Koty- część XII

[mycha9393]

Napisane przez cinucha22

U Was też zaczyna się czas trzęsienia? Mój sfinks już nie wytrzymuje chłodków i praktycznie cały czas korzysta z kanapy..

Mój kot cały sezon grzewczy siedzi na kaloryferze..no i ma kawał futra


Kliknięte z

[Kusum]

Napisane przez cinucha22

U Was też zaczyna się czas trzęsienia? Mój sfinks już nie wytrzymuje chłodków i praktycznie cały czas korzysta z kanapy..

Czas na sweterek?
U nas w domu jest ciepło, a koty mają sporo futra. Zdarza im się jeszcze na balkon wyjść.

[zakonna]

Moje wcale nie marzna. Mieszkamy w bloku, a one mają futra.

[Sarcastic]

Mój ragdoll ostatnio jak byliśmy w gościach u znajomych, którzy mają duży, osiatkowany balkon czuł się tam jak w raju i ani myślał wracać do mieszkania - było jakieś 5 stopni Zupełnie nie przeszkadza mu zimno, jak go raz położyłam na kaloryfer to popatrzył na mnie jak na obłąkaną i zwiał na parapet Za to nie cierpi gorąca i słońca w ogóle - mruży oczy, wkurza się i odchodzi tam, gdzie go nie ma. Pewnie to kwestia futerka.

[MissChievousTess]

Moje jeszcze bawią się na balkonie. Ale nie każdego dnia. Jak mocno leje to ich nie wypuszczam bo jedna ma skłonność do kataru. Nie wiem czy nie za zimno dziś było bo głośno, nieco świszcząco chrapała dziś po zabawie na balkonie.
Na pewno pora linienia. Strasznie intensywnie wymieniają futro. Muszę je regularnie wyczesywać furminatorem.

[Vivienne]

Lady ostatnio dwa razy kichnela, więc koniec z balkonem.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Moj nie linieje. Postanowil zachowac cale futro jakie ma i dolozyc kolejne. Zmienia sie w puchatą kulkę A do tego moglby ciagle jesc. Latem czasem nie mial apetytu, a teraz bylby wpakowac do pyszczka wszystko co zobaczy.
Sarcastic - u mnie tez ragdoll. I zachowuje sie podobnie. Slonce jest fuj, kaloreyfery tez fuj. Za to kocha balkon. Nie wypuszczamy go teraz, bo zimno, wiec czasem stoi pod drzwiami balkonowymi i płacze :P

[eibhlin87]

Moje na balkon wychodzą, nawet zimą, ale na krótko, po kilka minut na raz. Mają tam budkę, kartony z kocykami a jak im dupki zmarzna to drapią w okno, żeby je wpuścić. Nie wypuszczam ich tylko jak jest bardzo zimny wiatr, bo mimo że mamy loggię to i tak tam nieźle wieje. Nigdy nie były przeziębione.
Dziś u mnie ciepło i słońce mocno świeci więc popołudnie na pewno spędzą na dworze

[zakonna]

U nas balkon otwarty 24 b na dobę. Wchodzą i wychodzą kiedy chcą. Kichaczy nie mam.

[Mojwa]

A jak kot kichnie raz czy dwa to trzeba się przejmować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eibhlin87]

Napisane przez Mojwa

A jak kot kichnie raz czy dwa to trzeba się przejmować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Według mnie nie

[Kusum]

Napisane przez Mojwa

A jak kot kichnie raz czy dwa to trzeba się przejmować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zależy czy już na coś chorował lub choruje.

[tekila901]

Hej wszystkim
Odpisuję na szybko, bo mam mnóstwo pracy. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi dot. bezdomnych kotów. Wczoraj zorganizowałam im budkę, ale wolą kartony (kilka dużych wsadzonych jeden w drugi). Koty mają się doskonale. Sąsiedzi je dokarmiają. Prawie wszystkie są tłuściutkie Prócz jednego - jeden jest jak szczypiorek i w zasadzie nie wiem co z tym fantem zrobić. Nie podchodzi do miski dopóki te większe się nie najedzą.

[Vivienne]

Napisane przez Mojwa

A jak kot kichnie raz czy dwa to trzeba się przejmować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem ale uznałam, ze to MOZE byc przejaw, ze im za zimno.zresztą fakt faktem, czasem same nie chce wyjsc, bo zimno wcale im się nie dziwię, mi tez

[tekila901]

Mam pytanie do dziewczyn, które mają Ragdolla, bo chyba z TŻ zdecydujemy się na właśnie tą rasę i drugi kot to pary pewnie będzie z adopcji albo nierasowy. Na razie szukamy hodowli Ragdolli. Przeglądałam różne ogłoszenia i ceny bardzo się wahają. W zasadzie ciężko mi powiedzieć na czym polega różnica. Niby wszystkie z rodowodem (czy mam koniecznie unikać ogłoszeń typu: rodowód do wglądu?), ale jednak czymś się różnią. Hodowca daje inną karmę?
Ile Wasze Ragdolle jedzą w porównaniu do tego ile je zwykły dachowiec? Jakie duże są Wasze koty? Zwykły kot waży ok. 4 kg, Ragdoll pewnie 3 razy tyle.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Moze lepiej sledzic fp hodowli ba facebooku? Ja tak robie Jesli chodzi o hodowle to osobiscie ragdolla jeszcze nie posiadam, ale na jednej z wystaw mialam okazje porozmawiac z wlascicielka hodowli Sandrag, pani naprawde na mnie zrobila swietne wrazenie.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Malla]

Napisane przez tekila901

Przeglądałam różne ogłoszenia i ceny bardzo się wahają. W zasadzie ciężko mi powiedzieć na czym polega różnica. Niby wszystkie z rodowodem (czy mam koniecznie unikać ogłoszeń typu: rodowód do wglądu?), ale jednak czymś się różnią.

Cena ragdolla "na kolanka" wynosi 1500-2000 zł, to nie jest duży rozrzut.
Różnica może wynikać z:
- lokalnej konkurencji i popytu,
- zawartości wyprawki,
- sukcesów wystawowych rodziców kociaka,
- pozycji i dobrej sławy hodowli,
- jakości kociaka względem wzorca typu rasy -> przede wszystkim.

Prowadzenie hodowli to wysokie koszty. Gdy właściciel jeździ często na wystawy i poddaje koty sędziowskiej ocenie, kryje kotki wypasionymi kocurami ze znanych hodowli, to cena kociaka musi wzrosnąć, jeśli hodowca chce otrzymać zwrot poniesionych kosztów lub jakiś zysk.

Kotek z przeznaczeniem do hodowli, bez wymogu sterylizacji w umowie kosztuje 2-3x więcej.

Masa dorosłego ragdolla wynosi 6-10 kg, zależnie m.in. od płci.

[zakonna]

Mój ragdoll zre jak tygrys a nie domowy kot. Waży jakieś 8 kg.

wysłane telepatycznie

[tekila901]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;66805416]Moze lepiej sledzic fp hodowli ba facebooku? Ja tak robie Jesli chodzi o hodowle to osobiscie ragdolla jeszcze nie posiadam, ale na jednej z wystaw mialam okazje porozmawiac z wlascicielka hodowli Sandrag, pani naprawde na mnie zrobila swietne wrazenie.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Już śledzę kilka hodowli, ale to chyba trzeba na bieżąco śledzić, bo jak tylko znajdę jakiegoś rzetelnego hodowcę, to okazuje się, że kotek zarezerwowany.

Napisane przez Malla

Cena ragdolla "na kolanka" wynosi 1500-2000 zł, to nie jest duży rozrzut.
Różnica może wynikać z:
- lokalnej konkurencji i popytu,
- zawartości wyprawki,
- sukcesów wystawowych rodziców kociaka,
- pozycji i dobrej sławy hodowli,
- jakości kociaka względem wzorca typu rasy -> przede wszystkim.

Prowadzenie hodowli to wysokie koszty. Gdy właściciel jeździ często na wystawy i poddaje koty sędziowskiej ocenie, kryje kotki wypasionymi kocurami ze znanych hodowli, to cena kociaka musi wzrosnąć, jeśli hodowca chce otrzymać zwrot poniesionych kosztów lub jakiś zysk.

Kotek z przeznaczeniem do hodowli, bez wymogu sterylizacji w umowie kosztuje 2-3x więcej.

Masa dorosłego ragdolla wynosi 6-10 kg, zależnie m.in. od płci.

Na olx są za 950 z hodowli (rzekomo). Ciężko powiedzieć coś po samych zdjęciach, bo są słabej jakości. Tak więc rozrzut jest dosyć spory.
Nie chcę trafić na pseudohodowcę, bo znajomi nadziali się tak dwa razy i dwa razy kot im zdechł z powodu wad genetycznych.

Napisane przez zakonna

Mój ragdoll zre jak tygrys a nie domowy kot. Waży jakieś 8 kg.

wysłane telepatycznie

[mycha9393]

Napisane przez Malla

Cena ragdolla "na kolanka" wynosi 1500-2000 zł, to nie jest duży rozrzut.
Różnica może wynikać z:
- lokalnej konkurencji i popytu,
- zawartości wyprawki,
- sukcesów wystawowych rodziców kociaka,
- pozycji i dobrej sławy hodowli,
- jakości kociaka względem wzorca typu rasy -> przede wszystkim.

Prowadzenie hodowli to wysokie koszty. Gdy właściciel jeździ często na wystawy i poddaje koty sędziowskiej ocenie, kryje kotki wypasionymi kocurami ze znanych hodowli, to cena kociaka musi wzrosnąć, jeśli hodowca chce otrzymać zwrot poniesionych kosztów lub jakiś zysk.

Kotek z przeznaczeniem do hodowli, bez wymogu sterylizacji w umowie kosztuje 2-3x więcej.

Masa dorosłego ragdolla wynosi 6-10 kg, zależnie m.in. od płci.

Co zazwyczaj jest w takiej wyprawce?
W sumie u siebie w umowie nie widziałam ani słowa o wyprawce

[tekila901]

Napisane przez mycha9393

Co zazwyczaj jest w takiej wyprawce?
W sumie u siebie w umowie nie widziałam ani słowa o wyprawce

Nie wszyscy dają wyprawkę.
Czasem karma dla kota na kilka dni, umowę kupna-sprzedaży kota, rodowód, książeczkę, mikrochip, iformacje jak karmić kota....

[Malla]

Napisane przez tekila901

Na olx są za 950 z hodowli (rzekomo). Ciężko powiedzieć coś po samych zdjęciach, bo są słabej jakości. Tak więc rozrzut jest dosyć spory.

Sprawdź, do jakiego klubu/federacji należy hodowla. W takiej cenie to niestety podejrzewam hodowlę z jakiegoś "klubu psa i kota" czy innego sztucznego tworu. Nasze cudowne prawo umożliwia zarejestrowanie pseudohodowli jako legalnej.

Napisane przez mycha9393

Co zazwyczaj jest w takiej wyprawce?

Ja miałam woreczek na miesiąc karmy stosowanej w hodowli i żwirku, podkładkę pod miski, zabawki, kocyk używany w hodowli, jakąś książeczkę o pielęgnacji, przysmaki, nie pamiętam co jeszcze.
Niektórzy dają spersonalizowane książeczki zdrowia ze zdjęciem kota i logo hodowli na okładce. Inni dorzucają jeszcze jakiś drapaczek albo transporter.
To jest miły gest, nic obowiązkowego ani zapisanego w umowie.

[mycha9393]

Dzięki dziewczyny za odpowiedz transport juz zorganizowalam, teraz nic tylko czekac na grudzien Starszy kot przejscie na acane znosi bez strajku, futruje chrupki jakby to 8-my cud swiata byl. Nawet TOTW tak nie jadł.


Kliknięte z

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

któraś z was wykupiła sobie rabat 3% na zoo+?

[eibhlin87]

ja mam rabat wykupiony na zooplusie za 14.9 chyba? juz dawno mi się zwrócił. ale ja kupuję w miesiącu średnio za 300zł

[tekila901]

Napisane przez Malla

Sprawdź, do jakiego klubu/federacji należy hodowla. W takiej cenie to niestety podejrzewam hodowlę z jakiegoś "klubu psa i kota" czy innego sztucznego tworu. Nasze cudowne prawo umożliwia zarejestrowanie pseudohodowli jako legalnej.

Ja miałam woreczek na miesiąc karmy stosowanej w hodowli i żwirku, podkładkę pod miski, zabawki, kocyk używany w hodowli, jakąś książeczkę o pielęgnacji, przysmaki, nie pamiętam co jeszcze.
Niektórzy dają spersonalizowane książeczki zdrowia ze zdjęciem kota i logo hodowli na okładce. Inni dorzucają jeszcze jakiś drapaczek albo transporter.
To jest miły gest, nic obowiązkowego ani zapisanego w umowie.

Sprawdziłam. Ta hodowla nie jest wpisana na stronie Polskiego Związku Fenologicznego. Ma swoją własną stronę internetową i jest wpisana na stronie Stowarzyszenia Właścicieli Kotów i Psów Rasowych. Pseudohodowla? Właśnie miałam do nich dzwonić i teraz sama już nie wiem

[Malla]

To jest właśnie legalny pseuduch.

[tekila901]

Napisane przez Malla

To jest właśnie legalny pseuduch.

W takim razie na każdym kroku trzeba być czujnym, bo przecież jest napisane, że dają rodowód

[MissChievousTess]

Napisane przez tekila901

Mam pytanie do dziewczyn, które mają Ragdolla, bo chyba z TŻ zdecydujemy się na właśnie tą rasę i drugi kot to pary pewnie będzie z adopcji albo nierasowy. Na razie szukamy hodowli Ragdolli. Przeglądałam różne ogłoszenia i ceny bardzo się wahają. W zasadzie ciężko mi powiedzieć na czym polega różnica. Niby wszystkie z rodowodem (czy mam koniecznie unikać ogłoszeń typu: rodowód do wglądu?), ale jednak czymś się różnią. Hodowca daje inną karmę?
Ile Wasze Ragdolle jedzą w porównaniu do tego ile je zwykły dachowiec? Jakie duże są Wasze koty? Zwykły kot waży ok. 4 kg, Ragdoll pewnie 3 razy tyle.

Nie chcę Cię martwić, ale znam babkę, która ma 12 letniego samca i on waży 25 kilo i co noc ładuje się jej do łóżka i chce z nią spać jak małe kociątko. A i ponoć nie ma nadwagi, same mięśnie i je tylko wołowinę. Także żebyś wiedziała na co się piszesz. Mnie jak moje prawie 5 kilowe szczęście czasem skoczy na brzuch w pędzie to ciężko złapać oddech. A 25 kilo szczęścia wskakującego mi na brzuch wolę sobie nie wyobrażać.

[tekila901]

Napisane przez MissChievousTess

Nie chcę Cię martwić, ale znam babkę, która ma 12 letniego samca i on waży 25 kilo i co noc ładuje się jej do łóżka i chce z nią spać jak małe kociątko. A i ponoć nie ma nadwagi, same mięśnie i je tylko wołowinę. Także żebyś wiedziała na co się piszesz. Mnie jak moje prawie 5 kilowe szczęście czasem skoczy na brzuch w pędzie to ciężko złapać oddech. A 25 kilo szczęścia wskakującego mi na brzuch wolę sobie nie wyobrażać.

Ja właśnie chcę takiego dużego kota

[Malla]

Napisane przez tekila901

W takim razie na każdym kroku trzeba być czujnym, bo przecież jest napisane, że dają rodowód

Wydają, tylko jest kupę warty.
Oni nawet wydają rodowody, jeśli dziadkowie kociaka są nieznani

Napisane przez MissChievousTess

Nie chcę Cię martwić, ale znam babkę, która ma 12 letniego samca i on waży 25 kilo.

Trudno mi w to uwierzyć. Musi być nie tyle duży, co kosmicznie spasiony.
Jak go zanosi do weterynarza?