Wrześniowe mamusie 2015 - część II

[Panna Izabela]

Napisane przez Małgosia89

Oj zdziwilabys sie. Patola jest wszedzie, niezaleznie od statusu materialnego.

To też fakt. Myślałam tylko, że jest ciszej, ale widać w miastach nie

Napisane przez Ana0611

To mieszkasz na odludziu jakimś? Bo przecież nawet jak masz dom wolno stojący to nic nie gwarantuje Tobie tego, że za jakiś czas obok wybuduje się ktoś kto potem będzie przeszkadzać swoim zachowaniem




Ja na temat całego środowiska prawników się nie wypowiem, ale wśród adwokatów czy prokuratorów to nie raz słyszałam na zjazdach o tym, że np żona lała męża itp

Z resztą to nie wykształcenie, ani zawód, ani tym bardziej ilość pieniędzy na koncie nie czyni kogoś super sąsiadem z klasą, kto nie będzie robić awantur o 3 w nocy i nie będzie rzucać "k&^ami" na lewo i prawo. To jest moim zdaniem tylko i wyłącznie kwestia dobrego wychowania i szacunku dla innych. A po swoich klientach powiem Tobie, że im mniej pieniędzy ktoś miał, tym był lepiej wychowany bo tym "bogaczom" to często taka słoma z butów wyłaziła, że ho ho

Tak. Mam dom przy drodze, ale z tyłu las, a po bokach i na przeciwko łąkii lasy. Nie bardzo jest możliwość postawienia tam domu, więc się nie spodziewam sąsiadów Najbliższych sąsiadów mam jakieś 200-300 m dalej i się nie widzimy. Moje cudowne odludzie.

Napisane przez agu23gda

Jeezu drogi... wlasnie sie polozylam. Od 18 gotowalam kapuche z grzybami do krokietow. Zrobilam spody do ciasta. Upieklam biszkopt. No i 2h smazylam nalesniki do tych pieprzonych krokietow. Masakra.. od razu mi sie przypomnialo dlaczego nie robie nigdy nalesnikow na obiad. Jutro je pozawijam. Ciasta poskladam do kupy i gotowe. A w wigilie rano jedziemy do moich rodzicow i tam pomoge mamie przy reszcie rzeczy. Nie moge sie juz doczekac...

Spoooko, ja już któryś dzień z kolei od rana do wieczora na nogach i sprzątam i w kuchni. Dzisiaj od 8 do nocy na nogach, bo do 15 piekłam ciasta a potem pomagałam mamie. Jutro mnie czeka to samo... Aż mi się słaby robiło i ciemno przed oczami.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[melawen]

Napisane przez ridja devojka

Matko jak ja żałuję że kupiłam kółkową chustę... wszyscy mi teraz mówią ze to najtrudniejsza chusta dla malucha. Milena się pręży i wygina i za nic nie umiem jej zamotac jak jest taka wkurzona.

W dodatku zobaczyłam dziś w jej paszczy wyrzynajacego się zęba. I cały czas je tak samo: puszcza i chwyta i się wkurza...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja mam zwykła,ale ten sam problem. I nawet nie w złości, ale się ode mnie odpycha. Nie znosi mieć przyciagnietej głowy i jak nie widzi

Napisane przez meneq

Jest trudna, to fakt, ale z dluga wcale nie byloby prosciej. Z kolkami jest o tyle latwiej, ze raz dwa zamotasz. Z dluga trzeba troche popracowac a jak tak samo protestuje, to wcale latwe, to nie jest. Uzywam pol na pol. W dodatku z moim wymarzonym indio dogadac sie nie potrafie i wrocilam do pierwszego pasiaka

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------




Ostatni akapit - padlam ze smiechu

Tez chciałam indio, dobrze mi się motalo,próbowałam u koleżanki. Nawet na jedno polowalam,ale na mojego kloca czysta bawełna podobno się nie nada,a było bez domieszek.

Napisane przez elcia88

My z paznokciami walczymy co 3 dni bo normalnie risba na potęgę i mały drapie się po twarzy a niedrapek nie chce zakładać.
Kupa co drugi dzień i to zawsze prawie wylewa się z pieluchy :-P

Mleko próbowałam. Nie najgorsze:-P
A drzemki u nas podobnie

Ja teraz tez musze 2 razy tygodniowo teraz obcinać.
W ogóle teraz jest szał przez zęby i ma straszne gazy do tego, nie wiem czy to właśnie przez zęby.
W nocy się strasznie kreci i puszcza bąki, strasznie hałasuje. I zanim chwyci pierś to czasem mu musze dziąsła pomasowac

[loudres]

My w drodze od 6 z rana. Mój miś się jeszcze nie obudził raz go na śpiocha nakarmilam wiec jedzie juz 4 godziny. Jeszcze około 3h. To pierwsza taka daleka podróż.

A więc życzę wam wesołych rodzinnych świąt!

[Małgosia89]

Wesolych Swiat!
Wiecie co... dzis rano obudzilam sie z moim Jasiem i poczulam, ze te swieta beda magiczne i piękne pierwszy raz z moim cudem

[malena1979]

Wesołych Świąt dziewczyny!
Oby każda z was otrzymała czego najbardziej pragnie

[meneq]

Wesolych swiat Wam zycze!

[Mten]

Kochane wesołych świąt dla Was i waszych maluszków!
Obyscie spędzily je w cudownej atmosferze, bez zbędnych rad teściowej, babć i ciotek ;-)

Ja właśnie mam drzemkę z Tymkiem bo jest to jedyna akceptowalna forma spania więc modlę się żebym chociaż włosy zdążyła zrobić na wigilię i makijaż bo jak nie to wystąpie w dresie i kucyku ;-)

[czarownica_tea]

Szczęścia, spokoju i satysfakcji z macierzyństwa. I niech dla każdej z nas to będą magiczne Święta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Blondynka17]

Wesolych świąt Dziewczyny oby byly spokojne i w cudownej atmosferze!

Ja dzis spielam poslady i steierdzilam ze jednak umyje okna i wypiore firany maly grzecznie bawil się na macie a mi udalo sie wszystko ogarnac i jeszcze lazienke wyszorowac normalnie cud

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[Virves]

Ja również Wam życzę spokojnych, rodzinnych Świąt.

[Mediona]

Wesołych Świąt mamuśki, pelnych miłości , ciepła rodzinnego.

[Ana0611]

Wesołych Spokojnych Świąt! Wymarzonych prezentów dla Was i Waszych pociech pod choinką i aby nasze maleństwa przesypiały cale noce

[owieczkaa]

Ja również składam serdeczne życzenia - przede wszystkim zdrowia dla naszych maluchów i dla nas też bo szczęśliwa i zdrowa mama to szczęśliwe dziecko

A wracając do rozterek wszelakich. Jako że jesteśmy chcąc nie chcąc na etapie myślenia choćby o rozszerzaniu diety i pojawiło mi się pytanie. Generalnie przy kp wiadomo że zalecenia WHO i UNICEF i kilku tam innych są takie żeby do tego 6 miesiąca plus minus jakiś margines odczekać. Ale jednocześnie mówi się o ekspozycji na gluten od skończenia 4 miesiąca. Czy te z was które karmią piersią i chcą czekać do 6 m.ż. z rozszerzaniem diety zamierzają wcześniej dawać jakieś mikro porcje kaszek na wodzie albo własnym mleku?

[malaja86]

Wesołych Świąt. My już kończymy usypianie. Nie wystroiłam Lusi tzn po 15 min zdjęliśmy podrażniającą kieckę i mała była w swetrze
W gwiazdki i rajstopach.

[elcia88]

Dziewczyny wszystkiego dobrego, dużo miłości, radości, cierpliwości i zdrowka dla Was i Waszych maluszków 😚

[Mediona]

Napisane przez owieczkaa

Ja również składam serdeczne życzenia - przede wszystkim zdrowia dla naszych maluchów i dla nas też bo szczęśliwa i zdrowa mama to szczęśliwe dziecko

A wracając do rozterek wszelakich. Jako że jesteśmy chcąc nie chcąc na etapie myślenia choćby o rozszerzaniu diety i pojawiło mi się pytanie. Generalnie przy kp wiadomo że zalecenia WHO i UNICEF i kilku tam innych są takie żeby do tego 6 miesiąca plus minus jakiś margines odczekać. Ale jednocześnie mówi się o ekspozycji na gluten od skończenia 4 miesiąca. Czy te z was które karmią piersią i chcą czekać do 6 m.ż. z rozszerzaniem diety zamierzają wcześniej dawać jakieś mikro porcje kaszek na wodzie albo własnym mleku?

Chce malej rozszerzać diete od 6 msc. A gluten wprowadze w postani skórki od chleba albo jakies kaszki ale tez cos kolo 6. Nie bede zbytnio szalec z glutenami i kaszkami po 4msc.

[elcia88]

Napisane przez owieczkaa

Ja również składam serdeczne życzenia - przede wszystkim zdrowia dla naszych maluchów i dla nas też bo szczęśliwa i zdrowa mama to szczęśliwe dziecko

A wracając do rozterek wszelakich. Jako że jesteśmy chcąc nie chcąc na etapie myślenia choćby o rozszerzaniu diety i pojawiło mi się pytanie. Generalnie przy kp wiadomo że zalecenia WHO i UNICEF i kilku tam innych są takie żeby do tego 6 miesiąca plus minus jakiś margines odczekać. Ale jednocześnie mówi się o ekspozycji na gluten od skończenia 4 miesiąca. Czy te z was które karmią piersią i chcą czekać do 6 m.ż. z rozszerzaniem diety zamierzają wcześniej dawać jakieś mikro porcje kaszek na wodzie albo własnym mleku?

Nie myślałam jeszcze o tym. Ale chyba wstrzymam się do 5 conajmiej.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez malaja86

Wesołych Świąt. My już kończymy usypianie. Nie wystroiłam Lusi tzn po 15 min zdjęliśmy podrażniającą kieckę i mała była w swetrze
W gwiazdki i rajstopach.

My też darowalusmy sobie koszule bo mały dziś płakał na baki prawie cały dzień więc założyliśmy sweterek.

[Blondynka17]

Napisane przez owieczkaa

Ja również składam serdeczne życzenia - przede wszystkim zdrowia dla naszych maluchów i dla nas też bo szczęśliwa i zdrowa mama to szczęśliwe dziecko

A wracając do rozterek wszelakich. Jako że jesteśmy chcąc nie chcąc na etapie myślenia choćby o rozszerzaniu diety i pojawiło mi się pytanie. Generalnie przy kp wiadomo że zalecenia WHO i UNICEF i kilku tam innych są takie żeby do tego 6 miesiąca plus minus jakiś margines odczekać. Ale jednocześnie mówi się o ekspozycji na gluten od skończenia 4 miesiąca. Czy te z was które karmią piersią i chcą czekać do 6 m.ż. z rozszerzaniem diety zamierzają wcześniej dawać jakieś mikro porcje kaszek na wodzie albo własnym mleku?

Ja nie spiesze się z rozszerzaniem, póki mam dosc mleka mam zamiar poczekac do 5-6 miesiąca. A co do kaszki to wlasnie od takich mikro porcji będę chciala zacząć by zobaczyc jak reaguje.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Napisane przez owieczkaa

Czy te z was które karmią piersią i chcą czekać do 6 m.ż. z rozszerzaniem diety zamierzają wcześniej dawać jakieś mikro porcje kaszek na wodzie albo własnym mleku?

Nie. Dla mnie to są dwa sprzeczne zalecenia.

Powiem wam ze wigilia całkiem udana. Niestety Milena trochę marudziła ale nie jakoś tragicznie. Obyło się bez durnych rad (prawie) i o dziwo, zero komentarzy na temat mojej diety
Okropnie mnie rozbawiła sytuacja z babcia męża. Na dzień dobry dostał od babci ochrzan "nie kolysz jej tak! po co ja tak kolyszesz!" (Bo ja kocham, usłyszała ) i "po co dziecku takie bujanie, no powiedz ze dziecko potrzebuje bujania!!!" (Dzieci są stworzone do bujania!). A potem leciała jakaś kolęda ze panna dziecię kolysała a my w śmiech i mówimy babci, że skoro nawet Maryja kolysała Jezusa to znaczy ze wypadałoby się nie czepiać. Nikt się nie poklocil, wszyscy zadowoleni myślałam że będzie gorzej.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[malaja86]

Napisane przez ridja devojka

Nie. Dla mnie to są dwa sprzeczne zalecenia.

Powiem wam ze wigilia całkiem udana. Niestety Milena trochę marudziła ale nie jakoś tragicznie. Obyło się bez durnych rad (prawie) i o dziwo, zero komentarzy na temat mojej diety
Okropnie mnie rozbawiła sytuacja z babcia męża. Na dzień dobry dostał od babci ochrzan "nie kolysz jej tak! po co ja tak kolyszesz!" (Bo ja kocham, usłyszała ) i "po co dziecku takie bujanie, no powiedz ze dziecko potrzebuje bujania!!!" (Dzieci są stworzone do bujania!). A potem leciała jakaś kolęda ze panna dziecię kolysała a my w śmiech i mówimy babci, że skoro nawet Maryja kolysała Jezusa to znaczy ze wypadałoby się nie czepiać. Nikt się nie poklocil, wszyscy zadowoleni myślałam że będzie gorzej.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja po odstawieniu pare dni temu mleka i polepszeniem stanu Lusiowego brzuszka odważyłam się pojeść. Bez kapusty oczywiście i 2 uszka.
Lusia zrobiła taką kupkę że body brudne po ramiona ale bez płaczu i bólu. Jak tylko wyszliśmy od moich rodziców Lusia w Krzyk i zażądała jeść, było karmienie w aucie na placu Katedralnym w Lublinie:d
W domu druga kupa no ale zjadłam karpia i 2 uszka z grzybami.
Oczywiście była rada że te kupska napewno od oleju bo my nie smażymy na oleju.
To mowię teściowej że ja smażę tylko na oleju. Wiec 2 razy w tyg je conajmniej

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

I wielka wieść. Bratowa jest w ciąży. Termin początek sierpnia

[namisek1990]

Malaja
Super wieści o bratowej!!!

I pomyśleć, że rok wstecz byłysmy my na początku ciąży...

[Małgosia89]

Ja w święta jeszcze nie bylam w ciazy :p

U nas Wigilia bardzo udana. Jas praktycznie cala przespal

[TusiaeM]

Ja w wigilię robiłam druga bete

U nas tez udana wigilia, Julka była duszą towarzystwa, mimo że zaliczyła dwie wigilię. Tylko mało spała, ale nie była nawet marudna przez to. Bardziej się boje jutra, bo to jednak prawie cały dzień poza domem.

Dziewczyny jeszcze nie składałam Wam życzeń wiec po prostu wymarzonych świat

[meneq]

Napisane przez owieczkaa

Ja również składam serdeczne życzenia - przede wszystkim zdrowia dla naszych maluchów i dla nas też bo szczęśliwa i zdrowa mama to szczęśliwe dziecko



A wracając do rozterek wszelakich. Jako że jesteśmy chcąc nie chcąc na etapie myślenia choćby o rozszerzaniu diety i pojawiło mi się pytanie. Generalnie przy kp wiadomo że zalecenia WHO i UNICEF i kilku tam innych są takie żeby do tego 6 miesiąca plus minus jakiś margines odczekać. Ale jednocześnie mówi się o ekspozycji na gluten od skończenia 4 miesiąca. Czy te z was które karmią piersią i chcą czekać do 6 m.ż. z rozszerzaniem diety zamierzają wcześniej dawać jakieś mikro porcje kaszek na wodzie albo własnym mleku?

Ja czekam z jakimkolwiek wprowadzaniem pokarmow do skonczonego 6 miesiaca a pewnie i troche nawet dluzej az Ruri usiadzie. Co ma na celu ekspozycja na gluten? Bo to jest chyba kolejny mit jak dieta kp. Jak ktos jest chory na celiakie, to ani wczesna, ani pozna ekspozycja nic nie zmieni. Gluten moze uczulac jak kazdy inny produkt, wiec specjalne traktowanie nie jest wedlug mnie konieczne.

[Kissmisiaa]

Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia życzą Filip z Rodzicami 😙😙😙😙

[MamaMuminka25]

Witam Was drogie mamuśki.

Czy mogę do Was dołączyć? Mam 28 lat.Urodziłam pięknego synka 15 września. Poród odbył się sn. Niestety potrzeba było użyć vacum, czego nie wspominam zbyt dobrze. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Podczytuje Was już gdzieś od lipca

[Virves]

Napisane przez Blondynka17

Ja nie spiesze się z rozszerzaniem, póki mam dosc mleka mam zamiar poczekac do 5-6 miesiąca. A co do kaszki to wlasnie od takich mikro porcji będę chciala zacząć by zobaczyc jak reaguje.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

u nas strój na wigilię to piękny granatowo czerwony sweter, oczywiście w 10 minut orzygany jeeee

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez MamaMuminka25

Witam Was drogie mamuśki.

Czy mogę do Was dołączyć? Mam 28 lat.Urodziłam pięknego synka 15 września. Poród odbył się sn. Niestety potrzeba było użyć vacum, czego nie wspominam zbyt dobrze. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Podczytuje Was już gdzieś od lipca

Witaj MamoMuminka mamy maluchy z tego samego dnia

[czarownica_tea]

MamoMuminka- witamy
My też się rozdziewałyśmy z sukienki do body i rajstop bo było za ciepło. Wytrzymała do 20 a normalnie śpi ok 18:30. W domu w piżamkę, cycuś i spała do 8. Byłam z niej taka dumna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mediona]

Napisane przez ridja devojka

Nie. Dla mnie to są dwa sprzeczne zalecenia.

Powiem wam ze wigilia całkiem udana. Niestety Milena trochę marudziła ale nie jakoś tragicznie. Obyło się bez durnych rad (prawie) i o dziwo, zero komentarzy na temat mojej diety
Okropnie mnie rozbawiła sytuacja z babcia męża. Na dzień dobry dostał od babci ochrzan "nie kolysz jej tak! po co ja tak kolyszesz!" (Bo ja kocham, usłyszała ) i "po co dziecku takie bujanie, no powiedz ze dziecko potrzebuje bujania!!!" (Dzieci są stworzone do bujania!). A potem leciała jakaś kolęda ze panna dziecię kolysała a my w śmiech i mówimy babci, że skoro nawet Maryja kolysała Jezusa to znaczy ze wypadałoby się nie czepiać. Nikt się nie poklocil, wszyscy zadowoleni myślałam że będzie gorzej.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja tez uwielbiam kolydac mala. Dobra odpowiedz dla babci ze Maryja Jezuska tez bujala. Chcialbym zobaczyć banci mine .

Napisane przez malaja86

Ja po odstawieniu pare dni temu mleka i polepszeniem stanu Lusiowego brzuszka odważyłam się pojeść. Bez kapusty oczywiście i 2 uszka.
Lusia zrobiła taką kupkę że body brudne po ramiona ale bez płaczu i bólu. Jak tylko wyszliśmy od moich rodziców Lusia w Krzyk i zażądała jeść, było karmienie w aucie na placu Katedralnym w Lublinie:d
W domu druga kupa no ale zjadłam karpia i 2 uszka z grzybami.
Oczywiście była rada że te kupska napewno od oleju bo my nie smażymy na oleju.
To mowię teściowej że ja smażę tylko na oleju. Wiec 2 razy w tyg je conajmniej

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

I wielka wieść. Bratowa jest w ciąży. Termin początek sierpnia

Super wiadomość na swieta.
Ja wczoraj tak pojadalam. Mix totalny. A rano mala zrobila taka kupe ze ho ho.

Napisane przez Kissmisiaa

Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia życzą Filip z Rodzicami 😙😙😙😙

Wesołych Świąt Kissmisiaa

Napisane przez MamaMuminka25

Witam Was drogie mamuśki.

Czy mogę do Was dołączyć? Mam 28 lat.Urodziłam pięknego synka 15 września. Poród odbył się sn. Niestety potrzeba było użyć vacum, czego nie wspominam zbyt dobrze. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Podczytuje Was już gdzieś od lipca

Witam.

[MamaMuminka25]

Napisane przez Virves

u nas strój na wigilię to piękny granatowo czerwony sweter, oczywiście w 10 minut orzygany jeeee

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------


Witaj MamoMuminka mamy maluchy z tego samego dnia

Faktycznie . Mój synek ma na imię Filip . Widzę, że już jeden Filipek jest na forum. My na Wigilie ubraliśmy małemu taki komplecik z HM z czarnymi atłasowymi spodniami i body z muszką. Wyglądał extra i bardzo wygodny. Koszul nie znosi. Jakimś cudem udało się też uniknąć obrzygania Wigilijny cud