemki, ale bywa i tak, że wstanie rano kolo 9 i po prostu czasowo się nie wyrabiamy, bo czasy aktywności mu się już wydłużyły do 2-3 godzin

Trzy drzemki są zawsze, raz czy dwa zdarzyły się cztery. Ja zaczęłam budzić Julke jeśli nie wstaje sama max o 8.30-40, bo wcześniej zdarzało nam się spać do 10 a raz do 11 :-P Ale ostatnio budzi się w okolicach 8. I tak samo nie daje jej spać dłużej niż do 18.15. Staram się aby w dzień spała min. 4 godziny. Ale ona nie ma takiego długiego czasu aktywności, bo całkowity max z marudzeniem to 2 godziny. No i staram się aby 12 godzin po wstaniu juz spała. Oczywiście to wszystko jest umowne i nie trzymam się tego sztywno, ale po prostu obserwuje to.

[owieczkaa]

Napisane przez TusiaeM

Trzy drzemki są zawsze, raz czy dwa zdarzyły się cztery. Ja zaczęłam budzić Julke jeśli nie wstaje sama max o 8.30-40, bo wcześniej zdarzało nam się spać do 10 a raz do 11 :-P Ale ostatnio budzi się w okolicach 8. I tak samo nie daje jej spać dłużej niż do 18.15. Staram się aby w dzień spała min. 4 godziny. Ale ona nie ma takiego długiego czasu aktywności, bo całkowity max z marudzeniem to 2 godziny. No i staram się aby 12 godzin po wstaniu juz spała. Oczywiście to wszystko jest umowne i nie trzymam się tego sztywno, ale po prostu obserwuje to.

Spanie do 11, kosmos jakiś... Ja mojego na siłę przeciągam do 7 bo o 5:30 mógłby się dla niego już dzień zacząć...

Ale nie narzekam, dzisiaj czuję się jak młody bóg - wczoraj poszłam na get together z kumpelami, nie na długo bo 2h ale zawsze coś. Mały ładnie zasnął, obudził się o 1:30 na karmienie i potem dopiero o 5:30. Budziłam się w nocy chyba z 10 razy i patrzyłam na zegarek z niedowierzaniem że on jeszcze śpi!

[party_girl7]

Ridja nie wiem jak u was ale jak znajoma reklamowala skrzypiace koło to na czas reklamacji dostała stelaż zastępczy.

Nie wiem gdzie to napisać ale wczoraj moje dziecko zrobiło sobie rano 20min drzemki i pół godz w chuście po południu! Cud nad Wisłą!!

[owieczkaa]

Napisane przez party_girl7

Ridja nie wiem jak u was ale jak znajoma reklamowala skrzypiace koło to na czas reklamacji dostała stelaż zastępczy.

Nie wiem gdzie to napisać ale wczoraj moje dziecko zrobiło sobie rano 20min drzemki i pół godz w chuście po południu! Cud nad Wisłą!!

Apropos chusty to myśmy wczoraj pierwszy raz
wyszli z małym w chuście. I nie wyobrażam sobie żeby w niej zasnął, oczu mu brakowało do rozglądania się.
Śmieszne że mąż go mial w chuście i przeszliśmy może 500 m a ten już się zmęczyl. I powiedział że rozumie już czemu kobiety w ciąży się tak męczą i chodzą jak kaczki haha

[Panna Izabela]

Co do sąsiadów, to niestety, ale można kupić sobie mieszkanie i sąsiedzi mogą być w porządku, a potem może się wprowadzić problemowy lokator. Więc najlepiej szukać nie po najtańszych czynszach (patologii raczej nie będzie stać na coś ciut droższego). My tak mieliśmy w kawalerce. Niby same starsze osoby, osiedle ciche, a za ścianą obok nas młoda patologia, darcie ryja, puszczanie piosenek na całe osiedle przez cały dzień... A to był właśnie ktoś nowy, kogo jeszcze parę miesięcy temu nie było.

[meneq]

W domu tez nie spi w chuscie?

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

To ja wczoraj z Ruri w chuscie poszlam na lunch - spala przez cale 1,5 h posilku- pierwszy raz moglam siedziec nieruchomo a ona nic

[Blondynka17]

My dzis po drugim szczepieniu mialo byc po swietach ale ze na chrzest w swieta co drugi z katarem ma byc to zaszczepilismy teraz. Maly byl dzielny tylko przy w kluciu zakwilil ale zaraz sie uspokoil.
Ingacy wazy 7200 i mierzy 72cm dzis skonczymy 14tyg

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez loudres

Ja mam też właśnie nad sobą młoda parę co ciągle się kłócą ale mimo wszystko myślę że takich sąsiadów można mieć wszędzie. My też planujemy kupno 3 pokoi będziemy rozglądać się w wakacje za czymś. Myślę że wszędzie można spotkać takich sąsiadów...







Mój tż bal się zapisać pieluch mocniej i efektem były wszystkie gacie obsikane. W końcu mu pokazałam ze pieluchy są elastyczne a jak on zapina to z tyłu do pieluszki mogłabym rękę jeszcze wsadzić i mu pupę podrapac. No i obsikanych gaci nie ma

Za to czasem jak zrobi extra kupę to potrafi iść dołem lub jest na granicy góry

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Mój dziec od tygodnia robi kupę co dwa dni! I jest zielona. Ale przy robieniu nie płacze nie ma kolki nic się nie dzieje. Powinnam iść do lekarza? Kupa śmierdzi. A no i wali takie baki ze hoho.

Moj tez robi od pewnego czasu co dwa dni i tez smierdza ale ne sa zielone.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez agu23gda

4.05... huk, pisk, ryk, krzyk, wycie... teskty typu 'nienawidze Cie', 'zabije Cie'. Tym razem to nie u starych meneli obok. Slychac mlody glos wyjacej kobiety i ciagle napiier... czyms. Czy ludzie sa niepowazni??? Czy nie kumaja, ze innych gowno obchodza ich problemy i sprawy?? A juz na pewno nie o 4 rano w niedziele! Czy zapominaja, ze w bloku sciany sa z papieru i jak wyjda potem z mieszkania to kazdy kto slyszal bedzie sie gapil z politowaniem?? Ewa az podskakuje w lozeczku z kazdym pieeerdylnieciem i poplakuje bo chce spac a to ja wybudza. Jak ja ktos obudzi to odnajde to mieszkanie i zabije naprawde. Jezu gdzie ja mieszkam?? Z kazdej strony patoligia... ☠☠☠☠a mieszkam z TZ i malym dzieckiem w jednym osranym pokoju wsrod jakiejs patologii. Po Nowym Roku dam TZ wybor - zabieram Ewe i wynosze sie z nia do rodzicow, bo nie chce zeby wysluchiwala krzykow, rykow. To nie jest otoczenie dla dziecka. Chce to niech zostaje. Ja tu dluzej nie wytrzymam.

Nie zazdroszcze kiedys tez mialm takiego sasiada kur i hu lecialo co dzien wiecznie napity zone bil patelnie lataly prze okna az mi mama zabraniala chodzic pod ich oknami więc wiem co czujesz.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka