Wrześniowe mamusie 2015 - część II

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

No właśnie juz siedziałam z termoforem na piersi a ciepły prysznic był wczoraj i dzisiaj to powtórzę. I ten termofor tez. Ale to nieprzyjemne.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A mojemu dziecku coś się przestawilo i nie chce spać juz 3.5h... zwykle po 2 jest drzemka.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

I tak masz luksus, Ignacy ma drzemki po pół godziny...

[ridja devojka]

Nieee. Chodziło mi o to ze przez tyle czasu nie spała. Drzemki ma po pół godziny zazwyczaj

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Mten]

Napisane przez ridja devojka

Nieee. Chodziło mi o to ze przez tyle czasu nie spała. Drzemki ma po pół godziny zazwyczaj

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

To mój maks bez drzemki 1,5h do 2,5 h w gościach ale wtedy trzeba go nosić :-P

[basia-aparatka]

Napisane przez zuzulka_89

Faceci mają dziwne fochy....
Ja na prezenty nie mogę narzekać. Od babci i moich sióstr Staś dostał leżaczek - bujaczek, mnóstwo ubranek, misia personalizowanego, od drugich dziadków i wujków dresik i zabawki gryzaki, dwa duże pluszaki (większe od niego) i kilka zabawek plus kasę, żeby kupić mu to co potrzebne :-P

Milenka tez ładne prezenty chociaż mój brat zapomniał....
Dostała dresik, body, pajace, czapkę zimową, sanki, puzzle piankowe, maskotke i pieniądze.
Święta jakoś się udało. Chociaż ona nie lubi jak jest głośno. Jutro jedziemy do rodzinki na noc. Pierwszy raz poza domem. Boje się trochę

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez ridja devojka

No właśnie juz siedziałam z termoforem na piersi a ciepły prysznic był wczoraj i dzisiaj to powtórzę. I ten termofor tez. Ale to nieprzyjemne.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

A mojemu dziecku coś się przestawilo i nie chce spać juz 3.5h... zwykle po 2 jest drzemka.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Moja tez ma dłuższe aktywności ostatnio. Rosną nam dzieciaczki.
Powodzenia z piersiami. Znam tn ból. Masz laktator? Może spróbuj sobie ściągnąć

[Małgosia89]

A moj dziec cos ostatnio na spacerach sie budzi i ryczy... ehh.

[basia-aparatka]

Napisane przez Virves

Dziewczyny a macie jakieś plany na sylwestra? Nas zaprosił znajomy. Wiecie taka posiadówa bez sszaleństw i się właśnie zastanawiam czy mały to jakoś przytrzyma jak posiedzimy do 2 lub 3

Do nas przychodzi brat męża z żoną i dzieckiem 6 letnim. Posiedzę z nimi do 1:00 max 2:00. Musze być przytomna przy dziecku

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Nieee. Chodziło mi o to ze przez tyle czasu nie spała. Drzemki ma po pół godziny zazwyczaj

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Aaaaa kumam. No u nas to max 2,5h Ignacy wytrzymuje. Chociaż zdarzyło mu się jedno popołudnie kiedy nie spał od 15 do 19. Jak próbowałam go położyć o 17 na drzemkę to ryk był na pół dzielnicy, jak tylko zrezygnowałam z usypiania go i wyjęłam z łożeczka to banan na pół twarzy i bawił się ładnie do kąpieli Ktoś mu baterie Duracell włożył w tyłek chyba wtedy.

Napisane przez basia-aparatka

Milenka tez ładne prezenty chociaż mój brat zapomniał....
Dostała dresik, body, pajace, czapkę zimową, sanki, puzzle piankowe, maskotke i pieniądze.
Święta jakoś się udało. Chociaż ona nie lubi jak jest głośno. Jutro jedziemy do rodzinki na noc. Pierwszy raz poza domem. Boje się trochę

Będzie dobrze. Tylko zabierz "znajome" rzeczy małej i starajcie się łóżeczko postawić w podobnej aranżacji co w domu.

[ridja devojka]

Mam laktator o ściągam... pół dnia z termoforem, okladami z kapusty i laktatorem. Masakra. Karmienie mnie tak boli... to wszystko nie pomaga.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Mam laktator o ściągam... pół dnia z termoforem, okladami z kapusty i laktatorem. Masakra. Karmienie mnie tak boli... to wszystko nie pomaga.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Próbuj karmić w różnych pozycjach, nawet takich księżycowych jak wkładanie piersi od góry. Kapusta to chyba nie pomoże bo chodzi o szybki wypływ. Możesz spróbować masaży, ale ta metoda ma swoich przeciwników i zwolenników. Masz telefon do jakiegoś doradcy laktacyjnego w razie jakbyś sobie sama nie dała z tym rady?

[Mten]

Moje dziecko odsypia święta i chrzciny dzisiaj - spał od 8 do 9:30 i od 11:00 do 14:30 i juz znowu śpi od 15 minut a go nie kładę spać tylko zasypia przy piersi i tak śpi i śpi...

[ridja devojka]

Napisane przez owieczkaa

Próbuj karmić w różnych pozycjach, nawet takich księżycowych jak wkładanie piersi od góry. Kapusta to chyba nie pomoże bo chodzi o szybki wypływ. Możesz spróbować masaży, ale ta metoda ma swoich przeciwników i zwolenników. Masz telefon do jakiegoś doradcy laktacyjnego w razie jakbyś sobie sama nie dała z tym rady?

Najbliższy doradca jest kilkadziesiąt km stąd i nie odpisuje na maile (mimo że podaje maila do kontaktu) także niezbyt.
No będę karmić i grzać. Zastanawialam się tylko ile to potrwa.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Najbliższy doradca jest kilkadziesiąt km stąd i nie odpisuje na maile (mimo że podaje maila do kontaktu) także niezbyt.
No będę karmić i grzać. Zastanawialam się tylko ile to potrwa.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Jak dostaniesz sama bólu ciągłego piersi i nie daj Boże gorączki to możesz próbować poradzić sobie w domu.
Stary ginekolog mojej mamie w siermiężnych czasach kazał grzać, masować, przystawiać i tak w kółko.

[ridja devojka]

Napisane przez owieczkaa

Jak dostaniesz sama bólu ciągłego piersi i nie daj Boże gorączki to możesz próbować poradzić sobie w domu.
Stary ginekolog mojej mamie w siermiężnych czasach kazał grzać, masować, przystawiać i tak w kółko.

Nie rozumiem 1 akapitu.
Tak też robię, grzeje i karmię.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Nie rozumiem 1 akapitu.
Tak też robię, grzeje i karmię.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

No że jak już sama dostaniesz gorączki z powodu tego kanalika (bo to obstawiamy) to leć do lekarza rodzinnego albo ginekologa, położnej. Bo to się może w zapalenie piersi przerodzić a to lepiej szybko złapać.

[misiskuku]

Dziewczyny czy Waszym dzieciom nadal zbiera się ropka w oczach? U nas nadal jest, wspomniałam pediatrze, kazała zrobić wymaz z oka ale wszystko pięknie ale ta ropka jest najczęściej po południowej drzemce, rzadko kiedy w godzinach pracy labo. pytałam w aptekach o zestaw do wymazu ale nie mają. Wydaje mi się, że jest jej niewiele, takie kuleczki no, nie wiem co robić, martwię się..

[TusiaeM]

U nas jest i okulista kazała 3-5 razy dziennie masować i jak do 6 miesiąca życia nie przejdzie to trzeba będzie przetkac kanalik.

[Kissmisiaa]

Napisane przez ridja devojka

Kurcze boli mnie lewa pierś. Boli przy karmieniu a poza nim mrowi. Wyczytałam ze to może być zatkany przewód czy costam i żeby jak najwięcej z niej karmić i masować ale to nie pomaga. Na brodawce mam jasną mała kropkę. Nie wiem już co robić...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Napisane przez ridja devojka

Mam laktator o ściągam... pół dnia z termoforem, okladami z kapusty i laktatorem. Masakra. Karmienie mnie tak boli... to wszystko nie pomaga.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Przed kamieniem ciepłe okłady po zimne.
Wiem jsk to boli bi miałam już to kilka razy.
Dwa karm z tej piersi jak najwięcej.

Na blogu hafiji masz o zatkanym kanaliku mlekowym.
Ja w trakcie karmienia kładę sobie termofor na piersi.

[party_girl7]

Napisane przez owieczkaa

Aaaaa kumam. No u nas to max 2,5h Ignacy wytrzymuje. Chociaż zdarzyło mu się jedno popołudnie kiedy nie spał od 15 do 19. Jak próbowałam go położyć o 17 na drzemkę to ryk był na pół dzielnicy, jak tylko zrezygnowałam z usypiania go i wyjęłam z łożeczka to banan na pół twarzy i bawił się ładnie do kąpieli Ktoś mu baterie Duracell włożył w tyłek chyba wtedy.

Będzie dobrze. Tylko zabierz "znajome" rzeczy małej i starajcie się łóżeczko postawić w podobnej aranżacji co w domu.

Kurcze jak ja wam zazdroszczę, mój mały to tylko na spacerze między 11-14 spi, a potem dopiero o 21 zasypia... Czyli 7 godz bez snu. I tak od urodzenia. Czasem drzemnie przy cycu 10-15 min. Nie mam wytchnienia wcale. Dobrze ze chociaż już na karuzele w dzień popatrzy czy zabawi się sam trochę, bo wcześniej to była tragedia. A noce niestety ciągle trudne, pobudki co 2h mniej więcej. Ale nie narzekam juz bo kochany z niego chłopak jest coraz lepiej i to się liczy.

[malaja86]

Napisane przez TusiaeM

U nas jest i okulista kazała 3-5 razy dziennie masować i jak do 6 miesiąca życia nie przejdzie to trzeba będzie przetkac kanalik.

U nad masowanie do roku. Za jakiś czas postaramy się o wizytę kontrolną u innego okulisty - ale ja ze względu na własną wadę panicznie boje się by mała nie miała problemów ocznych.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez party_girl7

Kurcze jak ja wam zazdroszczę, mój mały to tylko na spacerze między 11-14 spi, a potem dopiero o 21 zasypia... Czyli 7 godz bez snu. I tak od urodzenia. Czasem drzemnie przy cycu 10-15 min. Nie mam wytchnienia wcale. Dobrze ze chociaż już na karuzele w dzień popatrzy czy zabawi się sam trochę, bo wcześniej to była tragedia. A noce niestety ciągle trudne, pobudki co 2h mniej więcej. Ale nie narzekam juz bo kochany z niego chłopak jest coraz lepiej i to się liczy.

Współczuje i podziwiam. Moja nie spała w 3 świąteczne dni. Za dużo emocji. Teraz wróciło wszystko do normy i więcej śpi niż nie śpi.

[owieczkaa]

Napisane przez party_girl7

Kurcze jak ja wam zazdroszczę, mój mały to tylko na spacerze między 11-14 spi, a potem dopiero o 21 zasypia... Czyli 7 godz bez snu. I tak od urodzenia. Czasem drzemnie przy cycu 10-15 min. Nie mam wytchnienia wcale. Dobrze ze chociaż już na karuzele w dzień popatrzy czy zabawi się sam trochę, bo wcześniej to była tragedia. A noce niestety ciągle trudne, pobudki co 2h mniej więcej. Ale nie narzekam juz bo kochany z niego chłopak jest coraz lepiej i to się liczy.

Hmmm może tą drzemkę ma za długą? A w czasie tych 7h marudzi? Bo mój to by się zapłakał strasznie i w końcu padł na rękach nawet.

[agu23gda]

Jakis dzis ciulowy dzien z cycami. U mnie dzis dzien marudy. Ryk o wszystko. Nawet na rekach. W koncu TZ ja cudem uspil ok 15 i spala do 18. Budzila mu sie ale ja sukcesywnie pacyfikowal kilka razy. Ja nie slyszalam bo kazal mi tez isc spac i tak jak nigdy w dzien nie moge zasnac tak dzis tylko przylozylam glowe do poduszki. Przez ta chorpbe ledwo zyje. Tz budzil o 18 i mnie i Niunie bo obie bysmy spaly dalej.
No i dzis tez mnie jeden cyc boli cholernie. Ewa nie chce z niego pic. Za nic w swiecie. A laktator sciaga z bolem i moimi lzami z 20ml max. Idzie sie z bolu zesrac. A co najlepsze bluzka mokra przy tym cycu. A laktatorem ni uja. Sciagnelam troche przed kapiela. Pod prysznicem goracym sie wygrzalam bo mi caly dzien zimno i potem jeszcze odrobine wycisnelam. Aaa i moje bobo ma wysypke. Mala plamke na klatce ale widac ze to jakies uczulenie. Od wczoraj do marchewki dolaczylo jablko. Ale tez wczoraj wieczorem zezarlam 24!!! Toffiefie a one sa z orzechami. I nie wiem czy jutro dawac dalej jablko zeby sprawdzic czy dac spokoj narazie

[owieczkaa]

Napisane przez agu23gda

Jakis dzis ciulowy dzien z cycami. U mnie dzis dzien marudy. Ryk o wszystko. Nawet na rekach. W koncu TZ ja cudem uspil ok 15 i spala do 18. Budzila mu sie ale ja sukcesywnie pacyfikowal kilka razy. Ja nie slyszalam bo kazal mi tez isc spac i tak jak nigdy w dzien nie moge zasnac tak dzis tylko przylozylam glowe do poduszki. Przez ta chorpbe ledwo zyje. Tz budzil o 18 i mnie i Niunie bo obie bysmy spaly dalej.
No i dzis tez mnie jeden cyc boli cholernie. Ewa nie chce z niego pic. Za nic w swiecie. A laktator sciaga z bolem i moimi lzami z 20ml max. Idzie sie z bolu zesrac. A co najlepsze bluzka mokra przy tym cycu. A laktatorem ni uja. Sciagnelam troche przed kapiela. Pod prysznicem goracym sie wygrzalam bo mi caly dzien zimno i potem jeszcze odrobine wycisnelam. Aaa i moje bobo ma wysypke. Mala plamke na klatce ale widac ze to jakies uczulenie. Od wczoraj do marchewki dolaczylo jablko. Ale tez wczoraj wieczorem zezarlam 24!!! Toffiefie a one sa z orzechami. I nie wiem czy jutro dawac dalej jablko zeby sprawdzic czy dac spokoj narazie

Biedne jesteście z tymi cyckami. Wiadomo że jak coś się ma dziać to się zadzieje w przerwie świątecznej...

Co do tej plamki to może być alergia ale nie musi. A co do jabłka to bym dała spokój i za parę dni spróbowała znowu. A jakie ilości ci Ewa zjada?

[agu23gda]

To 20ml soku jablko z marchewka. Jak dawalam sama marchew to nic sie nie dzialo. Zjadala kilka lyzeczek. Wczoraj doszlo jablko i nic sie nie dzialo. Dopiero ja wysypalo dzis popoludniu i nie wiem czy to nie orzechy. Pare dni znow dam sama marchew i wroce do jablka. Nie jedzac poki co dziwnych rzeczy. Ten glupia jestem. Wprowadzam nowe jedzenie i poki co musze sobie darowac ewentualne inne alergeny zeby miec jasny obraz co do tego co jej podaje.

[meryy82]

hej
melduje się po świątecznie, w końcu, było fajnie ale Matylke te święta trochę zmęczyły albo ona gdzieś jechała, albo do nas rodzinka przyszła.

Napisane przez ridja devojka

A ja się siluje i mam wrażenie ze pęknie. Nie wiem o co chodzi.



W taką pogodę karmisz w parku? Nie boisz się ze sobie piersi przewiejesz?

Mnie też ogromnie wzrusza przy piersi Milena która go jakiś czas tak na mnie wnikliwie patrzy. Jeszcze jak się uśmiechnie to się rozplywam.

Kurcze dziewczyny boli mnie trochę lewa pierś tzn jest bardziej wrażliwa, mrowi mnie tak nieprzyjemnie. Od tygodnia chyba Milena ma jakieś problemy z jedzeniem z lewej - po kilku minutach puszcza i łapie i się denerwuje. A leci, bo sprawdzam. Nie wiem o co chodzi. Mam wrażenie ze na sutku mam taką jaśniejsza plamke albo już sobie wkrecam...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

póki nie ma przymrozków, to mi żadna pogoda nie jest straszna i gdzie ja już nie karmiłam (cmentarz, przystanek, park...) gorzej jak Matyldula się rozkrzyczy jak jest głodna taki typ mi się trafił, że jak jest głodna, to nie ma zmiłuj
Już się tak ubieram by w razie czego łato przystawić małą do piersi, nie rozbierając się bardzo. pod wózkiem mam dodatkowy kocyk i szeroki szal do zakrycia.

Napisane przez meneq

Szkoda, bo to duze ulatwienie

oj, chciałam małą chustować, bo mała nie śpi w dzień, tzn. śpi na spacerze i trochę po, a tak to czasem ciężko coś zrobić bo muszę się nią zajmować.
ale nie narzekam, cieszę się, że mam tak ciekawe świata dziecko

Napisane przez Kissmisiaa

Nasz młody także dostał motyla z Lamaze i za chiny nie chce wejść na rączkę od fotela czy gondoli.

Matylka dostała szopa z Lamaze i to kółko do zawieszenia przechodzi bez problemu przez rączkę, ale nie trzyma się w jednym miejscu. Tylko zjeżdża na bok.

[MamaMuminka25]

U nas problemów z jedzeniem ciąg dalszy. Filip je po 40- 70 ml i to przeważnie w pół śnie. Tyle że już 7 razy go karmiłam. Zrobiliśmy już badania krwi, wątroby a w środę odbieramy mocz. Juz nie mam pomysłów. Jedna lekarz zbadala i mówi że jest katar i spływa wydzielina do gardła i dlatego jej nie widzę. Oby to był jakiś słuszny trop bo juz tyle łez wylałam przy jego karmieniu, że już sama nie wiem czy dziecko nie kojarzy karmienia z czymś złym i dlatego tak słabo je.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Małgosia89]

Napisane przez agu23gda

To 20ml soku jablko z marchewka. Jak dawalam sama marchew to nic sie nie dzialo. Zjadala kilka lyzeczek. Wczoraj doszlo jablko i nic sie nie dzialo. Dopiero ja wysypalo dzis popoludniu i nie wiem czy to nie orzechy. Pare dni znow dam sama marchew i wroce do jablka. Nie jedzac poki co dziwnych rzeczy. Ten glupia jestem. Wprowadzam nowe jedzenie i poki co musze sobie darowac ewentualne inne alergeny zeby miec jasny obraz co do tego co jej podaje.

24 toffi, jestes hardkorem

[party_girl7]

Napisane przez owieczkaa

Hmmm może tą drzemkę ma za długą? A w czasie tych 7h marudzi? Bo mój to by się zapłakał strasznie i w końcu padł na rękach nawet.

Jak zdarzył się spacer godziny czy 1,5h to i tak była pobudka po powrocie do domu i tak samo nie spał do wieczora, widac po prostu w wózku i na świeżym powietrzu mu dobrze. No a w ciągu godzin aktywności jest dużo marudzenia, ale przeważnie z głodu bo po jedzeniu znowu dobry humorek. Tyle że on tak ma od urodzenia wiec nie znam innego rytmu, choć zdarzyła mu się kilka razy drzemka to wtedy większość czasu spędziłam na pilnowaniu czy się nie budzi bo takie to było niemożliwe dla mnie ze śpi

[meryy82]

Napisane przez ali_ma

Nigdy nie lubiłam świąt, ale te są dla mnie wyjątkowe

Zaliczylismy dwie wigilie, wczoraj też trochę jeździliśmy, a dziś odpoczynek mały ogóle grzeczny, ale wczoraj pokazał co potrafi , bo był już zmęczony.



Witaj

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Widziałam, że pisałyście o zawieszkach, ja do wózka i nosidełka mam z Tiny love, gdzie zamiast kółka jest taka kamerka, uważam to rozwiązanie za lepsze niż kółko, bo po 1 nie mam problemu z zamocowaniem, a po 2 nie lata.

nie wiem jakiej firmy mamy zawieszki na klamerkach kilka ich jest ale jeden jest hitem, różowy słoń Matyla dostała go od dziadka jak skończyła miesiąc i przez jakiś czas tylko się na niego gapiła, a teraz jak jest w foteliku, to gada ze słoniem, trąca go, pokrzykuje na niego

Napisane przez agu23gda

Aaaaa i bym zapomniala. Jak TZ usypial noszac na rekach mala to tesciowa mowi, ze chyba ciezko ja juz tak nosic. No mowie, ze lekka nie jest. Na co tesc 'naczyliscie tak to tak macie'. No jakby piorun we mnie pier..... . Powiedzialam, ze jak slysze ten dokladnie tekst to az rzygac mi sie chce. Od razu sie zamknal. I oczywiscie tesciowa jak zwykle mysl ze nikt nie widzial jak go kopie pod stolem :P

aaaa jak mnie takie teksty wkurzają.
I w nich mistrzem jest mój tata i wie co na ten temat sądzę, ale nie zawsze musi wypalić, że przyzwyczailiśmy (z ż-etem) do noszenia.
A co mam mojemu dziecku kazać leżeć i może jeszcze oczy zasłonić opaską bo się przyzwyczaiło, że świat jest taki ciekawy ...

Napisane przez zuzulka_8
9;53912517

U mnie też do doopy. W wigilię pociełam się z Tżtem bo dwie wigilię jednego dnia z dwóch przecowległych stron Warszawy to za dużo.... Posiedziałam u moich Rodziców 15 min za długo i spóźniliśmy się do teściów ponad pół godziny ( tu już był foch) po czym na miejscu okazało się, że przybyliśmy pierwsi a cała reszta z opóźnieniem ponad godzinnym. Liczyłam na to, że porobimy sobie wreszcie wspólne zdjęcia itp ale niestety nie dało się. Na szczęście Staś był grzeczny i nie marudził. Za to teściowa na każdy tekst prababci o Stasia tłumaczyła, że on ma alergię i to wszystko tego wina. Noszę go na rękach żeby się nie bał takiej ilości ludzi to wina alergii, zakwęka- to wina alergii bo na pewno go boli itp. Itd.
Pierwszy dzień umierałam na cholerny ból głowy. A Staś też był marudny. Dzisiaj podobnie. Do tego Tż z braćmi przez dwa dni napierdala w gierki komputerowe przez całe dnie a ja z tą marudą caly dzień na rękach. Z komputerem spędził wiecej czasu jak z własnym synem...dzisiaj pękłam i zrobiłam mu awanturę o to, że nie dość że w tygodniu po pracy nawala w te gierki to od święta mógłby się dzieckiem zająć a nie siedzieć przed kompem. To usłyszałam, że przecież nie będzie mi z rąk dziecka wyrywać skoro się nim zajmuję i że powinienam się dopominać żeby zajął się własnym synem. Tak mnie wqurwił, że opierdzieliłam go z góry na dół za takie stwierdzenie. Jeszcze się we mnie gotuje...Jak wielkanocne święta mają tak wyglądać to chyba spakuje się jak stoję i pojadę do matki lub do domu bo komp nie jest ważniejszy niż moje dziecko...

---------- Dopisano o 05:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:00 ----------

A no i Tż zaraził mnie i całe święta jestem zagilana, do tego ledwo mówię ale to jego głowa boli i nie może się na niczym skupić...A ja jak ledwo żyję musze wszystko ogarnąć..

ile ja się na wkurzam na mojego tż-eta, jak mu nie powiem, żeby się zajął małą, to ciężko mu się domyśleć.
A jak się wkurzam, to foch bo skąd on ma wiedzieć co ma robić. Miałam nadzieję, że jak będziemy u rodzinki i zobaczy jak mąż kuzynki sam z siebie zajmuje się dzieciakami, to coś mojemu w głowie zaświta, ale gdzie tam odporny. Dzisiaj wrócił z pracy, przywitał się i poszedł leżeć na kanapie.... nawet się nie spyta czy coś zrobić.
jak mu coś mówię, czy wskazuję co ma zrobić to 110 wymówek itp.

[namisek1990]

Czesc

U nas na cyc dziś wielkie NIE ;(( szarpie a potem wygina się wkurzony do tylu jak cycka zabieram leży sobie spokojnie śmieje się itd....

Dziś mąż mi xboxa włączył pogralam z movem tanecznie ten mnie nagral . Wygladam okropnie. Dupa i uda wielkie i boczki :/

[meryy82]

Napisane przez Małgosia89

A moj dziec cos ostatnio na spacerach sie budzi i ryczy... ehh.

moja tak robi jak jest głodna, jak nie jest głodna, to się obudzi popatrzy i zasypia

Napisane przez party_girl7

Kurcze jak ja wam zazdroszczę, mój mały to tylko na spacerze między 11-14 spi, a potem dopiero o 21 zasypia... Czyli 7 godz bez snu. I tak od urodzenia. Czasem drzemnie przy cycu 10-15 min. Nie mam wytchnienia wcale. Dobrze ze chociaż już na karuzele w dzień popatrzy czy zabawi się sam trochę, bo wcześniej to była tragedia. A noce niestety ciągle trudne, pobudki co 2h mniej więcej. Ale nie narzekam juz bo kochany z niego chłopak jest coraz lepiej i to się liczy.

Matyla jak skończyła miesiąc, to się jej odwidziało spanie w dzień na spacerze pośpi i tyle. Przez co mało co mogę w domu zrobić. Na szczęście nie marudzi, no i w nocy w miarę ładnie śpi.
Karmię ją na śpiocha co 3/4 godziny